Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 173/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2017 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący:

SSO Ewa Rusin

Protokolant:

Ewa Ślemp

przy udziale Władysławy Kunickiej-Żurek Prokuratora Prokuratury Okręgowej,

po rozpoznaniu w dniu 5 maja 2017 r.

sprawy J. P.

syna J. i J. z domu K.

urodzonego (...) w B.

oskarżonego z art. 207 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kłodzku

z dnia 10 stycznia 2017 r. sygnatura akt VI K 494/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz r.pr. M. R. z Kancelarii Radcy Prawnego w Ś. 516,60 złotych tytułem kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. Ś. z Kancelarii Adwokackiej w K. 1033,20 złotych tytułem reprezentacji kuratorskiej małoletnich oskarżycielek posiłkowych J. P. (1) i M. P.;

IV.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych związanych z postępowaniem odwoławczym, zaliczając wydatki za to postępowanie na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt IV Ka 173 / 17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Kłodzku wyrokiem z dnia 10 stycznia 2017r. sygn. akt VI K 494 /16:

I.  Oskarżonego J. P. uznał za winnego popełnienia tego, że w okresie od kwietnia 2013 roku do dnia 12 czerwca 2016 roku oraz w dniu 12 lipca 2016 roku w S., woj. (...), znęcał się psychicznie nad żoną A. P. oraz małoletnimi córkami J. P. (1) oraz M. P. w ten sposób, że w trakcie wszczynanych awantur domowych groził wymienionym pozbawieniem życia, znieważał słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, ograniczał kontakt z rodziną, wyganiał z domu oraz fizycznie poprzez popychanie, szarpanie i uderzanie rękoma w różne części ciała w tym po twarzy, głowie, plecach, kopanie po ciele, przyduszanie, a nadto w dniu 20 września 2015 roku spowodował poprzez szarpanie za ubranie i zadawanie uderzeń obrażeń ciała A. P. w postaci otarcia naskórka na kończynie górnej prawej i dolnej lewej, a także na plecach, które to obrażenia naruszyły czynność narządu ciała na okres poniżej dni siedmiu-oraz u J. P. (1) obrażenia ciała w postaci podbiegnięcia krwawego i otarcia naskórka na kończynie górnej lewej, które to obrażenia naruszyły czynności narządu ciała na okres poniżej dni siedmiu, to jest popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. i art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k i za to na podstawie art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego J. P. kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania w sprawie od dnia 12 lipca 2016 roku godz. 21.00 do dnia 10 stycznia 2017 roku;

III.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. D. kwotę 1047 złotych tytułem nieopłaconej, a udzielonej z urzędu pomocy prawnej oskarżonemu J. P.;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. Ś. kwotę 2952 złotych (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złotych) tytułem sprawowania funkcji kuratora małoletnich J. P. (1) i M. P.;

V.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek tegoż Skarbu Państwa.

Z wyrokiem tym w całości nie pogodził się oskarżony, wnosząc apelację za pośrednictwem obrońcy.

Apelujący zarzucił na podstawie art. 438 pkt 2 kpk obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 7 kpk poprzez dokonanie oceny dowodów z pominięciem wskazań określonych w tym przepisie czego konsekwencją było błędne przyjęcie, że oskarżony przez okres ponad trzech lat wszczynał awantury domowe, groził żonie A. P. oraz córkom J. P. (1) i M. P. pozbawieniem życia, znieważał je, ograniczał kontakt z rodziną, wyrzucał z domu, popychał, szarpał, uderzał w różne części ciała i przyduszał oraz 20 września 2015r spowodował poprzez szarpanie za ubranie i zadawanie uderzeń obrażenia ciała A. P. w postaci otarcia naskórka na rękach i plecach,

w sytuacji gdy:

- Sąd Rejonowy w Kłodzku wymierzając oskarżonemu w Wyroku z 17 kwietnia 2013r jeden rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat za czyny z art. 207 § 1 kk i 157 § 2 kk w sprawie sygn. akt VIK 103/12 - orzekł ponadto dozór kuratora, który wykonywany był od kwietnia 2013r do czasu zatrzymania oskarżonego 12 lipca 2016r -i sprawujący dozór kurator W. P. nie stwierdził zachowań, oskarżonego które mogłyby stanowić podstawę do złożenia wniosku o zarządzenie wykonania orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności.

- kurator W. P. w zeznaniach (k. 141-143) stwierdził, że pokrzywdzona A. P. poinformowała go że to ona sprowokowała awanturę 20-21 września 2015r, w którą niepotrzebnie zostały zaangażowane dzieci i po umorzeniu postępowania tj. w okresie od maja do czerwca 2016r nie miał żadnych informacji, które wskazywałyby że w rodzinie dochodziło do przemocy,

- pokrzywdzona M. P. słuchana 8 września 2016r (k. 178) stwierdziła, że „ odkąd był ten kurator to tato się uspokoił, mniej nas kontrolował" ; podawała też, że ojciec krzyczał, wyzywał i bił ją -jednakże nie wskazała żadnych konkretnych sytuacji podczas których oskarżony miałby stosować przemoc ani też nie określała rani czasowych stosowania przemocy jednocześnie eksponując krzywdzące w jej ocenie sankcje stosowane przez oskarżonego polegające na egzekwowaniu obowiązków domowych - które określała jako „ nieprzyjemne kary jak źle mi poszło w szkole",

- pokrzywdzona J. P. (1) (k, 180-181) również (poza jednym zdarzeniem podczas którego miała być uderzona przez oskarżonego kiedy nie wychodziło jej „gwizdanie na kota" ) nie wskazywała żadnych innych konkretnych sytuacji podczas których miałoby dojść do bicia po twarzy czy głowie, ani też nie umiejscowiła ich w czasie- jedynie jak podawała została uderzona przez oskarżonego zegarkiem w czasie odrabiania lekcji - co miało miejsce przypuszczalnie znacznie wcześniej, ponieważ twierdziła że sytuacja ta miała miejsce „ gdy byłam mniejsza",

- pokrzywdzona A. P. w swoich zeznaniach również (poza zdarzeniem we wrześniu 2015r) nie podawała żadnych konkretnych sytuacji podczas których oskarżony miałby ją popychać, szarpać czy bić, twierdziła natomiast, że podczas awantury we wrześniu 2015r nie doznała żadnych obrażeń (k.18),

- z protokołu oględzin ciała z 20 września 2015r (k.43) nie wynika czy jest to następny protokół oględzin ciała po protokole oględzin (k.40-41) J. P. (1) czy też jest to protokół oględzin ciała A. P. - ponieważ wynika z niego że dokonano oględzin ciała A. - P. - zaś przedmiotem oględzin były oględziny obrażeń ciała J. P. (1) ą ponadto stwierdzone w protokole oględzin (k.43) obrażenia różnią się od obrażeń wskazanych w opinii sporządzonej przez biegłego M. B. z 12 lutego 2016r (k. 60-61),

- z notatki urzędowej z 20 września 2015r sporządzonej przez funkcjonariuszkę policji M. G. 20 września 2015r (k.27) wynika, że pokrzywdzona A. P. poinformowała ją że doszło pomiędzy nią a mężem do kłótni ale nie ma pretensji do męża,

- z notatki urzędowej z 12 lipca 2016r (k.9) sporządzonej przez funkcjonariusza D. M. wynika, że podczas interwencji którą przeprowadzili z funkcjonariuszem policji A. J. o godzinie 19:20 w wyniku zgłoszenia J. P. (1) - A. P. nie potwierdzała jakoby oskarżony stosował przemoc wobec pokrzywdzonych a córki również zaprzeczyły aby ojciec stosował wobec nich przemoc - która to treść notatki różni się w istotny sposób od treści notatki sporządzonej przez M. G. również 12 lipca 2016r (k.1),

- ojciec pokrzywdzonej A. P. - Z. K. ( k.12-13) twierdził, że córka mówiła mu że oskarżony po wyroku uspokoił się i że wielokrotnie pytana o zachowanie oskarżonego mówiła, że wszystko jest w porządku,

- z notatki urzędowej z 10 czerwca 2016r (k.28) wynika, że podczas interwencji przeprowadzonej w związku ze zgłoszeniem przez J. P. (1) - A. P. poinformowała interweniujących funkcjonariuszy J. G., K. R. i B. B., że nie było powodu do interwencji, że nie działo się nic złego, M. P. również stanowczo zaprzeczała jakoby działo się coś złego - zaś J. P. (1) stwierdziła, że została skarcona przez ojca ponieważ nie nauczyła się gwizdać,

- z notatek urzędowych sporządzonych przez dzielnicowego M. W. 5 maja 2016r (k. 66) 10 maja 2016r (k. 67) i 26 czerwca 2016 (k.68) wynika, że pokrzywdzone nie miały zastrzeżeń do zachowania oskarżonego,

- z zeznań kuratora W. W. (.k. 24) który spowodował nadzór kuratorski nad rodziną oskarżonego i pokrzywdzonych od stycznia 2012r wynika, że pokrzywdzona A. P. do czerwca 2016 nie skarżyła się na zachowanie oskarżonego.

Na podstawie art. 438 pkt 4 kpk rażącą niewspółmierność ( surowość) wymierzonej oskarżonemu kary izolacyjnej 3 lat pozbawienia wolności przy wniosku prokuratora i wymierzenie oskarżonemu kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności - w sytuacji gdy dla odizolowania oskarżonego od pokrzywdzonych wystarczającym byłoby orzeczenie środków karnych określonych w art. 39 kk.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że oskarżony 20 września 2015r ścisnął rękę J. P. (1) powodując u niej obrażenia ciała w postaci podbiegnięcia krwawego i otarcia naskórka na kończynie górnej lewej, które to obrażenia spowodowały naruszenie czynności tego narządu ciała trwające nie dłużej niż 7 dni dopuszczając się popełnienia przestępstwa określonego w art. 157 § 2 kk i wymierzenie oskarżonemu za ten czyn trzech miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy zważył co następuje;

Apelacja jest całkowicie bezzasadna.

Uznanie sprawstwa i zawinienia oskarżonego J. P. co do zarzucanego mu występku psychicznego i fizycznego znęcania nad członkami najbliższej rodziny, kwalifikowanego z art.207 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk zostało poprzedzone prawidłowo przeprowadzonym szerokim postępowaniem dowodowym, którego wyniki, przedstawione w pisemnych motywach wyroku, nie mogą zostać skutecznie zakwestionowane. Pisemne motywy wyroku zawierają także wszystkie istotne okoliczności, mające wpływ na prawidłowy wymiar kary oskarżonemu. Tak więc wymogi art. 424 § 1 i 2 kpk zostały w pełni dochowane.

Kontrola odwoławcza wyroku nie potwierdziła zasadności żadnego z stawianych w apelacji zarzutów. Ani jeden z przeprowadzonych dowodów sprawy, w tym bardzo liczne zeznania świadków, nie przedstawia pozytywnie zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonych. Sam oskarżony w swych wyjaśnieniach przyznał się częściowo do winy, w tym przyznał fakt wywoływania awantur domowych, naruszanie nietykalności obu córek, szarpania żony, wyzywania jej i córek słowami wulgarnymi, np. „(...)” i innymi, jakie wskazała A. P. w swych zeznaniach ( k. 340-341akt). Oskarżony zaprzeczył jedynie zarzucanym mu groźbom i ograniczaniu kontaktów z rodziną.

Wobec takiego stanowiska oskarżonego raczej dziwi zarzut obrazy przepisów art. 438 pkt. 2 kpk w zw. z art. 7 kpk, zmierzający do podważenia pozytywnej oceny dowodowej wybranych dowodów w postaci zeznań pokrzywdzonych A. P., J. P. (1) i M. P. przez wskazanie, iż w okresie próby zakreślonej poprzednim wyrokiem skazującym ( Sądu Rejonowego w Kłodzku z dnia 17.04.2013r. sygn. akt VI K 1031/12 także za występek znęcania nad pokrzywdzonymi) kurator W. P. na podstawie wywiadu uzyskanego od pokrzywdzonych M. P., J. P. (1) i A. P. nie stwierdził podstaw do złożenia wniosku o zarządzenie wykonania kary. Taki argument stanowi wyłącznie wybiórcze potraktowanie dowodów, skoro W. P. wskazał, że swe obowiązki kuratorskie pełnił wobec oskarżonego dopiero od 14.05.2016r. ( zatem objął je na miesiąc przed aresztowaniem oskarżonego w sprawie) i zdecydowanie akcentował, iż w okresie objętym zarzutem oskarżony był objęty procedurą „ niebieskiej karty”, były w związku z tym interwencje policyjne, zaś sama pokrzywdzona A. P. po aresztowaniu oskarżonego 12 lipca 2016r. wyraźnie relacjonowała świadkowi, iż gdy oskarżony pozostawał na wolności, to z głębokiej obawy przed jego agresją fizyczną i słowną nie podawała prawdy o aktach znęcania na nią i córkami, bo nie wierzyła w skuteczność działań prawnych, skoro mimo poprzedniego skazania oskarżony swego postępowania nie zmienił ( k.142). Dokładna analiza zeznań pokrzywdzonych, w ich wzajemnym powiazaniu, w sposób nie budzący najmniejszych wątpliwości dowodzi ich prawdziwości, tj. że oskarżony wywoływał bezpodstawne awantury, podczas których pokrzywdzone doznawały od oskarżonego wulgarnych wyzwisk, gróźb pozbawienia życia, były wyganiane z domu i ograniczał im kontakt z rodziną, najwyraźniej po to, by je odizolować od niej, działał tak, by pokrzywdzone nie znalazły wsparcia i by móc nimi manipulować.

Wbrew zarzutowi apelacji w sprawie zebrano także niepodważalne dowody wielokrotnego stosowania przez oskarżonego agresji fizycznej wobec pokrzywdzonych, to nie tylko zeznania A. P., J. P. (1) i M. P. ale i procesowe oględziny ciała pokrzywdzonych. Niestety te ostatnie dowody apelujący także ocenił powierzchownie, a przez to błędnie. I tak, w dniu 20.09.2015r. oględzinom poddano obrażenia ciała doznane przez J. P. (1) k. 40-42 oraz A. P. k. 43-45 akt, czynności te utrwalono elektronicznie ( płyty k. 52 i 59 akt), po czym wyniki oględzin zostały poddane opinii biegłego z zakresu medycyny M. B.. Opis tych obrażeń jednoznacznie dowodzi, iż są to różniące się ze sobą uszkodzenia ciała ( vide k. 41 i 44). Zatem zupełnie niezrozumiałe pozostają wątpliwości apelującego co do prawidłowości przypisanego oskarżonemu spowodowania w dniu 20.09.2015r. obrażeń ciała A. P. i J. P. (1).

W kontekście już wymienionych dowodów oczywiście błędnym zabiegiem jawi się przywoływanie przez apelującego – jako dowodów alibijnych dla oskarżonego - zeznań świadków Z. K. i W. W.. Wszak pokrzywdzona A. P. wyraźnie wskazywała, iż oskarżony tak skutecznie tyranizował i zastraszył pokrzywdzone, że bały się opowiadać kuratorowi oraz policji o jego zachowaniu. Potwierdzają to dobitnie właśnie relacje tych świadków. I tak, Z. K. ( ojciec A. P.) nie uwierzył córce w dobre zachowanie oskarżonego, odczuł że jest zastraszana, zaś wnuczki ( które odwiedzały go w tajemnicy przed oskarżonym) opowiadały o awanturach i aktach przemocy psychicznej oraz fizycznej wobec nich oraz matki. Natomiast świadek W. W. podawał, że relacje pokrzywdzonych o dobrym zachowaniu oskarżonego były nieprzekonujące, pokrzywdzone unikały odpowiedzi, były smutne, wycofane, zaś w szkole dziewczynki osiągały złe wyniki, izolowały się. Dodać tu należy, iż tego rodzaju symptomy zachowania pokrzywdzonych są także ewidentnym przejawem syndromu przemocy domowej i zastraszenia ofiar przez jej sprawcę.

Powoływanie się ( k. 2 apelacji) w powyższych okolicznościach na zapisy w notatkach służbowych funkcjonariuszy policji jest równie nieskuteczne, skoro treścią pism i notatek nie można zastępować zeznań świadków, natomiast wymienieni w apelacji funkcjonariusze w większości zostali przesłuchani w charakterze świadków, tj. K. R., B. B., M. G.i M. W.. Ich zeznania nie są przecież dla oskarżonego korzystne, z czego apelujący najwyraźniej zdaje sobie sprawę, skoro zupełnie nie odnosi się do ich treści.

Innych dowodów osobowych, a obciążających oskarżonego, apelujący się nie zakwestionował.

Nie znajduje także uznania kolejny zarzut rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolności w rozumieniu art. 438 pkt. 4 kpk. Tu apelujący nie przedstawił racjonalnych argumentów, które można uwzględnić. Nie jest takim w szczególności fakt, że Sąd I instancji wymierzył karę znacznie wyższą od wnioskowanej przez prokuratora. Pokrzywdzona A. P. w toku postępowania nie wyrażała zgody na rozmowę mediacyjną ( k. 99 akt) a na rozprawie apelacyjnej wniosła o nieuwzględnienie apelacji obrońcy oskarżonego, które to oświadczenia procesowe nie przekonują o słuszności argumentu apelacji, iż małżeństwo oskarżonego nie zostało zniszczone.

Wymierzona oskarżonemu kara pozbawienia wolności w wymiarze 3-ch lat nie razi surowością, spełnia wszystkie kryteria art. 53 kk i nie wymaga korekty na korzyść oskarżonego. Maksymalne ustawowe zagrożenie przewidziane w art. 207 § 1 kk to 5 lat pozbawienia wolności. Prawidłowo eksponował Sąd I instancji bardzo liczne okoliczności dla oskarżonego obciążające ( k. 11-13 motywów), w tym i tą, że oskarżony powrócił na drogę przestępstwa w okresie próby zakreślonej poprzednim wyrokiem skazującym ( Sądu Rejonowego w Kłodzku z dnia 17.04.2013r. sygn. akt VI K 1031/12 także za występek znęcania nad pokrzywdzonymi), przez ponad 3 lata znęcał się nad żoną i małoletnimi córkami, powodując także obrażenia ciała żony i córki J.. Oskarżony działał bezwzględnie, z dużą agresją, zniszczył swe małżeństwo i rodzinę. Doznawane od oskarżonego cierpienia fizyczne i psychiczne odbiły się ujemnie na zdrowiu wszystkich pokrzywdzonych, destruktywnie na procesie rozwoju emocjonalnego i na wynikach nauki córek. Zatem trafna pozostaje ocena Sądu I instancji, iż stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego jest bardzo znacznym a zawinienie oskarżonego ogromne.

Przy wymiarze kary uwzględnił także Sąd I instancji częściowe przyznanie się oskarżonego do winy, ale nie jako wyraz krytycznej refleksji oskarżonego wobec przestępstwa, lecz przejaw koniunkturalizmu obliczonego na pomniejszenie winy oraz kary.

W kontekście prawidłowych ustaleń sprawstwa i winy oskarżonego oraz przyjętych przesłanek wymiaru kary wręcz niezrozumiałe, a zarazem prawnie nieuprawnione, są oczekiwania apelującego zastosowania wobec oskarżonego cyt.” środków karnych określonych w art. 39 kk”.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie § 4 ust. 1 i 3 w zw. z § 17 ust. 2 pkt 4) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U.2016.1715).

O kosztach sądowych postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636 § 1 kpk i art. 624 § 1 kpk uznając, iż wobec braku po stronie oskarżonego istotnego majątku i dochodów oraz wobec wymierzenia kary izolacyjnej, zasadnym jest zwolnienie oskarżonego od ich ponoszenia.