Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V W 3699/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 maja 2017 r.

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie III Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Marzenna Ahvazi – Karwowska

Protokolant: Beata Jachnis, T. J., P. P.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 9.11.2016 r., 11.01.2017 r. i 30.05. 2017 r.

sprawy

T. D. , ur. (...) w N., s. L. i A. z d. P.

obwinionego o to, że w dniu 26 czerwca 2016 r. około godz. 07.40 w W. jadąc ulicą (...) od strony ulicy (...) i w kierunki do Al. (...) naruszył zasady przewidziane w § 27 ust. 1 Rozporządzenia MSWiA w sprawie znaków i sygnałów drogowych w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki R. o nr rej. (...) przekroczył dopuszczalną prędkość 60 km/ha o 37 km/ha jadąc z prędkością 97 km/ha, tj. wykroczenie z art. 92 kw w zw. z § 27 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. (Dz. U. Nr 170 z 2002 r., poz. 1393 z późniejszymi zmianami) w sprawie znaków i sygnałów drogowych

orzeka

I.  obwinionego T. D. uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  na podstawie art. 118 § 2 k.p.w. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt V W 3699/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 30 maja 2017 r.

T. D. został obwiniony o to, że w dniu 26 czerwca 2016 r. około godz. 07.40 w W. jadąc ulicą (...) od strony ulicy (...) i w kierunku do Al. (...) naruszył zasady przewidziane w § 27 ust. 1 Rozporządzenia MSWiA w sprawie znaków i sygnałów drogowych w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki R. o nr rej. (...) przekroczył dopuszczalną prędkość 60 km/h o 37 km/h jadąc z prędkością 97 km/h, tj. za wykroczenie z art. 92s KW w zw. z § 27 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170 z 2002 r., poz. 1393; z późniejszymi zmianami).

Na podstawie zebranego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego w sprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 czerwca 2016 r. w godz. 06.00-18.00 w W. w rejonie dzielnicy O. asp. A. Ż. oraz asp. M. S. pełnili służbę radiowozem oznakowanym marki K. o nr rej. (...). W trakcie służby statycznej dokonywali pomiarów prędkości pojazdów jadących od ulicy (...) w kierunku Al. (...) za pomocą pistoletowego radaru drogowego (...) o nr fabrycznym (...) posiadającym ważne świadectwo legalizacji do dnia 30 kwietnia 2017 r. Około godz. 07.40 na ul. (...), w pobliżu salonu (...), asp. A. Ż. zatrzymał do kontroli samochód osobowy marki R. nr rej. (...). Pojazdem kierował T. D., tożsamość kierującego została ustalona na podstawie dowodu osobistego o serii i nr (...). Przyczynę podjęcia interwencji stanowił dokonany przez funkcjonariusza Policji pomiar prędkości ww. pojazdu, z którego wynikało, iż pojazd prowadzony przez T. D. miał się poruszać z prędkością 97 km/h, przekraczając tym samy dozwoloną w tym miejscu prędkość o 37 km/h.

Pomiar prędkości został wykonany urządzeniem niemiarodajnym, wyprodukowanym w 1998 r., wyeksploatowanym, o przestarzałej konstrukcji. Przyrząd w chwili użycia nie spełniał wymogów stawianych miernikom prędkości, nie był przystosowany do istniejących warunków drogowych i zakłóceń elektromagnetycznych. Pistoletowy radar drogowy (...) nie posiada funkcji identyfikowania kontrolowanego miernikiem pojazdu. Przeprowadzony z pobocza krawędzi jezdni pomiar bez dostosowania kąta ustawienia (0º) przyrządu w stosunku do osi jezdni, wbrew wynikającego z instrukcji obsługi przeznaczenia jego użycia, był niedokładny. Uzyskany w ten sposób wynik pomiaru był niemiarodajny.

W trakcie podjętych czynności T. D. nie przyjął nałożonej na niego grzywny w formie mandatu kredytowanego w wysokości 200 zł. Uzasadniając swoje stanowisko wskazał, iż nie zgadza się z przeprowadzonym pomiarem. Wobec czego został poinformowany o sporządzeniu przeciwko niemu wniosku o ukaranie.

T. D. ma 35 lat, jest zdrowym, bezdzietnym kawalerem. Prowadzi własną działalność gospodarczą. Utrzymuje się dochodów uzyskiwanych z prowadzonej działalności oraz oszczędności. Nie posiada nikogo na swoim utrzymaniu. Nie figuruje w rejestrze ukaranych.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: wyjaśnień obwinionego T. D. (k. 37-38), zeznań świadka A. Ż. (k. 2-3, 38-39), a także dokumentów w postaci: notatki urzędowej z dnia 26.06.2016 (k. 1), świadectwa legalizacji ponownej (k. 9), rejestru ukaranych (k. 10), systemu rejestrów państwowych (k. 10), instrukcji obsługi RAPID – 1A (k. 43-47) oraz opinii biegłego (k. 64-67).

Obwiniony T. D. w toku postępowania konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu. W złożonym od wyroku nakazowego z dnia 8 sierpnia 2016 r. sprzeciwie (k.24-27) wyjaśnił, iż pomiar prędkości został wykonany przez funkcjonariusza Policji ze skraju drogi, podczas gdy obok pojazdu obwinionego lewym pasem ruchu poruszał się inny pojazd ze znacznie większą prędkością, co implikuje poważne zastrzeżenie co do właściwego przedmiotu pomiaru. Tym samym zdaniem obwinionego wynik z radaru może się odnosić do pojazdu, który wyprzedził pojazd obwinionego, gdy ten zaczął hamować. T. D. ponadto wskazał, iż pomiar został przeprowadzony wadliwym urządzeniem, które nie spełnia wymogów określonych przepisami prawa i jako takie powinno zostać wycofane ze służby. Podniósł ponadto, iż z na okazanym mu urządzeniu pomiarowym nie widniał numer identyfikacyjny kierowanego przez niego pojazdu. W trakcie rozprawy obwiniony ponadto wskazał, iż prędkość, z którą jechał nie przekraczała 60 km/h.

Sąd zważył co następuje:

W toku postępowania Sąd uzyskał wszelkie możliwe dowody konieczne dla wydania merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie. Następnie całość tych okoliczności wnikliwie i wszechstronnie rozważył, uwzględniając przy tym zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego, po czym na tej podstawie poczynił ustalenia faktyczne oraz wyprowadził wniosek w przedmiocie winy obwinionego.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionego T. D. zasługują na wiarę i uwzględnienie, albowiem większość pozostałych zebranych w sprawie dowodów, uznanych przez Sąd za wiarygodne, w zasadzie potwierdza stanowisko przez niego prezentowane. Przedstawiony przez obwinionego przebieg zdarzenia jest spójny i logiczny, jak również stawiane przez niego tezy dotyczące zarówno nieprawidłowości urządzenia, jak i przeprowadzonego pomiaru, zwłaszcza poddające w wątpliwość przedmiot pomiaru, znajdują potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu technologii pomiaru prędkości pojazdów. W toku postępowania Sąd nie dopatrzył się również żadnych okoliczności, które nie pozwoliłyby przypisać wyjaśnieniom obwinionego przymiotu wiarygodności.

Bezsporne w sprawie jest to, że w miejscu i czasie wskazanym we wniosku o ukaranie, T. D. jadąc prawym pasem ruchu kierował pojazdem marki R. o nr rej. (...) i został zatrzymany na skutek dokonanej kontroli radarowej. Jednocześnie, zebrane w sprawie niniejszej dowody nie pozwalają na kategoryczne przypisanie obwinionemu sprawstwa i winy zarzucanego mu wnioskiem o ukaranie czynu zabronionego. Żaden bowiem z wiarygodnych dowodów nie pozwolił na jednoznaczne ustalenie, iż pomiar przeprowadzony przez funkcjonariusza Policji odzwierciedlał faktyczny stan rzeczy, w tym zwłaszcza przekroczoną przez pojazd obwinionego prędkość. Nie ma pewności co do tego, czy zmierzona pistoletowym radarem drogowym typu(...) prędkość stanowiła rzeczywiste odwzorowanie namierzonej szybkości pojazdu i została faktycznie uzyskana przez pojazd obwinionego.

Oceniając zeznania świadka A. Ż., będącego funkcjonariuszem Policji, Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie w jakim wskazywał on, że w dniu 26 czerwca 2016 r. przy ul. (...) za pomocą urządzenia pomiarowego (...) dokonywał kontroli prędkości pojazdów, a po uzyskaniu wyniku pomiaru oznaczającego przekroczenie dopuszczalnej prędkości zatrzymał pojazd obwinionego. Nie uszedł bowiem uwadze Sądu fakt, iż jakkolwiek świadek wskazywał, że to pojazd T. D. przekroczył dopuszczalną prędkość to wniosek ten funkcjonariusz Policji opierał wyłącznie na niemiarodajnym wyniku uzyskanym z wadliwego urządzenia. Tym samym jego zeznania nie mogły zostać obdarzone przymiotem wiarygodności i stanowić podstawy ustaleń faktycznych.

Analizując zeznania A. Ż. ponadto zauważyć należy, iż świadek ten na rozprawie nie pamiętał kto (on czy drugi aspirant) dokonał przedmiotowego pomiaru prędkości i zatrzymania pojazdu obwinionego. Funkcjonariusz Policji w swoich depozycjach nie potrafił jednoznacznie odnieść się warunków i sposobu przedmiotowej kontroli. Jednocześnie stanowczo podkreślał, iż w swojej praktyce zawodowej pomiaru prędkości dokonuje tylko wtedy, gdy na drodze poza badanym samochodem nie znajdują się żadne inne pojazdy, zarówno te jadące za nim, jak i te poruszające się w przeciwnym kierunku. Sąd wobec braku indywidualnego odniesienia powyższych depozycji do zdarzenia objętego niniejszym postępowaniem nie mógł również uczynić ich podstawą ustaleń faktycznych w sprawie niniejszej. Podkreślić bowiem w tym miejscu należy, iż wadliwość urządzenia i wynikające z tego konsekwencje w postaci niemiarodajnego wyniku nie mogą być zastąpione zeznaniami wywodzącymi się z tychże nieprawidłowości. W pozostałym zakresie zeznania świadka Sąd uznał za wiarygodne, albowiem znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Istotną rolę w ocenie prawidłowości urządzenia i wykonanego przy jego użyciu pomiaru prędkości pojazdu obwinionego stanowiła opinia biegłego J. T., której wnioski Sąd w całości podzielił i przyjął za własne. Opinia ta w ocenie Sądu jest jasna, spójna i rzeczowa, a nadto sporządzona została zgodnie z zasadami sztuki przez osobę posiadającą wiadomości specjalne o wieloletnim stażu zawodowym, przez co jej wnioski końcowe nie budzą żadnych wątpliwości. Biegły wykazał, że pomiaru dokonano za pomocą urządzenia starej konstrukcji, który w trakcie kontroli radarowej nie spełniał wymogów stawianych przyrządom do pomiaru prędkości, tym samym wynik pomiaru użytym przyrządem jest niemiarodajny. Jednocześnie podkreślił, że jakkolwiek podczas zdarzenia użyte zostało urządzenie posiadające ważne świadectwo legalizacji ponownej, to jednak miarodajność użytego miernika prędkości jest wątpliwa. Argumentując swoje stanowisko biegły zwrócił uwagę, iż wykorzystane urządzenie ze względu na swoje właściwości, zwłaszcza to, że przyrząd ten nie posiada możliwości odróżnienia pojazdów zbliżających się od pojazdów oddalających się, nie byłby on w stanie uzyskać decyzji zatwierdzenia według aktualnie obowiązujących wymagań. Biegły wskazał, że na gruncie obowiązującego porządku prawnego nawet nowy egzemplarz przyrządu RAPID-1A nie mógłby zostać dopuszczony do użytkowania co najmniej od roku 2004. Biegły podkreślił dwa defekty techniczne użytego przyrządu pomiarowego. Po pierwsze, podważył jego sprawność wskazując, iż nie przystaje on ani do obecnie panujących warunków drogowych, ani do licznie występujących zakłóceń elektromagnetycznych. Po drugie, nie można jednoznacznie określić czy przyrząd ten mierzy prędkość pojazdu najszybszego czy najbliższego. W związku z tym, podczas pomiaru, w wiązce pomiarowej nie może się znaleźć więcej niż jeden pojazd. Nawet gdyby odrzucić wersję obwinionego i uznać, że w chwili pomiaru jego pojazd był jedynym obiektem pomiędzy pozycją mierzącego, a odległością zasięgu pracy przyrządu, to nadal brak byłoby pewności, że pomiar był miarodajny. Powyższe spowodowane jest tym, że w mierniku RAPID-1A brak jest nowoczesnych mechanizmów wykrywania odbicia wiązki pomiarowej, przez co nie można zapobiec sytuacji, w której na urządzeniu pomiarowym wyświetli się suma odbitych wiązek pomiarowych. Tym bardziej, że złożone odbicie sygnału pomiarowego mogło nastąpić także bez udziału innego pojazdu uczestniczącego w ruchu. Wystarczyłoby bowiem, żeby wiązka pomiarowa po uprzednim odbiciu się od pojazdu obwinionego następnie odbiła się od elementów metalowych, przykładowo od pojazdów zaparkowanych na parkingu salonu (...), przy którym dokonano pomiaru, zaś do przyrządu wróciła dopiero po ponownym odbiciu od pojazdu T. D.. Przy takiej sekwencji odbić prędkość wskazana przez miernik byłaby dwukrotnością rzeczywistej prędkości, a zatem wykazywałaby nieistniejący stan rzeczy. Wobec powyższego Sąd uznał, że pistoletowy radar drogowy typu (...) użytkowany w miejscach występowania szeregu czynników potencjalnie zakłócających pracę miernika (duże aglomeracje miejskie, jezdnie wielopasmowe), jest urządzeniem niemiarodajnym. W konsekwencji brak jest możliwości ustalenia prędkości pojazdu obwinionego, w oderwaniu od niemiarodajnego pomiaru. Jednocześnie, mając na uwadze, iż użyty przyrząd w chwili wykonywanego pomiaru nie identyfikował pojazdu, w rzeczywistości mogła zaistnieć sytuacja, że zarejestrowany pomiar nie dotyczył pojazdu obwinionego.

Zastrzeżeń Sądu nie wzbudziły zgromadzone w aktach sprawy dowody o charakterze rzeczowym. Zaliczone w poczet materiału dowodowego dokumenty, wobec braku przeciwdowodów i braku kwestionowania ich przez strony, Sąd ocenił jako odpowiadające prawdzie. Powyższe dowody zostały sporządzone przez uprawnione do tego podmioty, zgodnie z przewidzianymi w tym zakresie przepisami prawa oraz w ramach swojej działalności. Z uwagi na powyższe stanowiły one w ocenie Sądu dowód tego, co zostało w nich stwierdzone.

Obwinionemu T. D. zarzucono popełnienie wykroczenia z art. 92a k.w. w zw. z § 27 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych.

Odpowiedzialności za wykroczenie z art. 92a k.w. pod karą grzywny podlega ten kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym. Zachowanie sprawcy naruszającego wskazany przepis polega na niezastosowaniu się do obowiązującego w danym miejscu ograniczenia prędkości. Wykroczenie to ma charakter powszechny, może popełnić je każdy kierujący pojazdem uczestnik ruchu.

Warunkiem odpowiedzialności za wykroczenie z art. 92a k.w. jest to, aby osoba prowadząca pojazd mechaniczny nie zastosowała się do ograniczenia prędkości, które może wynikać m.in. ze znaku drogowego poziomego, co w rezultacie powoduje, iż dochodzi do przekroczenia dopuszczalnej w danym miejscu prędkości. W opisie zarzucanego we wniosku o ukaranie czynu wskazano, że obwiniony naruszył zasady przewidziane w § 27 Rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych, w ten sposób, że kierując pojazdem marki R. o nr rej. (...), nie zastosował się do znaku B-33 „ograniczenie prędkości” i przy ograniczeniu prędkości do 60 km/h, przekroczył ją o 37 km/h, jadąc z prędkością 97 km/h.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt sprawy niniejszej w pierwszej kolejności wskazać należy, iż kluczową kwestią niezbędną do stwierdzenia naruszenia normy sankcjonowanej wyrażonej w art. 92a k.w., jest poprawność i dokładność przeprowadzonego pomiaru prędkości za pomocą użytego urządzenia względem oznaczonego pojazdu. Fakt, iż na mierniku prędkości została zarejestrowana prędkość 97 km/h nie jest wystarczającym dowodem do przypisania sprawstwa i winy T. D. zarzucanego mu czynu. Nie uszło bowiem uwadze Sądu, iż użyty przyrząd nie jest wyposażony w funkcję identyfikacji mierzonego pojazdu, tym samym przy braku innych dowodów, brak jest podstaw do przyjęcia, że urządzenie dokonało pomiaru właśnie pojazdu obwinionego. Ponownie w tym miejscu zaznaczyć należy, iż nie jest możliwe poprzestanie w zakresie identyfikacji pojazdu na zeznaniach funkcjonariusza Policji dokonującego kontroli, który swoje wnioski wywiódł wyłącznie z wadliwego pomiaru. Zeznania te w żadnym razie nie mogą stanowić podstawy ustaleń faktycznych. W konsekwencji wskazać należy, iż przedmiotowy pomiar mógł dotyczyć innego pojazdu. Ponadto mając na uwadze to, że pomiar prędkości pojazdu, którym obwiniony jechał w dniu zdarzenia został wykonany przy zastosowaniu przyrządu niedostosowanego do obecnie obowiązujących przepisów oraz panujących warunków, wskazać należy, iż sama wiarygodność pomiaru budzi poważne zastrzeżenia. Zaś czynienie ustaleń w oparciu o wyniki niemiarodajnego pomiaru pozbawionego waloru wiarygodności zdaniem Sądu powinno być wykluczone.

Dokonując wnikliwej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy uznał, iż - wobec powyższych ustaleń - sprawstwo T. D. odnośnie zarzucanego mu czynu budzi poważne i uzasadnione, a jednocześnie niedające się usunąć wątpliwości. W świetle całokształtu materiału procesowego (przy uwzględnieniu notoryjności spraw podobnych oraz zasad doświadczenia życiowego) brak jest zdaniem Sądu podstaw do jednoznacznego przyjęcia, iż we wskazanym miejscu i czasie obwiniony faktycznie wyczerpał swoim zachowaniem ustawowe znamiona wykroczenia stypizowanego w art. 92a k.w. Sąd nie znalazł wystarczających podstaw do przypisania obwinionemu winy czynu, będącego przedmiotem niniejszego postępowania, a zgromadzony materiał dowodowy nie pozwolił na kategoryczne uznanie, iż obwiniony faktycznie, we wskazanym miejscu i czasie popełnił zarzucane mu wykroczenie. Sąd bowiem doszedł do przekonania, że w sprawie niniejszej nie jest możliwe definitywne ustalenie, czy pojazd, którym poruszał się obwiniony rozwinął zarzucaną prędkość. Zdaniem Sądu możliwe są co najmniej dwie wersje zdarzenia, z których nie można w sposób kategoryczny wykluczyć żadnej. Tym samym z uwagi na brak obiektywnych dowodów, żadnej z wersji zdarzenia nie można uznać za udowodnioną, przez co istnieje niemożliwa do jednoznacznego wyjaśnienia wątpliwość co do sprawstwa i winy obwinionego.

W tym miejscu wskazać należy na wyrażoną w art. 5 § 1 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. zasadę domniemania niewinności, z której m.in. wynika, iż to na organach procesowych ciąży obowiązek dowodzenia winy określonej osoby. Udowodnienie winy musi być przy tym całkowite, pewne i wolne od wątpliwości (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24.02.1999 r., sygn. akt V KKN 362/97, LEX 564945). Tak więc, gdy w świetle dokonanej oceny zebranych dowodów, nie da się, bez obawy popełnienia pomyłki, wykluczyć innej wersji zdarzenia, aniżeli przyjęta we wniosku o ukaranie, nie jest dopuszczalne przypisanie obwinionemu zarzucanego czynu, albowiem w takiej sytuacji chroni go reguła in dubio pro reo (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4.12.1992 r., sygn. akt WR 369/90, OSP 1992/102/12). Wobec powyższego zdaniem Sądu w przedmiotowej sprawie niemożność usunięcia wątpliwości w zakresie istotnych dla meritum faktów nakazuje ich rozstrzygnięcie na korzyść obwinionego .

Tym samym, mając na uwadze wszystkie, podane wyżej okoliczności, mimo wyczerpania wszelkich możliwości poznawczych w sprawie oraz wynikającą z zasady domniemania niewinności regułę in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w.), Sąd uznał, iż brak jest podstaw do stwierdzenia sprawstwa obwinionego T. D. w zakresie wyczerpania znamion wykroczenia z art. 92a k.w. W ocenie Sądu bowiem, analiza całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie niniejszej, nie pozwala na kategoryczne ustalenie, że obwiniony nie zastosował się do ograniczenia prędkości określonego znakiem drogowym B-33 „ograniczenie prędkości”, w sposób opisany w zarzucie wniosku o ukaranie, tj. przy ograniczeniu do 60 km/h przekroczył ją o 37 km/h, jadąc z prędkością 97 km/h.

W takim stanie rzeczy Sąd, w punkcie I wyroku, uniewinnił obwinionego T. D. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

O kosztach postępowania Sąd w punkcie II wyroku orzekł na podstawie art. 118 § 2 k.p.w., zgodnie z którym w razie uniewinnienia obwinionego w sprawie, w której wniosek o ukaranie złożył oskarżyciel publiczny, koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w sentencji.