Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 584/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu VIII Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Zaręba

Protokolant: Małgorzata Sanewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 grudnia 2016 r. w W.

sprawy z powództwa G. S.

przeciwko TUZ Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę kwoty 8 450 zł i ustalenie

I.  zasądza od strony pozwanej TUZ Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki G. S. kwotę 3 000 zł (trzy tysiące) z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 01 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 846 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego;

IV.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa- Sąd Rejonowy w Wałbrzychu kwotę 502 zł tytułem zwrotu części kosztów sądowych zaliczając pozostałe wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka G. S. zażądała od Towarzystwa (...) w W. zasądzenia kwoty 8 450 zł, w tym kwoty 8 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 marca 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia i kwoty 450 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 1 lipca 2015 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oraz ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość i zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu powódka wskazała, że na skutek zdarzenia komunikacyjnego doznała obrażeń ciała – zwichnięcia, skręcenia i naderwania stawów, więzadeł na poziomie szyi, skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa, urazu głowy z utratą przytomności, licznych zadrapań i zasinień twarzy oraz ciała, które wywołały dolegliwości bólowe, drętwienie, puchnięcie nóg i zaburzenia stresowe objawiające się lękiem przed chodzeniem po ulicy, bezsennością, płaczliwością. Powódka ponadto podała, że na skutek zdarzenia uległy zgnieceniu jej okulary korekcyjne wywołując zasinienie twarzy. Wskazane urazy i dolegliwości wymusiły na powódce uczęszczanie do lekarzy specjalistów, przeprowadzenie badania dopplerowskiego i konsultacji okulistycznych.

Strona pozwana przyjęła co do zasady swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia wypłacając powódce - zamiast żądanej kwoty 15 000 zł - kwotę 2 000 zł za doznane cierpienia fizyczne, psychiczne, a przy tym odmawiając zwrotu wydatków związanych z leczeniem ortopedycznym w kwocie 300 zł, wykonaniem badania żył głębokich w kwocie 150 zł. Powódka podniosła, że zachowanie ubezpieczyciela należy uznać za sprzeczne z ideą rekompensaty szkody materialnej, jak również niematerialnej, stąd nie sposób uznać wypłaconej kwoty za adekwatną do rozmiaru poniesionej przez powódkę szkody.

Strona pozwana TUZ Towarzystwo (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego. Nie kwestionując swojej odpowiedzialności cywilnej względem powódki za następstwa zdarzenia komunikacyjnego oznaczonego w pozwie podniosła, że powódka doznała przemijającego urazu, który nie wywołał schorzenia czy istotnego uszczerbku na zdrowiu, istotnych ograniczeń ruchomości kręgosłupa, stąd kwota wypłaconego zadośćuczynienia w wysokości 2 000 zł jest należytą rekompensatą skutków zdarzenia. Strona pozwana przywołując przepis art. 6 k.c. i art. 445 § 1 k.c. oraz art. 232 k.p.c. podniosła, że powódka nie wykazała rozmiaru krzywdy w stopniu uzasadniającym przyznanie jej dalszej kwoty 8 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz nie wykazała, że wydatek w kwocie 450 zł był realnie związany z leczeniem urazów doznanych na skutek zdarzenia oznaczonego w pozwie. Ponadto wskazała, że powódka nie ma interesu prawnego w domaganiu się ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość.

Bezspornym w sprawie pomiędzy stronami pozostawało, że:

- w dniu 26 sierpnia 2014 r. doszło w miejscowości K. do najechania przez pojazd m-ki B. nr rej. (...) na idącą prawidłowo powódkę G. S.;

- powódkę w dniu 26 sierpnia 2014 r., ok. godz. 17.20 przewieziono do Szpitala (...) w W. celem udzielenia pomocy, gdzie wykonano TK głowy, RTG odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa, USG brzucha i przestrzeni zaotrzewnowej, poddano powódkę ogólnej obserwacji i konsultacji neurochirurgicznej,

- powódkę w dniu 29 sierpnia 2014 r. o godz. 13.00 wypisano do domu z zaleceniem noszenia kołnierza ortopedycznego przez 3 tygodnie i przyjmowanie środków przeciwbólowych,

- powódka w okresie od 26 sierpnia 2014 r. do 8 września 2014 r. miała orzeczoną niezdolność do pracy,

- powódka po zaleczeniu urazu części szyjnej kręgosłupa, zgłosiła w dniu 11 września 2014 r. stronie pozwanej żądanie zadośćuczynienia, a w dniu 8 grudnia 2014 r. również odszkodowania, ostatecznie wzywając stronę pozwaną pismem z dnia 25 lutego 2015 r. do wypłaty kwoty 15 000 zł zadośćuczynienia i kwoty 2 005,46 zł odszkodowania,

- strona pozwana przyjęła odpowiedzialność względem powódki za skutki ww. zdarzenia komunikacyjnego, wypłacając na poczet zadośćuczynienie i odszkodowania w dniu 13 października 2014 r. kwotę 1 000 zł, w dniu 19 marca 2015 r. kwotę 801,77 zł, w dniu 21 kwietnia 2015 r. kwotę 1 309 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka G. S. w kwietniu 2009 roku uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, kiedy to doszło u niej do skręcenia i naderwania odcinka szyjnego kręgosłupa. W maju 2009 roku powódka ponownie została przyjęta do Szpitala im. dra S. w W. z powodu nawracających krwawień z nosa, bólu głowy i pobolewaniach w okolicy lędźwiowej kręgosłupa. / bezsporna dokumentacja leczenia szpitalnego powódki z 2009 roku, dowód z przesłuchania powódki – k. 95/

Powódka G. S. w kwietniu 2011 roku uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, kiedy to doszło u niej do urazu głowy. W czerwcu 2012 r. powódka ponownie została przyjęta do Szpitala im. dra S. w W. z powodu nawracających bólów głowy i podwyższonego ciśnienia. / bezsporna dokumentacja leczenia szpitalnego powódki z 2011 roku/

W maju 2015 r. powódka G. S. ponownie została przyjęta do Szpitala im. dra S. w W. z powodu omdlenia i zapaści w czasie wędrówki po górach. / bezsporna dokumentacja leczenia szpitalnego powódki z 2015 roku/

W dniu 13 maja 2016 r. powódka G. S. ponownie trafiła do Szpitala im. dra S. w W. z powodu podjęcia próby samobójczej przerwanej przez osoby trzecie. / bezsporna dokumentacja leczenia szpitalnego powódki z 2016 roku/

Powódka G. S. po potrąceniu jej w dniu 26 sierpnia 2014 r. przez jadący pojazd wpadła do rowu na krótko tracąc przytomność. Ponieważ powódka nie miała czucia w nogach, to przewieziono ją na Oddział (...) Urazowo-Ortopedycznej, gdzie po przeprowadzeniu badań rozpoznano u powódki uraz głowy bez krwawienia śródczaszkowego oraz uraz skrętny kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego. / karta leczenia szpitalnego – k. 11-12, karta konsultacji specjalistycznej – k. 13, przesłuchanie powódki – k. 95/

Po wypisaniu ze szpitala, powódka w dniu 29 sierpnia 2014 r. udała się do (...), gdzie opisano uraz po ww. zdarzeniu jako zwichnięcie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł na poziomie szyi, skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, powierzchowne urazy ciała. / zaświadczenie lekarskie – k. 14, 22/

Po wyjściu ze szpitala powódka odczuwała ból twarzoczaszki, ból kręgosłupa i martwiła się, czy nie przeszkodzi jej ten stan w braniu udziału w zajęciach jak słuchaczce (...) uczelni. Powódka nosiła kołnierz ortopedyczny przez około 4 tygodnie. W tym czasie w pamięci powódki powracały obrazy ze zdarzenia – wyjeżdzający zza zakrętu z nadmierną prędkością samochód, jej ucieczka przed samochodem, który wypadł z jezdni i zmierzał w jej kierunku. Powódkę zaczął prześladować lęk, że coś złego ją spotka, przez co zaczęła niespokojnie sypiać. Częste wybudzanie w nocy wywoływało u powódki dodatkowo stan zmęczenia. We wrześniu 2014 r., za namową rodziców, powódka udała się po pomoc do Przychodni Zdrowia Psychicznego, gdzie lekarz psychiatra przepisał jej lek przeciwdepresyjny – paroxinor. W październiku 2014 r., przy okazji kolejnej i jednocześnie ostatniej wizyty w ww. przychodni, powódka deklarowała poprawę samopoczucia. / kompendium wizyt pacjenta – k. 15-16, przesłuchanie powódki – k. 95/

Powódka w dniu 2 października 2014 r. udała się do lekarza chirurga na konsultację, płacąc za usługę 150 zł. / rachunek – k. 42/

Powódka w lutym 2015 r. badała żyły kończyny dolnej lewej, płacąc za usługę 150 zł. / zaświadczenia – k. 20/

Powódka w czerwcu 2015 r. odbyła konsultację ortopedyczną, płacąc za wizytę 150 zł. Wówczas lekarz wystawił zaświadczenie o zakończeniu leczenia, / zaświadczenia – k. 21/

Powódka w lipcu 2015 r. badała wzrok, płacąc za montaż szkła okularowego 80 zł. / zaświadczenia – k. 16-18/

Powódka w chwili zdarzenia pracowała i studiowała. Po zdarzeniu i upływie dwutygodniowego zwolnienie lekarskiego, powódka powróciła do pracy. Powódka do chwili obecnej odczuwa częste bóle głowy, zażywa w związku z tym środki przeciwbólowe. Powódka zrezygnowała z jazdy na rowerze, ponieważ w czasie jazdy odczuwała silny ból kręgosłupa. / przesłuchanie powódki – k. 95o/

Powołany w toku procesu biegły sądowy z zakresu neurologii ustalił, że uraz głowy i ciała stwierdzone podczas badania powódki po zdarzeniu z dnia 26 sierpnia 2014 r. nie wywołały trwałego, długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Biegły sądowy ustalił, że stan neurologiczny powódki jest prawidłowy podkreślając, że z dokumentacji medycznej załączonej do akt wynika, że powódka przed zdarzeniem miewała bóle głowy. / pisemna opinia biegłego sądowego neurologa J. S. - k. 118-119/

Powołany w toku procesu biegły sądowy z zakresu ortopedii ustalił, że powódka na skutek zdarzenia z dnia 26 sierpnia 2014 r. doznała urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym i lędźwiowym, przy czym uraz nie spowodował trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki, a jedynie długotrwałe dolegliwości bólowe kręgosłupa, które jednak nie spełniają wymogów uszczerbku długotrwałego (trwającego ponad 6 miesięcy), ale uprawniają do stwierdzenia istnienia pourazowego zespołu bólowego kręgosłupa odcinka szyjnego i lędźwiowego umożliwiającego ustalenie 2 % uszczerbku na zdrowiu. Biegły podał, że na skutek zdarzenia oznaczonego w pozwie nie doszło do istotnego upośledzenia ogólnej sprawności powódki. / pisemna opinia biegłego sądowego ortopedy R. B. – k. 124-126/

Biegli sądowi psycholog i psychiatra w opinii łącznej wskazali, że u powódki występują trudności emocjonalne, a ich źródłem są problemy osobowościowe powódki, a nie jej przeżycia będące następstwem zdarzenia objętego pozwem. Biegli stwierdzili brak związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy urazem powódki wynikającym ze zdarzenia, a stwierdzonymi zaburzeniami adaptacyjnymi, które utrzymywały się do 3 miesięcy po zdarzeniu.

/ pisemna opinia łączna biegłego sądowego psychologa D. W. i psychiatry W. M. – k. 147-148/

Na podstawie analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd uznał, że powództwo podlega uwzględnieniu w części.

Podstawę prawną powództwa stanowi przepis art. przepis art. 445§ 1 k.c. w zw. z art. art. 444§ 1 k.c. w zw. z art. 822 k.c.

W pierwszej kolejności należy przywołać treść art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. zgodnie, z którym samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Powołane przepisy stanowią podstawę odpowiedzialności sprawcy wypadku komunikacyjnego oznaczonego w pozwie i jego następstwa. Odpowiedzialność ta jest oparta na zasadzie ryzyka, co oznacza, że ewentualna wina kierującego bądź jej brak w doprowadzeniu do zdarzenia powodujące szkodę, nie ma znaczenia dla przypisania kierującemu odpowiedzialności odszkodowawczej. Należy podkreślić, że odpowiedzialność strony pozwanej wynika z bezspornej okoliczności udzielenia kierującemu pojazdem, który potrącił powódkę, ochrony ubezpieczeniowej z tytułu odpowiedzialności cywilnej pojazdów (art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 19 ust. 1 oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Dz. U. Nr 124 poz. 1152 z późn. zm.), zatem nie ulega wątpliwości, że powódka pozostawała uprawniona skutecznie domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania za skutki wypadku oznaczonego w pozwie.

Co do zasady bezspornym pozostawała w sprawie odpowiedzialność sprawcy zdarzenia względem powódki za skutki zdarzenia komunikacyjnego, a za nim odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela. Bezspornym pozostawała również kwestia poniesienia przez powódkę krzywdy z uwagi na urazy na ciele wywołane zdarzeniem, jak również z uwagi na pojawiające się u niej myśli o traumatycznym zdarzeniu z jej udziałem wywołujące zaburzenia adaptacyjne na przestrzeni 3 miesięcy. Okolicznością sporną pomiędzy stronami pozostawało czy szkoda majątkowa w zakresie kosztów usług medycznych w kwocie 450 zł pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem, jak również czy rozmiar szkody niemajątkowej na osobie powódki powinien być uznany w wyższym stopniu, co odpowiadać powinno wyższej wysokości zadośćuczynienia niż uznana przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym.

Ustaleń faktycznych w zakresie zaistnienia i rozmiaru szkody na osobie powódki ze wskazaniem okresu ujawnienia i trwania tej szkody sąd dokonał na podstawie przeprowadzonych dowodów: z przesłuchania powódki w charakterze strony, z dokumentacji medycznej dotyczącej leczenia powódki i z pisemnej opinii biegłego sądowego ortopedy R. B., neurologa J. S., psychologa i psychiatry D. W. i W. M.. Sąd pominął w stanie faktycznym dowód z akt szkody jedynie dlatego, że okoliczności, jakie ten dowód miał wykazać (potwierdzenie faktu i daty zgłoszenia szkody, przebieg postępowania likwidacyjnego i zakresu likwidacji szkody), okazały się być bezsporne. Przystępując do oceny dowodów stwierdzić należy, że co do faktu zaistnienia szkody u powódki dowód z przesłuchania jej był dla sądu wiarygodny. Zobrazował on, w jaki sposób urazy na ciele powódki wywołane zdarzeniem wpłynęły na jej codzienne życie, dlaczego wywołały lęk o przyszłość co do zdrowia powódki. Dowód z przesłuchania powódki nie niósł jednak ze sobą takich treści, aby sąd mógł jednoznacznie na jego podstawie ocenić rzeczywisty rozmiar szkody u powódki i ocenić jego wpływ na funkcjonowanie powódki w przyszłości. Dopiero z dowodu w postaci pisemnej opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i neurologii wynika, że na skutek zdarzenia oznaczonego w pozwie powódka doznała urazu głowy oraz urazu kręgosłupa w części szyjnej i lędźwiowej, które nie pozostawiły długotrwałego, a tym bardziej trwałego uszczerbku na jej zdrowiu. Powódka co prawda przebywała na zwolnieniu lekarskim 2 tygodnie, była konsultowana ortopedycznie, ale nie przebyła intensywnego leczenia i nie zalecono jej zabiegów rehabilitacyjnych, co oznacza, że samopoczucie powódki poprzez ustąpienie bólu z biegiem czasu poprawiło się samoczynnie. Biegły sądowy ortopeda, biorąc pod uwagę okres trwania dolegliwości bólowych kręgosłupa w odcinku szyjnym i lędźwiowym u powódki, doszedł do wniosku w opinii, że dolegliwości te należy zakwalifikować jako pourazowy zespół bólowy uprawniający do przypisania 2 % uszczerbku na zdrowiu powódki, który jednak nie ma cech trwałego lub długotrwałego. Kierując się doświadczeniem życiowym należy wniosek biegłego sądowego uznać za usprawiedliwiony. Wnioski zawarte w opinii pozostają również w logicznym powiązaniu z twierdzeniami powódki, która wskazała, że po 2 tygodniach nie wystawiono jej kolejnych zwolnień lekarskich, nie stwierdzono pogłębiającej dysfunkcji kręgosłupa, nie zapisano zwiększonej dawki leków przeciwbólowych lub mocniejszych leków przeciwbólowych. Również wnioski opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii pozostają w logicznym powiązaniu z wynikami badań lekarskich przeprowadzonych w Szpitalu im. dra S. w W., podobnie jak wnioski opinii łącznej biegłego psychologa i psychiatry. Należy podkreślić, że powódka po dwóch wizytach u psychiatry, zrezygnowała z jego pomocy i zażywania leków antydepresyjnych. Z całokształtu dokumentacji lekarskiej dotyczącej leczenia powódki w latach 2009 -2016, uwzględnionej przez biegłych sądowych przy sporządzaniu opinii wynika, że powódka dwukrotnie uczestniczyła w zdarzeniu komunikacyjnym, a przed zdarzeniem oznaczonym w pozwie wielokrotnie korzystała z pomocy placówki medycznej na skutek zasłabnięć, bólów głowy i części lędźwiowej kręgosłupa. Z analizy zapisów lekarskich dokumentacji medycznej wynika, że powódka jeszcze przed zdarzeniem miała trudności w radzeniu sobie ze swoimi emocjami. W związku z tym sąd doszedł do przekonania, że wnioski opinii psychologa i psychiatry były prawidłowe, a częsty ból głowy u powódki, labilność emocjonalna nie wynikały z faktu, że powódka była uczestnikiem zdarzenia z dnia 26 sierpnia 2016 r. Sąd nie dopatrzył się żadnych sprzeczności pomiędzy wnioskami omawianej opinii, a pozostałym materiałem dowodowym, dlatego uznał wnioski opinii za wiarygodne i wiążące. W związku z tym sąd nie przyjął, że wyłącznie ostatnie zdarzenie komunikacyjne miało wpływ na zaburzenia adaptacyjne powódki, jakie pojawiły się u niej w sierpniu 2014 roku i w okresie następującym po nim. Kierując się jednak doświadczeniem życiowym sąd doszedł do przekonania, że niewątpliwie zdarzenie opisane w pozwie wywarło negatywny wpływ nie tylko na zdrowie fizyczne powódki, ale i na jej samopoczucie. Po opisanym w pozwie zdarzeniu, odczuwanie przez powódkę lęku przed „czyhającym zagrożeniem”, a tym samym występowanie stresu, wydaje się być niemalże naturalnym stanem. Sąd dał w związku z tym wiarę powódce, że zdarzenie komunikacyjne obniżyło u niej stan dobrego samopoczucia pozostawiając uraz w psychice. Wniosek sądu nie pozostaje w sprzeczności z wnioskami opinii biegłych sądowych psychologa i psychiatry, którzy oceniając uszczerbek na zdrowiu osoby badanej poszukują objawów klinicznych stresu. Biegli sądowi wskazanych specjalności badają, czy występuje przewlekły stres na skutek danego zdarzenia i prowadzi on do powstania zespołu powiązanych procesów w organizmie i w systemie nerwowym ( doszukując się: zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu z punktu widzenia biologii i fizjologii, choroby psychosomatycznej itp.). Tak więc ustalenie przez biegłych sądowych, że brak jest u powódki uszczerbku na zdrowiu psychicznym nie wyklucza przyjęcia przez sąd, że skutki zdarzenia oznaczonego w pozwie odcisnęły piętno w sferze emocjonalnej powódki, były intensywne, głęboko ingerujące w samopoczucie powódki. Sąd w niniejszej sprawie przyjął takie skutki zdarzenia i doszedł do wniosku, że wywołały one u powódki krzywdę wymagającą rekompensaty pieniężnej. Sąd w związku z tym uznał, że bolesność ciała po zdarzeniu, uraz, jakiego doznała powódka w wyniku zdarzenia, wywołały zmiany w życiu powódki przez okres ok. trzech miesięcy. Powyższe koresponduje z twierdzeniami powódki, że w okresie trzech-czterech miesięcy od dnia zdarzenia nie mogła ona korzystać z uroków życia codziennego, ale powróciła do pracy zawodowej. Powyższe ustalenia wskazują na powstanie u powódki krzywdy, która - zdaniem sądu – nie została zrekompensowana wypłaconym zadośćuczynieniem w postępowaniu likwidacyjnym. Zapłata zadośćuczynienia w wysokości 2 000 zł nie jest kwotą dostosowaną do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie polskim. (...) bowiem o jakiej mowa w art. 445 § 1 k.c. bada się przy uwzględnieniu różnorodnych okoliczności i – co należy podkreślić - jedynie jedną z nich może stanowić stopień uszczerbku na zdrowiu stwierdzony przez biegłych sądowych. Przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia, zależy zatem od uznania sądu, który bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy. W orzecznictwie sądowym ugruntowany jest pogląd, że zadośćuczynienie ma charakter przede wszystkim kompensacyjny, a jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, która powinna być jednak utrzymana w rozsądnych granicach. Zatem treść art. 445 k.c. pozostawia sądowi swobodę w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala w okolicznościach rozpoznawanej sprawy uwzględnić indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej, co sąd w niniejszej sprawie uczynił.

Sąd Rejonowy uznał, że zasadnym i adekwatnym dla wynagrodzenia cierpień fizycznych i psychicznych powódki będzie zadośćuczynienie w wysokości 5 000 zł, stanowiące prawie trzykrotność miesięcznego minimalnego wynagrodzenia z chwili orzekania. Mając na uwadze, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono powódce z tytułu zadośćuczynienia kwotę 2 000 zł, do zasądzenia pozostała należność w wysokości 3 000 zł, o której orzeczono w pkt I. wyroku. O odsetkach od kwoty zadośćuczynienia orzeczono zgodnie z żądaniem, na podstawie art. 481 k.c. przyjmując, że skoro powódka zgłosiła żądanie likwidacji skutków przedmiotowego zdarzenia we wrześniu 2014 roku, to odsetki należą się od dnia oznaczonego w pozwie, w którym skutecznie upłynął pełen ustawowy okres 30 dni na przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego.

Żądanie powódki ponad kwotę 3 000 zł sąd oddalił w pkt II. wyroku jako nieuzasadnione. Powódka nie przedstawiła dalszych argumentów czy dowodów, które przekonałyby do konieczności zasądzenia wyższego świadczenia. Treść art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. precyzyjnie wskazuje, że to na stronach postępowania ciąży obowiązek wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Powyższe przepisy rozumiane być muszą przede wszystkim w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu tych twierdzeń na niej spoczywał. Sąd oddalił również żądanie powódki co do zasądzenia kwoty 450 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami. W ocenie sądu powódka nie wykazała, że płatność trzech rachunków po 150 zł była niezbędna, łączyła się z usuwaniem skutków urazów zdarzenia, a więc pozostawała w bezpośrednim związku przyczynowym ze zdarzeniem opisanym w uzasadnieniu pozwu. Powódka uzyskała w dniu 21 kwietnia 2015 r. odszkodowanie w wys. 489 zł za okulary / k.34/, i nie wykazała, aby w związku z faktem ich uszkodzenia występowała konieczność poniesienia dalszej opłaty z tytułu udzielenia usługi optycznej, stąd żądanie kwoty 150 zł nie zostało uwzględnione. Sąd nie znalazł pośród przedstawionych do akt sprawy dowodów, potwierdzenia konieczności odbycia konsultacji ortopedycznej i badania żył kończyny dolnej w 2015 roku, dlatego żądanie zwrotu kosztów w wys. łącznej 300 zł również zostało oddalone. Podczas przesłuchania powódka nawet nie wspomniała, że poniesione wydatki przyczyniły się do likwidacji bezpośrednich skutków zdarzenia, np. zdiagnozowania urazu, jego leczenia, zbadania, nadto nawet nie wskazała, że wizyty odbyły się w celu upewnienia się, że urazy nie pozostawiły trwałych skutków. Wydaje się, że wizyty u ortopedy ograniczyły się do uzyskania zaświadczenia, że powódka pozostawała pod opieką specjalisty. Sąd w związku z tym, że strona pozwana domagała się wykazania zasadności wydatku za usługi medyczne ocenił, że powódka nie wykazała, aby wydatek na te usługi był związany z usuwaniem skutków zdarzenia i tym samym pozostawał w normalnym związku przyczynowym z postępowaniem likwidacyjnym szkody zgłoszonej przez powódkę. Dlatego orzekł jak w pkt II. wyroku. Sąd – mając na względzie przepis art. 189 k.p.c. i art. 442(1)§ 3 k.c. oddalił w tym punkcie wyroku również żądanie powódki o ustalenie odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela na przyszłość za skutki zdarzenia. Mając na względzie przywołane przepisy należało stwierdzić, że powódka nie ma interesu prawnego w ustaleniu istnienia stosunku prawnego, ponieważ w momencie dowiedzenia się o dalszych - nowych skutkach zdarzenia oznaczonego w pozwie będzie uprawniona w terminie lat trzech do wystąpienia przeciwko obowiązanemu o odszkodowanie czy zadośćuczynienie z racji wystąpienia nowych okoliczności w sprawie.

O kosztach procesu sąd orzekł stosując zasadę wynikającą z art. 100 zd 1. k.p.c. ustalając, że powódka wygrała proces w 35% (przegrała w 65%). W związku z tym sąd zasądził w pkt III. wyroku od strony pozwanej na rzecz powódki we wskazanym procencie poniesione przez powódkę wynagrodzenie pełnomocnika, a w pkt IV. wyroku sąd nakazał stronie pozwanej uiścić część wydatków (łączna kwota wydatków w sprawie to 1 010,71 zł), związanych z wynagrodzeniem biegłego sądowego, zwrotem opłaty za przesłanie dokumentacji medycznej, pokrytych tymczasowo przez Skarb Państwa, stosownie do dyspozycji art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( Dz. U. 2014.2015 ze zm.).