Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1875/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA Ewa Stefańska (spr.)

Sędziowie: SA Aldona Wapińska

SO del. Renata Olejnik - Tyszka

Protokolant: Izabela Nowak

po rozpoznaniu w dniu 16 lutego 2017 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa S. R.

przeciwko (...) sp. z o.o. w W.

o ochronę dóbr osobistych i o ochronę praw autorskich

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 2 września 2015 r.

sygn. akt IV C 140/15

uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1875/15

UZASADNIENIE

Powód S. R. wnosił o nakazanie pozwanemu (...) spółce z o.o. z siedzibą w W.:

1) zaniechania naruszenia autorskich praw majątkowych i osobistych oraz dóbr osobistych powoda poprzez zakazanie mu korzystania, drukowania, rozpowszechniania, rozporządzania i promocji książki (...) autorstwa R. G., w tym promocji na stronie (...);

2) wycofania z obrotu oraz zniszczenia bezprawnie wydanych egzemplarzy książki (...) autorstwa R. G.;

3) złożenia w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, listem poleconym na adres pełnomocnika powoda, przeprosin o następującej treści: „ Przeprosiny. (...) sp. z o.o. przeprasza Pana S. R. ps. (...) za wykorzystanie Jego listów w książce pt. (...) wydawanej przez (...), bez Jego zgody. Działanie takie stanowiło bezprawne naruszenie praw autorskich i prywatności Pana S. R., za co wydawnictwo przeprasza. Niniejsze przeprosiny zostały opublikowane w wyniku przegranego procesu sądowego. (...) sp. z o.o. ”;

4) jednokrotnego opublikowania, w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na głównej stronie internetowej serwisu (...) czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem MS WORD, w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 500 x 500 pikseli, w górnej części wyżej wymienionej strony, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających zapoznanie się z tekstem przeprosin niezwłocznie po otwarciu strony internetowej, oraz utrzymywanie na niej przez okres 30 dni od dnia opublikowania przeprosin o treści jak w punkcie 3 pozwu;

5) jednokrotnego opublikowania w Gazecie (...), w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na stronie 3. – na powierzchni 1/6 strony, czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem MS WORD, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu oświadczenia i przeprosin, o treści jak w punkcie 3 pozwu;

6) jednokrotnego opublikowania w (...), w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na stronie 3. – na powierzchni 1/6 strony, czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem MS WORD, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu oświadczenia i przeprosin, o treści jak w punkcie 3 pozwu;

7) jednokrotnego opublikowania w (...), w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na stronie 3. – na powierzchni 1/6 strony, czarną, pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem MS WORD, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, rangę i powagę tekstu oświadczenia i przeprosin, o treści jak w punkcie 3 pozwu;

8) jednokrotnego opublikowania w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku w sprawie, na głównej stronie portalu internetowego (...), czarną pogrubioną czcionką Times New Roman 12 na białym tle, z co najmniej pojedynczą interlinią, zgodnie z programem MS WORD, w ramce o rozmiarze nie mniejszym niż 500 x 500 pixeli, w górnej części wyżej wymienionej strony, bez zastosowania jakichkolwiek zabiegów umniejszających znaczenie, powagę i rangę tekstu przeprosin, w sposób umożliwiający zapoznanie się z tekstem niezwłocznie po otwarciu strony internetowej, oraz utrzymanie na niej przez okres 30 dni od dnia opublikowania, oświadczenia o treści jak w punkcie 3 pozwu; a także:

9) zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 20.000 zł na Fundację (...) oraz kwoty 20.000 zł na (...) z siedzibą w P. (Izrael) tytułem zapłaty stosownej kwoty na cel społeczny za naruszenie dóbr osobistych w postaci tajemnicy korespondencji i prawa do prywatności oraz tytułem zawinionego naruszenia osobistych praw autorskich.

Pozwany (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 2 września 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo w całości.

Wyrok Sądu Okręgowego został wydany w oparciu o poniższe ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

W dniu 8 listopada 2013 r. (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. zawarła z R. G. umowę wydawniczą dotyczącą dostarczenia utworu pod tytułem (...). Książka ukazała się nakładem pozwanego wydawnictwa w ilości 3.000 egzemplarzy. W październiku 2014 r. została skierowana do dystrybucji, była promowana na stronie wydawcy, znalazła się w ofercie wielu księgarń. W książce zostały zamieszczone listy powoda do I. M. z czasów wojennych.

I. M. nie żyje. Jej następczynią prawną jest córka J. L., która wyraziła zgodę na publikację listów powoda do matki. W maju 2014 r. J. L. poinformowała powoda o planach wydawniczych uwzględniających publikację jego listów, co powód wówczas akceptował, jednakże później zmienił zdanie. Powód twierdzi, że nie udzielił R. G. zgody na opublikowanie listów i nie pamięta e-maila z dnia 29 maja 2014 r. Jednakże z korespondencji e-mailowej wynika, że powód przed ukazaniem się książki został poproszony o zgodę na publikację listów i ją wyraził.

Ostatecznie powód poczuł się dotknięty ujawnieniem jego listów, które uważał za własne utwory, co warunkowało konieczność uzyskania jego zgody na ich publikację. Oświadczył, że takiej zgody nie udzielił, bo listy były przeznaczone wyłącznie do wiadomości ich adresatki. Powód cofnął więc swoją zgodę na publikację listów, lecz o zmianie swojego stanowiska nie powiadomił R. G. i wydawnictwa, którzy pozostawali w przekonaniu, że tę zgodę posiadają. Relacje powoda z I. M.były upublicznione już wcześniej przez innych autorów, a także pokazane w filmie poświęconym powodowi.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Odnosząc się do sformułowanego przez powoda zarzutu naruszenia prawa autorskiego, Sąd pierwszej instancji wskazał, że definicję utworu zawiera art. 1 ust. 1 prawa autorskiego, zgodnie z którym utwór powinien być rezultatem pracy człowieka, przedmiotem działalności twórczej i posiadać indywidualny charakter. Sąd Okręgowy wyjaśnił, że o tym, czy wytwór niematerialny jest utworem, decyduje stan faktyczny, natomiast wolą stron nie można rezultatowi pracy człowieka nadać statusu przedmiotu prawa autorskiego. O twórczym charakterze pracy autora można orzekać przede wszystkim na podstawie oceny właściwości, które przysługują jego utworowi w porównaniu z innymi produktami intelektualnymi. Przesłanka indywidualności utworu jest spełniona wtedy, gdy elementy jego formy lub treści nie są w pełni wyznaczone przez uprzednio dane elementy należące do domeny publicznej. Analiza utworu w kontekście prawa autorskiego dotyczy więc oceny przedmiotu działalności twórczej i indywidualnego charakteru tego przedmiotu w świetle jego formy lub treści.

Sąd Okręgowy stwierdził, że powód domaga się ochrony swojej twórczości mającej formę listów. Tymczasem listy od wieków należą do domeny publicznej. Z tej formy wymiany informacji korzystano zarówno w celach prywatnych (np. list do rodziny lub przyjaciela, list miłosny), jak i w dyplomacji, nauce, czy działalności religijnej (dużą część Biblii stanowią listy). Twórczość powoda w tym zakresie nie ma więc waloru oryginalności formy. Dlatego listy powoda do I. M. nie są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i nie podlegają ochronie przewidzianej w przepisach prawa autorskiego.

Odnosząc się do sformułowanego przez powoda zarzutu naruszenia jego dóbr osobistych, Sąd pierwszej instancji przyznał, że listy powoda podlegają ochronie przewidzianej w art. 23 k.c., z uwagi na tajemnicę korespondencji. Wskazał, że art. 49 Konstytucji RP zapewnia wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Termin ten obejmuje tajemnicę korespondencji wynikającą z art. 41 ust. 1 prawa pocztowego oraz tajemnicę telekomunikacyjną wynikającą z art. 159 prawa telekomunikacyjnego.

Zdaniem Sądu Okręgowego w literaturze nie ma ugruntowanego poglądu co do zakresu uprawnień nadawcy i adresata do dysponowania korespondencją. Wskazał, że gdyby przyjąć prawo obu tych podmiotów do dysponowania korespondencją, powstawałaby sytuacja patowa wówczas, gdyby jeden z nich wyraził zgodę na ujawnienie treści listu, a drugi nie. Dlatego Sąd pierwszej instancji uznał to rozwiązanie za nieakceptowalne. Dalej wyjaśnił, że gdyby przyznać prawo do dysponowania korespondencją nadawcy, to byłby on uprawniony do dysponowania przedmiotem, którego nie ma. Sąd pierwszej instancji uznał to rozwiązanie za absurdalne, gdyż adresat byłby wówczas ograniczony w dysponowaniu korespondencją do czasu śmierci nadawcy i jego następców prawnych.

Za jedyną słuszną i logiczną koncepcję Sąd Okręgowy uznał istnienie prawa adresata do dysponowania korespondencją, w zasadzie w nieograniczonym zakresie. Wyjaśnił, że jej trafność potwierdza brzmienie art. 82 prawa autorskiego, zgodnie z którym, jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa. W ocenie Sądu pierwszej instancji przepis ten expressis verbis daje prawo dysponowania korespondencją nie nadawcy, lecz adresatowi, a w razie śmierci adresata - jego następcom prawnym.

Zdaniem Sądu Okręgowego prawo to mogłoby być ograniczone przez powoda tylko w jednym przypadku, tj. gdyby jego listy zawierały tajemnicę podlegającą ochronie na podstawie przepisów szczególnych (np. tajemnicę przedsiębiorstwa, bankową, skarbową, handlową, zawodową, służbową, wojskową, medyczną). Wówczas adresat korespondencji nie mógłby ujawnić tej tajemnicy bez zgody jej nadawcy. Jednakże ponieważ listy powoda nie zawierały żadnej z powyższych tajemnic, wyłącznie uprawniona do dysponowania nimi była I. M..

Sąd pierwszej instancji przyznał, że niewątpliwie przedmiotowe listy wkraczały w sferę prywatności powoda i I. M., a prawo do prywatności jest dobrem osobistym podlegającym ochronie na podstawie art. 23 k.c. Jednak zgodnie z art. 14 ust. 6 prawa prasowego, nie wolno bez zgody osoby zainteresowanej publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby. Sąd Okręgowy uznał, że tak właśnie było w przypadku powoda i I. M., ustalając ich życiorysy na podstawie informacji publikowanych w internecie na stronie (...). Dlatego stwierdził, że powodowi nie przysługuje ochrona jego dobra osobistego w postaci prywatności.

Od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie apelację wniósł powód S. R..

Apelacją powód zaskarżył wyrok w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

1) art. 233 § 1 k.p.c., z uwagi na przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie, w jakim Sąd uznał, że R. G. poinformował powoda o chęci opublikowania listów powoda w ramach książki (...), a powód to zaakceptował, podczas gdy z dowodu z przesłuchania strony powodowej oraz zeznań świadka R. G. wynika okoliczność przeciwna, ponieważ powód zeznał, że nie wiedział o posiadaniu przez autora książki listów powoda do I. M. i nie wyraził zgody na ich publikację, a świadek przyznał, że powód nie widział odnalezionych listów i nie miał wiadomości o ich treści, natomiast pozostały materiał dowodowy (w szczególności wiadomość e-mail z dnia 30 maja 2014 r.) nie pozwala na wyciągnięcie takiego wniosku, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez wyłączenie bezprawności działań pozwanego;

2) art. 233 § 1 k.p.c., z uwagi na przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie, w jakim Sąd uznał, że powód cofnął wyrażoną uprzednio zgodę na opublikowanie listów w książce (...), ale nie poinformował o wycofaniu zgody autora książki R. G., podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że powód nigdy tej zgody nie wyraził, przez co nie mógł jej cofnąć, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez wyłączenie bezprawności działań pozwanego;

3) art. 233 § 1 k.p.c., z uwagi na przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie, w jakim Sąd uznał, że relacje powoda z I. M. były upublicznione wcześniej przez innych autorów przez co publikacja listów powoda nie naruszyła jego prywatności, podczas gdy uprzednio upublicznione zostały jedynie relacje powoda z czasów II wojny światowej, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez wyłączenie bezprawności działań pozwanego;

4) art. 233 § 1 k.p.c., z uwagi na przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, które doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych w zakresie, w jakim Sąd uznał, że istnieje bezpośredni związek między działalnością publiczną powoda a treścią opublikowanych listów, przez co nie była wymagana zgoda powoda na ich opublikowanie, podczas gdy treść listów dotyczyła intymnych relacji powoda z I. M. niedotyczących ani bezpośrednio ani pośrednio jego działalności publicznej, co miało wpływ na wynik sprawy poprzez wyłączenie bezprawności działań pozwanego;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 23 w związku z art. 24 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że do wyłączenia bezprawności działań pozwanego dotyczących ujawnienia tajemnicy korespondencji oraz prywatności poprzez opublikowanie listów powoda wystarczy zgoda zstępnej adresatki na opublikowanie przedmiotowych listów, podczas gdy do wyłączenia bezprawności naruszenia tajemnicy korespondencji i prywatności niezbędna jest wyraźna, bezsprzeczna zgoda zarówno nadawcy, jak i adresata;

2) art. 1 ust. 1 w związku z art. 78 i art. 79 prawa autorskiego poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że listy powoda nie są utworami w rozumieniu prawa autorskiego, przez co ich eksploatacja bez zgody powoda nie stanowi naruszenia jego autorskich praw osobistych i majątkowych, podczas gdy prawo autorskie nie zawiera wyłączenia żadnego sposobu wyrażenia przejawu działalności twórczej, w tym również formy listu, z zakresu definicji utworu w rozumieniu ustawy;

3) art. 65 ust. 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na pominięciu zasad współżycia społecznego i kontekstu sytuacyjnego wiadomości e-mail z dnia 30 maja 2014 r. przy dokonywaniu wykładni oświadczenia woli złożonego przez powoda dotyczącego rzekomej akceptacji książki przez powoda, podczas gdy wynikało z nich, że powód nie wiedział o posiadaniu przez autora książki R. G. listów powoda, przez co nie mógł wyrazić zgody na ich opublikowanie w ramach książki;

4) art. 82 prawa autorskiego poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na uznaniu, że przepis ten wyłącza obowiązek pozyskania zgody powoda na opublikowanie jego listów w ramach książki, podczas gdy przepis ten nie zawiera wyłączenia obowiązku pozyskania zgody nadawcy listu na jego opublikowanie, a jedynie reguluje uprawnienia w tym zakresie adresata listu i jego następców prawnych.

Pozwany (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie, o ile zmierza do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy.

W ocenie Sądu odwoławczego ma rację powód zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów prowadzącą do wadliwego ustalenia, że R. G. poinformował powoda o zamiarze opublikowania jego listów w książce (...), a powód to zaakceptował, a następnie cofnął wyrażoną uprzednio zgodę, nie informując o tym autora książki. Z zeznań świadka R. G. wynika bowiem, że powód nie widział przedmiotowych listów po ich odnalezieniu, a jego aprobatą objęte było wyłącznie napisanie książki, a nie zamieszczenie w niej prywatnej korespondencji. Zeznanie to jest spójne z zeznaniami powoda, który wyjaśnił, że nie wiedział o listach, tylko o książce, z przygotowania której był zadowolony. Natomiast na publikację listów nigdy nie wyrażał zgody, bo to są jego prywatne sprawy.

Z powołanych wyżej dowodów wynika, że powód i R. G. spotykali się w J. i rozmawiali wówczas m.in. o relacjach łączących I. M. i S. R. podczas wojny, gdy byli bardzo młodymi ludźmi. Powód odpowiadał na pytania autora książki, identyfikował osoby na zdjęciach. Podczas tych spotkań autor książki nie wspominał o listach, co sam przyznał w swoich zeznaniach. Odmienny stan faktyczny nie wynika także z zeznań świadka J. L., która twierdziła, że powód aprobował książkę. Wbrew ustaleniom Sądu pierwszej instancji nie zeznała ona, że powód znał treść listów i zaaprobował ich publikację. Wręcz przeciwnie, wyraźnie wskazała, że powód nie zapoznał się z listami i nie prosił o dostęp do nich.

W tym kontekście treść korespondencji e-mailowej wymienionej między S. R. i R. G. nie może prowadzić do wniosku, że powód wyraził zgodę na publikację przedmiotowej korespondencji. W e-mailu z dnia 29 maja 2014 r. R. G. napisał do powoda: „Mam nadzieję, że nie będzie Pan miał nic przeciwko przywołaniu w książce Pana wspomnień i listów. Rzecz jest arcyważna, bo I. zasługuje na wszelki honor i szacunek za swoją wojenna odwagę”. W dniu 30 maja 2014 r. otrzymał od powoda e-mail z odpowiedzią: „Szanowny Panie, dzięki za informacje. O ile się nie myliłem podczas naszego spotkania to ja wspomniałem że warta”.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ponieważ autor książki nie informował powoda o odnalezieniu jego listów z okresu powojennego i podczas spotkań w J. nie prowadzono rozmów na ten temat, z powołanej treści e-maila S. R. nie mógł się zorientować, o jakie listy chodziło. Po upływie kilkudziesięciu lat od napisania listów nie musiał bowiem pamiętać ani o fakcie ich wysłania, ani ich treści. R. G., chcąc uzyskać zgodę autora listów na publikację, powinien zwrócić się o jej wyrażenie w sposób jasny, precyzując o jaką korespondencję chodzi. Tymczasem w powołanym e-mailu odwołał się do „wspomnień i listów”, co nawiązywało wyraźnie do treści rozmów prowadzonych podczas spotkań w J., podczas których nie ujawnił faktu odnalezienia korespondencji. Takie rozumienie wiadomości przez powoda potwierdza treść jego odpowiedzi na e-mail, która zawiera podziękowanie za informacje dotyczące napisania książki, lecz nie wspomina o listach. Bezpodstawne było więc ustalenie, że powód wyraził zgodę na publikację korespondencji, z której następnie się wycofał.

Nierozpoznanie istoty sprawy przez Sąd Okręgowy polegało na przyjęciu zasady, że listy nie mogą stanowić utworów w rozumieniu art. 1 ust. 1 prawa autorskiego, co skutkowało uznaniem, iż powodowi nie przysługuje ochrona jego praw autorskich osobistych i majątkowych. Sąd pierwszej instancji przyjął takie założenie nie analizując treści i formy przedmiotowych listów, arbitralnie zakładając, że nie mają one cechy indywidualności i oryginalności formy. Sąd Okręgowy stwierdził, że wynika to z faktu, iż „listy od wieków należą do domeny publicznej”, co ustalił na podstawie informacji publikowanych w internecie na stronie (...). Jest to założenie błędne, albowiem w zależności od treści i formy listy mogą być, bądź nie być utworami. Jednakże dokonanie tej oceny wymagało ich analizy, czego Sąd pierwszej instancji zaniechał.

Ponadto wadliwie przyjął Sąd Okręgowy, że prawo dysponowania korespondencją przysługuje wyłącznie jej adresatowi, a w razie jego śmierci - jego następcom prawnym. Wniosek ten Sąd pierwszej instancji wywiódł m.in. z treści art. 82 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 666), zgodnie z którym, jeżeli osoba, do której korespondencja jest skierowana, nie wyraziła innej woli, rozpowszechnianie korespondencji, w okresie dwudziestu lat od jej śmierci, wymaga zezwolenia małżonka, a w jego braku kolejno zstępnych, rodziców lub rodzeństwa. Tymczasem przepis ten ustanawia ochronę interesu adresata korespondencji, polegającą na zakazaniu jej rozpowszechniania bez zgody zainteresowanej osoby po śmierci adresata.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarówno nadawca, jak i adresat korespondencji mogą nie wyrazić zgody jej rozpowszechnianie, powołując się na ochronę swoich dóbr osobistych, a zwłaszcza tajemnicę korespondencji, ochronę prywatności, ochronę czci. W piśmiennictwie wyrażono trafny pogląd, że powołany przepis wydłuża ochronę dóbr osobistych adresata korespondencji post mortem przez okres 20 lat, albowiem członkowie rodziny mogą domagać się zakazu rozpowszechniania korespondencji w przypadkach, w których doszłoby do naruszenia dóbr osobistych adresata, jak gdyby był on osobą żyjącą. Natomiast po upływie tego okresu mogą oni powoływać się jedynie na naruszenie wskutek rozpowszechnienia korespondencji ich własnego dobra osobistego, np. kultu pamięci po zmarłym (por. D. Flisak, Art. 82. w: Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, Lex el. 2015).

Zdaniem Sądu Okręgowego prawo adresata do decydowania o rozpowszechnieniu korespondencji może być ograniczone tylko wówczas, gdy zawiera ona tajemnicę podlegającą ochronie na podstawie przepisów szczególnych (np. tajemnicę przedsiębiorstwa, bankową, skarbową, handlową, zawodową, służbową, wojskową, medyczną). Uznał, że ponieważ listy powoda nie zawierały takiej tajemnicy, nie mógł on decydować o ich ujawnieniu. Zarazem Sąd pierwszej instancji przyznał, że listy powoda podlegają ochronie przewidzianej w art. 23 k.c. z uwagi na tajemnicę korespondencji, jednakże dopuścił się zaniechania, nie wskazując wynikających z tego faktu konsekwencji.

Ponadto Sąd pierwszej instancji uznał, że publikacja przedmiotowej korespondencji naruszyła dobro osobiste powoda w postaci prawa do prywatności. Jednakże ocenił, że naruszenie to nie było bezprawne, skoro zgodnie z art. 14 ust. 6 prawa prasowego, bez zgody osoby zainteresowanej nie wolno publikować informacji oraz danych dotyczących prywatnej sfery życia, chyba że wiąże się to bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby. Na podstawie informacji publikowanych w internecie na stronie (...) Sąd Okręgowy przedstawił notki biograficzne dotyczące I. M. i S. R., na tej podstawie przyjmując, że były to osoby publiczne nie korzystające z ochrony dóbr osobistych w postaci prywatności.

W ocenie Sądu odwoławczego jest to konkluzja wadliwa, albowiem po pierwsze - wątpliwe wydaje się stosowanie art. 14 ust. 6 prawa prasowego do publikacji książki, a po drugie - nie sposób przyjąć, że przedmiotowe listy wiązały się bezpośrednio z działalnością publiczną S. R.. Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód był znany ze swojej bohaterskiej działalności w czasie wojny, tymczasem opublikowana korespondencja pochodzi z okresu powojennego i nie pozostaje w związku z okresem wojennym. Nie została również udowodniona przez pozwanego prawdziwość twierdzenia o wcześniejszym ujawnieniu przez powoda relacji wynikających z treści przedmiotowych listów, które dotyczyły okresu powojennego. Okresu tego nie dotyczyły bowiem inne publikacje, ani filmy.

Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy dokona analizy treści i formy przedmiotowych listów, a następnie dokona oceny, czy stanowią one utwory korzystające z ochrony przewidzianej w przepisach prawa autorskiego. W przypadku uznania, że korespondencja powoda to utwory i doszło do naruszenia praw autorskich powoda osobistych i majątkowych przez pozwanego, Sąd pierwszej instancji oceni zasadność roszczeń powoda wynikających z naruszenia przepisów prawa autorskiego. Sąd pierwszej instancji dokona również ustaleń faktycznych co do treści przedmiotowych listów, a następnie oceni, czy jej rozpowszechnienie skutkowało naruszeniem dóbr osobistych powoda, a jeżeli tak, to jakich dóbr. W przypadku uznania, że ujawnienie korespondencji powoda skutkowało naruszeniem jego dóbr osobistych, Sąd pierwszej instancji oceni zasadność roszczeń powoda wynikających z naruszenia art. 23 k.c.

Podstawą orzeczenia Sądu Apelacyjnego był art. 386 § 4 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 108 § 2 k.p.c.