Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ga 72/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie Wydział V Gospodarczy w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Zofia Wolna

Sędziowie: SSO Andrzej Znak, SSR del. Paweł Ptak

Protokolant: Żaneta Tatyrża-Turowska

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2017 roku w Częstochowie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C.

przeciwko (...). (...) Spółce Jawnej w K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. oraz apelacji pozwanej (...). (...) Spółki Jawnej w K.

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie

z dnia 14 grudnia 2016 roku

sygn. akt VIII GC 455/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt.1 nadając mu brzmienie: zasądza od pozwanego (...). (...) Spółki Jawnej w K. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. kwotę 44194,85 zł (czterdzieści cztery tysiące sto dziewięćdziesiąt cztery złote osiemdziesiąt pięć groszy) z ustawowymi odsetkami naliczonymi w sposób następujący:

- od kwoty 38557,87 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych w wysokości 9,5 % w stosunku rocznym od dnia 22 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 5636,98 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w wysokości 7 % w stosunku rocznym od dnia 22 stycznia 2016r. do dnia zapłaty,

oraz zmienia pkt. 3 wyroku w ten sposób, że zasądzoną kwotę obniża do kwoty 3497,40 zł;

2.  w pozostałej części oddala apelację pozwanego;

3.  oddala apelację powoda;

4.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 821,79 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego po ich stosunkowym rozdzieleniu.

V Ga 72/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 grudnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Częstochowie zasądził od pozwanego (...). (...) Spółki Jawnej w K. na rzecz powoda (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w C. kwotę 55974,40 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych w wysokości 9.5%w stosunku rocznym od kwoty 51471,98 zł od dnia 22 stycznia 2016 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości 7% w stosunku rocznym od kwoty 4502,42 zł od dnia 22 stycznia 2016 roku, w pozostałej części powództwo oddalił oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6403 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd ustalił, że cedent A. N. (1) prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...), współpracował z pozwanym od 2005 roku.

A. N. (1) rozszerzył zakres prowadzonej działalności gospodarczej, produkując także podkładki, które również chciał sprzedawać pozwanemu. Skoro wiedział, że taki asortyment pozwany też wprowadzał do obrotu, to musiał również mieć wiedzę o jego ofercie handlowej i o wymaganiach jakościowych. Nie mając wszak pewności, czy jego towar spełni wymogi pozwanego, porozumiał się z jego pracownikiem odpowiedzialnym za zamówienia- K. P., któremu obiecał wynagrodzenie 20-40 gr za kilogram zamówionych u niego podkładek. Po zapoznaniu się z powyższą ofertą, ostatni z wymienionych przystał na nią i zaczął zamawiać podkładki jedynie od poprzednika prawnego powoda, za co otrzymał od niego korzyść majątkową w kwocie 4.100 zł w drodze przekazów pocztowych. K. P., działając imieniem pozwanego, telefonicznie zamawiał określoną ilość podkładek danego rodzaju. A. N. (1) natomiast produkował je i pakował w kartonach na palety, zaś pozwany przysyłał po nie transport. Przy przyjmowaniu towaru na magazyn, z uwagi na jego specyfikę – dużą ilość drobnych elementów – magazynierzy pozwanego dokonywali jego sprawdzenia jedynie pod względem ilościowym. U pozwanego przyjęte było bowiem, że bardziej szczegółowej kontroli podlegał asortyment pochodzący z A., bowiem zakładano, że dostawcy krajowi spełniali wymagania jakościowe, respektowane na rynku europejskim. Ewentualne zatem wady dostarczonych podkładek wychodziły na jaw dopiero wskutek reklamacji składanych przez klientów pozwanego. Opisana wyżej praktyka kontroli nie zmieniała jednak faktu, że pozwany wymagał, aby asortyment, który był mu dostarczany, spełniał kryteria jakościowe, odpowiadające niemieckim normom DIN, co odnosiło się wszak do materiału, z jakiego wykonane były podkładki, sposobu ich ocynkowania, ich grubości oraz precyzji wybicia otworów.

W czasie współpracy cedent dostarczył pozwanemu towar w postaci podkładek, wystawiając z tytułu sprzedaży następujące faktury:

- nr (...) z dnia 23 lutego 2015 roku na kwotę 13 514,26 złotych, płatną do dnia 8 marca 2015 roku, za sprzedaż podkładek 1169 kg podkładek (...)(u pozwanego (...) oraz 1120 kg podkładek FI 16 (u pozwanego M16);

- nr (...) z dnia 1 kwietnia 2015 roku na kwotę 22 140 złote, płatną do dnia 15 kwietnia 2015 roku, za sprzedaż 840 kg podkładek (...)(u pozwanego (...)), 1710 kg podkładek (...) (u pozwanego (...) i 1200 kg podkładek 55x12 (u pozwanego (...));

- nr (...) z dnia 24 kwietnia 2015 roku na kwotę 31 621,82 złote, płatną do dnia 8 maja 2015 roku, za sprzedaż 2460 kg podkładek 34x10 (u pozwanego(...)), 1830 kg podkładek 55x16 (u pozwanego (...)), 1066 kg podkładek (...) (u pozwanego (...));

- nr (...) z dnia 3 czerwca 2015 roku na kwotę 24 442,56 złotych, płatną do dnia 17 czerwca 2015 roku, za sprzedaż 450 kg podkładek 34x10 (u pozwanego (...)), 3690 kg podkładek 55x16 (u pozwanego (...)

- nr (...) z dnia 24 czerwca 2015 roku na kwotę 18 287,03 złote, płatną do dnia 8 lipca 2015 roku, za sprzedaż 1820 kg podkładek55x16 (u pozwanego (...)), 180 kg podkładek (...) (u pozwanego (...)) oraz 1075 kg podkładek okrągłych 6x24 (u pozwanego (...));

- nr (...) z dnia 15 lipca 2015 roku na kwotę 22 317,12 złotych, płatną do dnia 29 lipca 2015 roku, za sprzedaż 1920 kg podkładek (...) (u pozwanego (...)) i 1860 kg podkładek 55x16 (u pozwanego (...));

- nr (...) z dnia 24 lipca 2015 roku na kwotę 22 044,06 złotych, płatną do dnia 7 sierpnia 2015 roku, za sprzedaż 2100 kg podkładek 6x24 (u pozwanego(...) oraz 1590 kg podkładek (...) (u pozwanego(...));

- nr (...) z dnia 24 sierpnia 2015 roku na kwotę 17 375,76 złotych, płatną do dnia 7 września 2015 roku, za sprzedaż 2880 kg podkładek 6x24 (u pozwanego (...)

- nr (...) z dnia 11 września 2015 roku na kwotę 5 785,92 złote, płatną do dnia 25 września 2015 roku, za sprzedaż 960 kg podkładek 6x24 (u pozwanego (...)).

Za wyjątkiem podkładek z dwóch ostatnich faktur, transporty pozostałych, zostały zorganizowane przez pozwanego we własnym zakresie. Co do ostatnich natomiast zamówień, zostały one złożone przez K. P. i pomimo, że okres ich realizacji przypadał na daty, po których nastąpiły zwroty od klientów wadliwych podkładek, to od umów tych nie odstąpiono, ani nie wstrzymano ich realizacji. Wobec powyższego, A. N. (1) dostarczył podkładki we własnym zakresie i zostały one przyjęte na magazyn przez pracowników pozwanego.

W datach, gdy składane były u A. N. (1) zamówienia na podkładki, był on jedynym dostawcą krajowym pozwanego w zakresie tego rodzaju towaru. Zakupiony natomiast od niego asortyment, został w części wprowadzony do obrotu w taki sposób, iż sprzedawano go na kilogramy w kartonach odbiorcą kontrahentom przedsiębiorstwa (...). Z uwagi na składane coraz liczniej przez tych ostatnich reklamacje dotyczące tak samych podkładek, w tym precyzji ich wykonania oraz jakości, jak i ilości odpadu, jaki znajdował się w kartonach, w których były pakowane, pozwany zlecił już w sierpniu 2015 r. bardziej szczegółowe sprawdzenie towaru dostarczanego przez A. N. (1), informując go jednocześnie telefonicznie oraz za pomocą poczty elektronicznej o dokonywanych zwrotach i ich przyczynach. W związku z ujawnieniem się wadliwości towaru, pozwany wstrzymał wypłatę należności z tytułu faktur nr (...) na łączną kwotę 43 500,18 złotych. 7 października 2015 r., doszło do spotkania w firmie (...) z A. N. (1), któremu okazano wadliwe podkładki. Rozpoznał on asortyment pochodzący od niego, a z chęci utrzymania współpracy, przystał na rozwiązanie, zgodnie, z którym miał ponieść koszty sortowania podkładek oraz ocynkowania tych, które nadawałyby się do dalszej sprzedaży, a także miał skorygować rozliczenia o dostarczony odpad poprodukcyjny. Zwrotowi natomiast miały podlegać te podkładki, których wad nie dałoby się usunąć. Po powyższym spotkaniu, M. Z. (1) przystąpił do sortowania asortymentu pochodzącego od poprzednika prawnego powoda. O jego wynikach informował A. N. (1) wiadomościami e-mail, przy czym sprzedawca na wiadomości te w ogóle nie reagował.

Wobec braku reakcji A. N. (1) na działania zmierzające do poprawy części podkładek i odbioru tych, które nie nadawały się do wykorzystania, działająca w imieniu pozwanego pełnomocnik, w piśmie z 16 listopada 2015 r. złożyła oświadczenie o odstąpieniu od poszczególnych umów sprzedaży, ze wskazaniem jakiego asortymentu w każdym z przypadków odstąpienie miało dotyczyć. W zakresie objętych pozwem umów, w ślad za którymi były wystawione faktury VAT (...), w przypadku pierwszej z nich odstąpienie dotyczyło:

- 1080 kg podkładek (...) o wartości 6.376,32 zł;

- 1920 kg podkładek (...)o wartości 11.335,68 zł;

w przypadku natomiast drugiej z umów:

- 576 kg podkładek (...)o wartości 3.741 zł;

- 1315,12 kg podkładek (...)o wartości 7.763,46 zł.

W tym samym piśmie wezwano A. N. (1) do odbioru 3840 kg podkładek M6, objętych fakturami VAT (...).

16 listopada 2015 r., pełnomocnik pozwanego, wystosowała pismo, w którym złożyła oświadczenie o potrąceniu przysługujących jej mocodawcy wierzytelności związanych z odstąpieniem od umów w kwocie 43.500,18 zł z pozostałą do zapłaty z przywołanych wyżej faktur należnością, przy uwzględnieniu kompensaty 861 zł, jak była dokonana już wcześniej.

25 listopada 2015 r. A. N. (1) zawarł z powodem umowę obsługi dochodzenia wierzytelności wobec pozwanego, co wiązało się z odpłatnością w kwocie 4.940,91 zł brutto. Należność powyższą poprzednik prawny powoda uregulował 7 grudnia 2015 r. W dniu natomiast 30 listopada 2015 r. powód związał się z A. N. (1) umową powierniczej cesji wierzytelności dochodzonej pozwem, o czym pozwany został zawiadomiony pismem z 30 listopada 2015 r. Po tej dacie, 8 grudnia 2015 r. został on wezwany do zapłaty, do czego ustosunkował się w sposób negatywny przez pełnomocnika, podtrzymując zarzuty odstąpienia od części umówi potrącenia.

Nie budziło wątpliwości, że problemy wadliwości podkładek oraz obowiązku zapłaty po stronie pozwanego, były poruszane nie tylko w formie pisemnej, ale i elektronicznej.

Przy ustaleniach faktycznych, sąd wziął pod uwagę także dokumentację zgromadzoną w sprawach karnych, jakie toczyły się z zawiadomienia pozwanego o popełnieniu przestępstw przez A. N. (1) i K. P., w tym przede wszystkim akty oskarżenia i wyrok- ich urzędowy charakter nie budził wątpliwości, zaś w przypadku skazania drugiego z wymienionych, należało odwołać się także do treści art. 11 k.p.c. Dopuszczenie dowodów z dokumentów urzędowych, jakimi były protokoły przesłuchań obu wymienionych, w żadnej mierze nie naruszyło zasady bezpośredniości, ponieważ sąd w niniejszej sprawie przesłuchał ich jako świadków. Analiza protokołów wspierała ocenę o wiarygodności każdego z nich i wskazywała na spójność relacji, bądź też jej brak, jak w przypadku zeznań A. N. (1). Co przy tym istotne, w toku postępowania karnego poprzednik prawny powoda i K. P. słuchani byli w charakterze oskarżonych, toteż analiza złożonych przez nich wyjaśnień nie naruszała ich praw, ponieważ jako oskarżeni mogli odmówić składania zeznań, tudzież realizować swoją linię obrony.

Sąd nie wykorzystał, jako dowodu, przedłożonego przez powoda odręcznego zapisu poczynionego przez A. N. (1), a zatytułowanego, jako wykaz faktur (k.263). Było to jedynie oświadczenie wiedzy cedenta, co do którego brak było potwierdzenia w zakresie faktur za lata 2009 -2010 (okres ten nie miał zresztą znaczenia dla sprawy). W zakresie zaś dotyczącym rozrachunków za 2015 r., do akt sprawy zostały złożone odpisy stosownych faktur.

Za spójne i wiarygodne w całości uznał sąd zeznania świadków: K. P., M. Z. (1), M. N. i R. P. . Nie tylko pokrywały się one ze sobą, ale też z pozostałym materiałem w postaci złożonych do akt sprawy dokumentów, a także protokołów przesłuchań w sprawach karnych. Zeznania K. P. były spójne tak na etapie postępowania w niniejszej sprawie, jak i na etapie postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie karnej. Pozwala to na przyjęcie tezy, iż wymieniony świadek rzeczywiście otrzymał od A. N. (1) korzyść majątkową za składanie u niego zamówień na podkładki. Za wiarygodne uznano również zeznania dotyczące ostatnich dwóch dostaw realizowanych przez poprzednika prawnego powoda, co do których świadek podał, iż złożył stosowne zamówienie. Relację powyższą potwierdzały nie tylko dostarczone przez powoda dokumenty przewozowe, ale i zeznania świadka M. N..

Sąd uznał również za wiarygodne zeznania wymienionych wyżej, w odniesieniu do tego, że pozwana spółka handlowała podkładkami, które spełniały określone normy jakościowe, czego dowodzi chociażby fakt zwrotów asortymentu, który nie odpowiadał powyższym parametrom przez kontrahentów firmy (...), co z kolei potwierdzały faktury korygujące. Zważywszy na ilość dostarczonych przez A. N. (1) podkładek w ilości około 20 ton, wiarygodne były zeznania przywołanych wyżej świadków i strony pozwanej w odniesieniu do tego, że nie było sposobu, aby każdy z transportów gruntownie sprawdzić. Co więcej, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego było założenie, że wspólnicy pozwanej spółki ufali swojemu pracownikowi, który miał przecież osobisty kontakt z polskimi dostawcami i w związku z powyższym mogli zakładać, iż nawiązywał współpracę tylko z takimi podmiotami, które były przez niego sprawdzone w tym aspekcie, iż były w stanie dostarczyć towar o odpowiedniej jakości, którego wprowadzenie na rynek nie naruszyłoby pozycji pozwanego na tymże rynku. Jeśli zatem K. P. zaakceptował próbki asortymentu, jaki zamawiany był następnie u A. N. (1) i zaopatrywał magazyn pozwanego tylko u tego dostawcy, to brak było podstaw do założenia przez kierownictwo spółki (...), że przedmiotem umów były podkładki niespełniające jego kryteriów jakościowych. Inaczej wyglądała wszak sytuacja w przypadków dostawców azjatyckich, u których ze względu na odległość i przebieg transportu, trudno było sprawdzić cykl produkcyjny, a tym samym obdarzyć ich takich zaufaniem, jak krajowych dostawców, z którymi kontakt był znacznie prostszy. Innymi słowy, skoro K. P., obdarzony zaufaniem pracodawcy, stwierdził, że dany dostawca krajowy był rzetelny, to brak było obiektywnych podstaw do prowadzenia wzmożonej kontroli dostarczanego przez niego towaru.

Sąd nie miał wątpliwości co do tego, że pracownicy pozwanego potrafili rozróżnić asortyment pochodzący od A. N. (1) od pozostałego, znajdującego się w magazynie. W przekonaniu tym utwierdzały nie tylko spójne zeznania pozwanego i świadków przez niego wskazanych, ale także zdjęcia spornych podkładek, ich opakowań i wreszcie same złożone do akt podkładki. Z uwagi z kolei na ich ilość, nie było podstaw do podważania zeznań, iż A. N. (1) w spornym okresie był ich jedynym dostawcą. W tym kontekście próby obrony stanowiska strony powodowej o braku pewności co do tego, czy zarzuty o wadliwości słusznie kierowano do cedenta, nie mogły być skuteczne, tym bardziej, że cedent sam przyznał, iż 7 października 2015 r. rozpoznał okazane mu podkładki, jako własne.

Wobec powyższych spostrzeżeń, w powiązaniu z zeznaniami A. N. (1), że rozpoznał 7 października 2015 r. okazane mu u pozwanego, a wyprodukowane przez niego podkładki oraz, że na niektórych podkładkach była rdza, jak również wobec braku twierdzeń cedenta, że jego podkładki odpowiadały normom DIN, (przyznał wręcz, że norm takich nie stosował, a przy produkcji podawał koordynaty jedynie co do rozmiarów), sąd nie widział potrzeby dopuszczenia dowodu z opinii biegłego, celem wyjaśnienia wątpliwości, których w gruncie rzeczy nie było.

Jeśli chodzi o zeznania A. N. (1), to zważyć wypada, iż pomimo, że jego relacja powinna być oceniana raczej według takich samych kryteriów, jak słuchanego w charakterze pozwanego R. P., a to z tego powodu, że wymieniony wyżej świadek na równi z powodem , był zainteresowany rozstrzygnięciem badanej sprawy. Nie zmieniało to jednak faktu, iż jego zeznania były spójne z pozostałym materiałem dowodowym w zakresie dotyczącym realizowanych przez niego zamówień, a także wizyty w magazynie pozwanego 7 października 2015 r. Wiarygodne było też stwierdzenie, iż rozpoznał, jako pochodzące od niego okazane mu podkładki, co potwierdzało jedynie tezę z zeznań pozostałych świadków, iż łatwo było je odróżnić od pozostałych. Wybiórczo już jednak potraktował świadek zgłoszone zastrzeżenia do jakości dostarczonego przez niego towaru i w tym zakresie przebieg i rezultat spotkania z 7 października 2015 r. ustalano raczej na bazie zeznań pozwanego oraz M. Z. (2), a także kierowanych przez tego ostatniego do cedenta wiadomości e-mail. Trudno wyobrazić sobie, mając na względzie treść owych wiadomości oraz ich kontekst, iżby przesyłane były w oderwaniu od wcześniejszych uzgodnień, o których zeznawali wyżej wymienieni. Zauważyć wszak trzeba, że poruszany w owych wiadomościach temat nie był wywołany w nich po raz pierwszy, a stanowiły one niejako kontynuację wcześniejszych zaszłości i uzgodnień, znanych zarówno nadawcy, jak i odbiorcy.

W świetle zeznań K. P., a także materiałów z załączonych spraw karnych, które omówiono wyżej, za niewiarygodne uznano zeznania A. N. (1), iż przekazał temu pierwszemu pożyczkę w kwocie 4.100 zł. Wersja tego rodzaju została w ocenie sądu wymyślona po to, by uniknąć odpowiedzialności karnej, zwłaszcza, że jej szczegóły były dyskusyjne i niejednolicie podawane, tak na etapie postępowania karnego, jak i w badanej sprawie. Chodzi chociażby o niepotwierdzony cel owej pożyczki, czy też brak zażyłej znajomości pomiędzy rzekomym pożyczkodawcą i pożyczkobiorcą, który w ocenie sądu wykluczał przekazanie 4.100 zł z obowiązkiem ich zwrotu. W powyższym kontekście, za niewiarygodne uznano także zeznania A. N. (2), która jedynie próbowała wspierać niewiarygodną wersję zdarzeń kreowaną przez męża w zakresie przekazania gotówki K. P.. Co do pozostałych natomiast kwestii istotnych dla sprawy, wiedza A. N. (2) była niewielka.

Jeśli chodzi o kwestię rzekomej pożyczki, to sąd nie widział konieczności załączania akt sprawy cywilnej z pozwu o jej zwrot, bowiem po pierwsze, zebrany w niniejszej sprawie materiał był w tej kwestii wyczerpujący, po wtóre, na etapie zamykania niniejszej sprawy, tamta była na etapie wymiany pism procesowych.

Sąd uznał za wiarygodną podawaną przez niego, ale także i A. N. (1) wersję, że dwie ostatnie dostawy podkładek nie były wyrazem samowoli tego ostatniego, a stanowiły realizację zamówienia złożonego telefonicznie, które nie zostało wszak we właściwym czasie anulowane.

W rozpatrywanej sprawie nie było sporne to, że A. N. (1) produkował i sprzedawał pozwanemu podkładki o różnych wymiarach, zgodnie z zamówieniami składanymi przez upoważnionego do tego pracownika strony pozwanej. Poza sporem pozostawało to, że umowy zawierane były w formie ustnej, przez telefon, na konkretne partie towaru, a składający w imieniu pozwanego zamówienia K. P., był do tego umocowany. Pomiędzy stronami nie było również rozbieżności co do tego, że cztery ostatnie z wystawionych przez poprzednika prawnego powoda faktur, nie zostały opłacone, w sytuacji, gdy towar w nich wskazany, został dostarczony do magazynu pozwanego. W sprawie nie była również podważona ważność umowy cesji powierniczej, zawartej pomiędzy A. N. (1) a stroną powodową, która spełniała wszak kryteria z przepisów art. 509 i nast. k.c. Co do zasady zatem, powód był legitymowany czynnie do wystąpienia ze wskazanym w pozwie roszczeniem- inną już natomiast rzeczą pozostawało to, na ile było ono uzasadnione co do wysokości i w jaki sposób przed jego realizacją skutecznie mogła bronić się strona pozwana, co stanowiło wszak zasadniczy przedmiot sporu.

Zgromadzony materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że poprzednik prawny powoda związał się z pozwanym 9 umowami sprzedaży w rozumieniu art. 535 i nast. k.c., dotyczących różnego rodzaju podkładek. Każda z umów zawierana była poprzez złożenie przez upoważnionego pracownika pozwanego- K. P.- telefonicznego zamówienia na konkretną ilość podkładek o konkretnej cenie jednostkowej oraz akceptację owego zamówienia przez A. N. (1), co wyrażało się w produkcji asortymentu i oddaniu go do dyspozycji pozwanego, który sam odbierał go, (przy czym wyjątkiem były dwie ostatnie partie, które sprzedawca we własnym zakresie przywiózł do zakładu pozwanego). Do każdej z dostaw załączane były faktury VAT, określające zobowiązanie wzajemne pozwanego w postaci ceny, jaką powinien był zapłacić w wyznaczonym po temu terminie. Każdą zatem z dostaw zrealizowanych przez A. N. (1), należało rozpatrywać, jako odrębną, zawartą ustnie umowę z art. 535 k.c.

Przedmiotem sprzedaży były podkładki nie tylko o określonych wymiarach, ale także i parametrach technicznych. Niezależnie od tego, jak należałoby je nazwać, czy też określić (normy DIN, czy też ISO), chodziło o zdatność materiału do sprzedaży na polskim, bądź też europejskim rynku zbytu i to do celów montażowych. Przywołane wyżej normy określają natomiast standardy dotyczące precyzji wykonania, użytego materiału, zabezpieczenia antykorozyjnego, zaś wszystko to wpływa na trwałość elementu, jak i bezpieczeństwo przy jego użytkowaniu. O wymaganej jakości dostarczanego towaru A. N. (1) z pewnością musiał wiedzieć, skoro, jak sam utrzymywał, już we wcześniejszych latach współpracował z pozwanym. Co więcej, wchodząc na rynek produkcji podkładek, musiał znać standardy, jakim powinny one odpowiadać, aby mogły być wykorzystane dla celów ich przeznaczenia oraz, żeby mogły zostać skutecznie wprowadzone do obrotu detalicznego, zwłaszcza, iż chodziło o materiały stosowane w budownictwie, stąd też nie było mowy o pełnej dowolności przy ich produkcji. Jakiekolwiek odstępstwa od takiej jakości powinny być natomiast rozpatrywane w perspektywie wadliwości towaru, o jakiej mowa w art. 556 1 § 1 ust. 1 k.c.

Wątpliwości sądu nie budziło to, że poprzednik prawny powoda, był jedynym dostawcą podkładek o zamawianych u niego parametrach, na co zresztą wskazywała ilość, w jakiej łącznie zostały zamówione- ponad 20 ton. Z kolei o ich jakości odbiegającej od standardów, świadczyły nie tylko zeznania świadków M. Z. (1), K. P. oraz pozwanego, ale także dokumentacja i wyniki sortowania przygotowane przez tego pierwszego, a nade wszystko zwroty dokonywane przez klientów. Jeśli zważyć na strukturę kolejnych dostaw- po kilka ton podkładek na każde zamówienie, a także specyfikę zamawianego asortymentu, to można stwierdzić, iż nie byłoby błędem ze strony pozwanej skorzystanie z uprawnień z tytułu rękojmi za wady, a w rezultacie odstąpienie od każdej z umów w całości, przy wykryciu wadliwości którejkolwiek z partii dostawy. Powtarzalne bowiem błędy w postaci niecentrycznie wybitych otworów, śladów korozji, czy też niewłaściwej grubości podkładek, mogły z powodzeniem naruszyć zaufanie kupującego co do jakości całego towaru i trudno byłoby w takim wypadku wymagać od niego, aby dokonywał sortowania podkładka po podkładce, gdy w jednym transporcie znajdowało się ich z pewnością blisko kilkaset tysięcy, skoro 1000 szt. podkładek kwadratowych ważyło od 44 do 85 kg, zaś w 1 kg było od kilkudziesięciu di kilkuset podkładek okrągłych (vide folder, k. 202-203). Co więcej, kontrola, nawet wybiórcza na etapie przyjmowania podkładek na magazyn, jeśli zważyć na ich ilość i częstotliwość dostaw oraz zaufanie w odniesieniu do standardów ich produkcji, na co uwagę zwrócono przy okazji omawiania dowodów, nie była w ocenie sądu wymogiem bezwzględnym z punktu widzenia możliwości podejmowania przez kupującego adekwatnych działań wobec sprzedawcy. Pozwany, na co już wskazywano, miał tytuł, aby przypuszczać, że zamawiane przez jego pracownika podkładki, pochodzące wszak od polskiego producenta, spełniały takie standardy, jak sprzedawane na rynku polskim, czy też europejskim, a zatem nadawały się do dalszego obrotu. Ze względu zatem na specyfikę transakcji pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda, a pozwanym, którą wyznaczał przedmiot sprzedaży, a także okoliczności zawarcia poszczególnych umów, sąd nie podzielił stanowiska powoda, iż na stronie pozwanej ciążył obowiązek dokładnego sprawdzenia każdej z dostarczanych partii towaru. Nie można zatem czynić pozwanemu zarzutu, iż uchybił obowiązkowi z przepisu art. 563 k.c., co zamykałoby mu drogę do realizacji uprawnień, o jakich mowa w art.556 i nast. k.c. Przeciwnie, po zwrotach od nabywców podkładek, co następowało począwszy od lipca 2015 r., pozwany wszczął wewnętrzną procedurę kontrolną, z której wynikami A. N. (1) został zapoznany w części na spotkaniu 7 października 2015 r., a w dalszej w wiadomościach e-mail wysłanych mu przez M. Z. (1). Co więcej, przyjmując logikę strony powodowej, należałoby uznać, że również A. N. (1) nie dołożył należytej staranności, kierując do sprzedaży asortyment, bez sprawdzenia jego jakości przed wysyłką, mając przy tym świadomość tego, że podkładki wytwarzał bez odwołania się do jakichkolwiek norm jakościowych, a jedynie pod określony wymiar, o czym sam zeznał. Co więcej, jeśli zważyć, że wręczył K. P. łapówkę za składanie zamówień właśnie u niego, to można było rozważać, czy nie zmierzało to aby do ukrycia niedociągnięć jakościowych objętego umowami towaru, co z kolei pozwalałoby na stwierdzenie, że A. N. (1) od początku miał wiedzę o jego wadliwości w rozumieniu z przepisu art. 556 1 § 1 pkt 1 k.c., a wówczas zasadne byłoby odwołanie się do art. 564 k.c.

Pozwany istotnie wykrył wady w dostarczanym mu asortymencie, a po wtóre, podjął adekwatne działania względem jego sprzedawcy, we właściwym momencie, po tym jak dowiedział się o wadach i korupcyjnych okolicznościach zamówienia towaru.

Co pozostaje istotne, pozwany podejmował początkowo działania najmniej dotkliwe dla sprzedawcy, a mianowicie ukierunkowane na naprawienie rzeczy sprzedanych i obniżenie ceny, choć co sygnalizowano wyżej, ze względu na specyfikę asortymentu i jego ilość, z powodzeniem, bez uchybienia przepisowi art. 565 k.c., mógł odstąpić od wszystkich umów w całości. Skoro jednak A. N. (1) nie podjął działań zmierzających do usunięcia wad, pozwanemu przysługiwał tytuł do złożenia oświadczeń o odstąpieniu od każdej z umów, co wynikało wszak z treści przepisu art. 560 § 1 k.c., tym bardziej, jeśli oświadczenia tego rodzaju dotyczyły jedynie części wadliwego asortymentu, który został przez pozwanego posortowany na własny koszt, choć w wydatkach tych miał początkowo partycypować sprzedawca, z czego nie wywiązał się. Co zresztą warte odnotowania, sprzedawca mógł mieć wpływ na sam proces sortowania, delegując do niego chociażby swojego pracownika, czego również nie uczynił.

Zważywszy na fakt, że pozwanego i A. N. (1) wiązały ze stroną pozwaną jednostkowe umowy sprzedaży, każda z nich odrębnie zawierana, nie było dopuszczalne przyjęcie konstrukcji globalnego odstąpienia od nich wszystkich. Nie można było zatem za pozwanym przyjąć, że 7 października 2015 r., złożono skuteczne oświadczenie o odstąpieniu od umów z A. N. (1). Co więcej, okoliczność taka nie wynikała ani z materiału dowodowego, (w tym zeznań R. P., który podał jedynie, iż chciał od umów odstąpić, co nie oznaczało, że złożył stosowne oświadczenie), ani z dalszych działań pozwanego, który przesortował podkładki, pozostawiając te, które nadawały się do dalszego obrotu, zaś w piśmie z 16 listopada 2016 r. złożył oświadczenie o odstąpienie od umów w zakresie jedynie podkładek wadliwych.

Miarodajne zatem dla rozstrzygnięcia sprawy mogły być precyzyjne oświadczenia o odstąpieniu od umów sprzedaży, jakie zawarte zostały w piśmie z 16 listopada 2015 r.- samo bowiem oświadczenie znajdowało podstawę prawną w przywołanym już przepisie art. 560 § 1 k.c.

Jako jednostronne oświadczenie woli o charakterze kształtującym, które dotyczyło umów zawieranych ustnie, oświadczenie o odstąpieniu mogło być również złożone ustnie, przy czym słusznie wybrano formę pisemną tak, aby nie było konieczności skomplikowanego dowodzenia jego treści. Niewątpliwie jednak oświadczenie takie powinno być złożone, osobę uprawnioną do reprezentowania pozwanego, czyli przez R. P., bądź A. P., albo przez pełnomocnika umocowanego przez jedno z nich. Zważyć jednak trzeba, że dla ważności oświadczenia o odstąpieniu, wymagane było pełnomocnictwo o charakterze materialnym- nie zaś procesowym. Co jednak istotne, ze względu na ustną formę zawieranych umów sprzedaży, pełnomocnictwo takie mogło być udzielone także w formie ustnej. Brak z kolei pełnomocnictwa, czy to udzielonego w formie ustnej, czy jakiejkolwiek innej, po myśli art. 104 k.c. prowadziłby do nieważności jednostronnych oświadczeń o odstąpieniu od umów oraz o potrąceniu zawartych w pismach z 16 listopada 2015 r. W ocenie sądu, w badanej sprawie nie było jednak przesłanek do stwierdzenia nieważności. Wprawdzie pełnomocnik pozwanego, będąca autorem przywołanych wyżej pism, do akt sprawy złożyła jedynie pisemne pełnomocnictwo procesowe, tym niemniej o tym, że była ustnie umocowana do złożenia imieniem pozwanego oświadczeń materialnoprawnych, świadczy kilka okoliczności.

Po pierwsze, za pełnomocnictwem o charakterze procesowym, udzielonym także na etapie przedsądowym, kryje się umowa materialnoprawna stron, której przedmiotem jest powierzenie pełnomocnikowi podjęcia określonych działań, prowadzących do osiągnięcia określonego celu, który nie jest wszak z natury rzeczy pełnomocnictwa, czy też umowy zlecenia, bądź świadczenia usług ich elementem koniecznym. Za pełnomocnictwem procesowym, ale także i umocowaniem strony na etapie przedprocesowym, może i częstokroć kryje się założenie, że pełnomocnik ma podjąć wszelkie działania konieczne w danej sprawie, w tym i o charakterze materialnoprawnym.

Po wtóre, jeśli zważyć na datę udzielenia pełnomocnikowi pozwanego pełnomocnictwa, należy przyjąć, że prowadziła ona obsługę (...) spółki (...), co również pozwalało przyjąć, że mogła podejmować działania prawnie adekwatne względem roszczeń zgłaszanych przez różnych kontrahentów.

Po trzecie, za przyjęciem tezy, iż pełnomocnik pozwanego formułując pisma z 16 listopada działała w ramach ustnego umocowania do złożenia oświadczeń materialnoprawnych imieniem pozwanego, przemawiało szereg domniemań o charakterze faktycznym, o jakich mowa w art. 231 k.p.c. Wprawdzie jakiekolwiek wątpliwości mogły być usunięte, gdyby R. P. zeznał, że umocował autorkę pisma z 16 listopada 2015 r. do złożenia oświadczeń w nim zawartych, ale jednocześnie wniosek taki można wysnuć chociażby z tego, że powierzył jej zajecie się całą sprawą jeszcze w 2015 r. Co więcej, akceptował skonstruowaną przez nią linię obrony opartą wszak na spornych oświadczeniach o odstąpieniu od umów i potrąceniu, o których z pewnością musiał mieć wiedzę ex ante.

W opisanym stanie rzeczy, sąd uznał, że ważne były, złożone przez pełnomocnika pozwanego, materialnoprawne oświadczenia kształtujące o zakresowym odstąpieniu od umów sprzedaży oraz o potrąceniu.

Jeśli chodzi o skuteczność tego pierwszego, to w badanej sprawie musiała być ona odniesiona do umów i faktur VAT, które były przedmiotem pozwu. W ocenie sądu, w przypadku sprzedaży uwidocznionej w fakturze VAT (...), pozwany skutecznie odstąpił od niej w zakresie dotyczącym 1.080 kg podkładek 55x16 (...)) o wartości 6.376,32 zł oraz 1920 kg podkładek (...) ((...) o wartości 11.335,68 zł. W tym miejscu należy jedynie zasygnalizować, że przy kształtowaniu orzeczenia merytorycznego, sąd przeoczył przy wyliczeniach drugą z pozycji, co miało wpływ na treść wyroku i czemu zostaną poświęcone odrębne uwagi. Jeśli natomiast chodziło o drugą sprzedaż, objętą fakturą (...), to skuteczne odstąpienie dotyczyło 576 kg podkładek 6x24 ((...)) o wartości 3.471,55 zł oraz 1315,12 kg podkładek (...)) o wartości 7.763,46 zł. Łącznie zatem pozwany odstąpił od umów sprzedaży do łącznej kwoty 28.947,01 zł, co powodowało, iż towar o tej wartości A. N. (1) powinien od pozwanego odebrać i z przywołanych wyżej faktur nie mógł skutecznie dochodzić swoich należności, a zatem nieskuteczny był przelew wierzytelności do takiej kwoty. Należności zatem z omawianych w tym miejscu faktur były wymagalne co do kwot:

- z pierwszej z nich- 4.605,12 zł (w rozstrzygnięciu końcowym, na skutek nie odliczenia kwoty 11.335,68 zł, przyjęto omyłkowo, że wymagalna była kwota 15.940,80 zł) od 29 lipca 2015 r.;

- z drugiej z nich- 10.809,05 zł od 7 sierpnia 2015 r.

W ocenie sądu, wymagalne i zasadnie dochodzone pozwem, były natomiast w całości należności wynikające z umów sprzedaży, jakie potwierdzały faktury VAT (...). Wprawdzie dostawy z nich wynikające, zostały dokonane przez samego pozwanego, ale niewątpliwie były one odpowiedzią na zamówienia K. P., co zostało potwierdzone w jego zeznaniach, a także zeznaniach R. P.. Co więcej, zostały przyjęte do magazynu pozwanego, co z kolei wynikało z zeznań M. N. i pierwszego z wymienionych wyżej świadków. Gdyby natomiast te dwie ostatnie dostawy były rzeczywiście wyrazem samowoli sprzedawcy, to pozwany po pierwsze nie powinien ich przyjąć, a po wtóre, stosowne reakcje powinien podjąć dużo wcześniej, aniżeli w piśmie z 16 listopada 2015 r. Podkreślić bowiem wypada, że umowa sprzedaży została zawarta w dwóch omawianych przypadkach, w momencie dostarczenia przez A. N. (1) i przyjęcia przez powoda towaru, co było wszak wynikiem uprzednio złożonego zamówienia. Jedyną zatem formą wyeliminowania z obrotu prawnego tak zawartych, dwóch ostatnich umów sprzedaży, mogło być odstąpienie od nich, przy czym, żadnego oświadczenia kształtującego pozwana w tym względzie nie złożyła. Do zasądzenia zatem pozostawały także należności (...), tj. 17.357,76 zł z terminem wymagalności do 7 września 2015 r. oraz z faktury (...), tj. 5.785,92 zł z terminem wymagalności 25 września 2015 r.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że powodowi przysługiwały należności główne w łącznej kwocie 38.557,87 zł. (przy orzeczeniu końcowym wzięto do rozliczenia kwotę o 11.335,68 zł wyższą, na skutek nieuwzględnienia tej kwoty przy zarzucie odstąpienia od umowy, w rezultacie przyjęto, że chodziło o należność główną w kwocie 49.893,53 zł).

Należności powyższe nie mogły zostać skompensowane na zasadzie potrącenia wierzytelności, o jakim pozwany oświadczył w piśmie z 16 listopada 2015 r. (rozważania dotyczące ważności takiego oświadczenia ze względu na ustne umocowanie materialnoprawne, zostały przeprowadzone wyżej). Przeszkodę dla skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu potrącenia, stanowił bowiem przepis art. 513 §2 zdanie drugie k.c. Po pierwsze, co nie budziło wątpliwości, wierzytelności z tytułu 4 umów sprzedaży zostały skutecznie przelane na powoda. Po drugie, powstały one z datą realizacji kolejnych umów, a stały się wymagalne w okresie od 29 lipca 2015 r. do 25 września 2015 r. Wierzytelności natomiast przedstawione przez pozwanego do potrącenia o zwrot części zapłaconych przez niego cen sprzedaży, powstały po złożeniu oświadczeń o odstąpieniu od umów, a zatem stały się wymagalne z datą dotarcia owych oświadczeń do A. N. (1), co z kolei nastąpiło 17 listopada 2015 r.

W skład zasądzonej na rzecz powoda sumy, oprócz należności głównej: prawidłowo 38.557,87 zł (błędnie przyjętej do wyroku 49.893,53 zł), należało doliczyć skapitalizowane po myśli art. 482 k.c. odsetki za opóźnienie, a od 1 stycznia 2016 r. do 12 stycznia 2016 r. po myśli art. 4 i 7 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych- odsetki za opóźnienie w transakcjach handlowych. W rezultacie, skapitalizowane odsetki należne od uznanych za zasadne należności, stosownie do treści art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 482 k.c.:

- z faktury (...), za okres począwszy od 30 lipca 2015 r. do 12 stycznia 2016 r. wynosiły 168,44 zł (w wyroku błędnie wyliczone od 15.940,80 zł na kwotę 583,04 zł);

- z faktury VAT (...) za okres począwszy od 8 sierpnia 2015 r. do 12 stycznia 2016 r. wynosiły 374,02 zł;

- z faktury VAT (...), za okres począwszy od 8 września 2015 r. do 12 stycznia 2016 r. wynosiły 483,16 zł;

- z faktury VAT (...), za okres począwszy od 26 września 2015 r. do 12 stycznia 2016 r. wynosiły 138,23 zł.

Zasadne okazało się również roszczenie powoda o zasądzenie należności, jaką jego poprzednik prawny zapłacił tytułem dochodzenia wierzytelności od pozwanego przez firmę windykacyjną, skoro pozwany zalegał ze spłatą 38.557,87 zł. Opisana wyżej sytuacja, bez wątpienia podpadała pod przepis art. 10 ustawy z 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Zwłoka pozwanego z zapłatą należnej powodowi ceny, w sytuacji, gdy nie zdecydował się na odstąpienie w całości od umów, a część sprzedanego asortymentu pozostawił, uzasadniała podjęcie działań zmierzających do odzyskania wierzytelności. Zalegając z płatnością, należnej poprzednikowi prawnego powoda, częścią ceny za dostarczony przez niego towar, pozwany naruszył zasady rzetelności w obrocie handlowym i w związku z tym obciążało go ryzyko takiego stanu rzeczy. Otóż, w sytuacji, gdy pozwany nie wywiązywał się ze swojego obowiązku, powodowi niewątpliwie służyło prawo podjęcia adekwatnych działań zmierzających do uzyskania płatności. Uzasadnione zatem było skorzystanie z usług firmy windykacyjnej, której działanie finalnie okazało się skuteczne. Z tytułu podjętych w toku windykacji działań A. N. (1) zobowiązany był wypłacić wynagrodzenie, niezależnie od długotrwałości całego procesu odzyskiwania wierzytelności. Roszczenie z art. 10 ust. 2 u.t.z.h. nie ma charakteru odszkodowawczego, zaś aby wykazać, że koszty związane z odzyskaniem wierzytelności były zawyżone i niezasadne, a zatem sprzeczność żądania pozwu w omawianym zakresie z zasadami współżycia społecznego, należałoby wykazać, iż A. N. (1) specjalnie i ponad potrzebę generował je, co w badanej sprawie miejsca nie miało. W rezultacie, uznano słuszność żądania pozwu także i co do kwoty 4.473,13 zł, przy czym z uwagi na jego charakter, odsetki za opóźnienie liczono od tej kwoty, zgodnie z żądaniem pozwu, począwszy od 22 stycznia 2016 r., ale w wysokości wskazanej w art. 481 k.c.

Po zliczeniu pozycji z żądań pozwu, które znalazły aprobatę sądu, do zasądzenia na rzecz powoda pozostawała kwota 44.184,94 zł (nie zaś jak wskutek omyłki zasądzono 55.974,40 zł), przy czym odsetki od 39.711,81 zł (nie od 51.471,98 zł, jak w wyroku), należało zasądzić w wysokości 9,5 % po myśli art. 4 i 7 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, zgodnie z żądaniem pozwu od 22 stycznia 2016 r.

Koszty procesu, na które składały się opłata od pozwu- 3726 zł, opłaty od pełnomocnictw z obu stron- łącznie 34 zł i koszty zastępstwa procesowego po obu stronach, łącznie 14.400 zł rozliczono na zasadzie art. 100 k.p.c., przy błędny ustaleniu, że powód wygrał sprawę w 75%, co wynikało z zasądzenia na jego rzecz 55.974,40 zł, zamiast 44.184,94 zł. Faktycznie sprawa została wygrana w 59%, co powodowało, iż po wzajemnym rozliczeniu, do zwrotu od pozwanego na rzecz powoda pozostawało 3.497,40 zł.

Apelacje od wyroku wywiodły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok co do kwoty 18534,53 zł, zarzucając mu naruszenie :

- art 560 par. 1 k.c w zw. z art 561 (2) par. 1 i 3 k.c poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że pozwana mogła skutecznie odstąpić od umowy sprzedaży wyłącznie na podstawie art 560 par. 1 k.c, podczas gdy pozwana nie spełniła przesłanki z art 561 (2) par. 1 i 3 k.c, od których spełnienia uzależnione jest skorzystanie z uprawnień przysługujących w ramach rękojmi za wady, a konkretnie możliwości odstąpienia od umowy sprzedaży,

- art 563 par. 1 k.c poprzez błędną wykładnię , a w konsekwencji jego niezastosowanie i uznanie, że pozwana mogła skutecznie odstąpić od umowy sprzedaży , mimo niedopełnienia przez nią aktów należytej staranności polegających na zbadaniu chociażby części dostarczonego towaru pod katem istnienia ewentualnych wad, co warunkuje możliwość skorzystania z uprawnień w ramach rękojmi za wady,

- art 564 k.c poprzez jego niewłaściwe zastosowanie , w sytuacji gdy nie ziściły się przesłanki wskazane w tym przepisie, uzasadniające jego zastosowanie,

- naruszenie art 233 par.1 k.p.c poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na przyznaniu waloru wiarygodności i wyciągnięcia wniosków wyłącznie o zeznania świadków K. P., M. Z. (1), M. N. oraz zeznań R. P., podczas gdy zeznania tych świadków pozostają w sprzeczności ze spójnymi i logicznymi zeznaniami świadka A. N. (1), którym sąd odmówił waloru wiarygodności oraz zeznaniami K. P. znajdującymi się w aktach postępowania karnego, z których wynika, że rzekomo pożyczył 2500 zł, a nie jak wskazano 4100 zł. Cedent zaprzeczył jakoby udzielił korzyści majątkowej K. P..

- art 233 par. 1 k.p.c poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i wyprowadzenia wniosków pozostających w sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym, co doprowadziło do błednego przyjęcia, że cedent zobowiązał się do produkowania towarów zgodnych z normami DIN, podczas gdy towarom cedenta nigdy nie stawiano takiego wymogu, a w ramach umowy zobowiązany był do dostarczenia towaru o określonych parametrach i z obowiązku tego się wywiązał. Natomiast katalog dotyczył tylko i wyłącznie stosunków między pozwaną a jej nabywcami , natomiast nie był wiążący w stosunkach z cedentem,

- art 233 par. 1 k.p.c poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów i wysnucie wniosków wykraczających poza materiał dowodowy i wyłącznie o twierdzenia strony przeciwnej oraz przedstawione przez pozwaną korekty faktur, a w konsekwencji uznanie, że towary pochodzące od cedenta obarczone były wadami, podczas gdy w postępowaniu przed sądem I instancji nie wykazano, że przyczyną zwrotów była ich wadliwość i że towary pochodziły właśnie od cedenta,

- art 233 par. 1 k.p.c poprzez pominięcie przez sąd okoliczności, że zgodnie z zeznaniami świadków, na magazynie pozwanej znajdowały się towary pochodzące również od innych dostawców, a w konsekwencji tego przyjęcie, że cedent A. N. (1) był jedynym dostawca tego rodzaju towarów do pozwanej,

- art 233 par. 1 k.p.c poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów i wyprowadzenie wniosków, że A. N. (1) wiedział o wadliwości towaru, podczas gdy współpraca z pozwana miała charakter długotrwały i w jej trakcie pozwana nigdy nie zgłaszała zastrzeżeń, co do jakości dostarczonego towaru co pozwalało cedentowi utwierdzić przekonanie, że towary przez niego produkowane spełniają wymagania zamawiającego, a także podczas gdy cedentowi nie stawiano wymogu produkowania towarów zgodnych z norami DIN, a co za tym idzie nie mógł przypuszczać, iz wskutek tego towary te uznane mogą zostać za wadliwe,

- art 233 par.1 k.p.c poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w postaci nienadania żadnego znaczenia faktowi, iż przekaz pieniędzy nastąpił w kilka miesięcy po dokonaniu zamówienia towaru, a zatem nie można uznać, że doszło do przekazania „ łapówki” albowiem taka dana byłaby wcześniej, niż dopiero po rozpoczęciu zamawiania towaru u cedenta,

- art 217 par. 1 i 3 k.p.c w zw. z art 227 k.p.c poprzez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, podczas gdy wniosek został zgłoszony w celu ustalenia okoliczności istotnych dla sprawy, które nie zostały wyjaśnione, a ocena czy towar jest wadliwy wymaga wiadomości specjalnych.

Powód wnosił o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości z zasądzeniem kosztów za obie instancje.

Od powyższego wyroku apelację wywiodła strona pozwana. Zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo, tj. co do pkt 1 i 3 zarzuciła mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

-

art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny zarzutu pozwanego nieistnienia wierzytelności objętych fakturami VAT nr (...) z uwagi na anulowanie zamówienia na podkładki objęte wskazanymi fakturami, faktu podejmowania przez Spółkę szeregu działań wobec dostawcy, który mając pełną wiedzę o niezgodności dostarczanych podkładek z normami DIN, musiał traktować owe działania jako złożenie oświadczenia woli o rezygnacji z nowych dostaw; a w konsekwencji błędnym przyjęciu, zarówno na etapie subsumpcji, jak i wyrokowania, że istniała należność w łącznej kwocie 23.143,68 zł,

-

art. 231 k.p.c. przez przyjęcie faktu anulowania zamówienia na 3.840 kg podkładki okrągłej M6 DIN 440 objętej fakturami VAT nr (...) z dnia 24 sierpnia 2015 r. i (...) z dnia 11 września 2015 r. za nieustalony, mimo istnienia ku temu dostatecznej podstawy w bezspornym i ustalonym przez Sąd fakcie dostarczenia towaru objętego wskazanymi fakturami osobiście i na własny koszt przez A. N. (1) (...)., mimo iż wszystkie poprzednie zamówienia odbierane były przez pozwaną spółkę we własnym zakresie,

-

art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pozwany nie wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, iż doszło do złożenia oświadczenia prawokształtującego stosunek prawny wynikający z zamówienia na 3.840 kg podkładki okrągłej M6 DIN 440 objętej fakturami VAT nr (...) z dnia 24 sierpnia 2015 r. i (...) z dnia 11 września 2015 r., podczas gdy pozwany zaoferował logiczne, wzajemnie się uzupełniające dowody w postaci zeznań świadka K. P., dowodu z przesłuchania strony pozwanej oraz korespondencji mailowej M. Z. (1) do A. N. (1) z dnia 8 października 2015 r, 19 października 2015 r., 20 października 2015 r. oraz pisma pełnomocnika Spółki z dnia 16 listopada 2015 r., potwierdzających, że złożone zamówienie zostało anulowane, że Spółka odstąpiła od niego, rezygnując z kolejnych dostaw podkładek,

-

art. 233 § 1 k.p.c.:

a.  przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału, to jest zeznań świadków K. P., M. Z. (1) oraz przesłuchiwanego w charakterze strony pozwanej – R. P., jak również korespondencji mailowej między pracownikiem pozwanej spółki – M. Z. (1) a cedentem – A. N. (1) z dnia 8 października 2015 r., 19 października 2015 r., 20 października 2015 r. i 29 października 2015 r., z których wynika, że ustalenia zapadłe na spotkaniu stron w dniu 7 października 2015 r. odnośnie do sortowania podkładek nie dotyczyły całego asortymentu zalegającego na magazynie (...). i R. (...) sp. jawna, a jedynie jego części. Pozostała część, w tym 3.840 kg podkładki okrągłej (...) 440 objęte fakturami VAT nr (...) z dnia 24 sierpnia 2015 r. oraz (...) z dnia 11 września 2015 r., podlegała zwrotowi. A konsekwencją powyższego naruszenia było błędne ustalenie, że w dniu 7 października 2015 r. wspólnik pozwanej spółki – (...) nie składał wobec dostawcy wadliwych podkładek oświadczeń woli o odstąpieniu od zawartych umów,

b.  przez wyprowadzenie z materiału dowodowego, to jest zeznań świadków K. P. i M. Z. (1) oraz wspólnika pozwanej spółki, wniosków z niego niewynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, że R. P. zgodził się na przesortowanie i ocynkowanie wszystkich zalegających na magazynie Spółki podkładek od A. N. (1) (...)., nie składając w dniu 7 października 2015 r. żadnych oświadczeń prawokształtujących, chociaż z zeznań tych świadków wynika wyraźnie, że na spotkaniu w dniu 7 października 2015 r. (...) Spółki – (...) wyraził jedynie zgodę na wstrzymanie się ze zwrotem podkładek kwadratowych M16 DIN 436 oraz (...), które miały zostać przesortowane i następnie ocynkowane; wszystkie pozostałe podkładki zalegające na magazynie: podkładki kwadratowe M. (...), (...) oraz podkładki (...), (...) (...)podlegały zaś zwrotowi z uwagi na ich wadliwość;

-

art. 325 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c., polegające na sprzeczności sentencji wyroku z jego uzasadnieniem sprowadzającej się do uwzględnienie w uzasadnieniu wyroku powództwa co do kwoty 44.184,94 zł, a w jego sentencji do kwoty 55.974,40 zł,

-

art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w sposób prawidłowy w uzasadnieniu wyroku jakie wartości składają się na uwzględnioną kwotę 55.974,40 zł, co skutkowało niemożnością ustalenia sposobu wyliczenia zasądzonej w punkcie 1 wyroku sumy,

2.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

-

art. 65 k.c. przez dokonanie błędnej wykładni oświadczenia woli wspólnika pozwanej spółki (...) złożonego wobec cedenta A. N. (1) w dniu 7 października 2015 r., polegającej na przyjęciu, wbrew regułom wynikającym z art. 60 k.c., że zachowanie R. P. na spotkaniu z dostawcą wadliwych podkładek nie stanowiło oświadczenia o odstąpieniu od umów dostawy podkładek, także tych objętych fakturami VAT nr (...), podczas gdy z zeznań świadków, dowodu z przesłuchania strony pozwanej oraz korespondencji mailowej M. Z. (1) do A. N. (1) z dnia 8 października 2015 r., 19 października 2015 r., 20 października 2015 r., jednoznacznie wynika, iż wolą pozwanego było ustanie skutków zawartych umów,

-

art. 498 § 2 k.c. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji skutków prawnych oświadczenia o potrąceniu złożonego przez pozwaną spółkę cedentowi (...). przed zawarciem umowy cesji wierzytelności z dnia 30 listopada 2015 r., a o której to cesji dłużnik został powiadomiony pismem z dnia 8 grudnia 2015 r. doręczonego (...) w K. w dniu 14 grudnia 2015 r., skutkujące błędnym zastosowaniem przepisu art. 513 § 2 zd. 2 k.c.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części uwzględniającej powództwo poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strony wnosiły o oddalenie apelacji strony przeciwnej oraz o zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest niezasadna i na uwzględnienie nie zasługuje.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne ustalenia poczynione przez sąd I instancji, mające oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. Sąd w sposób szczegółowy dokonał oceny materiału dowodowego , w tym zeznań świadków i wyciągnął prawidłowe wnioski.

Wskazać należy, iż skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie drugiej strony o innej niż przyjął sąd wadze, doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu . ( zob. orz. SN z 6.11.1998, II CKN 4/98 nie publ. )

Udzielenie korzyści majątkowej pracownikowi pozwanego K. P. przez powoda , jest okolicznością wskazującą na relacje pomiędzy poprzednikiem prawnym powoda a pracownikiem pozwanego, decydującym o zamawianiu towaru i jego ilości. Wysokość korzyści majątkowej otrzymanej przez K. P. nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu. Kwota 4100 zł wynika z aktu oskarżenia przeciwko K. P. i A. N. (1) oraz wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Nowej Huty z dnia 1 września 2016 roku sygn. akt VIIIK 483/16/N. Kwotę tą w niniejszej sprawie potwierdził w zeznaniach przyjmujący korzyść majątkową K. P.. Nie jest rolą niniejszego procesu udawadnianie wysokości korzyści majątkowej, jest to przedmiotem rozstrzygania sądu karnego. Podobnie bez znaczenia dla sporu są daty otrzymania korzyści majątkowej. Wskazać należy, iż z materiału dowodowego wynika, że ustalenie korzyści majątkowej nie było ustaleniem kwoty tejże korzyści lecz ustaleniem zasad naliczenia jej wielkości w odniesieniu do zrealizowanych przez poprzednika powoda dostaw. Zatem daty przekazania korzyści majątkowej nie podważają samego faktu udzielenia korzyści pracownikowi pozwanego, odpowiadającego za zamówienia ze strony pozwanego. Data realizacji obietnicy nie ma znaczenia dla oceny charakteru przekazu pieniędzy. Ponadto uzależnienie kwoty korzyści od wielkości zamówień wiąże się z rozliczeniem po zrealizowaniu zamówienia a nie przed jego realizacją.

Nie można podzielić stanowiska powoda w zakresie zarzutu braku wiedzy poprzednika prawnego powoda odnośnie wymogów co do produkowanych podkładek, zgodnych z normami DIN, albowiem normy DIN to parametry materiału , jego grubości, sposobu ocynkowania oraz precyzji wybicia otworów, to parametry istotne jeżeli chodzi o przedmiot zamówienia, o których mowa w zarzucie apelacji. Oczywiście katalog stanowi ofertę dla potencjalnych nabywców, lecz poprzednik powoda dysponował nim aby mieć wiedzę co do wymogów produktów oferowanych przez pozwanego nabywcom. Znał zatem normy którym winny odpowiadać podkładki. Zarzut powoda jest zatem niesłuszny.

Stanowisko pozwanego potwierdzają przedłożone korekty faktur , dokonane w okresie lipiec, sierpień 2015 rok, z których wprawdzie nie wynika przyczyna korekt, lecz z materiału dowodowego wynika, iż spowodowane były zwrotem wadliwego towaru. Kwota zwrotów z tytułu korekty faktur to kwota 31991,79 zł. Fakt długotrwałej współpracy stron i brak wcześniejszego zgłaszania reklamacji nie podważa faktu wadliwości części dostaw podkładek i ich reklamacji przez odbiorców pozwanego, co skutkowało zgłoszeniem reklamacji poprzednikowi powoda.

Niespornym w sprawie było, że na magazynie znajdowały się towary dostawców zagranicznych, lecz jak wynika z poczynionych przez sąd I instancji ustaleń wadliwe podkładki zostały okazane A. N. (1) w siedzibie pozwanego, który ich pochodzenia nie kwestionował i przystał na rozwiązanie związane z sortowaniem podkładek

na jego koszt i zwrotem podkładek , których wad nie dało się usunąć, a ostatecznie nie wyraził zgody na zaproponowane rozwiązanie sporu.

Świadek A. N. (1) potwierdził, iż okazano mu wadliwe dostawy i, że zgodził się na rozwiązanie zaproponowane przez pozwanego , koszty ocynkowania w ocenie świadka miały zamknąć się w kwocie ok. 3000 zł, zaś odpad poprodukcyjny miał odebrać. Świadek w sposób jednoznaczny zeznał, że ma pewność , że okazany na magazynie towar pochodził od niego. Z materiału dowodowego wynika, że towar pochodzący od cedenta był pakowany w pudełka o wadze 30 kg i takie opakowania były sprzedawane odbiorcom. Potwierdza to dokumentacja zdjęciowa przedłożona do akt sprawy. Zatem zarzut apelacji jest bezzasadny w świetle powyżej zacytowanych zeznań świadka A. N. (1).

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 217 § 1 i 3 k.p.c w zw. z art. 227 k.p.c wskazać należy, iż sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność dostarczonych podkładek oraz ich niezgodności z normami, albowiem z materiału dowodowego wynikało przyznanie A. N. (1) wadliwości części podkładek ,dostarczenia odpadów poprodukcyjnych, ponadto złożono do akt sprawy podkładki w celu wykazania na czym miały polegać ich wady. Z zeznań R. P. wynika, iż A. N. nie zgłaszał uwag, co do okazanych mu podkładek tylko prosił o pomoc w ich zbyciu, część podkładek po przesortowaniu miała być ocynkowana a część zwrócona producentowi.

Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego stało się zbędne wobec przyznania przez A. N. (1) wadliwości części dostaw. Zarzut powoda jest zatem niezasadny.

Odnosząc się do zarzutów apelacji powoda dotyczących naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że niezasadny jest zarzut naruszenia art. 560 § 1 k.c w zw. z art. 561(2) § 1 i § 3 k.c, albowiem skuteczność odstąpienia od umowy sprzedaży nie jest uzależniona od obowiązku dostarczenia wadliwej rzeczy na koszt sprzedawcy do miejsca oznaczonego w umowie. Pozwany zwrócił cedentowi A. N. (1) towar, a ten odmówił jego przyjęcia w dniu 11 grudnia 2015 roku, oznacza to , że pozwany wykonał ciążący na nim obowiązek zwrotu rzeczy wadliwych, natomiast cedent nie wykonał obowiązku ciążącego na nim z mocy art. 561(4) k.c tj. przyjęcia od kupującego rzeczy wadliwej.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 563 § 1 i art. 564 k.c .

Podzielić należy stanowisko sądu I instancji, iż kontrola nawet wybiórcza , na etapie przyjmowania podkładek na magazyn, chociażby ze względu na ich ilość i częstotliwość dostaw oraz zaufanie do dostawcy, nie uzasadniało szczegółowej kontroli każdej partii dostarczonych podkładek, zwłaszcza, że po sprawdzeniu pierwszej dostawy i braku reklamacji odbiorców , pozostawiało pozwanego w przekonaniu co do jakości podkładek. Ilość i asortyment dostarczanego produktu powodował, iż kontrola szczegółowa była utrudniona.

W ocenie zachowania stron należy mieć na względzie również fakt, iż o niespełnianiu do końca norm DIN przez podkładki cedenta wiedział jedynie z rozmowy telefonicznej K. P., który w zamian za gratyfikację pieniężną od kilograma sprzedanej podkładki, nie był zainteresowany poinformowaniem swojego pracodawcy o możliwościach wystąpienia wad w zamawianych u cedenta podkładkach ani też w przeprowadzeniu kontroli ich jakości.

Zatem należy uznać , że pozwany uzyskał ochronę z mocy art. 564 k.c, albowiem stał się ofiarą podstępnego zatajenia wady sprzedawanych pozwanemu podkładek.

O podstępnym zatajeniu wady można mówić także wtedy, gdy sprzedawca będąc świadomy istnienia wady, nie poinformował o nich kupującego. ( wyrok SN z 25.02.2015 , IV CSK 344/14 )

Zatem na podstawie art. 385 k.p.c apelację powoda oddalono.

Odnosząc się do zarzutów apelacji pozwanego wskazać należy, że jest ona zasadna jedynie w zakresie pomyłki sądu I instancji w zakresie wysokości zasądzonego roszczenia, o czym sąd w uzasadnieniu wyroku szczegółowo wskazał i wyjaśnił przyczyny pomyłki.

Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c i art. 328 § 2 k.p.c polegający na pominięciu zarzutu pozwanego o nieistnieniu wierzytelności z faktur nr fg/1/15/000181 i (...) uwagi na anulowanie zamówienia i błędnego uznania, że istniała należność w kwocie 23143,68 zł. Otóż jak wynika z akt sprawy sporne faktury dotyczą dostaw w sierpniu i wrześniu 2015 roku, były to dwie ostatnie faktury jakie cedent wystawił na rzecz pozwanego i stanowiły realizację pracownika pozwanego K. P.. Ma rację sąd I instancji, iż gdyby wola pozwanego była odmienna towar nie zostałby przyjęty na magazyn, a reakcja kupującego byłaby natychmiastowa, a nie z kilku miesięcznym opóźnieniem w piśmie z 16 listopada 2015 roku. Fakt dostawy osobiście przez cedenta, mimo dotychczasowej praktyki dostaw , które były odbierane u cedenta, nie zmienia faktu zawarcia sprzedaży spornych podkładek. Świadek A. N. (1) potwierdził w zeznaniach, iż w przypadku dostawy osobiście do pozwanego, magazynier sprawdził wagowo dostawę, rozpakował jeden karton , wziął przywieziony towar i podpisał fakturę. Kolejną dostawę cedent przesłał za pośrednictwem firmy kurierskiej. Zamówienie spornych podkładek wynikające ze wskazanych powyżej faktur , potwierdził świadek K. P.. Fakt kwestionowania wskazanych dostaw wynikał przede wszystkim z reklamacji i ujawnienia przez odbiorców pozwanego wad sprzedanych przez cedenta podkładek. Skoro towar nie spełniał oczekiwań pozwanego, to należy zwrócić uwagę, że nie kazano zabrać pozwanemu przywiezionych przez niego podkładek, co więcej sprawdzono ich wagę, jakość, zaś niecelowym było pozostawienie ich na magazynie, jeżeliby były uwagi co do ich jakości. Podobnie rzecz się miała co do dostawy za pośrednictwem firmy kurierskiej. Zatem ustalenia sądu są prawidłowe i niezasadny jest zarzut naruszenia art. 231 k.p.c, albowiem z faktu wadliwych wcześniejszych dostaw nie wynika, aby dostarczone dwie ostanie dostawy były wadliwe, a pozwany anulował zamówienia, czemu przeczy fakt przyjęcia na magazyn dostarczonych przez pozwanego podkładek. Powoływanie się przez pozwanego w korespondencji mailowej i piśmie z dnia 16 listopada 2015 roku na niezamawianie spornych dostaw , stoi w sprzeczności z zeznaniami pracownika pozwanego K. P., który potwierdził zamówienie spornych dostaw. Wskazać należy, że K. P. działał jako osoba upoważniona do składania zamówień i jego kompetencji w tym zakresie żądna ze stron nie kwestionowała, zatem z mocy art. 95 § 2 k.c czynność prawna dokonana przez przedstawiciela w granicach umocowania pociąga za sobą skutki prawne bezpośrednio do reprezentowanego, zatem zamówienie złożone przez K. P. wywarło skutek w stosunku do pozwanego. Zarzut naruszenia art. 232 k.p.c jest niezasadny.

Skoro pozwany był w przekonaniu, że nie zawierał umów dostaw podkładek objętych wskazanymi powyżej fakturami, to należy uznać , że nie mógł składać oświadczenia o odstąpieniu od umowy w części dotyczącej spornych faktur.

Decyzja pozwanego o przesortowaniu i ocynkowaniu wadliwych podkładek w części dotyczących podkładek M16 DIN 436 i M12 DIN 436, nie wynika z materiału dowodowego, świadek M. Z. (3), który na polecenie zarządu pozwanego miał zinwentaryzować problematyczne podkładki i określić rodzaj ich niezgodności z normami zeznał, że opracowywał koszty sortowania i ewentualnego ocynkowania z 4 palet, z dwóch rodzajów podkładek. Świadek zeznał, iż nie jest w stanie zidentyfikować z jakiej partii dostawy towar pochodzi, co do pozostałych podkładek wolą zarządu był ich zwrot. Potwierdza to korespondencja mailowa wysłana przez świadka do cedenta z której wynika, że przesortowano 2 palety z podkładkami M16 kwadratowymi i 3 palety z podkładkami M16 kwadratowymi. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dnia 16 listopada 2015 roku nie zawiera oświadczenia o odstąpieniu od umowy objętej fakturami (...), zatem nie można uznać, iż w zakresie spornych dostaw pozwany złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy.

Błąd sądu wynikający z błędnych rozliczeń został przez sąd I instancji omówiony na stronie 17 uzasadnienia k. 352 , sąd zatem dostrzegł nieprawidłowość dokonanego wyliczenia wynikającą z błędnego wskazania należności głównej jako kwoty 49893,53 zł, zamiast kwoty 38557,87 zł plus skapitalizowanych odsetek w kwocie 1163,85 zł, co stanowi kwotę 44194,85 zł.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 65 k.c poprzez błędną wykładnię oświadczenia woli R. P. z dnia 7 października 2015 roku, stanowiące oświadczenie woli o odstąpieniu od wszystkich zawartych umów, wskazać należy, iż zarzut ten jest niezasadny, albowiem w toku procesu nie wykazano, że sam fakt złożenia reklamacji części towaru nie jest równoznaczny z odstąpieniem od umowy sprzedaży pozostałej części niewadliwego towaru. Wskazać należy na treść art. 565 k.c zgodnie z którym , jeżeli spośród rzezy sprzedanych tylko niektóre są wadliwe i dają się odłączyć od rzeczy wolnych od wad, bez szkody dla stron obu, uprawnienie kupującego do odstąpienia od umowy ogranicza się do rzeczy wadliwych.

Zatem uprawnienie pozwanego dotyczy jedynie wadliwych podkładek a nie wszystkich jakie zakupił u cedenta.

Dłużnik nie może potrącić na podstawie art. 513 § 1 i 2 k.c. wierzytelności powstałej po otrzymaniu zawiadomienia o przelewie z wierzytelnością, która była przedmiotem cesji . ( zob. wyrok SN z 9.05.2003 VCKN 218/03 OSNC 2004/7-8/118).

W toku postępowania apelacyjnego pozwana wykazała umocowanie pełnomocnik pozwanego z dnia 4 sierpnia 2014 roku do składania oświadczeń woli w imieniu pozwanej, co skutkuje uznaniem, że oświadczenie woli w imieniu pozwanego złożyła pełnomocnik umocowana do składania oświadczeń woli, zatem należy rozważyć zasadność potrącenia złożonego w piśmie z dnia 16 listopada 2015 roku.

Otóż pełnomocnik pozwanego dokonała potrącenia kwoty 43500,18 zł z należnościami z tytułu faktur nr (...).

Wskazać należy, iż wprawdzie oświadczenie o potrąceniu ma charakter konstytutywny, jednakże sama wola potrącającego - bez spełnienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. - nie ma mocy umorzenia wierzytelności. Jeżeli wierzytelności przedstawione do potrącenia nie spełniają wymaganych przesłanek w momencie złożenia oświadczenia o potrąceniu, to w świetle art. 498 § 1 k.c. nie mogą być one objęte potrąceniem, a w konsekwencji nie dotyczy ich skutek potrącenia, o którym mowa w art. 498 § 2 k.c. Na stronie, która powołuje się na potrącenie spoczywa zatem obowiązek wykazania w procesie odpowiednimi dowodami, że potrącenie objęte jej oświadczeniem złożonym poza procesem było skuteczne. Powinna więc wykazać, że potrącana wierzytelność istniała i była wymagalna. Wierzytelność objęta zarzutem potrącenia była wierzytelnością sporną, o czym świadczy stanowisko powoda wyrażone w odpowiedzi na oświadczenie pozwanej. Podnieść należy ponadto , że wierzytelność pozwanego nie była wymagalna, albowiem w dacie oświadczenia o odstąpieniu od umowy roszczenie nie było wymagalne. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego ( 7 sędziów ) z dnia 27 lutego 2003 roku III CZP 80/02 odstąpienie od umowy sprzedaży rzeczy ruchomej na podstawie art. 491 k.c oraz art. 560 § 2 k.c powoduje przejście tej rzeczy z powrotem na zbywcę. Przejście własności rzeczy ruchomej z powrotem na zbywcę następuje z chwilą dojścia do kontrahenta oświadczenia woli o odstąpieniu od umowy sprzedaży. Skutek oświadczenia woli pozwanego o odstąpieniu od umów nastąpi z chwilą dojścia oświadczenia pozwanego do wiadomości cedenta .

Zatem potrącenie w dniu 16 listopada 2015 roku nie mogło wywrzeć skutków prawnych.

Zgodzić należy się z pozwanym, że w dacie 16 listopada 2015 roku pozwany nie był zawiadomiony o cesji wierzytelności, które zostało mu wysłane wraz z wezwaniem do zapłaty w dniu 8 grudnia 2015 roku, umowa cesji zawarta została w dniu 30 listopada 2015 roku.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c zmieniono zaskarżony wyrok poprzez obniżenie zasądzonej kwoty do kwoty 44194,85 zł oraz obniżenie kosztów procesu do kwoty 3497,40 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c.