Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1823 /16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 roku sygn. akt XVIII C 5436/15 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od G. A. na rzecz (...) Bank (...) Spółka Akcyjna Spółki Akcyjnej z siedzibą we W. kwotę 1 470,97 złotych z umownymi odsetkami w wysokości czterokrotności stopy lombardowej NBP od kwoty 948,18 złotych od dnia 8 lipca 2015 roku do dnia zapłaty, przy czym za okres od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty w wysokości nie większej niż odsetki maksymalne za opóźnienie oraz kwotę 71,38 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od powyższego orzeczenia złożył pozwany, który zaskarżając wyrok w całości zarzucił naruszenie prawa procesowego, co bezpośrednio doprowadziło do błędnego rozstrzygnięcia, a mianowicie przepisów art. 328 kpc, 126 1 kpc, 232 kpc, art. 3 kpc, 505 37 kpc, art. 130 kpc, art. 207 kpc, art. 167 kpc, art. 187 kpc, art. 233 kpc, art. 505 32 kpc, art. 485 kpc, art. 89 i 87 kpc, art. 325 kpc, art. 245 kpc, art. 499 kpc, art. 129 kpc, art. 130 3 kpc oraz przepisów prawa materialnego, tj art. 6 kc, art. 481 kc, art. 482 kc, art. 358 kc, art. 359 kc, art. 117 kc i art. 118 kc, art. 998 99 kc, art. 353 1 kc, art. 119 kc i art. 123 kc, oraz art. 69, 95 ustawy prawo bankowe , a także art. 32 ust 1 w związku z art. 45 ust 1 Konstytucji RP. Wskazując na powyższe podstawy apelacyjne pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje .

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Stosownie do treści art. 505 13 § 2 k.p.c., uzasadnienie Sądu drugiej instancji w postępowaniu uproszczonym powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, jeżeli nie przeprowadzano postępowania dowodowego.

Zaskarżenie merytorycznego orzeczenia w postępowaniu zwykłym w drodze apelacji zostało ukształtowane zasadniczo jako system apelacji pełnej, co wiąże się z brakiem katalogu podstaw zaskarżenia. W postępowaniu uproszczonym wprowadzone zostało odstępstwo od tej reguły, gdyż podstawy zaskarżenia wyroku w drodze apelacji zostały wymienione enumeratywnie i apelację można oprzeć jedynie na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy (art. 505 9 § 11 KPC). W związku z powyższym podstawą zarzutu nie może być np. błędne ustalenie stanu faktycznego sprawy przez sąd I instancji. Strona może w apelacji powołać nowe fakty i dowody, tylko gdy ich powołanie w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe albo potrzeba powołania się na nie wynikła później, jednocześnie wskazując okoliczności usprawiedliwiające zgłoszenie nowych faktów i dowodów dopiero w apelacji (art. 381 KPC).

W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone orzeczenie jest prawidłowe i nie narusza dyspozycji powołanych przez Sąd Rejonowy przepisów prawa proceduralnego i materialnego. Treść bardzo wielu zarzutów, w znacznej części zawartych w sprzeciwie od nakazu zapłaty, a ponownie podniesionych w wywiedzionej przez stronę pozwaną apelacji pozwala na stwierdzenie, iż skarżący jako główne uchybienia wskazał naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów i błędne przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że powód wykazał wysokość dochodzonego roszczenia i nieuwzględnienie przez Sąd I instancji przedawnienia roszczenia.

Używanie wulgarnych określeń przez apelującego należy uznać za niedopuszczalne.

Za chybiony należało jednak uznać podniesiony zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przyjęcie, że przedłożone przez powoda dowody nie stanowią dowodu istnienia zadłużenia pozwanego. Przed przystąpieniem do dalszych rozważań przypomnieć jeszcze należy, iż w myśl powołanego wyżej przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

W dniu 3 października 2008 roku pozwany zawarł z (...) Bank (...) Spółka Akcyjna Spółki Akcyjnej z siedzibą we (...) Spółka Akcyjna we W. umowę o przyznanie limitu kredytowego i wydanie karty, na mocy której pozwanemu udzielono limitu kredytowego odnawialnego w wysokości 1000 zł. Pozwany aktywował kartę i korzystał z limitu kredytowego. Należność z tego tytułu pozostaje niespłacona do kwoty 948,18 zł., co wynika z wyciągu transakcji. Umowa została skutecznie przez powoda wypowiedziana, a dokument wypowiedzenia został doręczony pozwanemu 6 maja 2015 roku. Powód załączył również do akt umowę zawartą między stronami, wypowiedzenie ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, listę operacji dokonywanych na rachunku bankowym pozwanego, regulamin przyznawania i korzystania z limitu kredytowego V. silver, dwie tabele opłat, wyciąg z ksiąg banku, a nadto wskazał sposób wyliczenia odsetek. Z tych względów słusznie Sąd przyjął za wystarczające do uwzględnienia powództwa.

Za nietrafny należało uznać podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia był niezasadny. Bieg terminu przedawnienia roszczenia, jak stanowi art. 120 § 1 k.c. rozpoczyna się z chwilą, gdy roszczenie stało się wymagalne.

Za nietrafny należało uznać podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia był niezasadny. Bieg terminu przedawnienia roszczenia, jak stanowi art. 120 § 1 k.c. rozpoczyna się z chwilą, gdy roszczenie stało się wymagalne. W rozpoznawanej sprawie bieg terminu przedawnienia 19 czerwca 2015 roku, kiedy na skutek wypowiedzenia umowy zarówno kapitał, jak i odsetki stały się w całości wymagalne. Pozwany ostatniej spłaty dokonał 18 lipca 2014 roku, co nawet przy przyjęciu przedawnienia roszczenia stanowiło przerwanie biegu terminu przedawnienia. W doktrynie prawa i judykaturze przyjmuje się, że uznanie roszczenia może być dokonane w dwóch formach, jako uznanie właściwe oraz niewłaściwe. Uznanie niewłaściwe stanowi oświadczenie wiedzy dłużnika i przyznanie istnienia obowiązku świadczenia wynikającego z określonego źródła.

Jak wynikało z umowy, w kwestiach nią nieuregulowanych oraz stanowiącymi jej integralną część regulaminami w odniesieniu do zobowiązań zaciągniętych w ramach karty miały zastosowanie przepisy ustawy z dnia 12 września 2002 r. O elektronicznych instrumentach płatniczych (Dz.U. z 2002 r. Nr 169, poz. 1385 ze zm.).

Zatem zgodnie z art. 6 tej ustawy, roszczenia z tytułu umowy o elektroniczny instrument płatniczy, jakim była karta ulegają przedawnieniu w terminie dwóch lat.

Jeżeli posiadacz karty kredytowej wydanej przez wystawcę na podstawie umowy zawartej zgodnie z przepisami ustawy z dnia 12 września 2002 r. o elektronicznych środkach płatniczych (Dz.U. Nr 169, poz. 1385) zaprzestał wpłacania minimalnej kwoty zadłużenia podawanej każdorazowo w doręczanych mu wyciągach bankowych, bieg dwuletniego terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę tych kwot, rozpoczyna się z upływem dnia wskazanego w wyciągu jako termin zapłaty kwoty minimalnej, nie zaś dopiero po wyczerpaniu limitu kredytu, ustalonego w umowie (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2008 r. I CSK 243/08). Inaczej jednak należy ocenić sytuację, w której przyznany pozwanemu limit kredytu był wykorzystywany przy jednoczesnym niewpłacaniu kwot minimalnych, a zatem z naruszeniem przyjętego zobowiązania. Z dokonanych ustaleń nie wynika, aby został ustalony termin spłacania zadłużenia powstałego wskutek zaprzestania wpłacania przez pozwanego nawet kwot minimalnych. W takiej sytuacji wymagalność roszczenia z tytułu zadłużenia ponad kwoty minimalne podawane w wyciągach należałoby ustalić przy uwzględnieniu uregulowania przyjętego w art. 120 § 1 zdanie drugie KC, zgodnie z którym, jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zwykle jest nią żądanie wykonania świadczenia, którego termin spełnienia nie został ustalony w samej umowie.

Jak ustalono strony niniejszego postępowania łączyła umowa o przyznanie limitu kredytowego oraz umowa o wydanie i korzystanie z karty kredytowej, przy czym obie umowy sporządzono na jednym dokumencie. Każda z tych umów przewidywała nadto stosowanie regulaminów: przyznawania i korzystania z limitu kredytowego wraz ze stosowną tabelą opłat i prowizji, a także wydawania i korzystania z karty kredytowej, również z odrębną tabelą opłat i prowizji. W świetle powyższego nie ulega wątpliwości, iż mimo że łącząca strony umowa miała charakter umowy kredytowej, to jednak o jej zasadniczym charakterze decydowała możliwość korzystania przez pozwaną z karty kredytowej w ramach przyznanego jej limitu kredytowego, a to zaś oznacza, iż umowa ta winna podlegać regulacji na podstawie ustawy z dnia 12 września 2002 roku o elektronicznych instrumentach płatniczych (Dz. U. z 2012 r. poz. 1232), która w art. 6 przewiduje dwuletni termin przedawnienia roszczeń z tytułu umowy o elektroniczny instrument płatniczy. Pozew w sprawie wniesiono w dniu 14 lipca 2015 roku, a zatem roszczenie nie uległo przedawnieniu.

Nie ulega wątpliwości, iż pozwany występował w niniejszej sprawie w charakterze konsumenta i jako konsument zawarł z powodowym Bankiem umowę dotyczącą używania karty kredytowej, co oznacza, że przedstawiony przez powoda wyciąg z ksiąg bankowych nie korzysta w niniejszym postępowaniu z mocy prawnej dokumentu urzędowego. Powołany przez skarżącego wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 marca 2011 roku (sygn. akt 7/09) wbrew twierdzeniom pozwanego nie oznacza, iż wyciąg z ksiąg bankowych nie ma waloru dowodowego. Trybunał Konstytucyjny uznał niekonstytucyjność art. 91 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (Dz.U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 ze zm.), ale jak wynika to z uzasadnienia przedmiotowego wyroku analizie podlegał art. 95 ust. 1 Prawa bankowego w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 26 czerwca 2009 r. o zmianie ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 131, poz. 1075 ze zm.), który stanowił, iż: "Księgi rachunkowe banków i sporządzone na ich podstawie wyciągi oraz inne oświadczenia podpisane przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banków i opatrzone pieczęcią banku, jak również sporządzone w ten sposób pokwitowania odbioru należności mają moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz ustanowionych na rzecz banku zabezpieczeń i mogą stanowić podstawę do dokonania wpisów w księgach wieczystych". Tym samym cytowany przepis nadawał określonym w tym przepisie rodzajom dokumentów bankowych moc prawną dokumentów urzędowych w odniesieniu do praw i obowiązków wynikających z czynności bankowych oraz zabezpieczeń ustanowionych na rzecz banku, co zmieniało rozkład ciężaru dowodu w tym postępowaniu, osłabiało pozycję konsumenta i naruszało zasadę równości stron. Ostatecznie Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z konstytucją wskazany przepis Prawa bankowego w zakresie jakim nadaje moc prawną dokumentów urzędowych księgom rachunkowym banków oraz wyciągom sporządzonym na podstawie tych ksiąg w postępowaniu dowodowym w sprawach cywilnych, prowadzonych wobec konsumenta, gdy znajdują do nich zastosowanie art. 244 § 1 i art. 252 KPC.

Dokument ten ma w tej sytuacji charakter dokumentu prywatnego, stanowiącego - stosownie do treści art. 245 KPC - dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie w nim zawarte. Skoro zatem w niniejszym postępowaniu strona pozwana kwestionuje wysokość jej zobowiązania wobec banku winna wykazać, na czym polega błąd, czy nieścisłość w wyliczeniu przedstawionym przez powoda to jest wyciągu z ksiąg bankowych jako dokumencie prywatnym. Pozwany w toku postępowania w istocie nie składał jakichkolwiek wniosków dowodowych, a kwestionując roszczenie powoda ograniczał się do treści wskazanego wyżej wyroku Trybunału Konstytucyjnego zgłaszał wiele zarzutów proceduralnych bez jednak inicjatywy dowodowej.

Z tych względów Sąd Okręgowy w Łodzi w oparciu o art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.