Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I ACa 185/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 sierpnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący

SSA Anna Gawełko

Sędziowie:

SA Anna Pelc

SA Kazimierz Rusin (spr.)

Protokolant:

sekr.sądowy Justyna Stępień

po rozpoznaniu w dniu 31 lipca 2013 r. na rozprawie sprawy

z powództwa T. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę zadośćuczynienia, odszkodowania, renty oraz ustalenie odpowiedzialności na przyszłość

na skutek apelacji powoda

i zażalenia pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu

z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt I C 321/10

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I, II, III i VI w związku z pkt V w ten sposób, że :

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 204.000zł (dwieście cztery tysiące) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 13 kwietnia 2010r,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda odszkodowanie w kwocie 89.072,18zł (osiemdziesiąt dziewięć tysięcy siedemdziesiąt dwa złote 18/100) z ustawowymi odsetkami od kwoty 69.234,36 zł od dnia 23 marca 2010r. i od kwoty 19.837,82zł (dziewiętnaście tysięcy osiemset trzydzieści siedem 82/100) od dnia 23 stycznia 2013r.,

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda rentę po 848,66zł (osiemset czterdzieści osiem 66/100) miesięcznie, począwszy od dnia 24 stycznia 2013r., płatną do 10. każdego miesiąca z góry z ustawowymi odsetkami na wypadek opóźnienia,

4.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu kwotę 14.363 zł (czternaście tysięcy trzysta sześćdziesiąt trzy) tytułem opłat sądowych w części, w której powód był od nich zwolniony,

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie oraz zażalenie pozwanego,

III.  zasądza od pozwanego rzecz powoda kwotę 2.700zł (dwa tysiące siedemset) tytułem kosztów postępowania odwoławczego,

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu kwotę 9.615zł (dziewięć tysięcy sześćset piętnaście ) tytułem opłaty od apelacji, od której uiszczenia powód został zwolniony.

UZASADNIENIE

Powód T. K. żądał w pozwie zasądzenia na jego rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. szeregu należności w związku z następstwami wypadku drogowego, któremu uległ w domu 31 maja 2005r.,a mianowicie zadośćuczynienia w kwocie 400.000 zł, odszkodowania w kwocie 50.000 zł, zwrotu utraconych zarobków w łącznej wysokości 49.332,39 zł – z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu, renty wyrównawczej w kwotach po 2000 zł miesięcznie, a ponadto ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

W sprawie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zarzucił, że wypłacone już na rzecz powoda kwoty w pełni zaspokajają uzasadnione roszczenia powoda, zwłaszcza gdy uwzględni się stopień jego przyczynienia się do wypadku. Bezsporny był fakt wypłacenia przez pozwanego powodowi zadośćuczynienia w kwocie 90.000 zł odszkodowania w wysokości 2. 601.94 zł od renty w kwotach po 76,43 zł począwszy od 1 stycznia 2010r.

Według ustaleń Sądu Okręgowego bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie się powoda, który poruszając się samochodem osobowym zajechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z nadjeżdżającym z przeciwka innym samochodem osobowym kierowanym przez J. G. (1). Powód w chwili wypadku nie korzystał z pasów bezpieczeństwa, zaś kierowca drugiego pojazdu jechał z prędkością od dozwolonej na terenie zabudowanym przez co nie miał możliwości zatrzymania pojazdu przed miejscem zderzenia. Z tych względów Sąd Okręgowy uznał, że powód przyczynił się do wypadku w 70%. W wyniku tego zdarzenia powód doznał ciężkich obrażeń ciała w postaci stłuczenia i masywnego obrzęku mózgu, krwiaków śródmózgowych, odmy płucnej i rany tłuczonej ciemieniowo – potylicznej.

Przebył długotrwałe leczenie i rehabilitację. Po wypadku przez okres 2 lat wymagał całodobowej opieki. Obecnie utrzymuje się u niego niedowład spastyczny 4 – kończynowy i encefolopatia pourazowa z zespołem psychoorganicznym co stanowi 100% uszczerbek na zdrowiu. Stan zdrowia powoda jest utrwalony i nie rokuje istotnej poprawy, nie uzyskał pełnej samodzielności i zawsze będzie wymagał pomocy drugiej osoby w czynnościach życia codziennego. Całkowitą niezdolność do pracy stwierdził u powoda lekarz orzecznik ZUS, w dniu wypadku był zatrudniony w charakterze przedstawiciela handlowego, a po wypadku otrzymał najpierw zasiłek choroby, a później rentę z dodatkiem pielęgnacyjnym.

W ocenie Sądu Okręgowego kwotę adekwatną do poniesionej przez powoda krzywdy wynikającej z cierpień fizycznych i psychicznych jest
500.000 zł. Sąd miał na uwadze rozległe i trwałe następstwa wypadku i fakt, że pokrzyżowaniu uległy wszystkie plany życiowe powoda, który w chwili wypadku miał 25 lat. Skutki wypadku dotyczyły też sfery zdrowia psychicznego powoda, który w dalszym ciągu odczuwa silne lęki, stał się nerwowy i wycofał się z życia społecznego. Mając na uwadze przyjęty stopień przyczynienia się powoda do szkody i wysokość uzyskanej od pozwanego kwoty Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 60.000 zł. Określając z kolei kwotę odszkodowania Sąd miał na uwadze koszty opieki ustalone według stawki 10 zł za godzinę, przy czym począwszy od 25 lutego 2009r. zakres czasowy tej opieki wynosił 3 godziny dziennie, a ponadto koszt dojazdów matki powoda do szpitali, koszt płatnej rehabilitacji, leków i utracone zarobki. Suma tych kosztów, po zmniejszeniu o 70% wynosiła 47.144,53 zł i została zasądzona z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania. Ponadto uwzględnione zostało w zakresie kwoty 319,32 zł żądanie przyznania renty wyrównawczej z tytułu utraconych zarobków oraz zwiększenia potrzeb (opieki) zasądzonej od 24 stycznia 2013r. Sąd Okręgowy ustalił także odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za szkody wynikające z wypadku. Dalej idące roszczenia zostały oddalone.

W złożonej apelacji powód zarzucił przede wszystkim naruszenie art.
233 § 1 kpc
przez nieuwzględnienie całokształtu materiału dowodowego i błędną ocenę dowodów, art. 445 § 1 kc przez przyjęcie, że kwotę adekwatną do poniesionych przez niego krzywd będzie 500.000 zł art. 362 kc w zw. z art. 11 kpc przez przyjęcie przyczynienia powoda w wysokości 70% i art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 kc przez zasądzenie odsetek odszkodowania od dnia wydania wyroku. Powołując się na te kwoty wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i uwzględnienie powództwa w całości względnie o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pozwany zaskarżył zażaleniem rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu domagając się jego zmiany przez zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu i zwrot uiszczonych zaliczek i zarzucając naruszenie art. 98 § 1 i 3 kpc przez niezastosowanie zasady odpowiedzialności za wynik procesu oraz nienakazanie zwrócenia pozwanemu nadpłaconej zaliczki na poczet wydatków w sprawie oraz art. 100 kpc przez obciążenie pozwanego kosztami postępowania i nie orzeczenia na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, pomimo że uległ tylko nieznacznej części żądania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Za w znacznej mierze trafny uznać należało zarzut odnoszący się do ustalenia stopnia przyczynienia się powoda do wypadku. Sam fakt przyczynienia się powoda do powstania wypadku nie jest przez niego w apelacji kwestionowany, aczkolwiek nie przedstawił własnego stanowiska co do procentowego wymiaru tego przyczynienia. Przyczynienie się poszkodowanego zachodzi wtedy, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą. Nie ulega wątpliwości, w świetle zgormadzonego materiału dowodowego, że powód w dwojaki sposób przyczynił się do powstania szkody, a mianowicie wyjechał na przeciwległy pas ruchu oraz nie dochował obowiązku jazdy w zapiętych pasach bezpieczeństwa. Z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego w osobie Z. B. wynika, że do wypadku nie doszłoby, gdyby poszkodowany poruszał się na swoim pasie ruchu, a zatem pomiędzy niezachowaniem zasad ruchu drogowego przez powoda, a następstwami wypadku zachodzi normalny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 kc. Z kolei zapięcie pasów bezpieczeństwa zapobiegłoby urazom głowy, na co wskazali biegli, a mianowicie ortopeda W. C. i lekarz medycyny sądowej C. Ż.. Z drugiej jednak strony kierowca drugiego pojazdu J. G. (2) w rażący sposób naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego poruszając się z prędkością około 95 km/h po drodze, na której dozwolona była prędkość do 50 km/h i doprowadził do zderzenia z pojazdem powoda. Za czyn ten został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym w sprawie karnej (k.13 – 14). Z opinii biegłego Z. B. wynika jednoznacznie, że do zatrzymania pojazdu sprawca wypadku potrzebował 79,9 m, a do zderzenia doszło po przebyciu odcinka 66 m, na którym możliwe byłoby zatrzymanie pojazdu nie przekraczającego prędkości 85 km/h. Podjęte przez niego próby zahamowania pojazdu nie mogły odnieść pozytywnego rezultatu ze względu na znaczną prędkość jazdy, natomiast w przypadku poruszania się z dopuszczalną prędkością sprawca byłby w stanie zatrzymać pojazd i nie doszłoby do kolizji z samochodem powoda. W tych uwarunkowaniach uzasadnione było przyjęcie, że kierowca ubezpieczony u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej przyczynił się do powstania szkody w przeważającym zakresie, a mianowicie w 60%, zaś przyczynienie się powoda należało określić na 40%, obowiązek naprawienia szkody uległo zatem zmniejszeniu stosownie do tych okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron (art. 362 kc). Nie można podzielić stanowiska pozwanego, który opierając się na opinii rzeczoznawcy J. N. utrzymywał, że powód przyczynił się do zaistnienia wypadku w 70%. Tezę tę sformułowano na podstawie stwierdzenia, że poszkodowany zjechał na przeciwległy pas ruchu i nie korzystał z pasów bezpieczeństwa (k. 92). Pomija ona jednak tę kluczowa okoliczność, że stopień przekroczenia przez sprawcę dopuszczalnej prędkości był tak znaczny, że nie było możliwe uniknięcie zderzenia przez zatrzymanie pojazdu. Tym samym uczestnicy wypadku pozbawieni zostali szansy na zniwelowanie skutków błędu popełnionego przez powoda. Gdyby więc nie miało miejsca rażące przekroczenie bezpiecznej prędkości jazdy przez drugiego z kierowców, uchybienia którego dopuścił się powód nie spowodowałoby tak ciężkich dla niego następstw.

Drugi z zarzutów apelacji nie może być uznany za trafny z uwagi na treść art. 383 kpc (zdanie pierwsze), w myśl którego w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu. Powód żądał zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia w wysokości 400.000 zł ponad wypłaconą wcześniej przez pozwanego kwotę 90.000 zł, a zatem za odpowiednie zadośćuczynienie uznawał kwotę 490.000 zł. W tej sytuacji niedopuszczalne jest domaganie się w postępowaniu apelacyjnym zadośćuczynienia przenoszącego tę kwotę. Sąd Okręgowy w motywach wyroku wskazał z jakich przyczyn powodowi przysługuje stosunkowo wysokie zadośćuczynienie podkreślając rozległość i trwałość skutków wypadku. Ocenę tą należy w pełni podzielić uznając kwotę 490.000 zł za adekwatne zadośćuczynienie, a po uwzględnieniu przyczynienia powoda i faktu otrzymania od pozwanego z tego tytułu kwoty 90.000 zł zasądzeniu podlegała kwota 204.000 zł stanowiąca odpowiednią, w rozumieniu art. 445 § 1 kc sumę zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, tj. od 13 kwietnia 2010r., (art. 481 kc).

Zarzut przyjęcia przy wyliczeniu „skapitalizowanej” renty wyrównawczej błędnych założeń nie jest słuszny w odniesieniu do odjęcia od prognozowanych zarobków powoda również kwot zasiłków pielęgnacyjnych. Skarżący argumentował, że zasiłek ten ma charakter celowy z uwagi na zwiększone potrzeby pielęgnacyjne, a więc nie można zmniejszać zasądzonej renty wyrównawczej z tytułu utraty możliwości zarobkowych powoda. Argumentacji tej nie można jednak podzielić. Otrzymawszy przez powoda zasiłek pielęgnacyjny stanowił niewątpliwie źródło dochodu, którego nie można nie uwzględnić przy określeniu zakresu skutków finansowych utracenia przez powoda możliwości zarobkowania. Nie bez znaczenia dla przyjęcia takiego stanowiska jest też fakt przyznania powodowi w wyroku świadczeń rentowych związanych z koniecznością ponoszenia przez niego kosztów opieki sprawowanej przez osoby trzecie. Nie można natomiast, wbrew zarzutowi apelacji, uznać za nieuprawnione nieuwzględnienia kosztów usług opiekuńczych w wysokości wskazanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w T.. Stawki przyjmowane przez ten środek dotyczą usług świadczonych przez osoby posiadające przygotowanie profesjonalne, których koszty pracy są większe niż w przypadku opieki sprawowanej w ramach pomocy rodzinnej, jak to miało miejsce w uwarunkowaniach niniejszej sprawy. Sąd Okręgowy trafnie uznał za adekwatną stawkę 10 zł z godzinę opieki, gdyż jest to stawka powszechnie przyjmowana na terenie, na którym powód korzystał z opieki członków rodziny. Nie jest słuszny sformułowany w apelacji zarzut ustalenia przez biegłą hipotetycznego wynagrodzenia z pracę bez uwzględnienia premii i nagrody specjalnej, które rzekomo przysługiwały powodowi. Podstawą przyznania tych świadczeń miał być bowiem regulamin wynagrodzenia, a tego dokumentu powód nie przedstawił. Skoro stwierdził wcześniej, że otrzymać miał wynagrodzenie w wysokości 800 zł miesięcznie (k. 34), to wskazana w umowie kwota 1000 zł zasadnie została uznana przez biegłą za wynagrodzenie brutto. Ze sporządzonych przez biegłą zestawień jasno wynika kiedy odnoszą się one do kwot netto, a kiedy do kwot brutto. Powód przedstawił natomiast trafną argumentację co do konieczności uwzględnienia przy wyliczaniu renty bieżącej wyrównawczej proporcji jakie istniały pomiędzy kwotą otrzymywanego wynagrodzenia (800 zł netto), a minimalnym wówczas wynagrodzeniem pracowniczym (617,39 zł netto). Ponieważ powód otrzymywał 129,58% niniejszego wynagrodzenia, to w sytuacji kiedy w okresie przysługiwania renty bieżącej najniższe wynagrodzenie pracownicze wynosiło 1181,38 zł to istniały podstawy do przyjęcia, że kwota hipotetycznych jego zarobków wynosiłaby wówczas 1530,81 zł netto, nie zaś, jak przyjął Sąd Okręgowy 1180,80 zł netto. Dla ustalenia kwoty utworzonych przez powoda zarobków od hipotetycznego wynagrodzenia wynoszącego 1530,81 zł netto należało odjąć świadczenie rentowe wypłacone przez ZUS w wysokości
1016, 38 zł netto uzyskując różnicę wynoszącą 514.43 zł. Suma tej kwoty i kwoty 900 zł odpowiadającej kosztom opieki (3 godziny dziennie x 30 dni
x 10 zł) wynosi 1414,43 zł i stanowi przysługującą powodowi rentę odpowiednią w rozumieniu art. 444 § 2 kc, a z uwagi na 40% przyczynienia się zasądzeniu podlegała kwota 848,66 zł miesięcznie począwszy od 24 stycznia 2013r. Ewentualnie wypłacone przez pozwanego w tym okresie świadczenia rentowe podlegać będą oczywiście stosownej kompensacie.

Skarżący w części słusznie kwestionuje orzeczenie o odsetkach ustawowych od ustalonego odszkodowania. Na gruncie art. 481 kc w zw. z art. 455 kc i art. 817 kc ubezpieczyciel popada w opóźnienie jeśli nie spełni świadczenia w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku ubezpieczeniowym. Roszczenie powoda było więc częściowo wymagalne już w dacie wniesienia pozwu, od której powód zadał odsetek z tytułu opóźnienia zapłaty. W szczególności do tej daty wyłożone zostały koszty dojazdów matki powoda do szpitala koszty zabiegów rehabilitacyjnych, zakupu leków, a także części kosztów opieki, a ponadto do tejże daty powód utracił dochody z tytułu zatrudnienia. Skoro roszczenia obejmujące powyższą część odszkodowania były wymagalne już w chwili wniesienia pozwu, to pozwany pozostawał w tym zakresie opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia (art. 481 § 1 kc ). Natomiast pozostała część odszkodowania obejmująca zsumowanie do dwa wyrokowania przez Sąd Okręgowy kwoty utraconych zarobków i wydatki na pokrycie kosztów zwiększonych potrzeb (opiekę) była wymagalna w dacie orzekania przez ten Sąd. Żądanie odsetek z tytułu opóźnienia zapłaty tej części odszkodowania od daty wniesienia pozwu było wygórowane, gdy zważy się że świadczenie to nie było wówczas w tym zakresie wymagalne. Z uwagi na fakt, że każde z tych części odszkodowania stała się wymagalna w różnych datach, nieodzowne stało się dokonanie stosownego wyliczenia.

Sąd Okręgowy trafnie przyjmuje, że do wyliczenia sumy utraconych przez powoda dochodów z tytułu pracy zarobkowej za początkowy okres po wypadku należało przyjąć wynagrodzenie netto od kwoty ujawnionej w umowie o pracę, tj. 800 zł, gdyż na taką wysokość tego wynagrodzenia wskazał sam powód w piśmie z 9 stycznia 2009r. (k. 36), a zatem, jak to wyliczył ten Sąd, za pozostałe 7 miesięcy 2005r. i za 2006r. powód uzyskałby wynagrodzenie netto w łącznej wysokości 15.200 zł. dla obliczenia sumy dochodów utraconych przez powoda w tym okresie od kwoty tej należało odjąć kwotę świadczeń uzyskanych z tytułu ubezpieczenia społecznego, czyli zasiłki chorobowe i rentę w wysokości 13.818,87 zł, a zatem suma ta wynosi 1.381,13 zł. (1.520 – 13.818,87). Za dalszy okres przypadający przed wniesieniem pozwu, czyli za lata 2007, 2008, 2009 i 81 dni roku 2010, dochód brutto powoda wynosiłby, zgodnie z danymi zawartymi w zestawieniu biegłej L. S. (k. 424) 47.657 zł, a po zmniejszeniu o 18% podatku dochodowego – 39.078,74 zł netto. W tym samym okresie powód uzyskał świadczenia z ubezpieczenia społecznego w łącznej wysokości 31.263,94, co wynika z danych zawartych w informacji ZUS (k. 508). Suma dochodów utraconych przez powoda w okresie od 1.01.2007r. do dnia wniesienia pozwu wynosiła więc 7.814,80 zł (39.078,74 – 31.263,94), a za cały okres poprzedzający wniesienie pozwu – 9.195,93 zł (7.814,80 + 1.381,13). Kwota odszkodowania wymagalnego w dacie wniesienia pozwu wynosiła zatem 119.981,93 zł, (76.410 zł kosztów opieki + 1.616 zł kosztów dojazdów matki do szpitali + 3.600 zł kosztów zakupu leków + 29.160 zł kosztów rehabilitacji + 9.195,93 zł utraconych dochodów), a po uwzględnieniu 40% przyczynienia się powoda – 71,989,16 (119,981,93 x 60%). Od kwoty tej należało odjąć sumę świadczeń uznanych i zrealizowanych przez pozwanego na rzecz powoda zgodnie z treścią pisma z 9 listopada 2009r. –
( k. 46)czyli odszkodowanie wypłacone w kwocie 2.601, 94 zł i raty renty ustawowej na 76,43 zł miesięcznie za dwa miesiące 2010r. (łącznie 2.601,94 + 152,86 = 2.754,80 zł). Reasumując tę część wywodów należy przyjąć, że odszkodowanie wymagalne w chwili wniesienia pozwu wynosiło 69,234,36 (71,989,16 – 2.754,80) i podlegało zasądzeniu z ustawowymi odsetkami od dnia 23 marca 2010r.

Pozostała część odszkodowania przysługującego powodowi z tytułu zwiększonych potrzeb i utraconych zarobków za okres od daty złożenia pozwu do chwili wyrokowania przez Sąd Okręgowy wynosiła 22.495,04 zł, co wynika z następującego wyliczenia. Kwota kosztów opieki koniecznej w wymiarze 3 godzin dziennie wynosi za ten okres 31,140 zł, skoro łączna suma kosztów opieki wynosiła, według niekwestionowanych przez strony wyliczeń sądu Okręgowego, 107.550 zł (64,680 + 42,870), a za okres do dwa wniesienia pozwu – 76.410 zł ). Od 23 marca 2010r. do chwili wyrokowania powód zarobiłby (zgodnie z w/w zestawieniami biegłej) 48,167 zł brutto, czyli 39.496,94 zł netto, a odejmując kwotę świadczeń wypłaconych w tym czasie przez ZUS (par w/w zestawienie – k. 508), tj. 33.145,20 zł otrzymuje się sumę utraconych dochodów wynoszącą 6.351,74 zł (39.496,94 – 33,145,20). Te łączne kwoty odszkodowania należnego za ten okres (31.140 zł + 6.351,74 = 37,491,74 x 60% = 22.495,045), należało zmniejszyć o przyznane przez pozwanego należności z tytułu renty wynoszącej 76,43 zł za 34 miesiące i 23 dni, czyli o łączną kwotę 2.657,22. Tak wyliczona kwota odszkodowania wynosi 19.837,82 zł (22.495,04 – 2.657,22) podlega zasądzeniu od pozwanego na rzecz powoda z ustawowymi odsetkami od dnia 23 stycznia 2013r. (art. 481 § 1 kpc w zw. z art. 455 kc).

Z tych przyczyn zaskarżony wyrok podlegał zmianie dokonanej na mocy art. 386 § 1 kpc, a w powstałym zakresie apelacja został oddalona jako bezzasadna.

Zażalenie pozwanego nie mogło być uznane za zasadne.

Przepisy prawa cywilnego nie zawierają kryteriów ścisłego określenia wysokości przeważającej części żądań sformułowanych przez powoda, a w takiej sytuacji określenie należnej sumy kosztów zażalenia jest od oceny Sądu (art. 100 zdanie drugie in fine kpc). W szczególności stosownie do art. 445 § 1 kc zadośćuczynienie powinno być przyznane w odpowiedniej sumie, a w myśl art. 444 § 2 kc w przypadku m.in. utraty zdolności do pracy i zwiększenia się potrzeb poszkodowanego przysługuje mu odpowiednia renta. Treść tych przepisów pozostawia Sądowi swobodę, gdyż nie zawiera żadnych kryteriów ustalenia wysokości świadczeń. Z tych względów uzasadnione jest uznanie, że powodowi przysługuje zwrot kosztów związanych z uwzględniona częścią roszczenia, że nie obciąża go obowiązek zwrotu stronie przeciwnej kosztów związanych z oddaloną częścią powództwa. Zasada ta znalazła zastosowanie także przy orzekaniu o kosztach postępowania apelacyjnego (art. 100 zdanie drugie kpc w zw. art. 391 § 1 kpc). Natomiast wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę pomiędzy kosztami pobranymi od strony, a kosztami należnymi Sąd z urzędu zwraca stronie, a może to zarządzić również przewodniczący lub referendarz sądowy (art. 84 w zw. z art. 80 – 82 ustawy z dwa 28 lipca 2005r. o kosztach sadowych w sprawach cywilnych tekst jedn. – Dz. U. Nr 90 z 2010r. , poz. 594 ze zm.)

Z tych względów zażalenie podlegało oddaleniu (art. 385 kpc w zw. z art. 397 § 1 kpc).