Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 477/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marta Sawińska

Sędziowie: SSA Katarzyna Schönhof-Wilkans (spr.)

del. SSO Renata Pohl

Protokolant: st.sekr.sąd. Beata Tonak

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2017 r. w Poznaniu

sprawy P. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji P. K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 15 grudnia 2014 r. sygn. akt VIII U 1953/14

1.  Zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i przyznaje odwołującemu P. K. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od dnia 6 września 2013 r. do dnia 24 lutego 2014 r. oraz z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 25 lutego 2014 r. do 30 kwietnia 2014 r.;

2.  Umarza postępowanie apelacyjne w pozostałym zakresie;

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz odwołującego kwotę 150 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

del. SSO Renata Pohl

SSA Marta Sawińska

SSA Katarzyna Schönhof-Wilkans

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10.03.2014r., znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P., po rozpatrzeniu wniosku z dnia 06.09.2013r., odmówił P. K. (K.) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Od powyższej decyzji z zachowaniem ustawowego terminu odwołał się P. K., wnosząc o jej zmianę i przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy podtrzymując dotychczasowe stanowisko w sprawie i powołując argumenty przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z dnia 15.12.2014 r., sygn. akt VIII U 1953/14, Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił odwołanie.

Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

P. K. urodził się w dniu (...), z zawodu jest modelarzem odlewniczym, prowadził działalność gospodarczą.

W dniu 06.09.2013r. ubezpieczony P. K. złożył wniosek o przyznanie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W dniu 05.12.2013r. wnioskodawca został przebadany przez Lekarza Orzecznika ZUS, który stwierdził, że P. K. nie jest niezdolny do pracy. Lekarz Orzecznik ZUS rozpoznał u odwołującego utajony zespół WPW leczony ablacją RF dróg dodatkowych - 08.2013r.

P. K. wniósł sprzeciw od orzeczenia Lekarza Orzecznika do Komisji Lekarskiej, która orzeczeniem z dnia 24.02.2014r. podtrzymała stanowisko Lekarza Orzecznika, nie stwierdzając stanu niezdolności do pracy. Komisja Lekarska rozpoznała u P. K. utajony zespół WPW leczony ablacją RF dróg dodatkowych - 2013r.

Powyższe orzeczenie stało się podstawą wydania spornej decyzji odmawiającej wnioskodawcy prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

W związku z treścią orzeczenia Komisji Lekarskiej ZUS oraz odwołania, Sąd dopuścił z urzędu dowód z opinii biegłego kardiologa na okoliczność czy ubezpieczony jest osobą częściowo lub całkowicie niezdolną do pracy.

Biegły kardiolog – dr J. P. rozpoznał u odwołującego zespół WPW.

W uzasadnieniu opinii, biegły kardiolog wskazał, że odwołujący z napadowymi tachyarytmiami w przebiegu zespołu WPW został dwukrotnie poddany zabiegowi ablacji. Pomimo tego nadal występują objawy. Odwołujący oczekuje na ponowny zabieg ablacji. Wykonany zabieg ablacji w grudniu 2013r. według operatora był rozległy. Pomimo to nie udało się uzyskać pełnego efektu. Ponowna ablacja może być również nie w pełni skuteczna. W ocenie biegłego kardiologa aktualnie stan zdrowia odwołującego jest stabilny. Ostatni zabieg ablacji nie dał pełnego wyleczenia, ale uzyskano istotną poprawę. Od grudnia 2013r. objawy w postaci omdleń występują 1 x w tygodniu, wcześniej występowały 2-3x dziennie. Odwołujący jest świadomy istniejących zagrożeń związanych z przebiegiem schorzenia. W ocenie biegłego kardiologa przy uwzględnieniu wykształcenia odwołującego brak jest podstaw do stwierdzenia całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy. Odwołujący ma ograniczone możliwości wykonywania pracy: nie powinien pracować na wysokości i wykonywać zawodów, w których jest zwiększona odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo innych ludzi.

Powyższa opinia została doręczona odwołującemu i organowi rentowemu.

Pismem procesowym z dnia 27.06.2014r., odwołujący wniósł zastrzeżenia do opinii biegłego.

Z uwagi na powyższe zastrzeżenia, Sąd przeprowadził dowód z opinii uzupełniającej biegłego.

Biegły kardiolog zapoznał się z pismem odwołującego z dnia 27.06.2014r. i wskazał, że zabiegi ablacji mają na celu uzyskanie pełnego wyleczenia. Wielokrotnie uzyskuje się jedynie poprawę przebiegu schorzenia w postaci zmniejszenia nasilenia objawów, co miało miejsce w przypadku odwołującego. Jest to wystarczające do prowadzenia normalnej aktywności życiowej, w tym również aktywności zawodowej jak w przypadku odwołującego. Biegły w całości podtrzymał wcześniejszą opinię.

Powyższa opinia została doręczona odwołującemu i organowi rentowemu.

Pismem procesowym z dnia 22.09.2014r., pełnomocnik odwołującego wniósł zastrzeżenia do opinii biegłych, wskazując, że biegły skoncentrował się wyłącznie na aktualnym stanie zdrowia, pomijając istotną kwestię, iż trwała niezdolność do pracy miała charakter okresowy, co wiązało się z koniecznością wskazania daty początkowej oraz daty końcowej niezdolności do pracy. Ustalenia biegłego w tym zakresie są niezwykle istotne dla rozstrzygnięcia rzeczonej sprawy, tym samym zasadne i celowe jest zobowiązanie biegłego do sporządzenia opinii uzupełniającej, potwierdzającej w oparciu o przedłożoną do akt sprawy dokumentację medyczną sporządzoną przez lekarzy kardiologów, że w okresie od sierpnia 2013r. do kwietnia 2014r. odwołujący był całkowicie niezdolny do pracy.

Z uwagi na powyższe zastrzeżenia, Sąd przeprowadził dowód z ustnej opinii biegłego kardiologa na okoliczność wydanych przez niego w sprawie opinii w dniu 22.05.2014r. i 04.08.2014r.

Biegły kardiolog – dr J. P. podtrzymał swoją opinię z dnia 22.05.2014r. i 04.08.2014r. w całej rozciągłości i odpowiadając na pytanie pełnomocnika odwołującego zeznał, że u odwołującego rozpoznany został zespół WPW. Ten zespół jest często utajony w przypadku manifestacji klinicznej dochodzi do wystąpienia napadowych tachyarytmii. W przypadku nasilonych objawów zespół ten zwiększa ryzyko nagłego zgonu sercowego. Takie ryzyko istnieje cały czas w przypadku odwołującego. U odwołującego stosowano zabiegi ablacji. Takie zabiegi stosuje się w przypadku, gdy tachyarytmie występują na tyle często, że konieczny jest taki zabieg. Kiedy występuje migotanie przedsionków z szybką czynnością komór, wówczas robi się zabieg bez względu na to, jak często występują napady tachyarytmii. Zabieg ablacji jest zabiegiem inwazyjnym.

Pełnomocnik odwołującego złożył do akt zaświadczenie lekarza prowadzącego odwołującego z grudnia 2013r. z prośbą o zajęcia stanowiska przez biegłego.

Biegły kardiolog oświadczył, że odniósł się już do tego dokumentu w swojej opinii, ponieważ znajdował się on wcześniej w aktach. Z całością dokumentacji znajdującej się w aktach biegły zapoznał się i na jej podstawie wydał opinię. Biegły kardiolog wskazał, że w opinii podał, że ocenia stan zdrowia pacjenta na dzień 10.03.2014r., tj. na dzień wydania decyzji przez ZUS.

Pełnomocnik odwołującego wniósł o przesłuchanie w charakterze świadka kardiologa - dra A. B. na okoliczność bezwzględnej niezdolności odwołującego do pracy w okresie od sierpnia 2013r. do marca 2014r.

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne dowody z dokumentów zawartych w aktach organu rentowego. Sąd Okręgowy dał wiarę opinii biegłego, zarówno pisemnej jak i ustnej złożonej na rozprawie, uznał, że jest przekonywująca, biegły ustosunkował się do zgłaszanych przez odwołującego zastrzeżeń, wyjaśnił wszelkie wątpliwości i udzielił logicznej i rzeczowej odpowiedzi na stawiane przez pełnomocnika odwołującego pytania. Sąd Okręgowy oddalił wniosek pełnomocnika odwołującego o przeprowadzenie dowodu z zeznań A. B., uznając, że wydana w sprawie opinia stanowi wystarczającą podstawę do oceny stanu zdrowia odwołującego i kwestii, czy jest osobą niezdolną do pracy.

Sąd Okręgowy wskazał, że istota sporu sprowadzała się do wyjaśnienia, czy odwołujący jest osobą niezdolną do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i czy spełnił wszystkie warunki do przyznania mu prawa do świadczenia rentowego. Bezspornym w sprawie była przy tym okoliczność, iż odwołujący posiada wymagany staż ubezpieczeniowy.

Rozstrzygając wskazaną kwestię, Sąd Okręgowy przywołał art. 57 ust. 1, art. 61 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.).

Sąd Okręgowy podał, iż opinia biegłego lekarza sądowego z dziedziny kardiologii, który badał odwołującego, była kategoryczna i stanowcza. Biegły jednoznacznie stwierdził, iż aktualny stopień zaawansowania schorzeń u odwołującego nie powoduje stanu niezdolności do pracy. Biegły nie stwierdził, że odwołujący jest osobą zdrową, niemniej zwrócił uwagę, iż schorzenia, na które cierpi zarówno osobno, jak i rozważane łącznie, nie skutkują niezdolnością do pracy. Schorzenia występujące u odwołującego nie są w takim stopniu nasilone, aby powodowały niezdolność do pracy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że odwołujący nie podważył skutecznie wywodów opinii, nie przedstawił argumentów, które poddawałyby w wątpliwość wnioski z niej płynące, nie zgłosił żadnych merytorycznych uwag pod jej adresem. Swojego stanowiska odnośnie tego, iż nie zgadza się z wydaną opinią nie uzasadnił. Nie wykazał też, aby można było uznać opinię za niespójną, nielogiczną, czy zwierającą sprzeczności.

Z uwagi na te okoliczności, Sąd Okręgowy stwierdził, iż wnioskodawca nie spełnił kryterium niezdolności do pracy, od którego uzależnione jest przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Dlatego też na podstawie powołanych przepisów prawa materialnego oraz art. 477 14 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł odwołujący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając go w całości, zarzucając mu:

1)  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.

a)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie wszechstronnego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego w tym pominięcie istotnych dowodów z dokumentów medycznych z leczenia szpitalnego, zaświadczeń lekarskich wydanych przez lekarza prowadzącego dr n. med. A. B. z dnia 05.12.2013 r. oraz z dnia 28.04.2014 r., nadto zaświadczenia o stanie zdrowia wydanego dnia 21.08.2013 r. przez lekarza A. W. stanowiących o stanie zdrowia ubezpieczonego, w tym o bezwzględnym zakazie podjęcia pracy, oraz potwierdzających okresową niezdolność ubezpieczonego do pracy,

b)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę opinii biegłego i przyjęcie, iż ubezpieczony był zdolny do wykonywania pracy zgodnie z poziomem posiadanych kwalifikacji, nadto poprzez błędne przyjęcie, iż sporządzona przez biegłego opinia jest kategoryczna i stanowcza,

c)  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w treści uzasadnienia przyczyn, dla których Sąd odmówił wiarygodności dowodom z dokumentu- zaświadczenia z dnia 28.04.2014 r. wydanego przez dr n. med. A. B., lekarza prowadzącego stanowiącego o bezwzględnym zakazie wykonywania pracy,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

a)  art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez błędne uznanie, iż ubezpieczony nie był niezdolny do pracy, tym samym poprzez błędne uznanie, iż ubezpieczony nie spełniał kryterium, od którego uzależnione jest przyznanie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy,

b)  naruszenie art. 100 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz art. 101 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, iż ubezpieczony nie był niezdolny do pracy w ogóle, gdzie ubezpieczony był niezdolny do pracy okresowo, a niezdolność ustała w toku procesu.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uwzględnienie odwołania ubezpieczonego i przyjęcie, że był całkowicie niezdolny do pracy w okresie od września 2013 r. do kwietnia 2014 r. włącznie oraz o zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisach. Jako wniosek ewentualny wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na rzecz ubezpieczonego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.

W piśmie procesowym z 10.02.2017 r. odwołujący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wskazał, że podtrzymuje wniosek apelacji o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że ubezpieczony był całkowicie niezdolny do pracy w okresie od września 2013 r. do kwietnia 2014 r. włącznie, czyli do końca miesiąca kwietnia 2014 r.

W piśmie procesowym z 12.06.2017 r. odwołujący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, mając na uwadze opinię biegłej specjalisty medycyny pracy wydaną w toku postępowania odwoławczego, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i przyjęcie, że P. K. był całkowicie niezdolny do pracy w okresie od września 2013 r. do końca lutego 2014 r. oraz częściowo niezdolny do pracy w okresie od marca 2014 r. do końca kwietnia 2014 r.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było to, czy odwołujący był osobą niezdolną do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i czy spełnił wszystkie warunki do przyznania mu prawa do świadczenia rentowego, tj. to czy ubezpieczony jest osobą częściowo lub całkowicie niezdolną do pracy w okresie od września 2013 r. do 30 kwietnia 2014 r. Bezspornym w sprawie była natomiast okoliczność, iż odwołujący posiada wymagany staż ubezpieczeniowy.

Renta z tytułu niezdolności do pracy jest świadczeniem należnym z ubezpieczenia społecznego, którego przyznanie uwarunkowane jest spełnieniem kryteriów określonych art. 57 ust. 1 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2016 r. poz. 887 j.t. ze zm). Warunkiem uzyskania wskazanego świadczenia jest istnienie niezdolności do pracy, posiadanie określonego w ustawie okresu składkowego i nieskładkowego oraz powstanie niezdolności do pracy w okresach wymienionych w ust. 1 pkt 3 cytowanego artykułu bądź nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

Pojęcie osoby niezdolnej do pracy definiuje natomiast art.12 ust. 2 i 3 ustawy emerytalnej wskazując, że całkowicie niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu, a częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowaniach, co do odzyskania zdolności do pracy, należy mieć na uwadze również art. 13 ust. 1 tej ustawy, który nakazuje uwzględnić tu stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji oraz możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej, jak również celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Przywołane powyżej przepisy wskazują, iż ustalając niezdolność do pracy oprócz elementu biologicznego, czyli naruszenia sprawności organizmu, należy brać pod uwagę również element ekonomiczny (zawodowy). Podkreślić tu również należy, iż w wyroku z dnia 30.11.2000 r., (II UKN 99/00, OSNP 2002/14/340), Sąd Najwyższy uznał, że brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego. Inaczej mówiąc, niezdolność do wykonywania pracy dotychczasowej jest warunkiem koniecznym ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ale nie jest warunkiem wystarczającym, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne usprawiedliwiają rokowanie, że mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu zawodowym. Podobnie w wyroku z dnia 25.11.1998 r., (II UKN 326/98, OSNP 2000/1/36), Sąd Najwyższy uznał, iż częściowa utrata zdolności do pracy zarobkowej nie jest równoznaczna z niemożliwością wykonywania dotychczasowego zajęcia. Dopiero zmiana zawodu w ramach posiadanych kwalifikacji i brak rokowania odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu stanowią podstawę do przyznania renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

Niezdolność do pracy jest kategorią prawną, zatem kwalifikacja danego stanu faktycznego ustalonego na podstawie opinii biegłych w zakresie wymagającym wiedzy medycznej należy do Sądu. Dla oceny i stopnia zaawansowania chorób, ich wpływu na stan czynnościowy organizmu uprawnione są osoby posiadające fachową wiedzę medyczną, a zatem okoliczności tych można dowodzić tylko przez dowód z opinii biegłych (art. 278 k.p.c.), która ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego materiału dowodowego, wtedy gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Dlatego też opinie sądowo-lekarskie sporządzone w sprawie przez lekarzy specjalistów dla oceny schorzeń ubezpieczonego mają zasadniczy walor dowodowy, zwłaszcza jeśli jako spójne, logiczne i należycie uzasadnione pozwalają na całościową i jednoznaczną ocenę stanu jego zdrowia w kontekście powołanych wyżej przepisów ustawy emerytalno - rentowej.

W analizowanej sprawie Sąd Okręgowy celem ustalenia, czy wnioskodawca spełnił kumulatywnie wymienione w nich przesłanki, a w szczególności przesłankę niezdolności do pracy, dopuścił i przeprowadził dowód z opinii biegłego lekarza sądowego z dziedziny kardiologii - J. P.. Biegły, w swych opiniach z dnia 22.05.2014r. i z dnia 04.08.2014r. oraz opinii ustnej złożonej na rozprawie dnia 01.12.2014 r., wskazał, że mimo stwierdzonych u odwołującego schorzeń, przy uwzględnieniu wykształcenia odwołującego brak jest podstaw do stwierdzenia u niego całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy.

Rację należało przyznać apelującemu, iż Sąd Okręgowy w sposób niewłaściwy przyjął ustalenia biegłego za podstawę określenia stanu zdrowia ubezpieczonego i jego zdolności do pracy. Słusznie zauważa apelujący, że opinia biegłego kardiologa wydane na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, nie pozwala na pełną kontrolę oceny sprawności organizmu ubezpieczonego, w aspekcie jego zdolności do wykonywania pracy, zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. W istocie budziła ona bowiem wątpliwości, których nie wyjaśnił w sposób wyczerpujący Sąd Okręgowy.

Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, odwołujący zgłaszał zastrzeżenia do sporządzonej opinii biegłego wskazując, iż treść opinii nie odnosi się do istoty sprawy. Świadczy o tym chociażby fakt, że Sąd I instancji w związku ze zgłoszonymi zastrzeżeniami przeprowadził dowód z opinii uzupełniającej biegłego kardiologa, a następnie przesłuchał go na rozprawie. Biegły J. P. w ustnej opinii podkreślił, iż w przypadku nasilonych objawów zespół WPW zwiększa ryzyko nagłego zgonu serca. Wyjaśniał, że u odwołującego stosowano zabiegi ablacji, które stosuje się w przypadku, gdy tachyarytmie występują na tyle często, że konieczny jest taki zabieg. Biegły wyjaśnił nadto, iż zabieg ablacji jest zabiegiem inwazyjnym. Z tak przedstawionych okoliczności w sposób oczywisty nijak wynika, jakoby schorzenie, na które cierpi ubezpieczony (bezspornie zdiagnozowano u niego zespół Wolffa – Parkinsona – White’a, tzw. zespół WPW – wrodzone zaburzenie przewodzenia impulsu elektrycznego w sercu, należące do tzw. zespołów preekscytacji) nie skutkował niezdolnością do pracy.

Nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji jakoby wszelkie wątpliwości zostały przez biegłego wyjaśnione. Jak słusznie zauważa bowiem skarżący, biegłemu w trakcie zeznań przedłożono zaświadczenie z dnia 05.12.2013 r. wydane przez lekarza prowadzącego odwołującego dr n. med. A. B. specjalisty chorób wewnętrznych, kardiologa, przeprowadzającego zabiegi ablacji. Z treści tego zaświadczenia - wydanego w dniu badania odwołującego przez Lekarza Orzecznika ZUS, który stwierdził, że P. K. nie jest niezdolny do pracy – wynika, że ubezpieczony jest po nieskutecznym zabiegu ablacji i oczekuje na powtórny zabieg pomimo, iż skuteczność kolejnych interwencji jest niepewna. Lekarz prowadzący podkreślił, że ubezpieczony wykonuje pracę fizyczną, na wysokości i nie może wykonywać pracy. Zespół WPW z napadami częstoskurczu jest przeciwwskazaniem do aktywności fizycznej ze względu na zagrożenie życia. Lekarz prowadzący kategorycznie, z uwagi na stan zdrowia, zabronił ubezpieczonemu wykonywania pracy. Biegły kardiolog oświadczył, że odniósł się już do tego dokumentu w treści swojej opinii. Analizując jednak treść opinii nie sposób zgodzić się z tym twierdzeniem, brak bowiem jakiejkolwiek wzmianki o powyższym w treści sporządzonej opinii. Ponadto uwadze Sądu Okręgowego uszło, iż w ramach zeznań biegły kardiolog wskazał, że w opinii oceniał stan zdrowia pacjenta na dzień 10.03.2014 r., tj. na dzień wydania decyzji przez ZUS, analizując jednak treść sporządzonej opinii, jak również opinii uzupełniającej nie sposób zgodzić sie z tym wnioskiem, albowiem wyraźnie wynika z nich, że biegły skoncentrował się wyłącznie na ocenie stanu zdrowia ubezpieczonego na dzień sporządzenia opinii, tj. na dzień 22.05.2014 r., o czym świadczy zapis w sporządzonej opinii: „W ocenie biegłego kardiologa aktualnie stan zdrowia odwołującego jest stabilny.”

W wydanej opinii, biegły kardiolog w ogóle nie odniósł się do czasowej niezdolności do pracy odwołującego, na którą to m.in. okoliczność wprost został dowód z jego opinii powołany.

Mając na względzie powyższe, nie sposób było się tym samym zgodzić ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, że opinia biegłego jest na tyle przekonywująca, aby w takiej formie mogła stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Biegły, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, nie wyjaśnił bowiem wszelkich wątpliwości. Wątpliwa przede wszystkim pozostawała data, na którą biegły oceniał stan zdrowia ubezpieczonego.

Sąd Apelacyjny podzielił także zastrzeżenia apelującego dotyczące tego, że Sąd I instancji w treści sporządzonego uzasadnienia nie odniósł się do treści zaświadczenia z dnia 28.04.2014 r. wydanego przez dr n. med. A. B., a dotyczącego stanu zdrowia odwołującego. Z treści tego dokumentu wynikało natomiast, że „Pacjent z zespołem o WPW, nawracającymi częstoskurczami przedsionkowo – komorowymi i licznymi omdleniami po nieskutecznym zabiegu ablacji RF licznych dróg dodatkowych. (...) Aktualnie (4.2014) bez nawrotu arytmii, bez cech preekscytacji w EKG i pacjent może powrócić do wcześniej wykonywanej pracy zawodowej. Zespół WPW z napadami częstoskurczu jest przeciwwskazaniem do aktywności fizycznej ze względu na zagrożenie życia. Praca na wysokości jest szczególnie ryzykowna ze względu na zasłabnięcia towarzyszące częstoskurczom. Obecność licznych dróg dodatkowych u młodego pacjenta jest dodatkowym czynnikiem ryzyka i w czasie do potwierdzenia skuteczności zabiegu (3 miesiące po ostatniej ablacji) nie mógł wykonywać pracy i konieczne było zwolnienie lekarskie.” Sąd Okręgowy uznał jedynie za wiarygodne dowody z dokumentów zawartych w aktach organu rentowego, nie wskazał już jednak dlaczego nie uznał za wiarygodne zaświadczenia z dnia 28.04.2014 r., złożonego przez ubezpieczonego do akt sprawy.

W świetle przedstawionych powyżej zastrzeżeń, naprowadzonych przez apelującego, Sąd Apelacyjny uzupełnił materiał dowodowy poprzez przeprowadzenie dowodu z zeznań biegłego kardiologa J. P. na okoliczność wydanej w sprawie opinii.

Na rozprawie w dniu 17.03.2016 r., biegły J. P. zeznał, że zdolność odwołującego do pracy stwierdził zarówno na dzień badania, jak i na dzień orzeczenia wydanego przez komisję lekarską ZUS w dniu 24.02.2014 r. Zdaniem biegłego, na dzień składania wniosku o rentę (06.09.2013 r.), odwołujący był osobą całkowicie niezdolną do pracy, miał napady szybkiego bicia serca z deficytem hemodynamicznym 2-3 razy dziennie, co każdego dnia powodowało omdlenie, utrudniało pracę zawodową i życie codzienne. Biegły wskazał, że ablacja jest zabiegiem śródnaczyniowym, po którym pacjent wymaga czasowej ochrony w postaci czasowej niezdolności do pracy, koniecznym jest też ocena skuteczności zabiegu – nie wcześniej niż 4-6 tygodni po zabiegu. Zdaniem biegłego, czasokres całkowitej niezdolności odwołującego do pracy od daty złożenia wniosku zamyka się datą 24.02.2014r., kiedy to był badany przez komisję lekarską ZUS. Po okazaniu biegłemu zaświadczenia z 28.04.2014 r., stwierdził, że w jego ocenie, w stanie zdrowia odwołującego od dnia 24.02.2014r. do dnia 28.04.2014 r. nic się nie zmieniło. Podał, że praca wykonywana przez odwołującego w ramach działalności gospodarczej nie zawiera ograniczeń wskazanych przez niego w opinii.

Z uwagi na rozbieżności pomiędzy opiniami wydanymi przez biegłego kardiologa na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego i odwoławczego, Sąd Apelacyjny podjął decyzję o uzupełnieniu postępowania dowodowego w ten sposób, że postanowił przeprowadzić dowód z uzupełniającej opinii biegłego kardiologa J. P. oraz dowód z opinii biegłego specjalisty medycyny pracy na okoliczność - czy odwołujący P. K. był niezdolny do pracy od września 2013r. i do kiedy - całkowicie lub częściowo, zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami, uwzględniając, że z zawodu jest modelarzem odlewniczym, a także prowadził działalność gospodarczą - zakład budowlany, w ramach którego osobiście wykonywał prace budowlane przy wznoszeniu budynków, pracując m.in. na wysokości, w szczególności czy odwołujący odzyskał zdolność do pracy z dniem 24.02.2014r., czy też stwierdzona częściowa niezdolność do pracy istniała do końca kwietnia 2014r.

W opinii z 03.10.2016 r., biegła sądowa, specjalista medycyny pracy B. Z. (1), wskazała, że zapoznała się z dokumentacją medyczną, opinią biegłego kardiologa i aktami sprawy oraz przeprowadziła badanie podmiotowe i przedmiotowe wnioskującego. Podała, że w Holterze z dnia 11.01.2013 r. nie zarejestrowano istotnych zaburzeń rytmu, ani zmian odcinka ST. Biegła wskazała, że biegły kardiolog nie wziął pod uwagę czynników zagrożenia występujących na stanowisku pracy. Biegła przypomniała, że odwołujący wykonywał prace budowlane, w tym także na wysokości, używał narzędzi, gdyż wykonywał prace budowlane całościowo oraz musiał przemieszczać się samochodem. Z uwagi na utrzymujące się omdlenia biegła stwierdziła, że odwołujący był całkowicie niezdolny do pracy od dnia złożenia wniosku do lutego 2014 r., (orzeczenia ZUS). Po tej dacie, w ocenie biegłej, odwołujący był i jest nadal częściowo niezdolny do pracy, zgodnej z kwalifikacjami do końca 2016 r. Biegła podkreśliła, że odwołujący nie ma aktualnych badań i trudno jest ocenić rokowanie co do dalszej zdolności do pracy bądź jej braku. Podała, że wnioskujący mógłby wykonywać pewne prace budowlane na poziomie „0” m, bez narażeń na maszyny w ruchu i z wykluczeniem innych prac niebezpiecznych. Z uwagi na niepewne rokowanie, co do wyleczenia, biegła zasugerowała przekwalifikowanie zawodowe do prac lekkich, bez narażeń.

Z kolei biegły J. P. w opinii uzupełniającej z dnia 22.11.2016 r. stwierdził, że odwołujący mógł być całkowicie niezdolny do pracy od daty wniosku do końca grudnia 2013r. Odwołujący odzyskał zdolność do pracy od 01.01.2014r. W ocenie biegłego, brak jest przesłanek w stanie kardiologicznym, które pozwalałyby na stwierdzenie całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy po grudniu 2013r. Biegły podał, że jedynymi ograniczeniami są praca na wysokości, zwiększona odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo innych ludzi.

Pismem z dnia 09.01.2017r., odwołujący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł zastrzeżenia, kwestionując datę końcową całkowitej niezdolności do pracy odwołującego oznaczoną przez biegłą B. Z. (1) na koniec lutego 2014 r., a przez biegłego J. P. na koniec grudnia 2013 r. W związku z podnoszoną kwestią, wniósł o sporządzenie opinii uzupełniających wymienionych biegłych, w której odniosą się do kwestii niezdolności do pracy ubezpieczonego, odpowiednio biegła B. Z. (1) w okresie od marca do kwietnia 2014 r., biegły J. P. w okresie od stycznia do kwietnia 2014 r., w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zaświadczenia z dnia 28.04.2014 r.

Pismem z dnia 30.01.2017 r., organ rentowy wskazał, że nie zgadza się z opinią biegłej z zakresu medycyny pracy, wnosząc o przeprowadzenie dowodu z łącznej opinii biegłych.

W związku z przedstawionymi przez strony zastrzeżeniami, Sąd Apelacyjny postanowił uzupełnić postępowanie dowodowe i przeprowadzić dowód z uzupełniającej opinii kardiologa J. P. oraz biegłego specjalisty medycyny pracy B. Z. (1) przez szczegółowe ustosunkowanie się do zarzutów odwołującego i organu rentowego, zaznaczając, że biegły kardiolog winien wskazać na przyczynę różnicy w końcowej dacie stwierdzonej całkowitej niezdolności do pracy odwołującego w ustnej opinii złożonej do protokołu rozprawy w Sądzie Apelacyjnym w dniu 17.03.2016 r. (24.02.2014r.), w porównaniu z pisemną opinią z dnia 22.11.2016 r. (31.12.2013r.). Sąd Apelacyjny zaznaczył, aby biegli wydali wspólną opinię łączną na podstawie przeprowadzonego badania przedmiotowego odwołującego przed wydaniem znajdującej się w sprawie opinii oraz na podstawie dokumentacji medycznej znajdującej się w aktach sprawy.

W opinii uzupełniającej z dnia 16.03.2017 r., biegły kardiolog wskazał, że odniósł się do treści zaświadczenia o stanie zdrowia z dnia 21.08.2013r. w opinii z dnia 22.05.2014r., wymienił ten dokument w opinii uzupełniającej z dnia 22.11.2016r. Biegły podał, że odwołujący prowadził własną działalność gospodarczą i był świadom istniejących zagrożeń związanych z rozpoznanym schorzeniem. Odwołujący wykonując pracę mógł wyeliminować lub zminimalizować czynności stanowiące zagrożenie. Biegły wskazał, że zaświadczenie A. B. z dnia 05.12.2013r. wziął pod uwagę w opinii z dnia 22.05.2014r. oraz swych zeznaniach (opinii ustnej) z dnia 01.12.2014r. Podał, że zapoznał się z zaświadczeniem wystawionym przez A. B. z dnia 28.04.2014r. i odniósł się do tego zaświadczenia na rozprawie w dniu 17.03.2016r. Biegły wyjaśnił, że po zabiegu ablacji w grudniu 2013r., odwołujący odzyskał zdolność do pracy. Ocena zdolności do pracy była dokonana z perspektywy czasowej przez komisję ZUS w dniu 24.02.2014r. W ocenie biegłego, stan zdrowia odwołującego po wykonanej w grudniu ablacji nie uległ istotnej zmianie zarówno do daty badania przez ZUS tj. do dnia 24.02.2014r., jak i do dnia 28.04.2014r. Zdaniem biegłego, stan zdrowia odwołującego był podobny w dniu 01.01.2014r., 24.02.2014r., jak i w dniu 28.04.2014r.

Z kolei biegła medycyny pracy wskazała, że odwołujący był całkowicie niezdolny do pracy do dnia 24.02.2014 r., tj. dnia badania przez Komisję Lekarską ZUS. Biegła, zwróciła uwagę, że jak zeznał biegły kardiolog na rozprawie w dniu 17.03.2016 r., „ablacja jest zabiegiem śródnaczyniowym, po którym pacjent wymaga czasowej ochrony w postaci czasowej niezdolności do pracy, konieczna jest też ocena skuteczności zabiegu - nie wcześniej niż 4-6 tygodni po zabiegu”, dlatego też uznała datę całkowitej niezdolności do pracy do lutego 2014 r. Biegli byli również zgodni, co do przeciwwskazań do pracy z uwagi na nawracające zasłabnięcia (ostatnio raz w tygodniu). Biegła podała, że odwołujący nie może pracować na wysokości, przy maszynach w ruchu, odpowiadać za życie i bezpieczeństwo ludzi, wykonywać prac niebezpiecznych, ani kierować zawodowo pojazdami. Biegły kardiolog nie stwierdził jednak takich narażeń w pracy badanego. W tym względzie biegła miała odmienne zdanie z uwagi na występowanie powyższych czynników w pracy odwołującego. Biegła podkreśliła, że P. K. prowadzi zakład budowlany i wykonuje również prace na wysokości, przewozi ludzi samochodem i odpowiada za ich bezpieczeństwo na budowie i w samochodzie i gdyby wykonywał tylko prace nadzorujące i przydzielał pracę, bez osobistego udziału w ich wykonywaniu, wówczas nie istniałyby przeciwwskazania do dalszej pracy po lutym 2014 r. Ponieważ u odwołującego występują nadal zasłabnięcia, a nasilone zaburzenia lipidowe stwarzają dodatkowe ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej biegła stwierdziła trwałą częściową niezdolność do pracy, zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami, gdyż jak zeznał odwołujący - w wyuczonym zawodzie nie pracował, tylko cały czas wykonywał prace budowlane. Biegła sugerowała przekwalifikowanie zawodowe do innych prac lekkich na ogólnym rynku pracy, ze wskazanymi ograniczeniami.

W piśmie z 29.05.2017 r. organ rentowy wskazał, że opinia uzupełniająca nie rozstrzyga wątpliwości co do niezdolności do pracy ubezpieczonego. Biegli w opiniach wyrazili bowiem diametralnie różne stanowiska - kardiolog nie znajduje podstaw do orzekania o długotrwałej niezdolności do pracy, natomiast opinia specjalisty medycyny pracy jest w ocenie pozwanego niespójna. Zdaniem organu rentowego argumenty za orzeczeniem niezdolności do pracy nie są przekonywujące. Wobec wskazanych zastrzeżeń, organ rentowy, wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii innego zespołu biegłych.

Z kolei odwołujący, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, w piśmie z 12.06.2017 r. wniósł o oddalenie wniosku organu rentowego o opinię innego zespołu biegłych i mając na uwadze opinię biegłej specjalisty medycyny pracy, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i przyjęcie, że P. K. był całkowicie niezdolny do pracy w okresie od września 2013 r. do końca lutego 2014 r. oraz częściowo niezdolny do pracy w okresie od marca 2014 r. do końca kwietnia 2014 r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, miarodajna dla określenia stanu zdrowia wnioskodawcy ostatecznie okazała się opinią specjalisty medycyny pracy, która przy tym częściowo korelowała z opinią biegłego kardiologa, wyrażoną przed Sądem Apelacyjnym na rozprawie w dniu 17.03.2016 r. Nie bez znaczenia dla takiej oceny była także okoliczność, że opinia biegłej korelowała także z przedłożonymi przez odwołującego zaświadczeniami jego lekarza prowadzącego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinia biegłej B. Z. (1)Zostały, uwzględniała całość zgromadzonej dokumentacji lekarskiej, a także wyniki badań, zaś jej ostateczny wniosek jest są przekonywujący i jasny.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd nie jest związany opinią biegłego i powinien oceniać ją na równi z innymi środkami dowodowymi w ramach swobodnej oceny dowodów. Swoistość tej oceny polega na tym, że nie chodzi tu o kwestię wiarygodności, jak przy dowodzie z zeznań świadków i stron, lecz o pozytywne lub negatywne uznanie wartości rozumowania zawartego w opinii i uzasadnieniu. Właściwe uzasadnienie opinii jest niezbędne po to, aby Sąd mógł dokonać jej oceny.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, twierdzenia biegłego kardiologa zamieszczone w sporządzonych przez niego opiniach i jego zeznania złożone na rozprawie przed Sądem Okręgowym i Sądem Apelacyjnym, nie były poparte rzeczową, logiczną i spójną argumentacją. Opinia biegłego nie była do końca jasna i rzeczowa. Biegły w opinii uzupełniającej z 16.03.2017 r. właściwie nie ustosunkował się konkretnie do wskazanych przez Sąd Apelacyjny kwestii, a jedynie powielił swoje stanowisko wyrażone przed Sądem Okręgowym, które to budziło zastrzeżenia, na co zwrócono już uwagę powyżej. Ten zaś zakres jego twierdzeń stał w wyraźnej sprzeczności z tym, co zeznał na rozprawie w dniu 17.03.2016 r., tj. tym, że w jego ocenie okres całkowitej niezdolności do pracy odwołującego trwał od daty złożenia wniosku do 24.02.2014 r., tj. dnia badania przez Komisję Lekarską ZUS. Przedstawione wówczas przez biegłego stanowisko korelowało natomiast z opinią biegłej specjalisty medycyny pracy, która od początku wskazywała, że odwołujący był całkowicie niezdolny do pracy od dnia złożenia wniosku do lutego 2014 r., (orzeczenia ZUS). Po tej dacie, w ocenie biegłej, odwołujący był i jest nadal częściowo niezdolny do pracy, zgodnej z kwalifikacjami do końca 2016 r. Biegły kardiolog w ogóle nie wyjaśnił powstałych w jego opinii rozbieżności i przesłanek swego rozumowania. Biegła B. Z. (1) określiła całkowitą niezdolność do pracy ubezpieczonego do końca lutego 2014 r., co znajduje także potwierdzenie w prywatnej opinii A. B.. Odnośnie miesiąca marca oraz kwietnia 2014 r. biegła sądowa stwierdziła częściową niezdolność do pracy ubezpieczonego. Natomiast biegły kardiolog stwierdził, iż ubezpieczony był zdolny do pracy bezpośrednio po zabiegu ablacji wykonanym w grudniu 2013 r., co w świetle dokonanych ustaleń, a także twierdzeń samego biegłego z dnia 17.03.2016 r., jest zupełnie niezrozumiałe. Biegły kardiolog z jednej strony określa bowiem okres rekonwalescencji po ablacji na kilka tygodni, jednocześnie twierdząc, iż ubezpieczony pozostaje zdolny do pracy bezpośrednio po zabiegu. Taka niekonsekwencja wprost wskazuje na błędne określenie przez biegłego kardiologa kwestii okresu niezdolności do pracy ubezpieczonego. Dlatego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, to opinia biegłej specjalisty medycyny pracy, mogła stanowić ostatecznie podstawę rozstrzygnięcia, bowiem wbrew twierdzeniom organu rentowego, opinia ta jest przekonywująca, obiektywna, logiczna, a przede wszystkim wewnętrznie spójna. Wyprowadzone przez biegłą wnioski odnosiły się do treści art. 12 ust. 2 i 3 oraz 13 ust. 1 ustawy z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem biegła dokonała oceny stanu zdrowia w kontekście kwalifikacji zawodowych wnioskodawcy. Sąd Apelacyjny nie znalazł tym samym podstaw do podważenia tego dowodu. Podstawę wnioskowania biegłej stanowiły przede wszystkim wyniki badań przedmiotowych i podmiotowych, a ponadto dokumentacja medyczna, łącznie z dokumentami przedłożonymi w toku postępowania. Wspomniana opinia nie jest więc w żadnym razie gołosłowna i zawiera uzasadnienie wymagane przez art. 285 § 1 k.p.c.

Zaznaczyć przy tym wypada, że odmienne ustalenia biegłych nie skutkują koniecznością powołania innego zespołu biegłych, o co wnioskował organ rentowy. Jak zaznaczono bowiem powyżej, Sąd ma obowiązek analizy całego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, również może krytycznie ocenić opinię biegłego. Sąd Apelacyjny wskazuje, że jeśli w sprawach, w których Sąd obowiązany jest zasięgnięcia opinii biegłych specjalistów, uzyskuje opinię, która jest spójna, logiczna i w całości odpowiada na zakreślony przez Sąd problem, to nie jest on zobowiązany do powoływania innego zespołu biegłych w sytuacji, gdy strona nie jest przekonana do jej treści, albo, gdy jej treść nie jest korzystna dla jednej ze stron. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu (por. wyrok z dnia 19 maja 1998 r., II UKN 55/98, OSNAPiUS 1999 Nr 10, poz. 351). W ocenie Sądu Apelacyjnego w analizowanej sprawie mamy do czynienia z jednoznaczną, spójną i należycie uzasadnioną opinią i dlatego Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się potrzeby wydawania opinii przez innych biegłych sądowych. W ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest podstaw do kwestionowania wniosków biegłej tylko na tej podstawie, iż odczucia organu rentowego są odmienne. Subiektywne przeświadczenie pozwanego nie znajduje potwierdzenia w obiektywnych wynikach badań znajdujących się w aktach sprawy i we wnioskach wyprowadzonych przez biegłą, a kwestionowanie zasadności zawartych w opinii wniosków wynika - w ocenie Sądu - jedynie z faktu, że nie była dla organu rentowego korzystna. Apelujący nie przeciwstawił przy tym opinii biegłej zarzutów merytorycznych, które mogłyby wpłynąć na jej odmienną ocenę. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kolejna opinia innych biegłych sądowych była zatem zbędna.

Mając na uwadze poczynione ustalenia i rozważania, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy niesłusznie uznał, że wnioskodawca nie był osobą niezdolną do pracy. W oparciu o opinię biegłej specjalisty medycyny pracy, Sąd Apelacyjny w sposób jednoznaczny ustalił bowiem, że P. K. był całkowicie niezdolny do pracy od dnia złożenia wniosku o rentę, tj. 06.09.2013 r. do 24.02.2014 r. tj. dnia badania Komisji Lekarskiej ZUS, a po tej dacie, w ocenie biegłej, odwołujący był i jest nadal częściowo niezdolny do pracy, zgodnej z kwalifikacjami do końca 2016 r.

Wobec powyższego oraz przy uwzględnieniu ostatecznie sprecyzowanego żądania apelującego w piśmie z dnia 12.06.2017 r. oraz na rozprawie apelacyjnej w dniu 21.06.2017 r., gdzie odwołujący wniósł o przyznanie prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy w okresie od września 2013 r. do końca lutego 2014 r. oraz z tytułu częściowej niezdolności do pracy w okresie od marca 2014 r. do końca kwietnia 2014 r., Sąd Apelacyjny w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję i przyznał odwołującemu P. K. prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy od dnia 06.09.2013 r. do dnia 24.02.2014 r. oraz z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od dnia 25.02.2014 r. do dnia 30.04.2014 r.

Z uwagi na ostateczne stanowisko odwołującego, na podstawie art. 386 § 3 k.p.k., w pkt 2 wyroku Sąd Apelacyjny umorzył postępowanie apelacyjne w pozostałym zakresie.

O kosztach procesu za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym, orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 2 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.) w zw. z § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r. poz. 1804). Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika odwołującego będącego radcą prawnym 120 zł, ustalone w wysokości stawki minimalnej oraz opłata uiszczona od wywiedzionej apelacji 30 zł.

del. SSO Renata Pohl

SSA Marta Sawińska

SSA Katarzyna Schönhof-Wilkans