Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 497/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 listopada 2013 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Andrzej Almert

Sędziowie: SO Elżbieta Jabłońska-Malik (spr.)

SO Kazimierz Wilczek

Protokolant: prot. Grażyna Rokita

przy udziale Marka Stanka Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 22 listopada 2013 roku, sprawy

K. P.

oskarżonego o przestępstwo z art. 300 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego oraz pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych,

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie z dnia 24 stycznia 2013r. sygn. akt II K 962/11/S

zaskarżony wyrok zmienia w jego punkcie IV w ten sposób, że wskazany w nim okres wykonania przez oskarżonego zobowiązania ustala na 6 (sześć) miesięcy; w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy i zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 490 (czterysta dziewięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSO Andrzej Almert SSO Kazimierz Wilczek

Sygn. akt IV Ka 497/13

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

Wydział IV Karny – Odwoławczy z dnia 22 listopada 2013 r.

Oskarżony K. P. stanął pod zarzutem tego, że w dniu 22 grudnia 2004 r. w K., w celu udaremnienia wykonania orzeczenia Sądu uszczuplił zaspokojenie swojego wierzyciela Zakład (...), (...) Spółka Jawna przez to, że zbył składniki swojego majątku, w szczególności udziały w Spółce (...) sp. z o.o. na rzecz swojego syna, co stanowi przestępstwo z art. 300 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 24 stycznia 2013 r., sygn. akt II K 962/11/S, Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie Wydział II Krany

I. uznał oskarżonego K. P. za winnego tego, że w dniu 22 grudnia 2004 r. w K., w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu – wyroku Sądu Okręgowego w (...)z dnia 10 maja 2002 r., sygn. akt XIII GC 513/01, zmienionego w części wyrokiem Sądu Apelacyjnego w (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. akt I ACa 269/03, uszczuplił zaspokojenie swojego wierzyciela wówczas (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B., która to spółka na mocy umowy powierniczego przelewu wierzytelności z dnia 8 sierpnia 2000 r. nabyła od Zakładu (...) s.c. z siedzibą w K. m.in. świadczenie pieniężne wynikające z niezapłaconych przez (...) K. P. z siedzibą w K. faktur na łączną kwotę 61.427 zł, która to wierzytelność na mocy umowy cesji powrotnej przelewu wierzytelności z dnia 15 grudnia 2008 r. została przeniesiona na Zakład (...), (...) spółka jawna z siedzibą w K., przez to, że zbył składniki swojego majątku zagrożone zajęciem, a to udziały w spółce (...) Sp. z o.o. na rzecz swojego syna K. P., co stanowi występek z art. 300 § 2 k.k. i za to na mocy art. 300 § 2 k.k. wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

II. Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k.k warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 2 lata.

III. Na mocy art. 71 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 33 § 3 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 120 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20 zł.

IV. Na mocy art. 72 § 1 pkt 8 k.k. zobowiązał oskarżonego do wykonania zobowiązania – obowiązku zapłaty kwot zasądzonych wyrokiem Sądu Okręgowego (...)z dnia 10 maja 2002 r., sygn. akt XIII GC 513/01, zmienionego w części wyrokiem Sądu Apelacyjnego (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. akt I ACa 269/03, na rzecz aktualnych wierzycieli, tj. K. K. i J. K. (dotychczasowych wspólników spółki Zakład (...), K. K. sp.j.) w terminie do 1 roku od daty upraw omocnienia się wyroku.

V. Na mocy art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary grzywny okres rzeczywistego pozbawienia wolności, a to tymczasowego aresztowania od dnia 12 września 2012 r. do dnia 7 listopada 2012 r.

Ponadto, w kolejnych punktach wyroku Sąd orzekł zasądzeniu od oskarżonego K. P. na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. K. kwoty 1.176 zł tytułem wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika, oraz na rzecz Skarbu Państwa kwoty 1.486,35 zł tytułem kosztów sądowych, jak również rozstrzygnął w przedmiocie dowodów rzeczowych i zwrocie wypożyczonych akt komorniczych.

Apelację od powyższego wyroku na korzyść oskarżonego wniósł jego obrońca, zaskarżając wyrok w całości oraz zarzucając mu obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 49 § 1 k.p.k. poprzez dopuszczenie do udziału w sprawie na prawach pokrzywdzonego osób, które nie spełniały przesłanek definiujących pokrzywdzonego, wskazanych w w/w przepisie, które to naruszenie miało istotny wpływ na przebieg postępowania i treść orzeczenia Sądu I instancji oraz art. 424 § 1 k.p.k. poprzez nie wskazanie podstaw faktycznych wskazujących na wszystkie przesłanki zastosowania środka probacyjnego i nie omówienie w uzasadnieniu wyroku w sposób wyczerpujący, jakie okoliczności wskazują na ryzyko ponownego popełnienia przez oskarżonego przestępstwa w rozumieniu art. 72 § 1 pkt 8 in fine k.k. i dlaczego wykonanie wskazanych przez Sąd I instancji wyroków wydanych w postępowaniu cywilnym zapobiegnie ponownemu popełnieniu przestępstwa przez oskarżonego. Ponadto, skarżący podniósł zarzut niesłusznego zastosowania wobec oskarżonego środka probacyjnego określonego w art. 72 § 1 pkt 8 k.k. wbrew wynikającym ze wskazanego przepisu przesłankom zastosowania i zobowiązanie oskarżonego do wykonania zobowiązania – obowiązku zapłaty kwot zasądzonych wyrokiem Sądu Okręgowego (...)z dnia 10 maja 2002 r., sygn. akt XIII GC 513/01, zmienionego w części wyrokiem Sądu Apelacyjnego (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. akt I ACa 269/03, na rzecz aktualnych wierzycieli, tj. K. K. i J. K. (dotychczasowych wspólników spółki Zakład (...), K. K. sp.j.) w terminie do 1 roku od daty uprawomocnienia się wyroku, w sytuacji, gdy zastosowanie takiego środka probacyjnego nie wynika z przepisów prawa materialnego, a nadto nie istnieje realna i obiektywna obawa popełnienia przez oskarżonego ponownie przestępstwa, któremu orzeczenie tego środka miałoby zapobiec.

Powołując się na powyższe zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie przy uwzględnieniu jedynie zarzutu niesłusznego zastosowania środka probacyjnego o zmianę wyroku Sądu I instancji i uchylenie jego pkt IV.

Przedmiotowy wyrok zaskarżył również pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych w części, tj. w zakresie pkt IV co do rocznego terminu, w którym oskarżony został zobowiązany do zapłaty na ich rzecz kwot zasądzonych prawomocnymi wyrokami Sądu Okręgowego(...) dnia 10 maja 2002 r., sygn. akt XIII GC 513/01 i Sądu Apelacyjnego (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. akt I ACa 269/03, podnosząc zarzut rażącej niewspółmierności kary, polegającej na zobowiązaniu oskarżonego do zapłaty w terminie do roku od daty uprawomocnienia się orzeczenia w sytuacji, gdy termin ten powinien wynosić nie więcej niż 3 miesiące, biorąc pod uwagę ustalony przez Sąd stan faktyczny, w tym zwłaszcza fakt, iż oskarżony od blisko 13 lat nie wypełnił swojego zobowiązania w stosunku do pokrzywdzonych, kierując się niskimi pobudkami.

Skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie w ten sposób, że oskarżony zostanie zobowiązany do wykonania nałożonego na niego środka karnego (obowiązku zapłaty) w terminie do 3 miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez obrońcę oskarżonego okazała się bezzasadna, natomiast częściowo zasadna okazała się apelacja pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych skutkując zmianą punktu IV wyroku w zakresie wskazania krótszego 6 - miesięcznego okresu, w którym oskarżony został zobowiązany do zapłaty na rzecz pokrzywdzonych kwot zasądzonych od niego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego (...), zmienionym przez wyrok Sądu Apelacyjnego (...).

W pierwszej kolejności Sąd Odwoławczy ustosunkuje się do apelacji obrońcy oskarżonego. Odnosząc się pierwszego z podniesionych przez skarżącego zarzutów, tj. zarzutu naruszenia art. 49 § 1 k.p.k. poprzez dopuszczenie do udziału w sprawie na prawach pokrzywdzonego osób, które nie spełniały przesłanek definiujących pokrzywdzonego, stwierdzić trzeba, iż jest on całkowicie nietrafny, ponieważ zarówno w odniesieniu do dóbr prawnych spółki Zakład (...), K. K. sp. j., jak również dóbr prawnych jej wspólników – J. K. i K. K., spełniony został wymóg ich bezpośredniego naruszenia przestępstwem, które popełnił oskarżony K. P.. Za dokonaniem takiej oceny przez Sąd Odwoławczy przemawiały następujące względy. Dokonując zmiany opisu czynu zarzuconego aktem oskarżenia K. P., Sąd I instancji słusznie zwrócił uwagę, iż w dniu 22 grudnia 2004 r., czyli w dacie dokonania owego czynu, wierzycielem oskarżonego z tytułu należności objętych wyrokiem Sądu Okręgowego w (...)z dnia 10 maja 2002 r., sygn. XIII GC 513/01, zmienionego w części wyrokiem Sądu Apelacyjnego (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. I ACa 269/03, była spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B., co wszelako - wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego - nie przesądza jeszcze o przyznaniu tej właśnie spółce statusu pokrzywdzonego w sprawie. Wprawdzie skarżący ma słuszność, iż co do zasady pokrzywdzonym przez czyn z art. 300 § 2 k.k. jest wierzyciel, dysponujący orzeczeniem sądu lub innego organu państwowego, którego zaspokojenie zostaje udaremnione lub uszczuplone w wyniku działań podjętych przez dłużnika, jednak w niniejszym stanie faktycznym, z uwagi na charakter umowy, w drodze której spółka (...) Sp. z o.o. nabyła sporną wierzytelność, wyjątkowo nie zachodzi tożsamość pomiędzy wierzycielem a pokrzywdzonym. Umowa zawarta w dniu 9 sierpnia 2000 r. pomiędzy pierwotnym wierzycielem, którym była spółka cywilna Zakład (...) J. K., (...) s.c. z siedzibą w K., a spółką (...) Sp. z o.o. była bowiem umową powierniczego przelewu wierzytelności. Choć zatem jej kluczowy element stanowiło przeniesienie (przelew) wierzytelności na rzecz powiernika – spółki (...) Sp. z o.o., to zarazem jej cel i charakter były odmienne, aniżeli przy umowie „zwykłego” przelewu wierzytelności uregulowanej w art. 509 § 1 k.c. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. I ACa 432/12 „istotnym celem umów o powierniczy przelew wierzytelności jest z reguły ściągnięcie wierzytelności od dłużnika przez jej nabywcę (cesjonariusza) i następnie przekazanie należności wierzycielowi (cedentowi). Konstrukcja takiej umowy powierniczego przelewu w celu wyegzekwowania wierzytelności polega na tym, że wierzyciel przelewa wierzytelność na zleceniobiorcę (cesjonariusza) przede wszystkim po to, aby ten ostatni ściągnął należność od dłużnika i wydał pierwotnemu wierzycielowi (cedentowi) uzyskane świadczenie, ale z zachowaniem określonych umową reguł. Cesjonariusz jako powiernik powinien stosować się do wskazówek zleceniodawcy (cedenta), bowiem ten pierwszy działa wprawdzie w imieniu własnym, ale z gospodarczego punktu widzenia na rachunek zleceniodawcy (cedenta)” (vide LEX nr 1281046). Sąd Odwoławczy podziela ten pogląd i wskazuje, iż taki właśnie był cel umowy z 9 sierpnia 2000 r. pomiędzy spółką (...) Sp. z o.o. a spółką cywilną Zakład (...) J. K., (...) s.c. W § 3 ust. 1 wyżej wymienionej umowy zawarto stwierdzenie, że powiernik zobowiązuje się do prowadzenia działań zmierzających do odzyskania wierzytelności w imieniu własnym, lecz na rachunek cedenta (k. 160-161 akt sprawy o sygn. XIII GC 513/01/IW Sądu Okręgowego (...)). Co więcej, powiernik zobowiązał się wykonywać czynności powiernicze mając w szczególności na uwadze słuszny interes cedenta (§ 3 ust 3 umowy) i przekazywać należne pierwotnemu wierzycielowi kwoty na bieżąco, w terminie siedmiu dni od daty ich odzyskania na podane konto bankowe cedenta (§ 5 ust. 3 umowy). Równocześnie z § 6 ust 1 wyżej wymienionej umowy wynika, iż w wypadku wypowiedzenia umowy powiernik zobowiązuje się do dokonania na rzecz cedenta cesji zwrotnej wierzytelności będącej przedmiotem umowy. Mając zatem na uwadze powyższe okoliczności, a także wyrażany w doktrynie pogląd (A. S., Zabezpieczenia osobiste wierzytelności, Sopot 1997, str. 246), w myśl którego przelana w celu ściągnięcia wierzytelność, z gospodarczego punktu widzenia, przysługuje nadal zbywcy (powierzającemu wierzytelność), uznać należy, że to właśnie jego dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone w następstwie uszczuplenia zaspokojenia wierzyciela. Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniem obrońcy, jakoby spółka jawna, której wspólnikami byli oskarżyciele posiłkowi nabyła status pokrzywdzonego w drodze umowy cywilnoprawnej z dnia 15 grudnia 2008 r., którą dokonano cesji powrotnej wierzytelności. W świetle przedstawionych powyżej argumentów nie ulega bowiem wątpliwości, że miała ten status już z chwilą uszczuplenia przez oskarżonego zaspokojenia przysługującej jej wierzytelności.

W tym miejscu konieczne jest jeszcze odniesienie się do kwestii przekształceń podmiotowych po stronie pierwotnego wierzyciela, która ma kluczowe znaczenie dla oceny trafności pierwszego zarzutu apelacyjnego. Wobec wykluczenia przez Sąd Odwoławczy możliwości przyznania statusu pokrzywdzonego spółka (...) Sp. z o.o. nie zachodzi natomiast potrzeba analizowania takich przekształceń po jej stronie. Spółka Zakład (...), K. K. sp. j. powstała w wyniku przekształcenia spółki cywilnej Zakład (...) J. K., (...) s.c. z siedzibą w K. w drodze umowy zawartej 20 marca 2001 r., a zatem już w czasie istnienia spornej wierzytelności, lecz zarazem przed popełnieniem przez oskarżonego zarzucanego mu czynu. Biorąc zaś pod uwagę, że pokrzywdzony czynem zabronionym może zostać jedynie podmiot istniejący w chwili popełnienia owego czynu, nic nie stało na przeszkodzie, aby spółce Zakład (...), K. K. sp. j. przyznać status pokrzywdzonego w sprawie. Oczywiście, wymagało to uprzedniego ustalenia, iż w następstwie przekształcenia spółki cywilnej, nowopowstała spółka jawna zachowała ogół przysługujących jej praw i obowiązków, która to okoliczność jest zdaniem Sądu Odwoławczego bezsporna, a to wobec brzmienia art. 26 § 5 k.s.h., zgodnie z którym spółce jawnej powstałej w wyniku przekształcenia spółki cywilnej przysługują wszystkie prawa i obowiązki stanowiące do tej pory majątek wspólny wspólników. Oznacza to, iż sporna wierzytelność, która pierwotnie przysługiwała J. K. i K. K., jako wspólnikom spółki cywilnej, przeciwko oskarżonemu, weszła do majątku spółki Zakład (...), K. K. sp. j., co z kolei w pełni uzasadnia uznanie jej za pokrzywdzoną w sprawie.

Wreszcie, wobec faktu wykreślenia w/w spółki jawnej z dniem 21 czerwca 2011 r. z Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego, należało poddać ocenie prawidłowość przyznania statusu pokrzywdzonych w sprawie jej dotychczasowym wspólnikom – J. K. i K. K.. Skarżący argumentował bowiem, iż spółka nie posiada następcy prawnego, a zatem brak jest obecnie podmiotu pokrzywdzonego w niniejszej sprawie. Na poparcie swojego stanowiska przytoczył postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2012 r., sygn. akt KZP 7/11 (LEX nr 852215), w myśl którego w odniesieniu do wspólników spółki jawnej nie jest zachowany wymóg bezpośredniości naruszenia dobra prawnego działaniem przestępnym, co z kolei wyklucza możliwość zaliczenia ich do kręgu pokrzywdzonych. Podzielając wyrażony w cytowanym orzeczeniu pogląd, trzeba wszelako zauważyć, że brak jest podstaw, aby odnosić go wprost do niniejszego stanu faktycznego. Przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego było bowiem zagadnienie, czy spółka jawna może brać udział w postępowaniu karnym w charakterze pokrzywdzonego, a to wobec faktu, iż nie jest ona ani osobą fizyczną ani osobą prawną, o których mowa w art. 49 § 1 k.p.k. Na tak sformułowane pytanie Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi twierdzącej, wykluczając zarazem możliwość przyznania statusu pokrzywdzonego wspólnikom owej spółki. Biorąc pod uwagę całokształt zaprezentowanych przez Sąd Najwyższy rozważań, a nie jedynie dowolnie wybrany ich fragment, który przytoczył obrońca oskarżonego, należy dojść do przekonania, iż powyższe zastrzeżenie ma zastosowanie jedynie wówczas, gdy spółka jawna w dalszym ciągu istnieje. W takiej sytuacji organy prowadzące postępowanie karne nie mają swobody przyznania statusu pokrzywdzonego bądź samej spółce, bądź też jej wspólnikom, ponieważ do spółki jawnej zgodnie z art. 8 § 1 k.s.h. i art. 33 1 § 1 k.c., stosuje się odpowiednio przepisy o osobach prawnych, co z kolei przesądza o tym, iż to właśnie ona winna być uznana za pokrzywdzoną w myśl art. 49 § 1 k.p.k. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, a zwłaszcza nie wyklucza takiej możliwości przywołane orzeczenie, aby z chwilą rozwiązania spółki jej dotychczasowi wspólnicy, którzy, tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, podjęli decyzję o zakończeniu działalności spółki bez przeprowadzania likwidacji, zaś jej majątek przejęli w częściach równych, zarówno co do należności, jak i wierzytelności, zachowali także status pokrzywdzonych, który do tej pory przysługiwał samej spółce.

Zarzuty obrazy art. 424 § 1 k.p.k. oraz art. 72 § 1 pkt 8 k.k., które z uwagi na ich wzajemne powiązanie Sąd Odwoławczy rozpatrzył łącznie, również okazały się nietrafne. Wyrażone przez obrońcę w apelacji zapatrywanie, jakoby brak było podstaw prawnych oraz faktycznych przesłanek do zastosowania wobec oskarżonego środka probacyjnego, zaś sama decyzja o jego zastosowaniu nie została w dostateczny sposób uzasadniona przez Sąd I instancji, nie zasługuje na uwzględnienie z następujących względów. Przede wszystkim zastosowaniu w stosunku do oskarżonego na podstawie art. 72 § 1 pkt 8 k.k. środka probacyjnego w postaci obowiązku wykonania zobowiązania do zapłaty na rzecz J. K. i K. K. kwot zasądzonych wyrokiem Sądu Okręgowego w (...)z dnia 10 maja 2002 r., sygn. akt XIII GC 513/01, zmienionego w części wyrokiem Sądu Apelacyjnego w (...)z dnia 16 października 2003 r., sygn. akt I ACa 269/03, nie sprzeciwiały się postanowienia klauzuli antykumulacyjnej z art. 415 § 5 k.p.k. Pogląd, iż „ sformułowany w art. 415 § 5 k.p.k. zakaz orzekania obowiązku naprawienia szkody, w sytuacji gdy o roszczeniu wynikającym z przestępstwa rozstrzygnięto prawomocnie w innym postępowaniu, nie sprzeciwia się zobowiązaniu oskarżonego w trybie art. 72 § 1 pkt 8 k.k. do wykonania orzeczenia, w którym o roszczeniu tym rozstrzygnięto….” wyraził Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r., sygn. II AKa 63/09 (LEX nr 534015), podkreślając przy tym, że jakkolwiek wykonanie takiego obowiązku będzie stanowiło rzeczywiste naprawienie szkody, to jednak zastosowany środek probacyjny nie jest tożsamy ze zobowiązaniem do naprawienia szkody, a orzeczenie o nim nie podlega wykonaniu w drodze egzekucji. Sąd Odwoławczy w pełni akceptuje ten pogląd i z tego też względu za niesłuszny uznaje pogląd doktryny, na który w apelacji powołał się obrońca, jakoby orzeczenie takiego środka karnego prowadziło do mnożenia tytułów egzekucyjnych (M. Królikowski, R. Zawłocki, Kodeks karny. Komentarz, T. II, wyd. 2, Warszawa 2011). Do powyższej kwestii odniósł się z resztą Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku, co każe uznać przytoczone przez obrońcę oskarżonego w tym zakresie argumenty jedynie za polemikę z zaskarżonym orzeczeniem.

Dalej, na uwzględnienie nie zasługiwała także argumentacja obrońcy, w myśl której nałożenie na oskarżonego przedmiotowego środka probacyjnego było bezpodstawne, a to wobec braku realnej obawy, iż ponownie popełni on przestępstwo. Okoliczność, że oskarżony nie był dotychczas karany, zaś w miejscu zamieszkania cieszy się dobrą opinią bynajmniej nie wyklucza takiej obawy, a co najwyżej pozwala na zastosowanie wobec oskarżonego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary. Postawa oskarżonego, na co zwrócił uwagę Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, świadczy natomiast jednoznacznie o jego lekceważącym stosunku do obowiązujących norm prawa. Nie sposób bowiem inaczej interpretować zachowania osoby, która przez 10 lat uchyla się od wykonania prawomocnego orzeczenia sądu, mając ku temu dostateczne możliwości finansowe. Zdaniem Sądu Odwoławczego, manifestowane przez oskarżonego poczucie bezkarności aż nadto uzasadnia obawę ponownego wejścia przez niego w konflikt z prawem. W tym miejscu podkreślić również trzeba, że wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd I instancji wyczerpująco przedstawił przesłanki, jakimi kierował się wymierzając oskarżonemu przedmiotowy środek karny i uzasadnił swoje rozstrzygnięcie w tym zakresie, zarówno od strony faktycznej jak też prawnej. Tym samym zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k. był całkowicie chybiony.

Wreszcie nie sposób było zgodzić się z argumentem obrońcy, który podnosił, iż wykonanie przedmiotowego środka probacyjnego może wykraczać poza możliwości finansowe oskarżonego, a tym samym czynić dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wonności iluzorycznym. Sąd Apelacyjny w Katowicach w cytowanym już wyroku z dnia 8 kwietnia 2009 r., sygn. II AKa 63/09, trafnie zauważył, że zgodnie z art. 75 § 2 k.k. do zarządzenia wykonania kary nie jest wystarczające stwierdzenie, iż skazany nie wykonał nałożonego na niego obowiązku, lecz konieczne jest jeszcze ustalenie, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest postawa skazanego. Jeśli natomiast oskarżony nie dysponowałby dostatecznymi środkami finansowymi a tym samym nie miałby obiektywnie możliwości wywiązania się ciążącego na nim obowiązku, brak byłoby podstaw, aby zarządzić wykonanie orzeczonej w stosunku do niego kary.

Reasumując, zarzuty zawarte w apelacji obrońcy oskarżonego jako niezasadne nie mogły spowodować uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, względnie zmiany wyroku Sądu I instancji poprzez uchylenie jego pkt IV zawierającego orzeczenie o środku probacyjnym.

Częściowo zasadna okazała się natomiast apelacja wywiedziona przez pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, prowadząc tym samym do zmiany zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w ten sposób, że oskarżony został zobowiązany do wykonania nałożonego na niego środka karnego (obowiązku zapłaty) w terminie 6 miesięcy licząc od daty uprawomocnienia się wyroku.

Sąd Odwoławczy podzielił w pełni zapatrywanie skarżącego, iż roczny termin wykonania nałożonego na oskarżonego tytułem środka probacyjnego obowiązku jest stanowczo zbyt długi, jeśli zważy się na uporczywość, z jaką dotychczas uchylał się od jego spełnienia. Co więcej, tak zakreślony czas na wywiązanie się ze zobowiązania, którego oskarżony nie spełnia od ponad 10 lat jedynie osłabiłby wychowawcze oddziaływanie tego środka probacyjnego, nie przyczyniając się tym samym do weryfikacji pozytywnej prognozy kryminologicznej wywiedzionej w stosunku do oskarżonego. Nie stanowiłby przy tym dla niego realnej dolegliwości, co z kolei mogłoby prowadzić do utwierdzenia go w przekonaniu o swojej bezkarności. Rację ma również skarżący, gdy wskazuje na oczywiste sprzeczności występujące w wypowiedziach oskarżonego odnoszących się do jego sytuacji finansowej. Z jednej bowiem strony utrzymuje, iż nie posiada znaczniejszego majątku, lecz zarazem w dalszym ciągu prowadzi działalność gospodarczą, która przynosi zyski. Słuchany na rozprawie głównej podał, iż do czasu jego tymczasowego aresztowania osiągał spore miesięczne zyski. Choćby zatem w chwili obecnej jego sytuacja finansowa nie przedstawiała się aż tak korzystnie, miał możliwość zgromadzenia dostatecznej ilości środków, które pozwoliłyby mu na spełnienie wymagalnych zobowiązań. Tym bardziej, że wyroki, którymi zostały one objęte, uprawomocniły się 10 lat temu. Biorąc jednak pod uwagę wysokość zasądzonej kwoty, która zostanie jeszcze znacznie powiększona o należne ustawowe odsetki Sąd Odwoławczy uznał, że właściwym realnym okresem do wykonania przez oskarżonego zobowiązania będzie okres 6 miesięcy, co skutkowało - na zasadzie art. 437 § 1 k.p.k. - stosowną zmianą punktu IV wyroku.

W pozostałym zakresie Sąd Odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, jako że nie stwierdził też, aby Sąd Rejonowy dopuścił się uchybień, które należałoby uwzględnić niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów (art. 439 i 440 k.p.k.).

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono stosownie do reguł wynikających z art. 636 § 1 k.p.k. oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych. Zasadą wynikającą z powołanych przepisów jest bowiem to, iż w razie nieuwzględnienia apelacji koszty procesu ponosi apelujący. Na koszty zasądzone od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa złożyły się opłata od wymierzonej kary pozbawienia wolności w wysokości 180 zł, opłata od wymierzonej grzywny w wysokości 240 zł, opłata za informację z Krajowego Rejestru Karnego w wysokości 50 zł i ryczałt za doręczenia w postępowaniu przed drugą instancją w wysokości 20 zł.

SSO Elżbieta Jabłońska-Malik SSO Andrzej Almert SSO Kazimierz Wilczek