Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 800/13

POSTANOWIENIE

Dnia 12 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Jacek Małodobry

SSO Katarzyna Kwilosz-Babiś

SSR del. Agnieszka Poręba (sprawozdawca)

Protokolant:

insp. Jadwiga Sarota

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013r.

na rozprawie

sprawy ze skargi J. G. (1) o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 2 grudnia 2009r., sygn. akt I Ns 1125/09

w sprawie z wniosku A. G.

przy uczestnictwie: M. G. (1), A. T., M. D., W. G., M. G. (2), M. F.i M. G. (3)

o zasiedzenie nieruchomości

na skutek apelacji skarżącego

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Targu

z dnia 1 lipca 2013 r., sygn. akt I Ns 98/10

p o s t a n a w i a :

1. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że nadać mu treść:

„I. oddalić wniosek o stwierdzenie zasiedzenia prawa własności działki ewid. nr (...) i udziału ½ części we współwłasności działki ewid. nr (...)– położonych w T.,

II. w pozostałej części skargę oddalić,

III. orzec, że skarżący, wnioskodawca oraz uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.”,

2. w pozostałej części apelację oddalić,

3. orzec, że skarżący, wnioskodawca oraz uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego związane ze swym udziałem w sprawie.

Sygn. akt III Ca 800/13

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 1 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy w Nowym Targu oddalił skargę J. G. (1) o wznowienie postępowania w sprawie Sądu Rejonowego w Nowym Targu sygn. akt Ns 1125/09 o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie z wniosku A. G. (pkt. I), nakazał ściągnąć od skarżącego J. G. (1) kwotę 1725,94 złotych tytułem wydatków uiszczonych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt. II) oraz w pozostałej części zniósł wzajemnie koszty postępowania (pkt. III).

Sąd Rejonowy ustalił, iż prawomocnym postanowieniem z dnia 02 grudnia 2009 roku Sąd Rejonowy w Nowym Targu stwierdził, że wnioskodawca A. G.s. J.i H.nabył w drodze zasiedzenia z dniem 01 stycznia 2001 roku prawo własności między innymi działki ew. (...)wchodzącej w skład gospodarstwa rolnego o powierzchni 2.2987 ha wraz z zabudowaniami mieszkalno – gospodarczymi i udziału w ½ części działki ew. (...) o powierzchni 0.0190 ha położonych w T..

W dalszej części Sąd ustalił, iż właścicielem działki ewid.(...)o powierzchni 0.1003 ha wraz z zabudowaniami i udziału w ½ części działki ew. (...)o powierzchni 0.0190 ha jako drogi był M. G. (4)s. W.i A., który zmarł w 1974 roku jako wdowiec. Jego spadkobiercy i następcy prawni to uczestnicy M. G. (1), A. T., M. D., W. G., M. G. (2), M. F.jako żona i dzieci jedynego syna K. G.. Uczestniczka M. G. (1)– synowa M. G. (4)wraz z rodziną wyjechała do USA w 1971 roku z zamiarem stałego pobytu, a później była w Polsce przez okres 4 tygodni w 1988 roku i wówczas zatrzymała się u brata W. P.. Uczestnicy W. G., M. D., A. T.przyjeżdżali kilkakrotnie do Polski na przestrzeni lat od 1980 roku do 2006 roku, przebywali tu przez okres około 3 tygodni, w czasie pobytu widzieli, że nieruchomość użytkuje J. G. (2), który nie miał na to ich zgody.

Sąd Rejonowy ustalił także, że uczestnicy nie podpisali aktu notarialnego z dnia 03 września 1991 roku, którym mieliby nieodpłatnie zrzec się z domu i działki budowlanej na rzecz J. G. (2), ani nie wiedzą kto miałby nadać takiemu dokumentowi pieczęcie urzędowe oraz kwestionują na tym dokumencie prawidłowość co do swoich nazwisk i autentyczność podpisów. J. G. (2)w czasie jego pobytu w USA widywali raz na tydzień po mszy i bywał wówczas pijany. Uczestnicy M. G. (1), W. G., M. D., A. T., M. G. (2), M. F.w dniu 20 czerwca 2009 roku przed notariuszem publicznym w G.– USA udzielili pełnomocnictwa A. G.do występowania w ich imieniu w sprawie sądowej o zasiedzenie prawa własności, miedzy innymi przedmiotowej nieruchomości oraz oświadczyli, że nie mają żadnych roszczeń i nie wnoszą sprzeciwu względem nabycia własności działek przez wnioskodawcę A. G..

Rodzice skarżącego J. G. (1)i wnioskodawcy A. G.byli właścicielami nieruchomości sąsiedniej od strony zachodniej, w tym budynków mieszkalnych i gospodarczych w zabudowie bliźniaczej, które później darowali skarżącemu J. G. (1). W przedmiotowych zabudowaniach, w tym po wyjeździe rodziny do USA, mieszkał M. G. (4)do śmierci w 1974 roku. Następnie z nieruchomość tej zaczęli korzystać okazjonalnie J.i H. G.oraz ich synowie J. G. (1)i A. G.. Uczestniczka M. G. (1)– synowa M. G. (4)wyjeżdżając do USA zwróciła się do A. G.o opiekę nad swoim teściem M. G. (4)i jego gospodarstwem rolnym. Wnioskodawca A. G.w latach 1974-1980 mieszkał tutaj z rodziną, trzymał w zabudowaniach gospodarczych zwierzęta i przechowywał plony oraz kosił podwórko. Skarżący J. G. (1)mieszkał w zabudowaniach w latach 1979 - 1980, trzymał zboże i maszyny oraz wymienił dachówkę i rynny na domu i w zabudowaniach gospodarczych, podobnie jak na swoich własnych od strony zachodniej. J.i H. G. mieszkali w swoich zabudowaniach i prowadzili gospodarstwo rolne, a w przedmiotowym budynku mieszkalnym H. G.przechowywała krosno.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, iż J. G. (2) nie był posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości, a jako że nie legitymował się takim statusem posiadania samoistnego na rzecz skarżącego J. G. (1) nie mógł skutecznie posiadania samoistnego przenieść. Skarżący J. G. (1) nie nabywa również posiadania samoistnego nieruchomości na podstawie aktu notarialnego z dnia 03 września 1991 roku, a więc w stosunku do niego przesłanki art. 172 kc nie zachodzą.

Właścicielem przedmiotowej nieruchomości do swojej śmierci w 1974 roku był M. G. (4)i jako właściciel z tej nieruchomości korzystał. Po jego śmierci w 1974 roku z nieruchomości korzystali jego sąsiedzi i krewni J. G. (2)i H. G.oraz ich synowie J. G. (1)i A. G.. Po śmierci M. G. (4)jego spadkobiercy w osobach uczestników synowej M. G. (1)i wnuków A. T., M. D., W. G., M. G. (2), M. F.wiedzieli, że z nieruchomości korzysta J. G. (2), ale nie sprzeciwiali się temu. Uczestniczka M. G. (1)–synowa M. G. (4), przed wyjazdem na stałe do USA zwróciła się do wnioskodawcy A. G.aby zajął się M. G. (4)pozostawionym samotnie i jego gospodarstwem rolnym. Z zeznań tych uczestników wynika, że zachowali od śmierci M. G. (4)i ojca K. G.przekonanie o przysługującym im prawie własności do przedmiotowej nieruchomości i okoliczność tę wyrazili udzielając pełnomocnictwa A. G.do ostatecznego załatwienia spraw majątkowych po zmarłym teściu i dziadku M. G. (4) oraz konsekwentnie to podtrzymują w toku postępowania o wznowienie postępowania twierdząc, że to wnioskodawcy A. G.przysługuje prawo własności tej nieruchomości nabyte przez zasiedzenie.

W związku z powyższym Sąd Rejonowy uznał, iż brak jest podstaw do uwzględnienia skargi J. G. (1) powołując się na treść art. 412 § 2 k.p.c. w zw. z art. 403 § 2 k.p.c. i art. 407 § 1 oraz art. 524 § 2 k.p.c. i art. 13 § 2 k.p.c..

Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd uzasadnił art. 520 § 2 k.p.c..

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł skarżący J. G. (1) i uczestniczka M. G. (1) zaskarżając postanowienie w całości (k. 263-270) i zarzucając:

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 172 k.c. poprzez przyjęcie, iż posiadacz samoistny nie spełnia przesłanek do zasiedzenia nieruchomości w sytuacji gdy właściciele ujawnieni w księdze wieczystej zachowali wewnętrzne przekonanie co do przysługującej im własności mimo, iż przebywali przez ponad 30 lat w USA, nie interesowali się swoją własnością i mając świadomość, iż posiadacz samoistny korzysta z ich własności nie występowali z pozwem o ochronę własności,

- naruszenie prawa materialnego tj. art. 339 k.c. poprzez przyjęcie, iż J. G. (2) a później J. G. (1) nie byli samoistnymi posiadaczami spornych nieruchomości podczas gdy faktycznie korzystali z tej nieruchomości co potwierdził Sąd w ustaleniach i przy braku zarazem ustalenia, iż korzystanie to miałoby mieć charakter posiadania zależnego,

- naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w szczególności dowodów z zeznań świadków, którym Sąd dał wiarę, a jednocześnie poczynił ustalenia odmienne od twierdzeń tych świadków, a także błędne odmówienie wiary świadkowi M. H., a także błędne pominięcie dowodu z aktu notarialnego z dnia 3 września 1991 roku,

- naruszenie prawa procesowego art. 520 1 k.p.c. i art. 84 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych podnosząc, iż kwotą którą Sąd Rejonowy obciążył skarżącego została już wpłacona do kasy Sądu.

Podnosząc powyższe skarżący oraz uczestniczka M. G. (1)wnieśli o uwzględnienie skargi o wznowienie postępowania i uchylenie w części postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 2 grudnia 2009 roku sygn. akt Ns 1125/09 i stwierdzenie, iż J. G. (1)wraz z żoną M. G. (1) nabyli w drodze zasiedzenia działkę (...)oraz udział 1/2 w działce (...)zgodnie z wnioskiem zawartym w skardze o wznowienie postępowania, ewentualnie zaś o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu oraz o zasądzenie na rzecz apelujących od wnioskodawcy zwrotu kosztów postępowania za obie instancje.

W apelacji skarżący oraz uczestniczka wnieśli o dopuszczenie w postępowaniu apelacyjnym dowodu z opinii biegłego grafologa na okoliczność autentyczności podpisów uczestników na akcie notarialnym z dnia 3 września 1991 roku podnosząc, iż konieczność zgłoszenia tego dowodu wyniknęła z faktu zakwestionowania autentyczności tegoż dokumentu przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawca A. G. wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego (k. 288-289).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja skarżącego J. G. (1) i uczestniczki M. G. (1) częściowo zasługiwała na uwzględnienie choć nie wszystkie zarzuty w niej podniesione okazały się trafne.

W pierwszej kolejności podnieść trzeba, iż brak jest podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, gdyż Sąd Rejonowy nie dopuścił się uchybień, które Sąd Okręgowy bierze pod rozwagę z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie podziela ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy w tej części w jakiej Sąd I instancji przyjął, iż uczestnicy M. G. (1), A. T., M. D., W. G., M. G. (2), M. F.nie podpisali aktu notarialnego z dnia 03 września 1991 roku, którym mieliby nieodpłatnie zrzec się z domu i działki budowlanej na rzecz J. G. (1), ani nie wiedzą kto miałby nadać takiemu dokumentowi pieczęcie urzędowe. W tym zakresie stwierdzić należy, iż ustalenie takie jest sprzeczne z domniemaniem prawdziwości dokumentu urzędowego z art. 244 k.p.c. Dokument poświadczony przez Konsulat Generalny w N.z dnia 3 września 1991 roku, którego oryginał skarżący przedstawił na rozprawie apelacyjnej, jest dokumentem urzędowym, stanowi zatem dowód tego co zostało w nim urzędowo zaświadczone. Jakkolwiek dokument ten nie może wywierać skutku przeniesienia własności z uwagi na przepisy ustawy Prawo Międzynarodowe Prywatne to stanowi on dokument urzędowy w rozumieniu przepisów k.p.c. Zgodnie z art. 252 k.p.c. strona, która zaprzecza prawdziwości dokumentu urzędowego albo twierdzi, że zawarte w nim oświadczenia organu, od którego dokument pochodzi są niezgodne z prawdą powinna okoliczności te udowodnić. To zatem na uczestnikach, którzy prawdziwość tego dokumentu kwestionowali, a nie na skarżącym leżał ciężar dowodu, że dokument był nieautentyczny, został przez kogoś podrobiony czy przerobiony. Tymczasem poza gołosłownymi twierdzeniami uczestnicy nie zaoferowali żadnego dowodu na nieautentyczność opisywanego dokumentu. Dowodami takimi nie mogą być w szczególności różnice w datach urodzenia niektórych stron czynności ani też artykułowane przez nich wątpliwości co do autentyczności pieczęci konsularnych. Uczestnicy nie wykazali w tym zakresie żadnej inicjatywy dowodowej, w szczególności co do sprawdzenia w księgach konsularnych ewentualnej rejestracji takiego aktu. W związku z powyższym Sąd Okręgowy oddalił wniosek dowodowy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa mając na uwadze, iż ciężar udowodnienia, iż dokument ten był nieautentyczny spoczywał na uczestnikach (art. 252 k.p.c.).

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy przy czym nie podziela części wniosków prawnych powziętych na ich podstawie.

Częściowo uzasadniony jest, zdaniem Sądu Okręgowego, zarzut apelujących naruszenia art. 172 k.c. Niekonsekwentny jest bowiem Sąd Rejonowy w ocenie, iż skarżący J. G. (1)nie spełnia przesłanek do zasiedzenia nieruchomości w sytuacji gdy właściciele ujawnieni w księdze wieczystej zachowali wewnętrzne przekonanie co do przysługującej im własności, i jednocześnie w tych samych okolicznościach ustala, iż takie przesłanki spełnia wnioskodawca A. G.. Czyniąc ustalenie, iż uczestnicy M. G. (1), A. T., M. D., W. G., M. G. (2), M. F.do 2009 roku, kiedy to udzielili pełnomocnictwa A. G., zachowali przekonanie o przysługującym im prawie własności do działki (...)i udziału 1/2 w działce (...), należałoby przyjąć, iż nie tylko skarżący J. G. (1), ale także wnioskodawca A. G.nie byli samoistnymi posiadaczami spornych nieruchomości a w konsekwencji nie mogli nabyć nieruchomości przez zasiedzenie.

Z postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd Rejonowy w szczególności z zeznań świadków powołanych na wniosek skarżącego, ale przede wszystkim z zeznań wnioskodawcy A. G.(k. 173-174) i jego żony H. G. wynika, iż nie czuli się oni właścicielami spornych nieruchomości, a jedynie pełnomocnikami właścicieli do załatwienia spraw związanych z własnością spornych nieruchomości. Sam wnioskodawca twierdził, że korzystał z przedmiotu sporu tak jak jego brat i ojciec bo tam mieszkał, a po 1993 roku nie korzystał także z zabudowań gospodarczych i nic się tam nie działo.

W ocenie Sądu Okręgowego niewiarygodne są także twierdzenia wnioskodawcy, iż M. G. (4)ustnie przekazał mu opiekę nad majątkiem w T.bowiem w dacie śmierci M. G. (4)wnioskodawca miał 20 lat, mieszkał z rodzicami i z bratem, nie pozostawał z nimi w konflikcie. Zatem prawdopodobnym jest, że M. G. (4)wiedząc, iż cała jego najbliższa rodzina wyemigrowała do USA powierzył opiekę nad majątkiem rodzinie J.i H. G., i w tym zakresie akty posiadania wykonywali także A. G.i J. G. (1). Także z zeznań samych uczestników słuchanych przed konsulem wynika, iż podczas ich bytności w Polsce widzieli, że sporną nieruchomością zajmuje się J. G. (2), który, jak twierdzili, nie miał na to ich pozwolenia, ale jednocześnie takim działaniom J. G. (2)się nie sprzeciwiali. Takie zachowanie następców prawnych M. G. (4)świadczy o tym, iż akceptowali oni stan jaki istniał po 1974 roku, kiedy ich nieruchomością zajmowali się J. G. (2)i H. G. wraz z synami, przy czym władanie nieruchomością miało charakter dzierżenia w imieniu właścicieli bądź co najwyżej posiadania zależnego. Z tych też względów należało uznać, iż zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. był częściowo uzasadniony.

W ocenie Sądu Okręgowego brak jest jednakże podstaw do przyjęcia, iż od 1974 roku małżonkowie G.byli samoistnymi posiadaczami spornych nieruchomości. Z listu przesłanego do sprawy pełnomocnikowi A. G.uczestniczka A. T.twierdziła, iż „wyjeżdżając mama nie zostawiła własności na los ludzi tylko ustaliła przed wyjazdem że za niepłacenie czynszu za dzierżawę budynku pod adresem T. (...)ma dokonać remont i spłacać koszta w utrzymaniu własności A. G.i też opiekować się M. G. (4)” (k. 40). Takie okoliczności przekazania posiadania nieruchomości nie świadczą o chęci wyzbycia się własności przez uczestników, i jednocześnie o władaniu nieruchomościami przez rodzinę G.jak właściciele, ale wyłącznie o przekazaniu dzierżenia nieruchomości, ewentualnie co najwyżej o posiadaniu zależnym. O posiadaniu samoistnym zgodnie z art. 336 k.c. decyduje władanie rzeczą jak właściciel. Bezspornie ani J. G. (2), ani tym bardziej jego synowie przynajmniej do 1991 roku nie czuli się właścicielami spornych działek. Z zeznań świadka E. G.(k. 123) żony wnioskodawcy wynikało, iż właścicielami spornej nieruchomości byli M. G. (1)i jej dzieci zamieszkali w USA i to ich uznawano w rodzinie G.za właścicieli, a dopiero w 2006 roku A. T.podczas pobytu w Polsce miała stwierdzić, iż za płacenie podatku A. G.winien przeprowadzić własność tej nieruchomości na siebie. Także świadek W. K., która jak twierdziła miała bezpośrednie informacje od J. G. (2), zeznała, iż uczestnicy wyjeżdżając do USA „nie pozbyli się prawa własności aż do 1990 roku zanim nie zakupił tej nieruchomości J. G. (2)” (k. 127). Mając na uwadze powyższe należało uznać, iż co najmniej do 1991 roku tj. do sporządzenia dokumentu z dnia 3 września 1991 roku, brak było także po stronie J. G. (2)i H. G. przymiotu samoistnego posiadania prowadzącego do zasiedzenia spornej nieruchomości. Stąd zarzut naruszenia art. 339 k.p.c. należało uznać za chybiony.

Nawet gdyby zaś uznać, iż przejawem zmiany charakteru posiadania było sporządzenie dokumentu w dniu 3 września 1991 roku i od tej daty można by uznać skarżącego J. G. (1) za samoistnego posiadacza to żądanie stwierdzenia zasiedzenia spornej nieruchomości na rzecz J. G. (1) i M. G. (1) było przedwczesne z uwagi na niespełnienie przesłanki okresu samoistnego posiadania wynoszącego w tym przypadku lat 30. Nie można bowiem uznać, iż J. G. (1) stając się posiadaczem samoistnym na podstawie nieformalnej umowy darowizny był posiadaczem nieruchomości w dobrej wierze.

Zasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 520 § 2 k.p.c. w zw z art. 84 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Z dołączonego do apelacji dowodu wpłaty z dnia 14 listopada 2011 roku wynika, iż uczestniczka M. G. (1) uiściła zasądzoną od skarżącego kwotę 1725,94 złotych zaksięgowaną pod poz. 266/3/2011. Zatem ponowne zasądzenie od skarżącego tej kwoty było nieuzasadnione.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie i orzekł jak w punkcie 1 postanowienia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaś w pozostałym zakresie oddalił apelację w punkcie 2 na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zasadzie art. 520 § 1 k.p.c.

(...)