Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI Ka 1268/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 maja 2016r.

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Śpiewla

Sędziowie SO Elżbieta Daniluk

SO Dorota Dobrzańska (spr.)

p.o. Protokolanta Wojciech Czajkowski

przy udziale Prokuratora Ireneusza Kuny

po rozpoznaniu dnia 10 maja 2016r.

sprawy M. A. (1) urodzonego (...) w D. s. W.

i J. z d. Ś.

D. A. (1) urodzonego (...) w R. s. W. i R. z d. (...)

oskarżonych o czyn z art. 279 § 1 k.k. i innych

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Rykach

z dnia 23 września 2015r. sygn. akt II K 93/15

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że określenie „co najmniej trzykrotnie” zastępuje określeniem „co najmniej dwukrotnie”;

II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokatów: M. W. – obrońcy M. A. (1) - Kancelaria Adwokacka w R. oraz T. W. – obrońcy D. A. (1) - Kancelaria Adwokacka w R. po 516 (pięćset szesnaście) złotych 60 groszy tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonych w postępowaniu odwoławczym;

IV. zwalnia oskarżonych od kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym z czego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Elżbieta Daniluk Włodzimierz Śpiewla Dorota Dobrzańska

XI Ka 1268/15 U Z A S A D N I E N I E

Wyrokiem z dnia 23 września 2015r. Sąd Rejonowy w Rykach uznał M. A. (1) za winnego dokonania w okresie od 23 do 29 grudnia 2013r. w D., wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi sprawcami i nieustalonym sprawcą, co najmniej trzykrotnie kradzieży z włamaniem do hali firmy (...) sp. z o.o. i zaboru złomu mosiężno -miedzianego o wartości co najmniej 288 zł oraz złomu mosiężnego nieustalonej wartości na szkodę T. K., w warunkach czynu ciągłego i powrotu do przestępstwa określonego w art. 64§1 kk. Również D. A. (1) został uznany za winnego tak opisanego czynu, z tym że nie w ramach recydywy specjalnej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Obie apelacje obrońców oskarżonych sprowadzają się w istocie rzeczy do tego samego – kwestionując wymowę zebranych dowodów domagają się uznania, że każdy z oskarżonych był w hali B. tylko raz i dokonał kradzieży przedmiotów o wartości poniżej ¼ minimalnego wynagrodzenia, co stanowi wykroczenie z art. 119 kw.

Apelacje nie zasługują na uwzględnienie, bowiem z motywacją skarżących przedstawioną na poparcie swoich żądań nie sposób się zgodzić.

Sąd odwoławczy dostrzegł inne mankamenty w rozumowaniu Sądu I instancji, które zaważyły na treści rozstrzygnięcia, nie są one jednak takiego rodzaju, by prowadziły do przyjęcia, iż mamy do czynienia z popełnieniem przez oskarżonych wykroczenia z art. 119 kw.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w Rykach przypisując M. A. (1) i D. A. (1) kradzież z włamaniem w warunkach czynu ciągłego ustalił, iż dopuścili się go co najmniej 3 krotnie w okresie od 23 do 30 grudnia 2013r. W uzasadnieniu wskazał, że za podstawę takich ustaleń przyjął wyjaśnienia M. A. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym (po Wigilii sam zerwał kłódkę przy drzwiach hali, nazbierał około 50 kg złomu i zostawił go w komórce przy ul. (...), ten złom ktoś mu ukradł), odrzucił natomiast wersję przedstawioną na rozprawie, że tylko raz wszedł do hali i zabrał 30-40 kg złomu, drzwi były wówczas już otwarte. Uznał również za prawdziwe wyjaśnienia D. A. (1) złożone w postępowaniu przygotowawczym, kiedy to tenże oskarżony twierdził, iż w dniu 26.12.2013r. poszedł do hali z M. A. (1), który za pomocą „brechy” zerwał kłódkę przy drzwiach i z wnętrza nic nie zabrali. M. założył swoją kłódkę. Dopiero na drugi dzień razem z M. zabrali do plecaków po około 20 kg mosiądzu. Kolejnego dnia poszedł razem z M. A. (1) i chłopakiem o imieniu G. do hali przy ul. (...) i ładowali kolorowy złom do plecaków i worka.

Zestawienie powyższych wersji, w sposób oczywisty różniących się od siebie, nakazywało Sądowi orzekającemu szczegółowe odniesienie się do nich, czego zaniechał. Nie było możliwe przyjmując za prawdziwe wyjaśnienia M. A. (1) ze śledztwa przypisanie mu 3 krotnego działania w ramach czynu ciągłego. Jeśli zaś ustalenia faktyczne oparto na wyjaśnieniach D. A. (1) – Sąd winien był przedstawić powody, dla których to właśnie jemu dał wiarę we fragmentach rozbieżnych z wersją M. A. (1). Niezależnie od tych mankamentów stwierdzić należy, że wymowa pozostałych dowodów przy kompleksowej analizie pozwalała na poczynienie ustaleń w zakresie winy wszystkich oskarżonych.

Przede wszystkim jeśli prześledzić wyjaśnienia oskarżonych, to depozycje G. L. (1) jawią się jako konsekwentne i najbardziej spójne. Sąd Rejonowy podzielił je w całości i to stanowisko jest słuszne. Wyjaśnień tego współoskarżonego nie podważają obrońcy obu oskarżonych. Zarzut obrońcy D. A. (1) odnoszący się do ustaleń sądu meriti w zakresie ilości zachowań przestępczych D. A. odmiennie od relacji L. jest pozbawiony podstaw, bowiem skoro L. twierdził, że tylko raz był w hali przy ul. (...) z pozostałymi oskarżonymi w dniu 29.12. 2013r (i tak przypisano mu w wyroku), to nie musi to automatycznie oznaczać, że M. i D. A. (1) nie dopuścili się innych czynów zabronionych ponad opisany przez L.. Wyjaśnienia L. co do przebiegu wydarzeń w dniu 29.12.2013r. (k.33) wskazują, że tego dnia pomysł włamania do skupu złomu przy ul. (...) wyszedł od M. A. (1), zabrali również D. A. (1) i jego kolegę. Przy drzwiach B. A. szarpnął za kłódkę przy drzwiach (wcześniej zamkniętą) i zdjął ją ze skobla. Nie może więc budzić najmniejszych wątpliwości, że do środka hali sprawcy weszli po uprzednim pokonaniu zabezpieczeń. Z takim ustaleniem nie stoją w sprzeczności wyjaśnienia M. A. (1), który stwierdził, że po Wigilii był w tejże hali, wszedł po zerwaniu kłódki (k.27), ponieważ po zeznaniach M. J. (1) i P. B. (1) okazało się, że firmowa kłódka była tak uszkodzona po uderzeniu, że zawieszona na skoblu stwarzała pozór zamkniętej, przy czym dało się ją otworzyć bez klucza. W tym zakresie zgodne zeznania tych świadków obalają mało pewne zeznania I. K. co do zawieszenia innej kłódki. Zdjęcia na k. 9 i 10 dokumentują stan po stwierdzeniu włamania przez pracowników, a uchylenie większych drzwi musiało być przez nich dokonane, skoro P. B. zeznał, że większe drzwi były zabezpieczone od wewnątrz łańcuchem (i nie były po świętach otwarte) a mniejsze od zewnątrz kłódką, która dała się otworzyć bez klucza i co potwierdził M. J. w czasie konfrontacji (k.363v). Daje to wytłumaczenie, dlaczego w protokole oględzin (k.13) zaznaczono, że małe drzwi są zamknięte na kłódkę.

Powyższe dowody wskazują także logicznie na okoliczność, że po wcześniejszym zerwaniu kłódki M. A. (1) musiał zamknąć ją z powrotem tak, żeby wyglądała na zamkniętą. W przypadku kłódek zatrzaskowych jest to normalny mechanizm. Ponowne wejście wymagało kolejnego szarpnięcia. Jeśli zatem kłódka pozostała przy drzwiach jako zamknięta, dawało to kolejnym osobom niepowołanym wyraźny sygnał zabezpieczenia obiektu. Tym samym G. L. (1) i D. A. (1) w dniu 29.12.2013r. widząc zerwanie kłódki po szarpnięciu przez M. A. (1) nie mogli mieć wątpliwości, że uczestniczą w kradzieży z włamaniem.

Apelacja obrońcy M. A. (1) eksponuje, że oskarżony przyznał się do jednej kradzieży złomu z hali B. i tylko w dniu 26.12.2013r, kiedy rozpoznał siebie na nagraniu z monitoringu. Rzeczywiście, na rozprawie w dniu 15.09.2015r. M. A. rozpoznał się, podobnie jak rozpoznał go D. A. (1) (k.419). Jednakże zdjęcia z tego dnia godz. 12,57 wg zapisu (k.71 i 78) ujawniają fragmenty postaci drugiej osoby. Stawia to w wątpliwość prawdziwość wyjaśnień M. A. (1), że był sam. Obrońca w apelacji oprócz stwierdzenia, że poza wyjaśnieniami współoskarżonych żadne inne dowody nie wskazują na więcej niż jeden pobyt M. A. (1) w przedmiotowej hali, nie podejmuje próby zdyskredytowania wartości dowodowej tychże wyjaśnień. Jeśli chodzi o G. L. (1), to wywody Sądu I instancji co do jego wiarygodności zasługują na podzielenie. Swoje przekonanie Sąd wywiódł w sposób pozbawiony błędów natury logicznej i pozostaje ono pod ochroną art. 7 kpk. Również D. A. (1) wyjaśniał o kolejnej kradzieży złomu z hali wspólnie z M. A. (1) i chłopakiem o imieniu G. po dniu 26.12.2013r. (k.46), choć jego wersja we fragmentach rozbieżnych z wyjaśnieniami G. L. nie może się ostać. W tych okolicznościach kradzież z włamaniem złomu mosiężnego nieustalonej wartości w dniu 29.12.2013r. przez M. A. (1), wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, nie może budzić wątpliwości. Ze względu na brak zastrzeżeń co do prawdomówności G. L. i odmienne wyjaśnienia D. A. (1) co do sposobu wejścia do hali w dniu 29.12.2013r, ilości osób uczestniczących w przestępstwie, wersja tego drugiego nie mogła być uznana za wiarygodną. Udowodnione zatem została kradzież z włamaniem w dniu 29.12.2013r. w której czynnie uczestniczył M. A. (1).

Nie może też budzić wątpliwości, że był w hali B. w dniu 26.12.2013r, gdyż został uwidoczniony na nagraniu monitoringu i nie kwestionował swego pobytu. Nie jest jednak prawdą, że był wówczas sam, wyszedł po zabraniu ok. 50 kg złomu i zostawił drzwi przymknięte, nie zawieszając kłódki (k.27). Sąd Rejonowy oceniając wyjaśnienia M. A. (1) z postępowania przygotowawczego uznał je za wiarygodne, odrzucając wersję prezentowaną na rozprawie, że miał się dostać przez otwarte drzwi i wszedł sam. Jako przeciwwagę powołano zeznania pracowników hali oraz wyjaśnienia G, L. i D. A., przy czym wyjaśnienia współoskarżonych wcale nie są ze sobą zbieżne, jak twierdzi Sąd I instancji. Niemniej jednak, nawiązując do wcześniejszych wywodów – wejście po pokonaniu zabezpieczenia w dniu 29.12.2013r. jest udowodnione. Pozostawało do rozstrzygnięcia, czy wyjaśnienia D. A. (1), opisującego 4 wejścia w grudniu do hali B., z czego 3 z M. A. (1), są na tyle rzetelnym dowodem, że przesądzają o winie M. A. (1) w zakresie przypisanym w zaskarżonym wyroku. Sąd orzekający nie poświęcił należytej uwagi, by dokonać wszechstronnej analizy i te braki musiał uzupełnić sąd odwoławczy. Pamiętać bowiem należy, że od 1.07.2015r. obowiązuje art. 455a kpk zakazujący uchylenia wyroku z tego powodu, że uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 kpk.

Otóż wyjaśnienia D. A. (1) cechują się zmiennością i brakiem konsekwencji a w zakresie kradzieży z włamaniem w dniu 29.12.2013r. pozostają w sprzeczności z relacją G. L., co nakazywało dużą ostrożność w przyjmowaniu jego depozycji za prawdziwe. Początkowo obciążał swojego kolegę A. J. odpowiedzialnością za udział w przestępstwie w dniu 23.12. (...), z czego się wycofał podczas drugiego przesłuchania (k.151) tłumacząc biciem i zastraszaniem na Komisariacie Policji w D.. Przekonanie Sądu Rejonowego o nieprawdziwości wyjaśnień co do wymuszania wyjaśnień określonej treści jest słuszne, niemniej jednak samo to nie było wystarczające, by wyjaśnienia D. A. (1) z postępowania przygotowawczego uznać za wiarygodne w całej rozciągłości co do trzech wejść do hali B. wspólnie z M. A. (1). Zabrakło bowiem zestawienia wersji D. A. (1) z wersjami pozostałych oskarżonych oraz zgromadzonym całym materiałem dowodowym i wyciągnięcia logicznych wniosków. Jeśli chodzi o dzień 29.12.2013r, to miarodajne pozostają wyjaśnienia G. L. (1) i w pełni mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych, obalając tym samym rozbieżną wersję zarówno D. A. (1) jak i M. A. (1). Zauważyć trzeba, że w postępowaniu przygotowawczym również D. A. (1) mówił o wspólnym wejściu do hali z M. A. (1) i chłopakiem o imieniu G. (k.46) oraz zabraniu złomu w plecaki i worek (choć nie w całej rozciągłości opisał to jak L.) i w tej części wyjaśnienia należy uznać za wspierające wersję G. L.. Wycofanie się na rozprawie stanowiło dopasowanie się do linii obrony M. A. (1).

Wcześniejsze wejście M. A. (1) do hali zostało uwidocznione w zapisie monitoringu z dnia 26.12.2013r, do czego się generalnie przyznał (k.419), ale twierdził, że był wówczas sam i drzwi były otwarte (k.245). Przeczą temu jednak wyjaśnienia D. A. (1), który co do tego dnia stwierdził, że poszedł z wujem M. A. (1), który zerwał kłódkę z małych drzwi. Pobyt 2 osób w dniu 26.12.2013r. zarejestrowała kamera monitoringu (k.64, 69-71), opisano to w protokole oględzin (k.67-68). Pozostaje do rozważenia kwestia, czy sprawcy tego dnia zabrali złom metalowy, czy jak twierdził D. A. (1) – dopiero następnego dnia. Sąd Rejonowy przypisując trzykrotne dokonanie kradzieży z włamaniem nie dostrzegł, że popadł w sprzeczność między treścią wyroku a uzasadnieniem, bowiem ustalił, że w dniu 26.12.2013r. sprawcy nie zabrali żadnego złomu, zabór taki miał miejsce następnego dnia oraz 29.12.2013r. Należało zatem rozważyć usiłowanie kradzieży z włamaniem z ewentualnym dobrowolnym odstąpieniem. W przedmiotowej sprawie uznać należało, że skoro zapisy kamer monitoringu uwieczniły sprawców tylko w dniach 26 i 29.12.2013r, a przecież działały przez cały czas, wyjaśnienia oskarżonych są rozbieżne co do ilości wejść, nie ma podstaw do uznania, by prawdziwa była wersja D. A. (1) co do wejścia do hali i nie zabrania złomu. Jeśli jeszcze dodatkowo przypomnieć, że M. A. (1) nie wspominał o „pustym” wejściu do hali, niezależnie od tego, że krył krewnego, to zabranie złomu w dniu 26.12.2013r. nie może budzić wątpliwości. Ponieważ był to dzień świąteczny, złom został sprzedany przez M. A. (1) następnego dnia, czego dowodzi kopia rachunku wystawiona na niego przez sprzedawcę w punkcie skupu złomu (k.57) oraz wyjaśnienia D. A. (1). Wyjaśnienia M. A. (1) co do kradzieży tego złomu złożonego w komórce (k.27) odnoszą się do innego zdarzenia, o którym mówił G. L. (1) (k.33v).

Podniesione wyżej względy nakazywały zmianę zaskarżonego na korzyść wyroku poprzez zastąpienie określenia „co najmniej trzykrotnie” określeniem „co najmniej dwukrotnie”.

W świetle przedstawionych rozważań brak jest podstaw do uznania, by M. A. (1) dopuścił się tylko raz kradzieży zwykłej, jak chce tego jego obrońca i w konsekwencji przyjęcia kwalifikacji z art. 119 kw. Apelacja obrońcy D. A. (1) właściwie nie kwestionuje jego jednorazowego pobytu w hali w dniu 29.12.2013r, ale zupełnie nie polemizuje z ustaleniami Sądu Rejonowego co do przyznania waloru wiarygodności wersji z postępowania przygotowawczego, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że D. A. (1) sprostował swoje wyjaśnienia na rozprawie. Samo sprostowanie (tu bardziej odwołanie) wymaga przekonującej analizy powodów takiej postawy, czego skarżący nie przedstawił. Nie ma też racji twierdząc, że brak jest bezspornych dowodów na zabezpieczenie drzwi w dniu 29.12.2013r, bowiem dowód taki stanowią wyjaśnienia G. L. (1). Z tych względów wniosek o uznanie, iż zachowanie D. A. (1) stanowiło wykroczenie, nie zasługiwał na uwzględnienie.

Apelacja co do winy z art. 447§1 kk jest uważana za zwróconą przeciwko całości wyroku, zatem kontroli odwoławczej podlegała także wymierzona kara. M. A. (1) Sąd Rejonowy w Rykach przypisał działanie w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64§1 kk. W tym miejscu Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że jest to błędna kwalifikacja, albowiem M. A. (1) stał się recydywistą wielokrotnym i należało przyjąć działanie w ramach art. 64§2 kk. Wyrok łączny w sprawie II K 257/08 Sądu Rejonowego w Rykach objął m.in. skazanie w sprawie II K 1452/04 za czyn z art. 279§1 kk w zw. z art. 64§1 kk na karę 1 roku i 1 miesiąca pozbawienia wolności (kara łączna rok i 10 miesięcy pozbawienia wolności). Skazany odbył ponad rok pozbawienia wolności z orzeczonej wyrokiem łącznym kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, został zwolniony w dniu 2.06.2013r. (k.120-121). Przestępstwa należącego zatem do katalogu art. 64§2 kk dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w całości ostatniej kary.

Ze względu jednak na wniesienie apelacji wyłącznie na korzyść oskarżonego nie było możliwe poprawienie błędnej kwalifikacji prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2014 r. III KK 236/14, LEX nr 1548238).

Analizując ustawowe wytyczne wymiaru kary określone w art. 53 kk Sąd Rejonowy prawidłowo wskazał na brak okoliczności łagodzących po stronie M. A. (1), gdyż nawet jego przyznanie wobec mataczenia w sprawie trudno uznać za przemawiające na jego korzyść. Brak pozytywnej prognozy kryminologicznej wynika ewidentnie z ilości skazań. Zgodnie z wypracowanym orzecznictwem w tej kwestii, rażąca niewspółmierność kary zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk. W przedmiotowej sprawie wymierzenie sprawcy wielokrotnie karanemu za przestępstwa przeciwko mieniu kary 2 lat pozbawienia wolności, w dolnej granicy zagrożenia, nie razi surowością.

Nie stwierdzając uchybień podlegających uwzględnieniu poza granicami środka odwoławczego i sformułowanym zarzutami, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.

Oskarżonych pozbawionych wolności zwolniono od ponoszenia kosztów sądowych na podstawie art. 624§1 w zw. z art. 634 kpk. O wynagrodzeniu dla obrońców z urzędu rozstrzygnięto w oparciu o §2 ust.1 i 2, § 14 ust. 2 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (postępowanie odwoławcze rozpoczęło się przed zmianą obowiązującą od 1.01.2016r).

Włodzimierz Śpiewla Elżbieta Daniluk Dorota Dobrzańska