Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 116/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 września 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSA – Jerzy Leder

Sędziowie SA - Anna Zdziarska

SO (del.) - Grzegorz Miśkiewicz (spr.)

Protokolant Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 13 września 2017 r.

sprawy:

R. F., syna E. i K. zd. S., urodz. (...) w N.

oskarżonego o czyn z art. 148 § 1 k.k. w zw z art. 64 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 04 stycznia 2017 r. sygn. akt XVIII K 33/16

uchyla zaskarżony wyrok wobec oskarżonego R. F. i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania.

UZASADNIENIE

R. F. został oskarżony o to, że:

-w bliżej nieustalonym dniu, jednak nie wcześniej niż 20 sierpnia
1999 r. i nie później niż 1 września 1999 r. w W. przy ul. (...), działając z zamiarem bezpośrednim, zabił R. T. poprzez wywieranie swymi rękoma ucisku na jego szyję,

tj. o czyn z art. 148 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Warszawie dnia 4 stycznia 2017 r. sygn. akt
XVIII K 33/16:

I.oskarżonego R. F. uznał za winnego tego, że w dniu
20 sierpnia 1999 r. w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w W., działając z zamiarem bezpośrednim, pozbawił życia R. T. poprzez wywieranie swoimi rękoma ucisku na szyję pokrzywdzonego w obrębie chrząstki tarczowatej i kości gnykowej, czym spowodował jego zgon, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 (pięciu) lat po odbyciu co najmniej 6 (sześciu) miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej przez Sąd Wojewódzki w Warszawie w sprawie VIII K 406/92 za umyślne przestępstwo podobne i czyn ten zakwalifikował z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i na tej podstawie skazał go, a na podstawie art. 148 § 1 k.k. wymierzył mu karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności;

II.na podstawie art. 63 §1 k.k. na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu R. F. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia
9 czerwca 2015 r. do dnia 4 stycznia 2017 r., przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.na podstawie art. 44 § 2 k.k. w zw. z art. 195 k.k.w. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych wyszczególnionych w poz. 1 oraz 2, wymienionych w ich wykazie Nr (...) na karcie 182 oraz dowodów rzeczowych z poz. od 3 do 8 wymienionych w wykazie Nr (...) na karcie 182, zarządzając ich zniszczenie;

IV. na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. orzekł zwrot D. W. dowodów rzeczowych z poz. od 1 do 3 oraz z poz. 5 wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych Nr (...) na karcie 181 oraz z poz. 9, z poz. od 11 do 16 i z poz. od 22 do 25 wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych Nr (...)na karcie 182-184;

V.zabezpieczone ślady biologiczne z poz. 4 i z poz. 6 wymienione w wykazie dowodów rzeczowych Nr (...) na karcie 181 orzekł pozostawić w aktach sprawy;

VI.na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z § 17 ust. 1 pkt 2, § 17 ust. 2 pkt 5 i § 20 w zw. z § 4 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015r., poz. 1801) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. B. kwotę 1.620,00 zł (jeden tysiąc sześćset dwadzieścia złotych) plus VAT tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu R. F.;

VII. na podstawie art. 626 § 1 k.p.k., art. 624§1 k.p.k. zwolnił oskarżonego R. F. od ponoszenia kosztów sądowych, z których wyłożone wydatki przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Apelacje od wyroku złożyli obrońca oskarżonego oraz prokurator.

Obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

a)mającą wpływ na jego treść obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. poprzez całkowicie dowolną ocenę dowodów z zeznań świadków Ś. i S. jako w pełni wiarygodnych i niezawierających sprzeczności ani wewnętrznych, ani w relacji do innych, uznanych za wiarygodne, dowodów, podczas gdy prawidłowa ocena tych dwu kluczowych dowodów winna prowadzić do wniosku, że nie stanowią one wiarygodnej relacji o przebiegu zdarzeń związanych ze śmiercią R. T. i, jako takie, nie mogą stanowić dostatecznej podstawy przypisania oskarżonemu sprawstwa przestępstwa,

b)mającą wpływ na jego treść obrazę przepisów postępowania, tj. 7 k.p.k. poprzez wadliwą, całkowicie dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego K., jako wskazującej na pozbawienie życia R. T. w sposób i w okolicznościach wynikających z zeznań świadków Ś. i S., podczas gdy z treści opinii pisemnej oraz jej wniosku końcowego, a także opinii ustnej uzupełniającej wynika, że opinia ta, będąc wiarygodną i sporządzoną przez osobę posiadającą odpowiednie wiadomości specjalne, nie jest jednoznaczna w krytycznej części dotyczącej faktycznego mechanizmu pozbawienia życia pokrzywdzonego,

c)obrazę art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę zeznań świadków K. P. oraz M. K. jako potwierdzających fakt pożyczenia M. Ś. szpadla i wózka, podczas gdy z treści zeznań takie zdarzenia nie wynikają w sposób niewątpliwy; nie wynika także z zeznań P., żeby świadek rozpoznał okazany mu szpadel, znaleziony w miejscu ujawnienia zwłok pokrzywdzonego.

d)obrazę art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. poprzez wadliwą ocenę opinii z zakresu genetyki sądowej, jako uzupełniająco potwierdzającą przebieg zdarzeń ustalony na podstawie zeznań Ś. i S., podczas gdy ostateczne wnioski opinii potwierdziły jedynie kontakt świadka S. z kocem zabezpieczonym w miejscu ujawnienia zwłok pokrzywdzonego; jednocześnie brak analogicznego wniosku co do R. F. winien prowadzić, na zasadzie art. 5 § 2 k.p.k., do ustalenia, że oskarżony z kocem tym nie miał styczności, a w dalszej konsekwencji do ustalenia istotnej sprzeczności między obiektywnym dowodem z opinii sądowo-genetycznej a dowodem z zeznań W. S. i M. Ś..

e)obrazę przepisów postępowania, tj. art. 410 k.p.k. poprzez oparcie rozstrzygnięcia jedynie na części ujawnionego materiału dowodowego, przy jednoczesnym pominięciu istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów, w tym:

i)opinii z zakresu badań osmologicznych wykluczającej kontakt oskarżonego ze szpadlem mającym posłużyć R. F. do zakopania zwłok

ii)protokołu przesłuchania D. W. połączonego z okazaniem jej wizerunku M. W. uprawdopodabniającego, że R. F. nie był osobą dysponującą kluczami pokrzywdzonego po jego zgonie, a to wobec oczywistej różnicy w wyglądzie między nim a M. W.

(...))dokumentów wytworzonych w toku umorzonego pierwotnie śledztwa, a wskazujących na obecność samochodu należącego do R. T. pod adresem jego zamieszkania już po dacie ustalonej przez Sąd jako data jego śmierci, który to fakt ma znaczenie dowodowe jako pozwalający ocenić wiarygodność innego właściwego dowodu, tj. zeznań M. Ś. w zakresie, w jakim relacjonował przeparkowanie samochodu pokrzywdzonego z miejsca popełnienia przestępstwa na ul. (...) w W., a następnie na miejsce zniszczenia pojazdu

iv)dokumentacji zgromadzonej w toku weryfikacji połączeń telefonicznych R. T. przed datą jego zaginięcia, w tym w szczególności bilingów oraz notatek urzędowych sporządzonych przez funkcjonariuszy Policji w wyniku analizy danych dostarczonych przez operatorów telekomunikacyjnych, przy czym dokumentacja ta ma znaczenie dowodowe jako pozwalająca zweryfikować wiarygodność innego właściwego dowodu tj. zeznań W. S. w zakresie, w jakim relacjonował fakt kontaktu telefonicznego z pokrzywdzonym w dniu zabójstwa

f)obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 169 § 2 k.p.k. w zw. z art. 9 ust. 2 ustawy o niektórych uprawnieniach pracowników urzędu obsługującego ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników urzędów nadzorowanych przez tego ministra [dalej: ustawa o niektórych uprawnieniach] w zw. z art. 20b w zw. z art. 22 ust. 1, la oraz lb ustawy o Policji polegającą na niezasadnym odstąpieniu od dalszych czynności związanych z procedurą zwolnienia świadka R. z obowiązku zachowania tajemnicy na okoliczności objęte tezą dowodową

g)obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. polegającą na niezasadnym oddaleniu wniosku obrony o przesłuchanie w charakterze świadka P. P. (1), podczas gdy dowód z jego zeznań, w połączeniu z treścią zeznań D. W. pozwoliłby na weryfikację tezy, że R. F. nie był osobą, która dysponowała kluczami R. T., a w konsekwencji prowadziłoby do podważenia istotnej części zeznań W. S., uznanych przez Sąd za w pełni wiarygodne. Nadto wskazać należy, że zaliczone w poczet materiału dowodowego postanowienia o pierwotnym umorzeniu postępowania z powodu niewykrycia sprawców, a także karta przeglądowa otwierająca Zbiór A Załącznik 1 B akt wskazują, że P. P. (2) był przesłuchiwany w charakterze świadka, jednak protokół tych zeznań nie został odtworzony,

h) obrazę przepisów postępowania, tj. art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. w zw. z art. 169 § 2 in fine k.p.k. polegającą na niezasadnym oddaleniu wniosku dowodowego obrony o zwrócenie się do Komendy Stołecznej Policji o informację czy, w jakim okresie i z jakim udziałem M. Ś. prowadzone były czynności związane z ewentualną kradzieżą laptopa należącego do jednego z członków Parlamentu RP, podczas gdy dowód ten zmierzał do weryfikacji relacji procesowej M. Ś. dotyczącej okoliczności ujawnienia przez niego wobec organów ścigania faktu posiadania wiedzy o okolicznościach śmierci R. T.,

i)obrazę art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegającą na niedostrzeżeniu, a w konsekwencji nierozstrzygnięciu w przedmiocie wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, a to wobec treści dowodów z odtworzonych akt postępowania, zawierających szereg niezweryfikowanych ostatecznie hipotez śledczych, konkurencyjnych wobec przyjętej w skarżonym wyroku, a dotyczących m.in. sprawstwa P. D., nieustalonych osób grożących R. T., m.in. w związku z zadenuncjowaniem przez niego popełnionych przez te osoby przestępstw,

j)rażącą surowość orzeczonej kary 25 lat pozbawienia wolności, a to wobec jej eliminacyjnego charakteru (szczególnie przy uwzględnieniu wieku oskarżonego), a jednocześnie istotnego zmniejszenia konieczności oddziaływania w ramach prewencji indywidualnej na sprawcę, którego postawa po kilkunastu latach od ewentualnego popełnienia czynu wskazuje na pełną resocjalizację i możliwość normalnego funkcjonowania w ramach społeczeństwa.

W konkluzji obrońca, na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k., wniósł o zmianę skarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uzupełnienie postępowania dowodowego poprzez zwrot ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji akt sprawy w celu przedstawienia Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego kwestii zwolnienia asp. R. z tajemnicy i przesłuchanie go na okoliczności tą tajemnicą objęte, ewentualnie o zmianę wyroku poprzez orzeczenie wobec R. F. kary 8 lat pozbawienia wolności.

Prokurator wyrokowi zarzucił obrazę art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez niezastosowanie art. 22 ust. 1 a ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji i uznanie, że zwolnienie funkcjonariusza Policji z zachowania w tajemnicy danych osoby udzielającej pomocy Policji i udostępnienie niejawnych materiałów operacyjnych na żądanie sądu w postępowaniu o zbrodnię godzącą w życie ludzkie jest niemożliwe, co mogło mieć wpływ na treść wyroku, gdyż uniemożliwiało podjęcie, przez obrońcę oskarżonego dalszej inicjatywy dowodowej, pozwalającej na weryfikację wiarygodność zeznań świadków M. Ś. i W. S..

W konkluzji prokurator wniósł o zobowiązanie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji do przedstawienia Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego dokumentów i materiałów oraz wyjaśnień będących przedmiotem żądania Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie sygn. XVIII 33/16 przeciwko R. F. oskarżonemu z art. 148 § 1 k.k., zawartego w postanowieniu z dnia 3 października 2016 r. i będących przedmiotem decyzji tego Ministra nr 177 z dnia 21 listopada 2016 r. o odmowie udostępnienia materiałów sprawy operacyjnej kryp. „ (...)” oraz zwolnienia od obowiązku zachowania w tajemnicy informacji niejawnych policjanta st. asp. M. R..

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja obrońcy oskarżonego, zarzuty sformułowane w tym środku odwoławczym oraz ich uzasadnienie okazały się na tyle skuteczne, iż skutkowały uchyleniem zaskarżonego wyroku w odniesieniu do oskarżonego R. F..

Podniesione przez obrońcę oskarżonego zarzuty obrazy przepisów postępowania, w szczególności art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. należy ocenić, jako w znacznej mierze zasadne. W realiach niniejszej sprawy wskazane zarzuty obrazy art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. mają charakter zasadniczy (obraza tych przepisów z reguły skutkuje błędnymi ustaleniami faktycznymi).

Jak wielokrotnie podkreślano - zarówno w orzecznictwie sądów, jak i w doktrynie - obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem Sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi przy tym wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. O przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów można mówić wtedy, gdy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego zawiera oczywiste błędy natury faktycznej (np. niedostrzeżenie istotnych dowodów czy okoliczności) bądź logicznej (niezrozumienie implikacji wynikających z treści dowodów).

Przepis art. 410 k.p.k. stanowi, że podstawą wyroku może być tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że Sąd wydając wyrok nie może się opierać na tym, co nie zostało ujawnione w toku rozprawy, jak również to, że sąd nie może opierać się - przy wydawaniu orzeczenia - tylko na części materiału dowodowego.

Uchybienie, o jakim mowa w art. 438 pkt 3 k.p.k. (błąd w ustaleniach faktycznych) ma miejsce wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada zasadom prawidłowego rozumowania. Błąd taki może stanowić wynik niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku), bądź określonych nieprawidłowości w zakresie oceny dowodów (tzw. błąd dowolności). Może być on zatem wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub braku przestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Istotą błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku stanowią uchybienia przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającego na nieuwzględnieniu przy jej dokonywaniu zasad logiki, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, jak również całokształtu ujawnionych w sprawie okoliczności.

W realiach niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, iż kluczowymi dowodami, w oparciu o które dokonywane były ustalenia faktyczne, są depozycje świadków M. Ś. i W. S.. W ocenie Sądu Apelacyjnego, obrońca oskarżonego R. F. skutecznie podważył prawidłowość oceny tych dowodu - w kontekście reguł wynikających z art. 7 k.p.k. - dokonanej przez sąd pierwszej instancji i Sąd Apelacyjny w znacznej mierze podzielił te zarzuty. Obrońca oskarżonego skutecznie wskazał na błędy i niekonsekwencje w rozumowaniu sądu pierwszej instancji, a zaprezentowane w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sąd pierwszej instancji przyjmując określoną wersję wydarzeń i odrzucając inne, teoretycznie możliwe, nie przestawił w uzasadnieniu orzeczenia takich motywów swojego rozumowania, które pozwalałyby w sposób nie budzący wątpliwości uznać przyjętą wersję za jedynie możliwą i prawidłową.

Sąd pierwszej instancji, dokonując oceny dowodu z zeznań M. Ś. i W. S., uczynił to w ocenie Sądu Apelacyjnego w sposób niepełny, pomijając lub w niedostateczny stopniu uwzględniając pewne okoliczności, które mogły w sposób znaczący rzutować na ocenę wiarygodności relacji tych świadków. Zabójstwo R. T. – co wynika z ustaleń sądu meriti - zostało dokonane w dniu 20 sierpnia 1999 r. Szeroką wiedzę na temat tego zdarzenia, w szczególności odnośnie osoby sprawcy (lub sprawców) niewątpliwie posiadają obydwaj kluczowi świadkowie tj. M. Ś. i W. S.. Świadkowi ci, mimo iż dysponowali obszerną wiedzą na temat tego zdarzenia – w szczególności, jak wynika z treści ich zeznań, na temat osoby sprawcy zabójstwa – to przez znaczny okres czasu żaden z nich nie podzielił się tymi informacjami z organami ścigania. Świadek M. Ś. po raz pierwszy zasygnalizował, że posiada informacje na temat zabójstwa R. T. w swoim piśmie z dnia 17 września 2011 r. skierowanym do prokuratora, jednakże wobec braku porozumienia z prokuratorem, co do możliwych do uzyskania dla świadka M. Ś. korzyści w jego ówczesnej sytuacji – świadek przebywał w wówczas w zakładzie karnym – świadek M. Ś. odmówił przekazania prokuratorowi posiadanych przez siebie informacji. Po raz kolejny swoją wolę przekazania policji informacji o okolicznościach dokonania zabójstwa R. T. świadek M. Ś. wyraził podczas czynności prowadzonych przez policję z jego udziałem, związanych z kradzieżą laptopa w roku 2014. (było to po wpłynięciu na policję anonimowego donosu, mającego dotyczyć niewyjaśnionego zabójstwa sprzed wielu lat). Ostatecznie M. Ś. zdecydował się złożyć określonej treści zeznania i przedstawić posiadaną wiedzę na temat zabójstwa R. T. – w szczególności jego sprawcy - dopiero po upływie kolejnego okresu czasu.

Przedstawiona pokrótce sekwencja zdarzeń związanych z postawą świadka M. Ś. i jego wolą podzielenia się z organami ścigania wiedzą na temat zabójstwa R. T., nakazuje dużą ostrożność oraz daleko idącą wnikliwość w ocenie depozycji tego świadka. Szczególnie wnikliwie winny zostać zbadane motywy, które kierowały świadkiem M. Ś. i ostatecznie skłoniły go do złożenia określonej treści zeznań. Zachowanie świadka M. Ś., kiedy to po raz pierwszy w roku 2011 zaanonsował pisemnie posiadaną przez siebie wiedzę na temat „zabójstwa sprzed lat” i wolę przekazania posiadanych informacji na ten temat, wskazują na próbę instrumentalnego wykorzystania posiadanych informacji dla poprawy własnej sytuacji (świadek M. Ś. był wtedy osobą pozbawioną wolności). Gdy okazało się, iż prokurator nie zaproponował satysfakcjonujących świadka profitów w zamian za złożenie zeznań, M. Ś. odmówił przekazania prokuratorowi jakichkolwiek informacji. Sąd pierwszej instancji – co wynika z treści pisemnego uzasadnienia wyroku - okoliczność, iż już w roku 2011 świadek M. Ś. przejawił wolę przekazania organom ścigania swojej wiedzy na temat zabójstwa, potraktował jako mającą istotne znaczenie dla uznania wiarygodności jego późniejszych zeznań. Sąd Apelacyjny zauważa jednak, iż podnosząc ten argument w pisemnych motywach wyroku, sąd pierwszej instancji pominął, iż świadek M. Ś. mimo wcześniejszego zasygnalizowania ze swojej strony woli złożenia określonych zeznań (najprawdopodobniej na temat zabójstwa R. T.), ostatecznie takiej relacji nie przedstawił mimo, iż miał po temu możliwość w trakcie przesłuchania. Dodatkowo Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że pismo świadka skierowane do prokuratora (z dnia 17 września 2011 r.) nie mówiło wprost o zdarzeniu będącym przedmiotem niniejszego postępowania - autor tego pisma, tj. M. Ś. wskazywał jedynie ogólnie na swoją wiedzę „o zabójstwie sprzed lat”, nie precyzując o jakie zdarzenie chodzi. Ponadto świadek M. Ś. w swoim piśmie relacjonował o „osobach odpowiedzialnych za to morderstwo” , które to osoby – według treści pisma – mają nadal pozostawać na wolności (świadek informując o sprawcach tego przestępstwa wyraźnie użył liczby mnogiej a nie pojedynczej). Opisane wyżej okoliczności zachowania się świadka M. Ś., w powiązaniu m.in. z treścią owego pisma, nie mogą interpretować jednoznacznie, jako wspierające wiarygodność późniejszych relacji tego świadka.

Kolejne okoliczności, mające wpływ na prawidłowość oceny zeznań świadka M. Ś. wynikają już z samej treść jego relacji oraz przedstawionych przez niego faktów. W zeznaniach świadka M. Ś. występują istotne sprzeczności i niekonsekwencje dotyczące relacjonowanych wydarzeń oraz ich przebiegu, które nie zostały dostrzeżone przez sąd pierwszej instancji albo niedostatecznie uwzględnione. Odnośnie pewnych fragmentów depozycji, relacje tego świadka stosunkowo trudno wytłumaczyć zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Pierwszym z takich elementów, na które należy zwrócić uwagę to wyjątkowe, ponadprzeciętne zaangażowanie się M. Ś. w usuwanie zwłok R. T. i późniejsze zacieranie śladów i dowodów przestępstwa w sytuacji, gdy z samym zdarzeniem tj. zabójstwem R. T. świadek ten nie miał nic wspólnego i nie uczestniczył w nim bezpośrednio. Tego rodzaju zachowania M. Ś. narażały go na poważną odpowiedzialność karną w razie ujawnienia się tego przestępstwa. Z ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, iż to właśnie M. Ś. na prośbę W. S. skontaktował się z R. F. z związku z potrzebą usunięcia zwłok z mieszkania W. S.. Następnie M. Ś. – co wynika dalej z jego relacji – pożyczył wózek, celem przewiezienia zwłok R. T. oraz szpadel potrzebny do ich zakopania. Z depozycji świadka M. Ś. wynika, iż wózek ten pożyczył u znajomego dozorcy na ul. (...) (S.), a łopatę od dozorcy domu przy ul. (...), i tak wyposażony udał się pieszo (z wózkiem i łopatą) na ul. (...) w W.. Te miejsca są od siebie znacznie oddalone (zwłaszcza, jeżeli chodzi o ul. (...) w stosunku do ul. (...)). Po zakopaniu zwłok R. T., świadek M. Ś. odprowadził pożyczony wózek, ponownie pokonując pieszo tę samą, znaczną odległość. Tego rodzaju zachowanie świadka jest oczywiście możliwe i prawdopodobne, jednak pojawia się pytanie o rzeczywiste przyczyny tak znacznego zaangażowania się świadka w te opisane przez niego działania, a ponadto dlaczego nie wykorzystano w tym celu tj. przewiezienia i ukrycia zwłok np. samochodu R. T., do którego mieli przecież dostęp. Kolejna, budząca wątpliwości okoliczność wynikająca z relacji M. Ś., to opisany przez niego sposób wyniesienia zwłok R. T. z mieszkania W. S.. Z depozycji M. Ś. wynika, że oskarżony R. F. miał to zrobić sam, wynosząc ciało zamordowanego „na rękach”. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że z protokołu oględzin zwłok R. T. oraz zeznań jego konkubiny, D. W. wynika, iż R. T. był mężczyzną o wzroście ponad 180 cm i wadze ok. 100 kg. Nawet zakładając dobrą kondycję fizyczną R. F. w dacie zdarzenia i możliwość podniesienia przez niego ciężaru o wadze 100 kg, to wyniesienie bezwładnych, stężałych zwłok człowieka o takiej wadze (stężenie pośmiertne zaczyna ustępować po upływie 48 - 72 godzin, a może się utrzymywać dłużej) – „na rękach”, jak to opisał świadek M. Ś. - bez pomocy innej osoby lub osób wydaje się bardzo trudne.

Istotna w realiach niniejszej sprawy okoliczność, która wynika z zeznań M. Ś., a która niedostatecznie została uwzględniona i oceniona przez sąd pierwszej instancji, to przestawienie przez tego świadka w inne miejsce i późniejsze spalenia samochodu R. T.. Z relacji M. Ś. wynika, iż kolejne czynności związane z ukryciem i zniszczeniem samochodu zamordowanego odbywały się w określonej sekwencji czasowej. Najpierw samochód został przestawiony w inne miejsce, a dopiero później – po zakupie benzyny potrzebnej do spalenia samochodu - M. Ś. spalił ten samochód na polecenie oskarżonego R. F.. Z ustaleń sądu pierwszej instancji wynika, że R. T. został zamordowany 20 sierpnia 1999 r. w godzinach wieczornych. Po tym zdarzeniu świadek zdarzenia W. S. miał udać się do swoich znajomych i tam spożywać alkohol przez dwie noce i jeden dzień, co oznacza, że do swojego mieszkania przy ul. (...) wrócił 22 sierpnia 1999 r. i tego dnia, w godzinach wieczornych, zwłoki R. T. zostały wyniesione z jego mieszkania i zakopane. Samochód R. T. został spalony – jest okoliczność jednoznacznie wynikająca z materiałów akt sprawy - w dniu 23 sierpnia 1999, a więc w zasadzie niezwłocznie po pozbyciu się zwłok R. T.. Relacja świadka M. Ś. nie jest w tym zakresie spójna i jednoznaczna, na co trafnie zwrócił uwagę obrońca oskarżonego (nie tylko w zakresie przedziału czasowego, w jakim do przestawienia a następnie spalenia samochodu doszło, ale także w odniesieniu do osób w tym uczestniczących). Ponadto, na co również zwrócił uwagę obrońca – w aktach sprawy znajduje się informacja, że samochód R. T. był widziany w dniu 23 sierpnia 1999 r. w okolicach ul. (...) (dzielnica W.). Wskazane okoliczności również winny skłaniać do znacznej ostrożności w ocenie wiarygodności świadka M. Ś..

W ocenie Sądu Apelacyjnego obrońca oskarżonego zasadnie zwrócił uwagę na ocenę pozostałego materiału dowodowego, zgromadzonego w toku postępowania. Z zeznań świadka K. P. wynika, że wprawdzie świadek ten znał M. Ś. i nie wykluczył, że mógł mu pożyczyć szpadel, który – według depozycji M. Ś. miał posłużyć do zakopania zwłok - podobnie jak pożyczał narzędzia innym lokatorom budynku, jednakże bezpośrednio nie był w stanie potwierdzić, iż na pewno szpadel ten M. Ś. pożyczył (świadek K. P. nie rozpoznał okazanego mu szpadla). Takiej treści zeznań świadka K. P. nie można uznać za wspierające zeznania M. Ś. a jedynie za dowód niewykluczający ich prawdziwości. Świadek M. K. – pracownik przedszkola przy ul. (...) w W. – stanowczo wykluczył, aby pożyczał dwukołowy wózek M. Ś.. Zeznania świadka M. K. w swojej treści nie pozwalają wprawdzie na jednoznacznie negatywną lub pozytywną weryfikację depozycji M. Ś., jednakże nie można ich uznać za pozbawione znaczenia. W zależności od oceny pozostałego materiału dowodowego, zeznania te mogą mieć znaczenie w kontekście całości dowodów. Należy mieć na względnie, iż w ramach procesu kontradyktoryjnego to oskarżyciela obciąża obowiązek wykazania prawdziwości i wiarygodności zaprezentowanych przez niego dowodów.

Dla oceny depozycji M. Ś. i W. S. istotne znaczenia mają również wnioski wypływające z opinii biegłych i specjalistów. Badania osmologiczne wykluczyły kontakt oskarżonego R. F. ze szpadlem, którym zwłoki R. T. miały być zakopane przez tego oskarżonego. Podobnie z opinii z zakresu genetyki wynika, iż na kocu, którym miały zostać owinięte zwłoki R. T. brak jest śladów, które potwierdziłyby kontakt oskarżonego R. F. z tym przedmiotem.

Obrońca oskarżonego słusznie podniósł w swojej apelacji, iż opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej nie jest jednoznaczna, jeżeli chodzi o ustalenie bezpośredniej przyczyny zgonu R. T.. Przy ocenie tego dowodu nie można jednak tracić z pola widzenia fragmentu depozycji świadka W. S., w którym świadek ten relacjonując zachowanie R. F. - zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i przed sądem - po dokonaniu zabójstwa wskazał, iż R. F. miał zademonstrować mu uchwyt, którym dokonał zabójstwa R. T., używając przy tym słów, „że z tego uścisku nikt się jeszcze nie wywinął”. Ocena dowodu z opinii biegłego lekarza winna być dokonana w ścisłym powiązaniu ze wskazanym fragmentem depozycji świadka W. S..

Na ocenę zeznań M. Ś. i W. S. może rzutować treść notatki urzędowej funkcjonariusza policji M. R. oraz treść anonimowego donosu. Świadek M. R. potwierdził autorstwo sporządzonej przez siebie notatki, odmawiając jednak ujawnienia źródła pozyskanych informacji. Ocena tych dowodów zawarta w pisemnych motywach wyroku – s. 18 uzasadnienia – nasuwa wątpliwości odnośnie rzetelności i odpowiedniej wnikliwości przy ich ocenie. W szczególności sąd pierwszej instancji zdezawuował informacje zawarte w anonimowym donosie wskazując m.in. iż donos ten wskazywał na inne miejsce dokonania zabójstwa, aniżeli ustalone przez sąd meriti - anonim wskazywał na ul. (...) w W. a nie ul. (...). Należy zwrócić jednak uwagę, iż budynek – oznaczony administracyjnym adresem „ul. (...)” – jest budynkiem położonym przy zbiegu ul. (...), a sam ten budynek jest umiejscowiony w ciągu kamienic przy ul. (...) w W.. Nie bez znaczenia dla wersyfikacji zeznań obydwu świadków, w szczególności W. S. może mieć analiza bilingów połączeń telefonicznych w zakresie kontaktów tego świadka z R. T..

Sąd Apelacyjny podzielił zarzut obrońcy, iż sąd pierwszej instancji niezasadnie oddalił wniosek dowodowy związany z czynnościami prowadzonym przez policję w sprawie kradzieży laptopa na szkodę członka parlamentu. Materiały z tego postępowania oraz zawarte w nich informacje mogłyby mieć znaczenie dla oceny wiarygodności i weryfikacji jednego z kluczowych dowodów w niniejszej sprawie, tj. zeznań M. Ś. - w szczególności motywów, które tym świadkiem kierowały i skłoniły go ostatecznie do złożenia zeznań na temat zabójstwa R. T. i wskazania R. F. jako sprawcy. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że materiały z tego postępowania potencjalnie mogłyby implikować możliwością złożenia określonych wniosków dowodowych przez strony postępowania. W realiach procesu kontradyktoryjnego ograniczanie aktywności dowodowej stron postępowania, w szczególności aktywności obrońcy oskarżonego, winno być stosowane z dużą ostrożnością i mieć charakter wyjątkowy.

Pozostałe zarzuty zawarte w apelacji obrońcy, m.in. związane z naruszeniem art. 5 § 2 k.p.k., czy rażącej surowości kary, wobec uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania zostały pominięte w niniejszym uzasadnieniu.

Sąd Apelacyjny nie odniósł się w niniejszym uzasadnień do apelacji prokuratora i podniesionego w nim zarzutu z uwagi na jego bezprzedmiotowość wobec decyzji I Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2017 r.

Reasumując powyższe rozważania, wobec uznania zasadności zarzutu obrazy art. 7 k.p.k., wynikającego z niepełnej oceny i analizy materiału dowodowego, w szczególności kluczowych zeznań świadków M. Ś. i W. S. oraz konieczności uzupełnienia materiału dowodowego, Sąd Apelacyjny uznał za konieczne przeprowadzenie przewodu sądowego w niniejszej sprawie w całości. Sąd Apelacyjny miał na uwadze w szczególności, iż uzupełnienie materiału dowodowego przy jednoczesnym uwzględnienie uwag i wskazań sądu odwoławczego oraz ponowna, całościowa ocena tego materiału dowodowego, może potencjalnie doprowadzić do odmiennych wniosków w zakresie sprawstwa oskarżonego R. F. (jest to jednak – co wymaga podkreślenia - jedynie potencjalna możliwość). Ponowna ocena materiału dowodowego, dokonana zgodnie ze wskazaniami sądu odwoławczego może prowadzić do analogicznych wniosków w zakresie winy i sprawstwa oskarżonego R. F., jak w uchylonym wyroku. Nie można bowiem, w szczególności tracić z pola widzenia, bardzo istotnej okoliczności wskazującej na potencjalne sprawstwo oskarżonego R. F., która wynika z depozycji świadka W. S. – w razie uznania tych depozycji za wiarygodne - opisujących zademonstrowany temu świadkowi przez R. F. uchwyt, który miał spowodować zgon R. T. połączony ze słowami, które oskarżony miał wypowiedzieć, że „ z tego ścisku nikt się jeszcze nie wywinął”. Z tych względów niezwykle wnikliwa analiza treści zeznań tego świadka, w powiązaniu z depozycjami drugiego kluczowego świadka M. Ś. oraz pozostałym materiałem dowodowym jest niezbędna.

Przeprowadzenie wskazanych czynności w postępowaniu przed sądem odwoławczym (uzupełnienie postępowania dowodowego i ponowna ocena zgromadzonego materiału dowodowego) mogłoby prowadzić do naruszenia zasady dwuinstancyjności postępowania (strony mogłyby kwestionować wyniki postępowania dowodowego oraz ponowną ocenę sądu odwoławczego zgromadzonego materiału dowodowego tylko w drodze nadzwyczajnego środka odwoławczego, jakim jest kasacja).

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy sąd pierwszej instancji winien uzupełnić postępowanie dowodowe w zakresie umożliwiającym stronom postępowania weryfikację depozycji M. Ś. i W. S., a następnie tak uzupełniony materiał dowodowy ocenić zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 7 k.p.k., uwzględniając przy tym uwagi i wskazówki zawarte w niniejszym uzasadnieniu. Prawidłowa i wyjątkowo wnikliwa ocena dowodów z zeznań wskazanych świadków – kontekście całokształtu okoliczności sprawy - jest tym bardziej konieczna, że wobec braku innych obiektywnych i jednoznacznych w swojej wymowie dowodów i śladów przestępstwa, jedynie relacje tych świadków wskazują na sprawstwo R. F..

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.