Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. II K 211/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2017 r.

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR Joanna Herman

Protokolant: st. sekr. sąd. Aneta Sawlewicz-Szydlik

Przy udziale Asesora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Krzysztofa Batyckiego

po rozpoznaniu na rozprawie dnia 20 lipca 2017r., 15 września 2017r. i 12 października 2017r.

sprawy E. C., syna H. i J. z d. Z., ur. (...) w R.

oskarżonego o to, że

w dniu 18 marca 2017 roku na ul. (...) w msc. D., woj. (...)- (...), prowadził w ruchu lądowym samochód osobowy marki R. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości, posiadając o godz. 21:24 – 1,05 mg/l, o godz. 21:26 - 1,07 mg/l alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu oraz posiadając 1,81 promila, 2,00 promila i 1,85 promila alkoholu etylowego we krwi,

tj. o czyn z art. 178a § 1 kk

I.  oskarżonego E. C. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to z mocy art. 178a § 1 kk skazuje go na karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 10 (dziesięć) zł;

II.  na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia w ruchu lądowym pojazdów mechanicznych, dla kierowania którymi wymagane jest posiadanie prawa jazdy kat. B na okres 3 (trzech) lat;

III.  na podstawie art. 43a § 2 kk orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięciu tysięcy) zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

IV.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary grzywny zalicza okres zatrzymania w sprawie od dnia 18 marca 2017r., godz. 20.00 do dnia 19 marca 2017r., godz. 14.45;

V.  na podstawie art. 43 § 3 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek zwrotu dokumentu prawa jazdy Starostwu Powiatowemu w S.;

VI.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w części tj. za wyjątkiem opłaty w kwocie 200 (dwustu) zł.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

E. C. zamieszkuje w miejscowości K., gmina D.. Z zawodu jest mechanikiem. Aktualnie pracuje jako kierowca autobusu z wynagrodzeniem w wysokości 1400 zł netto.

(dowód: opinia o pracowniku k. 78, wyjaśnienia oskarżonego k. 14 – 15, 38 - 39)

W dniu 18 marca 2017 roku w godzinach popołudniowych E. C. pojechał swoim samochodem marki R. (...) o nr rej. (...)do znajomego T. Ł. zamieszkałego przy ulicy (...) w D.. Mężczyźni wspólnie wypili po kilka kieliszków wódki. Około godziny 19.00 E. C. opuścił dom T. Ł. i udał się do swojego samochodu, a następnie, nie mając przy sobie prawa jazdy wyjechał autem na jezdnię. Jadąc samochodem R. (...), podczas zawracania, E. C. stracił panowanie nad kierownicą i wjechał autem częściowo do rowu. Wysiadł wówczas z samochodu i udał się do znajdującego się w odległości około 40 metrów od miejsca zdarzenia domu należącego do M. D.. Tam poprosił M. D. o pomoc przy samochodzie. Gdy ten udał się wraz z E. C. na miejsce zdarzenia wymieniony poinformował go, że gdy zawracał samochodem wjechał nim do rowu. Poprosił również M. D., by ten pomógł mu wypchnąć auto z rowu. W międzyczasie E. C. sam wsiadł do auta, uruchomił silnik i próbował wyjechać samochodem, próby te jednak okazały się bezskuteczne z uwagi na fakt, że koła przednie pojazdu nie stykały się z powierzchnią drogi. Gdy M. D. podszedł bliżej, wyczuł od E. C. woń alkoholu, poprosił wówczas swoją żonę, która również wyszła z domu, by wezwała na miejsce zdarzenia policję.

(dowody: zeznania świadków: M. D. k. 79v., 9 – 10, J. Z. k. 80, 27 – 28, częściowo wyjaśnienia oskarżonego k. 14 – 5)

W momencie zdarzenia E. C. miał kolejno 1,05 mg/l, 1,07 mg/l alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu oraz 1,81 promila, 2,00 promila i 1,85 promila alkoholu etylowego we krwi.

(dowody: protokół badania stanu trzeźwości k. 2, sprawozdanie z badania krwi k. 42 - 59)

Oskarżony E. C. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, w dniu zdarzenia udał się swoim samochodem marki R. (...) do znajomego T. Ł., z którym wspólnie spożywali alkohol. Jak podał, zamierzał pozostawić samochód przed posesją kolegi, sam zaś wrócić z synem wracającym z O., z uwagi jednak na fakt, że zrobiło się późno postanowił zaczekać na syna w samochodzie. Gdy opuścił dom T. Ł., udał się do swojego samochodu i położył się na tylnej kanapie auta. Jak wyjaśnił oskarżony, w pewnym momencie został on obudzony przez nie znanych mu młodych mężczyzn, którzy stukali w dach samochodu i którym to on sam zaproponował, by zawieźli go do K. do domu. Następnie, jak wyjaśnił oskarżony, mężczyźni ci wsiedli do jego samochodu, jeden z nich zaś kierując autem wyjechał na drogę, Jak wskazał oskarżony, gdy zorientował się, że mężczyzna ten nie potrafi dobrze kierować autem polecił, by zawrócił samochodem. Podczas tego manewru mężczyzna wjechał do rowu, a następnie oboje opuścili auto E. C. i oddalili się w kierunku D.. Oskarżony podkreślił, że nie przypomina sobie, by próbował wyjechać autem z rowu. Zaprzeczył, by oddalał się z miejsca zdarzenia, jak podał bowiem udał się jedynie w kierunku D. po pomoc.

Przed sądem oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i odmówił składania wyjaśnień. Na rozprawie w dniu 12 października 2017r. E. C. wyjaśnił, że powiedział M. D., że to on wjechał autem do rowu, bo nie chciał tłumaczyć mu, co się zdarzyło i chciał, żeby „było szybciej”.

(wyjaśnienia oskarżonego k. 14 – 15, 38 – 39, 76 - 76v.)

Sąd zważył, co następuje:

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przekonuje, że nie sposób dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego w części, w której nie przyznaje się on do popełnienia zarzucanego czynu.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że, jak wynika z zeznań świadka M. D., w dniu 18 marca 2017r. około godziny 19.00 do jego domu przyszedł oskarżony prosząc o pomoc przy samochodzie, gdy ten zaś udał się z nim do oddalonego o około 40 metrów miejsca zdarzenia E. C. powiedział mu, że wjechał samochodem do rowu, a następnie w jego obecności sam usiadł za kierownicą auta, uruchomił silnik i bezskutecznie próbował wyjechać autem z rowu. Zeznania świadka M. D. korespondują z relacją świadka J. Z. – funkcjonariusza policji, która po przybyciu na miejsce zdarzenia i uzyskaniu od M. D. informacji, że oskarżony oddalił się z miejsca zdarzenia w kierunku D., pojechała za nim, a następnie go zatrzymała. Jak wskazała w toku postępowania przygotowawczego J. Z., E. C. w rozmowie z nią przyznał, że to on kierował samochodem, w momencie zaś, gdy chciał zawrócić podczas wykonywania tego manewru jego auto wpadło do rowu. Jak podkreśliła przy tym świadek J. Z., oskarżony, który potwierdził, że sam kierował autem, poproszony o podanie danych osobowych początkowo podał dane nieżyjącej osoby, następnie zaś stwierdził, że autem kierował T. Ł..

W ocenie sądu, zeznania wymienionych świadków, oceniane we wzajemnym powiązaniu przekonują, że nie polegają na prawdzie wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdził, że nie kierował autem w czasie, gdy wpadło ono do rowu. Oskarżony w indywidualnej rozmowie zarówno z M. D., jak i J. Z. przyznał, że to on kierował autem, nawet zaś, gdy w obecności J. Z. zmienił prezentowaną dotychczas wersję zdarzeń podając, że to T. Ł. kierował autem, w żadnym momencie nie wspominał, by jego samochodem poruszać mieli się nie znani mu mężczyźni, którzy podwożąc go do domu wjechali do rowu. Jak wynika przy tym z wyjaśnień oskarżonego złożonych w toku postępowania przygotowawczego wspomniani przez niego mężczyźni oddalić się mieli w kierunku D., jadąca zaś od strony D. radiowozem J. Z., jak zeznała, po drodze nie napotkała jakiejkolwiek innej osoby. Podobnie świadek M. D. nie tylko, jak zeznał, nie widział żadnych mężczyzn w pobliżu miejsca zdarzenia, ale również sam oskarżony nie wspominał mu o takich osobach. Wprawdzie na rozprawie zarówno M. D., jak i J. Z. początkowo zeznawali częściowo odmiennie, jak wskazali jednak spowodowane jest to jedynie upływem czasu powodującym, że zatarły się w ich pamięci szczegóły zajścia, jak przyznali natomiast jednoznaczne, składając zeznania w toku postępowania przygotowawczego, krótko po zdarzeniu, wszystkie szczegóły pamiętali lepiej i bardziej precyzyjnie.

Co istotne, jak wynika z relacji M. D., w jego obecności oskarżony, mimo, iż pozostawał pod widocznym wpływem alkoholu, i wyczuwalna od niego była woń alkoholu, wsiadł do auta, uruchomił silnik i podjął próbę wyjechania autem z rowu, bezskuteczną tylko z tego powodu, że uniemożliwiały to nie stykające się z podłożem przednie koła pojazdu. Powyższe, zdaniem sądu wskazuje, że oskarżony mimo pozostawania pod wpływem alkoholu zamierzał kontynuować jazdę samochodem, o ile tylko byłoby to możliwe.

Wszystkie powyższe okoliczności, oceniane łącznie przekonują, zdaniem sądu, że nie sposób podzielić prezentowanej przez oskarżonego wersji zdarzenia. Zauważyć w tym miejscu należy, że wprawdzie świadek T. Ł. przyznał, zgodnie z wyjaśnieniami oskarżonego, że E. C. przyjechał do niego w dniu zdarzenia i wspólnie spożywali alkohol, jednak w dalszej części jego relacja nie pozostaje zbieżna z wyjaśnieniami oskarżonego. Jak zeznał bowiem T. Ł., po oskarżonego przyjechał swoim samochodem znany mu osobiście syn oskarżonego z kolegą, a następnie E. C. wraz z synem wsiedli do samochodu oskarżonego i syn oskarżonego samochodem tym odjechał, jego kolega zaś odjechał drugim autem. Relacja ta pozostaje całkowicie w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, a także z zeznaniami syna oskarżonego K. C., który nie posiadał żadnej wiedzy na temat zdarzenia, potwierdził jedynie, że był umówiony z ojcem, gdy jednak przyjechał na posesję T. Ł. i zobaczył, że nie ma tam auta ojca odjechał dalej. Mając na uwadze fakt, iż wersja zdarzenia przedstawiona przez T. Ł. pozostaje całkowicie odosobniona i sprzeczna z wszelkimi pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie brak jest podstaw do ustalania w oparciu o nią stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Nadto, podkreślić należy, że również relacja świadka S. Ł., który, jak zeznał, widział, że oskarżony przyjechał do jego brata, a następnie po dwóch – trzech godzinach dostrzegł w pobliżu samochodu oskarżonego trzy osoby, które następnie odjechały z miejsca zdarzenia, nie koresponduje z wyjaśnieniami oskarżonego. Jak wyjaśnił bowiem E. C., do jego samochodu podejść miały dwie osoby w czasie, gdy on pozostawał w środku samochodu, a następnie na jego prośbę wsiadły do jego auta w celu dowiezienia go do K.. Powyższa rozbieżność w relacjach oskarżonego i S. Ł., w powiązaniu z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym zeznaniami obiektywnych, nie zainteresowanych wynikiem postępowania w sprawie świadków M. D. i J. Z., nie pozwala w uzasadniony sposób uznać za zgodne z rzeczywistym stanem rzeczy wyjaśnień oskarżonego co do przebiegu zajścia.

Wreszcie wskazać należy, że brak jest wątpliwości co do tego, że w czasie zdarzenia oskarżony znajdował się w stanie nietrzeźwości nie tylko w świetle jego wyjaśnień, z których wnika, że spożywał alkohol w postaci wódki bezpośrednio przed zajściem, ale także w świetle dowodów w postaci nie budzących zastrzeżeń sądu dokumentów protokołu badania stanu trzeźwości oraz sprawozdania z badania krwi znajdujących się w aktach sprawy.

Dowody powyższe oceniane we wzajemnym powiązaniu, tworzą jedną, logiczną całość nie dając jakichkolwiek podstaw do podzielenia wyjaśnień oskarżonego sprzecznych z powyższym materiałem dowodowym.

W tym stanie rzeczy, wina oskarżonego wykazana została przeprowadzonymi na rozprawie dowodami i polega na tym, że w dniu 18 marca 2017 roku na ulicy (...), w miejscowości D., woj. (...)- (...), w ruchu lądowym prowadził samochód osobowy marki R. (...) o nr rej. (...)znajdując się w stanie nietrzeźwości posiadając o godz. 21.24 – 1,05 mg/l, o godz. 21.26 – 1,07 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu oraz 1,81 promila, 2,00 promila i 1,85 promila alkoholu we krwi, czym wyczerpał znamiona przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kk.

Wymierzając oskarżonemu karę uwzględnić należało jego dotychczasową niekaralność (karta karna k. 83), a także pozytywną opinię w miejscu pracy (k. 78) i niedaleki odcinek drogi, jaki przejechał w stanie nietrzeźwości od miejsca zamieszkania T. Ł.. Z tych przyczyn, kara grzywny orzeczona wobec oskarżonego posiadającego stałe źródło zatrudnienia pozostaje, zdaniem sądu adekwatną do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu jakiego się dopuścił. Nie jest ona również nadmiernie dolegliwa jeśli weźmie się pod uwagę znaczny stopień nietrzeźwości E. C. w czasie zdarzenia oraz fakt, że kierując w takim stanie stwarzał on duże zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym, na co wskazuje również fakt doprowadzenia do kolizji auta i wjechania do rowu.

Na podstawie art. 42 § 2 kk orzeczenie wobec oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów określonego rodzaju jest obligatoryjne. Zdaniem sądu orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, dla kierowania którymi wymagane jest posiadanie prawa jazdy kat. B na okres 3 lat będzie wystarczające do osiągnięcia pożądanych skutków resocjalizacyjnych, w tym tak skutku represyjnego, jak i w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej.

Obligatoryjne jest również z mocy art. 43a § 2 kk orzeczenie wobec oskarżonego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, przy czym świadczenie to orzeczone zostało w wysokości minimalnej określonej przez ustawodawcę.

Na podstawie art. 43 § 3 kk sąd zobowiązał oskarżonego do zwrotu uprawnionemu organowi dokumentu prawa jazdy.

Na podstawie art. 63 § 1 i 5 kk sąd zaliczył na poczet orzeczonej kary grzywny okres zatrzymania oskarżonego w sprawie od dnia 18 marca 2017r. godz. 20.00 do dnia 19 marca 2017r. godz. 14.45.

Sytuacja materialna oskarżonego posiadającego źródło dochodów, a jednocześnie oceniana łącznie wysokość obligatoryjnie orzeczonego świadczenia pieniężnego i grzywny uzasadnia zwolnienie E. C. w części od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych tj. za wyjątkiem opłaty w kwocie 200 zł.