Sygn. akt. I ACa 203/13
Dnia 29 sierpnia 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodniczący |
SSA Andrzej Palacz (spraw.) |
Sędziowie: |
SA Kazimierz Rusin SA Grażyna Demko |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Cecylia Solecka |
po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2013 r. na rozprawie
sprawy z powództwa B. D.
przeciwko Towarzystwu (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu
z dnia 29 stycznia 2013 r., sygn. akt I C 186/11
I. z m i e n i a zaskarżony wyrok w ten sposób, że :
1. z a s ą d z a od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda B. D. kwotę 64.620 zł ( sześćdziesiąt cztery tysiące sześćset dwadzieścia) z ustawowymi odsetkami od dnia 13 maja 2010 r.,
2. o d d a l a powództwo w pozostałym zakresie,
3. n a k a z u j e ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Przemyślu kwotę 2.231 zł ( dwa tysiące dwieście trzydzieści jeden) tytułem brakującej części opłaty sądowej od uwzględnionego roszczenia,
4. z a s ą d z a od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda B. D. kwotę 5.954,70 zł ( pięć tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt cztery 70/100) tytułem kosztów procesu,
II. o d d a l a apelację powoda w pozostałym zakresie i w całości apelację pozwanego,
III. z a s ą d z a od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powoda B. D. kwotę 3.733 zł ( trzy tysiące siedemset trzydzieści trzy) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego .
Sąd Okręgowy w Przemyślu , w sprawie z powództwa B. D. przeciwko Towarzystwu (...) w W. o zapłatę (kwoty 95.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i kwotę 5.000 zł tytułem odszkodowania w związku ze szkodą doznaną w wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym ) , wyrokiem z dnia 29.01.2013 r. sygn. akt I C 186/11 :
I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 25.965 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13.05.2010 r,
II. oddalił powództwo w pozostałej części,
III. nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Przemyślu kwotę 299 zł tytułem brakującej części opłaty sądowej od uwzględnionego roszczenia ,
IV. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4754,70 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd
Okręgowy ustalił, że powód jest właścicielem gospodarstwa rolnego położonego w M. , które to gospodarstwo prowadzi . W dniu 14.03.2009 r. zawarł on z pozwanym umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego na okres do dnia 13.03.2010 r. W pracach w tym gospodarstwie rolnym pomagał powodowi Ł. K. i jego ojciec , z tego tytułu otrzymywali oni tytułem wynagrodzenia różne płody rolne . W dniu 19.12.2009 r. powód razem z Ł. K. mieli śrutować zboże . Robili to w stodole . Praca polegała na tym , że powód wchodził po drabinie na strop znajdujący się nad pomieszczeniem, w którym stała maszyna do śrutowania i łopatą zrzucał przez otwór w stropie do tej maszyny zboże . Po napełnieniu zbiornika maszyny Ł. K. włączał ją i pilnował żeby zboże się nie przesypywało . Jednocześnie było uzgodnione między mężczyznami, że Ł. K. asekurował powoda przy wchodzeniu na strop i schodzeniu ze stropu po drabinie - trzymał drabinę . W dniu wypadku było śnieżnie . Przed rozpoczęciem pracy Ł. K. wziął drabinę stojącą na zewnątrz przy budynku gospodarczym i przeniósł ją do stodoły . Drabina była ośnieżona, nogi miała oblodzone .
Powód wyszedł po drabinie trzymanej przez Ł. K. na strop i zaczął zrzucać zboże do młynka. Gdy zboże wypełniło młynek Ł. K. przestał trzymać drabinę, odszedł do młynka i go włączył . Po włączeniu młynka powód zbliżył się do krawędzi stropu , w tym czasie drabina już była trzymana przez Ł. K. i zaczął schodzić po drabinie . Ł. K. zauważył jednak , że klapa zabezpieczająca w młynku była otwarta i chcąc ją zamknąć pobiegł do młynka przestając trzymać drabinę , nie uprzedzając o tym schodzącego powoda . Drabina nie trzymana ześlizgnęła się i upadła na betonową wylewkę w stodole, a powód upadł obok niej .
Ustalił Sąd Okręgowy także, że na skutek upadku z drabiny powód stracił przytomność , wezwane pogotowie ratunkowe przewiozło go do Wojewódzkiego Szpitala w P.. U powoda rozpoznano złamanie podstawy czaszki, obustronne krwiaki przymózgowe, wieloogniskowe stłuczenie mózgu , pourazowe krwawienie podpajęczynkowe , złamanie żeber IV – VIII po stronie prawej oraz stłuczenie kręgosłupa szyjnego . Przez kilka dni z powodem praktycznie nie było logicznego kontaktu . Żona powoda cale dnie spędzała z mężem w szpitalu i opiekowała się nim , przebierała go, dbała o jego higienę, prowadziła do łazienki, karmiła . W szpitalu powód przebywał do 11.01.2010 r. Wśród zaleceń dalszego leczenia wskazano na bezwzględny zakaz wysiłku fizycznego i oszczędzający tryb życia .
Po opuszczeniu szpitala powód w dalszym ciągu nie poruszał się samodzielnie, leżał w łóżku, opiekowała się nim żona . Pod koniec miesiąca stycznia 2010 r. powód stracił przytomność i upadł, po raz drugi trafił do szpitala. Na skutek upadku nie odniósł żadnych obrażeń, rozpoznano u niego ostre zapalenie oskrzeli, stan po stłuczeniu żeber i stan po stłuczeniu mózgu. Szpital opuścił dopiero po kilku dniach .
Na zwolnieniu lekarskim przebywał do kwietnia 2010 r. , w tym czasie korzystał z pomocy lekarza neurologa , był na kilku wizytach kontrolnych . Wiosną 2010 r. zaczął powód wychodzić na podwórze, ale nie był w stanie pracować na gospodarstwie rolnym . Do pracy w Urzędzie Gminy wrócił na początku maja 2010 r. na poprzednio zajmowane stanowisko i dalej pracuje . Pierwsze prace gospodarskie powód zaczął wykonywać w okresie żniw 2010 r. z tym, że z uwagi na swój stan fizyczny i niemożność pracowania powód i jego żona zaniechali prowadzenie hodowli świń i krów .
Na skutek wypadku u powoda występuje niewielki stopień ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego , widoczne pourazowe zniekształcenie obojczyka prawego , utrwalone nerwice związane z urazem mózgowo – czaszkowym. Aktualnie powód jest samodzielny i nie wymaga pomocy innych osób, co jednak może być konieczne w przypadku wystąpienia odległych powikłań neurologicznych, których aktualnie nie da się przewidzieć . Osłabieniu uległa zdolność powoda do syntezowania danych spostrzeżeniowych, antycypowanie efektów końcowych i ujęcie poprawnych relacji między elementami , powód wykazuje obniżoną sprawność intelektualną . Utrzymują się objawy zaburzeń adaptacyjnych będących następstwem wypadku w postaci bólów głowy, drażliwości, trudności w koncentracji uwagi, zaburzeń snu, męczliwości i niskiej tolerancji na stres. Powód odczuwał dolegliwości bólowe związane ze złamaniem żeber i kości czaszki we wczesnym okresie powypadkowym, przy czym przez okres 10 dni były to silne bóle , następnie zmniejszyły się, ale wymagał stosowania leków przeciwbólowych . Bóle głowy trwały do 8.04.2010 r. Powód na skutek odniesionych obrażeń doznał łącznego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 27% .
Ustalił Sąd również , że powód w dniu 13.04.2010 r. zgłosił szkodę pozwanemu, jednak pozwany odmówił jej likwidacji uznając, że brak podstaw jego odpowiedzialności .
Analizując powyższe ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy przyjął, że roszczenie powoda co do zasady jest zasadne i zasługuje na częściowe uwzględnienie , bo w dacie wypadku powód posiadał ważną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej rolników . Zgodnie z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych , Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) rolnikowi przysługuje odszkodowanie jeżeli ulegnie on wypadkowi przy pracy w gospodarstwie rolnym na skutek działań osób trzecich pracujących w gospodarstwie rolnym ( art. 51 tej ustawy).
W sprawie brak natomiast okoliczności, które by wyłączały odpowiedzialność ubezpieczyciela , bo nie ulega wątpliwości, że to pracownik powoda Ł. K. doprowadził do wyrządzenia szkody powodowi ze swojej winy ( art. 53 ustawy).
Roszczenie powoda oparte jest na przepisie art. 444
i 445 kc, bo powód na skutek uszkodzenia ciała poniósł szkodę w postaci kosztów związanych z opieką nad nim w okresie, gdy takiej opieki potrzebował i doznał także krzywdy , która winna być rekompensowana odpowiednią kwotą zadośćuczynienia pieniężnego .
Podczas pobytu w szpitalu powód wymagał opieki osób trzecich po 8 godzin dziennie ( 20.12.2009 r – 10.01.2010 r.),po powrocie do domu w okresie od 11.01.2010 r – 25.01.2010 r. po 5 godzin dziennie , a następnie w okresie od 2.02.2010 r. – 31.03.2010 r. po 3 godziny dziennie . Daje to łącznie 420 godzin opieki i przy przyjęciu stawki 11 zł za godzinę opieki daje kwotę 4620 zł .
Mając na uwadze doznane uszkodzenia ciała , okres pobytu w szpitalu, okres dochodzenia do sprawności fizycznej , trwały uszczerbek na zdrowiu , że rokowania w zakresie sprawności psychofizycznej nie są dobre , odczuwany ból , że powód nie mógł wykonywać przez dłuższy okres czasu żadnych prac w gospodarstwie rolnym, odpowiednią kwotą , zdaniem Sądu Okręgowego, będzie kwota 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Ponieważ pozwany m.in. podniósł zarzut z art. 362 kc , że powód przyczynił się do powstania szkody , Sąd Okręgowy rozważał ten zarzut i zdaniem Sądu powód jako doświadczony rolnik i wieloletni pracownik służby rolnej musiał mieć pełne rozeznanie w zakresie bezpieczeństwa prac w gospodarstwie rolnym, a tym bardziej do sposobu postępowania z oblodzoną drabiną. Tymczasem powód bez upewnienia się, czy jest asekurowany, próbował zejść po niestabilnej drabinie, co skończyło się tragicznie.
Z tych powodów Sąd Okręgowy przyjął przyczynienie się powoda do powstania szkody w 25 %, co czyni, że na rzecz powoda od pozwanego należało zasądzić tytułem zadośćuczynienia pieniężnego kwotę 22.500 zł ( ¾ z kwoty 30.000 zł) kwotę 3.465 zł tytułem odszkodowania ( ¾ z kwoty 4.620 zł ). Dalej idące roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie jako bezzasadne należało oddalić .
Powyższe kwoty Sąd Okręgowy bzasądził z ustawowymi odsetkami od dnia 14.05.2010 r. tj. po upływie 30 – go dnia od zgłoszenia ubezpieczycielowi szkody .
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 kpc zdanie 2 , gdyż co do zasady roszczenie powoda okazało się słuszne, zaś określenie należnej powodowi sumy należało do oceny Sądu. Na koszty procesu należne powodowi składa się kwota 2417 zł - należność pełnomocnika procesowego i kwota 1337,70 zł poniesione wydatki przez powoda na opinie biegłych .
Na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych , wobec częściowego zwolnienia powoda od kosztów sadowych, nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa brakującą cześć opłaty sądowej od uwzględnionej części powództwa tj. kwotę 299 zł .
Od powyższego wyroku apelację wywiodły obie strony .
Apelacja powoda zaskarża wyrok w pkt. I w zakresie wysokości zasądzonej kwoty i w pkt. V w zakresie wysokości zasądzonych od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu i zarzucając :
- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 445 § 1 kc polegającą na przyjęciu, że zasądzona suma tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia i współmierna do doznanej krzywdy oraz art. 362 kc poprzez przyjęcie, że powód przyczynił się do powstania szkody ,
- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w szczególności z opiniami biegłych lekarzy z zakresu reumatologii i chorób wewnętrznych, neurologii, chirurgii ogólnej oraz psychologii klinicznej polegającą na niezaliczeniu, wbrew ustaleniom zawartym w opiniach biegłych , uszkodzeń ciała powoda do szczególnie ciężkich oraz zeznaniami świadków polegającą na przyjęciu przyczynienia się powoda do powstania szkody
w n o s i o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt.I i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwotę 75.965 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13.05.2010 r. , zmianę pkt. IV poprzez zasądzenie na rzecz powoda od pozwanego kosztów procesu w wysokości odpowiedniej do zasądzonej kwoty .
Apelacja pozwanego zaskarża wyrok w pkt. I, III i IV i zarzucając :
1. naruszenie przepisów prawa materialnego :
- art. 361 § 1 kc w związku z art. 822 § 1 kc w związku z art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych , Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych , a także art. 444 kc oraz art. 445 kc poprzez błędne ich zastosowanie i uznanie, że pozwany Ł. K. ponosi odpowiedzialność pomimo, iż winnym wypadku jest powód, co jednocześnie wyłącza odpowiedzialność gwarancyjną pozwanego oraz obowiązek do naprawienia powstałej szkody,
- art. 362 kc poprzez przyjęcie przyczynienia się powoda do zaistnienia zdarzenia w 25% pomimo, iż zasadnym jest przyjęcie przyczynienia w stopniu znacznym nie mniejszym niż 75%,
- art. 481 § 1 kc poprzez zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 14.05.2010 r. pomimo, iż właściwym jest zasadzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania,
2. naruszenie przepisu prawa procesowego :
- art. 233 § 1 kpc poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z nich niewynikających , a ponadto sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do błędnych ustaleń faktycznych , tj. uznania Ł. K. winnym zaistnienia zdarzenia pomimo, że winę za przedmiotowy upadek ponosi powód,
- art. 100 kpc poprzez niezastosowanie stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu pomimo, iż powód przegrał sprawę w znacznej części,
wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa oraz zasadzenie kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części zaskarżonej i przekazanie sprawy Sadowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasadzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych .
Sąd Apelacyjny rozpoznając apelację obu stron, w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, zważył co następuje :
I. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego w zakresie przebiegu tragicznego zdarzenia i pogląd tego Sądu, że do wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym doszło z winy pracującego razem z powodem Ł. K. .
Przecież z zeznań Ł. K. i z zeznań powoda wynika, że było uzgodnione między pracującymi, że Ł. K. będzie asekurował powoda podczas wchodzenia na strop po drabinie i schodzenia ze stropu po drabinie przez trzymanie drabiny i tak praktycznie było, a do nie trzymania drabiny przez Ł. K. przy schodzeniu powoda ze stropu doszło z jego winy – nie uprzedzając schodzącego już na dół po drabinie powoda, pobiegł do młynka i w tym czasie doszło do utraty stabilności drabiny i upadku powoda . Okoliczność, że Ł. K. jest osobą młodą, niedoświadczoną , nie posiadającą odpowiedniego rozeznania oraz zdolności przewidywania i wyciąganie z tego wniosku, że nie odpowiada on za wypadek i że na powodzie spoczywał obowiązek należytej organizacji pracy, dbanie o bezpieczeństwo swoje jak i pomocnika, tak jak to wywodzi w apelacji pozwany, nie jest do przyjęcia.
Dlatego też zarzut apelacyjny pozwanego naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 kpc, a w konsekwencji także i art. 361 § 1 kc w związku z art. 822 § 1 kc i art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz. U nr 124, poz. 1152), nie jest trafny.
II.Zarzut naruszenia art. 362 kc , sformułowany w apelacji powoda , jest trafny .
Przepis ten nakłada na sąd orzekający obowiązek odpowiedniego obniżenia odszkodowania ( w tym także zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę), jeżeli sam poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody.
W niniejszej sprawie można ewentualnie mówić tylko o przyczynieniu się powoda do powstania szkody. Sąd Okręgowy, jak wynika z uzasadnienia wyroku, tego przyczynienia dopatruje się w tym, że powód jako doświadczony rolnik i wieloletni pracownik służby rolnej musiał mieć pełne rozeznanie w zakresie bezpieczeństwa prac polowych, a tym bardziej do sposobu postępowania z oblodzoną drabiną ,
a tymczasem bez upewnienia się, że jest asekurowany, próbował zejść po niestabilnej drabinie, co skończyło się tragicznie .
Z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego akceptowanych przez Sąd Apelacyjny i przyjętych za własne ustalenia, wynika, że pomiędzy pracującymi mężczyznami było uzgodnione , że Ł. K. będzie asekurował powoda przy wchodzeniu na strop i schodzeniu ze stropu po drabinie przez trzymanie drabiny i tak też było przy wchodzeniu na strop i przy rozpoczęciu schodzenia powoda ze stropu po drabinie , bo Ł. K. trzymał drabinę . Odszedł on od drabiny, bez uprzedzenia powoda, aby zamknąć klapę w młynku i w tym czasie doszło do usunięcia się drabiny i upadku powoda . Doszło więc do upadku z powodu nieotrzymania drabiny przez Ł. K., a więc z jego winy .
Przy takim stanie faktycznym trudno dopatrzeć się przyczynienia powoda do zaistnienia szkody w tym , że nie przewidział, że Ł. K., ostatecznie osoba dorosła, w pewnym momencie , w czasie jego schodzenia po drabinie, przestanie tę drabinę trzymać i że drabina się ześlizgnie. Przyczynienia także nie można dopatrzeć się w tym, że nie zbadał , że drabina została przyniesiona przez Ł. K. nie z pomieszczenia gospodarczego lecz z zewnątrz, że mogła być zaśnieżona , a nóżki oblodzone . Gdyby nawet tak było i o tym wiedział , to przecież zapewnił sobie asekurację , bo Ł. K. miał asekurować go przez trzymanie drabiny .
Mając na uwadze powyższe zarzut sformułowany przez pozwanego w apelacji o naruszeniu przepisu art. 362 kc poprzez przyjęcie przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody w 25 % pomimo, że zasadnym jest przyjęcie przyczynienia się w stopniu znacznym, nie mniejszym niż 75%, jest bezprzedmiotowe .
III. Określając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego Sąd rozstrzygający sprawę powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych ( długość okresu pobytu w szpitalach, przebyte operacje, bolesność doznanych urazów, nastawienie psychiczne poszkodowanego do zaistniałej sytuacji), trwałość skutków czynu niedozwolonego ( kalectwo, oszpecenie ), prognozy na przyszłość , wiek poszkodowanego.
Zadośćuczynienie pieniężne ma ponadto charakter kompensacyjny, nie może być więc symboliczne ani także nadmierne do doznanej krzywdy . Wysokość zadośćuczynienia musi być ponadto utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i stopie życiowej społeczeństwa.
Mała stosunkowo uchwytność szkody niemajątkowej z punktu widzenia jej ścisłego określenia prowadzi do wniosku, że w sytuacji, gdy sąd orzekający nie pominął istotnych okoliczności przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, naruszenie art. 445 § 1 kc może mu być wykazane jedynie wówczas, gdy przyjęte zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone lub zaniżone .
W niniejszej sprawie , co wynika z uzasadnienia Sądu I instancji, Sąd ten po dokonaniu trafnych i koniecznych ustaleń , rozważył okoliczności, o których wspomniano powyżej, a które mają wpływ na ustalenie wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę , ale zdaniem Sądu Apelacyjnego przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że odpowiednią kwotą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego będzie kwota 30.000 zł, nie jest trafne , sprzeczne jest z przepisem art. 445 § 1 kc , bo jest to kwota rażąco zaniżona.
Przecież powód doznał złamania podstawy czaszki, obustronnych krwiaków przymózgowych, wieloogniskowego stłuczenia mózgu, pourazowego krwawienia podpajęczynkowego , złamania 5 żeber po stronie prawej, stłuczenia kręgosłupa szyjnego, po upadku był nieprzytomny , przebywał w szpitalu przez 23 dni, był osobą po wypadku wymagającą opieki osób trzecich , rehabilitacja trwała 5 miesięcy, rokowania w zakresie sprawności intelektualnych są niepomyślne , trwały uszczerbek na zdrowiu wynosi 27%, u powoda utrzymywał się ból przez dłuższy okres czasu . Przy takich obrażeniach, zdaniem Sądu Apelacyjnego, kwotą odpowiednią tytułem zadośćuczynienia pieniężnego jest kwota 60.000 zł . Żądanie z tego tytułu, tak jak w apelacji, kwoty 71.345 zł jest żądaniem wygórowanym.
Dlatego też zarzut apelacyjny powoda o naruszeniu przez Sąd Okręgowy przepisu art. 445 § 1 kc, jest częściowo trafny.
IV.W judykaturze istniały rozbieżności stanowisk co do określenia daty wymagalności roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia .
Zostały one omówione w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011r. w sprawie sygn. akt I CSK 243/10, w którym jednocześnie wyrażono pogląd, że: „ Terminem od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu jak i dzień tego wyrokowania”. W uzasadnieniu cytowanego orzeczenia zwrócono uwagę na ugruntowane przez judykaturę stanowisko, że odsetki według stopy ustawowej należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia i stanowią rodzaj rekompensaty typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wynikającego z pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego. Odsetki na podstawie art. 481 k.c. należą się jeżeli zobowiązany nie płaci należnego zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub 455 k.c. Nie sprzeciwia się temu okoliczność, że zasądzenie zadośćuczynienia jest fakultatywne , a jego wysokość zależy od oceny sądu oraz, że do zadośćuczynienia stosuje się art. 363 § 2 k.c.
Dlatego również w ocenie Sądu Najwyższego zawartej w uzasadnieniu cytowanego wyroku jeżeli powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki należą się zgodnie z żądaniem o ile zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście należała się powodowi tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia.
Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że ustawa o działalności ubezpieczeniowej nakłada na ubezpieczyciela określone obowiązki ( art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz. U. Nr 123, poz. 1151 z późn. zm.). Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2009r. sygnatura akt II CSK 257/ 09:
„Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel - jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134, z dnia 19 września 2002 r. V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 15 lipca 2004 r., V CK 640/03, niepubl).
Kierując się powyższymi wskazaniami i biorąc pod uwagę okoliczności faktyczne sprawy należało ocenić, że pozwany winien spełnić świadczenie w terminie wynikającym z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 lipca 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) W określonej przez Sąd Apelacyjny dacie nie istniały żadne okoliczności, które wyłączały by odpowiedzialność pozwanego lub wpływały na ocenę zasadności żądania.
Dlatego też zarzut apelacyjny pozwanego , że Sąd Okręgowy naruszył przepis art. 481 § 1 kc poprzez zasadzenie odsetek ustawowych od dnia 14.05.2010 r, a nie od daty wyrokowania, nie jest do podzielenia .
Mając powyższe na uwadze, w częściowym uwzględnieniu apelacji powoda, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt. I . 1,2 wyroku . Na kwotę 64.620 zł składa się kwota 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę i kwota 4.620 zł tytułem odszkodowania ( koszty opieki).
Wobec częściowego uwzględnienia apelacji powoda i zasadzenia na jego rzecz wyższej kwoty pieniężnej niż to uczynił Sąd Okręgowy, należało również dokonać korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu przed Sądem I instancji uwzględniając , na podstawie art. 100 zdanie 2 kpc , ostateczny wynik sprawy .
Powód był zwolniony od opłaty od pozwu ponad kwotę 1000 zł i uiścił opłatę od pozwu w kwocie 1000 zł . Opłata sądowa od uwzględnionego roszczenia wynosi 3231 zł ( 5% od kwoty 64620 zł ) i dlatego też w pkt. I.3 wyroku na podstawie art.113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych należało ściągnąć od pozwanego , tytułem brakującej części opłaty sądowej od uwzględnionego roszczenia kwotę 2231 zł.
Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu Okręgowego, że o kosztach procesu należy orzec na podstawie art. 100 zdanie 2 kpc , bo określenie należnej kwoty tytułem zadośćuczynienia , która decydowała o wartości przedmiotu sporu, zależała od oceny Sądu .
Dlatego też pozwany winien zwrócić powodowi koszty procesu w pełnej wysokości od uwzględnionego roszczenia, czyli w łącznej kwocie 5954,70 zł ( pkt. I.4 wyroku), na którą to kwotę składa się kwota 3.617 zł – zastępstwo procesowe, kwota 1.000 zł – uiszczona przez powoda opłata sądowa od pozwu, kwota 1337,70 zł – wynagrodzenie biegłych lekarzy pokryte z zaliczek wpłaconych przez powoda .
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt. I i II wyroku na podstawie art. 386 § 1 kpc i art. 385 kc .
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono po myśli art. 100 zdanie 2 kpc w związku z art. 108 § 1 kpc . Na kwotę 3733 zł składa się zwrot opłaty od apelacji uiszczonej przez powoda od uwzględnionej części apelacji , tj. kwota 1933zł ( 5% od kwoty 38655 zł), kwota 1800 zł - koszty zastępstwa procesowego .