Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1286/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 26 listopada 2015r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant: Katarzyna Fiutowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 12 listopada 2015r

sprawy z powództwa D. Ł.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 43 000 zł. (czterdzieści trzy tysiące złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2013r do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4987 zł. ( cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygnatura akt: I C 1286/14

UZASADNIENIE

Powódka D. Ł. wniosła pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 43.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 6 listopada 2013r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 4 sierpnia 2013r. w L., kierujący pojazdem marki M. (...) J. N. nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze w wyniku czego kierowany przez niego samochód wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku odniesionych obrażeń pasażerka pojazdu i siostra powódki K. Ł. po 17 dniach pobytu w szpitalu zmarła w dniu 21 sierpnia 2013r. Pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę jakiej doznała powódka i jest zobowiązany do jej naprawienia na mocy art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 446 § 4 k.c. Na krzywdę powódki składają się cierpienia fizyczne i psychiczne związane z nagłą i tragiczną śmiercią siostry. Powódka i zmarła były bardzo ze sobą związane, miały ze sobą bardzo dobry kontakt, codziennie dzwoniły do siebie, wymieniały się smsami, wspierały się. Zmarła odwiedzała powódkę, pomagała w opiece nad matką, a po jej śmierci pomagała powódce dojść do siebie. Powódka zareagowała na śmierć siostry niedowierzaniem. Przez okres dwóch tygodni powódka żyła nadzieją, że pomimo pobytu w szpitalu siostra przeżyje i wyzdrowieje. D. Ł. nie chciała zaakceptować, że siostra nie żyje, płakała, mdlała, czuła się bezradna, była apatyczna, straciła poczucie sensu życia, czuła smutek i żal, a także lęk o najbliższych. Powódka zamknęła się w sobie, tęskniła za siostrą i do dnia dzisiejszego nie potrafi pogodzić się z jej śmiercią, czuje się przygnębiona i nie jest w stanie zrozumieć dlaczego siostra nie żyje. Zdaniem powódki kwotą odpowiednią do poniesionej przez nią krzywdy jest kwota 50.000 zł, stąd uwzględniając wypłaconą już przez pozwanego kwotę 7.000 zł, powódka dochodzi zapłaty pozostałej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 43.000 zł.

(pozew k. 2-7)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania.

Pozwany przyznał, iż w dniu 4 sierpnia 2013r. doszło do wypadku drogowego w wyniku którego śmierć poniosła siostra powódki, jak również że przyznał powódce zadośćuczynienie w wysokości 7.000 zł. Zdaniem pozwanego istotną okolicznością przy miarkowaniu zadośćuczynienia dla bliskich osoby zmarłej pozostawać powinno, że zmarła mieszkała w znacznej odległości od powódki, od wielu lat prowadziła odrębne gospodarstwo domowe i miała własną rodzinę. Powódka była całkowicie niezależna od zmarłej. Powyższe świadczy – zdaniem pozwanej – o rozluźnieniu więzów emocjonalnych spokrewnionych osób. Stąd też wypłacona kwota 7.000 zł odpowiada kryteriom przyznania zadośćuczynienia – takim jak: stopień i czas trwania cierpień psychicznych, ich intensywność, nieodwracalność następstw – i stanowi kompletną rekompensatę doznanej krzywdy. Dodatkowo, pozwany podniósł, że powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczności uzasadniające wysokość dochodzonego roszczenia, a wskazana kwota jest znacząco wygórowana i nieadekwatna do poniesionej szkody. Pozwany zwrócił uwagę, że dotychczas nie zostało wyjaśnione czy zmarła miała zapięte pasy bezpieczeństwa i czy w ten sposób przyczyniła się do powstania skutków wypadku. Pozwany wskazał również, że w dacie orzekania przez niego o kompensacie szkody, powódka przechodziła początkowy proces odczuwania skutków wypadku, a z uwagi na niedługi upływ czasu pomiędzy zdarzeniem a przyznaniem zadośćuczynienia, wartość świadczenia wypłaconego przez ubezpieczyciela odpowiadała supremum wartości szkody niemajątkowej poniesionej przez powódkę. Nadto, ubezpieczyciel wyjaśnił, że w dalszym okresie skutki wypadku będą zanikać, a w konsekwencji całkowicie ustąpią.

(odpowiedź na pozew k. 32-36)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 4 sierpnia 2013r. w L. na ul. (...), kierując samochodem marki M. (...) o numerze rejestracyjnym (...), spowodował wypadek drogowy uderzając wyżej wskaznym pojazdem w drzewo. Wskutek tego zdarzenia obrażenia odniosły dwie pasażerki A. N. oraz siedząca z tyłu K. Ł.. Sprawca w chwili wypadku był trzeźwy i miał w pełni zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. W dniu 9 sierpnia 2013r. Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo o czyn z art. 117 § 2 k.k. W toku postępowaniu przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, który w przedstawionej opinii wskazał, że przyczyną wypadku było niezachowanie ostrożności przez kierującego samochodem marki M. (...) na krzywiźnie drogi, gdyż nie dostosował on prędkości samochodu i doprowadził do niekontrolowanego poślizgu na jezdni. W konkluzji opinii wskazano, że dostosowanie prędkości do istniejących warunków drogowych dawało możliwość bezpiecznego przejazdu przez krzywiznę drogi. Postanowieniem z dnia 13 listopada 2013r. Prokurator przedstawił sprawcy zarzut popełnienia czynu z art. 177 § 1 k.k., a następnie skierował do Sądu Rejonowego w Lubinie akt oskarżenia.

(dowód: notatka urzędowa wraz z dokumentacją fotograficzną k. 2-10 akt sprawy Sądu Rejonowego w Lubinie o sygnaturze II K 2093/13, postanowienie o wszczęciu śledztwa k. 24 tamże, opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego k. 44-52 tamże, postanowienie o przedstawieniu zarzutów k. 59 tamże, opinia psychiatryczna k. 72-74 tamże)

Na ciele K. Ł. po przyjęciu na oddział szpitalny widoczne były podbiegnięcia krwawe powłok brzucha powstałe w wyniku oddziaływania pasów bezpieczeństwa.

(dowód: akt oskarżenia k. 81-83 akt sprawy Sądu Rejonowego w Lubinie o sygnaturze II K 2093/13)

W dniu 21 sierpnia 2013r. w wyniku odniesionych obrażeń K. Ł. zmarła.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o akt zgonu k. 16)

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubinie z dnia 4 kwietnia 2014r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt II K 2093/13 J. N. został uznany winnym tego, że w dniu 4 sierpnia 2013r. w L. na ul. (...), naruszył umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym powodując wypadek drogowy w ten sposób, że kierując samochodem marki M. (...) o nr rejestracyjnym (...) ulicą (...) w kierunku drogi krajowej nr (...) i nie stosując się do ograniczenia prędkości do 30 km/h, na prawym łuku drogi nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem i zjeżdżając pojazdem z drogi, uderzył w drzewo, w wyniku czego K. Ł. doznała obrażeń ciała w postaci pęknięcia śledziony z następowym jej usunięciem, rozerwania jelita cienkiego z następową resekcją, uszkodzenia jelita grubego z następową lewostronną hemikolektomią, stłuczenia mięśnia sercowego, stłuczenia nerki lewej z cechami pęknięcia górnego bieguna oraz złamania kości promieniowej prawej, powodujących chorobę realnie zagrażającą życiu, a w konsekwencji doprowadziły w dniu 21 sierpnia 2013r. do jej zgonu tj. popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. Za powyższy czyn J. N. został skazany na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres próby trzech lat. Przedmiotowy wyrok uprawomocnił się z dniem 12 kwietnia 2014r.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: wyrok Sądu Rejonowego w Lubinie z dnia 4 kwietnia 2014r. k. 130 akt sprawy Sądu Rejonowego w Lubinie o sygnaturze II K 2093/13, zarządzenie k. 131 tamże)

Zmarła K. Ł. była starszą o osiem lat siostrą powódki D. Ł.. W dacie zdarzenia zmarła mieszkała w L., zaś powódka w G.. Pomiędzy powódką a zmarłą istniała silna więź emocjonalna już od dzieciństwa. Zmarła pomagała w opiece nad powódką po śmierci ojca. Powódka przez całe życie utrzymywała bardzo bliski kontakt z siostrą – kobiety codziennie do siebie telefonowały, czasem nawet po kilka razy, wysyłały sms-y, rozmawiały o wszystkich bieżących wydarzeniach dnia codziennego. Siostry również odwiedzały się kilka razy w ciągu roku i razem spędzały nawet kilka miesięcy w roku. Powódka wspierała siostrę po śmierci męża, zaś zmarła pomagała powódce po śmierci matki. W lipcu 2013r. D. Ł. zorganizowała u siebie w G. uroczystość z okazji 70-tych urodzin K. Ł.. Wówczas zmarła przebywała u powódki przez okres dwóch tygodni.

(dowód: zeznania świadka K. B. k. 87-88, zeznania świadka J. Ł. k. 88, przesłuchanie powódki k. 89-90)

Po śmierci siostry D. Ł. była roztrzęsiona, płaczliwa, trzęsły się jej ręce, miała problemy z jedzeniem i snem, schudła, przestała chodzić do pracy. W związku z tym powódka korzystała z konsultacji psychiatrycznych i przez okres pół roku przyjmowała środki uspokajające. W tym czasie powódka korzystała ze wsparcia najbliższej rodziny – męża i córki.

(dowód: zeznania świadka K. B. k. 87-88, zeznania świadka J. Ł. k. 88, przesłuchanie powódki k. 89-90)

Więzi łączące powódkę z K. Ł. były bardzo silne. Siostra miała znaczący wpływ na rozwój powódki oraz na jej funkcjonowanie. Śmierć siostry była dla powódki silnym przeżyciem, które wywołało zmiany w jej funkcjonowaniu fizycznym i psychicznym. Dodatkowo zintensyfikowane tym, że powódka nie miała możliwości pożegnania się z siostrą przed jej śmiercią. Obecnie powódka znajduje się w ostatniej fazie żałoby, podejmuje codziennie aktywności, utrzymuje kontakty z rodziną oraz kontakty towarzyskie. Dobrze funkcjonuje na płaszczyźnie zawodowej i rodzinnej.

(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu psychologii A. J. k. 124-128)

Pismem z dnia 28 sierpnia 2013r. powódka zgłosiła pozwanemu (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę, a pismem z dnia 28 października 2013r. przedstawiła okoliczności zdarzenia. Decyzją z dnia 5 listopada 2013r. pozwany przyznał powódce zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości 7.000 zł.

(okoliczności bezsporne ustalona w oparciu o: pismo powódki z dnia 28 października 2013r. wraz z dowodem nadania k. 17-25, decyzję pozwanego z dnia 5 listopada 2013r. k. 26-27)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków K. B. i J. Ł., dowodu z przesłuchania powódki oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu psychologii.

W ocenie Sądu wszystkie dokumenty, z których przeprowadzono dowód w niniejszej sprawie, są wiarygodne i autentyczne. Żadna ze stron bowiem nie kwestionowała prawdziwości twierdzeń zawartych w tych dokumentach, ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Nadto, część dokumentów w postaci wyroku Sądu Rejonowego w Lubinie czy postanowień wydanych w toku postępowania przygotowawczego ma walor dokumentów urzędowych.

Nadto, brak było podstaw, aby odmówić wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom świadków oraz powódki. W ocenie Sądu zeznania wymienionych powyżej osób były szczere, logiczne, spontaniczne i zbieżne, co w przekonaniu Sądu świadczy o ich zgodności z prawdą. Z zeznań tych osób wyłania się spójny obraz relacji powódki z siostrą, a także następstw tragicznej śmierci siostry w wyniku wypadku komunikacyjnego dla życia zawodowego i osobistego powódki. Nadto, zeznania świadków i powódki w zakresie więzi powódki z siostrą oraz skutków jej śmierci znajdują potwierdzenie w dowodzie z opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii.

Sąd nie znalazł również podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu psychologii. W ocenie Sądu przedstawiona przez biegłą dr A. J. opinia została sporządzona w sposób rzetelny na podstawie akt sprawy oraz wywiadu i badania psychologicznego powódki. Przedmiotowa opinia jest jasna, nie zawiera żadnych sprzeczności, wnioski biegłej są stanowcze oraz należycie umotywowane i nie budzą żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego, wiedzy powszechnej czy logicznego rozumowania. Podkreślić również należy, że strony nie kwestionowały tej opinii.

Na mocy art. 258 k.p.c. Sąd oddalił natomiast wniosek strony pozwanej o przeprowadzenie dowodów z części dokumentów zawartych w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Lubinie o sygnaturze II K 2093/13 tj. protokołów przesłuchania. Jak bowiem wskazuje się w judykaturze obowiązujące w postępowaniu cywilnym zasady ustności, bezpośredniości i swobodnej oceny dowodów wyłączają dopuszczalność złożenia zeznań świadka w formie pisemnej. Dowodem mogą być więc tylko zeznania tych osób w charakterze świadka złożone osobiście i ustnie przed sądem (por. orzeczenie SN z dnia 28 marca 1950, WaC 378/49, NP 1951, nr 1, s. 61; wyrok SA w Warszawie z dnia 7 stycznia 2001 r., VI ACa 477/04, R. 2005, nr 5, s. 169). Pisemne oświadczenia osób fizycznych przedstawiane przez stronę lub bezpośrednio przez osoby składające na piśmie takie oświadczenia mogą stanowić źródło informacji o tym, że pewne osoby mogłyby być przesłuchane w charakterze świadka (por. wyrok SN z dnia 12 września 1973 r., III CRN 174/73, LEX nr 7299). Sąd powinien więc odmówić przyjęcia do akt sprawy zeznań świadka sformułowanych na piśmie, jak również odpisu z zeznań świadka przesłuchanego w innej sprawie (por. wyrok SN z dnia 29 marca 1973 r., II CR 75/73, LEX nr 7237; jednakże por. orzeczenie SN z dnia 29 sierpnia 1950 r., C 167/50, NP 1951, nr 12, s. 40). Z uwagi na powyższe wniosek strony pozwanej podlegał oddaleniu.

Przechodząc do rozważań merytorycznych wskazać należy, że powódka wystąpiła z roszczeniem o zapłatę kwoty 43.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią jej siostry K. Ł.. W związku z tym podstawę prawną roszczenia powódki stanowiły przepisy art. 435 k.c. i art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 822 k.c. Zgodnie z treścią art. 446 § 4 k.c. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podkreślić przy tym należy, iż powyższe żądanie związane jest z odpowiedzialnością odszkodowawczą sprawcy ubezpieczonego u pozwanego ubezpieczyciela z tytułu czynu niedozwolonego, a zatem uzależnione jest od wykazania istnienia przesłanek odpowiedzialności sprawcy w postaci działania bądź zaniechania sprawcy, szkody oraz normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego pomiędzy działaniem sprawcy a szkodą. Ciężar wykazania wymienionych przesłanek – zgodnie z treścią art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. – spoczywa na stronie wywodzącej z nich skutki prawne, a zatem na stronie powodowej.

W niniejszej sprawie nie było sporu co do tego, że sprawcą wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła K. Ł. był J. N. – kierowca posiadający obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Dodatkowo, w tym zakresie – zgodnie z treścią art. 11 k.p.c. – Sąd był związany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubinie z dnia 4 kwietnia 2014r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt II K 2093/13. Na mocy tego wyroku J. N. został uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu określonego w przepisie art. 177 § 2 k.k. i skazany na karę jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby trzech lat. W świetle powyższego orzeczenia, a także dokumentów zawartych w aktach karnych, w szczególności opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, wina sprawcy nie budziła jakichkolwiek wątpliwości Sądu. Zwrócić należy również uwagę, że pozwany ubezpieczyciel co do zasady przyjął odpowiedzialność za szkodę i po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał powódce zadośćuczynienie za krzywdę w wysokości 7.000 zł.

Wobec powyższego – podstawową kwestią sporną był rozmiar szkody niemajątkowej poniesionej przez powódkę, a tym samym wysokość przysługującego jej świadczenia. Poza kwestionowaniem rozmiaru szkody pozwane towarzystwo ubezpieczeń podniosło zarzut przyczynienia się zmarłej K. Ł. do powiększenia rozmiarów szkody przez to, że w chwili wypadku nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. Odnosząc się do zarzutu pozwanego, wskazać należy, iż zgodnie z ogólnymi zasadami rozkładu ciężaru dowodu (art. 6 k.c.), osoba wywodząca skutki prawne z określonych okoliczności powinna udowodnić istnienie tych okoliczności. Na gruncie art. 362 k.c. oznacza to, że osoba zobowiązana do zapłaty odszkodowania, która uważa, iż jego wysokość powinna zostać zmniejszona ze względu na zachowanie poszkodowanego, powinna udowodnić, że zachowanie, które można zakwalifikować jako przyczynienie, miało miejsce. W związku z powyższym ciężar wykazania, że w chwili wypadku K. Ł. nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa spoczywał na stronie pozwanej. W ocenie Sądu ubezpieczyciel nie sprostał przedmiotowemu obowiązkowi. Co prawda – w trakcie wywiadu psychiatrycznego przeprowadzonego w toku postępowania przygotowawczego – sprawca wypadku J. N. wskazał, że poszkodowana nie była przypięta pasami, niemniej okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w innych dowodach znajdujących się w aktach karnych, z których pozwany żądał przeprowadzenia dowodu. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że w uzasadnieniu aktu oskarżenia wskazano, że na ciele K. Ł. po przyjęciu na oddział szpitalny widoczne były podbiegnięcia krwawe powłok brzucha powstałe w wyniku oddziaływania pasów bezpieczeństwa. Ponadto, z treści aktu oskarżenia wynika, że również jeden ze świadków przesłuchanych w trakcie postępowania przygotowawczego K. N. zeznał, że poszkodowana K. Ł. miała zapięte pasy bezpieczeństwa. Jednocześnie należy mieć na uwadze, że sprawca wypadku miał uzasadniony interes, aby złożyć wyjaśnienia o takiej treści, albowiem przedmiotowa okoliczność miała wpływ na kwestię jego odpowiedzialności. Niemniej, poza opinią psychiatryczną zawartą w aktach sprawy karnej pozwany nie zgłosił żadnego innego dowodu na potwierdzenie swojego stanowiska. W tym stanie rzeczy należało przyjąć, że pozwany nie wykazał, że zmarła K. Ł. w jakikolwiek sposób przyczyniła się do powiększenia rozmiarów szkody. Biorąc zaś pod uwagę, że wina sprawcy J. N. była ewidentna, przyjąć należało, że ubezpieczyciel jest zobowiązany do kompensaty krzywdy doznanej przez najbliższych członków rodziny K. Ł..

Przesądziwszy powyższe, należy odnieść się do podstawowej kwestii spornej w niniejszej sprawie tj. rozmiaru krzywdy powódki. Jak wskazuje się w judykaturze na podstawie art. 446 § 4 k.c. kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. W wyroku z dnia 18 października 2012 r. (I ACa 458/12, LEX nr 1237237) Sąd Apelacyjny w Lublinie wskazał, że na rozmiar krzywdy podlegającej kompensacie na podstawie art. 446 § 4 k.c. mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem jego odejścia (np. nerwicy, depresji), rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy oraz wiek pokrzywdzonego. Ponadto, w przypadku ustalania wysokości zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej zwraca się uwagę na konieczność uwzględniania dynamicznego charakteru krzywdy spowodowanej śmiercią takiej osoby, stopnia cierpień psychicznych, ich intensywności oraz długotrwałości (por. wyrok Sadu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 kwietnia 2013r., I ACa 1566/14, LEX nr 1712691). O tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Aby więc ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 9 kwietnia 2015r., I ACa 861/14, LEX nr 1668614). Krzywda utożsamiana jest z negatywnymi przeżyciami w sferze psychicznej człowieka, objawia się przede wszystkim w dotkliwych ujemnych przeżyciach psychicznych, bólu, żalu, poczuciu straty i osamotnienia, utraty oparcia dotychczas otrzymywanego od bliskiej osoby, której śmierć nastąpiła niespodziewanie. Uwzględnieniu przy tym wymaga intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń w dotychczasowym funkcjonowaniu poszkodowanego, będących skutkiem śmierci osoby bliskiej. Trzeba także mieć na uwadze stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, a także wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 26 lutego 2015r., I ACa 797/14, LEX nr 1746860). Zadośćuczynienia za krzywdę bez wątpienia ma fakultatywny charakter („sąd może także przyznać"), co nie oznacza jednak dowolności organu stosującego prawo co do możliwości korzystania z udzielonej mu kompetencji (por. wyrok SN z dnia 17 stycznia 2001 r., II KKN 351/99, Prok. i Pr. (wkładka) 2001, nr 6, s. 11).

Kierując się powyższymi kryteriami Sąd orzekający w niniejszej sprawie uznał, że roszczenie powódki zasługuje na uwzględnienie w całości. Na podstawie zebranego materiału dowodowego można jednoznacznie stwierdzić, że pomiędzy powódką a zmarłą K. Ł. istniała silna więź emocjonalna, która utrzymywała się mimo tego, że obie siostry zamieszkiwały w znacznej odległości od siebie. Jak wynika z zeznań świadków K. B. oraz J. Ł., a także zeznań powódki, siostry codziennie po kilka razy do siebie telefonowały oraz wysyłały sobie wiadomości sms, rozmawiały o wszystkich aspektach życia: bieżących wydarzeniach z ich codziennego życia, rodzinie, matce, problemach, planach na przyszłość itp. Zatem mimo że obie kobiety dzieliła znaczna odległość każda z nich wiedziała co dzieje się w życiu drugiej. Zważyć należy, że silna więź pomiędzy kobietami istniała już od najmłodszych lata. Jak bowiem zeznała powódka w wieku ośmiu miesięcy straciła ojca i w tym czasie siostra pomagała ciężko pracującej matce w opiece nad małoletnią powódką. W kolejnych latach, mimo że obie kobiety założyły własne rodziny i zamieszkały z dala od siebie ich kontakty oraz relacje emocjonalne wcale nie uległy osłabieniu. Wręcz przeciwnie, kobiety odwiedzały się nawzajem, dzieci powódki spędzały wakacje w G., zaś dzieci zmarłej u powódki w G.. Wzajemne kontakty nie ustały także, gdy obie kobiety przeszły na emeryturę. Z zeznań świadków wynika, że pomimo wieku siostry spotykały się kilka razy w roku, w szczególności latem i przy okazji uroczystości rodzinnych oraz świąt. Jak wskazała K. B. zmarła przyjeżdżała do powódki nawet na okres miesiąca. Kobiety wówczas wspólnie spędzały czas, zwiedzały okolice, robiły zakupy, rozmawiały. Zważyć należy także, że niedługo przed śmiercią powódka zorganizowała w G. uroczystości z okazji 70 – tej rocznicy urodzin siostry, na którą K. Ł. przybyła wraz z przyjaciółmi. Wówczas zmarła przebywała u powódki przez blisko dwa tygodnie. Obie kobiety pomagały sobie także w trudnych momentach życia. Zważyć bowiem należy, iż powódka wspierała siostrę po śmierci męża, zaś K. Ł. pomagała powódce po śmierci matki i po pogrzebie została u powódki na cztery miesiące. Silną więź emocjonalną pomiędzy kobietami potwierdza także opinia biegłej sądowej z zakresu psychologii. Biegła A. J. wyjaśniła, że więzi łączące powódkę z K. Ł. były bardzo silne, a siostra miała znaczący wpływ na rozwój powódki oraz na jej funkcjonowanie. Zatem z uwagi na łączącą obie kobiety silną więź należało zaliczyć powódkę do kręgu osób najbliższych zmarłej K. Ł..

Bez wątpienia w tych okolicznościach śmierć ukochanej siostry stanowiła dla powódki dużą traumę. Z zeznań córki i męża powódki wynika, że po śmierci siostry D. Ł. była roztrzęsiona, płaczliwa, miała problemy z jedzeniem i snem, przestała chodzić do pracy. W związku z tym powódka korzystała z konsultacji psychiatrycznych i przyjmowała środki uspokajające. W tym ciężkim okresie powódka mogła jednak liczyć na pomoc rodziny, a w szczególności córki, która przejęła na siebie wykonywanie części domowych obowiązków powódki. Powyższe okoliczności znajdują potwierdzenie w treści opinii biegłego. Biegła psycholog wyjaśniła, że wskutek śmierci siostry u powódki wystąpiły przemijające zmiany stanu psychicznego. Przede wszystkim śmierć siostry była dla powódki doświadczeniem silnie stresującym. Powódka żałowała, że nie udało się jej zatrzymać siostry na dłużej, co mogłoby ją uchronić przed wypadkiem i śmiercią. W pierwszej fazie żałoby u powódki pojawiły się objawy psychosomatyczne, w tym zaburzenia odżywiania i snu, które wymagały zastosowania leczenia farmakologicznego przez okres około pół roku. Śmierć siostry była dla powódki o tyle bolesna, gdyż kilka miesięcy wcześniej zmarła matka obu kobiet, którą powódka się opiekowała. W ten sposób na proces żałoby po śmierci matki nałożyła się żałoba po śmierci siostry. Zdaniem biegłej psycholog leczenie farmakologiczne, a także wsparcie jakie powódka otrzymała ze strony najbliższej rodziny spowodowały, że aktualnie powódka znajduje się w ostatniej fazie żałoby. Obecnie powódka dobrze funkcjonuje na płaszczyźnie zawodowej i rodzinnej, podejmuje codzienne aktywności, utrzymuje kontakty z rodziną, a także potrafi skorzystać ze wsparcia innych osób.

Reasumując, należy podkreślić, że powódkę i jej zmarła siostrę łączyła bardzo silna więź emocjonalna, którą przerwała dopiero tragiczna śmierć K. Ł.. Z uwagi na powyższą więź, śmierć siostry stanowiła dla powódki niezwykle przykre przeżycie i wiązała się z silnymi emocjami. Powódka wyjątkowo silnie przeżywała żałobę po śmierci siostry ze wszystkimi charakterystycznymi dla niej stadiami w postaci otępienia, smutku, przygnębienia, tęsknoty czy żalu, co jest typowym stanem po śmierci bliskiej osoby. Podkreślić należy, iż stan powódki był na tyle poważny, że zmuszona była przez okres sześciu miesięcy korzystać z pomocy psychiatrycznej i przyjmować leki uspokajające. Nie ulega wątpliwości – w świetle zebranego materiału dowodowego – że stan żałoby miał także wpływ na życie zawodowe powódki jak i jej funkcjonowanie w życiu rodzinnym i towarzyskim. Wszystkie podniesione powyżej okoliczności – zdaniem Sądu – uzasadniają przyznanie powódce zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł. Stąd też, uwzględniając wypłaconą już przez pozwanego kwotę 7.000 zł, na mocy przepisów art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 822 k.c. należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki kwotę 43.000 zł. Na mocy art. 817 k.c. od powyższej kwoty Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 6 listopada 2013r. do dnia zapłaty, albowiem przed wytoczeniem powództwa pozwany był wzywany do zapłaty pismem z dnia 28 sierpnia 2013r. i w dniu 5 listopada 2013r. przyznał powódce jedynie część należnego świadczenia. Stąd z dniem następnym z pewnością pozwany opóźniał się z zapłatą pozostałej części zadośćuczynienia.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 5 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490) i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.987 zł, na którą składają się opłata sądowa od pozwu (2.150 zł), oplata za czynności zawodowego pełnomocnika powódki – radcy prawnego w stawce minimalnej (2.400 zł), opłatę skarbową od pełnomocnictwa (17 zł) oraz wykorzystaną część zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłej sądowej z zakresu psychologii (420 zł).