Sygn. akt IX Ka 43/17
M. S. został oskarżony o to, że:
w okresie od 16 listopada 2006 roku do 24 lutego 2007 roku w K. w celu osiągniecia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w toku postępowania sygn. akt VII C 26/07 Sądu Rejonowego w Kielcach w błąd co do autentyczności umowy ugody z dnia 19 sierpnia 2006 roku i przedłożenie, jako autentycznego, przerobionego przez zmianę daty zawarcia dokumentu umowy ugody z dnia 19 sierpnia 2006 roku pomiędzy M. S. a B. F. (1) w Sądzie Rejonowym w Kielcach wraz z pozwem o zapłatę przeciwko B. F. (1), a następnie doprowadzenie B. F. (1) do niekorzystnego rozporządzania mieniem w wysokości 43 127,92 (czterdzieści trzy tysiące sto dwadzieścia siedem 92/100) złotych na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 14 lutego 2007 roku sygn. akt VII C 26/07 zasądzającego na rzecz M. S. roszczenie o zapłatę,
to jest o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k.
Sąd Rejonowy w Kielcach IX Wydział Karny wyrokiem z dnia 5 września 2016 roku wydanym w sprawie IX K 366/15:
I. w ramach czynu zarzucanego w akcie oskarżenia oskarżonego M. S. uznał za winnego tego, że w okresie od 16 listopada 2006 roku do 14 lutego 2007 roku w K., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągniecia korzyści majątkowej poprzez przedłożenie w Sądzie Rejonowym w Kielcach w sprawie VII C 26/07 jako autentycznej przerobionej poprzez zmianę daty zawarcia umowy ugody z dnia 19 sierpnia 2006 roku między M. S. a B. F. (1) wraz z pozwem o zapłatę przeciwko B. F. (1) kwoty 43.127,92 (czterdzieści trzy tysiące sto dwadzieścia siedem 92/100) złotych wraz z odsetkami umownymi w wysokości 23%, podczas gdy umowa ugody nie była zawarta w tej dacie między stronami, a następnie na podstawie tego dokumentu uzyskał wyrok Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 14 lutego 2007 roku sygn. akt VII C 26/07 zasądzający na rzecz M. S. zapłatę kwoty 43.114,92 (czterdzieści trzy tysiące sto dwadzieścia siedem 92/100) złotych wraz z odsetkami umownymi w wysokości 23%, w wyniku czego doprowadził B. F. (1) do niekorzystnego rozporządzania mieniem w wysokości 7.447,96 złotych stanowiących kwotę odsetek umownych, co kwalifikuje, jako przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i za to na podstawie powołanych przepisów, przyjął jako podstawę wymiaru kary art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 3 k.k. i art. 33 § 1, 2, 3 k.k. wymierzył mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w rozmiarze 80 (osiemdziesięciu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych;
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w związku z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej w punkcie I. wyroku kary pozbawiania wolności warunkowo zawiesił wobec oskarżonego M. S. na okres próby wynoszący 2 (dwa) lata;
III. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego M. S. na rzecz oskarżycielki posiłkowej B. F. (1) kwotę 1.944 (jeden tysiąc dziewięćset czterdzieści cztery) złote tytułem zwrotu wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika w sprawie;
IV. na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego M. S. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Kielcach) kwotę 4.478,14 (cztery tysiące czterysta siedemdziesiąt osiem 14/100) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 440 (czterysta) złotych tytułem opłaty.
Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości zarzucając wydanemu orzeczeniu:
1. obrazę przepisów postępowania mogącą mieć istotny wpływ na treść orzeczenia to jest na art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w związku z art. 424 § 1 k.p.k. poprzez:
a. jednostronną i zupełnie dowolną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów; nieuwzględnienie dowodów korzystnych dla oskarżonego w szczególności poprzez zupełne pominięcie wyjaśnień oskarżonego w szczególności w zakresie spotkań i kontaktów oraz prowadzonej korespondencji z pokrzywdzoną co do polubownego rozwiązania sporu z B. F. (1) w ramach powstałego zadłużenia oraz okoliczności zawarcia ugody z pokrzywdzoną; pominięcia woli pokrzywdzonej co do zawarcia ugody oraz podejmowanych przez nią starań celem zawarcia ugody z oskarżonym po dacie cesji to jest wysyłanie listu w dniu 25 września 2006 roku, w którym pokrzywdzona wskazuje chęć zawarcia ugody w zakresie powstałego zadłużenia co było zgodne z jej wolą;
b. obdarzenie wysokim przymiotem wiarygodności depozycji pokrzywdzonej mimo zaprezentowanej selekcyjnej postawy i dawkowania informacji a co za tym idzie niespójnych, labilnych oraz wybiórczych zeznań pokrzywdzonej, która wielokrotnie w swoich relacjach odwoływała się do niepamięci oraz upływu czasu w sytuacji ujawnianych okoliczności dla niej niekorzystnych tj. wpłacenie pieniędzy na rachunek bankowy oskarżonego tytułem zadłużenia; korespondencji kierowanej do oskarżonego; okoliczności spotkania i kontaktów z oskarżonym; woli zawarcia ugody z oskarżonym jako nowym wierzycielem, a także niezgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego prezentowaną przez pokrzywdzoną postawę jako przedsiębiorcy laika w zakresie znajomości elementarnych zasad obrotu gospodarczego, zaś w sprzeciwie od nakazu zapłaty w sprawie VII Nc 602/06 ani żadnym innym postępowaniu zainicjonowanym przez pokrzywdzoną przeciwko oskarżonemu nie podnosiła ona okoliczności, iż ugoda została sfałszowana lub pokrzywdzona została wprowadzona w błąd przez oskarżonego lub ażeby kwestionowała ona, iż nie jest dłużnikiem oskarżonego gdzie oczywistym jest, iż miała ona uzasadniony interes w korzystnym dla siebie rozstrzygnięciu w niniejszej sprawie przez co do jej zeznań należy podchodzić ze szczególną ostrożnością;
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku polegający na błędnym uznaniu, iż oskarżony działając w zamiarze bezpośrednim i w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie w błąd Sądu Rejonowego w Kielcach w toku postępowania toczącego się pod sygnaturą akt VIIC 26/07 co do autentyczności umowy ugody z dnia 19 sierpnia 2006 roku i przedłużenie jako autentycznego przerobionego poprzez zmianę daty zawarcia dokumentu tej ugody pomiędzy nim a B. F. (1) w Sądzie Rejonowym w Kielcach wraz z pozwem o zapłatę przeciwko B. F. (1), a następnie uzyskanie na podstawie wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach z dnia 14 lutego 2007 roku sygn. akt VII C 26/07 doprowadził B. F. (1) do niekorzystnego rozporządzania mieniem, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego nie pozwalają na takie ustalenia w tym w szczególności konsekwentne logiczne i spójne wyjaśnienia oskarżonego a także prawidłowa analiza zeznań pokrzywdzonej wskazują, iż po dacie cesji tj. 17 sierpnia 2006 roku pokrzywdzona wyrażała wolę i chęć na zawarcie ugody z oskarżonym, a tym samym godziła się na jej treść co znajduje także potwierdzenie w bezspornym dokumencie z dnia 25 września 2006 roku – listu pokrzywdzonej do oskarżonego, gdzie jest tam przedstawiona wola pokrzywdzonej oraz jej akceptacja do zawarcia ugody z oskarżonym co oznacza, że oskarżony dysponował w tamtym czasie dokumentem ugody jako nabywca wierzytelności zaakceptowany przez pokrzywdzoną, która zachowywała się jak jego dłużnik. Przedmiotowa ugoda faktycznie wyrażała wolę pokrzywdzonej (mimo braku daty pewnej), która nie była przez nią kwestionowana nawet w formułowanych zarzutach od nakazu zapłaty w sprawie VIIC 26/07 gdzie wykonywała ona częściowo obowiązki wynikające z tejże ugody wpłacając na rachunek oskarżonego częściową kwotę tytułem zadłużenia.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od stawianego mu zarzutu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego jako skierowana przeciwko całości orzeczenia, skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku, choć większości zarzutów w niej podniesionych nie można uznać zasadne.
Przede wszystkim stwierdzić należy, że sąd pierwszej instancji bardzo starannie przeprowadził postępowanie dowodowe a przeprowadzone dowody ocenił obiektywnie, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Nie ma w sprawie nie dających się usunąć wątpliwości. Poza przywołaniem przepisu art. 5 § 2 kpk skarżący także nie wskazuje ich w apelacji, więc zarzut ten jest zupełnie chybiony.
Ocena dowodów dokonana przez sąd pierwszej instancji także nie jest w apelacji skutecznie podważona, bo nie ma do tego podstaw.
Skarżący zarzucając „ jednostronną i zupełnie dowolną ocenę materiału dowodowego” nie jest w stanie wskazać przykładów takiej oceny. Koncentruje się na własnej, subiektywnej ocenie zeznań pokrzywdzonej i wyjaśnień oskarżonego, podkreślając szczególnie fakt uznania długu przez pokrzywdzoną, co jest w tej sprawie kwestią uboczną i nie stanowiącą przedmiotu sporu.
Sąd pierwszej instancji poświęcił ocenie dowodów wiele uwagi czemu dał wyraz w pisemnym uzasadnieniu wyroku ( k. 1912 – 1022). Argumentów tam zawartych nie ma potrzeby ponownie powoływać w niniejszym uzasadnieniu. Faktem jest natomiast, w brew temu co twierdzi w apelacji skarżący, że sąd wnikliwie oceniając dowody, tylko w części dał wiarę pokrzywdzonej, tak więc ocena ta na pewno nie była jednostronna a tym bardziej dowolna.
Oparte na tak ocenionych dowodach, a także oparte na nie kwestionowanych dowodach z dokumentów i z opinii biegłego, ustalenia sądu pierwszej instancji są w związku z tym poprawne.
Faktem udowodnionym ponad wszelką wątpliwość jest bowiem, że oskarżony 9 sierpnia 2006 roku odwiedził pokrzywdzoną i podpisał z nią w tym dniu umowę ugody co do spłaty zadłużenia wobec E. M., faktycznej wierzycielki pokrzywdzonej – nie mógł z resztą zawrzeć innej umowy, skoro cesji wierzytelności przysługującej E. M., na siebie dokonał dopiero umową z 17 sierpnia 2006 roku.
Umowa ta nie była jednak w całości wypełniona ( uzasadnienie k. 1006), co pozwoliło późnej uzupełnić dowolnie jej treść, co zrobił oskarżony wskazując strony umowy ( uzasadnienie k. 1022). Sąd pierwszej instancji słusznie ustala dalej, że kolejnej umowy ugody co do spłaty zadłużenia – pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną – nie zwarto, choć 24 września 2006 roku oskarżony M. S. przesłał pokrzywdzonej B. F. (2) projekt takiej umowy. Pokrzywdzona odmówiła podpisania umowy twierdząc w kierowanym do oskarżonego piśmie, że dług reguluje i będzie regulować na rzecz E. M.. W tej sytuacji oskarżony skierował do sądu cywilnego pozew o zapłatę scedowanej na siebie wierzytelności wraz z odsetkami – w łącznej kwocie 43.127, 92 złote. Do pozwu i akt sprawy jako dowód załączył – co jest udowodnione ponad wszelką wątpliwość – dokument umowy spłaty zadłużenia z 9 sierpnia 2006 roku, na którym w międzyczasie została przerobiona przez nieustaloną osobę data jej zawarcia z „9 sierpnia 2006 roku” na „19 sierpnia 2006 roku” poprzez dopisanie przed cyfrą „ 9” cyfry „1”.
Sąd pierwszej instancji słusznie przyjął wobec tych faktów, że oskarżony załączył tę umowę ( z 9 sierpnia 2006 r.) ponieważ nie dysponował inną. Nie została w szczególności zawarta żadna umowa z datą 19 sierpnia 2006 roku, czemu przeczą: zeznania pokrzywdzonej, fakt że do pozwu załączono umowę ewidentnie sfałszowaną (przerobioną) co do daty oraz fakt, że oskarżony we wrześniu 2006 roku proponował w piśmie, o którym już wyżej wspomniano, zawarcie umowy spłaty zadłużenia. Tak więc oskarżony nie dysponował umową spłaty zadłużenia z daty po 17 sierpnia 2006 roku, kiedy to E. M. scedowała na niego swoją wierzytelność. On załączył do pozwu egzemplarz umowy z ewidentnie przerobioną datą zawarcia, bo innym egzemplarzem umowy nie dysponował, dysponował zaś - bo był w jego posiadaniu – tym właśnie egzemplarzem umowy.
Skoro wierzytelność była na niego scedowana, oskarżony wnosząc pozew nie musiał załączać tego dokumentu – roszczenie jako zasadne i tak byłoby uwzględnione. Jednak nie mógłby wówczas, jak słusznie ustala sąd pierwszej instancji (uzasadnienie k. 1022, 1023 i 1024) – żądać odsetek umownych w niebagatelnej kwocie 7. 447, 96 złotych.
Podsumowując – sąd pierwszej instancji zasadnie ustalił, a sąd odwoławczy stanowisko to podziela, że oskarżony wnosząc pozew do Sądu Rejonowego w Kielcach w sprawie VII C 28/07 posłużył się (przedłożył) podrobionym dokumentem opisywanej wyżej umowy. Zrobił to, bowiem tylko on miał cel w powołaniu się na ten dokument ( żądanie 7.447,96 złotych odsetek umownych), on tym dokumentem dysponował i nie dysponował innym dokumentem ( bo takiego nie ma), który pozwoliłby mu na żądanie owych wyżej wskazanych odsetek ustawowych.
Oskarżony oczywiście działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bowiem posłużenie się wskazanym wyżej przerobionym dokumentem powalało mu uzyskać zasądzenie odsetek umownych w kwocie ponad siedmiu tysięcy złotych.
Sąd pierwszej instancji słusznie ( uzasadnienie k. 1023 – 1026) konstatuje, że działaniem swoim oskarżony wprowadził w błąd Sąd Rejonowy w Kielcach orzekający w sprawie sygn. akt VII C 28/07 w wyniku czego sąd ten wydał orzeczenie zasądzające od pokrzywdzonej na rzecz oskarżonego kwotę powiększoną ( zawyżoną) o wskazane wyżej odsetki umowne ( 7.447,96), czym oskarżony zmierzał do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzoną.
Sąd pierwszej instancji poprawnie odwołuje się tu do interpretacji przepisu art. 286 §1 kk oraz wspiera argumentację przywołując – zasadnie – postanowienie Sądu Najwyższego z 29 stycznia 2004 toku dotyczące tzw. „oszustwa sądowego” ( I KZP 37/03; Lex 140096).
Problemem w sprawie niniejszej jest jednak to, że owego „wprowadzenia w błąd sądu” sąd orzekający w pierwszej instancji nie zawarł w opisie czynu przypisanego oskarżonemu (zob. wyrok k. 996).
Sąd przeredagowując opis czynu jaki przypisał oskarżonemu nie zawarł w owym opisie faktu wprowadzenia w błąd sądu czy pokrzywdzonej.
Przestępstwo oszustwa z art. 286 §1 kk opisane jest w Kodeksie Karnym trzema podstawowymi przesłankami:
1. działaniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej;
2. doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem;
3. wprowadzeniem w błąd, wyzyskaniem błędu lub wyzyskaniem niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania.
Sąd pierwszej instancji redagując opis przestępstwa przypisanego oskarżonemu zawarł w nim dwie pierwsze, lecz nie zawarł trzeciej przesłanki (tu wprowadzenia w błąd). Opis czynu przypisany oskarżonemu nie zawiera więc jednej z podstawowych przesłanek przestępstwa oszustwa. Skoro apelacja obrońcy oskarżonego skierowana jest przeciwko całości rozstrzygnięcia, sąd odwoławczy bada cały wyrok pod kątem zarzutów wymienionych w art. 438 kpk, w tym - co do przestrzegania prawa materialnego.
Przepis art. 413 § 2 kpk nakazuje sądowi zawrzeć w wyroku „dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną”. Owo „dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu” musi wymieniać przesłanki przestępstwa przypisanego, jakie w tej konkretnej sprawie oskarżony działaniem swoim wypełnił.
W tej sprawie zawarty w wyroku opis czynu przypisanego oskarżonemu wskazanej wyżej przesłanki nie zawiera. Nie jest to jedynie obraza przepisu postępowania ( art. 413 § 2 kpk).
Uzasadnienie wyroku nie jest integralną jego częścią, bowiem nie zawsze jest sporządzane. Sąd wyjaśnia w uzasadnieniu swoje stanowisko w sprawie, nie może jednak uzasadnić niczego ponad to co zawarł w wyroku. Fakt wskazania, co sąd w tej sprawie uczynił, wszystkich przesłanek przestępstwa przypisanego (tu wprowadzenia w błąd sądu) w uzasadnieniu wyroku, nie może konwalidować wyroku nie zawierającego poprawnego opisu wszystkich przesłanek przypisanego oskarżonemu przestępstwa.
Gdyby orzeczenie zostało zaskarżone na niekorzyść oskarżonego, można by rozważyć uchylenie wyroku z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, celem uzupełnienia opisu czynu przypisanego oskarżonemu o „brakującą” przesłankę „wprowadzenia w błąd”, którą sąd niewątpliwie dostrzegał w sprawie, wskazując na nią w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Zaskarżenie wyroku na niekorzyść oskarżonego pozwalałoby bowiem ocenić całość rozstrzygnięcia sądu także w oparciu o rozważania zawarte w uzasadnieniu wyroku dotyczące przesłanek przestępstwa przypisanego oskarżonemu nie zawartych w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w wyroku. Tu zastosowanie mógłby mieć przepis art. 440 kpk. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy np. w postanowieniu z 6 czerwca 2013 roku, w sprawie sygn. akt. IV KK 4012/12 (OSNKW 2013/9/81).
Wobec faktu, że orzeczenie zaskarżone zostało wyłącznie na korzyść oskarżonego – w tej konkretnej sprawie nie ma możliwości jego zmiany w kierunku uzupełnienia opisu przestępstwa przypisanego oskarżonemu, o jedną z podstawowych jego przesłanek. Uchylenie orzeczenia do ponownego rozpoznania także takiej możliwości nie daje zważywszy na ogólną zasadę niepogarszania sytuacji odwołującego się, wynikającą z przepisu art. 434 kpk.
W tej sytuacji sąd odwoławczy podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji co do faktu, że oskarżony wnosząc do Sądu Rejonowego w Kielcach, w sprawie sygn. akt VII C 26/07, pozew o zapłatę przeciwko B. F. (2), celowo i umyślnie przedłożył, przerobiony co do daty zawarcia, dokument umowy ugody i użył w ten sposób jako autentyczny przerobiony dokument. Działał w tym przypadku z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej, co wyżej uzasadniono.
Niewątpliwie oskarżony wyczerpał w ten sposób przesłanki, stanowiącego także przedmiot zarzutu oskarżenia, przestępstwa z art. 270§ 1 kk. Dlatego sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok ( art. 437 § 2 kpk, art. 438 pkt. 1 kpk, art. 456 kpk) przypisując oskarżonemu jedynie popełnienie przestępstwa z art. 270 § 1 kk.
Skoro przypisano oskarżonemu dokonanie przestępstwa jedynie z art. 270 § 1 kk, łagodniej kwalifikowanego i zagrożonego łagodniejszą karą zasadniczą – sąd odwoławczy zmieniając wyrok, wymierzył oskarżonemu łagodniejszą karę zasadniczą pozbawienia wolności – w rozmiarze 4 miesięcy. Co do kary grzywny orzeczonej obok kary pozbawienia wolności, sąd odwoławczy – mając na względzie działanie oskarżonego mające na celu osiągnięcie korzyści majątkowej – wymierzył mu karę grzywny adekwatną do wielkości owej korzyści majątkowej, z uwzględnieniem (dobrej) sytuacji materialnej oskarżonego oraz mając na względzie stopień społecznej szkodliwości czynu dokonanego przez oskarżonego, wynikający z charakteru działalności gospodarczej (windykacja należności) jaką oskarżony wykonuje.
Podzielając stanowisko sądu pierwszej instancji co do pozytywnej prognozy kryminologicznej odnośnie do oskarżonego – wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności sąd odwoławczy warunkowo zawiesił, ustalając okres próby – podobnie jak sąd pierwszej instancji – na dwa lata.
Wobec nieuwzględniania – co do zasady – apelacji obrońcy oskarżonego, bowiem zmiana wyroku i orzeczenie łagodniejszej kary nie stanowią bezpośredniego skutku wniesionej apelacji, sąd odwoławczy obciążył ( art. 636 § 1 kpk) oskarżonego kosztami procesu za obie instancje sądowe ( uchylono także orzeczenie o kosztach wydane przez sąd pierwszej instancji).
Na koszty te składają się:
1. opłaty od kar orzeczonych: 120 zł od kary pozbawienia wolności ( art. 2 ust. 1 pkt. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23 czerwca 1973 r. - tekst jednolity z dnia 8 sierpnia 1983 r. Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami) i 320 złotych ( 20 %) opłaty od kary grzywny (art. 3 ust. 1 tej ustawy);
2. ryczałt za doręczenia wezwań i inne wydatki Skarbu Państwa poniesione w procesie, szczegółowo wyliczone w uzasadnieniu sądu pierwszej instancji ( k. 1027 - 1028).
SSO Krzysztof Sójka SSO Bogusław Sędkowski SSO Andrzej Ślusarczyk