Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 60/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grażyna Tokarczyk

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Dagmary Janus

Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 14 marca 2017 r.

sprawy F. K. ur. (...) w L.

syna S. i Z.

oskarżonego z art. 209§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 26 października 2016 r. sygnatura akt II K 392/15

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).

sygn. akt VI Ka 60/17

UZASADNIENIE

F. K. oskarżony został o to, że w okresie od 21 grudnia 2012 r. do 06 września 2013 r. w Z. uporczywie uchylał się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy oraz protokołu ugody Sądu Rejonowego w Zabrzu z dnia 25.04.2012 r. sygn. akt III RC 841/11 obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie swoich córek N. i K., czym naraził je na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych tj. o przestępstwo z art. 209 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 26 października 2016 roku sygn. akt II K 392/15 uznał oskarżonego F. K. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. przestępstwa z art. 209 § 1 kk ( ustawy Kodeks Karny w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 lipca 2015 roku ) i za to skazał oskarżonego na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności, na mocy art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata, na mocy art. 73 § 1 kk oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego; na mocy art. 72 § 1 pkt 3 kk zobowiązał oskarżonego do wykonywania ciążącego na nim obowiązku łożenia na utrzymanie córek N. K. i K. K. (2).

Obrońca w wywiedzionej apelacji zaskarżając wyrok w całości, zarzucił obrazę przepisów prawa procesowego, a to art. 4 kpk, 5 § 2 kpk, art. 7 kpk, 424 § 1 kpk oraz błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na jego treść, w postaci ustalenia, że oskarżony miał zamiar nie płacić alimentów i świadomość, że nie są one potrącane z wynagrodzenia, a dodatkowo obrazę prawa materialnego, a to art. 209 § 1 kpk przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.

Apelujący wniósł o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Uchybieniem, którego miał dopuścić się Sąd orzekający jest zdaniem apelującego błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, taki błąd, wynika bądź z niepełności postępowania dowodowego, bądź z przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Może, zatem być on wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenę dowodów (art. 7 kpk), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach nieudowodnionych. Trafnie podnosi się, że zarzut ten jest słuszny tylko wówczas: „gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania”, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu (wyrok SN z dnia 24.03.1974 roku, sygn. II KR 355/74).

Z kolei przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. wtedy tylko, kiedy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 k.p.k. oraz wyczerpującego i logicznego - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uzasadnienia przekonania sądu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.) (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14.12.2006 roku w sprawie III KK 415/06 OSNwSK 2006/1/2452 ).

Kolejnym wyszczególnionym w apelacji przepisem, którego obrazę zarzuca ten apelujący to art. 5 § 2 kpk - co do tego przypomnieć należy, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy powołanego przepisu, podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych, bowiem dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, istotne jest jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości, co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął te wątpliwości na niekorzyść oskarżonego.

Naruszenia powołanych wyżej zasad nie tylko nie sposób dopatrzeć się analizując przebieg postępowania, zapadły wyrok oraz pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia, apelujący nie wskazał również dających się zaakceptować racji świadczących o przekroczeniu przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez wnioskowanie nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, bądź też poczynienie ustaleń nie znajdujących odzwierciedlenia w treści przeprowadzonych dowodów.

Nie jest zrozumiały argument uzasadnienia apelacji o nie wzięciu pod uwagę zdolności poznawczych i poziomu intelektualnego oskarżonego. Po pierwsze w sprawie nie ujawniły się nie tylko okoliczności, o których mowa w art. 79 § 1 pkt 3 kpk, ale brak w ogóle podstaw do wywodzenia, aby oskarżonemu towarzyszyły jakiekolwiek dysfunkcje poznawcze. Oskarżony posiada wykształcenie zawodowe, wykonuje pracę zarobkową, treść składanych przez niego wyjaśnień również nie wskazuje, aby nie miał świadomości kierowanych wobec niego wypowiedzi oraz nie mógł pojąć ich znaczenia, nie zgłaszał chociażby wątpliwości, co do zakresu udzielanych mu w toku postępowania karnego pouczeń.

Co do braku kontaktów matki małoletnich z oskarżonym, to argument ten jest przewrotny, bo to na oskarżonym ciąży obowiązek alimentacyjny oraz powinność współuczestniczenia w wychowaniu dzieci, po wtóre jego zaniedbania i zaniechania poprzedzające okres zarzutu, a zatem brak dobrowolnego realizowania obowiązku alimentacyjnego, doprowadził do wszczęcia postępowania egzekucyjnego i to on powinien był kontaktować się komornikiem, o czym został pouczony wraz z wszczęciem postępowania. Dodatkowo matka uprawnionych wskazała na kolejny element wykazujący złą wolę oskarżonego, a to wyrzucenie jej i dzieci przez oskarżonego z domu, czego następstwem był rozpad rodziny. Ów argument apelacji i postawa oskarżonego, prócz tej wykazanej skrupulatnie przez Sąd I instancji, a wyrażająca się dodatkowo w zaniechaniu zawiadomienia komornika o podjęciu zatrudnienia, co skutkowało brakiem egzekucji z wynagrodzenia, przekonuje że oskarżony miał zamiar nie płacenia alimentów i świadomość, że tego nie czyni, i że nie na taki cel dokonywane są zajęcia. Przypomnieć wypada, że zgodnie z art. 884 § 4 kpk obowiązek powiadomienia komornika o zmianie pracodawcy obciąża również dłużnika.

Nie do przyjęcia jest też próba twierdzenia, że oskarżony nie był świadom zakresu swoich długów i spoczywających na nim obowiązków w związku z wydanymi tytułami egzekucyjnymi, nie była to przecież tak znaczna liczba należności, aby oskarżony mógł stracić rozeznanie.

Prawidłowo przy tym ustalono w oparciu o przeprowadzone dowody z dokumentacji pracodawczy oraz zeznań świadka K. W., że oskarżony był informowany o każdym zajęciu, jakie wpływało do firmy (...) sp. z o.o., jak również informowano go o tym, jakie kwoty zostają przekazane na poczet konkretnych zajęć. Wskazana świadek opisała w sposób rzeczowy i przekonujący, a znajdujący potwierdzenie w dokumentach, w jaki sposób realizowano zajęcie wynagrodzenia za pracę oskarżonego oraz o czym i kiedy był informowany. Świadek nie miała żadnych powodów, aby w tej mierze zeznawać nieprawdę, nie była zainteresowana toczącym się postępowaniem, obrona również nie wskazała na istnienie jakichkolwiek okoliczności obniżających zaufanie do wiarygodności świadka.

Podkreślenia przy tym wymaga, na co uwagę zwrócił już Sąd Rejonowy,

że w okresie objętym zarzutem było dokonywane zajęcie jedynie na rzecz Urzędu Miejskiego w Z., z czego nie mógł oskarżony wywodzić, że płaci alimenty.

Dlatego twierdzenia oskarżonego, o jakimś braku zrozumienia i jego takim, a nie innym przekonaniu należało uznać za wyraz linii obrony zmierzającej do uniknięcia odpowiedzialności karnej. To zaś ile czasu zajęło Sądowi wyjaśnienie wskazanej okoliczności nie ma znaczenia, bo oskarżony chciał przekonywać o nieprawdziwych okolicznościach i to wymagało zweryfikowania niezależnie od koniecznych nakładów czasu i energii. Co istotne to oskarżony, jako dłużnik doskonale wiedział, z jakiego tytułu i jakie na nim ciążą zobowiązania, jednak sam nie był skłonny taką wiedzą się podzielić w pełni, pozostawiając wiele niedomówień wymagających zbadania, z nastawieniem na osiągniecie efektu w postaci zmylenia Sądu i uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Podobną wymowę ma twierdzenie apelacji o braku wykazania, by działanie oskarżonego doprowadziło do realnego narażenia osób uprawnionych na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Nieprawdziwe są w tej mierze twierdzenia o braku postępowania w tym zakresie. W sprawie przesłuchana została matka małoletnich, nie będąca zresztą inicjatorką postępowania karnego. Z jej zeznań, nie kwestionowanych przez oskarżonego, wynika, że zanim wyszła ponownie za mąż, a zatem również w okresie objętym zarzutem, utrzymywała siebie i dwoje dzieci z wynagrodzenia w kwocie 1200 zł oraz zaliczki alimentacyjnej, co więcej wcześniej zmuszona była korzystać z pomocy służb socjalnych, ale w okresie zarzutu i takiej pomocy nie miała (k. 22). Oskarżony życzyłby sobie zapewne, aby wyłącznie z wynagrodzenia osiąganego przez matkę dzieci miały być zaspokojone potrzeby życiowe dzieci (1200 zł na trzy osoby), bo przecież zaliczka alimentacyjna to przejęcie przez Skarb Państwa obowiązku, którego oskarżony nie chce realizować. Tak właśnie tego rodzaju twierdzenia należy ocenić, jako kolejny wyraz nie tylko rozeznania i świadomości, ale złej woli i nieustępliwości, wymagany dla ustalenia uporczywości zachowania sprawcy przestępstwa z art. 209 § 1 kk.

Wypada jeszcze przytoczyć niekwestionowane stanowisko doktryny i orzecznictwa odnoszące się do samego narażenia, a to, że zmniejszenie lub uchylenie narażenia na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych przez kogoś innego nie wyłącza odpowiedzialności karnej sprawcy. Fakt, że podstawowe potrzeby dziecka są zaspokajane przez inne osoby, nie oznacza braku w czynie oskarżonego znamienia przestępstwa niealimentacji, polegającego na narażeniu dziecka na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Przykładowo okoliczność, że to z rodziców, które łoży na utrzymanie dziecka - świadcząc ponad ciążący na nim z mocy ustawy obowiązek - zaspokaja w ten sposób podstawowe potrzeby życiowe dziecka, nie może stanowić o tym, że dziecko nie zostało narażone na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych (wyrok SN z 20 lipca 1971 r., V KRN 259/71, OSNPG 1971, nr 12, poz. 239). Zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych uprawnionego kosztem znacznego wysiłku osoby współzobowiązanej do alimentacji albo przez inne osoby, niezobowiązane, a także z Funduszu Alimentacyjnego ZUS nie wyłącza ustawowego znamienia narażenia na niemożność zaspokojenia tych potrzeb (wyrok SN z 27 marca 1987 r., V KRN 54/87, OSNPG 1987, nr 8, poz. 103).

Podsumowując zarzuty i wywody apelacji nie zasługują na uwzględnienie, w rozstrzygnięciu o karze również nie sposób doszukać się surowości, a tym bardziej rażąco niewspółmiernej surowości.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk. Przepis ten stanowi, że w sprawach z oskarżenia publicznego, w razie nieuwzględnienia środka odwoławczego, wniesionego wyłącznie przez oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego, koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi na ogólnych zasadach ten, kto wniósł środek odwoławczy (…). Zgodnie z art. 616. § 1. Do kosztów procesu należą: koszty sądowe i uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy lub pełnomocnika. Apelację wniósł obrońca oskarżonego, zatem to oskarżony winien ponieść koszty sądowe postępowania odwoławczego, na które składają się: wydatki w kwocie 20 złotych, jako ryczałt za doręczenie wezwań, a także opłata w kwocie 120 złotych od orzeczonej kary pozbawienia wolności.