Sygn. akt II Ca 791/14
Dnia 27 lutego 2015 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Karina Marczak (spr.) |
Sędziowie: |
SSO Agnieszka Bednarek - Moraś SSO Zbigniew Ciechanowicz |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Elżbieta Szlachta |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 13 lutego 2015 roku w S.
sprawy z powództwa I. S.
przeciwko J. J.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 17 kwietnia 2014 roku, sygn. akt I C 1100/13
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
a) w pkt I. zasądza od pozwanego J. J. na rzecz powódki I. S. kwotę 15.080 (piętnaście tysięcy osiemdziesiąt) złotych oraz odsetki ustawowe liczone od kwoty 2.000 (dwa tysiące) złotych od dnia 25 sierpnia 2009r. i oddala powództwo w pozostałym zakresie;
b) w pkt II. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 302 (trzysta dwa) złote i 34 (trzydzieści cztery) grosze tytułem kosztów procesu;
2. oddala apelację w pozostałym zakresie;
3. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.324 (jeden tysiąc trzysta dwadzieścia cztery) złote i 32 (trzydzieści dwa) grosze tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt II Ca 791/14
Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie w sprawie z powództwa I. S. przeciwko J. J. o zapłatę (sygn. akt I C 1100/13) zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 37.080 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty 10.000 zł od dnia 02.11.2007 r. do dnia zapłaty i od kwoty 14.000 zł od dnia 12.08.2012 r. do dnia zapłaty (pkt I); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.271 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt II); oddalił wniosek powódki o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności (pkt III).
Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następującym stanie faktycznym sprawy:
W 2002 r., tj. przed wstąpieniem przez strony związek małżeński (data ślubu 10.08.2002r.), I. S. zawarła z J. J. ustną umowę pożyczki na 10.000 zł i przekazała pozwanemu tę kwotę, pochodzącą z jej majątku odrębnego, stanowiącą oszczędności z tytułu świadczenia przez nią pracy dla (...) Sp. z o.o.
Powódka w okresie od 19.11.2002 r. do 30.03.2009r. miała zarejestrowaną działalność gospodarczą, najpierw pod nazwą Usługi (...).M. S.-J., a później W. Polska I. J.. Faktycznie działalność tą prowadził wyłącznie J. J., który był również upoważniony do dysponowania środkami zgromadzonymi na rachunku bankowym ww. firmy i korzystał z niego wykonując wszelkie operacje finansowe.
W dniu 13.06.2006 r. strony zawarły umowę ustanowienia rozdzielności majątkowej.
W dniu 5.04.2007 r. został otwarty rachunek bankowy dla W. Polska I. J. z linią kredytową do kwoty 20.000 zł.
Zobowiązanie do spłaty pożyczki ustalone zostało przez strony na piśmie opatrzonym datą 12.08.2007 r. i określało jej termin zwrotu na dzień 1.11.2007 r. W tej dacie pozwany zobowiązał się także do uregulowania wszelkich należności finansowych wobec prowadzonej działalności gospodarczej W. Polska w terminie do dnia 1.10.2007 r.
W dniu 9.10.2007 r. z rachunku bankowego działalności powódki na rachunek A. S. pozwany przelał kwotę 50.000 zł tytułem zadatku do umowy najmu (kaucji na wynajęcie lokalu dla nowo założonej przez niego działalności). W związku z powyższym na rachunku bankowym firmowym powódki powstał debet w kwocie 18.346,22 zł, który miał być spłacony przez pozwanego.
W dniu 10 października 2007 r. J. J. rozpoczął prowadzenie własnej działalności gospodarczej pod nazwą J. W. Polska (...).
Strony prowadziły wspólne gospodarstwo domowe do września - października 2007 r., kiedy to pozwany wyprowadził się od powódki i zamieszkał osobno. Następnie pozwany wprowadził się do mieszkania przy ul. (...) w S., zakupionego przez rodziców powódki, gdzie wykonywał prace remontowe, jednak część materiałów budowlanych niezbędnych do wykonania remontu zakupiła powódka ze środków własnych.
W czasie trwania małżeństwa I. S. i J. J. nabyli samochód marki C. (...), stając się jego współwłaścicielami w częściach ułamkowych po 1/2.
Pismem z dnia 8.03.2009 r. J. J. zrzekł się swojego udziału w ww. ruchomości na rzecz powódki, wskazując wartość pojazdu na 16.000 zł. W oświadczeniu tym pozwany potwierdził, że posiada zadłużenie względem powódki, jednak bliżej nie sprecyzował jego rodzaju oraz kwoty. Strony zbyły przedmiotowy pojazd.
W dniu 30.03.2010 r. J. J. kupił samochód marki C. (...) z kwoty przekazanej mu przez powódkę, w tym z sumy uzyskanej ze sprzedaży samochodu marki C. (...). Pojazd został zakupiony za kwotę 4.035 USD, przy czym kwota ta obejmowała również prowizję, bez kosztów transportu pojazdu (882 USD). W dokumentach dotyczących sprowadzenia tego pojazdu do Polski J. J. wskazał adres – ul. (...) w S..
Na początku maja 2010 r. pozwany pożyczył od powódki kwoty 2.000 zł i 4.000 zł na wynajem lawety i transport zakupionego pojazdu do S.. W sumie kwota pożyczki udzielona pozwanemu przez powódkę, a związana z kupnem samochodu wynosiła 14.000 zł.
W dniu 3.07.2009 r. powódka dokonała przelewu kwoty 10.000 zł tytułem spłaty debetu powstałego na jej rachunku firmowym. Kwota 10.000 zł pochodziła ze zwrotu nadpłaconego przez działalność powódki podatku VAT, którą powódka otrzymała na swoje konto 29.06.2009 r. Łączna kwota, która została zwrócona przez urząd skarbowy wyniosła 18.682 zł. Kwota 8.000 zł została przeznaczona na spłatę zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.
mBank wzywał powódkę do spłaty zadłużenia widniejącego na rachunku firmowym założonym dla zarejestrowanej na jej nazwisko działalności gospodarczej wskazując, iż brak spłaty zadłużenia spowoduje skierowanie sprawy m.in. do egzekucji komorniczej.
W dniu 13.02.2012 r. powódka dokonała wpłaty kwoty 7.000,00 zł na rachunek firmowy tytułem częściowej spłaty debetu, zaś w dniu 19 czerwca 2012 r. powódka dokonała spłaty zadłużenia debetu w wysokości 6.080,95 zł. Rachunek firmowy powódki został zamknięty w dniu 11 lipca 2012 r.
Wyrokiem z dnia 16.11.2011 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie orzekł o rozwiązaniu małżeństwa stron przez rozwód. Sąd powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem stron H. J. matce oraz obciążył oboje rodziców obowiązkiem ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania małoletniego, a w związku z zasądził od J. J. na rzecz syna rentę alimentacyjną w kwocie po 1.000 zł miesięcznie, płatną z góry do 10-ego dnia każdego miesiąca wraz z ustawowymi odsetkami, poczynając od uprawomocnienia się wyroku. Wyrok ten uprawomocnił się 8.12.2011 r.
Pozwany nie spłacił pożyczki udzielonej mu przez powódkę. Pismem z dnia 24.02.2009 r. pozwany uznał roszczenie powódki w kwocie 52.000 zł, na którą to kwotę składały się: kwota 10.000 zł z tytułu otrzymanej przez pozwanego od powódki jeszcze przed ślubem stron pożyczki, kwota 8.000 zł tytułem niezapłaconych składek do ZUS wraz z odsetkami, kwota 14.000 zł tytułem niezapłaconych przez pozwanego alimentów na rzecz małoletniego syna.
W dniu 5.08.2010 r. powódka zawarła z (...) Bankiem S.A. umowę o spłatę długu, który na dzień jej zawarcia wyniósł 16.000 zł, a wynikał z umowy kredytu w rachunku bieżącym prowadzonym dla działalności gospodarczej W. Polska I. J.. Na zawarcie umowy z dnia 5.08.2010 r. pisemną zgodę wyraził J. J..
Wyrokiem z dnia 2.04.2012 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie zasądził od J. J. na rzecz małoletniego syna H. J. kwotę 5.100 zł wraz z ustawowymi odsetkami, tytułem zaległych alimentów za okres od marca 2009 r. do czerwca 2009 r. oraz za okres od września 2009 r. do września 2011 r. W postępowaniu tym pozwany wskazywał, że do października 2010 r. nie był w stanie płacić na rzecz syna kwoty większej niż 300 zł tytułem renty alimentacyjnej z uwagi na niskie dochody uzyskiwane z działalności gospodarczej. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że przedmiotem w sprawie nie były należności alimentacyjne w kwocie 14.000 zł wynikające z oświadczenia J. J. z lutego 2009 r.
Pismem z dnia 27.06.2012 r. pełnomocnik powódki wypowiedział pozwanemu umowę pożyczki na kwotę 14.000 zł i wezwał go do zapłaty kwoty 42.960 zł, na którą składała się: kwota 10.000 zł tytułem tej pożyczki wraz z odsetkami ustawowymi, kwota 14.000 zł tytułem zwrotu środków przekazanych z majątku odrębnego powódki do majątku odrębnego pozwanego na zakup pojazdu marki C. (...), kwota 13.080 zł tytułem spłaty debetu powstałego na rachunku działalności powódki. Pozwany odebrał pismo w dniu 29.06.2012 r. i odmówił spełnienia żądania. Wskazał m.in., że debet powstał na firmowym rachunku powódki, gdzie transakcje były dokonywane poprzez złożenia pisemnych dyspozycji dla banku.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Stan faktyczny sprawy Sąd I instancji oparł o dowody w postaci dokumentów, których autentyczności i mocy dowodowej nie kwestionowała żadna ze stron, nadto protokołów z przesłuchania stron a także w oparciu o pozostałe dowody znajdujące się w aktach sprawy Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie o sygn. VIII RC 80/12, dalej w oparciu o przesłuchanie powódki i świadka. Jako niewiarygodne Sąd ocenił zeznania pozwanego, z tym, że w zakresie w jakim pokrywały się z zeznaniami powódki uznał okoliczności za niesporne. Zdaniem Sądu niedopuszczalne jest przyjmowanie, iż dana osoba częściowo jest wiarygodna, a częściowo nie. Ocena dowodu winna być jednoznaczna i spójna, a stwierdzenie, że zeznania danej osoby nie odpowiadają rzeczywistości częściowo, dyskwalifikują ten dowód w całości.
Odnosząc się do pożyczki w kwocie 10.000 zł Sąd zważył, iż powódka w toku całego postępowania wskazywała, iż kwota ta, którą uzbierała przed ślubem, została przeznaczona na adaptację poddasza, do której jednak nie doszło, następnie zaś kwotę tę zachował pozwany. Zeznała, że pozwany potwierdził brak zwrotu wskazanej kwoty w oświadczeniu z 2009 r. Pozwany zeznał, że powódka wyłożyła na poddasze kwotę rzędu 4.200 zł, on zaś wyłożył podobną kwotę oraz że było to związane z przedwstępną kwota sprzedaży tego poddasza plus kwota 5.200 zł za projekt poddasza. Mając na uwadze treść zeznań pozwanego Sąd Rejonowy uznał je za niewiarygodne, albowiem pozwany nie potrafił wskazać, jakie dokładnie kwoty z 10.000 zł zostały przeznaczone na adaptację poddasza podając raz kwotę 4.200 zł, a następnie, że zażądali z żoną w procesie sądowym zwrotu od wspólnoty kwoty 8.000 zł z tytułu uiszczonej ceny za adaptację tego poddasza. Nadto pozwany w trakcie jednego przesłuchania kilkukrotnie podawał różne kwoty. Powódka natomiast precyzyjnie wskazała kwotę oraz cel jej przeznaczenia. Dodatkowo jej zeznania zostały potwierdzone w szczególności pismem pozwanego z dnia 12.08.2007 r. oraz oświadczeniem pozwanego o uznaniu długu z 24.02.2009 r., w którym to pozwany zobowiązał się do zwrotu kwoty 10.000 zł. Sąd podkreślił, iż w piśmie z 12.08.2007 r. pozwany zobowiązał się do zwrotu powódce udzielonej mu pożyczki w terminie do 1.11.2007 r. Wątpliwości Sądu wzbudził fakt, iż gdyby przyjąć wyjaśnienia pozwanego za odpowiadające prawdzie, to dlaczego w obu w/w oświadczeniach, pomimo upływu pomiędzy nimi ponad 1,5 roku widnieje kwota 10.000 zł, skoro uwzględnienie w tej kwocie odsetek powinno skutkować wskazaniem w oświadczeniu z 2009 r. wyższej o te odsetki kwoty. Znamienne jest, iż w oświadczeniu z 24.02.2009 r. pozwany przy zadłużenia dotyczącym ZUS wskazał, iż chodzi o kwotę główną i odsetki, czego nie uczynił w przypadku kwoty 10.000 zł. Ponadto pozwany mógł z łatwością wykazać kwotę otrzymaną od wspólnoty dołączając do akt odpis wyroku wydanego w sprawie z jego powództwa, jednak tego zaniechał.
Sąd ustalił na podstawie spójnych i konsekwentnych zeznań świadka i powódki, wspartych oświadczeniami pozwanego, iż powódka zawarła z J. J. umowę pożyczki na kwotę 10.000 zł, której do chwili obecnej pozwany nie zwrócił. Jak wynika z akt Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie w wyroku alimentacyjnym nie uwzględniono alimentów objętych oświadczeniem pozwanego z dnia 24.02.2009 r. uznając, iż zostały one spłacone przez pozwanego poprzez wykonanie remontu w lokalu stanowiącym własność rodziców powódki. Powódka wykazała, iż zwrot podatku VAT przeznaczyła częściowo na spłatę debetu (kwotę 10.000 zł), a pozostałą kwotę na spłatę zaległości w ZUS (tej spłaty pozwany nie kwestionował). Również cena uzyskana ze sprzedaży C. (...) nie zaspokoiła tej pożyczki, co zostanie omówione niżej. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. uznając, iż należą się one powódce od dnia następującego po dniu ustalonym jako dzień zwrotu pożyczki, a zatem od 2.11.2007 r.
Odnosząc się do pożyczki w kwocie 14.000 zł Sąd I instancji wskazał, iż strony początkowo posiadały samochód C. (...), który został zakupiony po ustanowieniu rozdzielności majątkowej, ale zakupu dokonały wspólnie, stając się współwłaścicielami tego pojazdu po połowie. Sąd uznał, iż okoliczność pochodzenia środków pieniężnych, za które nabyto pojazd, pozostawała nieistotna, skoro strony twierdziły, że pojazd nabyły wspólnie. Pismem z dnia 8.03.2009 r. J. J. zrzekł się swojego udziału w w/w ruchomości na rzecz powódki i wskazał, iż samochód ten wart jest 16.000 zł. Strony dokonały zbycia tego pojazdu, a cena uzyskana z jego sprzedaży została przekazana powódce. Następnie 30.03.2010 r. pozwany kupił za kwotę 4.035 USD samochód marki C. (...). Powódka zeznała, że po sprzedaży samochodu marki C. (...) otrzymała od męża kwotę 16.000 zł, którą następnie zabrał pozwany od powódki i przeznaczył na zakup pojazdu marki C. (...). Zeznała, że w okolicach majówki 2010 r. jej mąż postanowił po auto pojechać, ale nie miał pieniędzy na stosowne opłaty, więc powódka pożyczyła mu kwotę 4.000 zł i 2.000 zł . Pozwany natomiast zeznał, że środki na zakup kolejnego samochodu P. pochodziły w całości z prowadzenia jego działalności gospodarczej.
Sąd Rejonowy nie dał wiary pozwanemu w zakresie twierdzenia, iż kwota 14.000 zł pochodziła z jego majątku odrębnego. Pozwany nie wykazał, skąd pochodziły uzyskane przez niego środki, a powódka wyraźnie to podniosła w piśmie stanowiącym odpowiedź na sprzeciw od nakazu zapłaty. Sąd podkreślił, że sam dokument w postaci potwierdzenia wykonania przelewu kwoty 15.000 zł z rachunku bankowego firmowego pozwanego na jego rachunek prywatny nie przesądza o tym, że środki te pochodziły z jego majątku odrębnego. Pozwany nie wykazał pierwotnego źródła pochodzenia tych środków, nie przedłożył żadnych dokumentów, które potwierdzałyby, że na jego rachunek firmowy wpływały kwoty z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej, które to środki następnie on przekazałby na swój prywatny rachunek bankowy. Twierdzenie pozwanego o posiadaniu środków na zakup pojazdu marki C. (...) jest wątpliwe w świetle jego zeznań złożonych w sprawie toczącej się pod sygn. akt VIII RC 80/12, gdzie pozwany zeznał, że w okresie 2009 r. - październik 2010 r. nie posiadał on środków na zapłatę kwoty alimentów powyżej 300 zł. Nadto w 2011 r. firma pozwanego przynosiła dochód w wysokości ok. 1000 zł miesięcznie. W świetle powyższego wysoce wątpliwym wydaje się zakup przez pozwanego w 2010 r. pojazdu za kwotę 15.000 zł, która pochodzić miała z jego majątku odrębnego.
Ostatecznie Sąd ustalił, iż powódka zawarła z J. J. umowę pożyczki, zgodnie z którą pozwany otrzymał do powódki kwotę 14.000 zł, której do chwili obecnej nie zwrócił. Powódce przysługiwało zatem prawo żądania zwrotu pożyczonej kwoty, pozwany zaś, jako pożyczkobiorca, miał obowiązek spełnić to świadczenie. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł mając na uwadze dyspozycję art. 723 k.c. Powódka wypowiedziała pozwanemu umowę pożyczki pismem z dnia 27.06.2012 r., które pozwany odebrał 29.06.2012 r. Okres sześciu tygodni od dnia wypowiedzenia umowy upłynął w dniu 10.08.2012 r. Żądanie powódki o zasądzenie odsetek ustawowych od dnia 12.08.2012 r. jest zatem uzasadnione.
Odnosząc się do ostatniego z roszczeń powódki, tj. do doprowadzenia przez pozwanego do powstania na jej rachunku firmowym debetu w kwocie 13.080 zł i braku jego uzupełnienia przez pozwanego Sąd Rejonowy wskazał, iż w toku przesłuchania pozwany potwierdził stanowisko powódki, iż to on dokonywał wszelkich operacji na koncie firmowym. Co do zasady zatem fakt prowadzenia działalności gospodarczej zarejestrowanej na powódkę wyłącznie przez pozwanego nie był kwestionowany. W ocenie Sądu powódka wykazała za pośrednictwem dokumentów w postaci: oświadczenia pozwanego z dnia 12.08.2007 r., oświadczenia pozwanego z dnia 24.02.2009 r., umowy o spłatę długu z dnia 5.08.2010 r., wyciągu z rachunku bankowego zawierającym wpłaty kwoty 13.080,95 zł, iż na rachunku bankowym jej działalności powstał debet oraz że debet ten został przez nią spłacony już po powstaniu pomiędzy stronami rozdzielności majątkowej z jej majątku odrębnego. Sąd zważył, iż debet w kwocie 18.346,32 zł na rachunku bankowym powódki powstał w wyniku dokonania w dniu 9.10.2007 r. przez pozwanego przelewu kwoty 50.000 zł na uregulowanie należności z tytułu prowadzonej przez niego jego działalności gospodarczej. Pozwany nie kwestionował, iż zobowiązał się uregulować debet na rachunku firmowym powódki, a zatem należało przyjąć, iż w ramach łączących strony stosunków umownych pozwany zobowiązał się do spłaty debetu powstałego wskutek rozpoczęcia przez niego prowadzenia działalności gospodarczej. Zdaniem Sądu takie zobowiązanie pozwanego w opisanych okolicznościach sprawy było dopuszczalne prawnie na mocy art. 353 k.c.
W konsekwencji podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowił art. 471 k.c. i art. 361 § 1 k.c. W ocenie Sądu powódka z ciążącego na niej z mocy ustawy obowiązku dowodowego wywiązała się, bowiem niespornym było, iż pozwany zobowiązał się spłacić debet powstały na kocie firmowym powódki, ponadto powódka wykazała daty i kwoty dokonanych spłat, jak również wykazała, że pozwany nie dokonał spłaty zadłużenia. Natomiast pozwany nie przeprowadził takiego dowodu, który mógłby uwolnić go od odpowiedzialności odszkodowawczej. Sąd ustalił, iż w wyroku alimentacyjnym nie uwzględniono alimentów objętych oświadczeniem pozwanego z dnia 24.02.2009 r. uznając, iż zostały one spłacone przez pozwanego poprzez wykonanie remontu w lokalu stanowiącym własność rodziców powódki, zaś powódka wykazała, iż zwrot podatku VAT przeznaczyła częściowo na spłatę debetu (10.000 zł), a pozostałą kwotę na spłatę zaległości w ZUS (tej spłaty pozwany nie kwestionował), jak i udowodniła, że cena uzyskana ze sprzedaży C. (...) nie zaspokoiła zadłużenia pozwanego względem niej. Z ostrożności procesowej Sąd wskazał, iż podstawę prawną tego roszczenia mógłby stanowić art. 415 k.c.
Tak argumentując Sąd Rejonowy orzekł jak w pkt I wyroku.
O kosztach procesu orzeczono w punkcie II wyroku w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
W pkt III wyroku Sąd oddalił wniosek o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności, albowiem nie zaistniały ku temu przesłanki przewidziane w art. 333 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w części dotyczącej pkt. I i II wyroku. Wniósł o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Nadto wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił naruszenie:
art. 471, 415 k.c. poprzez ich błędną interpretację i w konsekwencji zastosowanie,
art. 720 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację i w konsekwencji zastosowanie,
art. 6 k.c. poprzez jego niezastosowanie w zakresie dotyczącym ciężaru dowodowego powódki odnośnie wykazania faktu udzielenia pożyczek pozwanemu przy jednoczesnym przerzuceniu na pozwanego obowiązku wykazywania okoliczności, z których to powódka wywodziła skutki prawne,
art. 212, art. 213, art. 227, art. 228 § 1, art. 229, 232 art. 233 § 1 i 2, art. 236 k.p.c.,
art. 328 k.p.c. odnośnie nie wskazania przyczyn dla których Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dokumentom bankowym w postaci potwierdzenia przelewów złożonych przez pozwanego do akt sprawy,
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału.
W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, iż z nieznanych przyczyn Sąd zróżnicował moc dowodową oświadczeń stron i składanych dokumentów w odniesieniu do twierdzeń powódki oraz pozwanego dotyczących posiadania środków finansowych. Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom pozwanego odnośnie posiadania przez niego środków na zakup samochodu C. (...) z prowadzonej działalność gospodarczej, uzasadniając to zarzutem powódki, która zaprzeczyła by pozwany takie środki posiadał. Jednocześnie Sąd nie wymagał od powódki dowodzenia pierwotnego źródła pochodzenia środków rzekomo pożyczanych pozwanemu, pomimo takich samych zarzutów ze strony pozwanego.
Apelujący zaznaczył, iż na rozprawie w dniu 27 marca 2014 r. Sąd Rejonowy wydał postanowienie, w którym dopuścił dowód z wszelkich dokumentów złożonych do akt sprawy oraz akt sprawy VIII RC 80/12. Taki ogólny sposób sformułowania przez Sąd postanowienia w zakresie dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z dokumentów nakładał obowiązek wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyczyn, dla których Sąd odmówił mocy dowodowej pozostałym dokumentom. Brak takiego wskazania uniemożliwia pozwanemu merytoryczną polemikę z Sądem i konstruowanie zarzutów apelacyjnych, ponieważ z uzasadnienia wyroku pozwany nie poznał przyczyn, dla których Sąd Rejonowy pominął zgłoszone przez pozwanego dowody, które Sąd dopuścił pierwotnie, jako dowód w sprawie.
Odnosząc się do ustaleń dotyczących kwoty pożyczki w wysokości 10.000 zł pozwany zauważył, iż Sąd pominął zeznania pozwanego, który szczegółowo opisał zarówno wysokość kwot otrzymanych od powódki, jak i ich przeznaczenia, opierając własne ustalenia jedynie o zeznania powódki i świadka B. S.. Wbrew stanowisku Sądu zeznania powódki i świadka nie są ani spójne ani logiczne, ani nie odpowiadają doświadczeniu życiowemu. Powódka zeznała, iż środki w wysokości 10.000 zł stanowiły kwotę oszczędności z pracy w Netto, gdzie zarabiała ok. 800 zł miesięcznie przez okres 13 miesięcy. W tym okresie powódka mogła zarobić maksymalnie 10.400 zł. Powódka zeznała, że studiowała dziennie a za zarobione pieniądze kupiła obligacje skarbowe, lecz zdaniem apelującego zeznania powódki nie zostały poparte żadnymi dowodami, czy to w postaci dokumentów czy zeznań świadków. Trudno zaś przyjąć za prawidłowe, że 19 letnia powódka podjęła zatrudnienie po to by przez ponad rok nie wydać nic z zarobionych pieniędzy. Podniósł przy tym, że nie jest zgodne z prawdą stanowisko Sądu, że pozwany nie wykazał, aby spłacił powyższą kwotę, albowiem pozwany wskazał na fakt rozliczenia się z powódką poprzez przekazanie kwoty 18.682 zł tytułem zwrotu VAT, zwrot bezpośrednio przez pozwanego kwoty 16.000 zł pochodzących ze sprzedaży samochodu C. (...).
Apelujący podniósł, iż nieprawidłowe i sprzeczne z zeznaniami stron jest ustalenie Sądu odnośnie stwierdzenia, że na rachunku firmowym powódki wszelkie operacje wykonywane były jedynie przez pozwanego. Brak podstaw do twierdzenia, że pozwany działał bez umocowania lub z jego przekroczeniem, ponieważ to powódka osobiście zawarła z bankiem umowę znając i akceptując jej treść, poprzez złożenie podpisu pod umową. Nie jest zgodne z prawdą ustalenie Sądu, że pozwana zakupiła ze środków własnych materiały budowlane niezbędne do wykonania remontu przy ul. (...). Sąd Rejonowy w ogóle nie ustalił daty „wprowadzenia się” pozwanego do mieszkania przy ul. (...), a jest to okoliczność istotna dla ustalenia okoliczności dotyczących wykonania remontu i ponoszenia kosztów zakupu materiałów.
Zdaniem pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko Sądu Rejonowego, zgodnie z którym alimenty zostały uznane za spłacone przez pozwanego poprzez wykonanie remontu w lokalu stanowiącym własność rodziców powódki. Wbrew stanowisku Sądu w sprawie alimentacyjnej Sąd Rejonowy nie potwierdził istnienia zaległości alimentacyjnych pozwanego na rzecz małoletniego syna na poziomie 14.000 zł.
Podniósł, iż nie jest zgodne prawdą ustalenie przez Sąd, iż pozwany miałby zakupić w marcu 2009 r. samochód marki C. (...) z kwoty przekazanej pozwanemu przez powódkę z sumy uzyskanej ze sprzedaży samochodu C. (...) a następnie w maju 2010 r. pożyczyć jeszcze kwotę w łącznej wysokości 6.000 zł. Sąd nie ustalił i nie wskazał jaki charakter i skutek prawny miała między stronami czynność zwrot/spłata pożyczki. Następnie Sąd dokonuje ustalenia, że kwota ta została zabrana przez pozwanego od powódki i przeznaczona na zakup samochodu C. (...), co jest sprzeczne z zeznaniami świadka B. S., która wskazała, że pieniądze te były przechowywane u niej.
Apelujący zaznaczył, iż nielogicznym jest przyjęcie, iż powódka, w sytuacji gdy wedle jej twierdzeń nie posiada żadnych oszczędności, nie spłacała zadłużenia wobec ZUS i debetu bankowego, a ponadto samotnie wychowywała dziecko bez wsparcia pozwanego, który nie płaci alimentów, miałaby nie dokonać spłaty zobowiązań czy nie wpłacić oszczędności na rachunek bankowy lecz przez okres od 18 do 6 miesięcy (w zależności od wersji przedstawianej przez strony) trzyma
środki w domu na zakup nowego samochodu. W tym czasie zwiększa się również zadłużenie powódki względem banku, lecz nie stanowi to dla powódki motywacji do spłaty zadłużenia. Zgodnie z wersją powódki, którą Sąd uznał za wiarygodną, spójną i logiczną, powódka w marcu 2010 r. pożycza znowu pozwanemu kwotę 16.000 zł a następnie w maju 2010 r. jeszcze kwotę 6.000 zł. W odniesieniu do tej ostatniej kwoty powódka zeznaje, że środki te udało jej się zaoszczędzić zarabiając przy tym kwotę1.000-1.200,00 zł miesięcznie lub też kwotę 2.000,00 zł miesięcznie, przy czym powódka nie była w stanie określić wydatków na siebie i na syna w 2009 r., nie potrafiła wskazać ile była w stanie miesięcznie odłożyć z otrzymywanego wynagrodzenia. Co więcej powódka wskazała, że pożyczając mężowi 6.000 zł wyczerpała wszystkie swoje oszczędności. Nie wskazała przy tym skąd posiadała środki na spłatę debetu w wysokości ponad 13.000 zł.
Pozwany podkreślił, iż powódka nie wykazała, by zaistniały przesłanki do kwestionowania prawidłowości prowadzenia przez pozwanego dokumentów rachunkowych, ograniczając się do postawienia niczym nie popartego zarzutu, że posiadane prze pozwanego środki nie pochodziły z jego działalność gospodarczej. W jego ocenie brak logiki w ustalonym błędnie przez Sąd postępowaniu pozwanego, który miałby środki rzekomo otrzymane od powódki wpłacić na swoje konto firmowe, by następnie dokonać płatnego przelewu na swoje konto prywatne by w końcu z tego konta dokonać bezpłatnego przelewu na rzecz sprzedającego. Gdyby pozwany otrzymał jakiekolwiek środki od powódki to od razu dokonał by wpłaty na konto swoje darmowe prywatne unikając konieczności ponoszenia dodatkowych opłat z tytułu przelewu oraz konieczności wykazywania tych kwot w deklaracjach podatkowych. Marginalnie wskazał, iż pozwany prowadził działalność od 2007 r., a zatem środki na zakup samochodu nie musiały być zaoszczędzone tylko w 2009 r. Co więcej, w jego ocenie Sąd błędnie uznał, że to pozwany miał obowiązek udowadniania skąd pochodzą jego środki, podczas gdy to na powódce ciążyło wskazanie dowodów i udowodnienia faktu, że strony zawarły umowy pożyczek, w jakiej wysokości, oraz wykazania, że powódka posiadała środki finansowe na udzielenie pożyczek.
Na końcu apelujący podniósł, iż z załączonego do pozwu wyciągu bankowego z MBanku na dzień 10.06.2011 r. wynika, iż debet wynosił kwotę 10.609,04 zł. Pozwany nie wie w jaki sposób powódka wyliczyła kwotę 13.080,00 zł, kwota ta nie wynika z pozwu ani załączonych do pozwu dokumentów. W ocenie pozwanego okoliczności sprawy wskazują, iż dokonał on pełnej spłaty zadłużenia wobec pozwanej wynikającego z oświadczenia z dnia 24.02.2009 r.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się częściowo uzasadniona.
Tytułem wstępu wskazania wymaga, iż w toku niniejszego postępowania powódka dochodziła zasądzenia na jej rzecz od pozwanego kwoty 37.080 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 10.000 zł od dnia 2 listopada 2007 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 14.000 zł od dnia 12 sierpnia 2012 r. do dnia zapłaty. Istotnym jest, iż na wyżej wskazane żądanie składały się trojakiego rodzaju roszczenia, a mianowicie: kwota 10.000 zł tytułem pożyczki, jakiej powódka miała udzielić pozwanemu jeszcze przed zawarciem przez nich związku małżeńskiego, kwota 14.000 zł tytułem pożyczki, jakiej powódka miała udzielić pozwanemu na zakup samochodu marki C. (...), a nadto kwota 10.080 zł tytułem naprawienia szkody, jaką powódka poniosła w wyniku doprowadzenia przez pozwanego do powstania debetu na jej rachunku firmowym.
Odnosząc się do zasadności opisanych wyżej żądań w pierwszej kolejności należy podkreślić, że kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miała kwestia rozkładu ciężaru dowodu.
W myśl art. 6 k.c., ciężar udowodnienia określonego faktu spoczywa na tej stronie, która wywodzi z niego skutki prawne. Wskazana w cytowanym przepisie ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu ma charakter materialny, gdyż wskazuje kto poniesie negatywne skutki nie przedstawienia dowodów na potwierdzenie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Korelatem przytoczonego obowiązku jest na gruncie prawa procesowego art. 232 k.p.c., który stanowi, że strony obowiązane są wykazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jak przyjmuje się w orzecznictwie, wskazana w art. 6 k.c. "ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu", jest regułą w znaczeniu materialnym, wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym: "kto powinien przedstawiać dowody" ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 marca 2010 r., II PK 260/09). Podkreślenia jednocześnie wymaga, iż ciężar dowodu spoczywa na tym, kto twierdzi, a nie na tym, kto zaprzecza określonym faktom ( ei incumbit probatio qui dicit, non qui negat). Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być przy tym pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie. W zależności od rozstrzyganych w procesie kwestii, ciężar dowodu, co do pewnych faktów będzie spoczywał na powodzie, co do innych z kolei na pozwanym. W szczególności, w przypadku podnoszenia przez pozwanego zarzutów, niejako staje się on powodem ( excipiendo reus fit actor), bowiem w zakresie zarzutów podnoszonych przez pozwanego, to na nim spoczywa ciężar dowodu.
Mieć przy tym należy na uwadze, iż przepis art. 6 k.c. wskazuje jedynie podmiot zobowiązany do udowodnienia faktu, natomiast ocena, czy strona ta wywiązała się w istocie ze wskazanego obowiązku, nie należy już do materii objętej dyspozycją tegoż przepisu, a stanowi aspekt mieszczący się już w domenie przepisów procesowych ( orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 178/05) i następuje stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c., tj. sąd dokonuje oceny zgromadzonych w sprawie dowodów według własnego przekonania, nadto na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie podkreśla się, iż ocena dowodów winna nastąpić z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności ( wyrok SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66).
Uwzględniając powyższe Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, iż powódka w toku niniejszego postępowania sprostała ciężarowi dowodowemu wykazania, że między stronami faktycznie doszło do zawarcia umowy pożyczki, której przedmiotem była kwota w wysokości 10.000 zł, a która to czynność prawna miała mieć miejsce jeszcze przed zawarciem przez strony związku małżeńskiego. Na okoliczność udzielenia przez powódkę przedmiotowej pożyczki pozwanemu wskazywały przy tym nie tylko twierdzenia samej powódki, lecz w szczególności dowody z dokumentów prywatnych stanowiących oświadczenia samego pozwanego. Dostrzec należało, iż z pisemnego oświadczenia pozwanego z dnia 12 sierpnia 2007 r. wynikało, iż pożyczył on od powódki kwotę 10.000 zł, a oświadczeniem tym zobowiązał się do zwrotu przedmiotu pożyczki w terminie do dnia 1 listopada 2007 r. (k.22). Co najistotniejsze, w piśmie z dnia 24 lutego 2009 r. pozwany oświadczył, iż jest winny powódce kwotę pieniężną właśnie w wysokości 10.000 zł, przy tym wyraźnie oświadczył, iż kwota ta stanowiła „ oszczędności przed ślubem” (k.24).
Skoro zatem powódka konsekwentnie twierdziła, iż udzieliła pozwanemu pożyczki w wysokości 10.000 zł ze środków zgromadzonych przez nią jeszcze przed zawarciem przez strony związku małżeńskiego, a okoliczność ta została przez pozwanego w istocie potwierdzona w pisemnym oświadczeniu z dnia 24 lutego 2009 r., to zdaniem Sądu II instancji za udowodnioną przyjąć należało okoliczność zawarcia między stronami przedmiotowej umowy pożyczki, jej wysokości oraz pochodzenia środków z majątku odrębnego powódki. Zaznaczenia w tym miejscu wymaga, iż na gruncie art. 253 k.p.c., jeżeli strona zaprzecza prawdziwości dokumentu prywatnego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenie osoby, która je podpisała, od niej nie pochodzi, obowiązana jest okoliczności te udowodnić. Jeżeli jednak spór dotyczy dokumentu prywatnego pochodzącego od innej osoby niż strona zaprzeczająca, prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego skorzystać. Z uwagi na fakt, iż pozwany nie kwestionował by oświadczenie ujęte w dokumencie prywatnym przedłożonym przez powódkę nie pochodziło od niego, jak również nie kwestionował on prawdziwości tegoż dokumentu, to przyjąć w konsekwencji należało, iż pozwany nie sprostał ciężarowi dowodowemu wykazania, iż do czynności prawnej w postaci zawarcia umowy pożyczki w wysokości 10.000 zł między stronami nie doszło. Powyższe ustalenie w zasadzie winno było prowadzić do uwzględnienia żądania powódki w przedmiotowym zakresie, albowiem w myśl przepisu art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Tym niemniej jednak nie uszło uwadze Sądu Odwoławczego, iż oświadczenie potwierdzające istnieniu długu w zakresie kwoty 10.000 zł zostało przez pozwanego złożone w dniu 24 lutego 2009 r., zaś kilkanaście dni później - w dniu 08 marca 2009 r. - pozwany złożył kolejne oświadczenie, w którym zrzekł się ruchomości w postaci samochodu marki C. (...) o wartości 16.000 zł na rzecz powódki, zastrzegając, iż „ powyższa kwota zostanie odjęta od zadłużenia mego względem żony” (k. 21).
Przedmiotowe oświadczenia oceniane łącznie prowadzą zdaniem Sądu II instancji do wniosku, iż zrzekając się w dniu 08 marca 2009 r. udziału w ½ własności wskazanego wyżej samochodu, pozwany dokonał spłaty zadłużenia na rzecz powódki kwoty w wysokości 8.000 zł (połowa przyjętej przez strony wartości samochodu). Jednocześnie mając na uwadze, iż strony nie określiły na poczet której z kilku wierzytelności dokonywana jest spłata, stosownie do reguły wyrażonej w art. 451 § 3 k.c., spełnione świadczenie zaliczyć należało na poczet najdawniej wymagalnego długu, za taki w okolicznościach rozpoznawanej sprawy uznać należało dług wynikający z umowy pożyczki udzielonej przez powódkę jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego. Co istotne przy tym, ze zgodnych zeznań stron procesu wynika, iż przedmiotowy pojazd został za kwotę 16.000 zł sprzedany, a powódka rzeczywiście otrzymała całą kwotę uzyskana ze sprzedaży.
W świetle powyższego Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż co prawda powódka udzieliła pozwanemu pożyczki w kwocie 10.000 zł, to jednakże pozwany dokonując zrzeczenia się na jej rzecz udziału w wysokości ½ w prawie własności samochodu C. V. dokonał częściowej spłaty pożyczki co do kwoty 8.000 zł. Uwzględniając jednocześnie, iż w toku postępowania pozwany nie przedłożył jakiegokolwiek dowodu na okoliczność spłaty zadłużenia w dalej idącym zakresie, powództwo w tym przedmiocie podlegało uwzględnieniu co do kwoty 2.000 zł (10.000 zł – 8.000 zł = 2.000 zł) i taką też kwotę pozwany winien zwrócić powódce z tytułu umowy pożyczki zawartej przez nich przed zawarciem związku małżeńskiego.
O odsetkach od powyższej kwoty Sąd Okręgowy orzekł mając na względzie, iż w myśl art. 481 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi (§ 1). Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. Jednakże gdy wierzytelność jest oprocentowana według stopy wyższej niż stopa ustawowa, wierzyciel może żądać odsetek za opóźnienie według tej wyższej stopy (§ 2). Z cytowanego przepisu wynika, iż odsetki za zwłokę należą się wierzycielowi od momentu, w którym dłużnik pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia, co w realiach niniejszej sprawy wiąże się z brakiem zwrotu przez pozwanego kwoty pożyczki w ustalonym przez strony terminie.
W tym zakresie nie uszło uwadze Sądu II instancji, iż co prawda pozwany pierwotnie w oświadczeniu z dnia 11 sierpnia 2007 r. zobowiązał się do spłaty zadłużenia do dnia 1 listopada 2007 r. (k.22), to jednakże z załączonego do akt sprawy oświadczenia pozwanego z dnia 24 lutego 2009 r. wynika, iż ostatecznie zobowiązał się on do spłaty przedmiotowego długu do dnia 24 sierpnia 2009 r. (k.34). Uwzględniając, iż na dokumenty prywatne zawierające powyższe oświadczenia powoływała się sama powódka, a przy tym na żadnym etapie postępowania nie podnosiła, by nie wyraziła zgody na zmianę terminu spłaty pożyczki, to przyjąć należało, iż strony zgodnie ustaliły dłuższy termin na spłatę pożyczki do dnia 24 sierpnia 2009 r. i dopiero po tym dniu pozwany pozostaje w zwłoce w spełnianiu świadczenia. Ostatecznie uwzględnieniu podlegało żądanie powódki zasądzenia odsetek ustawowych od kwoty 2.000 zł od dnia 25 sierpnia 2009 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie, tj. w jakim żądanie dotyczyło zasądzenia odsetek za okres od dnia 2 listopada 2007 r. do dnia 24 sierpnia 2009 r., jak również w zakresie odsetek od kwoty 8.000 zł, która to została uiszczona przed upływem terminu wymagalności roszczenia powódki, powództwo podlegało w ocenie Sądu Odwoławczego oddaleniu.
Przechodząc do oceny zasadności żądania powódki odnośnie zapłaty kwoty 14.000 zł tytułem zwrotu kwoty pożyczki udzielonej rzekomo pozwanemu przez powódkę na zakup samochodu marki C. (...), Sąd II instancji uznał, iż wbrew zapatrywaniu Sądu Rejonowego, powódka nie sprostała ciężarowi dowodowemu wykazania, iż do takiej umowy między stronami miało dojść, nadto by faktycznie przekazała pozwanemu wskazaną pozwem kwotę pieniędzy.
W tym zakresie podkreślenia wymaga, iż wobec postawy procesowej pozwanego, kwestionującego by doszło do opisanej czynności prawnej między stronami, to na powódce w świetle treści przepisów art. 6 k.c. oraz art. 232 k.p.c. spoczywał ciężar wykazania faktu zawarcia umowy pożyczki i przedłożenia na tą okoliczność wiarygodnych dowodów. Takich zaś dowodów w ocenie Sądu Okręgowego powódka w toku niniejszego postępowania nie przedłożyła. Zważyć bowiem należało, iż wedle twierdzeń powódki miała ona otrzymać od pozwanego kwotę 16.000 zł pochodzącą ze sprzedaży samochodu C. (...). Następnie, jak twierdzi powódka, przekazała je pozwanemu na zakup samochodu marki C. (...), jednakże na tą okoliczność brak jest jakiegokolwiek wiarygodnego dowodu w postaci, chociażby potwierdzenia przelewu czy pisemnego potwierdzenia odbioru przez pozwanego powyższej kwoty pieniężnej.
Co istotne, wobec sprzecznych stanowisk strony, Sąd w niniejszej sprawie nie mógł czynić ustaleń w tym przedmiocie jedynie w oparciu o gołosłowne twierdzenia samej powódki. Niedostatecznym dowodem w tym zakresie są zeznania świadka B. S., albowiem świadek ten jest matką powódki i w oczywisty sposób jest ona zainteresowana korzystnym dla jej córki rozstrzygnięciem w sprawie. Co prawda pokrewieństwo między świadkiem a powódką samo przez się nie dyskwalifikuje zeznań B. S., jednakże okoliczność ta powoduje konieczność podchodzenia do jej twierdzeń z większym krytycyzmem. Nie uszło zaś uwadze Sądu II instancji, iż zeznania świadka B. S. są bardzo ogólne, w szczególności nie wynika z nich, kiedy i w jakich okolicznościach miałoby dojść do przekazania pozwanemu rzeczonych pieniędzy. Zaznaczyć ponownie trzeba, że w świetle art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia moc poszczególnych dowodów biorąc pod uwagę ogół zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Z kolei tak dokonana ocena zgromadzonych w rozpoznawanej sprawie dowodów w żadnym razie nie pozwalała na przyjęcie za powódką, iż miała ona przez tak długi czas (kilka miesięcy) trzymać stosunkowo wysoką kwotę pieniężną w domu, nie wpłacając jej na konto bankowe. Ponadto wątpliwym w ocenie Sądu II instancji - w świetle okoliczności, iż w trakcie trwania małżeństwa stron powódka wielokrotnie domagała się od męża pisemnych oświadczeń o posiadanych przez pozwanego względem niej długów – jest to, by powódka miała akurat w tym przypadku pożyczyć mężowi tak wysoką kwotę nie żądając w zamian żadnego pisemnego pokwitowania dokonania transakcji.
Powyższa ocena jest tym bardziej uzasadniona, jeżeli weźmie się pod uwagę stosunki jakie panowały między stronami w tym okresie czasu. Jak bowiem wynika z zeznań stron, pozwany od 2007 r. nie mieszkał już z powódką, małżonkowie nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego, a wręcz przeciwnie, ustanowili oni rozdzielność majątkową. Nadto działania podejmowane przez powódkę i pozwanego - sprowadzające się do uzyskiwania przez powódkę od męża pisemnych oświadczeń odnośnie uznania długów jak również rozpoczęcie przez pozwanego działalności gospodarczej we własnym imieniu - wskazują, iż strony zmierzały do dokonania rozliczeń między małżonkami i zakończenia łączących ich więzi. W tych okolicznościach, całkowicie bezpodstawnym, a wręcz irracjonalnym jest przyjęcie, jak twierdzi powódka, iż strony miałyby w 2010 r. kupić wspólnie samochód na rodzinne wyjazdy, skoro od dłuższego czasu zmierzali oni do podziału istniejącego majątku, nie zaś do jego wspólnego tworzenia.
Nie bez znaczenia w ocenie Sądu Okręgowego jest również i ta okoliczność, iż z załączonych do akt sprawy przez pozwanego potwierdzeń przelewów wynika, że dokonał on zapłaty za samochód marki C. (...) ze swojego prywatnego konta bankowego, na które przelał uprzednio środki pieniężne w kwocie odpowiadającej cenie zakupu pojazdu z rachunku bankowego prowadzonego dla jego firmy (k. 94 i 95). W świetle zasad doświadczenia życiowego nie sposób przyjąć, by pozwany miał otrzymać od powódki pieniądze w gotówce i zamiast wpłacić je bezpośrednio na konto osobiste, wpłaciłby je na konto firmowe, skoro to z konta osobistego miał zamiar dokonać zapłaty za samochód. Takie działanie nie miałoby żadnych uzasadnionych podstaw, pozwany takiemu zachowaniu stanowczo przeczył, a powódka nie wyjaśniła w żaden sposób co miałoby kierować jej byłym mężem przy dokonywaniu takich operacji bankowych.
Uwzględniając powyższe przyjąć zatem należało, iż to powódka winna była wykazać, iż faktycznie przekazała pozwanemu kwotę 16.000 zł na zakup nowego samochodu, tego zaś poza wszelką wątpliwością nie uczyniła. To powódka, chcąc dowieść tego, że pozwany nie posiadał na rachunku firmowym dostatecznych środków na zakup nowego auta winna była podjąć inicjatywę dowodową celem wykazania braku po stronie pozwanej środków finansowych na zakup samochodu i okoliczność wpłaty w marcu 2010 r. większej kwoty gotówki na konto firmowe (co mogłoby implikować wniosek, iż faktycznie pozwany nie miał środków na zakup samochodu i uzyskał je od osoby trzeciej), chociażby poprzez zażądanie wyciągów bankowych rachunku pozwanego. Tego jednakże powódka nie uczyniła i w chwili obecnej to ona ponosić winna negatywne konsekwencje procesowe nie wykazania powoływanej przez nią okoliczności faktycznej.
Podobnie za nieudowodnioną uznać należało okoliczność przekazania przez powódkę kwoty 6.000 zł na rzecz pozwanego celem pokrycia kosztów związanych ze sprowadzeniem przedmiotowego samochodu do Polski. Co prawda z załączonej do akt sprawy historii operacji na rachunku bankowym powódki wynika, iż w dniu 30 kwietnia 2010 r. wypłaciła ona ze swojego konta kwotę 2.000 zł, a dnia 4 maja 2010 r. dwukrotnie wypłacił kwoty po 2.000 zł (k.47), zatem łącznie 6.000 zł. Okoliczności wypłaty ww. środków finansowych w żadnym razie nie stanowi jeszcze wystarczającego dowodu, iż pieniądze te powódka miała przekazać pozwanemu. Tej okoliczności pozwany stanowczo zaprzeczał, a wobec nie przedstawienia jakichkolwiek wiarygodnych dowodów, brak podstaw do przyjęcia za udowodniony fakt przekazania tychże środków na rzecz pozwanego, nie występuje bowiem jakiegokolwiek łącznik między wypłatami dokonywanymi przez powódkę a pozwanym.
Tak argumentując Sąd Odwoławczy, odmiennie aniżeli Sąd I instancji doszedł do przekonania, iż co do żądanej kwoty 14.000 zł tytułem zwrotu pożyczki na zakup samochodu, powództwo jako nieudowodnione podlegało oddaleniu. Należy mieć na względzie, iż jedynym dowodem na potwierdzenie istnienia tejże umowy były wyłącznie twierdzenia samej powódki i zeznania jej matki, zaś z przyczyn wskazanych wyżej, nie zasługiwały one na przyznanie im przymiotu wiarygodności.
Odnosząc się do trzeciego żądania powódki, a dotyczącego zasądzenia na jej rzecz kwoty 13.080 zł tytułem naprawienia szkody, jaką powódka doznała na skutek doprowadzenia przez pozwanego do powstania debetu w jej koncie firmowym, Sąd Odwoławczy uznał, iż powództwo w tym zakresie słusznie zostało przez Sąd Rejonowy uwzględnione.
W myśl art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Komentowany przepis reguluje kwestie odpowiedzialności kontraktowej, a więc wynikającej z zawartych przez podmioty prawa cywilnego umów, stanowiąc, iż dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Przy tym granice odpowiedzialności odszkodowawczej dłużnika ustawodawca zakreślił w art. 361 k.c., stanowiąc, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła (§1). W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (§2). Istotnym jest, iż na gruncie powyższych przepisów rolą powódki, jako strony dochodzącej naprawienia szkody, było udowodnienie zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, którymi są: 1) zdarzenie, z którym na określonych zasadach normy prawne wiążą obowiązek naprawienia szkody przez dłużnika; 2) szkoda; 3) związek przyczynowy, pozwalający ustalić, że zdarzenie jest przyczyną szkody.
Sąd II instancji po wnikliwej analizie akt sprawy podzielił w pełni stanowisko Sądu Rejonowego, iż powódka w toku niniejszego postępowania sprostała ciężarowi dowodowemu wykazania wystąpienia wskazanych wyżej przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego.
Mieć bowiem należało na względzie, iż z elektronicznego zestawienia operacji na koncie firmowym powódki wynika w sposób jednoznaczny, że w dniu 09 października 2007 r. przelana z niego została kwota 50.000 zł tytułem zadatku do umowy najmu (k.61), a przy tym upływ tak wysokiej kwoty z rachunku bankowego doprowadził do powstania debetu na kwocie w wysokości 18.346,32 zł. Mając na uwadze, iż ze zgodnych zeznań stron wynikało, że to pozwany w sposób faktyczny prowadził działalność gospodarczą zarejestrowaną na powódkę, za logiczne i uzasadnione Sąd przyjął twierdzenia powódki, iż to pozwany dokonywał operacji na rachunku firmowym powódki. Powyższe przyjęcie jest tym bardziej uzasadnione, iż samo pozwany przesłuchiwany na rozprawie zeznał: „ na koncie firmowym wszelkie operacje wykonywałem tylko ja” (k.221). Z zeznań tych również wynika, iż „ debet powstał w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej i rzeczywiście w okresie, kiedy ja otwierałem działalność za obopólną zgodą została przelana kwota 50.000 zł jako kaucja za lokal który miałem dzierżawić i stąd powstał debet w kwocie 20.000 zł. Miałem regulować ten debet i miarę możliwości go spłacałem” (k.221).
Uwzględniając zgromadzony w sprawie materiał dowody, w szczególności zestawienie operacji na rachunku bankowym powódki oraz zeznania samego pozwanego, Sąd Odwoławczy uznał, iż pozwany poprzez przelanie z konta firmowego powódki kwoty 50.000 zł na potrzeby prowadzenia własnej działalności gospodarczej, doprowadził do powstania po stronie powódki szkody w postaci debetu na rachunku bankowym. Co istotne, zarówno z zeznań samego pozwanego jak i jego pisemnego oświadczenia z dnia 24 lutego 2009 r. wynika, iż pozwany zobowiązał się do spłaty zadłużenia w wysokości 20.000 zł stanowiącego „ debet na koncie firmowym usługi (...) ” (k. 24). Skoro zatem pozwany zobowiązał się do spłaty zadłużenia wynikającego z powstałego debetu na koncie we wskazanej wyżej wysokości, a tego nie uczynił, to stwierdzić trzeba było, iż pozwany zobowiązany jest do naprawienia szkody jaką wyrządził powódce na skutek braku uregulowania zobowiązania. Zdaniem Sądu II instancji wysokość szkody została przy tym wykazana przez powódkę za pomocą dowodu z dokumentu w postaci zestawienia operacji na jej rachunku bankowym. Z dokumentu tego wynika bowiem w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości, iż na skutek czynności dokonanej przez pozwanego powstał w dniu 09 października 2007 r. debet na rachunku bankowym powódki, który został zlikwidowany dopiero po dokonaniu przez powódkę wpłat na konto dwóch kwot po 7.000 zł i 6.080,95 zł (k.68), co dało łącznie 13.080,95 zł.
W tych okolicznościach Sąd doszedł do przekonania, iż wpłacona przez powódkę kwota 13.080 zł na pokrycie debetu stworzonego przez pozwanego stanowiła jej szkodę do której naprawienia, jak słusznie uznał Sąd I instancji, zobowiązany był pozwany.
Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, iż z przyczyn podanych wyżej apelacja pozwanego częściowo zasługiwała na uwzględnienie, skutkując zmianą zaskarżonego wyroku we wskazanym zakresie. Powódka domagała się zapłaty łącznie kwoty 37.080 zł, z czego Sąd II instancji uwzględnił jej roszczenie na kwotę 2.000 zł z tytułu pożyczki udzielonej pozwanemu przed zawarciem związku małżeńskiego oraz kwotę 13.080 zł z tytułu szkody jaką pozwany wyrządził powódce tworząc debet na jej koncie, a zatem łącznie 15.080 zł i taką też kwotę na rzecz powódki zasądził wraz z odsetkami ustawowymi od kwoty 2.000 zł od dnia 25 sierpnia 2009 r. do dnia zapłaty. Co do pozostałej kwoty, tj. 8.000 zł z tytułu spłaconej kwoty pożyczki oraz 14.000 zł z tytułu pożyczki której istnienia powódka nie wykazała, powództwo podlegało oddaleniu. Oddaleniu podlegało również żądanie powódki w zakresie odsetek za zwłokę od kwoty 14.000 zł, jak również od kwoty 8.000 zł, nadto od kwoty 2.000 zł za okres od 2 listopada 2007 r. do dnia 24 sierpnia 2009 r. albowiem w tym okresie pozwany nie pozostawał jeszcze w zwłoce ze zwrotem przedmiotu pożyczki.
W konsekwencji Sąd Odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok w jego punkcie I sentencji w ten sposób, iż zasądził od pozwanego na rzecz powódkę kwotę 15.080 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.000 zł od dnia 25 sierpnia 2009 r., a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Powyższa zmiana skutkowała również koniecznością zmiany rozstrzygnięcia Sądu I instancji w przedmiocie kosztów procesu. Mając na uwadze, iż ostatecznie żądanie powódki zostało uwzględnione jedynie w części, Sąd Odwoławczy orzekł w tym zakresie na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zważyć należało, iż powódka domagała się w niniejszej sprawie zasądzenia na jej rzecz kwoty 37.080 zł, jej powództwo zostało uwzględnione co do kwoty 15.080 zł. Zatem powódka jest stroną wygrywającą postępowanie w 40,66 %, zaś pozwany w 59,34 % i w takim też stosunku każdej ze stron należy się zwrot poniesionych kosztów procesu od strony przeciwnej. Powódka tytułem kosztów postępowania przed Sądem Rejonowy poniosła łącznie koszty w kwocie 4.271 zł na które składały się: 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 1.854 zł tytułem opłaty od pozwu oraz 2.400 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika ( ustalone na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ). Należy jej się zatem zwrot tychże kosztów w zakresie kwoty 1.736,59 zł (4.271 zł x 40,66%). Z kolei pozwany poniósł łącznie koszty w kwocie 2.417 zł na które składały się: 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 2.400 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika ( ustalone na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu). Należy mu się zatem zwrot tychże kosztów w zakresie kwoty 1.434,25 zł.
Ostatecznie po wzajemnym rozliczeniu kosztów pomiędzy stronami pozwany winien zwrócić powódce koszty postępowania pierwszoinstancyjnego w wysokości 302,34 zł (1.736,59 zł – 1.434,25 zł) i taką też kwotę Sąd Odwoławczy zasądził na rzecz powódki tytułem zwrotu kosztów procesu zmieniając punkt II wyroku Sądu Rejonowego.
Tak argumentując Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w zakresie wskazanym wyżej, o czym orzekł jak w punkcie 1 wyroku.
W pozostałym zakresie, tj. w jakim apelacja pozwanego nie doprowadziła do zmiany zaskarżonego orzeczenia, podlegała ona jako niezasadna oddaleniu.
Sąd II instancji odnosząc się do zarzutów pozwanego wyartykułowanych w apelacji pragnie w tym miejscu zaznaczyć, iż oświadczeniem z dnia 24 lutego 2009 r. pozwany w sposób jednoznaczny potwierdził istnienie zadłużenia względem powódki w kwocie 10.000 zł z tytułu pożyczki udzielonej mu ze środków powódki stanowiących jej oszczędności przed ślubem. Skoro istnienie takiego zobowiązania zostało przez pozwanego potwierdzone, to za całkowicie bezpodstawne i nie wpływające w żaden sposób na ocenę zasadności roszczenia w tym zakresie należy uznać zarzuty pozwanego sprowadzające się do kwestionowania źródła pochodzenia tychże środków pieniężnych. Co przy tym istotne, to na pozwanym spoczywał ciężar dowodowy wykazania jego twierdzeń, iż pożyczka ta została spłacona. Tymczasem pozwany na tą okoliczność żadnych wiarygodnych dowodów nie przedstawił, a zatem nie wykazał, iżby pożyczka ta została przez niego spłacona w zakresie większym aniżeli przyjął to Sąd Okręgowy, tj. w zakresie kwoty 2.000 zł. W konsekwencji należało w pełni podzielić stanowisko Sądu I instancji, że pozwany nie wykazał, iż kwota pożyczki była inna. Nadto po raz pierwszy na etapie postępowania apelacyjnego pozwany podniósł zarzut, że powódka z uwagi na młody wiek (19 lat w 1997r.), charakter zatrudnienia (sprzedawca), wysokość zarobków (ok. 800 zł miesięcznie) nie mogła oszczędzić wskazanej kwoty. Sam jednak pozwany twierdzeniom tym przeczy podając, że przez okres zatrudnienia 13 miesięcy powódka (osoba będąca wówczas na utrzymaniu rodziców) teoretycznie mogła zaoszczędzić kwotę ok. 10.400 zł. Tym niemniej jeszcze raz należy podkreślić, że pozwany sporządzając ww. oświadczenia sam przyznał, że powódka przed zawarciem małżeństwa posiadała kwotę 10.000 zł, którą pożyczyła mu przed ślubem.
Podobnie jako bezzasadne, a w każdym razie nieudowodnione, Sąd Odwoławczy uznał twierdzenia pozwanego, iż między stronami miało dojść do ostatecznego rozliczenia w zakresie debetu powstałego w koncie bankowym powódki, a powstałym na skutek działań pozwanego. Przeczy temu przede wszystkim analiza historii operacji finansowych na koncie bankowym powódki w okresie od dnia 09 października 2007 r. (dzień powstania debetu) do dnia 16 czerwca 2012 r. (dzień zamknięcia rachunku bankowego na skutek spłaty debetu) z której wynika, iż kwoty wpłacane przez pozwanego tytułem „zasilenia firmy” nie pokryły w całości powstałego zadłużenia. Co prawda z pisemnego oświadczenia pozwanego z dnia 24 lutego 2009 r. wynika, iż częściowo zadłużenie pozwanego miało być pokryte z nadpłaconego podatku VAT, to jednakże z zeznań powódki wynika, iż z otrzymanego zwrotu podatku kwota 8.000 zł pokryła zaległe należności na rzecz ZUS (dług w tej wysokości pozwany również uznał w piśmie z dnia 24 lutego 2009 r.) a pozostała kwota 10.000 zł pokryła zadłużenie wynikające z debetu na koncie. Istotnym jest, iż twierdzenia powódki znajdują potwierdzenie w treści dokumentu stanowiącego historię operacji na rachunku firmowym powódki, a z którego wynika, iż faktycznie w dniu 03 lipca 2009 r. powódka wpłaciła na konto kwotę 10.000 zł, z tymże wbrew zapatrywaniu pozwanego, kwota ta nie spowodowała zlikwidowania debetu. Owszem pomniejszyła go, lecz nadal na ten dzień istniało zadłużenie w wysokości 9.999,33 zł, a ponadto debet został powiększony w okresie późniejszym przez kolejne zasilenia z tego konta na rachunek bankowy prowadzony przez pozwanego. Skoro dopiero wpłaty dokonane przez powódkę w łącznej wysokości 13.080 zł zlikwidowały debet, to brak podstaw do przyjęcia, iżby pozwany miał dokonać spłaty swego zobowiązania z tego tytułu.
Tak argumentując, Sąd Okręgowy apelację pozwanego, w zakresie w jakim nie doprowadziła ona do zmiany zaskarżonego orzeczenia, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił. O czym orzekł jak w punkcie 2 wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. mając na uwadze wynik postępowania wynikający z częściowego uwzględnienia apelacji pozwanego. Strona pozwana okazała się stroną wygrywającą postępowanie w 59,34 % , zaś powódka w 40,66 % i w takim też stosunku każdej ze stron należy się zwrot poniesionych kosztów procesu od strony przeciwnej. Powódka tytułem kosztów postępowania apelacyjnego poniosła koszty w kwocie 1.200 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika ( ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ). Należy jej się zatem zwrot tychże kosztów w zakresie kwoty 487,92 zł. Z kolei pozwany poniósł łącznie koszty w kwocie 3.054 zł na które składały się: 1.854 zł tytułem opłaty od pozwu oraz 1.200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ( ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu). Należy mu się zatem zwrot tychże kosztów w zakresie kwoty 1.812,24 zł.
Ostatecznie po wzajemnym rozliczeniu kosztów pomiędzy stronami powódka winna zwrócić pozwanemu koszty postępowania apelacyjnego w wysokości 1.324,32 zł (1.812,24 zł – 487,92 zł) i taką też kwotę zasądzono od powódki na rzecz pozwanego tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, o czym Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 3 wyroku.