Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 332/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Ewa Giezek

Sędziowie:

SA Marek Machnij

SO del. Mariusz Wicki

Protokolant:

stażysta Krzysztof Domitrz

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2016r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa D. M.

przeciwko M. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 16 października 2015 r. sygn. akt XV C 336/15

I/ zmienia zaskarżony wyrok:

1/ w punkcie I (pierwszym) w ten sposób, że zasądzoną w nim od pozwanego M. M. na rzecz powoda D. M. kwotę 73.500 złotych obniża do kwoty 57.595,67 (pięćdziesiąt siedem tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt pięć i 67/100) złotych, a w pozostałej części oddala powództwo;

2/ w punkcie II (drugim) w ten sposób, że oddala powództwo;

3/ w punkcie III (trzecim) w ten sposób, że zasądzoną w punkcie I (pierwszym) wyroku należność w kwocie 57.595,67 (pięćdziesiąt siedem tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt pięć i 67/100) złotych rozkłada na 58 (pięćdziesiąt osiem) rat tj. 57 (pięćdziesiąt siedem ) rat w kwocie po 1.000 (jeden tysiąc) złotych każda, zaś ostatnia 58 (pięćdziesiąta ósma) rata w kwocie 595,67 (pięćset dziewięćdziesiąt pięć i 67/100) złotych, płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca kalendarzowego poczynając od grudnia 2016r., przy czym brak spełnienia w terminie świadczenia w odniesieniu do którejkolwiek z rat spowoduje natychmiastową wymagalność od dnia następującego po przypadającym terminie płatności całej pozostałej do zapłaty kwoty wraz z odsetkami maksymalnymi liczonymi od dnia 17 października 2015r. do dnia zapłaty;

4/ w punkcie V (piątym) w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.994,22 (cztery tysiące dziewięćset dziewięćdziesiąt cztery 22/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

II/ oddala apelację w pozostałym zakresie;

III/ zasądza od powoda D. M. na rzecz pozwanego M. M. kwotę 1.813,60 (jeden tysiąc osiemset trzynaście 60/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij SSA Ewa Giezek SSO del. Mariusz Wicki

Sygn. akt I ACa 332/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gdańsku nakazem zapłaty z dnia 12 lutego 2015 r. nakazał, aby pozwany M. M. w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zapłacił powodowi D. M. kwotę 76.500 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych od dnia 2 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 988 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego albo wniósł w tym terminie do Sądu sprzeciw.

Pozwany nakaz zaskarżył sprzeciwem z dnia 4 marca 2015 r. wnosząc o jego uchylenie w całości, oddalenie powództwa w całości, a także zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 października 2016r. Sąd Okręgowy:

I. zasądził od pozwanego M. M. na rzecz powoda D. M. kwotę 73.500 (siedemdziesiąt trzy tysiące pięćset) zł,

II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.048 (trzynaście tysięcy czterdzieści osiem) zł,

III. zasądzoną w pkt I wyroku należność rozłożył na 74 (siedemdziesiąt cztery) raty tj. 73 (siedemdziesiąt trzy) w kwocie po 1.000 (jeden tysiąc) zł każda, zaś ostatnia 74 (siedemdziesiąta czwarta) w kwocie 500 (pięćset) zł, płatne do dnia 15-ego każdego kolejnego miesiąca kalendarzowego poczynając od listopada 2015r., przy czym brak spełnienia w terminie świadczenia w odniesieniu do którejkolwiek z rat spowoduje natychmiastową wymagalność od dnia następującego po przypadającym terminie płatności całej pozostałej do zapłaty kwoty wraz z odsetkami maksymalnymi liczonymi od dnia 17.10.2015r. do dnia zapłaty,

IV. umorzył postępowanie w zakresie cofniętego powództwa,

V. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.950 (trzy tysiące dziewięćset pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 3.617 (trzy tysiące sześćset siedemnaście) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawą tego rozstrzygnięcia były następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

W dniu 27 stycznia 2012 r. powód D. M. i pozwany M. M. zawarli w formie pisemnej umowę pożyczki ma kwotę 100.000 zł. Do wydania pieniędzy doszło w tym samym dniu. Zgodnie z treścią § 2 ust. 1 ww. umowy zwrot pożyczki miał nastąpić w terminie czterech miesięcy, tj. do dnia 27 maja 2012 r., a oprocentowanie wynosiło 0% (ust. 2). W § 3 strony uzgodniły, że jeżeli pożyczkobiorca nie spłaci pożyczki w terminie czterech miesięcy zostaną naliczone odsetki umowne za opóźnienie w wysokości 20% w skali roku. Natomiast § 5 ust. 2 umowy przewidywał, że jakakolwiek zmiana umowy wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności.

W dniu 27 lutego 2012 r. na stacji PKN (...) w K. pozwany M. M. przekazał powodowi D. M. kwotę 130.000 zł w gotówce tytułem spłaty ww. umowy pożyczki, którą to kwotę powód zaliczył na poczet odsetek należnych do dnia podpisania aneksu do umowy z dnia 22 października 2013 r.

W dniu 22 października 2013 r. strony podpisały aneks do umowy pożyczki, na mocy której wydłużony został termin spłaty pożyczki do dnia 1 stycznia 2014 r., a powód anulował pozwanemu odsetki za okres od 27 maja 2012 r. do dnia 1 stycznia 2014 r.

W dniach od 12 marca 2014 r. do dnia 28 sierpnia 2014 r. pozwany M. M. zwrócił powodowi łącznie kwotę 21.000 zł. Następnie w dniach 22 września 2014 r., 2 października 2014 r., 17 października 2014 r., 21 października 2014 r. oraz 28 listopada 2014 r. pozwany M. M. wpłacił na rzecz powoda łącznie kwotę 2.500 zł. W okresie od 12 grudnia 2014 r. do 27 kwietnia 2015 r. pozwany wpłacił na rachunek bankowi powoda łącznie kwotę 3.000 zł.

Powód D. M. pismem datowanym na dzień 11 czerwca 2014 r. skierowanym na adres: (...)-(...) K. ul. (...) bezskutecznie wezwał pozwanego do spłaty pożyczki.

W okresie od 25 maja do 11 września 2015 r. pozwany dokonał kolejnych wpłat tytułem umowy pożyczki na łączną kwotę 3.200 zł, a w dniu 1 października 2015 r. kwoty 4.000 zł.

Sąd Okręgowy stan faktyczny w sprawie ustalił w oparciu o dowody z dokumentów oraz zeznań powoda, pozwanego oraz świadka D. E..
W ocenie Sądu pierwszej instancji powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie bowiem z treścią art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określona ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych powinna być stwierdzona pismem (art. 720 § 2 k.c.). Przy czym to na występującym o zwrot pożyczki ciąży, zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wyrażoną w art. 6 k.c., obowiązek wykazania zawarcia stosownej umowy i w jej ramach przekazanie pożyczkobiorcy przedmiotu pożyczki. Na gruncie przedmiotowej sprawy to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia, że została zawarta umowa pożyczki, zaś pozwany domagając się oddalenie powództwa winien wykazać, że pożyczka została spłacona.

Powód wykazał, że zawarł z pozwanym w dniu 27 stycznia 2012 r. umowę pożyczki w wysokości 100.000 zł, która zgodnie z aneksem do umowy z dnia 22 października 2013 r., winna zostać zwrócona do dnia 1 stycznia 2014 r. Pozwany przyznał, że takowa umowa została zawarta przez strony a także, że w częściowo została spłacona. Kwestia przekazania powodowi należności w kwocie 13.000 zł wynikała zarówno z zeznań stron postępowania jak również świadka D. E., przy czym zaliczenie jej do zobowiązania, podlegała oddzielnej ocenie prawnej. W tym zakresie Sąd Okręgowy, mając na uwadze, że w aneksie do umowy pożyczki podpisanym w dniu 22 października 2013 r., a więc 20 miesięcy po przekazaniu powodowi kwoty 13.000 zł, strony nadal określały kwotę zobowiązania na sumę 100.000 zł, co wskazuje, że kwota ta została przez pozwanego zapłacona ale na poczet odsetek za okres poprzedzający. Strony bowiem, mimo zapłaty kwoty 13.000 zł, nadal w treści aneksu do umowy pożyczki wskazywały wysokość zobowiązania pozwanego z tytułu należności głównej na kwotę 100.000 zł, co oznaczało, że zapis aneksu dotyczący anulowania odsetek za okres sprzed anektowania umowy, dotyczył tych odsetek, które pozwany jeszcze nie uregulował.

Zdaniem Sądu orzekającego, powód udowodnił, że zawarł z pozwanym umowę pożyczki na kwotę 100.000 zł, przy czym strony przewidziały w aneksie do umowy z dnia 22 października 2013 r. termin jej zwrotu na dzień 1 stycznia 2014 r.

Sąd dokonał rozliczenia spłaconych przez pozwanego tytułem pożyczki kwot do dnia wniesienia pozwu tj. łącznie w wysokości 26.500 zł, w związku z czym żądanie powoda zasądzenia kwoty 73.500 zł było uzasadnione według stanu z dnia orzekania przez Sąd pierwszej instancji.

Mając na względzie powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 720 § 1 k.c. orzekł jak w punkcie pierwszym wyroku.

Następnie Sąd dokonał obliczenia odsetek maksymalnych należnych powodowi za okres od dnia 2 stycznia 2014 r., tj. od dnia wymagalności do dnia wyrokowania – 16 października 2015 r., które wyniosły łącznie 17.048 zł, jednakże uwzględniając przelaną przez pozwanego na rzecz powoda w dniu 1 października 2015 r. kwotę 4.000 zł, które zgodnie z oświadczeniem powoda na rozprawie w dniu 2 października 2015 r. zarachowane miały zostać tytułem odsetek, Sąd w punkcie drugim wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.048 zł tytułem odsetek maksymalnych.

Z uwagi na trudną sytuację majątkową pozwanego oraz fakt, że jak wynikało z zeznań świadka, kwota pożyczki została spożytkowana przez osobę trzecią oraz okoliczność, że pozwany stara się na bieżąco dokonywać częściowych spłat pożyczki, Sąd orzekający na podstawie art. 320 k.p.c. w punkcie trzecim wyroku zasądzoną w punkcie pierwszym wyroku należność rozłożył na 74 raty, tj. 73 raty w kwocie po 1.000 zł każda, zaś ostatnia 74 rata w kwocie 500 zł, płatne do dnia 15-tego każdego kolejnego miesiąca kalendarzowego, poczynając od listopada 2015 r., przy czym brak spełnienia w terminie świadczenia w odniesieniu do którejkolwiek z rat spowoduje natychmiastową wymagalność od dnia następującego po przypadającym terminie płatności całej pozostałej do zapłaty kwoty wraz z odsetkami maksymalnymi liczonymi od dnia 17 października 2015 r., tj. od dnia następnego po dniu wyrokowania, do dnia zapłaty. Rozkładając należność na raty sąd kierował się wysokością kwoty spłaty zaproponowaną przez pozwanego jako ta, która pozwoli na uniknięcie ewentualnego postępowania egzekucyjnego. Celem bowiem instytucji rozłożenia należności na raty jest umożliwienie dłużnikowi spłaty zobowiązania bez potrzeby wszczęcia postępowania egzekucyjnego i związanego z tym zwiększenia kosztów obsługi długu. W ocenie Sądu pierwszej instancji sytuacja majątkowa pozwanego wskazuje, że będzie on w stanie regulować zobowiązanie w proponowanej przez siebie wysokości. Jednocześnie rozłożenie należności na raty spowodowało, pod warunkiem ich terminowego regulowania, zatrzymanie dalszych odsetek.

W punkcie czwartym wyroku Sąd Okręgowy w oparciu o treść art. 355 k.p.c. umorzył postępowanie w zakresie cofniętego powództwa.

O zwrocie kosztów procesu orzeczono na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c., art. 108 § 1 k.p.c., § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu [Dz. U. z 2013 r., poz 461 t.j.], zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Na koszty procesu poniesione przez powoda składała się opłata od pozwu w kwocie 3.950 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł, w tym 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, o czym orzeczono w punkcie piątym wyroku.

Apelację od wyroku wywiódł pozwany M. M., zaskarżając w części orzeczenie tj. w zakresie punktu pierwszego co do kwoty 27.500 zł (ponad kwotę 54.000 zł), punktu drugiego i trzeciego oraz piątego wyroku.

Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że wpłacona przez pozwanego na rzecz powoda kwota 33.000 zł przelewem oraz kwota 13.000 zł gotówką została zaliczona nie na należność główną tylko na odsetki od tej należności w przypadku, gdy zgodnie z aneksem do umowy pożyczki z dnia 22 października 2013 r. powód zrzekł się odsetek od dnia zaciągnięcia pożyczki do dnia 1 stycznia 2014 r., co doprowadziło do błędnego ustalenia kwoty, jaką pozwany winien zwrócić powodowi;

2.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i uznanie, że kwota 33.000 zł zapłacona przelewami bankowymi oraz kwota 13.000 zł zapłacona gotówką w lutym 2013 r. potwierdzona przez powoda oraz świadka D. E. nie została uznana przez Sąd za spłatę zobowiązania z tytułu zaciągniętej pożyczki (należności głównej);

3.  naruszenie przepisu art. 102 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i obciążenie pozwanego kosztami procesu w całości, gdy w ocenie pozwanego zasada opisana w przepisie art. 102 k.p.c. – tj. zasada słuszności winna być w tym przypadku zastosowana jak i zasada z art. 100 k.p.c. dotycząca stosunkowego rozdzielenia kosztów w związku z wynikiem sprawy;

4.  naruszenie art. 359 § 2 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieprawidłowe rozliczenie wpłat dokonanych przez pozwanego, tym samym naliczeniem odsetek w wysokości przekraczającej wysokość odsetek maksymalnych.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelacji, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w części, tj. ponad kwotę 54.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 stycznia 2014 r. oraz rozłożenie tek kwoty na miesięczne raty w wysokości po 1.000 zł miesięcznie, płatne do 15 dnia każdego miesiąca, poczynając od miesiąca przypadającego po dacie uprawomocnienia się orzeczenia, a w związku z tym o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie;

w przypadku uznania przez Sąd za celowe wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Wniósł również o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zwrotu kwoty 17 zł tytułem uiszczonej opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za instancję odwoławczą.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego zasługiwała na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktyczne w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia sprawy, ustalenia te, z korektą wynikającą z podzielenia zarzutu naruszenia art. 233§1 k.p.c. Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne.

Należy dodać, że w postępowaniu apelacyjnym został zaoferowany dowód z dokumentów w postaci potwierdzeń przelewów kwoty 13.000zł, dokonanych przez pozwanego w okresie od 16 listopada 2015r. do 9 listopada 2016r., na rozprawie apelacyjnej w dniu 9 listopada 2016r. zostało złożone oświadczenie powoda, że pozwany od daty zaskarżonego wyroku uiścił kwotę 13.000zł, którą powód zalicza na odsetki umowne zasądzone w punkcie drugim zaskarżonego wyroku. Powód nie cofnął powództwa w tym zakresie.

Trafnie zarzuca skarżący naruszenie art. 133 § 1 k.p.c., a w konsekwencji częściowo błędne ustalenia faktyczne. Sąd pierwszej instancji dał wiarę dowodowi z przesłuchania stron w zakresie, w jakim były one zgodne z zeznaniami świadka E., a co do kwestii zaliczenia przez powoda kwoty 13.000zł wskazał, że podlega ona nie ustaleniu faktycznemu, ale ocenie prawnej.

Dla określenia jednak, jaka była wola stron co do zaliczenia tej kwoty w momencie dokonywania zapłaty należało dokonać stosownych ustaleń faktycznych. Uzupełniająco zatem Sąd Apelacyjny ustalił, że wolą obu stron umowy pożyczki w dacie wręczania kwoty 13.000zł była spłata kapitału, a nie odsetek. Wynika to wprost z zeznań świadka E. oraz wiarygodnych zeznań pozwanego, że spłacał wówczas dług w zakresie należności głównej. Podkreślenia wymaga, że termin spłaty pożyczki w dacie uiszczenia kwoty 13.000zł jeszcze nie nastąpił, zatem nie powstałą należność z tytułu odsetek umownych. Pożyczka była zaś nieoprocentowana.

Zeznania powoda są w tej kwestii niewiarygodne, po pierwsze sprzeczne z zeznaniami świadka E., a następnie wewnętrznie sprzeczne, skoro powód w pierwszej kolejności twierdził, że kwota ta jest wynagrodzeniem za udzielenie pożyczki, by potem twierdzić, że zaliczył ją na kwotę niewymagalnych jeszcze odsetek.

To, że w aneksie do umowy wskazano ponownie kwotę pożyczki 100.000zł nie zmienia tej oceny, wskazuje bowiem na to, że powód zamierzał zmienić wcześniejsze zaliczenie uiszczonej kwoty. W punkcie drugim aneksu wprost wskazał zresztą, że anuluje odsetki powstałe od dnia 27.05.2012r., nie wskazując, że w części zostały uiszczone, np. przez użycie słowa "pozostałe".

Przechodząc do zarzutu naruszenia prawa materialnego za niezasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 359§ 2 1 k.c. przez jego niezastosowanie i nieprawidłowe rozliczenie wpłat dokonanych przez pozwanego i tym samym naliczenie odsetek przewyższających odsetki maksymalne. W piśmie procesowym z 29 maja 2015r, powód zmodyfikował żądanie pozwu również w tym zakresie, ze domagał się zasądzenia dochodzonej kwoty z odsetkami maksymalnymi, Sąd Okręgowy dokonał rachunkowego wyliczenia odsetek w wysokości odsetek maksymalnych.

Z urzędu natomiast Sąd Apelacyjny dokonał oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego i w konsekwencji uznał, ze Sąd pierwszej instancji dopuścił się naruszenia art. 451 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu dłużnik mający względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju może przy spełnieniu świadczenia wskazać, który dług chce zaspokoić. Jednakże to, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne. Jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić, a przyjął pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów, dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu.

W braku oświadczenia dłużnika lub wierzyciela spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych - na poczet najdawniej wymagalnego.

Przechodząc do wykładni przytoczonego przepisu należy wskazać, że brak jest w kodeksie cywilnym regulacji stanowiącej, że spełnione przez dłużnika świadczenie zaliczane jest z mocy prawa na poczet należności ubocznych. Co do zasady, decyzja w kwestii zarachowania spełnionego świadczenia należy do dłużnika. Dopiero w ramach wskazanego zobowiązania (długu) wierzyciel jest uprawniony do zarachowania, wbrew woli dłużnika, w pierwszej kolejności całości lub części świadczenia na poczet wymagalnych należności ubocznych, np. odsetek za opóźnienie. Wyrażona zasada znajduje zastosowanie także wówczas, gdy dłużnik ma wobec wierzyciela tylko jeden dług, złożony z należności głównej i odsetek za poszczególne okresy opóźnienia.

Jak wynika z zeznań pozwanego i świadka E. pozwany uiszczając do rąk powoda kwotę 13.000zł oświadczył, że spełnia należność główną z tytułu zawartej umowy pożyczki. Roszczenie o odsetki nie było wówczas wymagalne, zatem nie istniała wielość długów. Tym samym powód nie był uprawniony w myśl art. 451 § 1 k.c. do zaliczenia wpłaconej kwoty na odsetki, powstałe już po dokonanej zapłacie należności .

Pomiędzy spełnieniem świadczenia przez dłużnika, który nie wskazał sposobu zarachowania, a wystawieniem przez wierzyciela pokwitowania powinno zachodzić bezpośrednie następstwo czasowe; w przeciwnym wypadku należy przyjąć, że żadna ze stron nie skorzystała z możliwości wyboru sposobu zarachowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2015 r., III CNP 1/14, LEX nr 1645268).

Artykuł 455 składający się trzech paragrafów był przedmiotem wykładni Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 27 listopada 2002 r., I CKN 1331/00 (nie publ.) przyjęto, że jeżeli żadna ze stron nie skorzystała z uprawnień określonych w art. 451 § 1 oraz § 2 k.c. i nie złożyła wskazanych w nim oświadczeń, to wówczas (§ 3) spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeśli jest ich kilka, to na poczet najwcześniej wymagalnego. Wyjaśniono, że zgodnie z regułami zarachowania, które przewiduje art. 451 k.c. na wypadek, gdy dłużnik ma względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju, wynikających z różnych tytułów, a spełniane świadczenie nie wystarcza na zaspokojenie wierzyciela w całości (a strony nie umówiły się inaczej), to o zaliczeniu go na określony dług decyduje wola dłużnika wyrażona przy spełnieniu świadczenia (§ 1), nie później jednak niż przy przyjęciu pokwitowania, w którym wierzyciel zaliczył świadczenie na jeden z długów (§ 2). Swoboda wyboru dłużnika jest jednak ograniczona w sytuacji określonej w zdaniu 2 § 1, kiedy to ustawa zezwala wierzycielowi na zarachowanie, nawet wbrew woli dłużnika, zapłaty w ramach danego długu najpierw na poczet należności ubocznych, a potem dopiero na poczet należności głównej. Zarachowaniu takiemu dłużnik nie może się sprzeciwić. Jeżeli dłużnik nie wskazał, który z kilku długów chce zaspokoić (§ 2), o zaliczeniu zapłaty na poczet określonego długu decyduje wierzyciel przez dokonanie zarachowania w pokwitowaniu. Przyjęcie przez dłużnika pokwitowania wierzyciela co do kolejności zaliczenia długu, pozbawia dłużnika prawa decydowania o tym. Dłużnik powinien otrzymać pokwitowanie natychmiast z chwilą spełnienia świadczenia. Jeżeli żadna ze stron nie skorzystała z uprawnień określonych w § 1 oraz § 2 i nie złożyła wskazanych w nim oświadczeń, to wówczas (§ 3) spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeśli jest ich kilka, to na poczet najwcześniej wymagalnego (decyduje data powstania długu, a nie termin jego zapłaty). Podkreślono, że chociaż uprawnienie dłużnika do dokonania wyboru wyłącza dopiero przyjęcie pokwitowania, to jednak, jeżeli dłużnik nie złoży oświadczenia o zarachowaniu wraz ze świadczeniem, jak też wierzyciel nie skorzysta z możliwości wyboru przez wystawienie pokwitowania, bezprzedmiotowe staje się rozważanie, czy dłużnik uprawnienie to nadal zachował. W takim stanie rzeczy trzeba poprzestać na stwierdzeniu, że żadna ze stron nie skorzystała z możliwości wyboru, zatem długi podlegają zaliczeniu według ustawowej reguły określonej w § 3.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r., II CSK 582/04 (nie publ.) przyjęto, że próba skorzystania przez wierzyciela z uprawnienia przewidzianego w art. 451 § 2 k.c. otwiera dłużnikowi ponownie możliwość wskazania długu, który on chciałby zaspokoić. Treść art. 451 § 2 k.c. nie pozwala natomiast przyjąć, że bierność wierzyciela, który mógłby skorzystać z uprawnienia przewidzianego w tym przepisie, lecz tego nie czyni powoduje, że dłużnik może nadal dokonywać wyboru, na poczet którego długu chce zaliczyć swoje świadczenie. Podkreślono, że przyjęcie takiej możliwości wiązałoby się z niekorzystnymi konsekwencjami dla pewności obrotu i podważeniem funkcji, które w tym zakresie spełnia regulacja przewidziana przez art. 451 k.c. Brak oświadczenia dłużnika, a następnie wierzyciela o sposobie zaliczenia dokonanej wpłaty zezwalałby dłużnikowi na decydowanie o zaspokojeniu wybranego przez siebie długu w dowolnie długim terminie i jednocześnie pozbawiał wierzyciela możliwości zaliczenia spełnionego już świadczenia na poczet jakiejkolwiek jego wierzytelności.

Takie samo stanowisko zostało zajęte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2007 r., II CSK 412/06 (OSNC-ZD 2008, Nr 5, poz. 12), według którego w razie kilku długów głównych, niezarachowanie świadczenia przez dłużnika i wierzyciela w sposób i terminach określonych w art. 451 § 1 i 2 k.c. skutkuje zaliczeniem go na poczet długu najdawniej wymagalnego (art. 451 § 3 k.c.). Z art. 451 k.c. wynika, że gdy dłużnik ma kilka takich długów, to ma prawo wyboru, który z nich zaspokoić, przy czym oświadczenie w tym przedmiocie powinien złożyć w chwili spełnienia świadczenia. W braku takiego oświadczenia dłużnika, z dokonania zaliczenia może skorzystać wierzyciel, przy czym tym wyborem dłużnik nie jest związany dopóty, dopóki nie przyjmie wystawionego pokwitowania, wierzyciel może bowiem wskazać dług, na rzecz którego świadczenie zostanie zarachowane tylko przez wydanie pokwitowania. Próba więc skorzystania przez wierzyciela z uprawnienia przewidzianego w art. 451 § 2 k.c. ponownie uprawnia dłużnika, tj. daje mu możliwość skutecznego wskazania długu, który chciałby zaspokoić, niemniej dłużnik jest uprawniony tego dokonać tylko niezwłocznie po otrzymaniu pokwitowania. Niedokonanie wyboru przez dłużnika w chwili realizacji świadczenia i bierność wierzyciela w kwestii zarachowania nie uprawnia już dłużnika do dokonywania w dalszym ciągu wyboru, na poczet którego długu chce zaliczyć swoje świadczenie. Sąd Najwyższy za nieuzasadnioną uznał interpretację przyjętą przez sądy meriti, według której dłużnik może złożyć oświadczenie o zarachowaniu w dowolnym terminie, gdyż prawo do zarachowania dłużnika i wierzyciela jest ograniczone w czasie, co wynika bezpośrednio z treści art. 451 § 3 k.c. Przepis ten potwierdza tezę, że prawo wskazania, który z kilku długów ma zostać zaspokojony przez dane świadczenie, trwa do spełnienia świadczenia lub do otrzymania pokwitowania, gdyż przepis ten swą hipotezą obejmuje dopiero stan, w którym nie dokonano zarachowania. Już wykładnia językowa omawianych przepisów wskazuje, że błędny jest pogląd, zgodnie z którym w razie niezłożenia przez wierzyciela w pokwitowaniu oświadczenia na rzecz jakiego długu ma być dane świadczenie zarachowane prawo do zarachowania zachowuje dłużnik. Pogląd ten w zasadzie wykluczałby stosowanie art. 451 § 3 k.c. mającego sens tylko wtedy, gdy istnieją ramy czasowe, w których oświadczenie o zarachowaniu świadczenia może zostać złożone. W zaskarżonym wyroku przyjęto, że prawo wskazania, który dług ma zostać zaspokojonym danym świadczeniem przysługuje dłużnikowi, chyba że wierzyciel dokonał zarachowania w pokwitowaniu i zostało ono przyjęte bez zastrzeżeń przez dłużnika. Tymczasem z art. 451 § 3 k.c. wynika, że jeżeli dłużnik i wierzyciel nie złożą oświadczenia o wyborze w warunkach określonych w paragrafach poprzedzających, ma zastosowanie właśnie zasada trzecia wynikająca z tego przepisu. Ostatecznie Sąd Najwyższy skonstatował, że nie jest trafne stanowisko sądów obu instancji, że gdy wierzyciel nie wskazał sposobu zarachowania określonego w art. 451 § 2 k.c., to wówczas następuje powrót do reguły zarachowania określonej w art. 451 § 1 k.c. Gdyby tak interpretować zasady zarachowania, to w razie złożenia oświadczenia przez dłużnika w toku procesu, wierzyciel byłby narażony nie tylko na zbędne koszty postępowania, ale przede wszystkim na przedawnienie innych roszczeń, które uznał już za spłacone, przyjmując, że wobec braku oświadczenia dłużnika, jak i własnego, świadczenie to podlegało zaliczeniu zgodnie z unormowaniem zawartym w art. 451 § 3 k.c. Ratio legis omawianego unormowania polega na wprowadzeniu reguł zaliczenia spełnionego świadczenia i tym samym uporządkowaniu stosunków prawnych łączących strony. Gdyby założyć, że dłużnik może w każdym czasie złożyć oświadczenie o zarachowaniu, to cel omawianego przepisu zostałby zniweczony. Wierzyciel, dochodząc swojej wierzytelności na drodze sądowej, nigdy nie miałby pewności, czy dłużnik nie złoży oświadczenia o zaliczeniu wcześniej spełnionego świadczenia na poczet tego właśnie długu, którego spełnienia wierzyciel żąda w tym procesie.

Przedstawiona wyżej, jednolita i ugruntowana w orzecznictwie Sądu Najwyższego, wykładnia art. 451 k.c. jest również przyjmowana w nauce prawa. W piśmiennictwie prawniczym podkreśla się, że pomiędzy spełnieniem świadczenia przez dłużnika, który nie wskazał sposobu zarachowania, a wystawieniem przez wierzyciela pokwitowania powinno zachodzić bezpośrednie następstwo czasowe; w przeciwnym wypadku należy przyjąć, że żadna ze stron nie skorzystała z możliwości wyboru sposobu zarachowania.

Tym bardziej zatem w okolicznościach sprawy, w sytuacji wyboru sposobu zarachowania przez pozwanego i bierności powoda jako wierzyciela i przy nieistnieniu w dacie spełnienia świadczenia innego długu powód nie był uprawniony do odmiennego zaliczenia wpłaconej kwoty 13.000zł na poczet należności ubocznych.

Pozostałe kwoty uiszczone przez pozwanego przed cofnięciem powództwa były zarachowywane na poczet należności głównej.

Co do kwoty 4.000zł (k. 102-107), to na poleceniach przelewu pozwany zamieścił jako tytuł jedynie określenie "spłata", powód nie wystawił pokwitowania, zatem należy przyjąć - w myśl przywołanej powyżej wykładni, ze żadna ze stron umowy nie złożyła oświadczenia, na jaki dług kwota ma być zarachowana. Stąd powód był uprawniony do złożenia oświadczenia procesowego że wpłatę tą zaliczy na poczet odsetek ustawowych. Stąd też na podstawie art. 451§ 3 k.c. Sąd Okręgowy prawidłowo pomniejszył kwotę należnych odsetek umownych o kwotę 4.000zł.

Zważywszy na powyższe rozważania powód był też uprawniony do zaliczenia kwoty 13.000zł, wpłaconej przez pozwanego po wydaniu zaskarżonego wyroku na poczet odsetek maksymalnych.

Powód domagał się początkowo zasądzenia kwoty 79.000zł z odsetkami maksymalnymi od 2.01.2014r., twierdząc, że wpłacona w okresie od 12.03.2014r. do 28.08.2014r. kwota 21.000zł została zaliczona na należność główną.

Sąd Okręgowy orzekał co do wartości przedmiotu sporu wynoszącej 76.500zł należności głównej, co do wpłat dokonanych przez pozwanego w okresie od 22.09.2014r. do 28.11.2014r. kwoty 2.500zł postępowanie zostało umorzone. Powód cofnął pozew także co do kwoty 3.000zł (k. 86-87), w tym zakresie postępowanie zostało umorzone w punkcie III wyroku (prawomocnie).

W konsekwencji Sąd Apelacyjny w zakresie punktu pierwszego wyroku wydał orzeczenie reformatoryjne - zasądzoną w punkcie pierwszym zaskarżonego wyroku kwotę 73.500zł należało pomniejszyć o kwotę 13.000zł, uiszczoną przez pozwanego w lutym 2012r. zatem zasądzeniu podlegałaby kwota 60.500 zł, która ulega dalszemu pomniejszeniu o kwotę 2.904,33zł (pozostałą po zaliczeniu wpłat pozwanego, zaliczonych na poczet odsetek maksymalnych z punktu drugiego wyroku), co daje kwotę 57.595,67zł.

Korekcie podlegał także punkt drugi zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy dokonał kwotowego wyliczenia odsetek maksymalnych należnych od kwoty 73.500zł od dnia 2.01.2014r. do 16.10.2015r. (dnia wyrokowania) w kwocie 17.048zł , pomniejszając je o kwotę 4.000zł co stanowiło 13.048zł.

Zważywszy na zaskarżenie tego punktu wyroku i spełnienie świadczenia w dalszej kwocie 13.000zł, zaliczonej przez powoda na poczet odsetek maksymalnych wynikających z punktu drugiego wyroku należy wykonać obliczenie:

odsetki maksymalne od kwoty 60.500 zł od dnia 2.01.2014r. do 16.10.2015r. wynoszą kwotę 14 095,67zł, a po pomniejszeniu o kwotę 4.000zł zasądzeniu podlegałaby kwota 10.095,67zł. Tylko taką kwotę można zaliczyć na odsetki maksymalne. Nadwyżka (13.000zł -10.095,67zł) w kwocie 2.904,33zł podlega zaliczeniu na należność główną z punktu pierwszego wyroku

W konsekwencji powyższego niezbędna była zmiana punktu trzeciego zaskarżonego wyroku - zasądzona ostatecznie w punkcie pierwszym należność podlegała rozłożeniu na 58 rat, tj. 57 rat po 1.000 zł i 58 rata w kwocie 595,67zł.

W pozostałym zakresie, zważywszy na powyższe rozważania apelacja powoda jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386§1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art. 102 k.p.c. przez niezastosowanie. Nie zachodzi bowiem żadna racjonalna przyczyna ku temu, by uznać, że po stronie pozwanego zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające nieobciążaniem go kosztami procesu. Zważywszy na ostateczny wynik sporu rozliczenie kosztów przed Sądami obu instancji winno być dokonane na podstawie art. 100 k.p.c. czyli zostać rozliczone stosownie do wyniku sprawy.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny dokonał zmiany punktu piątego zaskarżonego wyroku. Koszty poniesione przez powoda w postępowaniu pierwszoinstancyjnym to kwota 3.950zł opłaty i i koszty zastępstwa procesowego - 3.617zł, razem 7.567zł. Przy w.p.s. równej kwocie 79.000zł pozwany wygrał spór co do 13.000zł i co do kwoty 13.000zł uiszczonej w toku postępowania apelacyjnego, bez cofnięcia powództwa, razem 26.000zł spełnionego świadczenia po wydaniu zaskarżonego wyroku, skoro powód nie cofnął powództwa, odnośnie natomiast pozostałych kwoty uiszczonych po wytoczeniu powództwa, powód cofnął w tym zakresie powództwo i domagał się zasądzenia kosztów, jest zatem taktowany jako wygrywający powództwo w tym zakresie. Ostatecznie powód wygrał spór w 66%, pozwany wygrał spór w 33%, nie poniósł kosztów procesu. Zatem koszty należne powodowi to 7.567zł x 66% = 4.994,22zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108§1 k.p.c.

Wartość przedmiotu zaskarżenia wynosiła kwotę 32.548zł, pozwany wygrał co do kwoty 26.000zł czyli w 80%, a powód w 20%.. Na koszty pozwanego składała się oplata od apelacji w kwocie 900zł oraz koszty zastępstwa procesowego, ustalone na podstawie § 6 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu [Dz. U. z 2013 r., poz 461 t.j.] w kwocie 800zł + 17 zł opłaty od pełnomocnictwa, razem 2.717zł x 80%= 2.173,60zł. Koszty poniesione przez pozwanego to ustalone analogicznie jak u pozwanego koszty zastępstwa procesowego - 1.800zł x 20% = 360 zł. Różnica między kosztami poniesionymi przez strony wynosi kwotę 1.813,60zł, podlegającą zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanego.

SSA Marek Machnij SSA Ewa Giezek SSO del. Mariusz Wicki