Sygnatura akt VI Ka 1068/16
Dnia 13 grudnia 2016 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący SSO Grzegorz Kiepura
Sędziowie SSO Arkadiusz Łata
SSO Małgorzata Peteja-Żak (spr.)
Protokolant Agata Lipke
przy udziale Agnieszki Bukowskiej
Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.
po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2016 r.
sprawyG. S. /S./ syna J. i T.
ur. (...) w Z.,
oskarżonego z art. 157§1 kk w zw. z art. 64§1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu
z dnia 1 lipca 2016 r. sygnatura akt VII K 937/14
na mocy art. 437 kpk i art. 438 kpk
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Zabrzu do ponownego rozpoznania.
Sygn. akt VI Ka 1068/16
z dnia 13 grudnia 2016r.
Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 1 lipca 2016r., w sprawie o sygn. VII K 937/14, uznał oskarżonego G. S. za winnego tego, że w okresie od 2 lipca 2014r. do 3 lipca 2014r. w Z. bijąc pięściami po twarzy i ciele oraz kopiąc po całym ciele spowodował u M. M. obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy, twarzy, liczne krwiaki na twarzy, krwiaki okularowe obu oczodołów, ranę tłuczoną obu łuków brwiowych, złamanie kości nosowej, liczne otarcia naskórka na twarzy i szyi, stłuczenie i krwiaki kończyny górnej prawej, brzucha i klatki piersiowej oraz stłuczenie i otarcie naskórka okolicy obu stawów kolanowych, które to obrażenia spowodowały rozstrój zdrowia pokrzywdzonej na okres powyżej 7 dni, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od 11 października 2001r. do 5 października 2009r. kary łącznej pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 21 czerwca 2006r., w sprawie o sygn. IV K 90/06, obejmującym wyroki za umyślne przestępstwa podobne, a to: wyrok Sądu Rejonowego z dnia 25 listopada 2005r., w sprawie o sygn. II K 11/03, za czyn z art. 280 § 1 kk, w zw. z art. 283 kk, oraz wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 7 marca 2003r., w sprawie o sygn. IV K 39/02, za czyn z art. 158 § 3 kk, art. 280 § 1 kk oraz art. 280 § 2 kk, tj. występku z art. 157 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na mocy art. 157 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Zasądził także od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy stosowne wynagrodzenie tytułem zwrotu kosztów udzielonej pomocy prawnej świadczonej z urzędu, a samego oskarżonego zwolnił od ponoszenia kosztów sądowych.
Wyrok ten zaskarżył w całości obrońca oskarżonego, zarzucając:
1. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:
a) art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny wyjaśnień oskarżonego polegającej na bezpodstawnym uznaniu, iż wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na walor wiarygodności, albowiem stoją w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, podczas gdy ich ocena dokonana w oparciu o całokształt materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że wyjaśnienia te są spójne, logiczne i winny zostać ocenione jako wiarygodne,
b) art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań świadka B. Ł. polegającej na bezpodstawnym uznaniu, iż zeznania świadka są logiczne, odpowiednio szczegółowe i wewnętrznie spójne, podczas gdy prawidłowa ocena zeznań świadka dokonana w sposób swobodny prowadzi do wniosku, że zeznania te nie zasługują na walor wiarygodności,
c) art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań świadka A. K. (1) polegającej na bezpodstawnym uznaniu, iż zeznania świadka składane przed Sądem Rejonowym w Zabrzu nie zasługują na walor wiarygodności w zakresie w jakim różniły się one od wcześniejszych zeznań świadka złożonych w toku postępowania przygotowawczego, a w konsekwencji uwzględnienie okoliczności wyłącznie niekorzystnych dla oskarżonego,
d) art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań świadka J. K. polegającej na bezpodstawnym uznaniu, iż zeznania świadka są logiczne, szczegółowe i spójne, podczas gdy ich ocena dokonana w oparciu o całokształt materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że zeznania te nie są obiektywne i wiarygodne, albowiem wynikają z negatywnego nastawienia świadka do oskarżonego,
e) art. 7 kpk poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zeznań świadka E. M. polegającej na bezpodstawnym uznaniu, iż zeznania świadka są logiczne, spójne i szczegółowe, a tym samym wiarygodne, podczas gdy ich ocena dokonana w oparciu o całokształt materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że zeznania te nie są szczegółowe i jedynie opierają się na przypuszczeniach, a zatem nie zasługują na walor wiarygodności,
f) art. 4 kpk poprzez uwzględnienie jedynie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego i całkowite pominięcie okoliczności dla niego korzystnych;
2. w konsekwencji obrazy w/w przepisów postępowania – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu, że oskarżony popełnił zarzucany mu czyn, w sytuacji gdy brak było wystarczających i jednoznacznych dowodów świadczących o sprawstwie oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do jego bezpodstawnego skazania.
Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się zasadna na tyle, że w wyniku jej wywiedzenia zaskarżony wyrok nie mógł się ostać. Koniecznym stało się zatem uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy oskarżonego o zarzucany mu czyn do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Zabrzu.
Poważne wątpliwości budzi dokonana przez Sąd orzekający ocena dowodów odnoszących się do zdarzeń mających miejsce w okresie od 2 do 3 lipca 2014r. O ile trudno zgodzić się ze skarżącym gdy w swoim środku odwoławczym zarzuca Sądowi meriti niesłuszne nieprzyznanie waloru wiarygodności relacji oskarżonego w obliczu zeznań szeregu świadków – sąsiadek pokrzywdzonej, wskazujących na jego przebywanie w mieszkaniu M. M. i agresywne zachowanie wobec niej, o tyle stwierdzić należy, że Sąd ten rozpoznając przedmiotową sprawę i ferując rozstrzygnięcie nie wyjaśnił wszystkich istotnych okoliczności sprawy we wskazanym zakresie, a także nie wziął pod rozwagę oraz nie poddał należytej analizie i ocenie całokształtu zebranego materiału dowodowego, pomijając w tej mierze również istotne jego części. W konsekwencji ustalenia faktyczne i ocena dowodów zaprezentowane w pisemnych motywach wyroku nie były pełne, przekonujące ani wyczerpujące, a to z kolei powodowało, iż wydany wyrok należało uznać za wadliwy i co najmniej przedwczesny. Oczywistym jest, że Sąd rozstrzyga sprawę przyjmując za podstawę swej decyzji całokształt okoliczności, które zostały ujawnione w toku rozprawy głównej (art. 410 kpk). Oznacza to, że Sąd orzekający rozstrzygając w sprawie musi rozważyć wszystkie okoliczności, jakie zostały ujawnione zgodnie z prawem procesowym w toku rozprawy, dalej ocenić je zgodnie z wymogami określonymi w art. 7 kpk, a następnie dokonać ustaleń dotyczących okoliczności istotnych w sprawie, wynikających z dowodów uznanych przez Sąd za wiarygodne. Szczególna rola w tym zakresie przypada przewodniczącemu składu orzekającego, który zgodnie z art. 366 kpk obowiązany jest baczyć, aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy. Przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostawać więc będzie pod ochroną art. 7 kpk jedynie wówczas, jeśli jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających na korzyść, jak i na niekorzyść osoby oskarżonej i jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Rozumowanie Sądu oraz dokonana przezeń ocena dowodów musi jasno wynikać z treści pisemnych motywów rozstrzygnięcia, w których Sąd ten winien wyjaśnić, którym dowodom dał wiarę i dlaczego, a także które okoliczności sprawy można na ich podstawie uznać za udowodnione.
Konsekwencją naruszenia przepisów postępowania był błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wyroku. Zarzut taki jest zasadny w sytuacji, gdy Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na faktach, które nie znajdują potwierdzenia w wynikach przeprowadzonego postępowania dowodowego albo też, gdy z faktów tych wyciągnął wnioski niezgodne ze wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego lub zasadami prawidłowego rozumowania. Jak wskazuje Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 marca 1975r. (II KR 355/74, OSNPG 1975/9/84), zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania.
Należy zatem podnieść, iż w niniejszej sprawie oskarżonemu G. S. zarzucono popełnienie jednego występku, polegającego na uszkodzeniu ciała u pokrzywdzonej w okresie od 2 do 3 lipca 2014r. Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że pomiędzy konkubentami dochodziło ciągle do awantur, w trakcie których – w okresie od 2 do 3 lica 2014r. - oskarżony w mieszkaniu pokrzywdzonej i na klatce schodowej przynajmniej dwukrotnie pobił M. M., bijąc ją pięściami po twarzy i ciele oraz kopiąc, czym spowodował u niej określone obrażenia ciała.
Sąd I instancji, czyniąc ustalenia faktyczne w zakresie przebiegu inkryminowanych zdarzeń zasadniczo w oparciu o zeznania B. Ł., J. K.,A. K. (1), E. M. i D. P., posiłkując się także dokumentacją lekarską, nie daje wiary oskarżonemu w części, w której opisuje on swoją wersję wydarzeń, z drugiej strony jednak pomija szereg nieścisłości i niejasności w zeznaniach sąsiadek pokrzywdzonej, zupełnie abstrahując już od treści dokumentacji lekarskiej oraz końcowych wniosków sporządzonej opinii sądowo – lekarskiej. Trzeba zatem przede wszystkim podnieść, że w niniejszej sprawie, w związku ze skorzystaniem przez pokrzywdzoną z prawa do odmowy zeznań, dość skąpe i utrudnione było postępowanie dowodowe, sprowadzające się zasadniczo do relacji osób sąsiadujących z M. M. i częstokroć udzielających jej pomocy w trudnych dla niej sytuacjach. Jeśli prześledzi się dokładnie treść załączonych do akt sprawy kart informacyjnych z Izby Przyjęć (k. 6-8) trzeba stwierdzić, iż pokrzywdzona M. M. została przyjęta w dniu 3 lipca 2014r. o godzinie 23.30 w Szpitalu Miejskim w Z. z rozpoznaniem stanu po pobiciu, tam wykonano jej badanie RTG czaszki, twarzoczaszki i nosa, a następnie – w związku z nieczytelną kopią karty z tej placówki - najprawdopodobniej skierowana została ona na ostry dyżur do Szpitala (...) w Z., gdzie przyjęto ją w nocy z 3 na 4 lipca 2014r., o godzinie 0.50, z rozpoznaniem stanu po dwukrotnym pobiciu – 1 lipca i 3 lipca około godziny 22.30. Dysponując w/w dokumentami biegły A. K. (3) w swojej opinii, określając rozpoznanie ostateczne i określając charakter oraz mechanizm obrażeń ciała u pokrzywdzonej, stwierdził, że nie jest możliwe jednoznaczne ustalenie jakie odniosła ona obrażenia w wyniku pobicia w dniu 1 lipca 2014r., a jakie w następstwie zdarzenia z dnia 3 lipca 2014r. W tym zakresie konieczne zatem było zwrócenie się do obu placówek medycznych o pełną i czytelną dokumentację z przyjęcia i procesu leczenia M. M. celem ustalenia nie tylko przebiegu obu zdarzeń, ale przede wszystkim zakresu i rodzaju obrażeń ciała odniesionych przez nią podczas obu zajść. Dalej, w związku z wątpliwościami odnoszącymi się nie tylko do przebiegu wydarzeń na przestrzeni okresu 1 – 3 lipca 2014r., ale przede wszystkim rodzaju obrażeń ciała doznawanych przez pokrzywdzoną w tym czasie, konieczne wydawało się zwrócenie do właściwej dla jej miejsca zamieszkania jednostki Policji o informację czy w w/w okresie były przeprowadzane w mieszkaniu M. M. interwencje Policji, z czyjego zgłoszenia, z jakiego powodu, kto je przeprowadzał i z jakim skutkiem, zwłaszcza zaś czy pokrzywdzona (bądź inna osoba) w czasie od 1 do 3 lipca 2014r. zgłaszała Policji fakt pobicia jej przez konkubenta. W aktach sprawy dotychczas zalega jedynie na k. 18 notatka urzędowa z dnia 4 lipca 2014r., z której wynika, iż w dniu 3 lipca 2014r. - o godzinie 12.39 i 22.22 – miały miejsce dwie interwencje Policji w (...) lokalu przy ul. (...), przy czym podczas tej pierwszej miano ujawnić pobitą i nietrzeźwą M. M., z widocznymi zasinieniami na twarzy, która jednak nie potwierdzała wówczas faktu pobicia. Konieczne zatem staje się ustalenie szczegółowe przebiegu interwencji, relacji osób w nich uczestniczących i sposobu ich zakończenia, zwłaszcza, że w dniu 3 lipca 2014r. - w związku z pierwszą podjętą tam interwencją – miał być zrealizowany nakaz doprowadzenia (zapewne kobiety) do (...)u. Zgromadzenie zatem wszystkich powyższych dokumentów i informacji, a także złożenie zeznań przez świadków w osobach funkcjonariuszy Policji przeprowadzających interwencje w czasie od 1 do 3 lipca 2014r. w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej jest konieczne w związku z potrzebą przeprowadzenia w całości, na nowo, przewodu sądowego i przesłuchaniem ponownie wszystkich świadków dotychczasowych, tj, sąsiadek M. M.. Jeśli bowiem ta ostatnia skorzysta ponownie z prawa do odmowy zeznań, wszystkie wyżej wskazane, a brakujące na etapie wyrokowania dowody, w powiązaniu ze szczegółowymi relacjami świadków B. Ł., J. K., A. K. (1), E. M. i D. P., będą stanowiły podstawę do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie.
Gdy idzie o te ostatnie, a to relacje zwłaszcza sąsiadek w osobach B. Ł., J. K., A. K. (1), E. M., ma rację obrońca gdy zarzuca Sądowi Rejonowemu pobieżną i ogólnikową ocenę ich zeznań. W obliczu informacji wynikających z dokumentacji lekarskiej konieczne staje się szczegółowe przesłuchanie w/w osób i ustalenie, zwłaszcza w oparciu o ich relacje składane tuż po ostatnim ze zdarzeń, tj. w dniu 4 lipca 2014r., jak przebiegły zdarzenia poprzedzające udzielenie pomocy lekarskiej M. M. w nocy z 3 na 4 lipca 2014r., świadkiem ilu przemocowych zajść względem niej były te osoby, w jaki sposób udzielały pomocy pokrzywdzonej sąsiadce, w końcu – kto i kiedy wzywał Policję i pogotowie celem przewiezienia jej do szpitala.
W pełni ma rację obrońca gdy podnosi okoliczności ujawnione na rozprawie podczas przesłuchania B. Ł., kiedy to nie tylko nie przypominała ona swoich wcześniejszych zeznań czy ujawnionych na ścianie przy jej drzwiach wejściowych do mieszkania śladów krwi, ale i przyznała, że ma duże problemy z pamięcią, jest znerwicowana i choruje na depresję. Słusznie w takiej sytuacji Sąd przerwał jej przesłuchanie, decydując się na ponowne słuchanie B. Ł. w obecności biegłego psychologa, następnie jednak z zupełnie niezrozumiałego powodu, bo zapewne jedynie niestawiennictwa świadka, z tego dowodu zrezygnował, dając w całości jednak wiarę jej relacjom. W związku z tak ujawnionymi w toku rozprawy wątpliwościami co do zdolności tego świadka do składania zeznań, jej stanu psychicznego i zdolności postrzegania, odtwarzania postrzeżeń, konieczne jest zatem przy ponownym przesłuchaniu B. Ł. przeprowadzenie tego dowodu z udziałem biegłego psychologa.
Gdy idzie o zeznania J. K. wydaje się także konieczne szczegółowe jej przesłuchanie zwłaszcza odnośnie okoliczności, o których wspomina ona w zeznaniu z dnia 4 lipca 2014r., kiedy to nie tylko relacjonuje słyszaną przez nią awanturę sprzed dwóch dni, ale i opisuje spotkanie z chroniącą się u sąsiadki E. M. pobitą, zakrwawioną pokrzywdzoną w dniu następnym, gdy miała przyjechać Policja. Kto tę policję wezwał, ile razy (świadek wspomina o dwóch zdarzeniach), w końcu jaki był powód tych interwencji, wymaga ustalenia w drodze drobiazgowego przesłuchania tej osoby. Choć skarżący, kwestionując wiarygodność relacji świadka, podnosi w apelacji jej wrogie i negatywne nastawienie do oskarżonego, jednak nie zauważa tego, iż J. K., choć w istocie nazbyt skupiona przed Sądem na opisie zachowania oskarżonego względem jej osoby i córki, to jednak obiektywnie relacjonuje swój stosunek tak do niego, jak i do pokrzywdzonej, nie ukrywając faktu nadużywania alkoholu przez obojga czy też braku dobrych stosunków z M. M., która kiedyś miała jej grozić i ubliżać.
Relacja E. M. zdaje się potwierdzać burzliwy przebieg zdarzeń z dnia 3 lipca 2014r. i w tym zakresie jedynie korespondować z zeznaniami J. K., potwierdzając wieczorne schronienie się w jej mieszkaniu pokrzywdzonej przed przyjazdem Policji. W świetle zeznań tego świadka konieczne staje się ustalenie czy w dniach objętych aktem oskarżenia w miejscu zamieszkania M. M. była udzielana jej pomoc przez pracowników pogotowia, kiedy i z czyjego zgłoszenia, a także jakie wówczas było rozpoznanie i jakiej pomocy udzielono pokrzywdzonej. Przeprowadzając ponownie dowód z przesłuchania tego świadka Sąd orzekający będzie miał na uwadze wszystkie dotychczasowe zeznania E. M., także i te nieodczytane w toku poprzedniej rozprawy z k. 95-96, gdy opisuje ona zdarzenie zaobserwowane przez siebie, mające miejsce na klatce schodowej.
Przesłuchując ponownieA. K. (1) Sąd I instancji będzie miał na względzie wszystkie jej dotychczasowe relacje, dążąc do ustalenia czy była ona kiedykolwiek świadkiem awantur pomiędzy stronami, a także czy i w jakich okolicznościach M. M. zwracała się do niej o pomoc, nadto zaś konieczne jest szczegółowe wypytanie tej osoby na okoliczność przebiegu zdarzeń w okresie 2-3 lipca 2014r., poprzedzających noc z 3 na 4 lipca 2014r.
Wątpliwości Sądu odwoławczego budzi zatem zaprezentowana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego we wskazanym wyżej zakresie, jest ona nader pobieżna, niepełna, co skutkuje koniecznością poszerzenia materiału dowodowego we wskazanym wyżej zakresie. Dążąc do wyjaśnienia przebiegu zdarzenia (zdarzeń) z okresu objętego skargą należy zatem w pierwszej kolejności przesłuchać ponownie oskarżonego i pokrzywdzoną (o ile ta nie odmówi składania zeznań) na wskazane wyżej okoliczności, pozostałych świadków szczegółowo, w tym B. Ł. z udziałem biegłego psychologa, a następnie wyczerpać wszelkie możliwości dowodowe, w szczególności dołączając czytelną dokumentację lekarską z obu placówek szpitalnych, obrazującą niesioną pomoc pokrzywdzonej i doznane przez nią obrażenia ciała, a także w/w informacje z jednostki Policji, włącznie z przesłuchaniem funkcjonariuszy podejmujących interwencje w okresie 2-3 lipca 2014r. Dopiero tak zgromadzony materiał dowodowy Sąd orzekający podda wszechstronnej i wnikliwej analizie oraz swobodnej ocenie zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, co pozwolić powinno na jednoznaczne ustalenie okoliczności powstałych uszkodzeń ciała u pokrzywdzonej. Będzie miał też Sąd na względzie fakt, iż z dokumentacji dotychczas znajdującej się w aktach sprawy wynika, iż jedno ze zdarzeń na szkodę M. M. miało mieć miejsce w dniu 1 lipca 2014r., co pociąga za sobą konieczność ustalenia nie tylko przebiegu zdarzeń w obrębie okresu 1-3 lipca 2014r., ale i możliwości rozgraniczenia rodzaju odniesionych przez pokrzywdzoną kobietę obrażeń ciała doznanych w ich wyniku. Ma to niebagatelne wszak znaczenie w związku z zakresem wniesionej przez oskarżyciela skargi, wskazane więc wydaje się na koniec być dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza w tym zakresie.
Z uwagi na powyższe Sąd odwoławczy, nie przesądzając w niczym przyszłego rozstrzygnięcia sprawy, zaskarżony wyrok uchylił i sprawę o zarzucany oskarżonemu czyn przekazał do ponownego rozpoznania, wskazując na potrzebę poszerzenia materiału dowodowego we wskazanym wyżej kierunku.