Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 143/16

UZASADNIENIE

do wyroku z dnia 27.04.2017 r.

Dnia 16 maja 2017 r.

Oskarżycielka prywatna G. S. oskarżyła A. W. o to, że w dniu 26 lipca 2015 r, przy ul. (...) w W., uderzył pięścią w lewe oko G. S., powodując u niej utratę przytomności, krwawienie z nosa i zaburzenie widzenia, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. ( akt oskarżenia, k. 2 - 3).

Przed rozpoczęciem przewodu sądowego (k.49), a więc w terminie przewidzianym w art. 497 § 1 k.p.k. oskarżony A. W. wystąpił ze wzajemnym aktem oskarżenia, w którym oskarżył G. S. o to, że w dniu 26 lipca 2015r. w W. wiedząc o tym, że A. W. ma chorobę oczu i mając świadomość tego, że P. W. (1) użył wobec niego gazu łzawiącego atakującego jego wzrok szarpała go, tj. o czyn z art. 157 § 2 k.k. ( wzajemny akt oskarżenia, k. 81 – 81v).

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 lipca 2015 roku około godz. 9:00 G. S., jej syn W. oraz P. W. (1) udali się na teren nieruchomości mieszkalnej, przy ul. (...) w W. w celu wycięcia drzew

( bezsporne ).

W trakcie wykonywanych prac w/w zrobili przerwę, w czasie której na terenie posesji pojawiła się H. W.. Na skutek wymiany zdań między zgromadzonymi, H. W. wezwała Policję

( bezsporne ).

G. S., jej syn W. oraz P. W. (1) wrócili do przerwanej pracy, zostawiając wcześniej ścięte drzewa na podwórzu w sposób uniemożliwiający wjazd na posesję. Między godz. 12:00 – 13:00 na terenie posesji pojawił się A. W. wraz z kolegą. A. W. zwrócił P. W. (1) uwagę, by usunął drzewa i umożliwił przybyłym wjazd na posesję

( dowód : zeznania oskarżyciela prywatnego wzajemnego – oskarżonego, k. 72; zeznania oskarżycielki prywatnej – oskarżonej wzajemnej, k. 73; zeznania świadka J. W., k. 122).

Drzewa nie zostały usunięte, skutkiem czego pomiędzy A. W. a P. W. (1) doszło do awantury, podczas której P. W. (1) zaatakował kilkakrotnie gazem pieprzowym A. W.. W tym czasie G. S. stanęła pomiędzy mężczyznami – przodem do A. W., a tyłem do P. W. (1). W czasie, gdy P. W. (1) używał w stosunku do A. W. gazu pieprzowego, G. S. szarpała A. W. za ubranie oraz przytrzymywała go, tym samym uniemożliwiając mu ucieczkę, natomiast A. W. – oślepiony gazem – machał rękoma, próbując osłonić się przez atakiem z użyciem gazu ze strony ojca oraz próbując się wyrwać i obronić

( dowód : zeznania oskarżyciela prywatnego wzajemnego – oskarżonego, k. 72 – 73; częściowo zeznania oskarżycielki prywatnej – oskarżonej wzajemnej, k. 74 – 75; zeznania świadka P. W. (1), k. 77 – 78; zeznania świadka J. W., k. 122; zeznania świadka M. J., k. 123).

A. W. zasłaniał oczy, które były podrażnione i piekące od porażenia gazem, skutkiem czego nic nie widział. Jednocześnie osłaniał się on przez atakiem i wymachiwał rękoma, przez co przypadkowo uderzył G. S. dłonią w lewą część twarzy

( dowód : zeznania oskarżyciela prywatnego wzajemnego – oskarżonego, k. 73).

W następstwie tego zdarzenia, G. S. dostała krwotoku z nosa, miała zaburzenia widzenia, a następnie po lewej stronie twarzy pojawił się masywny krwiak okularowy i opuchnięcie twarzy. A. W. miał zaś zaczerwienioną twarz, łzawił, piekły go oczy

( dowód : zaświadczenie lekarskie, k. 5; zeznania oskarżyciela prywatnego wzajemnego – oskarżonego, k. 73; częściowo zeznania oskarżycielki prywatnej – oskarżonej wzajemnej, k. 74; częściowo zeznania świadka P. W. (1), k. 77 – 78; zeznania świadka M. S., k. 120; zeznania świadka K. K., k. 121).

G. S. zadzwoniła na pogotowie, jednak odmówiono jej przyjazdu. P. W. (1) wezwał na miejsce zdarzenia Policję. Funkcjonariusze Policji zaproponowali G. S. pomoc medyczną, jednakże odmówiła skorzystania z niej. Funkcjonariusze wykonali badanie alkomatem. Badaniu poddano A. W. oraz P. W. (1)

( dowód : zeznania oskarżycielki prywatnej – oskarżonej wzajemnej, k. 74; zeznania świadka P. W. (1), k. 77; zeznania świadka Ł. B., k. 119; zeznania świadka M. S., k. 120; zeznania świadka P. R., k. 120 – 121; zeznania świadka M. J., k. 123).

A. W. jest kawalerem. Nie posiada dzieci ani nikogo na utrzymaniu. Pobiera rentę w kwocie 650 złotych netto, jest na utrzymaniu matki. Nie leczył się psychiatrycznie ani odwykowo ( k. 71). Jest osobą niekaraną ( dane o karalności, k. 263.

Oskarżony A. W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazał, iż został zwyzywany przez ojca P. W. (1) i zaatakowany przez niego gazem. W czasie, gdy P. W. (1) atakował go gazem, G. S. szarpała go za szyję i za koszulkę, trzymała go, on zaś nic nie widział, próbował się wyrwać, machał rękoma. Oskarżony nie wykluczył, iż w czasie szarpaniny, gdy machał rękoma „na oślep” i próbował się wyrwać, mógł niechcący uderzyć G. S.. Oskarżony zaprzeczył, jakoby uderzył pięścią w lewe oko G. S.. Wyjaśnił, iż próbował się jedynie wyrwać, ponieważ G. S. trzymała go, szarpała i drapała (k. 72 – 73).

G. S. posiada troje dzieci, nie posiada nikogo na utrzymaniu. Pobiera emeryturę w kwocie 1000 złotych netto. Nie leczyła się psychiatrycznie ani odwykowo ( k. 72). Jest osobą niekaraną ( dane o karalności, k. 264)

Oskarżona wzajemna G. S. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wskazała, iż A. W. szarpał P. W. (1) za podkoszulek i podarł go, w związku z czym P. W. (1) wyciągnął gaz i psiknął nim A. W. w oczy. Następnie A. W. powalił P. W. (1) na ziemię i zaczął go kopać bosymi nogami. Oskarżona wyjaśniła dalej, że odciągała A. W. od P. W. (1), by nie zabił ojca. Oskarżona dodała, iż udało jej się odciągnąć A. W., który nagle podskoczył i uderzył ją pięścią w lewą część twarzy, wskutek czego oskarżona przewróciła się, dostała krwotoku z nosa i straciła przytomność. Oskarżona wyjaśniła, że w czasie, gdy P. W. (2) używał gazu, stała ona pomiędzy nim a A. W. – przodem do A. W., tyłem zaś do P. W. (1). Dodała, iż chwyciła w tym czasie A. W. za ramiona, odpychała go. Oskarżona zaprzeczyła, jakoby złapała A. W. za koszulkę, dusiła go (k. 73 – 75).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, zebrany w sprawie i ujawniony na rozprawie głównej materiał dowodowy, prowadzi do niebudzącej wątpliwości konstatacji, że oskarżona wzajemna G. S. popełniła zarzucany jej czyn z art. 217 § 1 k.k. Jednocześnie, ten sam materiał dowodowy nie potwierdził, aby oskarżony A. W. popełnił zarzucony mu aktem oskarżenia czyn z art. 157 § 2 k.k.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga fakt, że znaczna część okoliczności faktycznych niniejszej sprawy była bezsporna między stronami. Tym samym ta część stanu faktycznego sprawy nie wymaga szerszego uzasadnienia. Jedyne rozbieżności, jakie się pojawiły, dotyczyły przebiegu samego zdarzenia oraz jego skutków. Bezspornym jest jednakże fakt, że doszło do kłótni pomiędzy A. W. i P. W. (1), w którą zaangażowała się również G. S.. W wyniku tej kłótni doszło pomiędzy w/w do szarpaniny i użycia gazu pieprzowego przez P. W. (1) w stosunku do A. W.. Bezspornym jest również to, iż podczas szarpaniny A. W. uderzył G. S. w twarz, wskutek czego G. S. dostała krwotoku z nosa, miała zaburzenia widzenia, a następnie po lewej stronie twarzy pojawił się masywny krwiak okularowy, A. W. miał zaś zaczerwienioną twarz, łzawił i piekły go oczy. Dwie sprzeczne ze sobą wersje zdarzeń zostały natomiast zaprezentowane przez G. S. i A. W. co do zachowania samych oskarżonych w trakcie szarpaniny oraz co do okoliczności, w jakich doszło do uderzenia G. S..

Przechodząc do oceny dowodów, należy zdaniem Sądu w pierwszej kolejności podnieść, że nie budzi wątpliwości kwestia istniejącego między stronami konfliktu. Powyższe wynika wprost z relacji oskarżonych.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego A. W. ( k. 72 – 73) w całości. W ocenie Sądu wyjaśnienia te są spójne i logiczne. Korespondują one ponadto z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, a mianowicie z zeznaniami świadków: J. W., M. J., M. S., K. K., Ł. B. oraz P. R., a częściowo również z zeznaniami świadka P. W. (1) i wyjaśnieniami oskarżonej wzajemnej G. S.. Oskarżony przedstawił jednolitą wersję zdarzenia, która pośrednio znajduje również swoje potwierdzenie w treści opinii biegłego z zakresu okulistyki i biegłej neurolog. Nie zostały ponadto przeprowadzone żadne dowody, które podważałyby prawdziwość słów oskarżonego. Za wiarygodne Sąd uznał w szczególności wyjaśnienia oskarżonego w zakresie braku świadomości co do faktu, że uderzył G. S. podczas szarpaniny. O braku świadomości oskarżonego co do powyższego faktu przemawia bowiem okoliczność, iż w trakcie zdarzenia A. W. był oślepiony. Czuł on, że jest przytrzymywany i wymachiwał rękoma, jednakże nie widział co dzieje się dookoła niego, ponieważ próbując bronić się przed atakiem gazem, zasłaniał oczy, które były mocno podrażnione po wcześniejszych atakach ze strony P. W. (1). Sąd zatem uznał za w pełni wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego A. W. co do tego, że w trakcie zdarzenia jego oczy były podrażnione, piekły i łzawiły, a ponadto musiał je zasłaniać, broniąc się przez kolejnymi atakami gazem, tym samym nie widząc co się dzieje wokół niego, co dodatkowo potęgował fakt, iż oskarżony ma bardzo dużą wadę wzroku. Wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie korespondują ponadto z treścią opinii biegłego z zakresu okulistyki, który stwierdził, iż na skutek użycia gazu, oskarżony miał zakłócony odbiór otoczenia. Co do okoliczności samego uderzenia, Sąd stoi na stanowisku, iż zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego, każdy człowiek będąc oślepionym i atakowanym gazem, a jednocześnie przytrzymywanym w celu uniemożliwienia ucieczki, będzie się bronił poprzez zasłanianie się i wymachiwanie rękoma mające na celu odpędzenie przeciwnika i ucieczkę. W takiej sytuacji, wysoce prawdopodobne jest, iż osoba stojąca w bardzo bliskiej odległości, może zostać przypadkowo uderzona, co miało miejsce w niniejszej sprawie.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej wzajemnej G. S. ( k. 73 – 76) jedynie częściowo. Za wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej w zakresie, w jakim korespondowały one z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd obdarzył zatem walorem wiarygodności wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej co do tego, iż została ona uderzona w twarz podczas kłótni, która wywiązała się pomiędzy A. W. i P. W. (1), a ponadto, iż w wyniku tego uderzenia dostała ona krwotoku, miała zaburzenia widzenia, a następnie na jej twarzy pojawił się krwiak i opuchlizna. Sąd nie dał jednak wiary wyjaśnieniom oskarżonej wzajemnej w zakresie, w jakim twierdziła ona, że A. W. celowo uderzył ją pięścią w nos, wskutek czego odczuwa ona dolegliwości do dnia dzisiejszego. Wyjaśnienia w powyższym zakresie stoją w ewidentnej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego A. W., które Sąd uznał za wiarygodne oraz treścią opinii biegłego z zakresu okulistyki, który w sposób jednoznaczny stwierdził, iż przez okres kilkudziesięciu minut oskarżony miał zakłócony odbiór otoczenia, był zmuszony do zasłonięcia oczu, przez co nie widział co się dzieje dookoła. Sąd stoi zatem na stanowisku, iż w świetle treści w/w opinii, niemożliwym jest, by oskarżony A. W. celowo wyprowadził cios pięścią w nos oskarżonej G. S.. Wyjaśnieniom oskarżonej przeczy również treść opinii biegłej neurolog, z której jasno wynika, że schorzenia, na które cierpi oskarżona G. S. są to schorzenia współistniejące i pozostające bez związku z urazem doznanym w dniu 26 lipca 2015 roku. Biegła wskazała nadto, iż uraz ten nie spowodował trwałych zmian strukturalnych w centralnym układzie nerwowym, zaś dolegliwości zgłaszane przez oskarżoną mają związek z wcześniej istniejącymi zmianami zwyrodnieniowymi w kręgosłupie szyjnym, wahaniami ciśnienia tętniczego i związanymi z tym zaburzeniami krążenia mózgowego. Również zaświadczenie lekarskie/obdukcja z dnia 27 lipca 2015 roku potwierdzają powierzchowny charakter doznanych przez oskarżoną urazów, które przejawiały się w powstaniu masywnego krwiaka okularowego po lewej stronie twarzy, obrzęku nosa i lewej części twarzy. Wersji przedstawionej przez oskarżoną przeczy ponadto zachowanie oskarżonej po całym zajściu, a mianowicie fakt, iż odmówiła ona skorzystania z pomocy medycznej, którą zaproponowali funkcjonariusze Policji oraz nie chciała składać zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sąd uznał za niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonej w zakresie, w jakim twierdziła ona, jakoby straciła przytomność po uderzeniu. Okoliczność ta nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, zaprzeczył temu również świadek wskazany przez oskarżoną – P. W. (1), który stwierdził jedynie, iż oskarżona wzajemna się zatoczyła, ale nie upadła i nie straciła przytomności. Gdyby tak się stało, świadek wezwałby bowiem pogotowie. Sąd odmówił również wiary wyjaśnieniom oskarżonej wzajemnej w zakresie, w jakim twierdziła ona, iż jedynie odpychała i odciągała A. W., który atakował P. W. (1). Wyjaśnienia te stoją bowiem w sprzeczności z wyjaśnieniami samego oskarżonego A. W. oraz świadka M. J., które Sąd ocenił jako wiarygodne, a z których wynikało, iż G. S. szarpała i przytrzymywała A. W., uniemożliwiając mu ucieczkę przed atakami ze strony P. W. (1). Wyjaśnienia te są ponadto sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Należy mieć bowiem na względzie to, iż w sytuacji, gdy człowiek jest atakowany gazem pieprzowym i oślepiony, to jedyną formą uniknięcia kolejnych ataków jest oddalenie się na taką odległość, by nie znajdować się w zasięgu działania gazu pieprzowego i uniknąć dalszego podrażniania oczu. Zupełnie niezrozumiałe i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby natomiast zbliżanie się do atakującego, a tym samym narażanie się na dalsze ataki z użyciem gazu.

W świetle omówionego materiału dowodowego, wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej w zakresie nieprzyznania się do popełnienia zarzucanego jej czynu oraz przebiegu zdarzenia należało zdaniem Sądu jednoznacznie ocenić jako niewiarygodne. W tej części wyjaśniania oskarżonej wzajemnej są bowiem dla Sądu mało przekonujące i nie znajdują odzwierciedlenia w obiektywnym materiale dowodowym. W przekonaniu Sądu, wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej były nakierowane na minimalizowanie własnej roli, zaś ich osią było nieudolne forsowanie linii, że nie brała on czynnego (aktywnego) udziału w zdarzeniu. Dlatego też Sąd wyjaśnienia w powyższym zakresie poczytuje jako przyjętą przez oskarżoną wzajemną linię obrony na potrzeby niniejszego postępowania, zmierzającą do zmniejszenia stopnia swojej winy i w konsekwencji próby ekskulpowania własnej osoby. Wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej w całokształcie ich oceny, jeśli idzie o kluczowy opis zdarzenia, nie są szczere. Sąd doszedł zatem do przekonania, że w obliczu opisanego poniżej materiału dowodowego, w tym pełnych, jasnych i logicznych zeznań świadków, wyjaśnień oskarżonego A. W. oraz treści opinii biegłej neurolog oraz biegłego z zakresu okulistyki, nie zasługują na obdarzenie przymiotem wiarygodności i nie mogą być podstawą do ustalenia wiarygodnego stanu faktycznego.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadka J. W. ( k. 122) oraz świadka M. J. ( k. 123), którzy potwierdzili wersję zaprezentowaną przez oskarżonego A. W. i którzy byli bezpośrednimi świadkami tego, jak A. W. był atakowany gazem przez P. W. (1) i przytrzymywany przez G. S.. Zeznania w/w świadków są spójne i logiczne. W ocenie Sądu brak jest podstaw, by odmówić wiary zeznaniom w/w świadków. Wprawdzie świadek J. W. obserwowała całe zdarzenie z pewnej odległości (balkon), jednakże ta odległość musiała być stosunkowo nieduża, skoro świadek słyszała odgłosy awantury i dostrzegła to, że P. W. (1) używa w stosunku do A. W. gazu, a w konsekwencji wysłała M. J., by pomógł A. W.. Świadek M. J. widział natomiast z bliskiej odległości, jak oskarżona wzajemna G. S. przytrzymuje A. W. i szarpie go za koszulkę, a ponadto widział jak P. W. (1) używał wobec A. W. gazu. O tym, iż próbował interweniować i widział całe zdarzenie z bliska świadczy chociażby to, iż sam został zaatakowany gazem.

Zeznaniom świadków: Ł. B. ( k. 119), M. S. ( k. 120), P. R. ( k. 120 – 121) oraz K. K. ( k. 121) Sąd dał wiarę. Sąd nie dopatrzył się powodu, dla którego świadkowie mieliby składać zeznania niezgodnie z prawdą. Należy jednak zauważyć, że zeznania te mają charakter drugorzędny, ze względu na fakt, iż świadkowie nie widzieli całego zdarzenia, zaś swoją wiedzę o zdarzeniu uzyskali podczas interwencji. Świadkowie widzieli jednak obrażenia zarówno G. S., jak i A. W.. Zeznania w/w świadków są jasne i wzajemnie się uzupełniają.

Sąd uznał zeznania świadka P. W. (1) ( k. 76 – 79) za wiarygodne jedynie w niewielkiej części. Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka w zakresie, w jakim twierdził on, że zaatakował A. W. gazem pieprzowym oraz w zakresie, w jakim wskazał, iż G. S. nie upadła i nie straciła przytomności na skutek uderzenia. Zeznania świadka korespondują bowiem w tym zakresie z pozostałym zgromadzonym w prawie materiałem dowodowym. Tym niemniej, Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom świadka P. W. (1) w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu, z uwagi na istniejący konflikt pomiędzy P. W. (1) i A. W. oraz relację łączącą P. W. (1) z G. S., zeznania świadka co do okoliczności, w jakich doszło do uderzenia G. S. oraz przebiegu szarpaniny, nie są szczere i mają na celu jedynie wzmocnienie prawdziwości wersji zaprezentowanej przez oskarżoną G. S., która jednakże stoi w ewidentnej sprzeczności z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, który Sąd obdarzył walorem wiarygodności.

Sąd w pełni dał wiarę i podzielił przedstawioną w opinii neurologicznej z dnia 7 września 2016 roku ( k. 158 – 160) argumentację. Wynika z niej, iż schorzenia, na które cierpi oskarżona wzajemna G. S. są to schorzenia współistniejące i pozostające bez związku z urazem doznanym w dniu 26 lipca 2015 roku. Biegła wskazała nadto, iż uraz ten nie spowodował trwałych zmian strukturalnych w centralnym układzie nerwowym, zaś dolegliwości zgłaszane przez oskarżoną mają związek z wcześniej istniejącymi zmianami zwyrodnieniowymi w kręgosłupie szyjnym, wahaniami ciśnienia tętniczego i związanymi z tym zaburzeniami krążenia mózgowego.

Sąd obdarzył ponadto walorem wiarygodności treść opinii medycznej z zakresu specjalizacji okulistyki z dnia 24 stycznia 2017 roku ( k. 249 – 251). Wynika z niej, iż przez okres kilkudziesięciu minut oskarżony A. W. miał zakłócony odbiór otoczenia, był zmuszony do zasłonięcia oczu, przez co nie widział co się dzieje dookoła.

Powyższe opinie są w ocenie Sądu jasne i zupełne, bowiem udzielają odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, a ponadto są logiczne, zgodne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy. Opinie zostały sporządzone przez biegłych, którzy dysponują wiadomościami specjalnymi do stwierdzenia przedmiotowych okoliczności, brak jest zatem podstaw, by kwestionować ich wartość dowodową. Treść opinii koresponduje ponadto z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, który Sąd uznał za wiarygodny.

Sąd dał ponadto w pełni wiarę dowodom ze wszystkich ujawnionych na rozprawie dokumentów, albowiem dokumenty powyższe zostały sporządzone rzetelnie, prawidłowo pod względem formalnym i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ich autentyczność i wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron, ani nie stoi w sprzeczności z żadnym innym dowodem, a tym samym nie budzi wątpliwości i brak jest podstaw aby kwestionować ich wartość dowodową.

Przepis art. 157 k.k. chroni zdrowie człowieka przed jego naruszeniem. Strona przedmiotowa przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. polega na wywołaniu skutku w postaci naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni, dlatego też dla odpowiedzialności sprawcy konieczne jest stwierdzenie powiązania przyczynowo - skutkowego pomiędzy jego czynem a skutkiem.

Należy wskazać, iż w niniejszej sprawie poza sporem pozostaje fakt, iż na skutek szarpaniny doszło do uderzenia G. S. przez A. W.. Bezspornym jest również fakt, iż w wyniku uderzenia G. S. dostała krwotoku z nosa, miała zaburzenia widzenia, a następnie po lewej stronie twarzy pojawił się masywny krwiak okularowy i opuchlizna. Nie ulega zatem wątpliwości, iż pomiędzy zachowaniem oskarżonego A. W. a wywołaniem skutku w postaci naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia na czas nie dłuższy niż 7 dni istniał związek przyczynowo – skutkowy.

Sąd miał na względzie to, iż sam oskarżony A. W. nie przeczył temu, iż w trakcie szarpaniny, która miała przecież dynamiczny charakter, mógł on przypadkowo uderzyć G. S., jednakże nie chciał jej uderzyć i nie miał świadomości, że to się stało. A. W. wskazał nadto, że w trakcie zdarzenia był oślepiony, czuł, że jest przytrzymywany i wymachiwał rękoma, jednakże nie widział co dzieje się dookoła niego, ponieważ próbując bronić się przed atakiem z użyciem gazu, zasłaniał oczy, które były mocno podrażnione po wcześniejszych atakach ze strony P. W. (1).

Wskazać jednakże należy, iż strona podmiotowa przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. charakteryzuje się umyślnością w postaci zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego, a zatem sprawca chce albo godzi się z możliwością wystąpienia skutku w postaci lekkiego uszkodzenia ciała. Biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, nie sposób uznać, by oskarżony A. W. chciał uderzyć G. S. i tym samym wywołać skutek w postaci lekkiego uszkodzenia ciała, jak również, by godził się z taką możliwością. Wskazać należy, iż w trakcie zdarzenia oczy A. były podrażnione, piekły i łzawiły, a ponadto musiał je zasłaniać, broniąc się przez kolejnymi atakami gazem, tym samym nie widząc co się dzieje wokół niego, co dodatkowo potęgował fakt, iż oskarżony ma bardzo dużą wadę wzroku. Sąd stoi przy tym na stanowisku, iż zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego każdy człowiek będąc oślepionym i atakowanym gazem, a jednocześnie przytrzymywanym w celu uniemożliwienia ucieczki, będzie się bronił poprzez zasłanianie się i wymachiwanie rękoma mające na celu odpędzenie przeciwnika, a następnie ucieczkę. W takiej sytuacji, wysoce prawdopodobne jest, iż osoba stojąca w bardzo bliskiej odległości, może zostać przypadkowo uderzona, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Powyższe przesądza o tym, iż, ze względu na brak zamiaru po stronie oskarżonego A. W., nie sposób przypisać mu popełnienia przestępstwa z art. 157 § 2 k.k. Na podstawie całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, Sąd doszedł bowiem do przekonania, że uderzenie to miało charakter przypadkowy, nie było zamierzone, a było jedynie wynikiem wymachiwania rękoma „na oślep” w celu osłonięcia się przed atakiem z użyciem gazu. Potwierdzają to wyjaśnienia oskarżonego A. W., które Sąd uznał za wiarygodne, jak również treść opinii biegłego z zakresu okulistyki, z której jednoznacznie wynika, że oskarżony w trakcie zdarzenia miał zakłócony odbiór otoczenia i nie widział. Również powierzchowny rodzaj obrażeń, jakich doznała oskarżona wzajemna G. S. świadczą o niedużej sile uderzenia, które miało charakter niezamierzony. Wskazać bowiem należy, iż twarz to bardzo delikatny obszar ciała, skutkiem czego nawet uderzenie o stosunkowo niedużej sile, ale niefortunnie skierowane w skroń, czoło czy nos może wywołać zasinienie wokół oczodołu, obrzęk i opuchliznę. Podkreślić należy, iż określony w art. 157 § 2 k.k. skutek musi być objęty umyślnością sprawcy. Skoro zatem Sąd ustalił, iż oskarżony A. W. nie chciał uderzyć G. S., ale zrobił to niechcący podczas wymachiwania rękoma, to tym samym nie można uznać, iż chciał on wywołać skutek w postaci lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd stoi również na stanowisku, że wbrew twierdzeniom oskarżonej wzajemnej G. S., uderzenie nastąpiło podczas wymachiwania rękoma otwartą dłonią, nie zaś po całym zdarzeniu – pięścią. Wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej w tym zakresie Sąd uznał bowiem za niewiarygodne jako niekorespondujące z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, który Sąd uznał za wiarygodny. Przeczy temu również zachowanie samej oskarżonej wzajemnej zarówno po całym zdarzeniu, jak i w trakcie składania wyjaśnień. Oskarżona wzajemna odmówiła mianowicie skorzystania z pomocy medycznej oferowanej przez funkcjonariuszy Policji, co pozwala przypuszczać, że jej stan zdrowia nie był na tyle poważny, by konieczna była interwencja medyczna, nie chciała również złożyć zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wydawać by się zatem mogło, iż sama oskarżona wzajemna uznała to zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek. Ponadto, w trakcie składania wyjaśnień, oskarżona wzajemna wskazując sposób, w jaki została uderzona, przyłożyła otwartą dłoń do nosa, a dopiero będąc dopytywaną twierdziła, że została uderzona pięścią, co pozwala wysnuć wniosek, iż wyjaśnienia oskarżonej wzajemnej nie są szczere.

Sąd nie znajduje również podstaw do przypisaniu oskarżonemu A. W. przestępstwa z art. 157 § 3 k.k., tj. nieumyślnego spowodowania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni. Przypisanie nieumyślnego czynu zabronionego wymaga bowiem ustalenia naruszenia reguł ostrożności. Zadaniem Sądu jest zatem precyzyjne wskazanie takiej reguły i jednocześnie ustalenie, iż sprawca swoim zachowaniem naruszył tę regułę. W niniejszej sprawie Sąd nie jest w stanie wskazać reguły ostrożności, którą sprawca naruszył swoim zachowaniem i której naruszenie spowodowało popełnienie czynu zabronionego. Nie sposób przypisać oskarżonemu A. W. naruszenie jakiejkolwiek reguły ostrożności. Znajdował się on bowiem w stanie zagrażającym jego zdrowiu, był atakowany przez dwie osoby, z których jedna go przytrzymywała i szarpała, druga zaś atakowała go gazem pieprzowym. Oskarżony A. W., jak wynika z jego wyjaśnień i treści opinii biegłego z zakresu okulistyki, na skutek użycia gazu w stosunku do niego, był oślepiony, miał zakłócony odbiór otoczenia, nie widział co dzieje się dookoła niego. W ocenie Sądu, biorąc pod uwagę okoliczności całego zdarzenia, zupełnie zrozumiałe jest, iż jedyną formą obrony A. W., który, ze względu na fakt przytrzymywania przez G. S., nie mógł oddalić się na taką odległość, by gaz przestał drażnić jego oczy, było odpędzanie atakujących od siebie, a jednocześnie zasłanianie się przed atakiem. Sąd nie znajduje w obowiązujących aktach normatywnych reguły ostrożności, którą oskarżony A. W., biorąc pod uwagę okoliczności przedmiotowego zdarzenia, mógł naruszyć.

Ujawniony w sprawie materiał dowodowy, zdaniem Sądu, nie pozwolił zatem na przypisanie oskarżonemu A. W. popełnienia zarzucanego mu w prywatnym akcie oskarżenia czynu, albowiem zachowanie sprawcy nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego. W zachowaniu oskarżonego A. W. brak bowiem jednego ze znamion strony podmiotowej przestępstwa z art. 157 § 2 k.k., a mianowicie brak zamiaru tak bezpośredniego, jak i ewentualnego. Nie sposób również przypisać oskarżonemu A. W. naruszenia jakiejkolwiek reguły ostrożności. Materiał dowodowy uznany za obiektywny nie stanowił wystarczającej podstawy do przypisania oskarżonemu sprawstwa zarzucanego mu czynu. Zespół tych okoliczności doprowadził Sąd do przekonania, że w przedmiotowej sprawie czyn oskarżonego A. W. nie zawiera znamion czynu zabronionego. Z tych względów, Sąd na podstawie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. uniewinnił oskarżonego A. W. od zarzucanego mu czynu.

Przechodząc do oceny zachowania oskarżonej wzajemnej G. S., wskazać należy, iż sprawstwo i wina oskarżonej wzajemnej w zakresie przypisanego jej wyrokiem czynu nie budzą wątpliwości. W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadków: M. J. i J. W. oraz wyjaśnień oskarżonego A. W., okoliczności zdarzenia są bezsporne. Również sama oskarżona wzajemna G. S. przyznała, że w trakcie zdarzenia złapała A. W. za ramiona. Z wyjaśnień oskarżonego A. W. oraz z zeznań świadka M. J. wynika natomiast, że oskarżona wzajemna G. S., podczas atakowania A. W. gazem przez P. W. (1), przytrzymywała A. W. i szarpała go za ubranie. Wprawdzie oskarżona wzajemna G. S. oraz świadek P. W. (1) przedstawiali odmienną wersję wydarzeń, jednakże w tym zakresie Sąd odmówił wiarygodności ich twierdzeniom uznając, że wyjaśnienia oskarżonej oraz zeznania w/w świadka były nakierowane na zminimalizowanie roli oskarżonej wzajemnej, zaś ich osią było nieudolne forsowanie linii, że nie brała on czynnego udziału w zdarzeniu.

Ujawniony w sprawie materiał dowodowy oraz jego analiza wykazały jednoznacznie, iż oskarżona wzajemna G. S. w dniu 26 lipca 2015 roku przy ul. (...) w W. szarpiąc za ubranie i przytrzymując A. W., w zamiarze bezpośrednim naruszyła jego nietykalność cielesną, tj. popełniła czyn z art. 217 § 1 k.k.

Odpowiedzialności karnej z powyższego artykułu podlega ten, kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, zatem sprawca fizycznie oddziałuje na ciało drugiego człowieka. Spowodowanie jakiegokolwiek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia nie należy do znamion tego przestępstwa. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 9 sierpnia 2012 r., II AKa 137/12, LEX nr 1217652, stwierdził bowiem, że „naruszeniem nietykalności cielesnej są wszystkie czynności oddziałujące na ciało innej osoby, które nie są przez nią akceptowane. Naruszenie nietykalności cielesnej nie musi łączyć się z powstaniem obrażeń, jednakże musi mieć ono wymiar fizyczny”. Naruszenie nietykalności cielesnej oznacza jakiekolwiek zachowanie, które - zgodnie z przyjętymi obyczajami - nie powinno mieć miejsca ze względu na przysługujące człowiekowi prawo do nietykalności. Forma naruszenia nietykalności nie ma tu większego znaczenia, gdyż ustawodawca wprowadził otwarty katalog, jedynie przykładowo wyliczając uderzenie człowieka, przez co w znamionach przepisu mieszczą się wszystkie zachowania podjęte w wymiarze fizycznym, a realizujące skutek w postaci naruszenia nietykalności cielesnej.

Przestępstwo z art. 217 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, przy czym można je popełnić z zamiarem bezpośrednim albo ewentualnym. Sprawcą tego występku jest zatem zarówno ten, kto chce naruszyć nietykalność cielesną drugiego człowieka, jak i ten, kto przewidując, że jego zachowanie może nie być akceptowane przez pokrzywdzonego, godzi się na to.

W realiach niniejszej sprawy, nie ulega wątpliwości fakt, iż oskarżona wzajemna G. S. działała z zamiarem bezpośrednim. Oskarżona wzajemna chciała naruszyć nietykalność cielesną A. W., bowiem świadomie i celowo włączyła się do zdarzenia i w czasie, gdy P. W. (1) atakował gazem A. W., G. S. uniemożliwiała mu ucieczkę poprzez przytrzymywanie i szarpanie. Niewątpliwie oskarżona wzajemna robiła to wbrew woli A. W., który nie akceptując takiego zachowania próbował się przed nim bronić, machając rękoma i próbując odpędzić od siebie atakujących. Oskarżona wzajemna zdawała sobie sprawę z charakteru popełnionego przez siebie czynu i miała możliwość pokierowania swoim postępowaniem. Miała ponadto świadomość tego, że zachowanie tego typu nie jest akceptowane przez A. W., a jednak zdecydowała się na jego realizację po to, by wesprzeć P. W. (1) w ataku i uniemożliwić A. W. oddalenie się z miejsca zdarzenia.

Oskarżona wzajemna w pełni świadomie i z zamiarem bezpośrednim godziła w dobra osobiste (cielesność) pokrzywdzonego, choć nie stosowała przemocy z dużym jej natężeniem. Niemniej jednak tego rodzaju postawa i zachowanie oskarżonej wzajemnej w całości wypełnia, w ocenie Sądu, znamiona czynu zabronionego opisanego powyżej. Podsumowując, zachowanie oskarżonej wzajemnej wypełniło zarówno przedmiotowe, jak też podmiotowe znamiona przestępstwa z art. 217 § 1 k.k.

Sąd stoi przy tym na stanowisku, iż incydentalny charakter przypisanego oskarżonej wzajemnej przestępstwa oraz jej warunki osobiste, a także dotychczasowy sposób życia uzasadniają sięgnięcie po środek probacyjny w postaci warunkowego umorzenia postępowania.

Zważyć bowiem należy, że zgodnie z treścią art. 66 § 1 k.k. Sąd może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Znamiennym jest przy tym fakt, iż warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności (art. 66 § 2 k.k.).

Podstawowymi przesłankami zastosowania dobrodziejstwa instytucji warunkowego umorzenia postępowania są zatem m. in. brak wątpliwości co do okoliczności popełnienia czynu oraz ustalenie, że wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne. Tym samym warunkowe umorzenie postępowania jest immanentnie związane ze stwierdzeniem winy, bowiem dopiero jej stwierdzenie daje możliwość dokonania oceny czy wina jest znaczna, czy też nie jest znaczna (por. wyrok SN z 09.01.2002 r., III KKN 303/00).

Jednym z warunków koniecznych zastosowania warunkowego umorzenia postępowania karnego jest taki poziom znajomości stanu faktycznego i prawnego, który pozwala na stwierdzenie, że okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości. Nie może być więc wątpliwości co do tego, że oskarżony wypełnił wszystkie znamiona zarzucanego mu czynu wymienione w konkretnym przepisie, zawierającym opis danego przestępstwa, jak i że spełnione zostały warunki odpowiedzialności konieczne do uznania kogoś za sprawcę przestępstwa ujęte w części ogólnej Kodeksu karnego (wyrok SN z dnia 24 lutego 2005 r. w sprawie V KK 435/04, LEX nr 147241, Prok.i Pr.-wkł. 2006/1/2). W niniejszej sprawie omawiana przesłanka została bez wątpienia spełniona – pomimo tego, że oskarżona wzajemna nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu, materiał dowodowy wskazywał jednoznacznie, iż popełniła ona przestępstwo z art. 217 § 1 k.k. Sąd nie miał również wątpliwości co do okoliczności, w jakich popełnione zostało przestępstwo.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego – jak już wyżej wskazano – nie mogły budzić wątpliwości zarówno sprawstwo, zawinienie, jak i okoliczności popełnienia przez oskarżoną wzajemną G. S. czynu zabronionego z art. 217 § 1 k.k., przy czym – zdaniem Sądu – wina i społeczna szkodliwość zarzucanego oskarżonej wzajemnej czynu nie są znaczne, co oczywiście nie może implikować wniosku, że były one nieznaczne, bowiem w takim wypadku w ogóle trudno byłoby mówić o popełnieniu przestępstwa. Niemniej jednak sformułowanie powyższe obejmuje swoim zakresem także przypadki o średnim natężeniu społecznej szkodliwości. Takie natężenie winy i stopnia społecznej szkodliwości czynu występuje również w niniejszej sprawie.

Oceniając stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, Sąd wziął bowiem pod uwagę wszelkie okoliczności o tym decydujące, a mianowicie rodzaj i charakter naruszonego dobra (nietykalność cielesna), rozmiar wyrządzonej szkody (brak dolegliwości u pokrzywdzonego), sposób i okoliczności popełnienia czynu (do zdarzenia doszło w trakcie kłótni, pod wpływem emocji, zdarzenie miało dynamiczny charakter). Oceniając stopień winy, Sąd wziął pod uwagę, że zachowanie oskarżonej wzajemnej było odruchowe i nieprzemyślane, miało spontaniczny charakter, wynikło z przebiegu kłótni i nie spowodowało żadnych ujemnych następstw. Z tych względów należało uznać, że stopień winy i społecznej szkodliwości czynu nie są znaczne.

Mając na uwadze powyższe, a ponadto wskazując, że okoliczności popełnienia przez oskarżoną wzajemną przypisanego jej czynu nie budzą wątpliwości, oskarżona wzajemna nie była dotychczas w ogóle karana sądownie, a jej postawa oraz właściwości i warunki osobiste, jak również dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania będzie przestrzegała porządku prawnego na przyszłość i nie popełni ponownie przestępstwa – Sąd na podstawie art. 66 § 1 k.k. w zw. z art. 67 § 1 k.k. warunkowo umorzył postępowanie na okres próby jednego roku. Zdaniem Sądu przedmiotowe zdarzenie miało w niebudzącym zastrzeżeń dotychczasowym życiu G. S. charakter jedynie incydentalny, a co za tym idzie jej skazanie stanowiłoby zbyt daleko idącą represję karną.

Spełniony został również wymóg z art. 66 § 2 k.k., zgodnie z którym warunkowego umorzenia postępowania nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego karą przekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, bowiem czyn zabroniony przewidziany treścią art. 217 § 1 k.k. zagrożony jest karami nieizolacyjnymi oraz pozbawieniem wolności do roku.

W ocenie Sądu w stosunku do oskarżonej wzajemnej zarówno cele zapobiegawcze, jak i wychowawcze spełni okres próby w wymiarze 1 roku. Należy bowiem zauważyć, że oskarżona wzajemna po raz pierwszy weszła w konflikt z prawem. Określony przez Sąd okres próby pozwoli w sposób wystarczający kontrolować zachowanie oskarżonej wzajemnej i ewentualnie zweryfikować postawioną przez Sąd pozytywną prognozę kryminologiczną.

Treść art. 67 § 3 k.k. nakazuje wprawdzie Sądowi warunkowo umarzającemu postępowanie, zobowiązanie sprawcy do naprawienia szkody w całości lub w części, pod warunkiem, że szkoda istnieje i nie została już pokryta przez sprawcę oraz, co oczywiste, pozostaje w związku ze zdarzeniem, będącym kanwą stawianego zarzutu. Należy jednak wskazać, iż w niniejszej sprawie szkoda nie powstała, a ponadto żądanie w tym zakresie nie zostało zgłoszone. Na podstawie art. 67 § 3 k.k. Sąd orzekł natomiast od oskarżonej wzajemnej G. S. nawiązkę w wysokości 500 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. W ocenie Sądu kwota świadczenia jest adekwatna do możliwości majątkowych oskarżonej wzajemnej, która pobiera emeryturę w kwocie 1000 złotych netto. Koniecznym wydaje się przy tym podkreślenie waloru wychowawczego oddziaływania zastosowanego środka probacyjnego.

Całokształt przedstawionych wyżej okoliczności sprawił, iż Sąd orzekł jak w dyspozytywnej części wyroku. Wydane rozstrzygnięcie – zdaniem Sądu – pozwoli oskarżonej wzajemnej na zrozumienie swojego błędnego zachowania i uniknięcie w przyszłości podobnych czynów.

Na podstawie art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku – Prawo o adwokaturze (Dz.U. z 2016 r., poz. 1999 t.j.) w zw. z § 11 ust. 2 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800), Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. M. kwotę 720 złotych podwyższone o obowiązujący podatek od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu.

Na podstawie art. 632 pkt 1 k.p.k. Sąd zasądził od oskarżonej wzajemnej G. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 898,12 złotych tytułem wydatków poniesionych przez Skarb Państwa (kwota 60 złotych tytułem karty karnej A. W. i G. S., kwota 152,32 złotych tytułem tłumaczenia pisemnego z języka ukraińskiego na język polski oraz kwota 685,80 złotych tytułem wynagrodzenia biegłej neurolog), zaś na podstawie art. 624 § 1 i § 2 k.p.k. zwolnił oskarżoną wzajemną od obowiązku ponoszenia kosztów postępowania w pozostałej części, tj. kosztów sporządzenia opinii biegłego z zakresu okulistyki.

Mając powyższe na uwadze, orzeczono jak w sentencji wyroku.