Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII C 1259/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 kwietnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, VIII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR Maja Sawicz

Protokolant Roksana Baran

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 04 kwietnia 2017 roku w W.

sprawy z powództwa M. H.

przeciwko Przedsiębiorstwu Handlowo- Usługowemu Centrum (...) R. L., (...) Spółka Jawna w W.

o zapłatę 50 000 zł

I.  zasądza od strony pozwanej Przedsiębiorstwa Handlowo- Usługowego Centrum (...) R. L., (...) Spółka Jawna w W. na rzecz powoda M. H. kwotę 4 000 zł (cztery tysiące złotych) wraz z ustawowymi odsetkami, w tym odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 02 maja 2016 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej koszty procesu w kwocie 2 880 zł;

IV.  rozdziela stosunkowo koszty sądowe na podstawie art. 100 kpc., pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie Referendarzowi Sądowemu.

UZASADNIENIE

Powód M. H. w pozwie złożonym w dniu 2 maja 2016 r. przeciwko Przedsiębiorstwu Handlowo-Usługowemu Centrum (...)R. L., (...) spółka jawna z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 50 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia założenia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda za skutki, które ujawnią się w przyszłości, wynikłe ze zdarzenia z dnia 10 września 2012 r. oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. W uzasadnieniu pozwu podniósł, że dnia 10 września 2012 r., zgłosił się do warsztatu samochodowego prowadzonego przez stronę pozwaną celem naprawy samochodu dostawczego marki R. (...). Po dokonaniu uzgodnień odnośnie naprawy, powód został poproszony o wprowadzenie samochodu na wskazane miejsce warsztatowe. Zgodnie z zaleceniami samochód został zaparkowany przez powoda w miejscu podnośnika samochodowego. Po zaparkowaniu powód opuścił pojazd, jednak pracownik zakładu poinformował go, że samochód nie będzie jeszcze naprawiany. Powód postanowił przed rozpoczęciem naprawy wypakować swoje prywatne rzeczy z pojazdu i w związku z tym wszedł do wnętrza samochodu. W czasie gdy znajdował się wewnątrz pojazdu, pracownik zakładu uruchomił podnośnik, który wyniósł samochód na wysokość ok. 2 metrów. Powód chcąc wyjść z samochodu zrobił krok w tył i spadł z wysokości. W wyniku powyższego zdarzenia powód doznał urazów w postaci otwartej rany powłok głowy (uraz głowy z utratą przytomności), wielołamowego złamania łopatki lewej, stłuczenia obu płuc, licznych powierzchownych urazów. Powód podniósł, że niniejszym pozwem dochodzi kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze zdarzeniem z dnia 10 września 2012 r. Powód wezwał stronę pozwaną do zapłaty kwoty objętej żądaniem pozwu, jednakże pozwana odmówiła wypłaty żądanego przez powoda zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na pozew k-61, strona pozwana Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Centrum (...) R. L., (...) spółka jawna z siedzibą w W. wniosła o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych. Strona pozwana zarzuciła, iż to wyłącznie powód ponosi wyłączną odpowiedzialność za zdarzenie i jego skutki , które miało miejsce w pomieszczeniach warsztatu położonego w W. przy ul. (...). Strona pozwana zarzuciła, że w zawezwaniach do próby ugodowej strona powodowa jako wzywająca zwracała się do dwóch różnych podmiotów, w tym pozwanego o wypłatę zadośćuczynienia. W obu przypadkach spotkała się z uzasadnioną odmową. Nadto zarzuciła, że powód roszczenie skupia wyłącznie na skutkach zdrowotnych wypadku, którego zaistnienie sam zawinił przebywając w miejscu dla niego nieprzeznaczonym i nie zawiadamiając pracowników strony pozwanej o takim zamiarze.

Postanowieniem z dnia 14 października 2016 r. wydanym na rozprawie Sąd Rejonowy w Wałbrzychu postanowił zawiadomić (...) S.A. w Ł. o toczącym się procesie, z informacją, że może przystąpić do procesu jako interwenient uboczny jednej ze stron w terminie dwóch tygodni od zawiadomienia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 10 września 2012 r. powód zgłosił się do warsztatu samochodowego prowadzonego przez stronę pozwaną celem wymiany klocków hamulcowych samochodu dostawczego, marki R. (...). Zgodnie z procedurami obowiązującymi w warsztacie strony pozwanej, klient po ustaleniu z mechanikiem lub zleceniobiorcą zakresu naprawy wprowadza pojazd na halę,a następnie udaje się do poczekalni. W warsztacie pozwanej znajdują się tabliczki, informujące że osobom nieuprawnionym nie wolno tam przebywać.

Po dokonaniu uzgodnień zakresu naprawy, powód został poproszony o wprowadzenie samochodu na wskazane miejsce warsztatowe. Zgodnie z zaleceniami samochód został zaparkowany przez powoda w miejscu podnośnika samochodowego. Powód przekazał pracownikowi strony pozwanej S. K. zajmującemu się naprawą jego samochodu kluczyki od pojazdu, a ten „podłożył łapy pod samochód” i podniósł nieznacznie auto do góry. W tym czasie powód i R. L. rozmawiali o zakresie naprawy, następnie przeszli do poczekalni sklepu. Po chwili jednak powód wrócił i naruszając zasady bezpieczeństwa obowiązujące w warsztacie, postanowił przed rozpoczęciem naprawy wypakować jeszcze swoje rzeczy z pojazdu i w tym celu wszedł do wnętrza samochodu, nie informując o tym pracownika warsztatu. W czasie gdy powód znajdował się wewnątrz pojazdu, pracownik zakładu uruchomił podnośnik i podniósł samochód na wysokość ok. 2 metrów. Powód nie zorientował się, że samochód jest podnoszony i chcąc wyjść z samochodu cofnął się i tylnymi drzwiami wypadł z samochodu.

Dowód: 1) zeznania świadka A. L. (k.84)

2) zeznania świadka S. K. (k.85, 86)

3) zeznania świadka A. W. (k. 85-86)

4) zeznania świadka W. S. (k. 86)

5) zeznania świadka J. L. (k.86)

6) przesłuchanie stron (k.111-115)

7) świadectwo pracy J. M. (k. 83-84)

8) lista obecności M. N. i P. O. (k. 85-86)

R. L. natychmiast wezwał Pogotowie (...), które zawiozło powoda do (...) im. dra. A. S. w W., gdzie w wyniku przeprowadzonych badań stwierdzono u powoda M. H. otwartą ranę powłok głowy, wieloodłamowe złamanie łopatki lewej, stłuczenie obu płuc, liczne powierzchniowe urazy. Powód w okresie od dnia 10 września do 12 września 2012 r. przebywał na oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej. Po zaopatrzeniu w ortezę ortopedyczną powód w stanie stabilnym został wypisany z oddziału z zaleceniami: utrzymania unieruchomienia kończyny górnej lewej w ortezie ortopedycznej, odciążenia kończyny górnej lewej, kontroli w poradni ortopedycznej za 3 tygodnie, rozpoczęcia ćwiczeń stawu łokciowego lewego w odciążeniu po 2 tyg. Powód wypisał się ze szpitala na własną prośbę i wyjechał do Francji.

Dowód: 1) karta medycznych czynności ratunkowych (k.11)

2) karta informacyjna leczenia szpitalnego (k.12-13)

3) historia choroby (k.14-43)

4) przesłuchanie powoda (k.112-113 )

Pismem z dnia 7 grudnia 2013 r. pełnomocnik powoda wezwał do zapłaty kwoty 50.000 zł Warsztat Motoryzacyjny mieszczący się przy ul. (...) w W. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na skutek wypadku z dnia 10 września 2012 r

Dowód: pismo z dnia 7 grudnia 2013 r. (k. 44)

W odpowiedzi na powyższe pismo pełnomocnik A. L. zarzucił, iż pismo zostało zaadresowane do (...) M. C. „ Warsztat Motoryzacyjny, ul. (...) w W., z czego nie wynika, iż zgłoszone roszczenie dotyczy A. L. prowadzącego działalność gospodarczą pod w/w adresem, przy czym nie jest on jedynym podmiotem gospodarczym prowadzącym działalność gospodarczą pod w/w adresem. Ostatecznie pozwany zaprzeczył zasadności zgłoszonego roszczenia , gdyż to powód ponosi winę za zaistniałą szkodę na jego osobie.

Dowód: pismo z dnia 19 grudnia 2013 r. (k. 45-46)

Pismem z dnia 29 lipca 2015 r. strona powodowa wezwała Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Centrum (...) R. L., (...) Spółka jawna z siedzibą w W. do zapłaty kwoty objętej zadaniem pozwu.

Dowód; pismo z dnia 29 lipca 2015 r. (k.47)

W odpowiedzi na powyższe, strona pozwana podtrzymała swoje stanowisko zawarte w piśmie z dnia 19 grudnia 2013 r.

Dowód; pismo z dnia 17 sierpnia 2015 r. (k.48)

Biegły sądowy chirurg ogólny J. J. powołany w niniejszej sprawie na okoliczność ustalenia wysokości uszczerbku na zdrowiu powstałego w wyniku zdarzenia z dnia 10 grudnia 2012 r., podania procesu i okresu leczenia koniecznego dla poprawy zdrowia ,czy istnieje możliwość ujawnienia się nowych krzywd w przyszłości, w opinii z dnia 21 lutego 2017 r. ustalił, że u powoda na skutek przedmiotowego zdarzenia rozpoznano wieloodłamowe złamanie łopatki lewej, które biegły określił na 5 % uszczerbek na zdrowiu, uszkodzenie powłok czaszki – 5 %. Biegły ustalił, iż łącznie u powoda wystąpił 10 % uszczerbek na zdrowiu. Nadto określił, że okres powrotu do zdrowia mógł wynosić do 6 miesięcy, ale nie więcej niż 6 miesięcy, na co składa się rehabilitacja oddechowa (po stłuczeniu płuc) oraz leczenie – unieruchomienie (ok. 6 tyg) i rehabilitacja złamania łopatki . U. kończyny mogło być przeprowadzane w warunkach domowych przez okres 3 miesięcy powód wymagał leków przeciwbólowych .Powód uskarżał się nadto na silne bóle, zawroty głowy, które utrzymywały się przez okres 4 miesięcy po wypadku. W ocenie biegłego nie wydaje się , aby w przyszłości mogły ujawnić się dodatkowe uszkodzenia lub pogorszyć się obecnie istniejące.

Dowód; opinia biegłego sądowego (k 119-120 )

Sąd zważył co następuje:

Powództwo jest częściowo zasadne.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedstawionych przez strony, opinii biegłego sądowego, zeznaniach świadków A. L., S. K., A. W., W. S., J. L., którzy w sposób wiarygodny zrelacjonowali przebieg zdarzenia z dnia 10 września 2012 r., oraz zachowanie powoda. Zeznania świadków są logiczne, spójne i wzajemnie się uzupełniają. Także dowód z przesłuchania stron pozwolił Sądowi wyjaśnić przebieg zdarzenia, zakres obrażeń powoda oraz ich konsekwencje. Dlatego Sąd uznał je za wiarygodne.

Istotą sporu w niniejszej sprawie była odpowiedzialność strony pozwanej za zdarzenie w dniu 10 września 2012 roku oraz wysokość zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną przez powoda krzywdę.

Powód dochodzi zapłaty kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jakiej doznał na skutek zdarzenia z dnia 10 września 2012 r. Z ustaleń Sądu wynika, iż w wyżej wskazanej dacie powód zgłosił się do warsztatu samochodowego strony pozwanej celem wymiany klocków hamulcowych w samochodzie marki R. (...). Po uzgodnieniu zakresu naprawy, powód zaparkował pojazd w miejscu podnośnika samochodowego i przekazał kluczyki pracownikowi, po czym udał się do poczekalni. Powód po chwili wrócił do pojazdu i postanowił wypakować swoje prywatne rzeczy z samochodu, wchodząc do wnętrza samochodu i nie informując o tym pracownika warsztatu. W czasie gdy powód znajdował się wewnątrz pojazdu pracownik uruchomił podnośnik. Powód chcąc wyjść z samochodu, zrobił krok w tył i spadł z wysokości. W wyniku zdarzenia powód doznał urazów w postaci otwartej rany powłok głowy, wieloodłamowego złamania łopatki lewej, stłuczenia obu płuc a także powierzchownych urazów.

W ocenie Sądu niewątpliwie strona pozwana ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo klientów korzystających z usług bądź też przebywających na terenie warsztatu. Pozwana odpowiada za swoich pracowników, którzy obowiązani są zapewnić bezpieczne warunki klientom w czasie korzystania z usług warsztatu bądź przebywania na jego terenie. Choć działania lub zaniechania pracownika w tym zakresie oparte są na zasadzie winy ( art. 415 kc) to ostatecznie zwierzchnik za działania swych pracowników odpowiada na zasadzie ryzyka ( art. 430 kc).

Sąd w oparciu o dokonane ustalenia przyjął, że strona pozwana nie dołożyła należytej staranności w zachowaniu bezpieczeństwa podczas wymiany klocków hamulcowych w pojeździe powoda. Pracownik strony pozwanej przed przystąpieniem do podnoszenia pojazdu winien sprawdzić, czy samochód znajdujący się na podnośniku jest umieszczony w sposób prawidłowy, oraz czy w pojeździe nie znajdują się jakieś osoby, rzeczy itp. W ocenie Sądu naruszone zostały przez pozwaną, która odpowiada za swojego pracownika na zasadzie ryzyka podstawowe zasady bezpieczeństwa. Z obowiązków tych nie zwalnia strony powodowej fakt, że w warsztacie umieszczone są tabliczki z informacją o niemożności przebywania przez osoby trzecie. Taka informacja jest niewystarczająca dla przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy i zachowania należytej staranności przy takim zakresie działalności.

Podstawę prawną zgłoszonego przez powoda był przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Jednakże do odpowiedzialności tej należy przywołać przepis art. 415 kc, który stanowi, iż kto z winy swej wyrządził drugiemu krzywdę obowiązany jest do jej naprawienia. W świetle powyższego przepisu Sąd uznał, że strona pozwana ponosi odpowiedzialność za zdarzenie do jakiego doszło w dniu 10 września 2012 roku na terenie warsztatu samochodowego należącego do strony pozwanej. Strona pozwana bowiem zaniechała właściwych czynności, tj. sprawdzenie przez pracownika strony pozwanej czy powierzony samochód powód jest bezpieczny ( czy nic z niego nie wypadnie, nie rozleje się itp.). Niedbalstwo strony pozwanej w tym zakresie jest więc – zdaniem Sądu – niewątpliwe w świetle zeznań świadków, w tym pracowników strony pozwanej, a także słuchanego w charakterze strony – R. L.. Zgodnie zaś z art. 430 kc kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonaniu tej czynności podlega jej kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Odpowiedzialność zwierzchnika za działania pracownika jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka.

Jednocześnie w okolicznościach niniejszej sprawy należy również ocenić zachowanie powoda, który przebywał w miejscu dla niego nie przeznaczonym, samowolnie wszedł do pojazdu, nie dostosował się do obowiązujących na terenie zakładu reguł i zakazów.

Jak wynika z zeznań świadka S. K. „na hali znajdują się tabliczki z informacją, że nie wolno nikomu tam przebywać”. Natomiast zgodnie z obowiązującymi procedurami „klient po rozmowie z mechanikiem, wprowadza auto na halę, a następnie powinien udać się do poczekalni”. Zeznania świadka S. K. zostały potwierdzone zeznaniami świadka A. W., który na rozprawie w dniu 14 października 2016 r. zeznał: „ Jeśli klient zostawia samochód przed sklepem, bierzemy kluczyki i sam wjeżdżam do hali na podnośnik. Jeśli klient sam chce wjechać do hali, kierujemy go na stanowisko, kierujemy go na poczekalnię, auto zostaje zdiagnozowane przez nas pod nieobecność klienta. Po diagnozie idziemy do klienta i informujemy go jak długo będzie trwała naprawa”. Zatem z uwagi na powyższe powód nie zachował należytej ostrożności i nie informując pracowników warsztatu, postanowił wejść do samochodu i uporządkować rzeczy w pojeździe, który był już przygotowany do podniesienia za pomocą podnośnika.

Zdaniem Sądu takie zachowanie pozwanego wypełnia dyspozycję art. 362 k.c. zgodnie z którą „jeśli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu, stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron”. Mając więc na uwadze opisane zachowanie powoda, Sąd przyjął, że powód w 80 % przyczynił się do powstania szkody, gdyż po powierzeniu samochodu pracownikowi strony pozwanej miał świadomość, że w każdej chwili będzie on naprawiany, w tym także uniesiony przez podnośnik. Lekkomyślnością było przebywanie przez powoda na terenie warsztatu bez wiedzy i zgody strony pozwanej, a tym bardziej wejście do wewnątrz samochodu niezabezpieczonego i oddanego do naprawy bez uprzedniego uprzedzenia.

Odnośnie zakresu odpowiedzialności zastosowanie znajdują przepisy art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. stosownie do których w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Kodeks cywilny nie wskazuje kryteriów, na podstawie których następuje ustalenie wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia. Jednakże orzecznictwo i doktryna wypracowały w tym względzie pewne powszechnie akceptowane reguły. Wynika z nich, że zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, gdyż stanowi przybliżony ekwiwalent za doznaną przez pokrzywdzonego szkodę niemajątkową (krzywdę). Powinno ono wynagrodzić doznane przez pokrzywdzonego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych. Ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia – cierpienia fizyczne (ból) jak i psychiczne, np. że nie można już wykonywać zawodu, oszpecenie itd. Przyznana suma pieniężna powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia, o której stanowi art. 445 § 1 k.c. ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie może być źródłem wzbogacenia (tak SN w wyroku z dnia 14 stycznia 2011 r., sygn. akt I PK 14/10, M.P.Pr z 2011 r. Nr 9, poz. 479-483; wyrok SN z dnia 4 listopada 2010 r. sygn. akt IV CSK 126/10, Lex 898263). Zadośćuczynienie ma mieć przy tym charakter przede wszystkim kompensacyjny wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Sąd powinien brać pod uwagę wszystkie okoliczności, które dotyczą rodzaju chronionego dobra, rozmiaru doznanej krzywdy, charakteru następstw naruszenia czy stosunków majątkowych zobowiązanego. W szczególności kwoty tej nie sposób wyliczyć w żaden matematyczny sposób, ani poprzez relatywizowanie jej do czasu występowania schorzeń zdrowotnych, ani też, co istotne, do ustalonego procentowego uszczerbku na zdrowiu. Oczywiście wskazanie takie może stanowić pomocnicze kryterium w ustalaniu należnej, odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia, to jednak nie może stanowić ono podstawy do mechanicznego, a tym bardziej arytmetycznego przeliczania. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 października 2005 roku (I PK 47/05, M.P.PR (...)) wprost wskazał, iż procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. W prawie ubezpieczeń społecznych wysokość należnego jednorazowego odszkodowania jest zryczałtowana, w prawie cywilnym zaś wysokość zadośćuczynienia jest zindywidualizowana. (...) bowiem o jakiej mowa w art. 445 § 1 k.c. bada się przy uwzględnieniu różnorodnych okoliczności. Jedynie jedną z nich może stanowić stopień poniesionego uszczerbku. Przyznanie poszkodowanemu zadośćuczynienia, zależy zatem od uznania sądu, który bierze pod uwagę całokształt okoliczności sprawy.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że u powoda M. H. na skutek zdarzenia z dnia 10 września 2012 r. bez wątpienia powstała krzywda w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.

Powód w wyniku przedmiotowego zdarzenia doznał licznych obrażeń w postaci otwartej rany powłok głowy (uraz głowy z utratą przytomności), wieloodłamowego złamania łopatki lewej, stłuczenia obu płuc, licznych powierzchniowych urazów. Powód w okresie od dnia 10 września do 12 września 2012 r. przebywał na oddziale (...) Urazowo-Ortopedycznej. Po zaopatrzeniu w orte ortopedyczną pacjent stanie stabilnym został wypisany z oddziału z zaleceniami: utrzymania unieruchomienia kończyny górnej lewej w ortezie ortopedycznej, odciążenia kończyny górnej lewej, kontroli w poradni ortopedycznej, rozpoczęcia ćwiczeń stawu łokciowego lewego.

Choć powód nie przedłożył żadnej dokumentacji odnośnie przebytej rehabilitacji, dalszego leczenia, to w świetle doznanych obrażeń, biorąc pod uwagę doświadczenie życiowe, urazy z pewnością skutkowały obniżeniem sprawności ruchowej powoda i wiązały się z dolegliwościami bólowymi i koniecznością zażywania leków przeciwbólowych.

Sąd ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia oparł się na przedłożonej przez powoda dokumentacji medycznej, opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii M. J., który określił uszczerbek na zdrowiu powoda w wysokości 10 %, a także w oparciu o dowód z przesłuchania stron.

Uwzględniając charakter doznanych przez powoda obrażeń, ustalony przez biegłego uszczerbek na jej zdrowiu i związane z tym uciążliwości w życiu codziennym Sąd Rejonowy uznał, że zasadnym i adekwatnym dla wynagrodzenia cierpień fizycznych powoda będzie zadośćuczynienie w wysokości 4.000 zł (10 x 2000 zł= 20.000 zł x 20 %= 4.000 zł). Sąd ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia pomniejszył należną kwotę o 80 % z tytułu przyczynienia się z poszkodowanego do powstania szkody.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd w pkt I orzeczenia zasądził od strony pozwanej Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego Centrum (...) R. L., (...) spółki jawnej w W. na rzecz powoda M. H. kwotę 4.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, w tym odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 2 maja 2016 r. do dnia zapłaty. O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o treść art. 481 k.c., przyjmując za początkową datę ich naliczania- dzień wniesienia pozwu tj. 2 maja 2016 r. W tym miejscu wskazać należy, że Sąd w toku postępowania zawiadomił ubezpieczyciela pozwanego tj. (...) S.A. z siedzibą w Ł. o toczącym się postępowaniu, jednakże ubezpieczyciel nie zgłosił swojego udziału w sprawie.

W pkt II orzeczenia Sąd oddalił powództwo w stosunku do pozostałej żądanej kwoty, jak i żądania ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej wobec powoda za skutki, które ujawnią się w przyszłości, wynikłe ze zdarzenia jakie miało miejsce w dniu 10 września 2012 r. jako niezasadne i wygórowane

Ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za określone zdarzenie i szkodę mogącą powstać w przyszłości, jako jego skutek, w oparciu o art. 189 k.p.c. jest dopuszczalne, jeżeli brak jest pewności co do zaistnienia szkody. W niniejszej sprawie nie zachodzi niepewność co do skutków zdarzenia z dnia 10 września 2012 roku oraz doznanej przez powoda krzywdy. Żadne dowody w sprawie nie wskazują natomiast, aby jeszcze jakieś skutki zdarzenia mogły powstać w przyszłości. Powód nie wykazał także, aby jakiekolwiek szkody, związane ze zdarzeniem z dnia 10 września 2012 r., nie były znane i mogły ujawnić się w przyszłości. Wręcz przeciwnie, z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii prof. Dr hab. J. J. wynika, że nie wydaje się , aby w przyszłości mogły ujawnić się dodatkowe uszkodzenia lub pogorszyć się obecnie istniejące. Stąd powództwo w tym zakresie.

O kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie z treścią art. 100 k.p.c. i art. 98 § 3 k.p.c. stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu i przyjmując, że powództwo zostało uwzględnione w 20 % zatem strona pozwana wygrała proces w 80 %. Mając na uwadze stopień uwzględnienia roszczeń każdej ze stron Sąd zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 2 880 zł tytułem kosztów procesu (pkt III).

W pkt IV orzeczenia, Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielił stosunkowo koszty sądowe i pozostawił szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu. Sąd na dzień wydania orzeczenia nie dysponował skorygowanym rachunkiem biegłego sądowego, zatem nie mógł rozliczyć kosztów opinii biegłego, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.