Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Pa 48/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Alicja Walentynowicz

Sędziowie:

SO Iwona Hansz

SO Henryk Lis

Protokolant:

Katarzyna Marciniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 sierpnia 2017r. w Koszalinie

sprawy

z powództwa:

A. W.

przeciwko :

Centrum (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o wynagrodzenie i sprostowanie świadectwa pracy

na skutek apelacji powódki A. W. od wyroku Sądu Rejonowego w Białogardzie z dnia 5 maja 2017r. sygn. IV P 140/16

1.  oddala apelację,

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

SSO Iwona Hansz SSO Alicja Walentynowicz SSO Henryk Lis

Sygn. akt IV Pa 48/17

UZASADNIENIE

PowódkaA. W. domagała się sprostowania świadectwa pracy, poprzez dokonanie adnotacji, że stosunek pracy uległ rozwiązaniu za wypowiedzeniem oraz zapłaty wynagrodzenia za 3 miesiące wypowiedzenie, przy przyjęciu wysokości miesięcznego wynagrodzenia w kwocie 2.500 zł.

Pozwana Centrum (...) spółka z o.o. w S. wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 5 maja 2017r. Sąd Rejonowy IV Wydział Pracy w Białogardzie oddalił powództwo i nie obciążył stron kosztami procesu.

Sąd Rejonowy w Białogardzie ustalił i zważył, co następuje:

Powódka A. W.była zatrudniona w Szpitalu w B. od dnia 01 marca 2005 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku starszej pielęgniarki, a od 01 czerwca 2009 r., jaki pielęgniarka oddziałowa.

Powódka posiadała uprawnienia pielęgniarki anestezjologicznej.

W dniu 22 lipca 2016 r. został przygotowany grafik, który uwzględniał powódkę w pracy w sierpniu 2016 r.

Ordynatorem oddziału, na którym pracowała powódka był dr M. K.. W piątek, 29 lipca 2016 r. ordynator poinformował powódkę, że nie będzie dalej świadczył pracy w Szpitalu w B..

Powódka poinformowała ordynatora, że jak on odejdzie ze szpitala, to nie widzi możliwości dalszej pracy w szpitalu i poszuka innej pracy.

W dniu 29 lipca 2016 r. powódka złożyła pracodawcy na piśmie oświadczenie o treści: „Niniejszym składam wypowiedzenie umowy o pracę zawartą z Centrum (...) spółka z o.o. Szpital w B.”.

Tego samego dnia powódka została wezwana do dyrektora A. G., która poprosiła powódkę o sprecyzowanie swojego oświadczenia poprzez wskazanie, czy chce trzymiesięcznego wypowiedzenia, czy porozumienia stron.

Powódka na swoim piśmie dokonała odręcznej adnotacji o treści: „Wypowiedzenie za wypowiedzeniem stron ze skutkiem od dnia 29 lipca 2016 r.”.

Na pytanie powódki, dyrektor poleciła, aby przekazała oddział pielęgniarce naczelnej W. S..

Powódka opuściła gabinet, po pewnym czasie wróciła pytając jak ma odebrać urlop wypoczynkowy. A. D. poinformowała ją, że już nie jest pracownikiem szpitala i zostanie jej wypłacony ekwiwalent za urlop.

W dniu 29 lipca 2016 r. powódka pisemnie oświadczyła, że cofa swoje oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron, ponieważ zostało ono złożone wskutek wprowadzenia w błąd, podczas rozmowy z dyrektor A. D..

Powódka była zdenerwowana i obrażała przełożoną.

W dniu 03 sierpnia 2016 r. powódka stawiła się do pracy, jednakże pracodawca nie dopuścił jej do pracy.

W dniu 03 sierpnia 2016 r. pracodawca poinformował powódkę, że jej wypowiedzenie jest skuteczne i zakończyła stosunek pracy z dniem 29 lipca 2016 r.

Wynagrodzenie powódki liczone jak ekwiwalent za urlop wynosiło 3.528,25 zł.

Pracodawcy zależało na zatrudnieniu pielęgniarek anestezjologicznych, ponieważ kolejne odejścia z pracy groziły zamknięciem oddziału.

Sąd Rejonowy uznał roszczenie powódki za nieuzasadnione.

Powódka jako uzasadnienie dla uchylenia się od skutków złożonego przez siebie oświadczenia woli wskazała, że dokonała tego oświadczenia pod wpływem błędu wywołanego przez dyrektora.

Z akt sprawy wynika, że wolą powódki i skutkiem jaki chciała osiągnąć było rozwiązanie stosunku pracy z pracodawcą Centrum (...) spółka z o.o. w S.. Nie ulega również wątpliwości, iż skutek taki pracownik może osiągnąć zarówno na podstawie wypowiedzenia stosunku pracy jak i za porozumieniem stron.

Zasadnicza część czynności podejmowanych przez powódkę z dyrektorem A. D. odbywała się za zamkniętymi drzwiami, w cztery oczy, bez obecności bezpośrednich świadków rozmowy. Wszystkie pozostałe osoby słuchane w charakterze świadków znały przebieg wydarzeń jedynie z przekazu dwóch najbardziej zainteresowanych osób, czyli od powódki i dyrektor A. D.. Ich relacje różnią się w kilku ważnych elementach, ale zawierają również zgodne dane.

Poza sporem pozostawał fakt, iż w dniu 29 lipca 2016 r. powódka złożyła pracodawcy na piśmie oświadczenie o treści: „Niniejszym składam wypowiedzenie umowy o pracę zawartą z Centrum (...) spółka z o.o. Szpital w B.”. Po zapoznaniu się z nim, tego samego dnia powódka została wezwana do dyrektora A. G., która poprosiła pracownicę o sprecyzowanie swojego oświadczenia poprzez wskazanie, czy chce trzymiesięcznego wypowiedzenia, czy porozumienia stron.

Od tego miejsca, uczestniczące w rozmowie kobiety przedstawiają różny przebieg wydarzeń. Powódka zeznała, że na pytanie dyrektorki odpowiedziała, że chce zwolnienie za trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Wówczas A. D. podyktowała jej, że ma napisać porozumienie stron i datę, co też uczyniła.

Inaczej tą sytuację przedstawia A. D.. Zeznała: „zapytałam czy chce trzymiesięczne wypowiedzeniem, czy chce zakończyć pracę w dniu dzisiejszym. Otrzymałam odpowiedź, że nie chce pracować ani jednego dnia dłużej w tak głupiej pracy z takimi głupimi ludźmi, prosiłam, że sprecyzowała to w wypowiedzeniu...”.

W konsekwencji wymiany zdań powódka dokonała na swoim piśmie odręcznej adnotacji o treści: „ Wypowiedzenie za wypowiedzeniem stron ze skutkiem od dnia 29 lipca 2016 r.”.

Używając sformułowania „za wypowiedzeniem stron” powódka połączyła dwie formy rozwiązania stosunku pracy, a mianowicie wypowiedzenie umowy o pracę i porozumienie stron. Zdaniem Sądu, w tym miejscu powódka użyła niewłaściwej nazwy dla określenia sposobu rozwiązania stosunku pracy i zamiast „za porozumieniem stron” wpisała za „wypowiedzeniem stron”. O tym, że powódka miała na myśli porozumienie stron świadczy jej kolejne pismo z dnia 29 lipca 2016 r., w którym uchylając się od skutków złożonego przez siebie oświadczenia woli wskazała już prawidłowo na porozumienie stron.

W ocenie Sądu Rejonowego, powyższa niedokładność w oznaczeniu sposobu rozwiązania stosunku pracy nie stanowi istotnego błędu w rozumieniu art. 84 k.c.

Rozstrzygając sprawę Sąd ten przeanalizował zewnętrzne okoliczności zarówno poprzedzające, jak i towarzyszące złożonemu oświadczeniu, z uwzględnieniem celu, jaki strona chciała osiągnąć.

Analiza zeznań świadka M. K. i zeznań powódki wskazuje, iż decyzję w zakresie rozwiązania stosunku pracy powódka podjęła pod wpływem chwili, w emocjach. Na oddziale kierowanych przez ordynatora lekarza M. K. na którym powódka wykonywała funkcję pielęgniarki oddziałowej od dłuższego czasu źle się działo. Było to związane ze zmianami właścicielskimi szpitala i kontrowersyjnymi decyzjami podejmowanymi przez nowe władze. W ocenie lekarzy i pielęgniarek groziło to zaburzeniem systemu pracy i zagrożeniem dla bezpieczeństwa pacjentów. Z zeznań M. K. wynika, że powódka poinformowała go, że jak odejdzie ze szpitala, to ona też nie widzi dalszej możliwości pracy, mówiła, że odejdzie, będzie szukać innej pracy. Świadek zeznał również, że w dniu 29 lipca 2016 r. poinformował powódkę, iż z tym dniem kończy pracę w szpitalu.

Pismo powódki o rozwiązaniu stosunku pracy również pochodzi z daty 29 lipca 2016 r., co świadczy o tym, że powódka sporządziła je w miejscu pracy, po uzyskaniu od ordynatora informacji o zakończeniu współpracy z Centrum (...) spółka z o.o. w B..

Sąd I instancji mając możliwość obserwowania powódki w trakcie postępowania oraz mając na uwadze zeznania świadków W. S., I. S.-K. oraz okoliczności przyznane w części przez samą powódkę doszedł do wniosku, iż powódka jest osobą impulsywną i emocjonalną i takie też było jej pismo, nieprecyzyjne, napisane pod wpływem chwili. Emocje towarzyszyły powódce również podczas rozmowy z panią dyrektor.

Z kolei, po stronie przełożonej decyzja powódki była zaskoczeniem. Pracodawca nie planował zwolnienia powódki, wręcz przeciwnie jako pielęgniarka posiadająca uprawnienia anestezjologiczne była istotnym pracownikiem dla zakładu. Co więcej, kierująca zakładem A. D. nie znała osobiście powódki, nie pozostawała z nią w konflikcie, ani nie była do niej uprzedzona. Brak jakichkolwiek dotychczasowych kontaktów między nimi potwierdziła również powódka. Tym samym, Sąd Pracy nie znalazł żadnych przyczyn, dla których dyrektor zakładu miałby wprowadzić powódkę w błąd.

Reasumując powyższe Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że powódka nie wykazała wiarygodnymi dowodami wprowadzenie jej w błąd przez pracodawcę, natomiast, w ocenie Sądu, okoliczności poprzedzające i towarzyszące złożeniu oświadczenia woli wskazują, że decyzja ta była podjęta pod wpływem emocji, zaś powódka wyciągnęła ze złożonego przez siebie oświadczenia niewłaściwe wnioski i podjęła niekorzystną dla siebie decyzję. Taka sytuacja nie stanowi jednak błędu, o którym mowa w art. 84 k.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji oddalił powództwo powódki, zaś biorąc pod uwagę wynik sprawy oraz ograniczone środki finansowe powódki związane z koniecznością ponoszenia dodatkowych wydatków na leczenie niepełnosprawnego dziecka Sąd nie obciążył stron kosztami procesu.

Wyrok Sądu Rejonowego zaskarżyła powódka zarzucając naruszenie prawa materialnego w postaci przepisu art. 65 § 1 Kodeksu cywilnego (dalej: k.c), polegający na jego niewłaściwym zastosowaniu skutkującym przyjęciem, że w rezultacie oświadczenia powódki z 29 lipca 2016 r. doszło do rozwiązania za porozumieniem łączącej strony umowy o pracę, gdy tymczasem, prawidłowo wyłożone, oświadczenie to prowadzi do wniosku, że powódka wypowiedziała powyższą umowę z zachowaniem przepisanego prawem okresu wypowiedzenia.

W związku z powyższym wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

a)  sprostowanie wystawionego powódce przez pozwanego świadectwa pracy w części dotyczącej sposobu rozwiązania umowy o pracę oraz okresu zatrudnienia poprzez ustalenie, że umowa ta została rozwiązana przez oświadczenie powódki z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynął z dniem 31 października 2016 r.,

b)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty w wysokości 7.500 zł (siedmiu tysięcy pięciuset złotych) tytułem wynagrodzenia za okres wypowiedzenia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie,

c)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy w Koszalinie po przeprowadzeniu postępowania apelacyjnego zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne oraz ocenę prawną roszczeń powódki przedstawioną przez Sąd I instancji w wyczerpującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wskazać należy, iż postępowanie apelacyjne ma merytoryczny charakter i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 §1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Rozważając zakres kognicji sądu odwoławczego Sąd Najwyższy stwierdził, iż sformułowanie „w granicach apelacji" wskazane w tym przepisie oznacza, iż sąd drugiej instancji między innymi rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji oraz kontroluje poprawność postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07, niepubl,).. Dodatkowo należy wskazać, iż dokonane przez sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne, sąd drugiej instancji może podzielić i uznać za własne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1998 roku, sygn. akt II CKN 923/97, publ. OSNC 1999/3/60). Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 20 stycznia 2000 roku, I CKN 356/98, LEX nr 50863 - wskazując, iż w przypadku orzeczenia oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, jak to miało miejsce w niniejszym przypadku, sąd odwoławczy nie musi powtarzać prawidłowo dokonanych ustaleń, wystarczy stwierdzić w uzasadnieniu, że ustalenia i wnioski Sądu I-instancji aprobuje i przyjmuje za swoje (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98 OSNC 1999 z. 4, poz. 83).

Mając powyższe na uwadze, Sąd II instancji, podzielając w pełni prezentowane powyżej stanowisko Sądu Najwyższego, oraz trafność ustaleń i wniosków Sądu I instancji, aprobuje je i przyjmuje za własne.

W ocenie sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy rozpoznając sprawę właściwie skoncentrował materiał dowodowy, przeprowadził jego wnikliwą analizę. Dokonał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, polegającego na bezstronnej ocenie wyników postępowania i ich prawidłowej interpretacji, przy uwzględnieniu zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Dokonując oceny Sąd, wbrew zarzutom apelacji, nie przekroczył granicy swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c.

Odnosząc się natomiast do roszczenia powódki o sprostowanie świadectwa pracy ostatecznie sprecyzowanego na rozprawie w dniu 16 listopada 2016r., należy wskazać, iż w tym trybie niedopuszczalne jest kwestionowanie sposobu rozwiązania stosunku pracy.

Zakwestionowanie legalności zastosowanego trybu rozwiązania stosunku pracy winno odbywać się zatem w innym postępowaniu. Także już z tych przyczyn żądanie o sprostowanie świadectw pracy winno zostać oddalone.

Odnosząc się natomiast do wywodów zaprezentowanych przez sąd a quo, który dokonał oceny twierdzeń powódki, iż nie złożyła ona oświadczenia (oferty) rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron, należy jednak uznać, iż są one prawidłowe i wpisują się w dyspozycję art. 30 § 1 ust. 1 k.p.. Rozwiązanie umowy o pracę na mocy wzajemnego porozumienia stron może nastąpić w każdym czasie i z każdym pracownikiem. Cechą odróżniającą rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron od wypowiedzenia jest bowiem dwustronność porozumienia. Propozycję rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron traktuje się jako ofertę w rozumieniu art. 66 k.c.

Powódka, jak wynika z zebranego materiału dowodowego, po rozmowie z przełożoną taką ofertę złożyła (czyniąc stosowne adnotacje na piśmie z dnia 29 lipca 2016r.), a w związku z tym, że pracodawca wyraził na to zgodę, doszło do skutecznego rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron.

Przed sądem I instancji powódka w istocie tego nie kwestionowała (por. pozew, zeznania powódki k.61), powołując się natomiast na wadę oświadczenia woli – błąd (art. 84 kc). Gdy to nie powiodło się i nie zostało wykazane, co wszechstronnie ocenił sąd, w apelacji powołuje się na dyspozycję art. 65 § 1 k.c. i pleonazm: „wypowiedzenie za wypowiedzeniem stron ze skutkiem od 29 lipca 2016r.”. Użyty przez powódkę w treści oświadczenia z 29 lipca 2016r. zwrot pozbawiony jest jakiejkolwiek doniosłości prawnej. W tych okolicznościach właściwie postąpił Sąd Rejonowy, który przeprowadził w tym zakresie postępowanie dowodowe, mając na uwadze wyżej powołaną normę art. 65 kc oraz art. 66 kc.

O ile przywołany wyżej dopisek własnoręczny powódki mógłby budzić wątpliwości to już kategoryczne zeznania powódki oraz stanowisko zaprezentowane w treści pozwu są jasne i jednoznaczne i wskazują na wolę natychmiastowego rozwiązania umowy o pracę w trybie porozumienia stron, co także w dość wyrazisty sposób uzasadniła („nie chciała dalej przychodzić do pracy”, „w tak głupiej czy idiotycznej firmie nie chce pracować” k.-43).

Akt manifestacyjnego działania powódki pod wpływem emocji czy impulsu, nie podważa skuteczności złożonego oświadczenia i obrazuje wolę i intencję powódki. Wola (oferta) rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron (w drodze zgodnych oświadczeń woli obydwu stron stosunku zobowiązaniowego) została w sposób świadomy uzewnętrzniona, czego nie można podważyć powołując się jedynie na wykładnię językową.

Taka interpretacja oświadczenia powódki godziłaby, bowiem w normy dotyczące wykładni oświadczeń woli zawarte w kodeksie cywilnym.

Fakt, że sytuacja w dniu 29 lipca 2016r. była dynamiczna i emocjonalna, nie uniemożliwia właściwą i rzeczywistą interpretację oświadczenia woli powódki. Skoro pracodawca nie wyraził zgody na jego cofnięcie, jest ono skuteczne i wywołuje skutki prawne.

Pleonazm zawarty w treści oświadczenia, mimo że wadliwy logicznie, w świetle interpretacji przeprowadzonej z uwzględnieniem art. 65 k.c. między innymi zeznań stron, nie pozostawia wątpliwości, że ostateczną intencją powódki było rozwiązanie stosunku pracy na mocy porozumienia. Okoliczności poprzedzające oraz towarzyszące złożeniu oświadczenia, jak również pismo powódki złożone już po skutecznym zawarciu porozumienia, o cofnięciu oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę za porozumieniem stron „wyrażone w postaci dopisku”, jednoznacznie obrazują rzeczywistą wolę i intencję powódki. Apelacja, która zdaje się podważać powyższe ustalenia, ma charakter w istocie gołosłownej werbalnej polemiki, która nie może odnieść oczekiwanego skutku.

Kierując się powyższymi względami apelację jako pozbawioną podstaw faktycznych i prawnych należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.

Powódkę nie obciążono kosztami postępowania apelacyjnego na podstawie art. 102 k.p.c., zważywszy na sytuację osobistą i materialną powódki, zaprezentowaną w toku procesu, nagłą utratę pracy i środków finansowych przynajmniej przez 2 miesiące, bo od września 2016 r., jak wynika z oświadczenia jej pełnomocnika podjęła pracę. W tej sytuacji zastosowanie zasady słuszności dla rozstrzygnięcia o kosztach jest uprawnione i uzasadnione okolicznościami sprawy jak i leżącymi po stronie powódki.

SSO I. Hansz SSO A. Walentynowicz SSO H. Lis