Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 305/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Piotr Sałamaj (spr.)

Sędziowie: SO Anna Budzyńska

SR del. Kornelia Żminkowska

Protokolant: sekr. sądowy Monika Ziębakowska

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2013 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko B. R.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 28 lutego 2013 roku, sygnatura akt XI GC 1130/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Anna Budzyńska SSO Piotr Sałamaj SSR del. Kornelia Żminkowska

Sygn. akt VIII Ga 305/13

UZASADNIENIE

Powódka A. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego B. R. kwoty 9.367 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, kwoty 3.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, zobowiązanie pozwanego do usunięcia wadliwych bram warsztatowych w terminie 1 miesiąca od uprawomocnienia się orzeczenia, a w przypadku niewykonania tych czynności w terminie - o upoważnienie powódki do zastępczego wykonania na koszt pozwanego przez usunięcie wadliwych bram znajdujących się na nieruchomości powódki, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania.

Żądanie swoje uzasadniła tym, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej powódka zawarła z pozwanym umowę na wykonanie stolarki okiennej i bram garażowych. W trakcie eksploatacji ww. bram ujawniły się liczne ich wady, które dotyczą m.in. nieszczelności, licznych przewiewów oraz braku utrzymania ciepła w pomieszczeniu. W związku z tym powódka zgłosiła reklamację domagając się wykonania poprawek. Następnie listem poleconym powódka wezwała ostatecznie firmę pozwanego do wymiany wadliwych bram warsztatowych, wskazując, iż została wprowadzona w błąd co ich parametrów, jakości i przeznaczenia. Żądanie zasądzenia kwoty 3.000 zł dotyczy usunięcia wadliwych bram warsztatowych i wynikających stąd kosztów naprawy elewacji zewnętrznej budynku. Kwota ta została określona przez profesjonalistę w tym zakresie.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzut braku po swojej stronie legitymacji biernej do występowania w niniejszym procesie. Wskazał, iż w dniu 29.12.2009 r. strony zawarły umowę na wykonanie i dostarczenie, a także na montaż 5 szt. okien PCV i 3 szt. bram garażowych, o treści jak w odpisie załączonym do pozwu. Jednak ostatecznie podmiotem, który zakupił przedmiot umowy był A. C.. Przedsiębiorca ten wybudował dla powódki nieruchomość, w której zostały zamontowane okna i bramy garażowe. Odnosząc się bezpośrednio do twierdzeń pozwu pozwany wskazał, iż towar, a więc okna oraz bramy garażowe zostały dostarczone zgodnie z treścią umowy, tj. zgodnie z treścią specyfikacji stanowiących załącznik do umowy. Przed zawarciem umowy, pozwany zapoznał powódkę z towarem, jaki posiadał w swojej ofercie. Dzięki temu w chwili podpisywania umowy posiadała ona pełną wiedzę na temat zamówionego towaru, w tym kwestii technicznych. Wbrew twierdzeniom powódki, pozwany nigdy nie gwarantował, iż zamówione przez nią bramy nadają się do pomieszczenia, gdzie stale będą przebywali ludzie i gdzie będzie prowadzona działalność gospodarcza, gdyż powódka nie informowała go o tym. Ponadto umowa swoim zakresem nie obejmowała usługi doboru bramy pod nieruchomość o konkretnych parametrach.

Wyrokiem z dnia 28 lutego 2013 r. (sygn. akt XI GC 1130/12) Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę tytułem kosztów procesu. Orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach i wnioskach.

W dniu 29.12.2009 r. w S. pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy pisemnej, na podstawie której powódka, prowadząca działalność gospodarczą(...)powierzyła wykonanie stolarki okiennej i bram garażowych w warsztacie samochodowym przy ul. (...) w S. oraz zobowiązała się do zapłaty pozwanemu kwoty 21.329 zł tytułem realizacji umowy, zaś pozwany zobowiązał się do doboru odpowiednich produktów pod względem ich parametrów, jakości i przeznaczenia, dostarczenia odpowiedniej ilości zamawianych produktów oraz do wykonania zamówienia, tj. zamontowania stolarki okiennej i bram warsztatowych.

Umowa została wykonana w maju 2010 r. Towar, a więc okna oraz bramy garażowe zostały dostarczone zgodnie z treścią umowy, tj. zgodnie z treścią specyfikacji, stanowiących załącznik do umowy. Przed zawarciem umowy, pozwany zapoznał powódkę z towarem, jaki posiadał w swojej ofercie. Dzięki temu w chwili podpisywania umowy posiadała ona pełną wiedzę na temat zamówionego towaru. Dotyczyło to również kwestii technicznych. Pozwany nigdy nie gwarantował jej, iż zamówione przez nią bramy nadają się do pomieszczenia, gdzie stale będą przebywali ludzie i gdzie będzie prowadzona działalność gospodarcza. Wynika to z faktu, iż powódka nie informowała go o tym. Ponadto umowa swoim zakresem nie obejmowała usługi doboru bramy pod nieruchomość o konkretnych parametrach.

W trakcie eksploatacji ww. bram ujawniła się nieszczelność i liczne przewiewy oraz brak utrzymania ciepła w pomieszczeniu. W związku z tym powódka zgłosiła - po upływie ponad roku od wykonania umowy - reklamację, domagając się wykonania poprawek. Z powodu braku odzewu ze strony pozwanego powódka zwróciła się do firmy (...) jako producenta spornych bram o usunięcie wskazanych wad. W odpowiedzi przedstawiciel handlowy tej firmy uznał reklamację za bezzasadną wskazując, że „brama tego typu nie powinna być montowana w pomieszczeniach, w których istotnym czynnikiem zakupowym bramy jest utrzymanie odpowiednich parametrów utrzymania ciepła”.

W związku z powyższym w dniu 17.06.2011 r. listem poleconym powódka wezwała ostatecznie pozwanego do wymiany wadliwych bram warsztatowych, wskazując, iż została wprowadzona w błąd co ich parametrów, jakości i przeznaczenia.

Pozwany został wezwany do dobrowolnego spełnienia świadczenia. W piśmie z dnia 16.05.2012 r pozwany oświadczył, iż nie znajduje podstaw do zadośćuczynienia żądaniom w nim zawartym.

W tak ustalonym stanie faktycznym powództwo w ocenie Sądu Rejonowego okazało się niezasadne. Powódka roszczenie wywodzi z art. 429 k.c., zgodnie z którym, kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za wyrządzoną szkodę przez sprawcę przy wykonywaniu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.

Jak wynika z treści pozwu na przedmiot sporu składają się dwie kwoty: 9367 zł i 3.000 zł. O ile, w przypadku drugiej wskazano, za co miałaby ona być zasądzona (choć bez wskazania szczegółowego rozliczenia), o tyle w przypadku pierwszej, nie wiadomo z czego ona wynika. Na wstępie Sąd wskazał, iż przepis art. 429 k.c. nie ma zastosowania w niniejszym stanie faktycznym. Nie ulega wątpliwości, że strony łączyła i została wykonana umowa o dzieło. Obecnie powódka kwestionuje jakość zamontowanych bram i żąda demontażu bram, zapłaty wartości bram oraz kosztów naprawy elewacji.

Sąd ustalając stan faktyczny oparł się na dowodach z dokumentów oraz na zeznaniach stron. Zeznania powódki wprawdzie wskazywały na jej niezadowolenie ze sposobu wykonania umowy przez powoda, jednakże nie tylko nie potwierdzały, ale nawet nie wskazywały faktu odstąpienia od umowy czy zgłoszenia powodowi w odpowiednim terminie reklamacji. Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego, zwłaszcza w tej części, że powódka wiedziała, jaka jest różnica pomiędzy bramą zamawianą do garażu i warsztatu oraz że jednym z czynników decydujących o wyborze bramy była różnica cen oraz oferta przedstawiona powódce w siedzibie pozwanego z przekrojami bram. Ponadto powódka ma wiedzę i doświadczenie w branży budowlanej z racji posiadanego wykształcenia. Na pewno lepiej się orientowała niż przeciętny klient. Fakt, że powódka zamierzała uruchomić warsztat samochodowy nie jest czynnikiem obligującym przyjmującego zamówienie do dostarczenia innej, niż zamawiana przez profesjonalistę brama. Pozwany zeznał, że na pewno inaczej podchodzi do klienta prywatnego, a inaczej do przedsiębiorcy, tym bardziej, że powódka posiadała wykształcenie wyższe w branży architektonicznej.

W oparciu o przeprowadzone dowody Sąd ustalił, iż strony łączyła umowa o dzieło, w wyniku której pozwany wykonał prace określone w umowie. Prace te zostały odebrane w całości przez powódkę bez zastrzeżeń i wynagrodzenie zostało zapłacone. Obecnie powódka domaga się zapłaty różnych kwot oraz usunięcia wadliwych bram. Powódka nie wskazała, iż dochodzi roszczenia z gwarancji lub z rękojmi, także nie precyzując, jakie jest żądanie strony pozwanej z którejś z tych podstaw. Strona nie złożyła również skutecznego oświadczenia o dostąpieniu od umowy, w oparciu o które mogłaby domagać się demontażu bram i zwrotu ceny oraz naprawienia elewacji po demontażu bram na podstawie art. 471 k.c. Pozew nie zawierał żadnych zarzutów, a jedynie twierdzenia, iż przedmiot umowy miał wady, a nadto, że został wykonany niezgodnie z umową.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Powódka wywodziła, iż wobec wystąpienia wad w dziele pozwany nie wykonał umowy. Stosownie do treści art. 637 k.c. jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia wyznaczając odpowiedni termin z zagrożeniem, że po jego bezskutecznym upływie nie przyjmie naprawy. Gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, iż przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne; jeżeli wady są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy przypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w wyznaczonym terminie. Oznacza to, że powódka aby móc skorzystać z uprawnienia do odstąpienia od umowy, winna wpierw wykazać wady oraz to, że były istotne, a jak nie były istotne, to fakt, że wyznaczyła termin na ich usunięcie, a wykonawca tego nie uczynił. Norma art. 637 k.c. nie definiuje wady dzieła, zaś norma art. 638 k.c. odsyła w tym zakresie do normy art. 556 § 1 k.c., zgodnie z którą, odpowiedzialność z tytułu rękojmi zachodzi wtedy, kiedy dzieło ma wadę zmniejszającą jego wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia dzieła, jeżeli dzieło nie ma właściwości, o których istnieniu wykonawca zapewnił dającego zlecenie, albo jeżeli dzieło zostało wydane w stanie niezupełnym. Ustawodawca określił też terminy realizacji uprawnień z tytułu rękojmi za wady oraz dopełnienie określonych czynności.

Niezależnie od tego, że powódka nie wykazała, aby brama miała wady, zdaniem Sądu I instancji, gdyby nawet wady występowały, powódka utraciła uprawnienia z rękojmi za wady, bowiem nie dopełniła aktów staranności - zbadania przedmiotu umowy i zgłoszenia wad w odpowiednim czasie. Zgodnie z przepisem art. 563 k.c. zamawiający traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty w stosunkach danego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie o dostrzeżonej wadzie. Stosownie zaś do przepisu art. 568 k.c. uprawnienia z tytułu rękojmi wygasają po upływie roku, licząc od dnia, w którym rzecz została zamawiającemu wydana. W niniejszej sprawie powódka zgłosiła pierwsze zastrzeżenia po upływie roku od wykonania montażu bramy, a zatem gdy wszelkie uprawnienia z tytułu rękojmi wygasły.

Strona powodowa nie tylko nie wykazała, aby odstąpiła od umowy, ale również nie wskazywała na fakt odstąpienia od umowy. Nie wykazała również, iż bramy miały w ogóle wady. Raczej stan faktyczny potwierdza stanowisko wyrażone przez pozwanego, mianowicie powódka otrzymała taki towar, jaki zamówiła i było to wynikiem jej świadomego wyboru. Bramy, które spełniałyby, stawiane przez nią (rok po wykonaniu umowy) wymagania, kosztowałyby trzykrotnie drożej. Należy wskazać, że dzieło zostało odebrane bez zastrzeżeń, a pierwszy sygnał dotyczący nieszczelności pojawił się po upływie ponad roku od montażu bramy.

Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność, iż dzieło zostało wykonane wadliwie. Zgłoszony wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego celem wyceny wartości robót niezbędnych do naprawy elewacji po demontażu bram, był dowodem zbędnym. Brak było podstawy prawnej do obciążenia pozwanego kosztami określonymi w pozwie. Na pewno nie stanowił jej powołany przepis art. 429 k.c., który reguluje zupełnie inne zagadnienia.

Co do udzielonej gwarancji, należy stosować odpowiednio przepisy o gwarancji przy sprzedaży (art. 577 k.c.). Nawet uznając, iż powódka wywodzi swoje roszczenia z gwarancji, to wyraźnie zaznaczyć należy, iż w świetle zebranego materiału dowodowego nie wynika, aby przedmiot umowy miał wady. Powódka rozmyśliła się po upływie roku z pierwszego swego wyboru i zmierza do obciążenia kosztami pozwanego.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., a na koszty te złożyło się wynagrodzenie adwokata (2.400 zł) i opłata od pełnomocnictwa (17 zł).

Apelacją powódka zaskarżyła powyższego wyrok w części oddalającej powództwo o zasądzenie kwot 9.367 zł i 3.000 zł z ustawowymi odsetkami oraz w zakresie kosztów procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi powódka zarzuciła:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 471 k.c., w szczególności poprzez błędne przyjęcie, iż zastosowanie wskazanego przepisu uzależnione jest od skutecznego oświadczenia o odstąpieniu od umowy;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, a polegający na przyjęciu, ze powódka nie wykazała istnienia wad zakupionego towaru;

3)  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 556 k.c. poprzez jego niewłaściwą interpretację w zakresie, w jakim przy ocenie istnienia wady pominięte zostało kryterium funkcjonalne, obejmujące przeznaczenie rzeczy i jej użyteczność;

4)  obrazę przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie nieprawidłowej, jednostronnej, wykraczającej poza ramy swobodnej oceny dowodów, nieuwzględniającej wskazań wiedzy i reguł logicznego rozumowania oraz dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

W związku z tymi zarzutami skarżąca wniosła o zmianę wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwot 9.367 zł i 3.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenie na rzecz powódki kosztów procesu obu instancji według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

Sąd Okręgowy jako sąd meriti w granicach wniesionej apelacji, co wynika z dyspozycji art. 378 § 1 k.p.c., rozważa na nowo zebrany w sprawie materiał dowodowy, w tym dokonuje jego samodzielnej oceny prawnej. Powyższa analiza pozwala stwierdzić, że stanowisko Sądu drugiej instancji, zarówno w zakresie ustaleń faktycznych oraz ich oceny prawnej w całości pokrywa się z argumentacją zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym samym niecelowym jest jej powtarzanie. Wywody zaprezentowane w apelacji, w tym podniesione zarzuty, nie stanowiły wystarczającej podstawy do weryfikacji orzeczenia Sądu Rejonowego w postulowanym przez apelującą kierunku, zwłaszcza że Sąd ten przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób wyczerpujący, a zebrany w sprawie materiał poddał wszechstronnej i wnikliwej ocenie, z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów.

Zarzuty apelacji dotyczą kwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd pierwszej instancji oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędu w ustalaniach faktycznych, a w dalszej kolejności obrazy i naruszenia przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego wskazać należy, że do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie przez skarżącego konkretnych przyczyn dyskwalifikujących wywody sądu pierwszej instancji w tym zakresie. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd analizując materiał dowodowy, uznając brak wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych dowodów lub niesłusznie im ją przyznając (tak Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniach z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, System Informacji Prawnej LEX nr 52753; z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136). Jako zasadnicze kryteria tej oceny wyróżnia się zgodność wniosków sądu z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz komplementarność (spójność) argumentacji polegającej na wyprowadzaniu poprawnych wniosków z całokształtu materiału procesowego. Spójność ta będzie więc naruszana w przypadku nieuzasadnionego pominięcia w argumentacji wniosków przeciwnych wynikających z części dowodów. Dla podważenia prawidłowości oceny dowodów przedstawionej przez Sąd pierwszej instancji skarżący winien więc wykazać w jakich konkretnie fragmentach argumentacja Sądu Rejonowego jest sprzeczna z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie które elementy materiału dowodowego (dowody) zostały przez ten Sąd wadliwie pominięte i jakie wnioski faktyczne, z tychże fragmentów materiału procesowego powinny być w sposób poprawny wyprowadzone.

Takiego wywodu skarżąca w apelacji nie przeprowadziła. Powódka powołując się na powyższy zarzut ograniczyła się jedynie do przytoczenia tezy wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, określającej jak należy rozumieć ramy swobodnej oceny dowodów, konkludując to stwierdzeniem, że „orzekający w sprawie Sąd pominął ww. zalecenia” ( vide ostatnia strona apelacji), bez najmniejszych prób skonkretyzowania na tle okoliczności sprawy na czym miałoby polegać naruszenie przez Sąd Rejonowy zasady oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. Domniemywać można, że intencją powódki było podtrzymanie argumentacji o wadliwości bram zamontowanych przez pozwanego w należącym do niej obiekcie warsztatowo-mieszkalnym, lecz bez wskazania jakichkolwiek konkretów wadliwej oceny dowodów w zaskarżonym wyroku nie sposób było odnieść się do tego zarzutu.

Jeżeli natomiast chodzi o zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miałby polegać na przyjęciu, że powódka nie wykazała istnienia wad zakupionego produktu, to w tym zakresie skarżąca powołała się na to, że niejednokrotnie w toku postępowania zaznaczała, iż bramy zostały źle zamontowane, są nieszczelne, nie utrzymują ciepła, a zatrzaski uchwytów nie zatrzaskują się samoczynnie, a powyższe miałoby zostać przez nią wykazane poprzez „zgromadzony w aktach sprawy liczny materiał dokumentarny, w szczególności dotyczy to wezwań do usunięcia wad i odpowiedzi na nie, gdzie przedstawiciele producenta wskazywali, że tego typu bramy nie powinny być montowane w obiekcie przeznaczonym na stały pobyt ludzi.” ( vide drugi akapit na str. 3 apelacji). Analizując zatem ten „liczny materiał dokumentarny” Sąd Okręgowy stwierdza, że przywołane przez skarżącą dokumenty stanowią co najwyżej dowód tego, że wzywała ona firmę pozwanego do poprawek związanych z wstawieniem przez tę firmę bram wjazdowych i bramy garażowej, wskazując na rzekome złe zamontowanie bram, nie zatrzaskiwanie się samoczynne zatrzasków uchwytów, co miałoby spowodować pogięcie prętów prowadzących w bramie i powstanie szczelin przez, które ucieka ciepłe powietrze. Nie jest to natomiast jednoznaczne z tym, że ww. wadliwości powstały z przyczyn leżących po stronie pozwanego, czy to na etapie doboru bram, czy ich montażu. W szczególności, że będąc przesłuchiwaną w charakterze strony powódka wskazała, że pozwany jak przyjechał na jej wezwanie, to stwierdził, że bramy są prawidłowo zamontowane. Analogicznie wypowiedział się przedstawiciel producenta przedmiotowych bram, któremu pozwany zgłosił tę kwestię (patrz zeznania powódki k. 47). Fakt, że tenże przedstawiciel stwierdził jednocześnie, iż bramy te nie nadają się do pomieszczeń ogrzewanych nie oznacza, że za taki dobór odpowiada pozwany. W tym zakresie Sąd odwoławczy, podobnie jak Sąd pierwszej instancji, dał prymat rzeczowym i popartym dokumentami w postaci umowy i specyfikacji, zeznaniom pozwanego, który podkreślił, że umowa była zawierana jeszcze przed powstaniem obiektu i nie dysponował on dokumentacją projektową, a w chwili wybudowania obiektu otrzymał tylko rozmiary stolarki. Pozwany wiedział, że powódka ma zamiar prowadzić w tym obiekcie warsztat i w związku z tym przedstawił jej ofertę sprzedawanych i montowanych przez siebie bram, słusznie zakładając, że powódka jako architekt posiada wiedzę jakie bramy są odpowiednie do ogrzewanych pomieszczeń warsztatowych. Zresztą, jak wynika ze specyfikacji z 29.12.2009 r., będącej załącznikiem do umowy (k. 14), bramy dwuskrzydłowe są ocieplane styropianem, więc wybór powódki uwzględniał charakter pomieszczeń, lecz w stopniu niewystarczającym do zachowania pełnego komfortu cieplnego.

Konsekwencją powyższych wywodów jest uznanie, że powódka w żaden sposób nie podważyła ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, a tym samym są one wiążące także dla Sądu odwoławczego. Pozwala to na odniesienie się do drugiej grupy zarzutów, a mianowicie naruszenia prawa materialnego.

Sąd drugiej instancji nie neguje poglądów judykatury zawartych w uzasadnieniu apelacji, a dotyczących tego, że po utracie uprawnień z rękojmi istnieje prawna możliwość dochodzenia roszczeń odszkodowawczych na zasadach ogólnych, a więc na podstawie art. 471 k.c. Jednakże oczywistym jest, że reżim odpowiedzialności kontraktowej nakłada na powódkę obowiązek wykazania nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanego, wynikłej z tego szkody i związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy tym niewykonaniem a szkodą. W tej sprawie wątpliwym było już to, czy sporne bramy posiadają wady fizyczne nawet z punktu widzenia kryterium funkcjonalnego, skoro za ich wybór odpowiedzialna jest powódka posiadająca wiedzę z branży budowlanej. Wbrew skarżącej Sąd Rejonowy nie wskazał, że zastosowanie art. 471 k.c. uzależnione jest od skutecznego oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Sąd pierwszej instancji zaakcentował tylko, że aby żądać wymiany rzeczy wadliwych na rzeczy bez wad, a więc żądać demontażu bram, zwrotu ich ceny oraz naprawienia elewacji po demontażu bram, powódka winna złożyć oświadczenie o odstąpieniu, a złożenia takowego skutecznego oświadczenia powódka nie wykazała. Jednocześnie skarżąca nie zakwestionowała faktu utraty uprawnień z rękojmi na skutek upływu stosownych terminów z art. 568 k.c. w zw. z art. 638 k.c., co przy jednoczesnym braku wykazania związku pomiędzy nieszczelnościami bram a działaniem lub zaniechaniem pozwanego, czyniło zarzuty naruszenia prawa materialnego bezzasadnymi.

Skarżąca nie zawarła w apelacji wniosku o przeprowadzenie dowodu z dokumentów załączonych do tegoż środka odwoławczego, jednakże w świetle art. 381 k.p.c. dowody te i tak winny być pominięte jako ewidentnie spóźnione, biorąc pod uwagę już datę, z której pochodzi oferta cenowa, a więc 16.12.2009 r. Niemniej powoływanie się przez powódkę na zapis, że brama garażowa, dwuskrzydłowa firmy (...) miała być ocieplana, koresponduje z treścią specyfikacji do umowy z 29.12.2009 r., gdzie jest wskazane wyraźnie, że brama jest ocieplana styropianem (k. 14). Natomiast kwestia współczynnika przenikania ciepła rzeczonych bram, tak akcentowana przez powódkę w swoich zeznaniach, w ogóle nie była przez strony poruszana na etapie ofertowym i zawierania umowy, a nawet w pismach powódki kierowanych do pozwanego z żądaniem wymiany bram warsztatowych. Nie może więc być podnoszona przez powódkę jako cecha, o której zapewniał ją pozwany.

Mając na uwadze przedstawioną wyżej argumentację Sąd Okręgowy – na podstawie art. 385 k.p.c. – oddalił apelację jako bezzasadną.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego, które powódka przegrała w całości, oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.