Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIW 1123/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 lutego 2017 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca – SSR Bożena Makowczenko

Protokolant – st. sekr. sąd. Anna Żebrowska

w obecności oskarżyciela z KPP w G.: asp. sztab. Piotr Drozdowski

po rozpoznaniu w dniu 13 lutego 2017 roku sprawy

C. B. (1)

syna A. i L. z d. K.

ur. (...) w m. Ż.

obwinionego o to, że: w dniu 05 grudnia 2016 r. około godz. 17.46 w miejscowości R., ul. (...) prowadząc samochód osobowy marki S. (...) o nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności i na oznakowanym znakami poziomymi i pionowymi, przejściu dla pieszych potrącił pieszego czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o czyn z art. 86§1kw

1.  Obwinionego C. B. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 86§1kw w zw. z art. 24§1 i 3 kw skazuje go na karę grzywny w wysokości 350 (trzysta pięćdziesiąt) złotych.

2.  Zwalnia obwinionego od ponoszenia opłat i pozostałych kosztów procesu.

Sygn. akt II W 1123/16

UZASADNIENIE

W wyniku rozprawy głównej Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 grudnia 2016r. około godziny 17.46 obwiniony C. B. (1) przejeżdżał przez miejscowość R.. Wjechał doń od strony O. a poruszał się pojazdem marki S. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Warunki pogodowe były trudne, padała mżawka i było ciemno. W tym czasie od strony sklepu (...) w kierunku swojego domu szedł pokrzywdzony P. S. (1). Wracał on od kolegi, z którym spożywał alkohol. Przechodził przez ulicę (...) na drugą jej stronę przez przejście dla pieszych. Będąc w odległości około 20 cm od krawędzi chodnika po drugiej stronie jezdni usłyszał odgłos samochodu jadącego od strony O.. Samochód ten potrącił go w lewą nogę na skutek czego przewrócił się na chodnik wykonując tzw. fikołka.

Obwiniony zatrzymał pojazd i po wyjściu z pojazdu próbował udzielić pokrzywdzonemu pierwszej pomocy a następnie powiadomił pogotowie. Na przyjazd karetki pokrzywdzony oczekiwał w samochodzie obwinionego. Po przyjeździe karetki pokrzywdzony został opatrzony na miejscu a na skutek zderzenia z pojazdem doznał ogólnego potłuczenia, w tym zbicia kostki lewej nogi. Na miejscu pojawiła się także Policja. Funkcjonariusze usłyszeli od obu uczestników zdarzenia, iż pokrzywdzony potracony został w chwili gdy już schodził z przejścia dla pieszych. Nie był on wyposażony w elementy odblaskowe.

Przeprowadzone o godzinie 18.05 badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u obwinionego wartość 1,55 mg/l, o godzinie 18.18 – 1,66 mg/l. U obwinionego badania nie potwierdziły alkoholu.

Zatrzymano obwinionemu dowód rejestracyjny pojazdu z uwagi na uszkodzeni samochodu – wgnieciona pokrywa silnika z prawej strony, wgnieciony narożnik błotnika prawego przedniego w okolicy prawej lampy, wypięty z zaczepów zderzak przedni z prawej strony, uszkodzone lusterko zewnętrzne prawe.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o:

Wyjaśnienia obwinionego C. B. (k.10, 26), zeznania świadka: P. S. (k.13-15, 28v), notatkę urzędową (k.1), protokół oględzin (k. 4-6), protokół użycia alkomatu (k.2-3), dane o obwinionym (k.17), szkic sytuacyjny (k. 7).

Obwiniony C. B. (1) prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy nie stawił się na nią i nadesłał pisemne wyjaśnienia. W związku z czym, na podstawie art.67§3 kpw, rozprawę przeprowadzono zaocznie.

W swych wyjaśnieniach, które Sąd odczytał na podstawie art.674§3kpw obwiniony do winy nie przyznał się.

Podawał, że w dniu zdarzenia odbywał podróż służbową z O. do G.. Około godziny 17.30 wjechał do R. od strony M.. Warunki drogowe nie należały do najłatwiejszych, padała mżawka a droga była oświetlona latarniami.

Widząc znak drogowy wyznaczający początek obszaru zabudowanego obwiniony zmniejszył prędkość pojazdu do 45-48 km/h. Zbliżając się do przejścia dla pieszych na ul. (...) zachowywał szczególną ostrożność, bacznie je obserwował, jak też obserwował chodnik przylegający do jezdni w tym miejscu. Na przejściu tym ani w jego otoczeniu nie znajdował się żaden pieszy. Również do skrzyżowania ul. (...) z ul. (...) nie zbliżał się żaden pojazd, nie jechał też wówczas żaden pojazd z naprzeciwka, ani też za obwinionym żaden pojazd nie jechał. Przejechał zatem obwiniony prosto przez skrzyżowanie z ul. (...) i zbliżył się do następnego przejścia dla pieszych również zachowując szczególną ostrożność. Z odległości około 8 metrów zauważył, że na chodniku po prawej stronie przejścia stała osoba zwrócona do obwinionego tyłem. Miała na sobie popielatą zimową kurtkę z kapturem założonym na głowę. Nie rozglądała się i nie sygnalizowała zamiaru wejścia na przejście. Osoba ta wtargnęła na przejście wkraczając na nie tyłem – bokiem w chwili gdy wjechał na nie obwiniony. Obwiniony próbował uniknąć uderzenia wykonując manewr skrętu w lewo, ale nie było to już możliwe i doszło do potrącenia pieszego. Natychmiast obwiniony zatrzymał samochód i skierował się do pieszego by udzielić mu pomocy. Mężczyzna był przytomny , obwiniony pomógł mu wstać gdyż ten siedział na chodniku.

Obwiniony było w szoku, z tego tylko powodu odpowiadając na pytania policjantów mówił, że zdarzenie to jego wina. Wina – w ocenie obwinionego – leży po stronie pokrzywdzonego, który to wtargnął na jezdnię nie patrząc na nią.

Wyjaśnieniom obwinionej Sąd nie dał wiary.

Przeczą im pozostałe dowody. Przede wszystkim na uwagę zasługują zeznania pokrzywdzonego P. S. (1), który opisał przebieg zdarzenia a Sąd dał tym zeznaniom wiarę. Sąd miał przy tym na uwadze także fakt, iż w chwili zdarzenia pokrzywdzony znajdował się w stanie nietrzeźwości. Stan ten jednakże nie miał wpływu na walor wiarygodności świadka. Otóż, pokrzywdzony zeznał, iż potrącony został w chwili gdy już prawie przeszedł na drugą stronę jezdni, w odległości około 20 cm od jej krawędzi. Taki też przebieg zdarzenia przedstawiał policjantom, którzy przybyli na miejsce a potwierdzał ją wtedy również obwiniony. Znajduje to potwierdzenie w treści notatki urzędowej sporządzonej przez funkcjonariuszy. Kwestionowanie tego faktu przez obwinionego, który tłumaczy swoje zachowanie po zdarzeniu szokiem, jest w ocenie Sądu nieprzekonujące i niczym nie poparte. Zdaniem Sądu owo przeczenie jest wyłącznie wyrazem przyjętej przez obwinionego linii obrony. Argumentacja bowiem obwinionego jakoby to obwiniony, który miał stać na chodniku tyłem do nadjeżdżającego pojazdu obwinionego i miałby „tyłem - bokiem” wejść na jezdnię brzmi nieracjonalnie i niewiarygodnie. Na skutek uderzenia z pojazdem obwinionego pokrzywdzony doznał zbicia lewej kostki, przewrócił się upadając na chodnik. Z tego to chodnika podnosił go obwiniony. Gdyby pokrzywdzony wszedł na jezdnię tyłem inne były uszkodzenia i urazy pokrzywdzonego. Nadto, uszkodzenia pojazdu obwinionego są tego rodzaju, iż potwierdzają nie zachowanie prze obwinionego szczególnej ostrożności.

To zatem relacja pokrzywdzonego opisująca przebieg zdarzenia jest, w ocenie Sądu, wiarygodna i przedstawia jego rzeczywisty przebieg.

W tej sytuacji wina obwinionego nie budzi żadnych wątpliwości. Swoim działaniem w pełni wyczerpał on znamiona wykroczenia z art. 86§1kw.

Wymierzając obwinionemu karę grzywny w kwocie 350 zł Sąd miał na względzie, że pozostaje ona adekwatna do wagi czynu i winna wpłynąć wychowawczo na obwinionego. Pozostaje też adekwatna do możliwości finansowych obwinionego, który to posiada stałe źródło dochodu.

O kosztach orzeczono po myśli art. 119 kpw w zw. z art.624§1 kpk.