Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVII Wydziale Karnym-Odwoławczym
w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Judejko

Sędziowie: SSO Sławomir Olejnik

SSO Agata Adamczewska (spr.)

Protokolant: apl. adw. Marcelina Ostojska

po rozpoznaniu w dniu 21 marca 2017 r.

sprawy z oskarżenia prywatnego adw. A. S. (1)

przeciwko P. Ś. (Ś.)

oskarżonemu o popełnienie przestępstwa z art. 212 par. 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu

z dnia 23 września 2016 roku, sygn. akt III K 239/15

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki prywatnej kwotę 840 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym,

3.  kosztami postępowania odwoławczego obciąża oskarżonego w ramach zasądzonych zryczałtowanych wydatków postępowania.

Agata Adamczewska Anna Judejko Sławomir Olejnik

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 września 2016r., w sprawie III K 239/15, Sąd Rejonowy Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu uznał oskarżonego P. Ś. za winnego popełnienia występku z art. 212 § 1 k.k. i za ten czyn wymierzył mu karę 8 miesięcy pracy społecznie użytecznej, zobowiązując go w tym okresie do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym, nadto orzekł od oskarżonego na rzecz oskarżycielki prywatnej A. S. (3) nawiązkę w kwocie 5000 zł oraz zobowiązał go do pisemnego przeproszenia oskarżycielki prywatnej w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku. Na podstawie stosownych przepisów Sąd I instancji orzekł o kosztach procesu oraz kosztach zastępstwa procesowego (k. 156-157 akt).

Przedmiotowy wyrok zaskarżył apelacją obrońca oskarżonego P. Ś. , kwestionując go w całości i zarzucając mu obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 424 § 1 k.p.k., poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku nieodpowiadającego wymaganiom przewidzianym prawem oraz pominięcie dowodów zawnioskowanych przez obrońcę oskarżonego, art. 7 k.p.k., poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, art. 92 k.p.k. poprzez zaniechanie oparcia wyroku na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku postępowania oraz błąd w ustaleniach faktycznych poprzez ustalenie przez Sąd I instancji, że oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu przestępstwa z art. 212 § 1 k.k. na szkodę oskarżycielki prywatnej.

W konsekwencji podniesionych zarzutów, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu, ewentualnie zaś o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania (k. 173-189 akt).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego P. Ś. okazała się niezasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji w sposób właściwy, a w związku z tym wnikliwy i skrupulatny przeprowadził postępowanie dowodowe i wszechstronnie rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał zarówno sprawstwo, jak i winę oskarżonego odnośnie przypisanego mu przestępstwa. Ocena materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy dokonana została z uwzględnieniem reguł sformułowanych w przepisach art. 5 i 7 k.p.k., jest oceną wszechstronną i bezstronną, nie narusza granic oceny swobodnej, jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie zawiera błędów faktycznych lub logicznych. Swoje stanowisko Sąd I instancji w sposób szczegółowy i przekonywujący umotywował w pisemnym uzasadnieniu. Uzasadnienie to jako pełne, jasne i logiczne, odpowiada wymogom z art. 424 k.p.k., umożliwiając kontrolę odwoławczą zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się in concreto do zarzutów apelacyjnych zawartych w środku odwoławczym obrońcy oskarżonego P. Ś. należy na wstępie stwierdzić, że żaden z nich, nie zasługiwał na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż błędne ustalenia faktyczne mogą powstać w dwóch sytuacjach, a mianowicie: gdy sąd orzekający dokonał nieprawidłowej oceny zgromadzonych dowodów albo co prawda gdy poprawnie oceniono materiał dowodowy (co do wiarygodności poszczególnych dowodów), lecz na skutek wadliwego rozumowania wyciągnięto błędne wnioski. W przedmiotowej sprawie żaden z tych przypadków nie miał miejsca.

Dodać należy, iż ustalenia faktyczne wyroku nie wykraczają poza ramy swobodnej oceny dowodów, gdy poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy przeprowadzonych dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej czy logicznej, a nadto jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prowadzi do sędziowskiego przekonania, odzwierciedleniem którego powinno być uzasadnienie orzeczenia. Przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje zatem pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. tylko wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), a jednocześnie stanowi wynik wyczerpującego i logicznego rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 1996r., sygn. akt II KRN 199/95, opubl. w PiP 1996/10/10 oraz z dnia 16 grudnia 1974r. sygn. akt Rw 618/74, opubl. w OSNKW 1975/3-4/47). Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, winna więc wykazać błędy w rozumowaniu Sądu I instancji. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do zapewnienia, że badane zdarzenia miały inny przebieg, nie można oczekiwać, że zostanie ona uwzględniona. Byłoby to, bowiem postępowanie dowolne, przenoszące gołosłowne zapewnienia i tym podobne pseudo – argumenty na działalność racjonalną, opartą na dowodach ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 01 czerwca 1992r., sygn. akt II Aka 116/92, opubl. w KZS 1992/3-9/129).

Odnosząc powyższe rozważania prawne do realiów przedmiotowej sprawy, należy stwierdzić, iż obrońca oskarżonego P. Ś. nie wykazał takich błędów w rozumowaniu Sądu I instancji. Apelacja zawierała wyłącznie gołosłowną i całkowicie subiektywną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Nie została ona poparta rzeczową argumentacją opierającą się na zebranych dowodach. Motywy przedstawione w apelacji w żaden sposób nie podważały poprawności toku rozumowania przedstawionego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Przede wszystkim, należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy nie naruszył dyspozycji art. 92 k.p.k. Do takiego nie budzącego wątpliwości wniosku prowadzi wykładnia w/w przepisu oraz analiza sporządzonego przez Sąd I instancji uzasadnienia zaskarżonego wyroku, co niewątpliwie apelujący uczynił pobieżnie. Zgodnie bowiem z przepisem art. 92 k.p.k. podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia. Do całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd orzekający winien odnieść się przy tym w uzasadnieniu wyroku. O naruszeniu omawianego uregulowania można mówić więc jedynie wtedy, gdy Sąd nie odniósł się w uzasadnieniu wyroku do określonych ujawnionych w toku rozprawy okoliczności, co stanowi podstawę do przyjęcia domniemania, iż sąd nie uczynił owych okoliczności podstawą wyroku. Dokonując analizy sporządzonego przez Sąd Rejonowy uzasadnienia stwierdzić należy, iż w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku odniósł się do wszystkich okoliczności ujawnionych w postępowaniu, co prowadzi do wniosku, iż wszystkie te okoliczności sąd brał pod uwagę przy formułowaniu rozstrzygnięcia w sprawie. Przedmiotowy zarzut jest zatem całkowicie bezzasadny bowiem – co trzeba stanowczo podkreślić – samo kwestionowanie przez apelującego zasadności dokonanej przez sąd oceny całokształtu dowodów przeprowadzonych na rozprawie nie może stanowić podstawy zarzutu naruszenia przedmiotowego przepisu i winno być rozważane li tylko w kontekście ewentualnego naruszenia przepisu art. 7 k.p.k.

Przechodząc w dalszej części do podniesionego w apelacji zarzutu niewłaściwej oceny dowodów, Sąd odwoławczy pragnie zwrócić uwagę, iż zarzut ten, o ile okazałby się zasadny, powodowałby naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 7 k.p.k., a nie jak wskazał apelujący, również art. 424 k.p.k. Z treści uzasadnienia apelacji wynika jednoznacznie, że skarżący kwestionuje dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów, zarzucając, że skoncentrował się on na dowodach, z których wcale nie wynikało, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego czynu, a dowolnie oceniając te, które przemawiały na jego korzyść, zatem Sąd Okręgowy odniesie się w dalszej części do przedmiotowego zarzutu.

Natomiast, odnośnie ogólnie sformułowanego przez skarżącego zarzutu obrazy art. 424 k.p.k., uznać go należy za całkowicie chybiony. W ocenie Sądu odwoławczego, uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiadało wszelkim regułom jego sporządzania i pozwoliło na szczegółową kontrolę zaskarżonego rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy nie ograniczył się bowiem do sumarycznego powołania wszystkich dowodów, ale omówił je szczegółowo, wskazując każdorazowo który z wzajemnie sprzecznych dowodów zasługuje na wiarę, a który tego waloru nie ma.

W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób trafny i uzasadniony uwzględnił przy ocenie wartości dowodowej zarówno wyjaśnień oskarżonego P. Ś., jak i zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, w szczególności oskarżycielki prywatnej, kontekst niniejszej sprawy. Jak słusznie podkreślił Sąd orzekający, adw. A. S. (3) sporządziła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez P. Ś., co doprowadziło do wszczęcia postępowania przygotowawczego i skierowania przeciwko niemu aktu oskarżenia w sprawie o uporczywe nękanie lokatorów kilku (...) kamienic, w której reprezentuje także oskarżycieli posiłkowych. Zatem okoliczności towarzyszące niniejszej sprawie powinny szczególnie uczulić Sąd orzekający przy analizie i ocenie dowodów z przesłuchania, albowiem wiążą się one z przedmiotem sprawy. Niemniej należy stanowczo stwierdzić, że Sąd Rejonowy podołał temu zadaniu, dokonując wyważonej, celnej i skrupulatnej oceny całości materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, nie zapominając o ewentualnym wpływie wzajemnej niechęci stron na treść składanych wyjaśnień i zeznań. Nie ma racji apelujący nadmiernie eksponując fakt, że oskarżycielka prywatna dąży do niezasadnego ukarania oskarżonego, zaś zupełnie pomijając okoliczność, że i oskarżony ma interes w określonym rozstrzygnięciu niniejszej sprawy.

W przekonaniu Sądu odwoławczego, słusznie Sąd I instancji w kluczowym zakresie odmówił waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego, a swoje stanowisko w tym względzie należycie i logicznie uzasadnił. Sąd odwoławczy w całości podziela ocenę tych wyjaśnień i aby jej nie powielać, na nią się powołuje (k. 164-167 akt, str. 3-6 uzasadnienia). Sąd I instancji wyciągnął prawidłowe wnioski ze składanych przez oskarżonego wyjaśnień i trafnie odmówił waloru wiarygodności w tym zakresie, w którym oskarżony negował swoje sprawstwo. Należy wskazać w tym miejscu, że zaprzeczanie przez oskarżonego dowodom przyznającym fakty go obciążające nie może automatycznie powodować wyeliminowania ich z materiału dowodowego, bez wniknięcia w konkretne okoliczności w nich zawarte. Obowiązkiem bowiem sądu orzekającego w takiej sytuacji jest ustosunkowanie się, który ze sprzecznych dowodów uznaje za wiarygodny, a decyzja w tej kwestii powinna być oparta na rozważeniu konkretnych okoliczności danej sprawy. W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd I instancji zadaniu temu sprostał, czego wynikiem jest racjonalna, rzeczowa i prawidłowa analiza dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonego w powiązaniu z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym. Nadto, sama tylko okoliczność, że oskarżony zasadniczo zaprzeczał swojemu sprawstwu, nie może być wystarczającym powodem do przyznania jego twierdzeniom waloru wiarygodności, jak chce apelujący, w sytuacji gdy pozostałe zgromadzone dowody w niniejszej sprawie, wersji lansowanej przez oskarżonego przeczą. Nieprzyznanie się przez P. Ś. do popełnienia zarzucanego mu czynu, jest jego prawem jako oskarżonego i nie budzi wątpliwości, że z samego faktu negowania sprawstwa nic ujemnego dla niego w procesie nie może wynikać. Jednakże inną rzeczą jest ocena dowodów, zwłaszcza, że oskarżony ostatecznie zdecydował się składać wyjaśnienia, w której wolno posługiwać się argumentacją opartą na braku zaprzeczenia, na przemilczeniu przez oskarżonego pewnych szczegółów, na sposobie reagowania itd., bowiem obowiązkiem Sądu orzekającego jest dogłębna analiza wszystkich zebranych w sprawie dowodów, w tym z wyjaśnień oskarżonego, a w konsekwencji uznanie, czy zasługują one na przymiot wiarygodności i mogą stać się podstawą do poczynienia stanowczych ustaleń faktycznych. W przedmiotowej zaś sprawie, Sąd Rejonowy poddał złożone przez oskarżonego wyjaśnienia dogłębnej i wnikliwej ocenie, konfrontując je z pozostałymi zgromadzonymi dowodami, tak osobowymi, jak i rzeczowymi, wyszczególniając wszelkie niespójności i sprzeczności dostrzeżone w złożonych relacjach i dopiero taka analiza doprowadziła go do słusznego wniosku o odmówieniu przymiotu wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego we wskazanym zakresie. W tym miejscu należy jeszcze raz zaznaczyć, że wersja lansowana przez oskarżonego i apelującego, który sugeruje próbę swoistego odwetu czy chęci zdyskredytowania oskarżonego przez osoby, których wizerunki znalazły się na spornych zdjęciach, nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonych dowodach osobowych i rzeczowych oraz przeczy regułom doświadczenia życiowego i racjonalnego rozumowania i słusznie Sąd orzekający uznał, że była ona jedynie naiwną próbą uniknięcia odpowiedzialności karnej. Należy jeszcze raz podkreślić, że Sąd I instancji precyzyjnie wypunktował wszystkie sprzeczności w wyjaśnieniach oskarżonego, które skutkowały odmową przyznania waloru wiary jego wyjaśnieniom. W szczególności zaprzeczanie przez niego oraz apelującego faktowi posiadania kluczy do wynajętego lokalu stoi w sprzeczności z niesporną okolicznością, że – co również przyznał oskarżony – wpuścił on do wnętrza lokalu ludzi, którzy okleili witryny folią z logo jego firmy, nadto jest to twierdzenie nieprawdopodobne w świetle zasad doświadczenia życiowego, albowiem oskarżony zawarł formalnie umowę najmu lokalu i był zobowiązany do opłacania czynszu, a dodatkowo czynił starania o podłączenie mediów do lokalu, wreszcie świadek J. S., wynajmujący sporny lokal podał, że po podpisaniu umowy przekazał oskarżonemu klucze za pośrednictwem kancelarii prawnej, która go reprezentuje. Również świadek G. L. (1) wskazując, że oskarżony rozmawiał z nim często o mediach w lokalu, nie informował jednocześnie jakoby nie miał on do tego lokalu dostępu, nadto pełnomocnik wynajmującego wystosował pismo, z którego wynikało, iż w sprawach lokalu oskarżony jest upoważniony do kontaktu z administracją wspólnoty (k. 137 akt). Również, pośrednio z zeznań świadka T. P., który wskazał, że widział otwarte drzwi do lokalu, a w środku kobietę, która naklejała na szybę jakieś kartki wynika, że lokal był otwarty, a skoro tak to klucze do niego winien mieć oskarżony jako najemca. Prawidłowo zatem Sad Rejonowy oddalił wnioski dowodowe obrońcy oskarżonego o przesłuchanie kolejnych osób, które miałyby potwierdzić, że rzekomo nie miał on dostępu do lokalu, słusznie stwierdzając, że zmierzają one li tylko do przedłużenia postępowania, nadto potwierdzenie, że dana osoba jednorazowo nie weszła z oskarżonym do lokalu nie świadczy o tym, że nie miał on do niego dostępu. Dowodem potwierdzającym odmienne twierdzenie oskarżonego i jego obrońcy nie mogą być też pisma, w którym P. Ś. rozwiązuje umowę najmu wskazując jako przyczynę brak dostępu do lokalu, gdyż daty ich sporządzenia (koniec sierpnia i początek września 2014r.), podczas gdy wcześniej nastąpiło rozwiązanie umowy przez właściciela lokalu na skutek inkryminowanego zachowania oskarżonego, jasno wskazują, że oskarżony chciał zabezpieczyć się jedynie na wypadek ewentualnej sprawy sądowej. Bezzasadne są zarzuty apelującego, jakoby Sąd I instancji błędnie nie przeprowadził dowodu z nagrań z monitoringu (...) P.. Obrońca oskarżonego zdecydowanie przecenia ewentualną przydatność dowodową takiego nagrania, gdyż przy założeniu, że można na nim dostrzec osobę mocującą kartę A4 z wizerunkiem oskarżycielki prywatnej w witrynie lokalu, powyższe nie oznacza automatycznego uwolnienia od odpowiedzialności karnej oskarżonego. Jak trafnie zauważył Sąd I instancji w sprawie nie przesądzono czy umieszczenia pomawiających treści w witrynie lokalu oskarżony dokonał osobiście czy zlecił innej osobie, niemniej nie ulega wątpliwości, że miał on okazję, motyw, sposobność i interes w tym, by tego dokonać. Sąd odwoławczy podziela stanowisko Sądu I instancji, który uznał, iż nie sposób przyjąć, by wynajmujący lokal czy też pracownicy kancelarii prawnej reprezentującej wynajmującego mieli jakikolwiek interes w tym, by chcieć zniesławić właśnie adwersarzy procesowych P. Ś.. Wreszcie należy wskazać na kolejne kluczowe okoliczności, na podstawie których trafnie Sąd I instancji przesądził sprawstwo oskarżonego odnośnie zarzucanego mu czynu. Mianowicie, jak wynika z zeznań świadka P. Ż., podczas spotkania świadka z oskarżonym na początku lipca 2014r., P. Ś. potwierdził, że za półtora tygodnia, tj. po zakończeniu prac wykończeniowych zamierza rozpocząć działalność w wynajętym lokalu, zaś – już po wywieszeniu spornych zdjęć – w rozmowie z G. L. (2), świadek dowiedział się od niego, że na wystosowane żądanie usunięcia zdjęć, oskarżony podał, że skonsultuje się z prawnikiem, jednocześnie nie zaprzeczając, że on je wywiesił, nadto już po południu plakaty zostały nieco zmodyfikowane (k. 72-75 akt).

Należy zatem wyraźnie podkreślić, że spójne i konsekwentne zeznania świadka P. Ż. w powiązaniu z kluczowymi zeznaniami oskarżycielki prywatnej oraz świadków G. L. (2) i J. S. pozwoliły Sądowi I instancji na prawidłowe i wnikliwe ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie, a następnie do przypisania sprawstwa i winy oskarżonemu. Przede wszystkim, należy stwierdzić, że już tylko jasne i klarowne zeznania ww. świadków, którzy konsekwentnie od samego początku opisywali to co wiedzą na temat inkryminowanego zdarzenia spowodowały, że brak było podstaw by odmówić przymiotu wiary ich relacjom. Również Sąd odwoławczy nie dopatrzył się tendencyjności w złożonych przez nich relacjach, w szczególności jeśli chodzi o zeznania oskarżycielki prywatnej oraz świadka Ż. mając na uwadze kontekst niniejszej sprawy. W szczególności należy wskazać, że świadkowie zeznawali jedynie o tym, o czym posiadali wiedzę, nie próbując nadmiernie oczerniać oskarżonego. Również Sąd odwoławczy nie dopatrzył się tendencyjności w zeznaniach tak świadka Ż., jak i oskarżycielki prywatnej. Natomiast zarzuty wyartykułowane w apelacji dotyczące zażyłych relacji między ww. osobami nie były poparte rzetelnymi argumentami i jako takie należało je uznać za gołosłowne, nadto nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia o odpowiedzialności karnej oskarżonego, podobnie jak i okoliczność, kto konkretnie dokonał anonimowego zawiadomienia świadka Ż. o wywieszeniu spornych zdjęć z podpisami w lokalu wynajmowanym przez oskarżonego, gdyż fakt zaistnienia zdarzenia jest bezsporny. Na zakończenie tej części rozważań należy także wskazać, że również eksperyment procesowy przeprowadzony przez Sąd I instancji wykazał, że zamieszczone zdjęcie oskarżycielki prywatnej nie było fotomontażem, zatem i zarzuty apelującego w tej kwestii okazały się chybione. Bezzasadne wreszcie okazały się zarzuty apelującego dotyczące rzekomo błędnej chronologii wydarzeń ustalonej przez Sąd Rejonowy. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd orzekający wyraźnie stwierdził, że przesądzenie, iż inkryminowane przestępstwo nie trwało dłużej niż do 11 września 2014r. wynika z tego, iż w tej dacie doręczono kancelarii prawnej reprezentującej J. S. ostatnie z pism oskarżonego, w którym domaga się on rozwiązania umowy najmu.

Zatem, wbrew twierdzeniom zawartym we wniesionej apelacji, nie ma żadnych podstaw ani do skutecznego kwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, ani też poczynionych na podstawie tego materiału ustaleń faktycznych w sprawie. Sąd I instancji dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków i zgromadzonych dokumentów, stanowisko swoje w tej kwestii należycie i przekonywująco uzasadnił w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Na marginesie Sąd Okręgowy pragnie podkreślić, że wszechstronna ocena wszystkich dowodów i wynikających z nich okoliczności jest nie tylko obowiązkiem sądu orzekającego. Zasada ta obowiązuje także przy wyciąganiu wniosków przez strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać się na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków. Skarżący zaś w sposób uznany dla oskarżonego za korzystny, wybiórczy, formułuje zarzuty apelacyjne i je uzasadnia, przedstawia własny pogląd co do sposobu oceny materiału dowodowego nie uwzględniając przy tym całokształtu materiału dowodowego. Jednakże, co jeszcze raz należy podkreślić, bez wykazania, że ocena dowodów wyrażona przez sąd orzekający jest sprzeczna z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym, żadna ze stron procesowych nie uzyskuje uprawnienia do podważenia stanowiska sądu ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 października 1999 r. w sprawie o sygn. II AKa 71/99, opubl. OSPriP nr 9, poz. 23).

Konkludując, w oparciu o prawidłową ocenę dowodów, poprawnie ustalono stan faktyczny, wykazując należycie sprawstwo i winę oskarżonego P. Ś.. Na tej podstawie Sąd Rejonowy trafnie przypisał mu popełnienie przestępstwa z art. 212 § 1 k.k.

Z uwagi na to, że złożona w sprawie apelacja skierowana była przeciwko całości rozstrzygnięcia Sądu I instancji, Sąd Odwoławczy zobligowany był również do skontrolowania prawidłowości orzeczenia o karze (art. 447§1 k.p.k.). Mając na względzie dyrektywy wymiaru kary zawarte w przepisach art. 53 § 1 i 2 k.k., stwierdzić należało, iż wymierzona wobec oskarżonego kara ograniczenia wolności w rozmiarze 8 miesięcy, polegająca na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości zarzuconego oskarżonemu przestępstwa, a Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy rozważył zarówno okoliczności obciążające (w szczególności motyw działania oskarżonego, który dopuścił się czynu z chęci rewanżu na oskarżycielce prywatnej za podejmowane przez nią działania w ramach działalności zawodowej, znaczny stopień winy oraz społecznej szkodliwości społecznej popełnionego czynu oraz dotychczasową karalność oskarżonego), jak i okoliczności łagodzące (w postaci przede wszystkim dotychczasowej niekaralności oskarżonego za przestępstwa podobne). Sąd odwoławczy, podzielił także stanowisko Sądu I instancji wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż to właśnie kara ograniczenia wolności może w największym stopniu w wychowawczy sposób wpłynąć na oskarżonego i wdrożyć go do przestrzegania norm porządku prawnego.

Zastrzeżeń Sądu Okręgowego nie wzbudziła również podstawa prawna, celowość i wysokość zasądzenia na rzecz oskarżycielki prywatnej, która doznała wskutek zachowania oskarżonego strat niemajątkowych, nawiązki w kwocie 5000 zł, który to obowiązek winien dodatkowo zrealizować wobec oskarżonego cele wychowawcze. Taką funkcję winien spełnić również obowiązek pisemnego przeproszenia oskarżycielki prywatnej przez oskarżonego, który słusznie orzekł Sąd orzekający i którego nie kwestionował obrońca oskarżonego.

W efekcie należy stwierdzić, iż orzeczenie dotyczące wymiaru dolegliwości karnej także nie wymagało jakiejkolwiek korekty Sądu Okręgowego.

Uwzględniając wszystkie poruszone wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy, nie znalazł podstaw by ingerować w treść orzeczenia Sądu I instancji tak odnośnie ustaleń co do sprawstwa i zawinienia oskarżonego, jak również w zakresie kwalifikacji prawnej przypisanego mu przestępstwa oraz należnego za to wymiaru kary. Wszystko to spowodowało, że zaskarżony wyrok został w całości utrzymany w mocy, o czym orzeczono w pkt 1 wyroku. Jak wcześniej zaznaczono, obrońca oskarżonego nie zawarł w swojej apelacji żadnych rzeczowych argumentów, które mogłyby doprowadzić do zmiany, bądź uchylenia zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy, na podstawie § 11 ust. 2 pkt 4 i ust. 7 w zw. z § 15 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800.), zasądził od oskarżonego P. Ś. na rzecz oskarżycielki prywatnej kwotę 840 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie odwoławcze (pkt 2 wyroku).

W pkt 3 wyroku, na podstawie art. 636 § 1 i 3 k.p.k. obciążono oskarżonego kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w ramach zasądzonych zryczałtowanych wydatków postępowania.

/-/Agata Adamczewska /-/Anna Judejko /-/ Sławomir Olejnik