Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ua 64/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie A. Ż. od decyzji pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. z dnia 22 marca 2016 roku znak (...)-SER- (...) odmawiającej wnioskodawcy prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku z dnia 30 września 2015 roku z uwagi na nieuznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy wobec braku przyczyny zewnętrznej.

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

A. Ż. był zatrudniony w PPHU (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. na stanowisku prezesa zarządu. Firma zajmuje się pakowaniem nici, składowaniem opakowań do nici, produkcją opakowań z tworzyw sztucznych.

W dniu 30 września 2015 roku wnioskodawca wykonywał codzienne obowiązki pracownicze. Podczas wizytacji hali zastał nieporządek na stanowiskach pracy. Kilka miesięcy wcześniej zdarzył się w firmie wypadek z powodu takiego bałaganu. Wnioskodawca zobaczył, że na wózku prowadzonym przez podległego pracownika pudełka były źle ułożone, wystawały, co groziło ich upadkiem na innego pracownika.

PPHU (...) jest zakładem pracy chronionej, zatrudnia dużo osób niepełnosprawnych, w tym ze schorzeniami psychicznymi. Około 7.30 wnioskodawca podszedł do pracownika J. C. (1) i oświadczył, że źle się czuje, był blady, przestraszony. Udali się do gabinetu pielęgniarki. Po zmierzeniu ciśnienia okazało się, że jest ono wysokie. Wnioskodawca nie chciał, aby było wzywane pogotowie. Udał się do lekarza rodzinnego, gdzie została wezwana karetka. Wnioskodawca powiedział J. C., że tego dnia zdenerwował się, bowiem zwrócił uwagę pracownikowi A. B. (1), że nieprawidłowo przewozi pudełka na wózku widłowym. Pracownik miał odpowiedzieć nieprzyjemnym tonem. Tego dnia A. B. (1) wiózł zapakowany wózek. Wydawało mu się, że to co jest na wózku zostało ułożone prawidłowo. Innego zdania był A. Ż., zwrócił uwagę A. B.. A. B. zareagował niegrzecznie. A B. nie pamięta jak zareagował wnioskodawca, ale miał wrażenie, że się zdenerwował. Termin naglił, wziął wózek i pojechał dalej.

W 2000 roku wnioskodawca był hospitalizowany z powodu choroby niedokrwiennej serca. W marcu 2007 roku, w lutym 2009 roku oraz grudniu 2012 roku rozpoznano świeże zawały mięśnia sercowego. W dniu 30 września 2015 roku w godzinach pracy wystąpił ból w klatce piersiowej. Wnioskodawca został przyjęty do Kliniki Intensywnej Terapii Kardiologicznej Szpitala (...), gdzie rozpoznano ostry zespół wieńcowy. W wykonanej koronarografii stwierdzono zmiany miażdżycowe w pniu 40%, nową zmianę 80% w (...) ujścia Cx. Incydent z dnia 30 września 2015 roku był wynikiem przewlekłej samoistnej choroby niedokrwiennej serca. Wykonywane liczne koronarografie z powodu zaostrzeń choroby wykazywały stałą progresję zmian miażdżycowych. Sytuacja, jaka miała miejsce w dniu 30 września 2015 roku nie mogła skutkować nadzwyczajnym stresem, wpisywała w zakres codziennych czynności osoby nadzorującej podległych pracowników. Koronarografia z dnia 30 września 2015 roku wykazała istotną progresję zmian miażdżycowych niezależnych od incydentu z tego dnia. Wystąpienie objawów (...) u wnioskodawcy w dniu 30 września 2015 roku w godzinach pracy było koincydencją czasową. Mogły one wystąpić w każdej innej sytuacji.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione odwołania nie zasługują na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych.

Sama praca nie może być przyczyną zewnętrzną wypadku, ale może nią być określona nadzwyczajna sytuacja związana z tą pracą, która staje się współdziałającą przyczyną zewnętrzną. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2014 r., w sprawie III UK 32/14).

Sąd Rejonowy wskazał, że z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że w dniu 30 września 2015 roku wnioskodawca doznał ostrego zespołu wieńcowego. W ocenie Sądu tego dnia nie wystąpiła w pracy nadzwyczajna sytuacja stresowa, która mogłaby zostać uznana za przyczynę, bądź współprzyczynę w/w incydentu. Przesłuchany na tę okoliczność bezpośredni świadek A. B., nie potwierdził, aby sporne zdarzenie miało gwałtowny przebieg. Była to jedynie krótka wymiana uwag pomiędzy świadkiem, a wnioskodawcą, być może nieprzyjemna, ale z pewnością nie stresogenna. Sąd zwrócił uwagę, że wnioskodawca jest osobą wykształconą (prawnikiem), pełnił w zakładzie pracy funkcje zarządcze. Osoba taka z natury rzeczy musi legitymować się odpowiednim poziomem asertywności, odporności na stres i pewności siebie. Niegrzeczna odpowiedź pracownika produkcyjnego w ocenie Sądu nie mogła u niego wywołać silnego wzburzenia i zdenerwowania. Wnioskodawca wskazywał, że w zakładzie pracy było zatrudnianych wiele osób niepełnosprawnych, w tym z zaburzeniami psychicznymi. Wnioskodawca musiał być przygotowany i uodporniony na tego rodzaju, co sporna, sytuacje. Jak sam podnosił incydenty naruszenia zasad BHP zdarzały się już wcześniej w tym zakładzie i wymagały jego reakcji. Z dokonanych ustaleń wynika, że incydenty sercowo – naczyniowe zdarzały się u wnioskodawcy również wcześniej, poza pracą. Od 2000 roku wnioskodawca był leczony z tego powodu.

Z dokonanych ustaleń wynika, że w dniu 30 września 2015 roku doszło do zaostrzenia u wnioskodawcy choroby samoistnej. Związek z pracą ma charakter czasowy, przypadkowy, a nie przyczynowo - skutkowy. Zdarzenie nie może zatem zostać uznane za wypadek przy pracy.

Z uwagi na powyższe zaskarżoną odwołanie należało oddalić na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł wnioskodawca.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie art. 3 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) poprzez błędną jego wykładnię i błędną ocenę stanu faktycznego.

Ponadto wniósł o dopuszczenie i przeprowadzanie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu kardiologii, który oceni wpływ nadzwyczajnego stresu na zdarzenie w pracy z dnia 30 września 2015 roku.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości poprzez uwzględnienie odwołania od decyzji ZUS z dnia 22 marca 2016 roku i przyznanie prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.

Na rozprawie apelacyjnej wnioskodawca poparł apelację oraz podtrzymał wniosek dowodowy zawarty w apelacji zaś pełnomocnik organu rentowego wniósł o oddalenie apelacji.

Postanowieniem z dnia 29 czerwca 2017 roku Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił wniosek dowodowy zawarty w apelacji wnioskodawcy.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji wydał prawidłowe rozstrzygnięcie znajdujące oparcie zarówno w obowiązujących przepisach prawa jak i w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd drugiej instancji nie dopatrzył się w postępowaniu pierwszoinstancyjnym naruszenia przepisów postępowania, polegających na nie rozpoznaniu wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, skutkujących koniecznością zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Zgodnie z zaś z treścią art. 278 § 1 k.p.c. dopuszczenie dowodu z opinii biegłego następuje w wypadkach gdy dla rozstrzygnięcia sprawy wymagane są wiadomości „specjalne”, czyli wiedza z różnych dziedzin nauki, techniki czy sztuki.

W ramach przyznanej swobody w ocenie dowodów – art. 233 k.p.c., Sąd I instancji powinien zbadać wiarygodność i moc dowodu z opinii biegłego sądowego dokonując oceny tego dowodu według własnego przekonania i na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. (wyrok SN z 2003-10-30 IV CK 138/02 L.). Niemniej jednak polemika z opinią biegłego nie uzasadnia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. (wyrok SN z 2002-01-09 II UKN 708/00 L.).

Dowód z opinii biegłych jest przeprowadzony prawidłowo, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania, a tylko brak w opinii fachowego uzasadnienia wniosków końcowych, uniemożliwia prawidłową ocenę jej mocy dowodowej (wyrok SN z 2000-06-30 II UKN 617/99 OSNAPiUS 2002/1/26).

Żądanie ponowienia lub uzupełnienia dowodu z opinii biegłych jest bezpodstawne, jeżeli sądy uzyskały od biegłych wiadomości specjalne niezbędne do merytorycznego i prawidłowego orzekania (wyrok SN z 1999-10-20 II UKN 158/99 OSNAPiUS 2001/2/51).

Samo niezadowolenie strony z oceny przedstawionej przez biegłych nie uzasadnia potrzeby dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii innych biegłych (wyr. SN z 6.10.2009 r., II UK 47/09, L.).

Podkreślić należy również, iż dostateczne wyjaśnienie okoliczności spornych w sprawie nie jest równoznaczne z uzyskaniem dowodu korzystnego dla strony niezadowolonej z faktów wynikających z dowodów dotychczas przeprowadzonych (wyrok SN z 28 lutego 2001 roku, II UKN 233/00 L.). Zwraca na to także uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 8 lipca 1999 roku, II UKN 37/99 OSNAPiUS 2000/20/741 wskazując, że sąd nie jest obowiązany do uwzględniania kolejnych wniosków dowodowych strony tak długo, aż udowodni ona korzystną dla siebie tezę i pomija je od momentu dostatecznego wyjaśnienia spornych okoliczności sprawy (art. 217 § 2 i 3 k.p.c.).

Z kolei w myśl art. 217 § 1 i 3 k.p.c. strona może aż do zamknięcia rozprawy przytaczać okoliczności faktyczne i dowody na uzasadnienie swoich wniosków lub dla odparcia wniosków i twierdzeń strony przeciwnej. Sąd pomija twierdzenia i dowody, jeżeli są powoływane jedynie dla zwłoki lub okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione.

Zdaniem Sądu II instancji niewątpliwym jest, że ocena stanu zdrowia wnioskodawcy w związku ze zgłoszonym żądaniem przyznania prawa do jednorazowego odszkodowania w związku wypadkiem przy pracy wymaga wiadomości specjalnych i musi znaleźć oparcie w dowodzie z opinii biegłych.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy uczynił podstawą swego rozstrzygnięcia opinię biegłego lekarza kardiologa S. O., który stwierdził, iż incydent z dnia 30 września 2015 roku był wynikiem przewlekłej samoistnej choroby niedokrwiennej serca. Wykonywane liczne koronarografie z powodu zaostrzeń choroby wykazywały stałą progresję zmian miażdżycowych. Sytuacja, jaka miała miejsce w dniu 30 września 2015 roku nie mogła skutkować nadzwyczajnym stresem, wpisywała w zakres codziennych czynności osoby nadzorującej podległych pracowników. Koronarografia z dnia 30 września 2015 roku wykazała istotną progresję zmian miażdżycowych niezależnych od incydentu z tego dnia. Wystąpienie objawów (...) u wnioskodawcy w dniu 30 września 2015 roku w godzinach pracy było koincydencją czasową. Mogły one wystąpić w każdej innej sytuacji.

Podkreślenia wymaga fakt, iż w postępowaniu przed Sądem I instancji strona powodowa nie była ograniczona co do możliwości przedstawienia swych twierdzeń i dowodów w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia. Wprawdzie wnioskodawca wskazał, iż nie podziela wniosków orzeczniczych sformułowanych przez biegłego kardiologa, jednak nie sformułował żadnych merytorycznych uwag czy też zastrzeżeń co do opinii. Odwołujący się w piśmie procesowym złożonym na rozprawie w dniu 16 lutego 2017 roku powoływał się jedynie na okoliczność, że w jego zakładzie pracy zatrudnieni są pracownicy niepełnosprawni, że jest zobowiązany do wzmożonej czujności i dbania o bezpieczeństwo poległych mu pracowników oraz że w dniu 30 września 2015 roku doznał szczególnie silnego stresu. W związku z tym Sąd Rejonowy pominął zgłoszony wniosek dowodowy o powołanie kolejnego biegłego kardiologa, ponieważ wnioskodawca nie wskazał w jakim konkretnie zakresie opinia nie spełnia wymogów do uznania jej za przydatną do rozpoznania niniejszej sprawy.

Co istotne skarżący w apelacji generalnie podtrzymując tożsame zastrzeżenia do opinii biegłego, nie wskazał jakie aspekty dotyczące stanu zdrowia wnioskodawcy w spornym okresie nadal nie zostały w sprawie wyjaśnione. Nie podważył też skutecznie spójności i rzetelności wniosków biegłego. Z tych też względów w ocenie Sądu Okręgowego brak postaw do przyjęcia, iż uzyskane od biegłego wiadomości specjalne, nie były wystarczające do merytorycznego - prawidłowego rozstrzygnięcia i obligowały Sąd I instancji czy też obecnie Sąd Okręgowy do prowadzenia dalszego postępowania dowodowego w tym zakresie. Twierdzenia skarżącego, poparte tylko i wyłącznie jego subiektywnym stanowiskiem, iż okoliczności dotyczące stanu zdrowia wnioskodawcy wyglądały inaczej, jako bezzasadna polemika z opinią biegłego nie mogły zatem przynieść spodziewanego przez skarżącego skutku procesowego. Natomiast zgłoszony przez apelującego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności, jako oparty na tych samych zarzutach, jednostronnym przeświadczeniu strony co do wyprowadzenia przez Sąd błędnych wniosków z faktów wynikających z dowodów dotychczas przeprowadzonych, jako zmierzający do zbędnego przedłużania postępowania wobec wyjaśnienia wszystkich okoliczności spornych, należało oddalić.

Na koniec jedynie należy zaznaczyć, że uzasadnionego wsparcia dla stanowiska skarżącego nie stanowi powołane w apelacji orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz apelacyjnego, gdyż zostało przyjęte w odmiennych stanach faktycznych. W powołanych orzeczeniach Sąd odnosił się do sytuacji osób, które znalazły się w sytuacji nietypowej, nadzwyczajnej czy też silnego stresu bądź negatywnych emocji o znacznym nasileniu. W niniejszej zaś sprawie - jak zostało prawidłowo ustalone przez Sąd Rejonowy na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego tj. zeznań świadków i opinii biegłego sądowego kardiologa - wnioskodawca nie znalazł się w nadzwyczajnej sytuacji stresującej, która mogłaby być przyczyną czy współprzyczyną zaistniałego incydentu. Nie było zatem potrzeby oparcie przedmiotowego rozstrzygnięcia na poglądach z orzeczeń tych wynikających.

W ocenie Sądu Okręgowego apelacyjne zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., oraz art. 3 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 roku o ubezpieczeniu z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.) poprzez wydanie wyroku bez wyjaśnienia istotnych dla rozpoznania sprawy okoliczności i w wyniku tego ustalenie, iż ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do jednorazowego odszkodowania, uznać należało za nieuprawnione.

Z tych też względów, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację skarżącego jako bezzasadną.

E.W.