Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 1190/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2016 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu Wydział VIII Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący

SSR Magdalena Szymańska-Demska

Protokolant Anna Gromadzka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 września 2016 r. w W.

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko E. O. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego E. O. (1) na rzecz powoda J. W. kwotę 3000 zł (trzy tysiące złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 marca 2016 r. ;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 650,25 zł (sześćset pięćdziesiąt 25/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powód J. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego E. O. (1) kwoty 5.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 20 listopada 2015 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu wskazał, że w wyniku pobicia przez pozwanego metalowym prętem doznał powierzchownych ran z sińcem na prawym przedramieniu oraz ranę wymagającą szycia okolicy nasady dalszej po stronie łokciowej przedramienia lewego oraz złamania wyrostka rylcowatego lewej kości łokciowej. Za wskazany czyn pozwany został skazany prawomocnym wyrokiem na karę 6 miesięcy z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata. Dochodzone roszczenie stanowi zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 19 stycznia 2016 r. w sprawie VIII Nc 50/16Sąd Rejonowy w Wałbrzychu orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W złożonym sprzeciwie pozwany wniósł o oddalenie powództwa ponad kwotę 1.000,00 zł. Podał, iż nie został wezwany do dobrowolnego spełnienia świadczenia, a nadto powód nie udowodnił wysokości szkody.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny :

J. W. i E. O. (1) są sąsiadami.

Bezsporne.

W dniu 05 marca 2014 r. J. W. porządkował teren na działce, którą dzierżawi od Gminy. Znajdował się tam gruz, który wysypał wcześniej pozwany. Pozwany, gdy zauważył te czynności wybiegł z domu, a powód poinformował go, że teren należy do niego i chce go uprzątnąć. Doszło do wymiany zdań, po czym pozwany udał się do garażu i wrócił z metalowym prętem, którym zaczął odgrażać się powodowi.

Dowód : przesłuchanie powoda k. 64 v – 65,

częściowo przesłuchanie pozwanego k. 65.

W czasie tego zdarzenia E. O. (2) uderzył J. W. metalowym prętem w wyniku czego ten doznał urazu obu przedramion. Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia. Powód został przyjęty na (...) szpitala im. dra A. S. w W., gdzie zszyto powstałą ranę i założono opatrunek. Wykonano zdjęcie rentgenowskie nadgarstka lewego, lewego przedramienia prawego i lewej ręki. Zdiagnozowano złamanie wyrostka rylcowatego lewej kości łokciowej oraz otwartą ranę innych części przedramienia. Powodowi podano antytoksynę przeciwtężcową oraz założono szynę z gipsem na lewą rękę, zalecając antybiotyk amoksiclav, wyższe przeciwobrzękowe ułożenie kończyny oraz kontrolę w poradni chirurgicznej.

Powód nie był hospitalizowany w trybie stacjonarnym. Został wypisany w tym samym dniu, w którym udzielono mu pomocy medycznej, to jest w dniu 05 marca 2014 r.

Dowód : karta informacyjna (...) k. 7.

Powód nosił gips na lewej ręce przez ok. 12 dni. Unieruchomienie obejmowało obszar od połowy dłoni do łokcia. Po zdjęciu gipsu był z wizytą u lekarza chirurga, który zalecił mu stosowanie maści przeciwbólowych. Nie podejmował rehabilitacji. Przez okres 3 miesięcy od zdjęcia gipsu powód kontrolował złamaną rękę w poradni chirurgicznej.

W czasie gdy miał założony gips przy czynnościach domowych oraz przy ubieraniu się pomagała mu żona, ponieważ ciężko mu było wykonywać niektóre rzeczy tylko jedną ręką.

Dowód : przesłuchanie powoda k. 64 v – 65.

Wyrokiem z dnia 08 czerwca 2015 r. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu w sprawie III K 414/14 oskarżonego E. O. (1) uznał za winnego tego, że w dniu 05 marca 2014 r. w J., woj. (...), poprzez zadawanie uderzeń metalowym prętem, spowodował u J. W. powierzchownych ranek z sińcem na prawym przedramieniu oraz rany wymagającej szycia okolicy nasady dalszej po stronie łokciowej przedramienia lewego oraz złamanie wyrostka rylcowatego lewej kości łokciowej, które to obrażenia naruszały czynności narządów ciała na czas dłuższy niż 7 dni, to jest czynu z art. 157 § 1 k.k. i za ten czyn na podstawie art. 157 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności (pkt I), której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. oraz art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat (pkt II).

Orzeczenie to stało się prawomocne w dniu 29 września 2015 r.

Dowód : wyrok Sądu Rejonowego III Wydziału Karnego w W. k. 5 – 6.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje :

Powództwo co do zasady okazało się uzasadnione.

Sąd Rejonowy ustalając powyższy stan faktyczny oparł się na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w szczególności dokumentach, które zostały przedłożone przez powoda, a także na dowodzie z przesłuchania stron.

W pierwszej kolejności wskazać należy wyrok jaki zapadł w postępowaniu karnym przeciwko pozwanemu jest prawomocny. Zgodnie zaś z art. 11 k.p.c. zdanie pierwsze ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym.

Fakt, że sąd cywilny związany jest ustaleniami prawomocnego wyroku karnego, oznacza, że sąd ten w takim zakresie, w jakim zachodzi związanie określone w art. 11 k.p.c., pozbawiony jest możliwości dokonywania jakichkolwiek ustaleń, przede wszystkim zaś ustaleń odmiennych (vide : orz. Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1961 r., 2 CR 1229/60, LexPolonica nr 317076, OSN 1962, nr III, poz. 118, i z dnia 16 czerwca 1967 r., III PRN 9/67, LexPolonica nr 325929, OSPiKA 1968, nr 12, poz. 263). Zasada ta jest bezwzględnie obowiązująca w stosunku do sprawcy przestępstwa skazanego w procesie karnym, który - jako pozwany w procesie cywilnym - nie może podważać ustaleń wyroku skazującego go za popełnienie przestępstwa. Związanie dotyczy znamion okoliczności czynu, a więc czasu, sytuacji i miejsca. Sąd cywilny jest także związany ustaleniem co do osoby sprawcy. Zauważyć należy, że pozwany został skazany za czyn z art. 157 § 1 k.k., który stanowi przestępstwo umyślne. Prawomocne skazanie za przestępstwo umyślne wyłącza zaś w świetle art. 11 k.p.c. możliwość ustalenia, że sprawca działał nieumyślnie (vide : uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 1984 r., III CZP 71/83, nr 8, poz. 133).

Pozwany na rozprawie w dniu 30 września 2016 r. podał, że kwestionuje wyrok jaki zapadł w postępowaniu karnym, przy czym stanowisko takie pozostaje bez wpływu na wynik sprawy z uwagi na tzw. prejudycjalność wyroku prawomocnego i skazującego. Cel jurysdykcji sądowej polega zaś na niedopuszczalności podważania przez sąd w postępowaniu cywilnym przypisanego skazanemu przestępstwa . Przez sformułowanie „ustalenie co do popełnienia przestępstwa” należy rozumieć okoliczności należące do istoty przestępstwa, a ponieważ do istoty przestępstwa należy wina przypisana sprawcy, to i w tym zakresie skazujący wyrok wiąże sąd w postępowaniu cywilnym.

Pozwany w czasie przesłuchania próbował wykazywać, iż jego działanie było wynikiem obrony koniecznej, niemniej jednak istota związania sądu cywilnego ustaleniami wyroku karnego skazującego polega na wyłączeniu możliwości ustalenia w postępowaniu cywilnym, że prawomocny wyrok karny skazujący jest wadliwy. Tymczasem ustalenie przez sąd cywilny, że pozwany działał w ramach takiej obrony prowadziłoby do wniosku, że wydany przez sąd karny wyrok jest wadliwy, a sprawca został ukarany niesłusznie (w przypadku obrony koniecznej) lub zbyt surowo (w przypadku przekroczenia granic obrony koniecznej). Tym samym Sąd Rejonowy nie mógł zeznaniom tym dać wiary.

Jak wynika z niewątpliwego stanu faktycznego pozwany zaatakował powoda metalowym prętem powodując u niego obrażenia ciała w postaci złamania lewej ręki i stłuczeń. Na tę okoliczność przedłożył kartę z leczenia szpitalnego, a ponadto dowodzi temu skazujący wyrok wydany w toku procesu karnego, jaki i dowód z przesłuchania stron. Pozwany nie kwestionował bowiem faktu, iż w istocie spowodował obrażenia, jakie zostały wskazane w treści pozwu.

Uzasadnienie roszczenie powoda znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.p.c. i w zw. z art. 415 k.c.

W myśl art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przepis art. 444 § 1 k.c. przewiduje zaś, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.).

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Kryteria takie zostały jednak wypracowane przez judykaturę, a w szczególności przez Sąd Najwyższy. Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że jego celem jest wyłącznie złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa (wyrok SN z dnia 3 maja 1972 r., I CR 106/72, Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez (...) str. 4). Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma więc przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach (tak SN w wyroku z dnia 26 lutego 1962 r., IV CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; w wyroku z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, poz. 92).

Podkreślić przy tym też trzeba, że skoro celem zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanych i odczuwanych cierpień, winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę ( art. 445 § 1 kc ) należy zatem uwzględniać nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r. I UKN 681/98, OSNAPiUS 2000/16 poz. 626).

Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego powód w wyniku pobicia doznał urazu obu przedramion, które obejmowały bolesność i obrzęk przedramienia prawego, złamanie wyrostka rylcowatego lewej kości łokciowej, bolesność kciuka. Po zdarzeniu powód został przewieziony do szpitalnego oddziału ratunkowego, gdzie dokonano szycia otwartej rany, założono opatrunek. Na obszar złamanej lewej ręki od połowy dłoni do łokcia założono gips. W czasie przesłuchania powód podał, że unieruchomienie w longetcie gipsowej trwało ok. 12 dni. Nie był to długi okres, niemniej należ mieć na uwadze, że oprócz złamania powód doznał także stłuczeń i otarć naskórka. Powód przeszedł zabieg szycia rany, przyjmował antybiotyk, nosił szynę gipsową. Z doświadczenia życiowego wiadomym jest, że złamanie jest urazem bolesnym, a unieruchomienie kończyny utrudnia wykonywania czynności związanych z życiem codziennym, takim jak ubieranie, higiena osobista czy przyjmowanie posiłków. Powód wskazywał, że w tym czasie pomagała mu żona, czemu Sąd Rejonowy dał wiarę. Ponadto Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia powoda w świetle których złamana ręka, pomimo zakończonego leczenia, nadal sprawia mu ból. Powszechnie wiadomym jest fakt, że tego typu urazy, nawet po zagojeniu, sprawiają dolegliwości bólowe, gdyż w wyniku złamania dochodzi do naruszenia struktury kostnej, która choć zrasta się, to jednak zawsze jest traktowana jako obszar pourazowy. Sąd nie miał powodów aby kwestionować zeznania powoda w tym zakresie. Ponadto Sąd wziął pod uwagę także wiek powoda – w chwili zdarzenia miał 68 lat, a zatem oczywistym jest że tego typu urazy u osób w podeszłym wieku goją się trudniej i nie pozostają bez wpływu na późniejszą rekonwalescencję.

W wyniku wniesionego sprzeciwu pozwany uznał roszczenie w zakresie 1.000,00 zł kwestionując wydany nakaz w pozostałym zakresie, a zatem tak co do kwoty 4.000,00 zł jak i co do zasądzonych kosztów postępowania. Tak więc w pozostałym zakresie nakaz stracił moc.

Mając zatem na uwadze uznaną kwotę 1.000,00 zł Sąd Rejonowy uznał, iż dalsza kwota 3.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia zrekompensuje powodowi cierpienia fizyczne i psychiczne doznane w związku z tym zdarzeniem. Sąd dał wiarę zeznaniom powoda z których wynika, że wskutek złamania do chwili obecnej odczuwa dolegliwości bólowe, niemniej poszkodowany nie korzystał i nie korzysta z rehabilitacji, jak również nie konsultuje się z lekarzem, nie przyjmuje leków przeciwbólowych. Tym samym nie są to cierpnie znaczne, które uzasadniałyby uwzględnienie powództwa w całości. Powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, nie zawnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, która pozwoliłaby na jednoznaczne ustalenie uszczerbku na zdrowiu, stąd też Sąd bazował na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Ten zaś nie uzasadniał przyjęcia, iż powstały w wyniku pobicia uraz zasługiwał na uwzględnienie powództwa w całości.

Badając zasadność roszczenia Sąd wziął pod uwagę treść art. 440 k.c., który stanowi, że w stosunkach między osobami fizycznymi zakres obowiązku naprawienia szkody może być stosownie do okoliczności ograniczony, jeżeli ze względu na stan majątkowy poszkodowanego lub osoby odpowiedzialnej za szkodę wymagają takiego ograniczenia zasady współżycia społecznego.

Przyjmuje się, że przy ustalaniu stanu majątkowego stron, znaczenie dla miarkowania odszkodowania trzeba przypisać stwierdzeniu znaczącej dysproporcji ich sytuacji majątkowej na niekorzyść osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Chodzi więc o sytuację, gdy zważywszy na rozmiar odszkodowania poszkodowanemu, z uwagi na jego satysfakcjonujący stan majątkowy, zdecydowanie łatwiej ponieść skutki kompensowania doznanej szkody niż osobie za nią odpowiedzialnej, dla której ten obowiązek oznaczałby ciężar nadzwyczaj dotkliwy. Jednak przy dokonywaniu oceny zasadności i rozmiaru ograniczenia obowiązku odszkodowawczego należy zważyć, że poszkodowany nie może być sankcjonowany tylko z powodu jego bardzo dobrej sytuacji majątkowej.

Jak wynika z przesłuchania stron pozwany utrzymuje się z emerytury w wysokości 1.600,00 zł netto, a świadczenie powoda z tego tytułu wynosi ok. 3.000,00zł. W ocenie Sądu brak było podstaw do zastosowania art. 440 k.c. ponieważ sytuacja materialna pozwanego nie pozostaje w rażącej dysproporcji do sytuacji materialnej powoda.

Tym samym Sąd zasądził w pkt. I wyroku od pozwanego na rzecz powoda dalszą kwotę 3.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 20 marca 2016 r. Powód w pozwie domagał się odsetek od dnia 20 listopada 2015 r.

W myśl art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Wskazać trzeba, że zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego ma charakter bezterminowy co oznacza, że staje się ono wymagalne po wezwaniu do zapłaty. Stąd pokrzywdzony może żądać zasądzenia odsetek w zasadzie od chwili zgłoszenia żądania. Od tej chwili staje się bowiem wymagalny obowiązek dłużnika spełnienia świadczenia. Przemawia za tym, wynikający z art. 481 k.c. obiektywny charakter roszczenia o odsetki za opóźnienie, które nie jest zależne od zawinienia zobowiązanego. Skoro tak, to rzeczą powoda było wykazanie, w jakim dniu pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty. Powód przedłożył pismo z dnia 20 listopada 2015 r. wraz z dowodem nadania, przy czym od tej daty nie sposób uwzględnić zasadność dochodzonych ustawowych odsetek. Jest to bowiem data sporządzenia pisma, a nie data wezwania pozwanego do zapłaty. Z dowodu nadania nie wynika, w jakim dniu pozwany odebrał pismo, pomijając już fakt, że brak na nim daty nadania. W toku przesłuchania pozwany zaprzeczył, jakoby otrzymał przesądowe wezwanie do spełnienia świadczenia, co podnosił zresztą już w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Tym samym ustawowe odsetki zostały zasądzone od dnia otrzymania przez pozwanego pozwu (k. 20), przyjmując, iż doręczenie to stanowi wezwanie do zapłaty.

W punkcie II Sąd oddalił dalej idące powództwo (co do kwoty 1.000,00 zł) oraz żądanie ustawowych odsetek w pozostałym zakresie.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 100 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego ich rozdzielenia. Powód poniósł koszty związane z opłatą sądową od pozwu na kwotę 250,00 zł, koszty zastępstwa prawnego na kwotę 600,00zł oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł. W tym miejscu wskazać należy, że w pozwie powód zgłosił żądanie zasądzenia kosztów zastępstwa prawnego w wysokości 1.200,00 zł nie podając przy tym żadnego uzasadnienia dla takiej stawki. Stwierdzić zatem trzeba, że w sprawie zastosowanie znalazły przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461.j.t.), ponieważ powództwo zostało wytoczone w dniu 01 grudnia 2015 r. Zgodnie zatem z § 6 pkt 3 w/w rozporządzenia stawki minimalne przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 1.500,00 zł do 5.000,00 zł wynoszą 600,00 zł. Ponieważ powód dochodził zapłaty kwoty w wysokości 5.000,00 zł tę właśnie stawkę należało przyjąć za właściwą (stawka 1.200,00 zł została zastrzeżona dla wartości przedmiotu sprawy powyżej 5.000,00 zł).

Stosownie do § 2 ust. 1 powołanego rozporządzenia zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. W uznaniu Sądu ani charakter sprawy ani nakład pracy pełnomocnika powoda nie uzasadniał przyjęcia podwyższonej stawki 1.200,00 zł.

Mając zatem na uwadze ostateczny wynik sprawy, stosunek z jakim powód utrzymał się ze swoim żądaniem, Sąd zasądził od pozwanego na jego rzecz kwotę 650,25 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.