Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 494/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 września 2013r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Barbara Nowicka

Sędziowie: SO Piotr Rajczakowski

SO Maria Kołcz

Protokolant: Alicja Marciniak

po rozpoznaniu w dniu 10 września 2013r. w Świdnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Z.i B. Z.(1)

przeciwko M. D.(1)

o zachowek

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wałbrzychu

z dnia 21 marca 2013r., sygn. akt I C 3/11

I oddala apelację;

II zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwoty po 1.200zł

na rzecz każdego z nich tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 494/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zasądził od pozwanej M. D.(1)na rzecz powoda A. Z.oraz powoda B. Z.(1)po 12.254,45 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 marca 2013 r. (pkt I i II), oddalił dalej idące powództwo (pkt II), zasądził od pozwanej M. D.(1)na rzecz powoda A. Z.oraz powoda B. Z.(1)po 1.998,45 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt IV i V) .

Rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na podstawie ustalonego następująco stanu faktycznego: w dniu 4 listopada 2008 r. zmarł J. Z.. Spadek po zmarłym na podstawie ustawy nabyli: córka G. G., córka M. D.(1), syn A. Z.i syn B. Z.(1)po ¼ części. Umową darowizny z dnia 3 listopada 2008 r. spadkodawca J. Z.darowałM. D.(1)cały swój udział wynoszący ½ w nieruchomości położonej w W.przy ul. (...). Bezsporne między stronami są składniki majątku spadkowego tj. rzeczy ruchome, jakie pozostały w chwili otwarcia spadku oraz ich wartość: samochód osobowy marki F. (...), rok produkcji 1978 (drzwi od powyższego samochodu nie malowane), lodówka, kuchenka elektryczna (...), pralka automatyczna W., pralka wirnikowa, telewizor (2 sztuki), radio (2 sztuki), zegar ścienny, zegar budzik, zegarek na rękę, meble kuchenne, komoda biała, szafka mała biała, stół kuchenny, lampa stojąca, szafka z szufladami, dywan (3 sztuki), chodniki (2 sztuki), czajnik elektryczny, naczynia kuchenne, komplet wypoczynkowy 3+2+1, ława, krzesła (4 sztuki), pufy (2 sztuki), szafa ubraniowa, szafa z półkami, stół (2 sztuki), odkurzacz, szafka wisząca łazienkowa, lustro wiszące, lusterko małe stojące, maszynka elektryczna do golenia, grzejnik elektryczny olejowy, żelazko, laska aluminiowa, kule inwalidzkie (2 sztuki), chodzik inwalidzki, wózek inwalidzki, narzędzia (wiertarka, prostownik, gilotyna do cięcia blachy, imadło, hebel, klucze płaskie, skrzynka plastikowa na narzędzia), butla na tlen do spawania, narzędzia ogrodnicze (2 łopaty, wąż ogrodowy, drabina aluminiowa, grabie, wiadra ocynkowane), 2 kołdry, 2 poduszki, 2 komplety pościeli, 2 koce, prześcieradło nieprzemakalne, ubrania (3 kurtki, kożuch, marynarki, bielizna osobista) o łącznej wartości. 4.175 zł. Nieruchomość przy ul. (...)kupił powód B. Z.(1)około 20 lat temu, a w 1991 r. darował udział w wysokości ½ J. Z., a drugi udział A. M., która nadal pozostaje współwłaścicielką powyższej nieruchomości. Nieruchomość tę po zakupie powód B. Z.(1)remontował i wyposażył w meble przywiezione wówczas z Niemiec. Przy remoncie pomagał mu ojciec J. Z., brat A. Z., brat zmarłego M. Z.i K. A.. Jeszcze na początku lat 90 ubiegłego wieku, spadkodawca mieszkał w S., później przez dwa-trzy miesiące zamieszkiwał u pozwanej M. D.(1), po czym przeprowadził się do domu przy ul. (...). Spadkodawca mieszkał tam ze swoją partnerką. Zdarzało się, że w tym okresie pożyczał pieniądze od M. D. (2)- matki męża pozwanej, od pozwanej, chciał też pożyczyć pieniądze od powoda A. Z., spowodował także zadłużenie w sklepie spożywczym na kwotę około 500 zł, a wszystko to z powodu prowadzenia nieoszczędnego trybu życia wraz ze swoją partnerką. Pod koniec lipca 2002 r. pozwana i powód A. Z.na skutek informacji uzyskanych o sytuacji spadkodawcy i jego stanu zdrowia, interweniowali w sprawie wspólnego zamieszkiwania konkubiny i spadkodawcy i doprowadzili do opuszczenia przez nią domu. Wówczas jeszcze stosunki pomiędzy stronami były dobre. Pozwana uregulowała zadłużenie spadkodawcy w sklepie spożywczym z jego emerytury. We wcześniejszym okresie, kiedy spadkodawca mieszkał jeszcze w S.a później z konkubiną w W.przy ul. (...), strony nie odwiedzały ojca zbyt często. Po opuszczeniu nieruchomości przez konkubinę spadkodawcy okazało się, że jego stan zdrowia nie był najlepszy. Pozwana wówczas zaczęła pomagać spadkodawcy, przynosiła mu jedzenie, sprzątała. Pomagała jej w tym również B. Z. (2), żona powoda A. Z.. Powód B. Z. (1)przez cały czas mieszkał i pracował w Niemczech. W 2003 r. spadkodawca miał wstawiane bajpasy, w związku z czym leżał 20 dni w klinice we W., po jej opuszczeniu spadkodawca nie był w stanie sam egzystować i zamieszkał u pozwanej. Spadkodawca miał również rany na nodze, które trzeba było czyścić, nogę przemywać dwa razy dziennie w specjalnym płynie dezynfekującym, stosować specjalistyczne maści. Płyn do dezynfekcji nogi kosztował 40 zł. Pozwana kupowała powyższe środki dla spadkodawcy, opatrunki do przemywania ran, leki przeciwbólowe tj. (...) w późniejszym okresie (...). Po operacji wstawienia bajpasów spadkodawca mieszkał u pozwanej przez trzy miesiące. W tym okresie nie palił papierosów. Pozwana odświeżyła wówczas nieruchomość spadkodawcy przy ul. (...)poprzez jej odmalowanie. Koszty, jakie w związku z tym poniosła, pokrywane były z emerytury spadkodawcy. Dla spadkodawcy pozwana gotowała codziennie inne potrawy, kupowała dla niego cielęcinę, kurczaka, robiła codziennie kompot z jabłek z uwagi na zaleconą dietę. Pozwana darowała spadkodawcy pralkę czeską, później polską pralkę. Telewizor i kuchenka gazowa zostały zakupione z emerytury spadkodawcy. Wszelkie remonty, jakie były przeprowadzane przy nieruchomości (...) w okresie od listopada 2002 r. do chwili śmierci J. Z.tj. wymiana drzwi zewnętrznych, naprawa dachu, wymiana okien oraz inne drobne remonty, były finansowane z jego pieniędzy. Z pieniędzy spadkodawcy pomoc finansową otrzymywała również siostra stron G. G.. Pozwana przekazała również swojemu ojca ubrania, których jej syn już nie nosił, dała mu ręczniki, pościel. Nowe ubrania dla spadkodawcy kupowała z jego emerytury. Pozwana, od chwili przejęcia opieki nad spadkodawcą, miała upoważnienie do jego konta bankowego i dysponowała kartą do bankomatu. Środki czystości, jakie pozwana kupowała, w tym m.in. proszki do prania pieluch, pościeli, odzieży ojca, czy też inne środki czystości, kupowała z pieniędzy należących do spadkodawcy. Również z jego pieniędzy kupowała jedzenie dla psa, który należał do spadkodawcy oraz ponosiła koszty jego leczenia. Z emerytury ojca kupowała również dla niego papierosy oraz kawę. J. Z.ciężko chorował na około 6-7 lat przed śmiercią, przez okres choroby opiekę nad nim sprawowała pozwana M. D. (1). Powodowie nie sprawowali opieki nad spadkodawcą. Spadkodawca J. Z.w latach 2002 – 2008 pobierał emeryturę w następujących kwotach (miesięcznie brutto):

- od stycznia 2002 r. do maja 2002 r. po 2.117,80 zł,

- od czerwca 2002 r. do lutego 2003 r. po 2.128,39 zł,

- od marca 2003 r. do lutego 2004 r. po 2.207,14 zł,

- od marca 2004 r. do lutego 2005 r. po 2.246,87 zł,

- od marca 2005 r. do lutego 2006 r. po 2.331,43 zł,

- od marca 2006 r. do lutego 2008 r. po 2.565,77 zł,

- od marca 2008 r. do chwili zgonu po 2.732,55 zł.

Emerytura spadkodawcy wpływała na jego rachunek bankowy w Banku (...) SA. W dniu 4 listopada 2008 r. na koncie spadkodawcy zgromadzone były środki pieniężne w kwocie 8.289,45 zł. Z konta spadkodawcy, począwszy od listopada 2002 r., wypłacane były miesięcznie kwoty rzędu 1.000 zł, czasami nawet ponad 1.000 zł. Były też wypłaty jednorazowe w kwotach: 500 zł, 600 zł, 700 zł, 1000 zł, 1500 zł, 2000 zł. W dniu 12 maja 2004 r. pozwana wypłaciła z konta spadkodawcy 600 zł. Wypłata została dokonana z bankomatu, podobnie jak powyższe wypłaty, zaś w dniu 17 czerwca 2004 r. pozwana wypłaciła z konta spadkodawcy 4.000 zł. Na przełomie maja i czerwca 2004 r. wykonany został na zlecenie pozwanej nagrobek rodzinny, w którym było zapewnione miejsce dla spadkodawcy. Koszt wykonania powyższej usługi wynosił około 4.000 zł. Z karty bankomatowej należącej do spadkodawcy, w okresie od listopada 2002 r. do 3 listopada 2008 r., dokonywane również były transakcje bezgotówkowe w (...), T., Aptece (...). Dokonywane były również w okresie od grudnia 2002 r. do maja 2004 r. spłaty kredytu na rzecz (...) z siedzibą we W.. W dniu 4, 5 i 7 listopada 2008 r. pozwana dokonała wypłaty z konta spadkodawcy łącznie 4.000 zł. Koszt pogrzebu spadkodawcy, razem z kosztami przechowywania zwłok w chłodni, przewozem do prosektorium, przygotowaniem zwłok do pochówku, zakupem wieńców i pokładanym wyniósł łącznie 3.592,46 zł. Demontaż–montaż nagrobka, wykonanie napisu, usługa kamieniarska wyniosły 2.000 zł. Zasiłek pogrzebowy w kwocie 5.902,72 zł Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w W. (...)przelał zgodnie z upoważnieniem pozwanej z dnia 18 listopada 2008 r. na konto zakładu pogrzebowego. Cały koszt pogrzebu spadkodawcy został pokryty z zasiłku pogrzebowego. Po pogrzebie odbyła się stypa. Wartość nieruchomości przy ul. (...)w W.wynosi 221.000 zł.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie częściowo. Sąd przytoczył treść przepisów art. 991 § 1 i 2 k.c., art. 994 k.c. a także art. 999 k.c. i art. 1000 § 2 k.c. Sąd Rejonowy przytoczył zalecenia wydane przez sąd odwoławczy przed ponownym rozpoznaniem sprawy oraz wskazał, że opierał się w głównej mierze na przedłożonych dokumentach, tj. rachunkach złożonych przez pozwaną, opinii biegłego sądowego H. R., wyciągu z rachunku bankowego spadkodawcy, pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o wysokości otrzymywanej przez spadkodawcę emerytury, zeznaniach świadków, w szczególności co do opieki sprawowanej przez pozwaną w okresie choroby spadkodawcy poprzedzającej śmierć tj. od 2002 r. do 3 listopada 2008 r., ponoszenia związanych z tym wydatków i finansowania ich z emerytury spadkodawcy, częściowo również co do przeprowadzonych prac remontowych, okresu ich przeprowadzenia i również finansowania ich ze środków pieniężnych spadkodawcy. Ponadto świadkowie nie znali szczegółowo sytuacji finansowej spadkodawcy i pozwanej, jednakże ich zeznania w zakresie ponoszenia kosztów utrzymania spadkodawcy z jego pieniędzy znajdują odzwierciedlenie w wyciągu z rachunku bankowego J. Z. i wysokości dokonywanych z niego wypłat. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka J. D. – męża pozwanej, jakoby emerytura spadkodawcy wystarczała zaledwie na koszty utrzymania mieszkania. Świadek ten nie był w stanie powiedzieć, jakie były miesięczne koszty utrzymania spadkodawcy, koszty jego leczenia i ile pozwana przeznaczała swoich pieniędzy na powyższe wydatki. Częściowo Sąd Rejonowy oparł się również na zeznaniach powoda A. Z. i pozwanej M. D. (1). Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda B. Z. (1), bowiem będąc wezwany w sposób prawidłowy na rozprawę w dniu 7 marca 2013 r., właśnie celem przesłuchania i z pouczeniem o skutkach nieusprawiedliwionego niestawiennictwa, nie stawił się i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Ponieważ między stronami istnieje konflikt, zeznania powoda A. Z. i pozwanej w zakresie wzajemnego oskarżania się co do nierzetelnej opieki nad spadkodawcą, nieinteresowania się spadkodawcą, czy wręcz utrudniania z nim kontaktów, należało ocenić z dużą dozą ostrożności. Według Sądu pierwszej instancji, przede wszystkim, z punktu widzenia niniejszej sprawy, istotne znaczenie miała opieka sprawowana przez pozwaną nad spadkodawcą, ustalenie, czy pozwana poniosła kosztem swojego majątku jakiekolwiek nakłady na spadkodawcę oraz darowaną nieruchomość i w tym zakresie zeznania podlegały ocenie przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Co do ruchomości wchodzących w skład majątku i ich wartości, jak stwierdził Sąd Rejonowy, strony były zgodne i nie wnosiły żadnych zastrzeżeń. Są to rzeczy o małej wartości rynkowej i służące spadkodawcy do codziennego użytku. Bezspornym również było, że składnikiem majątkowym wchodzącym w skład spadku o znacznie większej wartości byłaby nieruchomość przy ul. (...), gdyby nie została darowana przez spadkodawcę pozwanej tuż przed śmiercią. Sąd ustalił również, że w skład spadku po zmarłym J. Z. wchodzi kwota 8.289,45 zł zgromadzona na jego rachunku bankowym w chwili otwarcia spadku. Wprawdzie pełnomocnik pozwanej na rozprawie w dniu 7 marca 2013 r., podczas przesłuchania powoda A. Z., oświadczył, że pozwana mogła dysponować powyższą kwotą, gdyż taka była dyspozycja spadkodawcy na wypadek śmierci, jednakże okoliczność ta nie została przez pozwaną udowodniona. Ocena zeznań powołanych w sprawie świadków oraz częściowo powoda A. Z. i pozwanej, według Sądu Rejonowego, nie pozostawia jakichkolwiek wątpliwości, że w okresie choroby spadkodawcy opiekę nad nim sprawowała pozwana, zresztą powód A. Z. sam zeznał, że dostęp do ojca miał tylko, jak rozmawiał z nim przez okno. Powód odwiedzał jedynie ojca, nie pomagał natomiast w sprawowaniu nad nim opieki. Również powód B. Z. (1) takiej opieki nie sprawował. Sąd nie dał wiary pozwanej, jakoby ze swojego budżetu domowego zmuszona była dokładać środki finansowe na utrzymanie spadkodawcy. Pozwana powyższej okoliczności, w ocenie Sądu, nie wykazała a ponadto w swoich zeznaniach twierdziła, że większość rzeczy, jakie kupowała zmarłemu, czy to środki czystości, farby do malowania mieszkania, dywany, papierosy, kawę, kupowała za pieniądze pochodzące z emerytury spadkodawcy. Ponadto pozwana sama przyznała, że miała upoważnienie do konta spadkodawcy a także, że dysponowała należącą do niego kartą do bankomatu. Analiza wyciągu z rachunku bankowego spadkodawcy za okres od listopada 2002 r. do 30 listopada 2008 r. dowodzi, że z konta spadkodawcy miesięcznie pozwana wypłacała kwoty około 1.000 zł, czasami nawet przekraczające tę kwotę. Były to kwoty po 100 zł, 50, zł, kartą tą dokonywane były również płatności. Dość często zdarzały się, oprócz wypłat po 100 zł czy 50 zł, także jednorazowe wypłaty po 1.000 zł, 1.500 zł, czy nawet 2.000 zł. Pozwana nie wykazała, aby takie kwoty miesięcznie były przeznaczone na utrzymanie spadkodawcy, w tym na wyżywienie, czy też zakup lekarstw. Nie odzwierciedlają tego, według Sądu pierwszej instancji, również załączone przez pozwaną kserokopie paragonów, które w większości pochodzą z Apteki (...) w W.. Ponadto niektóre rachunki na dość znaczne kwoty, jak np. rachunek z dnia 13 listopada 2004 r., obejmujący naprawę dachu (k. 164) na kwotę 1.000 zł, faktura VAT z dnia 10 października 2005 r., obejmująca zakup drzwi zewnętrznych na kwotę 1.105 zł (k. 167), zamówienie od klienta (...) (k. 137–138), pokrywają się z dokonywanymi w tych dniach, czy też niewielkich odstępach czasowych, wypłat z rachunku spadkodawcy, co świadczy o tym, że jakiekolwiek remonty, jakie zostały przeprowadzone za życia spadkodawcy, bo tylko takich pozwana domagała się rozliczenia, pochodziły ze środków pieniężnych spadkodawcy, nadto pozwana nawet dokładnie nie określiła, jakie remonty miała przeprowadzić w nieruchomości przy ul. (...) powołała się tylko na przedłożony kosztorys powykonawczy, który w żaden sposób nie potwierdza wykonanych przez pozwaną remontów. Sąd przytoczył, że zgodnie z zaleceniami Sądu II instancji, ewentualnemu rozliczeniu w niniejszym postępowaniu miały podlegać nakłady poczynione przez pozwaną po dniu dokonania darowizny a takowych pozwana również nie wykazała. W niniejszej sprawie darowizna przedmiotowej nieruchomości została dokonana na dzień przed śmiercią spadkodawcy, ponieważ pozwana nie wykazała, aby po tym dniu dokonała jakichkolwiek nakładów na przedmiotową nieruchomość, które zwiększały jej wartość, Sąd przyjął zresztą niekwestionowaną przez strony wartość nieruchomości ustaloną w opinii biegłego sądowego H. R.. Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej na okoliczność wartości poniesionych przez pozwaną nakładów na powyższą nieruchomość według kosztorysu powykonawczego. Jak Sąd pierwszej instancji zaznaczył, pozwana nie wykazała, aby dokonała nakładów na nieruchomość a kosztorys powykonawczy, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, nie stanowi na to dowodu. Pozwana dokonywała wypłat z konta spadkodawcy, które to wypłaty pokrywają się z datami i kwotami na załączonych fakturach, czy rachunkach. Czasami duże kwoty, jak 1.000 zł czy 2.000 zł, były wypłacane na 2-3 dni przed terminem zapłaty określonym na fakturze, czy też po tym terminie. Sąd nie dał również wiary zeznaniom pozwanej, jakoby w 2004 r. z własnych środków pokryła koszty wykonania nagrobka rodzinnego, których rozliczenia domagała się również w niniejszym postępowaniu. Nagrobek, o którym mowa, został wykonany jeszcze za życia spadkodawcy i nie sposób uznać kosztów jego wykonania za dług powstały po śmierci spadkodawcy (art. 922 § 3 kc). Ponadto, jak przytoczył Sąd, z faktury VAT z dnia 17 czerwca 2004 r. (k. 341) wynika, że koszt elementu granitowego wyniósł kwotę 2.500 zł, zaś z pokwitowania z dnia 12 maja 2004 r. (k. 351) wynika, że na poczet powyższego nagrobka została pobrana zaliczka w kwocie 500 zł, a w dniu 16 czerwca 2004 r. pobrana została zaliczka w kwocie 4.000 zł na wykonanie nagrobka. Wprawdzie na pokwitowaniach tych data, głownie jeżeli chodzi o rok ich sporządzenia, jest nieczytelna, jednakże mając na uwadze, że zostały one wystawione przez tę samą osobę co faktura z 17 czerwca 2004 r. oraz w powiązaniu z zeznaniami pozwanej, należało przyjąć, że zostały one sporządzone w 2004 r. i związane są z wykonaniem nagrobka rodzinnego, o którym zeznała pozwana. Z kolei z wyciągu z rachunku bankowego spadkodawcy wynika, że w dniu 17 czerwca 2004 r. pozwana wypłaciła kwotę 4.000 zł, zaś w dniu 12 maja 2004 r. dokonała wypłaty z bankomatu kwoty 600 zł. Powyższa okoliczność znacząco, w ocenie Sądu, podaje w wątpliwość zeznania pozwanej, jakoby koszty powyższego nagrobka poniosła z własnych pieniędzy. Ponadto niezrozumiałe jest stanowisko pozwanej, zawarte w piśmie procesowym z dnia 28 lipca 2011 r., gdzie pozwana wskazuje koszty jakie poniosła w związku ze śmiercią spadkodawcy, podczas gdy zeznając na rozprawie w dniu 7 marca 2013 r. przyznała, że koszty związane z pogrzebem spadkodawcy, tj. usługa pogrzebowa w kwocie 2.257,70 zł, pokładne w kwocie 500 zł, zakup wiązanek i wieńców w kwocie 340 zł, opłaty związane z przechowywaniem zwłok i przygotowaniem do pochówku w kwocie 494,76 zł a także demontaż i montaż nagrobka w kwocie 2.000 zł, zostały pokryte z zasiłku pogrzebowego, który przysługiwał wówczas w wysokości 5.902,72 zł a który Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z upoważnieniem pozwanej, przelał na konto zakładu pogrzebowego. Przyznała również pozwana, iż z emerytury spadkodawcy zakupiła także dla niego ubrania. W tym zakresie zeznania pozwanej znajdują potwierdzenie w przedłożonych rachunkach dotyczących pogrzebu spadkodawcy oraz pisma ZUS – u z dnia 19 listopada 2008 r. Nie zasługują na uwzględnienie, w ocenie Sądu, zeznania pozwanej jakoby koszty stypy również pokryła ze swoich pieniędzy. Pozwana nie przedłożyła na powyższą okoliczność żadnego dowodu wskazującego chociażby na wysokość tych kosztów. Przedłożyła jedynie pokwitowanie wpłacenia zaliczki na uroczysty obiad w kwocie 200 zł, a w dniu śmierci spadkodawcy dokonała wypłaty z jego rachunku bankowego kwoty 1.500 zł, w dniu 5 listopada 2008 r. również wypłaciła kwotę 1.500 zł, a w dniu 7 listopada 2008 r. wypłaciła kwotę 1.000 zł. Mając powyższe okoliczności na uwadze, ustalone składniki majątku spadkowego oraz wartość przedmiotu darowizny Sąd Rejonowy uznał, że w oparciu o powołane przepisy prawne powodom przysługuje zachowek w wysokości zasądzonej wyrokiem z dnia 21 marca 2013 r. Do obliczenia wysokości zachowku Sąd przyjął wartość ½ udziału własności nieruchomości, wartość rzeczy ruchomych wchodzących w skład majątku spadkowego oraz ilość zgromadzonych na rachunku bankowym spadkodawcy na dzień otwarcia spadku środków pieniężnych, co dało wartość zachowku w wysokości 15.370,55 zł, którą to kwotę pomniejszono o wartość składników masy spadkowej tj. ruchomości i zgromadzonej na koncie spadkodawcy kwoty przyjmując, że spadkobiercy ustawowi po zmarłym J. Z. uzyskali zaspokojenie stosownie do swoich udziałów. Odsetki ustawowe zasądzono od dnia wyroku, jako że wartość spadku, dla potrzeb obliczenia zachowku, ustala się według cen z daty orzekania o roszczeniach z tytułu zachowku. Za takim stanowiskiem przemawia również przepis art. 995 kc, którego treść Sąd przytoczył. W pozostałym zakresie Sąd powództwo oddalił, w toku postępowania została bowiem ustalona wartość nieruchomości będącej przedmiotem darowizny, której strony nie kwestionowały, zaś powodowie mimo to nie zmodyfikowali swojego roszczenia w tym zakresie. Sąd nie znalazł podstaw do oddalenia powództwa na podstawie art. 5 kc. Prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, że nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. Względy te nakazują szczególną ostrożność przy podejmowaniu oceny o nadużyciu prawa żądania zapłaty sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości zachowku, która nie może opierać się jedynie na ogólnym odwołaniu się do klauzuli generalnej zasad współżycia. O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do wyniku sporu, po myśli art. 98 kpc przy uwzględnieniu, że powodowie wygrali proces w 78%, zaś pozwana w 22%.

Apelację od powyższego wyroku w całości wniosła pozwana zarzucając:

1. rażące naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie,

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia a polegający na niewyjaśnieniu wszystkich istotnych okoliczności sprawy mających znaczenie dla prawidłowego ustalenia stanu faktycznego i niczym niepopartego ustalenia, że spadkodawca poniósł z własnego majątku koszty utrzymania własnego i koszty remontu domu, skoro pozwana wypłacała z konta spadkodawcy określone co do wysokości kwoty, podczas gdy z analizy wyciągu z rachunku bankowego spadkodawcy można wywieść wniosek, że kwota 1.900-2.300 zł netto, przy jednoczesnym ustaleniu ilości poszczególnych potrzeb spadkodawcy, które zostały zaspokojone, nie mogła wystarczyć na poniesienie wszystkich tych wydatków.

Podnosząc powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie obu powództwa w całości oraz zasądzenie na rzecz pozwanej od każdego z powodów z osobna kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za dwie instancje i 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia – przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

Postanowieniem z dnia 15 maja 2013 r. Sąd Rejonowy odrzucił apelację pozwanej w punkcie III od wyroku z dnia 21 marca 2013 r.

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed sądem II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Sąd Rejonowy prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe, niewadliwie ustalił stan faktyczny, rzetelnie go ocenił i, stosując właściwe przepisy, trafnie uznał zasadność powództwa w oznaczonej kwocie. Sąd odwoławczy, zgodnie z art. 382 k.p.c., przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i poglądy prawne Sądu pierwszej instancji. Kontrola instancyjna rozstrzygnięcia pod kątem zarzutów apelacji nie wykazała istnienia wskazywanych w nich uchybień, zarzuty nie znajdują żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym, również pozwana w apelacji nie powołała żadnych faktów, które miałyby świadczyć o zasadności twierdzeń apelującej mogących mieć wpływ na prawidłowość orzeczenia. W pierwszej kolejności rozważyć należy zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, bowiem stan faktyczny stanowi punkt wyjściowy do zastosowania prawa materialnego. Zarzut ten jest bezzasadny. Pozwana, kwestionując ustalenie przez Sąd pierwszej instancji, że spadkodawca poniósł z własnego majątku koszty swojego utrzymania oraz koszty remontu domu z uwagi na to, że pozwana wypłacała z konta spadkodawcy określone co do wysokości kwoty, twierdzenie swoje opiera na wniosku, że z analizy wyciągu z rachunku bankowego ma wynikać, iż kwota wpływów netto w granicach 1900-2300 zł, przy jednoczesnym ustaleniu ilości poszczególnych potrzeb spadkodawcy, które zostały zaspokojone, nie mogła wystarczyć na poniesienie wszystkich tych wydatków. Pozwana zarzuciła także, że Sąd nie dokonał wnikliwej analizy kosztów utrzymania spadkodawcy, biorąc pod uwagę zasady współżycia społecznego. Tymczasem analiza wyciągu z rachunku bankowego spadkodawcy z czasu, gdy opiekę nad nim sprawowała pozwana (począwszy od listopada 2002 r.) wskazuje, że co miesiąc w dniu poprzedzającym wpływ emerytury na koncie spadkodawcy zostawały kwoty: 18 zł, 324 zł, 344 zł, 36 zł, 230 zł, 12 zł, 103 zł, 41 zł, 22 zł, 323 zł, 464 zł, 479 zł, 907 zł, 1231 zł, 2003 zł, 2536 zł, 2933 zł, 3015 zł, 191 zł (w tym miesiącu wypłacono 4000 zł jednorazowo), 1031 zł, 455 zł, 720 zł, 656 zł, 276 zł, 578 zł, 1445 zł, 2616 zł, 3332 zł, 3398 zł, 1280 zł, 2739 zł, 4105 zł, 4959 zł, 5909 zł, 3188 zł, 4123 zł, 2419 zł, 2610 zł, 3473 zł, 4111 zł, 5143 zł, 5238 zł, 4908 zł, 2486 zł, 1614 zł, 743 zł, 1003 zł, 1851 zł, 3066 zł, 3860 zł, 3829 zł, 3763 zł, 4592 zł, 5019 zł, 3470 zł, 4621 zł, 4988 zł, 5522 zł, 6763 zł, 5154 zł, 5190 zł, 6176 zł, 7144 zł, 8008 zł, 8975 zł, 9209 zł, 8468 zł, 4981 zł, 5418 zł, 6332 zł, 7317 zł (k. 438-487). W sytuacji zatem, gdy apelująca nie przedstawiła żadnego dowodu, by w części finansowała potrzeby spadkodawcy a powyższe zestawienie wskazuje, że takiej potrzeby faktycznie nie było, nie można skutecznie postawić Sądowi pierwszej instancji zarzutu niewłaściwej analizy stanu rachunku spadkodawcy i kosztów jego utrzymania. Brak nadto podstaw, by dokonywać hipotetycznych, w żaden sposób niepotwierdzonych obliczeń kosztów utrzymania spadkodawcy, jak to czyni apelująca, skoro powyższe zestawienie wyraźnie wskazuje, że spadkodawca był w stanie samodzielnie utrzymać się. Choć dowody zgłoszone w apelacji na okoliczność nakładów na nieruchomość są spóźnione (art. 381 k.p.c.), to i tak nie potwierdzają one zarzutów apelacji, gdyż dotyczą zakupu opału, co w żaden sposób nie wpływa na zwiększenie wartości nieruchomości. Dowód natomiast zgłoszony na okoliczność zapisu środków z rachunku bankowego i przez to niewchodzenia ich w skład majątku spadkowego także dlatego nie może wpłynąć na treść orzeczenia, że uwzględnienie go musiałoby spowodować obniżenie przyjętej przez Sąd Rejonowy kwoty spadku, z której mogą zaspokoić się powodowie a tym samym musiałaby wzrosnąć kwota zachowku a skoro powodowie nie wnieśli apelacji to zgodnie z przepisem art. 384 k.p.c. Sąd nie może uchylić lub zmienić wyroku na niekorzyść strony wnoszącej apelację.

Nieuzasadniony jest również zgłoszony przez pozwaną zarzut naruszenia przepisu art. 5 k.c. Sąd Rejonowy rozważył możliwość zastosowania tego przepisu a przedstawiony w uzasadnieniu pogląd, który doprowadził do jego nieuwzględnienia należy zaaprobować, nie mogą tej prawidłowej wykładni zmienić twierdzenia apelacji. Sąd pierwszej instancji słusznie przyjął, w ślad za utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa i piśmiennictwa, że zachowek przewidziany został przez ustawodawcę jako szczególny wyraz obowiązku moralnego, jaki ma spadkodawca z uwagi na bliski stosunek rodzinny wobec nieuwzględnionych w ustawowym wymiarze w spadkobraniu członków rodziny. Zauważyć nadto trzeba, że osoby uprawnione do zachowku nie uzyskują pełnej wartości udziału spadkowego, jaki by im się należał, gdyby spadkodawca nie pominął ich przy rozporządzaniu spadkiem bądź za życia składnikiem majątku, zatem już ten obniżony udział w spadku uwzględnia przyczynę, dla której osoba zobowiązana do wypłacenia zachowku została przez spadkodawcę wyróżniona. W taki właśnie sposób spadkodawca odwdzięczył się pozwanej za sprawowaną nad nim opiekę, ale brak jest jednocześnie podstaw, by w dodatkowym wymiarze ten właśnie – niekwestionowany w niniejszej sprawie – aspekt uwzględniać. Słusznie przyjął Sąd Rejonowy, że możliwość zastosowania przepisu art. 5 k.c. – wobec wskazanych przez ten Sąd i przytoczonych wyżej względów – powinna być przyjmowana wyjątkowo i z dużą ostrożnością. Nie inaczej traktuje ten przepis Sąd Najwyższy w orzeczeniu cytowanym przez apelującą (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1981 r., III CZP 18/81, OSNC 1981/12/228), dość szczegółowo bowiem zostały w uchwale wskazane przesłanki, które w tym konkretnym wypadku przyjęto za uzasadnione do obniżenia należnego uprawnionemu zachowku: głównym składnikiem spadku jest spółdzielcze prawo do lokalu, domek czy lokal stanowiący odrębną własność, który służy do zaspokojenia niezbędnych potrzeb mieszkaniowych zobowiązanego do zapłaty zachowku przy braku praktycznie innych możliwości zaspokojenia tych potrzeb, gdy nadto inne składniki spadku nie wystarczają na pokrycie zobowiązania z tytułu zachowku, a dodatkowo rozważenia poza tym wymaga sytuacja majątkowa i osobista zobowiązanego do zapłaty należności z tytułu zachowku i uprawnionego do zachowku. Tymczasem okoliczności niniejszej sprawy nie mają charakteru tak rażącego przypadku. Darowany pozwanej udział w nieruchomości jest dla niej nową wartością materialną, pozwana ma bowiem swoje odrębne mieszkanie, jej sytuacja majątkowa przy tym pozwala na wypełnienie zobowiązania wobec uprawnionych do zachowku. Sąd Okręgowy zauważa nadto, w aspekcie stosowania do okoliczności niniejszej sprawy klauzuli zasad współżycia społecznego, że to powód B. Z. (1) kupił nieruchomość, którą w połowie darował ojcu a tę – w drodze darowizny – aktualnie otrzymała pozwana. Jak wynika nadto z zeznań świadka B. Z. (2), żony powoda A. Z., także ona w początkowym okresie pomagała pozwanej przy sprzątaniu i wożeniu jedzenia dla spadkodawcy, zaś powód A. Z., choć nie sprawował opieki, to utrzymywał kontakty z ojcem. Jakkolwiek faktyczne niewykonywanie przez powodów codziennych czynności pielęgnacyjnych i pozostawienie ich w całości pozwanej nie może być oceniane pozytywnie, to jednak z uwagi na charakter i cel instytucji zachowku nie może stanowić to wystarczającej podstawy do korygowania treści i zakresu przysługującego im prawa podmiotowego.

Z tych względów, w ocenie Sądu Okręgowego, apelacja pozwanej w całości musiała być uznana za bezzasadną i stąd podlegała ona oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., zaś stosownie do treści wyroku obciążono pozwaną kosztami procesu na rzecz powodów (art. 98§1 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.).