Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 148/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 kwietnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Bełchatowie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Bartosz Paszkiewicz

Protokolant: st. sekr. sąd Renata Snopek

Przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w B.: ------------------------

po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniu 25 kwietnia 2017 roku

sprawy z oskarżenia publicznego

przeciwko M. D. (1) zd. O., córce Z. i J. zd. C., ur. (...) w P.

podejrzanej o to, że w okresie od 29 marca 2011 r. do 19 kwietnia 2011 r. w B. woj. (...) w celu użycia za autentyczną, sfałszowała umowę kupna-sprzedaży ciągnika rolniczego marki U. (...) o nr rej. (...) zawartą pomiędzy jej teściem W. D. a jej mężem P. D. w ten sposób, że po wypełnieniu jej treści naniosła na niej podpis o treści (...) w miejscu kupującego, a następnie tak sporządzona umowa została użyta jako autentyczna w Starostwie Powiatowym w B. w celu rejestracji w/w ciągnika

tj. o przestępstwo z art. 270§1 kk

orzeka

1.  podejrzaną M. D. (1) uznaje za winną dokonania zarzucanego jej czynu z tą zmianą, że przyjmuje, iż czyn został popełniony w dniu 29 marca 2011 roku i dotyczył jedynie sfałszowania podpisu na umowie a nie sfałszowania całej treści umowy i stanowi on wypadek mniejszej wagi z art. 270 § 1 i 2a kk i jednocześnie przyjmując, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości na podstawie art. 66 § 1 i 2 kk w zw. z art. 67 § 1 kk prowadzone wobec niej postępowanie karne warunkowo umarza na okres próby 1 (jednego) roku od uprawomocnienia się orzeczenia;

2.  na podstawie art. 67 § 3 kk w zw. z art. 39 pkt 7 kk orzeka od M. D. (1) na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 300 (trzysta) złotych płatne w terminie 2 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia;

3.  zasądza od M. D. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 907 (dziewięćset siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania oraz wymierza jej opłatę w kwocie 60 (sześćdziesięciu) złotych.

Sygn. akt II K 148/17

UZASADNIENIE

W dniu 29 marca 2011 roku mąż M. D. (1) poprosił ją by wypełniła umowę sprzedaży ciągnika u. (...) między nim, a jego ojcem W. D.. M. D. (1) wypełniła treść umowy i podpisała się za męża. Nie wiadomo kto złożył podpis w miejscu sprzedającego.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 70, 88, umowa k. 17)

Ten sam ciągnik wcześniej w dniu 2 grudnia 1999 roku W. D. nabył od P. D..

(dowód: umowa sprzedaży bez karty za kartą 17)

W. D. jak i P. D. nie żyją.

(dowód: akt zgonu k. 2)

Z opinii biegłego grafologa wynika, że oryginały dowodowych odręcznych zapisów zostały nakreślone przez M. D. (1). Nie jest możliwe ustalenie kto nakreślił parafę w miejscu sprzedającego. Wskazane ograniczenie ma charakter nieusuwalny.

(dowód: opinia biegłego k. 40-56)

M. D. (1) ma 38 lat. Jest wdową nie była karana.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 69, karta karna k. 75)

M. D. (1) przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu z tym, że oświadczyła, iż treść umowy wypełniła na polecenia męża i było to 29 marca 2011r. Odmówiła składania dalszych wyjaśnień.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 69, 88)

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Stan faktyczny był w zasadzie bezsporny. To co ustalił Sąd jest spójne z uzasadnieniem wniosku Prokurartora o warunkowe umorzenie postępowania. Zatem niewątpliwie M. D. (1) wypełniła umowę sprzedaży między mężem i teściem i podpisała się za swojego męża P. D.. Potwierdziła to opinia biegłego grafologa jak i sama oskarżona. W takim stanie rzeczy należało przejść do rozważań prawnych.

Podrobieniem dokumentu jest sporządzenie go przy zachowaniu pozoru, jakby dokument ten pochodził od innej osoby, a nie od sprawcy. Dokument jest podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od tej osoby, w imieniu której został sporządzony, zaś przerobiony jest wówczas, gdy osoba nieupoważniona zmienia dokument autentyczny (wyr. SN z 27.11.2000 r., III KKN 233/98, Prok. i Pr. 2001, Nr 5, poz. 4). Dla bytu przestępstwa z art. 270 § 1 KK zupełnie obojętne jest to, czy osoba, której podpis podrobiono na dokumencie, wiedziała o tym lub wyraziła na to zgodę, czy też nie. Dokument jest bowiem podrobiony wówczas, gdy nie pochodzi od osoby, w której imieniu został sporządzony (wyr. SN z 9.9.2002 r., V KKN 29/01, Prok. i Pr. 2003, Nr 2, poz. 5). Podrobienie dokumentu może dotyczyć tak jego całości, jak i tylko określonej części istniejącego dokumentu, np. podpisu wystawcy, pieczęci czy określonej daty, jeśli ma ona znaczenie prawne (por. W. Wróbel, w: Zoll, Kodeks karny, t. II, 2006, s. 1321). W tym miejscu przytoczyć należy również wyrok SN z dnia 05.04.16 w sprawie IV KK 405/15, zgodnie z którym nie wyczerpuje znamion przestępstwa z art. 270 § 1 KK odzwierciedlenie w dokumencie nieprawdy, tzn. stanu niezgodnego z rzeczywistością, o ile dokument taki nie jest porobiony lub przerobiony. Nie jest więc tym przestępstwem zmiana treści dokumentu przez osobę, która była jego pierwotnym autorem, tj. od której dokument pochodził. Innymi słowy, nie jest przerobieniem dokumentu nadanie mu innej treści przez osobę, od której ten dokument pochodzi. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 maja 2007r. wydanym w sprawie IV KK 109/07 stwierdził, że dokumenty prywatne, poza domniemaniem autentyczności, korzystają z domniemania wyłączającego potrzebę dowodu, że osoba która dokument podpisała, złożyła zawarte w nim oświadczenia. Natomiast Sąd Apelacyjny w Białym Stoku w wyroku z dnia 17.07.2012 w sprawie II Aka 128/12 wyraził pogląd (który SR w Bełchatowie w całości podziela), że użyte w art. 270 § 1 KK znamię czasownikowe tego przestępstwa „podrabia” może polegać na podrobieniu cudzego tekstu dokumentu wraz z podpisem, jak i podrobienia samego podpisu. Wreszcie zgodnie orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 19.01.2011r. w sprawie sygn. akt IV KK 373/10 późniejsze wpisanie daty umowy niezgodnie z rzeczywistością w sytuacji gdy umowę podpisały osobiście wszystkie osoby wymienione w niej jako strony transakcji i nie dokonano w niej żadnych zmian, przeróbek, przeinaczeń oznacza, że był to dokument autentyczny, ale nieprawdziwy w swej treści. Sporządzenie takiego dokumentu oraz posługiwanie się nim nie wyczerpuje znamion przestępstwa z art. 270 § 1 KK.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy podnieść należy, że obie strony umowy już nie żyją. Zatem nie da się ustalić jaka była rzeczywista wola stron. Nadto to mąż M. D. (1) kazał wypełnić jej treść umowy. Wobec tego na podstawie zebranego materiału dowodowego nie da się przypisać M. D. (1) świadomego wypełniania umowy niezgodnie z rzeczywistością (umyślności i zamiaru). Musiałaby ona wiedzieć, że W. D. nie sprzedał swojemu synowi ciągnika. Tego w realiach przedmiotowej sprawy ustalić się nie da. Tym bardziej, że ciągnik ten przechodził między stronami umowy „z rąk do rąk” bowiem W. D. nabył przedmiotowy traktor od P. D. w 1999r. Taka sytuacja pozwalała domniemywać, że M. D. (1) mogła mieć przekonanie, że wypełnia wszystko zgodnie z prawdą. Wreszcie Sąd przez art. 5 § 2 k.p.k. wszystkie niedające się usunąć wątpliwości interpretował na korzyść oskarżonej. Dlatego Sąd zmienił opis czynu, w ten sposób, że uznał ją za winną podrobienia dokumentu poprzez podrobienie samego podpisu swojego męża P. D., a nie całej treści umowy. Jak już wcześniej wskazano podrobienie dokumentu może dotyczyć jego całości, części lub samego podpisu. Jedyne co da się w tej sprawie ustalić ze 100% pewnością to, że M. D. (1) podrobiła podpis swojego męża. Również wszelkie wątpliwości co do daty sporządzenia umowy należało interpretować na korzyść oskarżonej. Nie trzeba chyba w tym miejscu przypominać, że sprawstwo winno być z całą pewnością ustalone, a opis czynu ma zawierać to co oskarżonej udowodniono, nic poza tym. Dlatego Sąd przyjął, że M. D. (1) nie podrobiła całej treści umowy. Sąd podziela tu również orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi, zgodnie z którym „ ustalenia dotyczące zamiaru nie mogą opierać się wyłącznie na fragmentarycznych faktach wiążących się ze stroną wykonawczą, lecz powinny być wnioskiem koniecznym, wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania i wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca, chcąc dokonać podrobienia dokumentu, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował ten skutek, jakim jest podrobienie całej treści umowy. Ustalenia o podmiotowej stronie czynu nie odnoszą się do czynu i sprawcy in abstracto, lecz chodzi o konkretny czyn i konkretnego sprawcę, działającego w ściśle określonej sytuacji i przy indywidualnie ustalonych okolicznościach. Nie trzeba przy tym szerzej wywodzić, że zamiaru nie można nigdy domniemywać ani domyślać się. Zamiar, w tego rodzaju zachowaniu, musi być ustalony w sposób pewny, wykluczający jakąkolwiek wątpliwość”. Dlatego sąd przyjął, że M. D. (2) swoim zamiarem obejmowała jedynie podrobienie podpisu.

W art. 270 § 2a k.k. określony został typ uprzywilejowany przestępstwa z art. 270 § 1 i 2 KK, polegający na wypadku mniejszej wagi. Instytucja "wypadku mniejszej wagi", używana w wielu przepisach KK, nie posiada definicji legalnej w polskim prawie karnym. Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie przeważa pogląd, że wypadek mniejszej wagi jest uprzywilejowanym typem przestępstwa (por. K. Banasik, Wypadek mniejszej wagi w prawie karnym, Prok. i Pr. 2008, Nr 3, s. 48). Prezentowane jest jednak także stanowisko, iż jest to jedynie instytucja sądowego wymiaru kary, bowiem wypadek mniejszej wagi obejmuje identyczny zespół znamion, jak podstawowa postać przestępstwa, a wyróżnia się jedynie samodzielną, łagodniejszą sankcją karną [por. P. Lewczyk, Wypadek mniejszej wagi w polskim prawie karnym (uwagi de lege lata i postulaty de lege ferenda), Prok. i Pr. 2008, Nr 7–8, s. 28]. Nie przesądzając tego sporu o charakterze teoretycznym należy podkreślić, że dla praktyki zasadnicze znaczenie ma ustalenie kryteriów pozwalających zaliczyć dany czyn do przypadków mniejszej wagi. Przy ocenie, czy zachodzi wypadek mniejszej wagi w danej sprawie, należy brać pod uwagę przedmiotowo-podmiotowe znamiona czynu, kładąc akcent na te elementy, które są charakterystyczne dla danego rodzaju przestępstw. Wypadek mniejszej wagi jest to bowiem uprzywilejowana postać czynu o znamionach przestępstwa typu podstawowego, charakteryzująca się przewagą łagodzących elementów przedmiotowo-podmiotowych (wyr. SN z 9.10.1996 r., V KKN 79/96, OSNKW 1997, Nr 3–4, poz. 27).

W tym miejscu wskazać należy, że sam Prokurator w uzasadnieniu wniosku o warunkowe umorzenie postępowania wskazywał na konieczność przyjęcia wypadku mniejszej wagi. Sąd podzielił ten pogląd mając na uwadze, to że M. D. (2) podrobiła podpis męża za jego zgodą. Umowa dotyczyła transakcji między jej mężem, a teściem. Po śmierci teścia mąż i tak dziedziczył przedmiotowy ciągnik. Dlatego Sąd przyjął, że M. D. (1) swoim zachowaniem wypełniła dyspozycję art. 270 § 1 i 2a k.k.

Zgodnie z wnioskiem Prokuratora sąd na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie karne wobec M. D. (1) na okres jednego roku próby uznając, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne.

Sąd na podstawie art. 67 § 3 k.k. w zw. z art. 39 pkt 7 orzekł od M. D. (1) Świadczenie pieniężne w kwocie 300 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sąd na podstawie art. 629 k.p.k. w z.w. z art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonej koszty sądowe na które składały się ryczałty za doręczenie wezwań, opłata za kartę karną, oraz koszty opinii biegłego uznając, że ich uiszczenie nie będzie dla nie zbyt uciążliwe.

Opłatę wymierzono na podstawie art. 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.