Sygn. akt II K 189/16
Dnia 25 listopada 2016 roku
Sąd Rejonowy w Lipsku II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Waldemar Łojek
Protokolant: Maria Sulima
przy udziale prokuratora Ewy Bugaj
po rozpoznaniu na rozprawach w dniu 12 października i 23 listopada 2016 roku
sprawy : P. K., syna S. i U. z domu D., urodzonego (...) w I.
oskarżonego o to, że:
w dniu 02 lipca 2016 roku w C., powiatu (...), województwa (...), będąc uprzednio prawomocnie skazanym za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku, VI Wydział Grodzki, Sygn. akt VI K 251/05 z dnia 16 czerwca 2005 roku i wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku, VI Wydział Grodzki, Sygn. akt VI K 629/07 z dnia 11 grudnia 2007 roku po drodze publicznej prowadził samochód osobowy marki O. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,50 mg/dm ( 3 )zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu,
tj. o przestępstwo z art. 178a § 4 kk
orzeka:
I. oskarżonego P. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 178 a § 4 kk skazuje go, a na podstawie art. 178a § 4 kk wymierza mu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,
II. na podstawie art. 42§3 kk i art. 43§2 kk orzeka wobec oskarżonego P. K. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio,
III. na podstawie art. 43 a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego P. K. świadczenie pieniężne w kwocie 10. 000 ( dziesięciu tysięcy) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej,
IV. zwalnia oskarżonego P. K. od kosztów procesu. Na oryginale właściwy podpis.Na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 25 listopada 2016r. Sygn. akt II K 189/16 Sad Okręgowy w Radomiu V Wydział Karny Odwoławczy w sprawie VKa 159/17 dnia 21 marca 2017r.
I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
II. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 140 (sto czterdzieści) złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze. Na oryginale właściwy podpis.
II K 189/16
P. K. został oskarżony o to, że w dniu 02 lipca 2016 roku w C., powiatu (...), województwa (...), będąc uprzednio prawomocnie skazanym za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku, VI Wydział Grodzki, Sygn. akt VI K 251/05 z dnia 16 czerwca 2005 roku i wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku, VI Wydział Grodzki, Sygn. akt VI K 629/07 z dnia 11 grudnia 2007 roku po drodze publicznej prowadził samochód osobowy marki O. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,50 mg/dm 3 zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu,
tj. o przestępstwo określone w art. 178a § 4 kk
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 02 lipca 2016 r. około godziny 10:35 funkcjonariusze Posterunku Policji w C.: W. S. i S. L., pełniąc służbę patrolową, jechali radiowozem od rynku w C. w kierunku W.. Radiowozem kierował S. L., a W. S. siedział na miejscu pasażera z przodu. Kiedy dojeżdżali do skrzyżowania przy ul. (...) w C., od strony W., G. nadjechał samochód O. (...) koloru srebrnego o nr rej. (...), który nie ustąpił im pierwszeństwa i pojechał w ul. (...). Samochodem tym kierował oskarżony P. K., a na siedzeniu pasażera z przodu siedziała jego żona J. K.. Funkcjonariusze znali oskarżonego z wcześniejszych toczących się przeciwko niemu postępowań karnych i, radiowozem, pojechali za O. (...), przy czym W. S. włączył w radiowozie sygnał dźwiękowy i świetlny w celu zatrzymania O.. Oskarżony jednak, pomimo, iż widział dawane przez Policję sygnały, kontynuował jazdę, a funkcjonariusze, jadąc kilka metrów za nim, mieli go cały czas w zasięgu wzroku. Po przejechaniu odcinka około 100 metrów, samochód O. (...), nie sygnalizując tego manewru, skręcił w lewo i po przejechaniu około 30 metrów skręcił na podwórko za blok mieszkalny i tam się zatrzymał. Radiowóz policyjny zatrzymał się bezpośrednio za nim. Wtedy, na oczach funkcjonariuszy, oskarżony P. K. wysiadł zza kierownicy O. (...) i udał się w kierunku ogrodzenia posesji, a jego żona J. K. przesiadła się z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. W. S. udał się za oskarżonym. Kiedy podszedł do oskarżonego, prosząc go o okazanie dokumentów, oskarżony poprosił go, aby poczekał, ponieważ chce załatwić potrzebę fizjologiczną. S. L. również wysiadł z radiowozu i stał za W. S. w odległości około 1 metra. Po chwili, po załatwieniu potrzeby przez P. K., W. S. wyczuł od niego woń alkoholu i polecił mu, aby udał się do radiowozu. Z uwagi na to, że funkcjonariusze nie posiadali w radiowozie urządzenia do badania stanu trzeźwości, przewieźli oskarżonego do Posterunku Policji w C.. Żona oskarżonego, na polecenie W. S., pojechała na w/w posterunek za radiowozem O. (...). Na posterunku zarówno oskarżony, jak i jego żona zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu urządzeniem elektronicznym Alkometr A 2.0. Badanie wykazało, iż w wydychanym przez oskarżonego P. K. powietrzu o godzinie 10:44 znajdowało się 0,50 mg/dm 3 alkoholu, o godzinie 10:59 – 0,58 mg/dm 3 alkoholu. Badanie na zawartość alkoholu J. K. wykazało, iż była trzeźwa. P. K. nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Podczas wykonywania czynności przez funkcjonariuszy, oskarżony i jego żona namawiali funkcjonariuszy, aby napisali w notatce urzędowej, że to J. K. kierowała samochodem, a oskarżony był pasażerem.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 16 czerwca 2005 r. w sprawie VI K 251/05 P. K. za czyn z art. 178a § 1 kk został skazany na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 24 godzin w stosunku miesięcznym. Orzeczono wobec niego także zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, z wyłączeniem kategorii „C” i „T” na okres 1 roku. Na poczet orzeczonego środka karnego zaliczono mu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 7 maja 2005 r. Ponadto orzeczono wobec skazanego świadczenie pieniężne w kwocie 100 złotych na rzecz Stowarzyszenia (...) w W. i obciążono go kosztami procesu. Wyrok ten uprawomocnił się w dniu 23 czerwca 2005 r.
P. K. został także skazany za czyn z art. 178a § 1 kk wyrokiem Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 11 grudnia 2007 r. w sprawie VI K 629/07. Wymierzono mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat oraz 100 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 10 złotych. Nadto orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, z wyłączeniem pojazdów kategorii „T” na 2 lata. Na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów zaliczono mu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 29 września 2007 r. Orzeczono wobec skazanego również świadczenie pieniężne w wysokości 500 złotych na rzecz Fundacji (...) w W.” i obciążono go kosztami procesu. Wyrok uprawomocnił się w dniu 06 maja 2008 r. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 17 września 2009 r. w sprawie II Ko 663/09 zarządzono wykonanie kary 10 miesięcy pozbawienia wolności i skrócono karę pozbawienia wolności o 100 dni równoważne liczbie uiszczonych stawek dziennych grzywny. Postanowieniem Sądu Okręgowego w Radomiu z dnia 19 lipca 2011 r. udzielono skazanemu zezwolenia na odbycie kary w systemie dozoru elektronicznego. W dniu 05 grudnia 2011 r. skazany wykonał karę pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego.
Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o następujące dowody: notatkę urzędową /k. 1/, protokoły z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym i wyniki /k. 2-2v, 3-3v/, świadectwo wzorcowania /k. 4-4v/, pismo ze Starostwa Powiatowego w L. /k. 6/, odpis wyroku w sprawie VI K 251/05 /k. 7-7v/, odpis wyroku w sprawie VI K 629/07 /k. 8-8v/, dane o karalności /k. 17-18/, zeznania świadków: S. L. /k. 19-19v, 49v-50v/ i W. S. /k. 22-22v, 51v-52/.
Oskarżony P. K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym odmówił składania wyjaśnień /protokoły przesłuchania podejrzanego k. 13-14, 26-27/. W postępowaniu sądowym wyjaśnił, iż w dniu 02 lipca 2016 r. kiedy jego żona wybierała się na zakupy, zerwała im się krowa i żona złapała krowę za łańcuch, obdzierając sobie palec. Jechali wraz z żoną do szpitala w L.. Samochód najpierw prowadziła żona, z tym, że z powodu doznanego urazu nie mogła go prowadzić, więc, kiedy dojechali do C., stwierdziła, że poprosi swoją koleżankę, aby to ona dalej prowadziła samochód. Oskarżony podał, że po dojechaniu na posesję koleżanki, wysiadł on z samochodu w celu załatwienia potrzeby fizjologicznej. Jego żona z powodu bólu ręki wysiadała powoli. W tym czasie nadjechał radiowóz, z którego wysiadł W. S. twierdzący, że to oskarżony kierował pojazdem. On dopiero wtedy zobaczył radiowóz. Wcześniej ani on ani jego żona nawet w lusterku nie widzieli radiowozu. Dodał, iż jego żona zraniony palec miała owinięty ścierką, która zaczęła przesiąkać i kierownica samochodu była ubrudzona krwią. Nie przyszło mu jednak do głowy, aby powiedzieć o tym zatrzymującym go funkcjonariuszom. Podał, że W. S. nie widział momentu kiedy on wysiadał z samochodu. Widział tylko jak załatwiał potrzebę fizjologiczną. Twierdził, że W. S. go nie lubi i jest na niego uczulony. P. K. wyjaśnił, iż poprzedniego dnia obchodził imieniny i wieczorem spożywał alkohol. W dniu zatrzymania już nie. On został zabrany radiowozem na komisariat Policji, zaś jego żona, nie wchodząc do koleżanki, pojechała samochodem za radiowozem. Jego żona była ranna i to było widać. Nawet na komisariacie mówiła, że boli ją ręka i wzięła tabletkę od bólu /wyjaśnienia oskarżonego k. 48v/.
Oskarżony P. K. ma 38 lat. Jest żonaty i ma 4 córki w wieku 18, 16, 14 i 5 lat. Posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest mechanikiem samochodowym. Pracuje we własnym gospodarstwie rolnym, z którego osiąga dochód miesięczny w wysokości 2500 złotych. Jest właścicielem domu mieszkalnego murowanego z zabudowaniami gospodarczymi, ciągnika rolniczego U. (...) z 2000 roku, samochodu osobowego O. (...) z 2000 roku oraz 20 ha gruntów ornych /dane o osobie oskarżonego k. 13-13v, 15, 26-26v, 35, 48v/. Był kilkakrotnie karany /dane o karalności k. 17-18/.
Sąd zważył, co następuje:
Oskarżony P. K. nie kwestionuje tego, iż w momencie zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości. Przyznał, że poprzedniego dnia wieczorem z racji swoich imienin spożywał alkohol. Twierdzi tylko, że to nie on, a jego żona J. K. kierowała samochodem, czego dowodem miała być krew, która przesiąkła na kierownicę przez ścierkę, w którą owinięta była jej ranna dłoń – w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego Sąd uznał za niewiarygodne. Stoją one bowiem w sprzeczności z zeznaniami funkcjonariuszy Policji: S. L. i W. S. i, zdaniem Sądu, stanowią wyłącznie przyjętą przez P. K. linię obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej. Sąd nie dał także wiary wyjaśnieniom oskarżonego co do podanego przez niego momentu zobaczenia radiowozu policyjnego.
Sąd obdarzył wiarą zeznania świadków: S. L. /k. 19-19v, 49v-50v/ i W. S. /k. 22-22v, 51v-52/. Przede wszystkim w oparciu o nie Sąd zrekonstruował stan faktyczny niniejszej sprawy. Zeznania w/w świadków wskazują niezbicie na to, iż to oskarżony, a nie jego żona J. K., w dniu 02 lipca 2016 roku w C. prowadził samochód marki O. (...) o nr rej. (...). Świadkowie ci podali, że już na skrzyżowaniu w momencie nieustąpienia im pierwszeństwa widzieli, że O. (...) kierował oskarżony, zaś jego żona siedziała z przodu na siedzeniu pasażera. Zeznali, iż widzieli to także później na podwórku przed blokiem, kiedy P. K. wysiadał z samochodu z miejsca kierowcy, a jego żona przesiadała się z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. Widzieli to, ponieważ jechali tuż za O. (...), cały czas mieli z nim kontakt wzrokowy i zaparkowali radiowóz pod blokiem bezpośrednio za O.. Ich zeznania korespondują wzajemnie oraz są, w ocenie Sądu, jednoznaczne, konsekwentne i logiczne. Z zeznań tych świadków wynika również, iż, wbrew temu, co wyjaśnił oskarżony, był on już po wizycie z żoną w szpitalu, a nie dopiero w drodze do szpitala. Świadczą o tym zeznania W. S., który już w postępowaniu przygotowawczym podał, że P. K. powiedział do niego, iż wracał z żoną ze szpitala /k. 22v/. Fakt podróży oskarżonego i jego żony ze szpitala świadek ten potwierdził także przed Sądem /k. 51v/. Jego zeznania w tym zakresie korelują z zeznaniami S. L., który podał, iż J. K. miała zabandażowaną jedną dłoń, przy czym jeden z palców był włożony w szynę /k. 50/ i mówiła, że wracali ze szpitala z L. /k. 50v/. Dyskredytuje to wyjaśnienia P. K. dotyczące obecności na kierownicy O. śladów krwi pochodzącej z przesiąkniętej ścierki, w którą miała być owinięta dłoń jego żony. Te twierdzenia oskarżonego są tym bardziej niewiarygodne i nieracjonalne, że gdyby oskarżony faktycznie nie kierował pojazdem i gdyby faktycznie opisana sytuacja miała miejsce, to oskarżony i jego małżonka, chcąc to wykazać i uniknąć postawienia rzekomo niesłusznego zarzutu, z pewnością poinformowaliby o tym zatrzymujących ich funkcjonariuszy Policji, a nie uczynili tego /k. 48v, 50/. Historia ta jest niewątpliwie, zdaniem Sądu, wymyślona na „potrzeby” niniejszego postępowania karnego, zwłaszcza biorąc po uwagę zgodnie podawaną przez obydwu w/w świadków okoliczność, iż P. K. i J. K. w dniu zdarzenia nie kwestionowali, iż oskarżony prowadził samochód, a wręcz prosili funkcjonariuszy, aby w notatce urzędowej zapisali nieprawdę, że to J. K. kierowała pojazdem, a oskarżony był pasażerem /k. 19v, 22v, 50-50v, 51v/. Świadek W. S. podał ponadto, iż radiowóz jechał w odległości kilku metrów za O. (...) z włączonymi przez niego sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi oraz że O. skręcił w lewo bez zasygnalizowania tego manewru. Świadczy to, zdaniem Sądu, o tym, że oskarżony widział radiowóz i wiedział, że powinien się zatrzymać, lecz, nie zważając na to, pospiesznie skręcił w stronę bloku. Świadkowie W. S. i S. L., zatrzymując oskarżonego do kontroli, wykonywali swoje czynności służbowe i ich zeznania stanowią relację z tych czynności. Zeznania tych świadków złożone w toku postępowania przygotowawczego, jak i na rozprawie przed Sądem są zbieżne, pokrywają się ze sobą, potwierdzają je także dokumenty w postaci protokołów badania stanu trzeźwości /k. 2-2v, 3-3v/. Sąd nie znalazł podstaw, aby odmówić wiarygodności relacji w/w świadków. Ich zeznania są rzeczowe i obiektywne. W ocenie Sądu, świadkowie jako osoby zupełnie obce dla oskarżonego, funkcjonariusze publiczni, nie mieli jakichkolwiek podstaw, aby bezpodstawnie pomawiać oskarżonego o popełnienie przestępstwa, którego się nie dopuścił i narażać się na odpowiedzialność karną z tego tytułu. Zdaniem Sądu, zeznania W. S. nie są wyrazem jego niechęci do P. K., lecz stanowią wierne odzwierciedlenie wydarzeń z jego udziałem z dnia 02 lipca 2016 roku. Twierdzenia oskarżonego w tym zakresie są gołosłowne i nie mają racjonalnego uzasadnienia.
Zeznania świadka J. K., w ocenie Sądu, nie zasługują na wiarę. Pozostają one w sprzeczności z treścią przeanalizowanych powyżej zeznań W. S. i S. L., które Sąd uznał za wiarygodne. J. K. zaprzeczyła jakoby jej mąż kierował samochodem, utrzymując, iż to ona była kierowcą. Podała, iż zostali zatrzymani kiedy byli z oskarżonym w drodze do szpitala. Ona wprawdzie widziała jadący za nimi w oddali radiowóz, lecz nie myślała, że będą ich zatrzymywać. Zeznała, że jej ręka mocno krwawiła, bardzo ją bolała i opatrunek, który sobie zrobiła przesiąkał – z tego powodu w samochodzie pozostawiła ślady krwi oraz że przed komisariatem zmieniła sobie opatrunek, aby wejść z czystym. Jej zeznania są w zasadzie zbieżne z wyjaśnieniami oskarżonego. Mając jednak na uwadze zarówno zeznania W. S. i S. L., jak również zasady logicznego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, Sąd im wiary nie dał. Z zeznań świadków – funkcjonariuszy Policji jednoznacznie wynika bowiem że to oskarżony kierował samochodem i z pewnością było to już po wizycie w szpitalu. Zupełnie nielogiczne są, zdaniem Sądu, twierdzenia J. K. jakoby nie wiedziała, że Policja chce ich zatrzymać, skoro radiowóz jechał w niewielkiej odległości za nimi z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi /k. 51v/. Irracjonalne są także jej zeznania o śladach jej krwi pozostawionych w samochodzie oraz zmianie opatrunku na nowy na prędce przed Posterunkiem Policji. Ponadto nie uszło uwadze Sądu, iż świadek jest żoną oskarżonego, a więc nie jest osobą bezstronną i niezainteresowaną rozstrzygnięciem w niniejszej sprawie. Przeciwnie: zależy jej na jak najkorzystniejszym dla niego rozstrzygnięciu.
Sąd ocenił jako wiarygodne dokumenty w postaci notatki urzędowej /k. 1/, protokołów z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym i wyników /k. 2-2v, 3-3v/, świadectwa wzorcowania /k. 4-4v/, pisma ze Starostwa Powiatowego w L. /k. 6/, odpisów wyroków w sprawach VI K 251/05 i VI K 629/07 /k. 7-7v, 8-8v/, danych o karalności /k. 17-18/. Zostały one sporządzone przez osoby uprawnione, w ramach ich kompetencji i w toku postępowania nie zgłaszano zastrzeżeń co do ich treści.
W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, iż wina oskarżonego P. K. w zakresie zarzucanego mu czynu, jak i okoliczności popełnienia czynu nie budzą najmniejszych wątpliwości.
P. K., będąc wcześniej prawomocnie skazanym wyrokami Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 16 czerwca 2005 roku w sprawie VI K 251/05 i Sądu Rejonowego w Lipsku z dnia 11 grudnia 2007 roku w sprawie VI K 629/07, za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, w dniu 02 lipca 2016 roku w C., po drodze publicznej prowadził samochód osobowy marki O. (...) o nr rej. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości 0,50 mg/dm 3 alkoholu w wydychanym powietrzu i takim działaniem wyczerpał dyspozycję występku określonego w art. 178a § 4 kk.
Oskarżony P. K. popełnił w/w przestępstwo umyślnie w zamiarze bezpośrednim, chciał popełnienia czynu zabronionego. Znajdując się w stanie nietrzeźwości /poprzedniego dnia w godzinach wieczornych spożył ćwiartkę wódki – wyjaśnienia oskarżonego k. 48v, protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości k. 2v/ i następnie wsiadając do swojego samochodu marki O. (...) o nr rej. (...) jako jego kierowca, miał on świadomość, zważywszy na dwa poprzednie swoje skazania za występki z art. 178a § 1 kk, iż, jego czyn stanowi przestępstwo. O tym, że wiedział, iż znajduje się w stanie nietrzeźwości świadczy fakt, iż nie zatrzymał samochodu pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawanych przez Policję i, bez zasygnalizowania manewru, skręcił w stronę bloku.
Przestępstwo z art. 178a § 4 kk zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Sąd wymierzył oskarżonemu P. K. karę pozbawienia wolności w dolnej granicy ustawowego zagrożenia w wymiarze 4 miesięcy. W ocenie Sądu, właśnie kara w takim wymiarze jest adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości czynu. P. K., będąc osobą dojrzałą, poczytalną, w pełni sprawną intelektualnie, będąc niewątpliwie świadomym bezprawności przedsiębranego czynu, zdecydował się jednak na jego popełnienie i tym samym naruszenie porządku prawnego. Innymi słowy, wina oskarżonego w zakresie przypisanego mu przestępstwa polegała na tym, iż zdając sobie niewątpliwie sprawę z naganności takiego postępowania, umyślnie naruszył zasadę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wsiadając do samochodu w stanie nietrzeźwości i poruszając się nim po drodze publicznej, czym stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego, w tym pasażerki – swojej żony. Ponadto oskarżony jechał nie posiadając uprawnień do kierowania pojazdami i nie chciał się zatrzymać do kontroli drogowej. Te okoliczności wskazują, iż P. K. odnosi się z ignorancją w stosunku do dobra prawnie chronionego jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji. Nadto P. K. był uprzednio karany, przy czym jest on już po raz trzeci karany za przestępstwo podobne. Są to niewątpliwie okoliczności obciążające. Okolicznością łagodzącą, która skłoniła Sąd do wymiaru kary w granicach dolnego progu zagrożenia jest w miarę młody wiek oskarżonego. W ocenie Sądu, jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności wdroży oskarżonego do przestrzegania w przyszłości porządku prawnego, przede wszystkim zaś zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zdaniem Sądu, kara 4 miesięcy pozbawienia wolności spełni wobec P. K. cele zapobiegawcze i wychowawcze, a także uczyni zadość potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
Na podstawie art. 42 § 3 kk w zw. z art. 43 § 2 kk Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio. Orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów było obligatoryjne. W ocenie Sądu, brak jest podstaw, aby przyjąć, iż w stosunku do oskarżonego zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami, który uzasadniałby nieorzekanie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio.
Na podstawie art. 43a § 2 kk w razie skazania sprawcy za przestępstwo określone w art. 178a § 4 kk Sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 10 000 złotych. Zgodnie z treścią art. 43a § 2 kk w zw. z art. 43a § 1 kk wysokość tego świadczenia nie może przekroczyć 60 000 złotych. W stosunku do oskarżonego P. K. Sąd orzekł świadczenie pieniężne w możliwie najniższej wysokości, tj. 10 000 złotych. Oskarżony uzyskuje bowiem miesięczny dochód w wysokości 2500 złotych i ma na utrzymaniu czworo dzieci. W ocenie Sądu, orzeczenie wobec oskarżonego świadczenia pieniężnego w minimalnej wysokości wpłynie na niego wychowawczo i zapobiegawczo oraz osiągnie cel w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
Na podstawie art. 624 § 1 kpk Sąd zwolnił P. K. od kosztów procesu, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa. Sąd wziął pod uwagę sytuację rodzinną i wysokość dochodów oskarżonego, a także fakt, iż została orzeczona wobec niego bezwzględna kara pozbawienia wolności i świadczenie pieniężne. W takiej sytuacji, zdaniem Sądu, względy słuszności przemawiają za zwolnieniem P. K. od kosztów procesu. Na oryginale właściwy podpis.