Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII K 714/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w W. VIII Wydział Karny

w składzie:

Przewodnicząca: SSR Monika Louklinska

Protokolant: Paulina Więckowska

Prokurator Prokuratury Rejonowej W.-M.: A. C., J. W. (1), J. B.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 11 lipca 2016 r., 27 września 2016 r., 5 grudnia 2016 r.

sprawy przeciwko

M. M.

synowi . K. i A. z d. K.,

ur. (...) w P.

oskarżonemu o to, że w dniu 5 lipca 2014 r. w W. przy ul. (...) działając w z góry powziętym zamiarze, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził J. W. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 4000 zł poprzez wprowadzenie jej w błąd co do zamiaru wywiązania się z zawartej umowy zlecenia na wykonanie ogrodzenia z murkiem, tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

orzeka

I) oskarżonego M. M. uniewinnia od popełnienia zarzuconego mu w akcie oskarżenia czynu,

II) na podstawie art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt VIII K 714/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Od stycznia 2014 r. M. M. prowadzi z przerwami działalność gospodarczą pod nazwą (...) zarejestrowaną pod adresem B. 120, (...)-(...) Ż. z zakresu wykonywania bram i ogrodzeń metalowych i drewnianych, a ponadto mebli, altan i domów. Pod tym adresem znajduje się budynek gospodarczy należący do jego ojca K. M., tam też znajdują się maszyny, które M. M. wykorzystuje do prowadzenia działalności gospodarczej. W miejscowości B. M. przechowuje materiały i maszyny oraz wytwarza duże elementy, które następnie przetransportowuje do Głoskowa na ul. (...), gdzie mieszka wraz z rodziną od 2000 r. i tam je wykańcza. Przy prowadzeniu działalności M. M. wykorzystywał zawsze i wykorzystuje zarejestrowany na jego prywatne dane nr tel. (...).

H. W. wraz z córką J. W. (2) w lipcu 2014 r. poszukiwały wykonawcy przesuwnej bramy, metalowej furtki oraz ogrodzenia i przęseł wraz z podmurówką na posesji przy ul. (...) w W.. J. W. (2) przeglądając oferty na różnych portalach internetowych znalazła ogłoszenie z M.-P., a następnie dzwoniąc pod podany nr tel. (...) skontaktowała się z M. M., który zaoferował wykonanie tych elementów po wcześniejszych oględzinach posesji.

Strony ustaliły koszt wykonania usługi na kwotę 8.500 zł, a M. M. zastrzegł konieczność pobrania zaliczki w kwocie 4.000 zł na poczet kosztów związanych z zakupem materiałów oraz wykonaniem bramy i furtki.

W dniu 5 lipca 2014 r. M. M. przybył na spotkanie z H. i J. W. (2). Po oględzinach posesji i zrobieniu pomiarów M. M. przekazał J. W. (2) wzór umowy zlecenia na podstawie, którego przygotowała ona umowę wykonania ogrodzenia z murkiem. W trakcie wizyty na posesji przy ul. (...) w W. M. M. opowiadał dużo o swojej rodzinie, mówił o żonie i dzieciach. Mówił, że mieszka w G., ale pochodzi z P., a jego mama której nazwisko rodowe to (...) pochodzi z K. D. nad W. i mieszka w dzielnicy C.. W odpowiedzi H. W. odparła, że też ma rodzinę w K. D. nad W., nazywają się (...) i mieszkają przy ul. (...). W toku dalszej rozmowy strony ustaliły wstępny harmonogram prac, a M. M. przyjął zaliczkę w kwocie 4.000 zł. Zgodnie z ustaleniami M. M. w pierwszej kolejności miał wykonać galwanizowany i malowany proszkowo szkielet bramy i furtki, do których następnie miały zostać przymocowane sztachety PCV dostarczone przez J. W. (2), a następnie pod koniec lipca 2014 r. miał wykonać podmurówkę słupków i murku, do której miał zostać zamontowany szkielet bramy i furtka. Były to jednak ustalenia ustne, a strony nie określiły w umowie daty zakończenia prac. W dniu zawarcia umowy M. M. pozostawił na posesji J. i H. W. drewniane deski niezbędne do wykonania szalunku. Po opuszczeniu przez M. M. posesji J. W. (2) uświadomiła sobie, że nie spisała jego danych z okazanego dowodu osobistego i na swoim egzemplarzu umowy zlecenia po rozmowie z H. W. wpisała zapamiętane przez kobiety dane: „M. M., ul. (...), G.-P.”. Przy prowadzeniu działalności gospodarczej, w szczególności przy realizacji dużych prac M. M. pomagał ojciec K. M., który w okresie od maja do sierpnia 2014 r. wyjechał do USA. Ponieważ zarówno wytworzenie jak i montaż przedmiotowej bramy oraz furtki wymagały współpracy co najmniej 2 osób M. M. rozważał przyjęcie do pracy pomocnika jednak ostatecznie nie udało mu się znaleźć odpowiedniej osoby.

Z uwagi na brak kontaktu ze strony M. M. od około 25 lipca 2014 r. J. W. (2) i H. W. usiłowały dodzwonić się do niego i ustalić postępy w sprawie wykonania przedmiotowej bramy i furtki. M. M. nie odbierał telefonu komórkowego i nie reagował na wysyłane do niego wiadomości sms, bał się bowiem i wstydził się przyznać, że nie wykonał w terminie szkieletu bramy i furtki, tym bardziej, że część otrzymanej od J. W. (2) zaliczki przeznaczył na bieżące życiowe wydatki. Z uwagi na brak kontaktu z M. M. w dniu 28 lipca 2014 r. J. W. (2) i H. W. udały się do Głoskowa pod adres spisany na umowie zlecenia: ul. (...), jednak nie zastały go pod tym adresem. Następnie J. W. (2) wysyłała do M. M. wiadomość sms z informacją o planowanym zgłoszeniu powyższej sprawy organom ścigania, a z uwagi na dalszy brak kontaktu w dniu 30 lipca 2014 r. złożyła zawiadomienie o możliwości popełnieniu przestępstwa.

We wrześniu 2014 r. M. M. korzystając z pomocy ojca K. M., który wrócił z USA, wykonał szkielet bramy i furtki. Pobraną zaliczkę M. M. spożytkował częściowo na materiały budowlane, a częściowo na koszty własne utrzymania. Nadal jednak nie odbierał telefonów od J. i H. W., ponieważ nie miał środków finansowych, aby rozpocząć prace nad ogrodzeniem posesji przy ul. (...) w W.. Po wykonaniu szkieletu bramy i furtki M. M. skontaktował się telefonicznie z H. W., zgłaszając gotowość do podjęcia prac i wybudowania ogrodzenia, jednak H. W. sprzeciwiła się, stwierdzając, że jest już ono wykonywane przez inną firmę, jednocześnie wnosząc o zwrot wypłaconej zaliczki.

W dniu 21 listopada 2014 r. M. M. częściowo z własnych środków, a częściowo z pieniędzy pożyczonych od rodziców zwrócił J. W. (2) równowartość pobranej zaliczki w kwocie 4.000 zł na dowód czego spisane zostało potwierdzenie zwrotu kwoty. Następnego dnia M. M. odebrał pozostawione przy ul. (...) w W. drewniane deski na szalunek.

M. M. nie był wcześniej karany.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień M. M. (k. 47, 69-70, 83, 178-180, 202-203), częściowych zeznań J. W. (2) (k. 3-4, 74-75, 191-193), zeznań H. W. (k. 23, 75-76, 193-194), zeznań K. M. (k. 81-83), umowy zlecenia (k. 9, 17, 176), wydruków z internetu (k. 10-16), potwierdzenia (k. 43, 175), informacji z O. (k. 61-62), zdjęć (k. 80), karty karnej (k. 200).

Oskarżony M. M. w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wniósł o dobrowolne poddanie się karze. Następnie przesłuchiwany przed Sądem odwołał to przyznanie się wskazując, że składając je działał pod wpływem sugestii przesłuchującej policjantki. Oskarżony stwierdził jednoznacznie, że nie czuje się winny i na pewno nie chciał nikogo oszukać i przywłaszczyć sobie jego pieniędzy. Wskazał, że pokrzywdzona skontaktowała się z nim prawdopodobnie z ogłoszenia internetowego poszukując wykonawcy bramy z ogrodzeniem, a on zlecenie przyjął. Oskarżony podał, iż ustalili wysokość zaliczki na 4.000 zł, natomiast całość miała kosztować około 8.000 zł, po czym podpisali zlecenie bez oznaczenia terminu wykonania usługi ustalając ustnie, iż prace nad ogrodzeniem rozpoczną się pod koniec lipca 2014 r. Oskarżony wyjaśnił też, że na miejsce wykonania zlecenia przywiózł materiały w postaci drewna na szalunek, a także wykonał bramę i furtkę, które ma u siebie w domu. Nadto wskazał, iż nie rozpoczął prac u pokrzywdzonej i nie odbierał od niej telefonów, gdyż nie miał pieniędzy na wykonanie przedmiotowego ogrodzenia. Co więcej oskarżony podał, że zaliczka została przeznaczona za zakup drewna i betonu, a także na jego utrzymanie. Oskarżony wskazał, iż poinformował pokrzywdzoną o wykonaniu bramy, jednak pokrzywdzona zażądała zwrotu zaliczki, dlatego też zwrócił pokrzywdzonej pieniądze i odebrał pozostawione u niej materiały. Nadto podkreślił, iż ukończyłby prace, gdyby pokrzywdzona nie chciała zwrotu pieniędzy. Dodał też, iż pokrzywdzona poinformowała go o zamiarze zgłoszenia sprawy na policję. Jak podał oskarżony, przy wykonaniu bramy, która została ukończona z końcem września 2014 r., pomagał mu ojciec. Oskarżony zaznaczył, że miał nadzieję, że jeżeli ukończy wykonywanie bramy, to pokrzywdzona zechce kontynuować z nim współpracę. Co więcej oskarżony wskazał, iż zaliczkę oddał zanim otrzymał wezwanie na policję. Wyjaśnił też, iż koszt wykonania szkieletu bramy i furtki wyniósł od 1.500 do 1.800 zł.

Składając ponownie wyjaśnienia przed Sądem oskarżony potwierdził, że czerwcu 2014 r. przyjął zaliczkę od p. W. w kwocie 4.000 zł na wykonanie ogrodzenia i bramy, natomiast zaprzeczył by miał zamiar ją oszukać i nie wykonać ogrodzenia. Wskazał, że w internecie ogłaszał się jako osoba wykonująca bramy, ogrodzenia, meble, altanki, domy. W 2010 r. założył stronę M., która zawierała ogłoszenie o wykonywaniu dekoracji z drewna, mebli drewnianych. Na tej stronie internetowej był podany numer telefonu, który posiada do chwili obecnej, tj. 502-473-909. Wskazał, że była to tylko strona internetowa i nie prowadził działalności gospodarczej o nazwie M.. Natomiast działalność gospodarczą pod nazwą M. zarejestrował około stycznia 2014r. Na stronie internetowej M. był tylko numer telefonu, nie było żadnego adresu. Większe zlecenia od klientów zaczął dostawać i przyjmować dopiero jak zarejestrował działalność M., bo wtedy zakupił maszyny. Dalej opisał, iż przedmiotem umowy w niniejszej sprawie miała być m.in. brama przesuwna metalowa z przytwierdzonymi prefabrykatami, tj. sztachety z tworzywa sztucznego imitującego drewno oraz takie samo ogrodzenie. Wartość zlecenia strony uzgodniły na kwotę 8.500 zł. Następnie opisał gdzie i w jaki sposób wykonuje elementy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej M.. Dalej wyjaśnił, iż planowany termin rozpoczęcia realizacji bramy i ogrodzenia u p. W. miał być w lipcu 2014 r. Termin się przedłużył ponieważ część pieniędzy z zaliczki musiał przeznaczyć na inne nagłe wydatki. Potwierdził, iż często przy wykonywaniu większych prac pomagał mu ojciec, jednak wówczas nie mógł, ponieważ wyleciał do USA, a oskarżony nie znalazł nikogo innego do pomocy. Ponadto wyjaśnił, że podał p. W. do siebie nr telefonu komórkowego 502-473-909 oraz potwierdził, że dzwoniła do niego wielokrotnie, a pomimo tego, nie odbierał telefonu, bowiem nie wiedział jak ma jej wytłumaczyć dlaczego nie wykonał ogrodzenia. Ostatecznie na przełomie sierpnia – września 2014 r. odebrał telefon i przekazał p. W., że może wykonać bramę, a ona na to odpowiedziała, że nie chce już jego usługi, tylko chce zwrotu pieniędzy. Mimo to wykonał zamówioną bramę, bo miał już przygotowane materiały. Wyjaśnił, że podczas rozmowy telefonicznej p. W. nie mówiła, że już była na Policji, tylko mówiła, że dopiero zgłosi sprawę na Policję. Dalej wyjaśnił, iż w chwili zawierania umowy wiedział o wyjeździe ojca za granicę, ale myślał, że uda mu się znaleźć kogoś do pomocy. Zaznaczył, że wykonanie oraz zamontowanie tej bramy wymagało pomocy dodatkowej osoby, bo to był duży element. Ostatecznie brama została wykonana z pomocą jego ojca, po jego powrocie z USA, tj. we wrześniu 2014r. Następnie zadzwonił do p. W. i powiedziałem, że wykonał bramę, ale ona odmówiła jej przyjęcia. Wyjaśnił, że nie drążył tematu, czy zgłosiła sprawę na Policję, tylko po ok. 2 tygodniach zadzwonił do niej i przekazał, że zwróci jej pieniądze, albowiem potrzebował czasu na zebranie takiej kwoty. Część pożyczyli mu rodzice, a część miał własnych pieniędzy. Później umówił się z p. W. w jej domu i zwrócił jej kwotę 4.000 zł. Następnie wyjaśnił, że dokument o nazwie (...), który przedłożył na rozprawie to dowód na zwrócenie zaliczki w kwocie 4.000 zł. W rozmowie z obydwoma Paniami mówił, że pochodzi z P., a mieszka w G., jednak nie podawał dokładnego adresu. Przy podpisaniu umowy okazał p. W. swój dowód, gdzie adresem zameldowania są P.. Nie wie w jaki sposób adres ul. (...), G.-P. wraz z jego imieniem i nazwiskiem wziął się na egzemplarzu umowy p. W.. Ponadto podał, że pierwszy raz w życiu jest o coś oskarżony. Nigdy wcześniej nie był na Policji, ani w Sądzie. Policjantka która go przesłuchiwała, zaproponowała mu możliwość dobrowolnego poddania się karze i wówczas zgodził się na to, a obecnie uważa, że postąpił tak dlatego, bo był silnie zdenerwowany. Natomiast po okazaniu zdjęć z k. 80 stwierdził, że na okazanych zdjęciach znajduje się brama i furtka, które zrobił dla p. W., a których ona nie chciała odebrać. Wskazał także, że strona internetowa M. jest cały czas aktywna w internecie. Ponownie zaprzeczył by podejmując się pracy dla p. W. miał zamiar wziąć pieniądze i ją oszukać. Wskazał, że dowodem na to jest fakt podania jego nr telefonu komórkowego, który przez cały czas był zarejestrowany u operatora na jego dane, a gdyby chciał oszukać to podałby nieprawdziwy numer telefonu. Ponadto wskazał, że czas wykonania robót miał wynieść około 2-3 tygodni i było to całkowicie realne, jednak powstało opóźnienie z uwagi na brak pomocnika i jego problemy finansowe.

W konkluzji stwierdził, że sytuacja z p. W. to jest pierwsze i jedyne zdarzenie, kiedy nie udało mu się dotrzymać terminu prac i w związku z tym ma nieprzyjemności (k. 178-180).

Składając uzupełniające wyjaśnienia przed Sądem na rozprawie w dniu 5 grudnia 2016 r. oskarżony podał, że przy omawianiu zakresu prac obecne były obie panie W., tj. matka i córka. Nie potrafił wskazać, z którą kontaktował się więcej razy. Potwierdził, że ma rodzinę w K. nad W. m.in. mamę o nazwisku rodowym K.. Rodzina pochodzi z C., to jest części K.. Potwierdził, że przy pierwszym spotkaniu opowiadał paniom, że mama pochodzi z C., a wówczas panie też mówiły, że w K. mają rodzinę albo znajomych o nazwisku L.. Wyjaśnił, że zapamiętał to, bo kojarzy rodzinę p. Lis. Ponadto stwierdził, że opowiadał o swojej najbliższej rodzinie: o córce, o synu, w ogóle o dzieciach. Zaprzeczył by w trakcie tej rozmowy padały jakieś adresy i na pewno nie podawał ul. (...), jako swojego miejsca zamieszkania więc nie wie skąd panie wzięły tę ulicę. Wyjaśnił, że w G. jest ul. (...), znajduje się na niej poczta. Potwierdził, że ta ulica znajduje się niedaleko jego miejsca zamieszkania. Zaprzeczył by nadal był w posiadaniu bramy, którą zrobił dla p. W., albowiem jej elementy wykorzystał do innych prac. Dalej wyjaśnił, że obecnie ma zawieszoną działalność gospodarczą, a odwiesza ją kiedy ma do wykonania jakieś większe prace. Wyjaśnił, że z p. W. umawiał się na kontakt telefoniczny. One miały jego numer telefonu, bo to one kontaktowały się z nim za pierwszym razem. Potwierdził, iż był to jego jedyny telefon, i że był on na abonament, a w jego posiadaniu jest od 15 lat i nie zmienił go po dziś dzień (k. 202-203).

Sąd zważył, co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w pełni, bowiem są one spójne i konsekwentne, a z pozostałym materiałem dowodowym obdarzonym przez Sąd wiarą tworzą spójna i logiczną, wzajemnie uzupełniającą się całość. Wyjaśnienia oskarżonego w zakresie okoliczności zawarcia z pokrzywdzoną umowy o wykonanie ogrodzenia, treści tej umowy, zakresu prac jakie miał wykonać oskarżony, niepodjęcia przez niego w ustalonym terminie prac nad wykonaniem ogrodzenia oraz fakt zwrócenia pokrzywdzonej pobranej zaliczki w kwocie 4.000 zł znajdują potwierdzenie w zeznaniach J. W. (2) i H. W.. Nadto w zeznaniach H. W. znajdują potwierdzenie twierdzenia oskarżonego, iż pokrzywdzona nie przyjęła propozycji oskarżonego wykonania ogrodzenia z wykorzystaniem wykonanej w ramach umowy bramy i furtki, albowiem w tym czasie miała już innego wykonawcę i chciała odzyskać wpłaconą zaliczkę (k. 194). Co więcej wyjaśnienia oskarżonego co do wykonania przez niego bramy do końca września 2014 r. znajdują potwierdzenie zarówno w zeznaniach K. M., jak i w zeznaniach H. W. w powołanym wyżej zakresie oraz w zeznaniach J. W. (2), która po okazaniu jej fotografii wykonanego przez oskarżonego szkielety bramy i furtki potwierdziła, iż tak miała wyglądać konstrukcja wykonywanego zgodnie z jej zamówieniem ogrodzenia i wykonana ostatecznie brama tak właśnie wygląda, choć jest to typowy wygląd dla bram tego typu. Natomiast zeznania K. M. potwierdzają wyjaśnienia oskarżonego w zakresie wykonania szkieletu bramy oraz furtki we wrześniu 2014 r. (k. 81).

W ocenie Sądu wiarygodne w pełni są również twierdzenia oskarżonego co do faktu, że nie podawał w trakcie spotkania w dniu 5 lipca 2014 r. swojego adresu w G. poprzez wskazanie ul. (...). Na powyższe wskazują pośrednio zeznania J. i H. W.. J. W. (2) zeznając na tę okoliczność wskazała, że adres oskarżonego zapisała na swoim egzemplarzu umowy w trakcie jak oskarżony podawał ten adres. Powyższe twierdzenia, zdaniem Sądu, nie są wiarygodne. Nie znajdują one bowiem potwierdzenia w wyjaśnieniach oskarżonego, które Sąd uznał za w pełni wiarygodne i w których kategorycznie zaprzeczył on aby podał taki adres. Zwarzywszy natomiast na ilość prawdziwych i faktycznie identyfikujących go danych, które podał w trakcie tego spotkania nie sposób przyjąć, w ocenie Sądu, aby wskazał fałszywy, nieprawdziwy adres. Oskarżony bowiem szeroko mówił na temat swojej najbliższej rodziny, na temat pracy zawodowej opisując czym się zajmuje, o warsztacie posiadanym w P., a nawet o rodzinie ze strony matki, która zamieszkuje w K. D. nad W. wskazując ich nazwisko i dzielnicę w której mieszkają. Te okoliczności zresztą znajdują potwierdzenie w zeznaniach uznanych w tym zakresie za w pełni wiarygodne świadka J. W. (2) oraz w zeznaniach obdarzonych pełną wiarą świadka H. W.. Szczególnie ten drugi świadek pamiętała szczegóły rozmowy i osobiste wywody prowadzone podczas spotkania przez oskarżonego. Świadek H. W., której zeznania Sąd uznał za w pełni wiarygodne wskazała również, że adres oskarżonego na egzemplarzu umowy jej córki J. W. (2) córka zapisała już po oddaleniu się oskarżonego. Adres został spisany tak jak został zapamiętany. Wobec powyższego, z oczywistych względów, zdaniem Sądu, w takich okolicznościach nie sposób wyeliminować zaistnienie błędu po stronie J. i H. W. w tym zakresie. Powyższe jest dodatkowo uzasadnione okolicznościami tej czynności, która nastąpiła już po spotkaniu z oskarżonym, podczas którego padało wiele danych dotyczących oskarżonego i jego rodziny, jak również okoliczności dotyczących zawarcia samej umowy. W ocenie Sądu w takich warunkach popełnienie omyłki polegającej na błędnym zapisaniu adresu jest w pełni uzasadnione.

Oceniając zeznania świadka J. W. (2) (k. 3-4, 74-75, 191-193) Sąd uznał je za w wiarygodne w przeważającej części. Sąd nie dał wiary jedynie twierdzeniom tego świadka, z których wynika, że na swoim egzemplarzu umowy zapisała ona adres oskarżonego podczas spotkania w dniu 5 lipca 2014 r. kiedy on sam ten adres podawał. Powyższe, jak zostało wyżej szczegółowo opisane nie znajduje potwierdzenia ani w uznanych za wiarygodne w pełni wyjaśnianiach oskarżonego, ani w zeznaniach świadka H. W.. W pozostałym zakresie zeznania świadka J. W. (2) Sąd obdarzył wiarą, gdyż świadek w złożonych zeznaniach w pozostałym zakresie opisała dokładnie okoliczności zawarcia umowy zlecenia z oskarżonym, wskazała zakres prac budowlanych jakie miały zostać wykonane oraz potwierdziła zwrot zaliczki w kwocie 4.000 zł. Złożone przez świadka zeznania są w tym zakresie jasne, rzeczowe, klarowne, nie zawierają sprzeczności. Pozostają zbieżne z pozostałym materiałem dowodowym, któremu Sad dał wiarę, przede wszystkim ze zgromadzonymi w aktach sprawy dokumentami w postaci umowy zlecenia i potwierdzenia zwrotu zaliczki. Nadto świadek J. W. (2) jest osobą całkowicie obcą dla oskarżonego, a zatem nie miała żadnego interesu w tym, aby składać zeznania bezpodstawnie obciążające oskarżonego.

Podobnie Sąd uznał za wiarygodne zeznania H. W. (k. 23, 75-76, 193-194), zamieszkałej na posesji przy ul. (...) w W., która wraz z córką przyjęła ofertę wykonania prac budowlanych oraz bramy przesuwnej i furtki przez oskarżonego. Jej zeznania są spójne, logiczne, pozostają w zgodności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w części, w której Sąd dał mu wiarę, w tym z zeznaniami J. W. (2), w zakresie w jakim Sąd uznał je za wiarygodne. Świadek jest osobą obcą dla oskarżonego i jego rodziny, a więc jest osobą nie zainteresowaną korzystnym dla niego rozstrzygnięciem w przedmiotowej sprawie. Świadek potwierdziła okoliczności zawarcia umowy zlecenia z oskarżonym, opisała zakres prac budowlanych jakie miał wykonać oskarżony oraz jej sprzeciw po telefonie od oskarżonego, który chciał wykonać ogrodzenia po tym jak oznajmił, że ma gotowy szkielet bramy oraz furtki, ale także potwierdziła zwrot zaliczki w kwocie 4.000 zł, dodając waloru wiarygodności zeznaniom J. W. (2) oraz wyjaśnieniom oskarżonego w powyższym zakresie. Nadto zdaniem Sądu jej zeznania w części, gdzie stwierdziła, że po tym jak oskarżony opuścił posesję po podpisaniu umowy wraz z córką zorientowały się, że nie spisały jego numeru dowodu ani adresu i wówczas J. W. (2) zapisała na swoim egzemplarzu umowy zapamiętany przez kobiety adres. Powyższa czynność, co powyżej zostało szczegółowo opisane, zdaniem Sądu, zostało obarczone błędem w wyniku którego J. W. (2) błędnie zapisała adres który oskarżony miał podać podczas spotkania.

Ujawnienie w trybie art. 392 § 1 kpk zeznań świadka K. M. z k. 81-82 było dopuszczalne w niniejszym postępowaniu z uwagi na okoliczność, że bezpośrednie przeprowadzenie dowodu z zeznań tego świadka nie było niezbędne wobec treści wyjaśnień oskarżonego, a obecne strony na rozprawie nie sprzeciwiły się temu (k. 203). Sąd postanowił odstąpić od zasady bezpośredniości w oparciu o regułę zawartą w art. 392 kpk oraz poprzestać na ujawnieniu zeznań tego świadka w trybie tego artykułu.

Zeznania świadka K. M. (k. 81-82), Sąd uznał za zasługujące na wiarę w całości. Podnoszone przez świadka okoliczności korespondowały z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie i obdarzonym przez Sąd pełną wiarą. Zeznania K. M. okazały się przydatne przede wszystkim dla potwierdzenia faktu, iż oskarżony przy jego pomocy wykonał szkielet bramy i furtki oraz zwrócił pokrzywdzonej zaliczkę w kwocie 4.000 zł, w którym to też zakresie zeznania te znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w spawie. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić zeznaniom świadka przymiotu wiarygodności.

Nie budziły żadnych wątpliwości zdaniem Sądu co do swej wiarygodności i rzetelności pozostałe dowody dokumentarne zebrane w sprawie: umowa zlecenia (k. 9, 17, 176), wydruki z internetu (k. 10-16), potwierdzenie (k. 43, 175), informacji z O. (k. 61-62), zdjęcia (k. 80), karty karnej (k. 200). Żaden z tych dokumentów nie był kwestionowany w sprawie. Nadto dokumenty te zostały sporządzone w sposób prawidłowy, zgodnie do stosownych regulacji prawnych określających ich formę i treść.

M. M. został oskarżony o to, że w dniu 5 lipca 2014 r. w W. przy ul. (...) działając w z góry powziętym zamiarze, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził J. W. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 4000 zł poprzez wprowadzenie jej w błąd co do zamiaru wywiązania się z zawartej umowy zlecenia na wykonanie ogrodzenia z murkiem, tj. o czyn z art. 286 § 1 kk.

Przestępstwo oszustwa spenalizowane w art. 286 § 1 kk polega na działaniu przez sprawcę w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Jest to tzw. przestępstwo kierunkowe, które popełnić można jedynie umyślnie, działając w zamiarze bezpośrednim. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca podejmując działanie musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Powyższe ujęcie znamion strony podmiotowej wyklucza możliwość popełnienia oszustwa z zamiarem ewentualnym, zamiar bezpośredni winien obejmować zarówno cel, jak i sam sposób działania zmierzający do zrealizowania tego celu. Sprawca musi chcieć takiego właśnie sposobu działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i cel ten musi stanowić punkt odniesienia każdego ze znamion przedmiotowych przestępstwa. Przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa określonego w art. 286 § 1 kk należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę (względnie wyzyskuje błąd), ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2007 r., o sygn. II KK 327/06) . Co więcej należy podkreślić, iż zamiar taki musi istnieć od początku podejmowanych działań i musi być on ściśle związany z chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej.

Rozporządzeniem mieniem jest każdy akt powodujący zmianę w majątku osoby pokrzywdzonej, a więc zarówno akt o skutkach rzeczowych (np. zbycie rzeczy) czy obligacyjnych (np. zwolnienie z długu). Transakcja taka musi być jednocześnie dla pokrzywdzonego niekorzystna, co może polegać na poniesieniu rzeczywistego uszczerbku w majątku lub na przyjęciu zobowiązań majątkowych. Powstanie szkody w mieniu nie jest zaś koniecznym warunkiem do przyjęcia, że doszło do tak pojmowanego niekorzystnego rozporządzenia (wyrok SN z 30.08.2000 r., V KKN 267/2000, OSNKW 2000, nr 9 – 10, poz. 85). Dla zaistnienia oszustwa musi przy tym istnieć związek przyczynowy między zachowaniem się sprawcy a niekorzystnym rozporządzeniem mieniem przez pokrzywdzonego. Przy oszustwie polegającym na wprowadzeniu w błąd, wprowadzenie w błąd oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegani doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy, np. co do cech sprzedawanego towaru, okoliczności zawieranej transakcji. Środkiem użytym do wprowadzenia w błąd może być słowo, pismo fałszywe narzędzia i urządzenia techniczne, itp. Działanie sprawcy musi się zaś odnosić do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny (J. S.: Wady oświadczenia woli w wybranych przestępstwach gospodarczych, PS 2000, nr 4, str. 38).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wykazał, aby oskarżony M. M. wypełnił znamiona podmiotowe czynu z art. 286 § 1 kk, tj. działał w zamiarze bezpośrednim kierunkowym, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wprowadzenia w błąd pokrzywdzonej co do zamiaru wykonania przedmiotowego ogrodzenia oraz doprowadzenia pokrzywdzonej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci kwoty 4.000 zł uiszczonej oskarżonemu tytułem zaliczki. Należy zauważyć, że nie tylko sam oskarżony wskazuje, iż nie miał zamiaru oszukania pokrzywdzonej, ale na brak zamiaru bezpośredniego kierunkowego wskazują także okoliczności przedmiotowe zdarzenia. Niewątpliwie oskarżony nie rozpoczął prac nad przedmiotowym ogrodzeniem w terminie ustalonym ustnie z pokrzywdzoną, tj. pod koniec lipca 2014 r., oraz nie odbierał telefonów od pokrzywdzonej, jednak sam fakt nierozpoczęcia pracy w ustalonym terminie nie świadczy o zamiarze wprowadzenia pokrzywdzonej w błąd na etapie zawierania umowy oraz doprowadzenia pokrzywdzonej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w dniu zawarcia między J. W. (2), a oskarżonym umowy o wykonanie ogrodzenia przy ul. (...) w W. oskarżony przywiózł na miejsce wykonania zlecenia materiały, które miały zostać wykorzystane przy budowie ogrodzenia w postaci drewna na szalunek. Na okoliczność tę wskazują zarówno oskarżony, jak i J. W. (2) oraz H. W.. Co więcej oskarżony rozpoczął prace zmierzające do wywiązania się z zawartej umowy. Wykonał on szkielet bramy i furki (fotografie k. 80), na których miały następnie zostać zamontowane sztachety z PCV dostarczone przez pokrzywdzoną. Dodatkowo brak jest w sprawie jakichkolwiek dowodów na podstępność działania oskarżonego. Podpisując umowę z pokrzywdzoną podał on podczas spotkania wiele szczegółowych i identyfikujących go danych, po których w razie potrzeby bez trudu można go było odszukać. Dodatkowo we wszystkich ogłoszeniach wskazywał on numer telefonu, który był zarejestrowany na niego i stanowił daną po której bez trudu można było go zidentyfikować. W ocenie Sądu, osoba, która ma zamiar przestępnego oszukania kogoś nie postępuje w taki sposób, który bez trudu pozwoli na jej odszukanie. Mając na uwadze powyższe działania oskarżonego należało stwierdzić, iż zawierając z pokrzywdzoną umowę miał on zamiar wykonać przedmiotowe ogrodzenie, tym samym nie wprowadził jej w błąd co o istnienia tego zamiaru. Co więcej oskarżony nawet w późniejszym okresie wyrażał gotowość wykonania przedmiotowej usługi z wykorzystaniem wykonanego przez siebie, na potrzeby realizacji zlecenia, szkieletu bramy i furtki, na co nie przystała H. W.. Przechodząc do kwestii zamiaru doprowadzenia pokrzywdzonej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem należy wskazać nie tylko na poczynione powyżej spostrzeżenia w zakresie istnienia u oskarżonego zamiaru wykonania zawartej umowy, co wskazuje, iż nie chciał on osiągnąć korzyści majątkowej kosztem pokrzywdzonej. Należy szczególną uwagę zwrócić także na fakt dokonania przez oskarżonego zwrotu pokrzywdzonej kwoty 4.000 zł stanowiącej równowartość pobranej przez niego zaliczki. Oznacza to, iż oskarżony nie miał zamiaru doprowadzenia J. W. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 4.000 zł. Koniecznym jest także podkreślenie, iż zamiar wprowadzenie w błąd i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem powinien zaistnieć od początku działań podejmowanych przez sprawcę, co w ocenie Sądu nie miało miejsca w niniejszej sprawie, bowiem oskarżony aż do zwrotu zaliczki wyrażał gotowość wykonania przedmiotowego ogrodzenia. Samo zachowanie polegające na niewykonaniu zlecenia nie stanowi przestępstwa z art. 286 § 1 kk, jeżeli nie towarzyszy temu zamiar bezpośredni kierunkowy, o którym mowa powyższej. Wobec braku u oskarżonego zamiaru bezpośredniego kierunkowego z art. 286 § 1 kk, jego zachowanie może rodzić skutki wyłącznie na gruncie odpowiedzialności kontraktowej za niewykonanie zobowiązania, nie zaś na gruncie odpowiedzialności karnej.

Mając na uwadze powyższa należało stwierdzić, iż oskarżony M. M. swoim zachowaniem nie wyczerpał znamion czynu zabronionego z art. 286 § 1 kk, dlatego też należało go uniewinnić od popełnienia zarzucanego mu czynu, mając na względzie treść art. 17 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 414 § 1 kpk.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 632 pkt 2 kpk wydatkami postępowania obciążając Skarb Państwa.

Biorąc powyższe pod uwagę należało orzec jak w sentencji wyroku.