Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 464/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Mirosław Ożóg

Sędziowie: SA Ewa Giezek

SA Marek Machnij (spr.)

Protokolant: sekretarz E. K.

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2016 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. (...) w G.

o uchylenie uchwały

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku

z dnia 14 grudnia 2015 r. sygn. akt I C 189/15

1) oddala apelację,

2) zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 270 zł (dwieście siedemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Marek Machnij SSA Mirosław Ożóg SSA Ewa Giezek

Sygn. akt: I ACa 464/16

UZASADNIENIE

Powód A. B. wniósł o uchylenie uchwały nr (...) pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul. (...) w G. z dnia 15 stycznia 2015 r., której przedmiotem było zlecenie usług prawniczych związanych z powództwem o uchylenie uchwał nr (...) i nr (...) z dnia 28 sierpnia 2014 r. Powód twierdził, że zaskarżona uchwała jest rażąco niesprawiedliwa i podjęta wbrew obowiązującym zasadom prawa, ponieważ została w niej wskazana rażąco zawyżona i niemająca żadnego uzasadnienia kwota wynagrodzenia w wysokości 7.380 zł, mimo że w tym wypadku powinna ona wynosić maksymalnie 1.080 zł, a w konsekwencji zarzucił on, że niezasadnie obciążony został kwotą 1.107 zł z tytułu przypadającego na niego udziału w pokryciu powyższego wynagrodzenia, podnosząc jednocześnie, że pozwana bezzasadnie wezwała go do uiszczenia tej kwoty, ponieważ posiada ona na swoim koncie środki, z których powinna wykonać ewentualne zobowiązanie na rzecz kancelarii prawniczej.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa, wskazując, że nie zachodzi żadna z wymienionych w art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali (t. jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 1582) podstaw do uchylenia zaskarżonej uchwały, w szczególności nie jest ona sprzeczna z przepisami prawa, a objęte nią wydatki nie mogły zostać pokryte z posiadanych przez nią środków, które były niewystarczające i nie uwzględniały takich kosztów, ponieważ były przeznaczone na utrzymanie nieruchomości wspólnej lub na fundusz remontowy, który nie mógł być wydatkowany na inny cel.

Sąd Okręgowy w Gdańsku wyrokiem z dnia 14 grudnia 2015 r. oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W pisemnym uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy ustalił, że p owód jest właścicielem lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w G. przy ul. (...). W dniu 15 stycznia 2015 r. pozwana wspólnota podjęła w trybie indywidualnego zbierania głosów uchwałę nr (...) w sprawie zlecenia usług prawniczych, związanych z powództwem o uchylenie uchwał nr (...) i nr (...) z dnia 28 sierpnia 2014r. Za przyjęciem uchwały było 53 % udziałów.

W uchwale tej pozwana wyraziła zgodę na zlecenie usług prawniczych i zawarcie umowy z Kancelarią (...) i Radcowie Prawni sp. p. z siedzibą w G. w związku z powyższymi powództwami, pokrycie kosztów wynagrodzenia usług prawniczych w wysokości 6.000 zł plus VAT, co stanowiło kwotę 7.380 zł, obejmującą wszelkie czynności związane z przygotowaniem i realizacją dwóch procesów w pierwszej instancji oraz pokrycie kosztów wynagrodzenia za usługi prawnicze z wpłat jednorazowych właścicieli lokali według posiadanych udziałów w nieruchomości wspólnej w nieprzekraczalnym terminie do dnia 30 stycznia 2015 r.

Na podstawie tej uchwały pozwana zawarła w dniu 19 stycznia 2015 r. z Kancelarią (...) i Radcowie Prawni sp. p. z siedzibą w G. umowę zlecenia, obejmującą sprawy z powództwa A. B. o uchylenie uchwał, które toczyły się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku pod sygn. akt I C 881/14 i I C 885/14.

Pismem z dnia 19 stycznia 2015 r. powód został powiadomiony o naliczeniu mu na podstawie zaskarżonej uchwały kosztów w kwocie 1.107 zł z tytułu wynagrodzenia za usługi prawnicze. Poza powodem pozostali właściciele lokali w pozwanej wspólnocie otrzymali zapłacili naliczone im na podstawie tej uchwały należności zgodnie z otrzymanymi zawiadomieniami.

Między stronami toczyły się sprawy z inicjatywy A. B.:

1) przed Sądem Okręgowym w Gdańsku o uchylenie uchwał (I C 1810/09 i I C 374/11),

2) przed Sądem Rejonowym Gdańsk – Południe w Gdańsku o ustanowienie zarządcy przymusowego (XII Ns 1853/11).

Sąd Okręgowy ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie złożonych przez strony dokumentów, w tym uchwały pozwanej wspólnoty mieszkaniowej nr (...) z dnia 15 stycznia 2015 r., umowy zlecenia i powiadomienia, które zostały uznane za wiarygodne, bowiem ich prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Ponadto uwzględniono zeznania świadków i stron, które również uznano za wiarygodne, z tym że odnośnie do zeznań powoda Sąd Okręgowy stwierdził, że miały one głównie charakter jego opinii oraz subiektywnej oceny przedmiotu i okoliczności sprawy, w związku z czym trudno je weryfikować w kategoriach prawdziwości i w konsekwencji nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Sąd ten dodał, że przeprowadził wszystkie dowody zaoferowane przez strony.

Następnie Sąd Okręgowy zauważył, że stan faktyczny w sprawie w znacznej mierze był bezsporny, a istota sporu sprowadzała się do oceny treści zaskarżonej przez powoda uchwały w świetle przepisów prawa i interesu powoda.

Zgodnie z art. 25 ust. 1 i 1a ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Powództwo takie może być wytoczone przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów. W sprawie nie było przy tym sporne, że powód zachował termin do wytoczenia powództwa o uchylenie przedmiotowej uchwały.

Powód twierdził, że zaskarżona uchwała jest rażąco niesprawiedliwa i narusza przepisy ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, aczkolwiek z uwagi na przedmiot uchwały uznać należy, że chodziło mu raczej o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Sąd Okręgowy nie podzielił poglądu powoda, że naruszone zostały przepisy powyższego rozporządzenia, wskazując, że pozwana trafnie twierdziła, że nie dotyczy ono wynagrodzenia ustalanego na podstawie umów cywilnoprawnych, zawieranych między profesjonalnym pełnomocnikiem procesowym a klientem. Zgodnie z zasadą swobody umów treść takich umów jest ustalana w drodze indywidualnych uzgodnień. Dotyczy to również wysokości wynagrodzenia należnego za wykonanie konkretnej usługi prawnej. Powołane przez powoda przepisy nie ograniczają tego wynagrodzenia i mogą być wykorzystywane jedynie pomocniczo. Zasadą, wynikającą z art. 16 ust. 1 ustawy z 1982 r. – Prawo o adwokaturze, jest ustalenie opłaty za czynności adwokackie w umowie z klientem. Natomiast stawki, przewidziane w powyższym rozporządzeniu, limitują jedynie dolną granicę wynagrodzenia należnego za prowadzenie spraw przed organami wymiaru sprawiedliwości. Wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika zależne jest od niezbędnego nakładu pracy, charakteru sprawy oraz przyczynienia się przez niego do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy. Z tego punktu widzenia uznanie przez ustawodawcę, że sprawy o uchylenie uchwał wspólnot mieszkaniowych należą do właściwości sądów okręgowych, pozwala ocenić, że nie należą one do kategorii spraw prostych, a zatem wymagają znacznego nakładu pracy i zaangażowania, a także poświęcenia dużej ilości czasu przez profesjonalnego pełnomocnika.

Sprawy toczące się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku pod sygnaturami akt I C 881/14 i I C 885/14 dotyczą uchwał pozwanej z dnia 28 sierpnia 2014 r., których przedmiotem jest przebudowa pomieszczenia strychowego na cele mieszkalne i przebudowa pomieszczeń piwnicznych na cele użytkowe oraz częściowe zniesienie współwłasności nieruchomości wspólnej. Wobec tego nie można odmówić tym sprawom skomplikowanego charakteru, wymagającego znacznego nakładu pracy ze strony profesjonalnego pełnomocnika. W związku z tym Sąd pierwszej instancji nie podzielił oceny powoda, że umówiona przez pozwaną kwota wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika za prowadzenie powyższych spraw jest rażąco zawyżona.

Za niezasadny uznany został również zarzut powoda, dotyczący pokrycia wynagrodzenia pełnomocnika w drodze jednorazowych wpłat właścicieli lokali według wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej, a nie z posiadanych przez pozwaną środków. Właściciele mogą podjąć każdą uchwałę, która dotyczy spraw wspólnoty i nie pozostaje w sprzeczności z porządkiem prawnym i zasadami współżycia społecznego. Nie ma więc przeszkód do takiego sposobu unormowania rozliczenia tych kosztów. Natomiast wydatkowanie posiadanych przez wspólnotę środków przeznaczonych na fundusz remontowy doznaje ograniczeń, ponieważ nie może ona przeznaczyć nadwyżki z opłat na ten fundusz na inny cel. Wkraczałoby to bowiem w prawo własności poszczególnych właścicieli, do których należą te środki. Wydzielenie we wspólnocie mieszkaniowej odrębnego funduszu na cele remontowe, na który członkowie uiszczają zaliczki w wysokości ustalonej przez wspólnotę, powoduje, że zgromadzone na nim środki nie mogą zostać rozdysponowane przez wspólnotę w inny sposób niż zgodnie z ich przeznaczeniem.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 6 k.c. na powodzie spoczywał obowiązek wskazania i udowodnienia wymienionych w art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali przesłanek uzasadniających zaskarżenie przedmiotowej uchwały, jednak nie udowodnił on, z jakich przyczyn, jego zdaniem, uchwała ta jest niezgodna z prawem i narusza jego istotny interes prywatny. Sporna uchwała obciąża wszystkich właścicieli lokali według wielkości ich udziałów w nieruchomości wspólnej. Nie nakłada więc na powoda większych obciążeń w stosunku do pozostałych właścicieli. Stawiane przez powoda zarzuty jedynie subiektywnie dotyczą naruszenia interesu właściciela lokalu. Nie uzasadnia to uchylenia zaskarżonej uchwały na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali.

Kierując się powyższymi okolicznościami i rozważaniami, Sąd Okręgowy oddalił powództwo jako niezasadne na mocy w/w przepisu, stosowanego a contrario , a ponadto na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., opierając się na zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu, zasądził od powoda, jako przegrywającego proces w całości, na rzecz pozwanej kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok został zaskarżony w całości apelacją przez powoda w oparciu o zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 231 k.p.c. i art. 233 k.p.c. oraz sprzeczności dokonanych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Na tych podstawach powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie uchwały nr (...) oraz obciążenie pozwanej kosztami procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Po zapoznaniu się zgodnie z art. 382 k.p.c. z całością materiału zebranego w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji oraz po dokonaniu samodzielnej oceny jego wiarygodności i mocy dowodowej Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że może aprobować i przyjąć za własne ustalenia faktyczne i wnioski prawne wyprowadzone przez ten Sąd z powyższego materiału. Są one bowiem zgodne z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, a jego ocena nie budzi zastrzeżeń w świetle przesłanek wynikających z art. 233 § 1 k.p.c.

Co prawda, powód zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie powyższego przepisu, ale ani z treści tego zarzutu, ani z uzasadnienia apelacji nie wynika, jakie dowody i z jakich przyczyn, zdaniem skarżącego, zostały wadliwie ocenione przez w/w Sąd. Powyższy zarzut powoda w gruncie rzeczy nie nadaje się więc do merytorycznej oceny. Rzeczą sądu odwoławczego nie jest bowiem poszukiwanie za stronę skarżącą podstaw i argumentów, mogących uzasadniać podniesiony przez nią ogólnikowo zarzut. Jak zaś wyżej zauważono, ocena zebranego materiału dokonana zgodnie z treścią art. 382 k.p.c. nie uzasadniała zakwestionowania z urzędu prawidłowości przyjętych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń i wniosków.

Bezpodstawny jest również zarzut naruszenia art. 231 k.p.c. Przede wszystkim wskazać należy, że przepis ten dotyczy dokonywania ustaleń faktycznych w drodze domniemań faktycznych. Z jego treści wynika, że s ąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne). Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika jednak, aby Sąd Okręgowy ustalił jakiekolwiek fakty w drodze domniemania faktycznego, ewentualnie żeby odmówił ich ustalenia za pomocą takiego domniemania. Jednocześnie skarżący nie wyjaśnił w apelacji, z jakich przyczyn miało – jego zdaniem – dojść do naruszenia w/w przepisu przez Sąd pierwszej instancji. Nie ma więc żadnych podstaw do uznania tego zarzutu za uzasadniony.

Z apelacji, w szczególności z jej uzasadnienia, wynika, że powód kwestionuje dokonane w sprawie ustalenia faktyczne, nie tyle w oparciu o sformułowany wyraźnie zarzut ich sprzeczności z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, co w istocie powołuje się na okoliczności, które mogłyby, według niego, wynikać z pominiętych przez Sąd pierwszej instancji wniosków dowodowych. Powód powołał się bowiem w uzasadnieniu apelacji m. in. na nieuwzględnienie przez ten Sąd jego wniosku o przesłuchanie członka zarządu pozwanej wspólnoty C. L. (1). Wskazywał także na pominięcie jego ustaleń, dokonanych w wykonania zobowiązania w/w Sądu, dotyczących wysokości wynagrodzenia, jakiego żądałyby kancelarie prawnicze za obsługę prawną takich sporów, jakie toczą się między stronami w sprawach I C 881/14 i I C 885/14 Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Odnośnie do pominięcia zeznań C. L. (1) wskazać należy, że Sąd Okręgowy wezwał tę osobę (jako członka zarządu pozwanej wspólnoty) do osobistego stawiennictwa w celu przesłuchania w charakterze strony (k. 108), jednak spośród wszystkich wezwanych członków zarządu pozwanej (zob. ponadto k. 113 i k. 115) na rozprawę w dniu 30 listopada 2015 r. stawiła się za pozwaną wspólnotę, jako członek zarządu, jedynie M. S., która została następnie przesłuchana na tej rozprawie w jej imieniu w charakterze strony (k. 131 i k. 133). Niezasadny jest więc zarzut pominięcia przez Sąd pierwszej instancji zeznań C. L., ponieważ nie został on przesłuchany wyłącznie z uwagi na jego niestawiennictwo na rozprawę, na której miało nastąpić przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron. Podkreślić przy tym trzeba, że w tej sprawie w stosunku do stron i ich przedstawicieli nie miały zastosowania przepisy o przymusowym stawiennictwie i skutkach ich niestawiennictwa. Nie można zatem czynić Sądowi Okręgowemu żadnych zarzutów w związku z nieodebraniem zeznań od w/w osoby.

Przede wszystkim jednak zauważyć należy, że wskazane w apelacji okoliczności i dowody nie miały decydującego wpływu na ocenę jej zasadności. W związku z tym Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma potrzeby uzupełnienia postępowania dowodowego i może oprzeć swoje rozstrzygnięcie na materiale dowodowym zebranym w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

W sprawie istotne znaczenie miało bowiem rozważenie, czy powód wykazał okoliczności, na podstawie których kwestionował zaskarżoną uchwałę. W związku z tym wziąć trzeba pod uwagę, że z jednej strony podstawy zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej zostały określone w art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali, a z drugiej strony powód powoływał się w tej sprawie jedynie na niezgodność spornej uchwały z przepisami prawa i na naruszenie jego interesu. W kontekście jego twierdzeń o możliwości pokrycia kosztów usług prawniczych ze środków zgromadzonych przez pozwaną wspólnotę na funduszu remontowym można ponadto dopatrzyć się jeszcze zarzutu naruszenia w zaskarżonej uchwale zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną. Ostatecznie jednak zarzuty powoda sprowadzały się do dwóch kwestii: wysokości wynagrodzenia ustalonego w umowie zawartej między pozwaną a kancelarią prawniczą w dniu 19 stycznia 2015 r. oraz sposobu pokrycia tego wynagrodzenia przez wspólnotę.

Odnośnie do pierwszej z powyższych kwestii wskazać należy w pierwszej kolejności, że Sąd Okręgowy trafnie uznał, że stawki minimalne opłat adwokackich, określone w przepisach ówcześnie obowiązującego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, nie determinowały ustalenia wysokości wynagrodzenia adwokackiego ustalonego w umowie zawartej z klientem na podstawie art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t. jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 615 z późn. zm.), a tym bardziej nie wyznaczały jego maksymalnej wysokości. W związku z tym niezgodność powyższego wynagrodzenia ze stawkami minimalnymi wynikającymi z powyższego rozporządzenia nie przesądza o zasadności zarzutu niezgodności zaskarżonej uchwały z przepisami prawa, skutkującej możliwością jej uchylenia na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali.

Niezależnie od tego aprobować można stanowisko Sądu pierwszej instancji, który uznał, że z uwagi na charakter i podstawy sporu między stronami w sprawach, których dotyczyła zaskarżona uchwała, ustalone w niej wynagrodzenie za pomoc prawną nie było nadmiernie wygórowane, w związku z czym mieściło się w granicach swobody umów. Przytaczana przez powoda w toku całego postępowania argumentacja nie uzasadnia przyjęcia odmiennej oceny. Zauważyć należy, że powoływał się on na to, że maksymalne wynagrodzenie adwokackie, ustalone zgodnie z przepisami w/w rozporządzenia, mogłoby wynosić jedynie 1.080 zł. Wskazywał on ponadto, że z dokonanych przez niego własnych ustaleń w kancelariach prawniczych, mających siedzibę w pobliżu stron, wynika, że za reprezentowanie w obu sprawach, bez względu na jej charakter i liczbę rozpraw, wynagrodzenie adwokackie wynosiłoby od 1.000 zł do 2.000 zł + VAT (por. uzasadnienie apelacji – k. 166).

W związku z tym wskazać należy, że ustalone w zaskarżonej uchwale wynagrodzenie dla kancelarii prawniczej zostało określone na 6.000 zł + VAT, ale dotyczyło to reprezentowania pozwanej w dwóch różnych sprawach, które przynajmniej częściowo miały odmienny charakter. Ponadto nie budzi wątpliwości, że dokonanie przez pozwaną wyboru kancelarii prawniczej i podjęcie decyzji o zawarciu z nią umowy było stosunkowo nagłe i pilne, ponieważ wiązało się – według niezakwestionowanych przez powoda twierdzeń pozwanej – z koniecznością udzielenia odpowiedzi na pozew, który został jej doręczony pod koniec grudnia 2014 r., a wyznaczony przez sąd termin na ustosunkowanie się do żądania powoda upływał pozwanej pod koniec stycznia 2015 r. Wiarygodne i przekonujące są więc twierdzenia pozwanej, że po dokonaniu rozeznania wśród kancelarii prawniczych i zasięgnięciu w tej kwestii konsultacji z zarządami innych wspólnot mieszkaniowych zdecydowała się na zlecenie obsługi prawnej w sporach z powodem kancelarii, która została wymieniona w zaskarżonej uchwale i w zawartej następnie na jej podstawie umowie z dnia 19 stycznia 2015 r.

Wbrew powodowi, nie było przy tym możliwości skorzystania przez pozwaną z usług kancelarii prawniczej radcy prawnego K. B., z którą współpracowała ona we wcześniejszych procesach. Z niezakwestionowanych również w tym zakresie twierdzeń pozwanej wynikało bowiem, że powód zgłaszał analogiczne zarzuty co do zawyżania kosztów usług prawniczych, a także wadliwego prowadzenia procesów, również w stosunku do w/w pełnomocnika, w związku z czym kategorycznie odmówił on dalszego reprezentowania pozwanej.

Reasumując, ustalone w zaskarżonej uchwale wynagrodzenie za pomoc prawną w procesach wytoczonych pozwanej przez powoda było wprawdzie wyższe zarówno od stawek wynikających z przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, jak i od wskazanych przez powoda stawek, za które według jego twierdzeń można byłoby zatrudnić profesjonalnego pełnomocnika, ale nie jest to równoznaczne z wykazaniem, że kwestionowane wynagrodzenie było niezgodne z przepisami prawa lub z zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną. Uwzględnić bowiem trzeba charakter i zakres sporów między stronami, które przekładały się na znaczny stopień ich zawiłości i trudności, a tym samym na niezbędny nakład pracy zatrudnionego przez pozwaną pełnomocnika procesowego.

Odnotować wypada, że w zaskarżonej uchwale chodziło o wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej ustanowionego w sporach toczących się między nią a powodem. Okoliczność taka nie mogła jednak uzasadniać zwolnienia powoda od partycypowania – odpowiednio do wielkości jego udziału w nieruchomości wspólnej – w pokryciu kosztów tego wynagrodzenia. Na potrzeby niniejszej sprawy odróżnić trzeba pokrycie kosztów obciążających wspólnotę mieszkaniową, w których ma on obowiązek uczestniczyć zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali i które obciążają go zgodnie z art. 17 ustawy o własności lokali odpowiednio do wielkości jego udziału w nieruchomości wspólnej od ewentualnego uzyskania przez powoda zwrotu kosztów procesu, na zasadach określonych w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, w razie wygrania spraw wszczętych przez niego przeciwko pozwanej wspólnocie. W konsekwencji nie można przyjmować, że w tych sprawach – odpowiednio do swojego udziału w nieruchomości wspólnej – w ogóle nie powinien mieć on obowiązku uczestniczenia w kosztach ponoszonych przez wspólnotę. Oznaczałoby to bowiem, że w takiej sytuacji pozostali członkowie wspólnoty musieliby pokrywać koszty funkcjonowania wspólnoty w większym zakresie, tj. ponad ich odpowiedzialność wynikającą z art. 17 ustawy o własności lokali.

Wobec tego uznać należy, że decydujące znaczenie ma okoliczność, że wszyscy członkowie pozwanej wspólnoty, włącznie z powodem, na tych samych zasadach (odpowiednio do wielkości swoich udziałów) zostali obciążeni obowiązkiem pokrycia kosztów obsługi prawnej pozwanej w procesach wytoczonych przeciwko niej przez powoda. Nie ma zatem podstaw do uznania, że w gruncie rzeczy równomierne obciążenie tymi kosztami wszystkich członków narusza interes powoda.

Dodać należy, że nie jest istotne, czy pozostali członkowie wspólnoty zapłacili już przypadającą na nich część kosztów, wynikających z zaskarżonej uchwały. Kwestia ta może być bowiem przedmiotem rozliczeń lub odrębnych sporów między nimi a pozwaną. Nie wpływa to jednak na prawidłowość zaskarżonej uchwały.

Niezasadne były również argumenty powoda, odnoszące się do drugiej ze wspomnianych wcześniej kwestii, a mianowicie możliwości pokrycia kosztów wynagrodzenia kancelarii prawniczej z posiadanych przez pozwaną środków. Wziąć trzeba pod uwagę, że pozwana zaprzeczyła, aby posiadała wolne środki, które wystarczyłyby jej na pokrycie tych kosztów bez podejmowania zaskarżonej uchwały. W związku z tym ostatecznie problem ten sprowadzał się do dopuszczalności sfinansowania tych kosztów ze środków zgromadzonych przez pozwaną na utworzonym odrębnie funduszu remontowym. W tym zakresie podzielić należy pogląd Sądu pierwszej instancji, że pozwana nie mogła dowolnie dysponować tym funduszem i użyć go na inne cele niezwiązane z jego przeznaczeniem. W konsekwencji nie mają znaczenia twierdzenia powoda, że pozwana nieprawidłowo gospodaruje tym funduszem i ponosi z tego tytułu dodatkowe koszty lub podatki. Gdyby nawet takie twierdzenia w jakimkolwiek zakresie polegały na prawdzie, nie otwierałoby to bowiem pozwanej drogi do przeznaczenia tego funduszu na inne cele niż te, dla których został on utworzony.

Podsumowując, zarzuty i argumenty powoda nie dawały podstaw do skutecznego zakwestionowania stanowiska Sądu pierwszej instancji, z którego wynika, że trafnie nie dopatrzył się on możliwości uchylenia zaskarżonej uchwały w oparciu o treść art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako pozbawioną uzasadnionych podstaw. Ponadto odpowiednio do wyniku sporu zasądzono od powoda na rzecz pozwanej koszty postępowania apelacyjnego w oparciu o przepisy art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 109 k.p.c., art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz odpowiednio stosowanego § 8 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.).

SSA Marek Machnij SSA Mirosław Ożóg SSA Ewa Giezek