Sygn. akt III AUa 366/17
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 lipca 2017 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Małgorzata Gerszewska (spr.) |
Sędziowie: |
SA Barbara Mazur SA Iwona Krzeczowska - Lasoń |
Protokolant: |
sekr. sądowy Anna Kowalewska |
po rozpoznaniu w dniu 12 lipca 2017 r. w Gdańsku
sprawy Z. H.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
o prawo do emerytury
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G.
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 6 grudnia 2016 r., sygn. akt VII U 1346/16
I. oddala apelację;
II. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. na rzecz Z. H. kwotę 240,00 (dwieście czterdzieści 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję.
SSA Barbara Mazur SSA Małgorzata Gerszewska SSA Iwona Krzeczowska - Lasoń
Sygn. akt III AUa 366/17
Decyzją z dnia 16 czerwca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił ubezpieczonemu Z. H. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z powodu braku spełnienia przez skarżącego przesłanek warunkujących nabycie dochodzonego świadczenia – tj. nielegitymowania się 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach.
Odwołanie od powyższej decyzji wywiódł ubezpieczony domagając się jej zmiany oraz zasądzenia od organu rentowego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Odwołujący się wyjaśnił przy tym, że posiada wymagany przepisami prawa staż pracy w szczególnych warunkach, niezbędny do przyznania dochodzonego przez niego świadczenia.
W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując argumentację zaprezentowaną w treści zaskarżonej decyzji.
Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2016 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał ubezpieczonemu Z. H. prawo do emerytury od dnia (...) r., nie stwierdził odpowiedzialności pozwanego organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji oraz orzekł o kosztach procesu.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że ubezpieczony Z. H., urodzony w dniu (...), w dniu 9 czerwca 2016 r. złożył w organie rentowym wniosek o prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Odwołujący się nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego, a w dniu (...) r. ukończył wiek 60 lat.
W toku postępowania przed organem rentowym, na dzień 1 stycznia 1999 r., wnioskodawca udowodnił 27 lat, 3 miesiące i 10 dni okresów składkowych i nieskładkowych. Zdaniem pozwanego skarżący nie legitymuje się żadnym stażem pracy w szczególnych warunkach.
Zaskarżoną w niniejszym postępowaniu decyzją z dnia 16 czerwca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił ubezpieczonemu Z. H. prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z powodu braku spełnienia przez skarżącego przesłanek warunkujących nabycie dochodzonego świadczenia – tj. nielegitymowanie się 15- letnim stażem pracy w szczególnych warunkach.
Od dnia 1 września 1971 r. do chwili obecnej odwołujący się jest zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w Zakładzie (...) sp. z o.o., w tym do dnia 13 czerwca 1974 r. jako uczeń w zawodzie mechanika kierowcy pojazdów samochodowych na podstawie umowy o naukę zawodu z Wojewódzkim Przedsiębiorstwem (...) w G..
W dniu 4 kwietnia 1974 r. odwołujący się złożył w zakładzie pracy wniosek o skierowanie do technikum samochodowego. Został on rozpatrzony pozytywnie, zaś zakład pracy zobowiązał się zapewnić warunki, jakie przewidują przepisy w sprawie nauki w szkołach dla pracujących. Ubezpieczony naukę zakończył w czerwcu 1978 r.
W okresie od dnia 14 czerwca 1974 r. do dnia 28 października 1975 r. wnioskodawca zajmował stanowisko montera samochodowego, od dnia 2 listopada 1977 r. do dnia 31 lipca 1978 r. stanowisko mechanika pojazdów samochodowych, od dnia 1 sierpnia 1978 r. do dnia 31 października 1985 r. świadczył pracę jako montera – mechanika silników spalinowych a od dnia 1 listopada 1985 r. do 28 lutego 2006 r. pracę na stanowisku mechanika spawacza. Od dnia 1 marca 2006 r. odwołujący się zajmuje stanowisko mechanika pojazdów samochodowych.
W okresie od 14 czerwca 1974 r. do 31 grudnia 1998 r., z wyłączeniem okresu służby wojskowej ( od dnia 29 października 1975 r. do dnia 13 października 1977 r. ), odwołujący się świadczył prace w kanałach remontowych, przebywając w nich stale.
Od dnia 25 października 1975 r. do dnia 28 października 1975 r. oraz od dnia 14 października 1977 r. do dnia 1 listopada 1977 r. Z. H. korzystał z urlopu bezpłatnego, a od dnia 11 stycznia 1978 r. do dnia 17 stycznia 1978 r. z urlopu szkoleniowego.
Z dniem 1 sierpnia 1978 r. pracodawca powierzył wnioskodawcy stanowisko brygadzisty. Do obowiązków brygadzisty należało m. in.:
- współpracowanie przy ustalaniu oraz wykonaniu zadań produkcyjnych brygady;
- organizowanie pracy brygad w celu wykonania planowych zadań oraz poleceń bezpośredniego zwierzchnika, w szczególności poprzez: przydzielanie zadań członkom brygady, przeprowadzeniu odpowiedniego instruktażu, przeprowadzenie zabezpieczenia z dokumentacją techniczną;
- sprawowanie kontroli i nadzoru prac wykonywanych przez członków brygady itp.
Od dnia 1 sierpnia 1978 r. wnioskodawca zajmował stanowisko montera – mechanika silników.
W okresie zatrudnienia w Zakładzie (...) w G. Z. H. uczęszczał na szereg kursów i szkoleń podnoszących kwalifikacje m.in. uprawniający do obsługi dźwignic kategorii I – S i I –W ( w dniu 20 marca 1989 r. ), w zakresie obsługi i naprawy autobusów ( od dnia 19 do dnia 23 kwietnia 1982 r. ), kurs spawania gazowego ( w 1982 r. ), kurs prawa jazdy kategorii „D” ( 1987 r. ) i „E” ( 1989 r. ), kurs kierowców wózków akumulatorowych i spalinowych ( od dnia 19 marca 1984 r. do dnia 12 czerwca 1984 r. ).
Wnioskodawca w dniu 27 czerwca 1979 r. ukończył Średnie Studium Zawodowe dla Pracujących w kierunku samochody i ciągniki.
W dniu 15 marca 1980 pracodawca przyznał ubezpieczonemu dodatek brygadzistowski.
W angażu z dnia 4 sierpnia 1981 r. wskazano, że odwołujący się zajmuje stanowisko montera samochodowego.
W dniu 12 sierpnia 1983 r. wnioskodawca odbywał egzamin kwalifikacyjny, w którego trakcie wykonywał prace polegające m. in. na demontażu silnika z samochodu marki (...), wymiany tłoków i panewek. W dniu 20 listopada 1984 r. zdawał egzamin przed Komisja Kwalifikacyjną w trakcie którego wykonywał pracę polegające na naprawie autobusów i wozów gospodarczych, budową i obsługą, eksploatacją taboru (...) i naprawą, demontażem i montażem silników, zaś w dniu 26 czerwca 1987 r. egzamin w ramach którego wykonywał prace polegające na wymontowaniu, naprawie i zamontowaniu głowicy silnika samochodu marki (...), wymianą zawieszenia oraz wymianą przedniej osi.
W trakcie zatrudnienia odwołujący się zawierał również z zakładem pracy liczne umowy na podstawie których zobowiązywał się do szkolenia uczniów.
Z dniem 1 września 1988 r. skarżącemu powierzono stanowisko mechanika samochodowego – kierowcy.
W angażu z dnia 1 lutego 1989 r. zajmowane przez skarżącego stanowisko było określane jako mechanik samochodowy – spawacz.
Począwszy od 1982 r. przełożonym skarżącego jest W. K..
W angażu z dnia 24 czerwca 1998 r. zajmowane przez wnioskodawcę stanowisko było określane jako mechanik – spawacz.
W trakcie zatrudnienia odwołujący się otrzymywał dodatek do wynagrodzenia w postaci dodatku za pracę w warunkach szczególnych.
Zakład pracy nie wystawił wnioskodawcy świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach.
Sąd I instancji podkreślił, że po ukończeniu odbywania przyuczania do zawodu, począwszy od dnia 14 czerwca 1974 r. wnioskodawca wykonywał prace mechanika samochodowego i świadczył prace przebywając stale w kanale remontowych. Z uwagi jednak na to, że czerwcu 1979 r. ukończył Średnie Studium Zawodowe dla Pracujących w kierunku samochody i ciągniki i jako osoba ucząca się korzystał ze zmniejszonego wymiaru czasu pracy, dopiero od 1 lipca 1979 r. do 31 grudnia 1998 r. wnioskodawca świadczył pracę w pełnym wymiarze czasu pracy.
Do zadań powierzonych przez pracodawcę skarżącemu należało naprawianie autobusów komunikacji miejskiej marki J. oraz I.. Do końca 1998 r. zatrudniające wnioskodawcę przedsiębiorstwo posiadało około 200-250 autobusów o wskazanej wyżej marce. Wnioskodawca trudnił się wykonywaniem napraw układów mechanicznych, układu hamulcowego czy napędowego. Wykonywana praca była związana z przebywaniem w kanałach albowiem elementy, naprawą których się zajmował, znajdowały się pod podłogą autobusów i dostęp do nich możliwy był wyłącznie od strony podwozia. Powyższe wymagało stałego przebywanie w kanale remontowym.
Pierwszy kontakt z autobusami niskopodłogowymi, wskazał dalej Sąd, do podzespołów których dostęp był możliwy od boku pojazdu wnioskodawca miał w latach 1997-1998. Do tej pory wszystkie pojazdy były autobusami starego typu, ich naprawa i wymiana podzespołów wymagała przebywania w kanale remontowym.
W trakcie zatrudnienia odwołujący się pełnił także funkcję brygadzisty. W związku z powyższym do jego zadań należało m. in. rozpisywanie materiału pobranego do naprawy oraz ewidencjonował czas pracy pracowników. Mimo pełnienia funkcji brygadzisty odwołujący się prze cały czas świadczył prace fizyczną – tj. prace mechanika samochodowego w kanale remontowym.
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w tym aktach osobowych wnioskodawcy oraz w aktach ubezpieczeniowych pozwanego organu emerytalnego, których prawdziwość i rzetelność nie była przez żadną ze stron kwestionowana. Sąd również nie znalazł podstaw do podważenia jej wiarygodności z urzędu.
Podstawę ustaleń stanu faktycznego stanowiły także zeznania świadków: J. O., Z. H. oraz W. K. – tj. współpracowników wnioskodawcy ze spornego okresu zatrudnienia. Przywołani powyżej świadkowie z racji zatrudnienia w tożsamym miejscu co ubezpieczony mieli bezpośrednią możliwość naocznej obserwacji jego pracy- w związku z powyższym posiadają wiedzę w zakresie prac w rzeczywistości przez niego wykonywanych. Zeznania wskazanych powyżej osób jako spójne przekonywujące oraz logiczne zostały uznane za wiarygodne w całości.
Ustalając stan faktyczny Sąd I instancji oparł się także na zeznaniach samego wnioskodawcy, albowiem były one spontaniczne, wiarygodne oraz spójne z pozostałymi dowodami.
Na zasadzie określonej w treści art. 227 k.p.c. Sąd nie uwzględnił wniosku ubezpieczonego o ustalenie adresu G. B. oraz dopuszczenie dowodu z przesłuchania w/w osoby, uznając, ze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy okazał się wystarczający do ustalenia wszystkich okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie.
Bezspornym jest, iż ubezpieczony na dzień 1 stycznia 1999 r. udokumentował okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze przekraczającym 25 lat, nie jest członkiem Otwartego Funduszu Emerytalnego, a w dniu (...) r. ukończył wymagany prawem wiek 60 lat.
Zdaniem Sądu Okręgowego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań powołanych świadków ubezpieczonego oraz informacji wynikających z dokumentów znajdujących się w aktach osobowych skarżącego pozwolił na ustalenie, że wnioskodawca w okresie od 1 lipca 1979 r. do 31 grudnia 1998 r. w trakcie zatrudnienia w Zakładach (...) sp. z o.o. stale oraz w pełnym wymiarze czasu pracy świadczył prace mechanika pojazdów w kanałach remontowych – tj. świadczył pracę określoną pod poz. 16 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do cytowanego powyżej Rozporządzenia.
Na powyższą okoliczność wskazywali powołani w sprawie świadkowie, którzy wyjaśnili, że do obowiązków ubezpieczonego należało dokonywanie napraw takich podzespołów jak układ hamulcowy czy skrzynia biegów w należących do zakładu pracy autobusach marki J. oraz I., do których dostęp możliwy był wyłącznie od strony podwozia. Powyższe twierdzenia w pełni korelowały z wyjaśnieniami samego odwołującego się, który również wskazywał, że wykonując pracę mechanika stale przebywał w kanale remontowym. Z uwagi na powyższe praca w szczególnych warunkach niewątpliwie była przez niego świadczona w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy.
Tym samym zajmowanego przez wnioskodawcę stanowiska, przypisywanie mu różnych nazw stanowisk pracy miała charakter czysto formalny oraz nie wiązała się z rzeczywistą zmianą w zakresie wykonywanych przez wnioskodawcę obowiązków.
Należy mieć na uwadze fakt, że pierwsze autobusy niskopodłogowe, do układów których dostęp był możliwy od boku, a ich naprawa nie wymagała zejścia do kanału remontowego pojawiły się z w zakładzie pracy około roku 1997-1998 r. Tym samym nie budziło wątpliwości Sądu, że praca mechanika samochodowego w okresie do 31 grudnia 1998 r. musiała w istocie polegać na przebywaniu w kanałach remontowych.
Ponadto w trakcie zatrudnienia odwołujący się zdawał kilkakrotnie egzaminy weryfikujące posiadane przez niego kompetencje. Mając na uwadze fakt, że egzaminy sprawdzały np. umiejętność wymiany silnika, oczywistym jest, że skarżący nie dokonywał napraw autobusów na powierzchni warsztatu, albowiem logika oraz doświadczenie życiowe pokazują, że pracodawcy sprawdzają te umiejętności, które są ściśle z wykonywaną przez pracowników pracą.
Sąd Okręgowy podkreślił również, że pracodawca powierzył wnioskodawcy pełnienie funkcji brygadzisty. W ocenie Sądu również ta okoliczność pozostaje bez znaczenia dla zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Jak wykazało przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, odwołujący się łączył pełnienie tejże roli ze świadczeniem pracy fizycznej. Mając na uwadze okoliczność, że pełnienie roli brygadzisty sprowadzało się wyłącznie do czuwania nad organizacja pracy podległej mu brygady, rozliczania się z powierzonych materiałów czy rozdzielania pracy na poszczególnych pracowników - nie sposób uznać, by wykonanie w/w obowiązków zajmowało skarżącemu znaczną ilość czasu pracy. Powyższe prowadzi do stwierdzania, że również wówczas ubezpieczony świadczył prace w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy.
W toku zatrudnienia pracodawca wielokrotnie powierzał pod opiekę wnioskodawcy uczniów, których skarżący miał przyuczać do zawodu. Zdaniem Sądu I instancji, powyższa okoliczność nie neguje w żaden sposób zasadności uznania, że skarżący świadczył prace w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy, albowiem przyuczanie pracowników do pracy fizycznej odbywała się podczas jej wykonywania. Z reguły polega na umożliwieniu uczniom oglądania wykonywania określonej czynności, oraz tłumaczeniu w jaki sposób winna być świadczona. Tym samym fakt szkolenia nowych pracowników w żaden sposób nie wpłynęło zarówno na sposób jak również ilość czasu w której była realizowana.
Nie uszło uwadze Sądu I instancji, że niektóre angaże znajdujące się w aktach osobowych wskazują, że odwołujący się zajmował stanowisko mechanika – spawacza. Powyższa okoliczność nie budzi zdumienia Sądu, albowiem dokonywanie szeregu napraw wymaga użycia spawania. Co istotne - również prace spawalnicze są kwalifikowane jako te świadczone w szczególnych warunkach.
Zdaniem Sądu I instancji, nie cały okres zatrudnienia w przywołanym powyżej zakładzie pracy podlegał zaliczeniu do stażu pracy w szczególnych warunkach. W początkowym okresie zatrudnienia odwołujący się jedynie przyuczał się do wykonywania zawodu. W związku z powyższym z całą pewnością nie świadczył pracy w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy.
Mimo, że ubezpieczony rozpoczął świadczenie pracy w charakterze mechanika wykonującego przypisana mu prace w kanałach remontowych od dnia 14 czerwca 1974 r. Sąd nie mógł uwzględnić okresu rozpoczynającego się od tej daty, tj. okresu od 14 czerwca 1974 r. do 30 czerwca 1979 r.
Orzekając w tym zakresie Sąd Okręgowy miał na uwadze, że w dniu 30 czerwca 1979 r. wnioskodawca ukończył naukę w Średnim Studium Zawodowe dla Pracujących w kierunku samochody i ciągniki. Wnioskodawca zwrócił się do kierownictwa zakładu pracy z prośbą o umożliwienie podjęcia nauki we w/w szkole w dniu 4 kwietnia 1974 r. odwołujący się złożył w zakładzie pracy wniosek o skierowanie do Technikum samochodowego. Wyrażając w dniu 1974 r. skarżącemu zgodę na skierowanie do technikum samochodowego dyrekcja miała zapewnić warunki, jaki przewidują przepisy sprawie nauki w szkołach dla pracujących. Skoro zatem we wskazanym powyżej okresie zatrudnienia odwołujący się łączył świadczenie pracy z pobieraniem nauki, oczywistym jest, że stosując się do obowiązujących wówczas przepisów zakład pracy udzielał wnioskodawcy zwolnienia z części dnia pracy celem umożliwiania mu uczestniczenia w zajęciach. Fakt, wykonywania przypisanych skarżącemu obowiązków w krótszym wymiarze czasu pracy niż 8 godzin sprawia, że odwołujący się nie spełnił w tym okresie przesłanki świadczenia pracy w szczególnych warunkach w pełnym wymiarze czasu pracy.
Niemniej jednak powyższa okoliczność nie odgrywa istotnego znaczenia dla zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia albowiem, pozostały zaliczony przez Sąd w toku postępowania okres świadczenia pracy w szczególnych warunkach okazał się wystarczający do uznania, że wnioskodawca legitymuje się 15-letnim stażem pracy w szczególnych warunkach.
W konkluzji, z wyżej przytoczonych względów w pkt I sentencji wyroku Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. w związku z cytowanymi wyżej przepisami, zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego z dnia i przyznał wnioskodawcy prawo do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach od dnia (...) r. (tj. od dnia ukończenia przez skarżącego 60 –tego roku życia).
Jednocześnie na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy wnioskując a contrario nie stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania zaskarżonych decyzji – uznając, że dopiero wynik przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego dostarczył miarodajnych informacji w kwestii udziału i wymiaru czasu, w jakim ubezpieczony w spornym okresie świadczył pracę w gospodarstwie rolnym ojca.
W pkt zaś II sentencji wyroku kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015 r. poz. 1804 z późn. zm.) Sąd Okręgowy zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kwoty 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego pozwanego, zasądzając je w stawce minimalnej, biorąc pod uwagę rodzaj i stopień zawiłości sprawy, nakład pracy pełnomocnika oraz jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia sprawy i dokonania jej rozstrzygnięcia.
Apelację od wyroku wywiódł pozwany organ rentowy, zaskarżając go w pkt. I w zakresie dotyczącym zmiany zaskarżonej decyzji i przyznania ubezpieczonemu Z. H. prawa do emerytury od dnia (...) r., oraz w pkt II.
Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego - art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku z § 4 ust. l pkt 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze poprzez przyznanie odwołującemu się emerytury od dnia (...) r. uznając, że odwołujący się udowodnił 15 lat pracy w szczególnych warunkach, podczas gdy zdaniem Zakładu odwołujący się nie spełnił tego warunku.
Wskazując na powyższe, pozwany organ rentowy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 we wskazanym wyżej zakresie i w pkt II oraz oddalenie odwołania od decyzji Zakładu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego w wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia przez Sąd I instancji oraz o zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu skarżący podniósł, że doświadczenie życiowe wskazuje, że podejmując się szkolenia uczniów odwołujący się musiał wykonywać wiele dodatkowych czynności, takich jak chociażby podzielenie zadań dla szkolonych, demonstracja prawidłowego wykonywania zadań, umożliwienie wykonywania części z tych zadań uczniom. Wymagało to także bieżącej kontroli należytego wykonywania zadań, zachowania przepisów bhp. W związku z tym Zakład nie podzielił stanowiska Sądu, iż wykonywanie licznych., umów dotyczących szkolenia uczniów jest do pogodzenia ze stałym i w pełnym wymiarze czasu wykonywaniem pracy w szczególnych warunkach.
Zdaniem Zakładu, nieuzasadnione jest także przyjęcie, że pracownik, który został skierowany przez pracodawcę na kurs dla kierowców wózków akumulatorowych i spalinowych oraz kurs prawa jazdy kategorii „D” i „E”, pracował jedynie jako mechanik pojazdów w kanałach remontowych. Nadto, z dniem 1 września 1988 r. odwołującemu się powierzono stanowisko mechanika samochodowego - kierowcy. Niezależnie od powyższego prawdopodobne jest, że przy skierowaniu pracownika na kurs przez pracodawcę uległ zmniejszeniu wymiar czasu pracy pracownika. Zdaniem organu rentowego nie zostało także wyjaśnione, dlaczego Zakład pracy odmówił wydania świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach, do czego jest zobowiązany zgodnie z § 2 rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. Pomimo wniosku Zakładu, Sąd Okręgowy nie dopuścił dowodu w postaci przesłuchania przedstawiciela zakładu pracy.
W odpowiedzi na apelację ubezpieczony wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od organu rentowego kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych. Wyjaśnił, iż jego praca w okresie szkolenia uczniów szkół zawodowych polegała przede wszystkim na pracy z nimi w kanałach remontowych, demonstrując, ale także nadzorując i kontrolując pracę uczniów w miejscu wykonywania zadań. W praktyce więc szkolenie uczniów przedstawiało się jako wspólne z nimi wykonywanie naprawy, wszak ideą szkolenia była praktyczna nauka zawodu pod okiem praktyka tego zawodu. Dokonując nawet sprawdzenia czynności wykonanych przez uczniów wciąż przebywał z nimi w kanałach.
Wnioskodawca negował, jakoby wykonywał pracę na mniejszy etat w związku z odbywaniem kursów na prawo jazdy. Jego praca miała charakter zmianowy, a on sam pracował głównie na pierwszą zmianę. Kursy prawa jazdy były jak najbardziej do pogodzenia z pracą, szczególnie na pierwszą zmianę, która kończyła się wczesnym popołudniem. Skierowanie na kurs przez pracodawcę wiązało się z jego partycypacją finansową i korzystnym dla odbywania kursu ułożeniem grafiku pracy, ale nie ze zmniejszeniem etatu.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego, w świetle uzupełnionego postępowania dowodowego, nie zasługiwała na uwzględnienie.
Przedmiotem niniejszej sprawy było przyznanie wnioskodawcy Z. H. prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych.
W powyższym zakresie Sąd Okręgowy zasadniczo prawidłowo ustalił stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny aprobuje, nie widząc konieczności jego ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776). Stan faktyczny sprawy wymagał jednak pewnego uzupełnienia, o czym szczegółowo mowa będzie w dalszej części rozważań. Niemniej jednak, pomimo tego braku, ostatecznie rozstrzygnięcie Sądu I instancji okazało się prawidłowe.
Podstawą prawną żądania emerytury w wieku niższym niż wymagany dla mężczyzn jest w przypadku wnioskodawcy przepis art. 184 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. z 2016 r., poz. 887, j.t., dalej: ustawa emerytalna), zgodnie z którym ubezpieczonym (mężczyznom) urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje prawo do emerytury po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy emerytalnej, jeżeli w dniu wejścia tej ustawy w życie, tj. w dniu 1 stycznia 1999 r. osiągnęli: okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku obniżonym oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 ustawy emerytalnej (co najmniej 25- letni). Takim ubezpieczonym przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32 ustawy emerytalnej pod warunkiem nie przystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego (art. 184 ust. 2 ustawy emerytalnej).
Przepis art. 184 ust. 1 ustawy emerytalnej dotyczy zatem wyłącznie tych ubezpieczonych, którzy w dniu wejścia w życie ustawy emerytalnej, tj. 1 stycznia 1999 r. już legitymowali się wymaganym okresem składkowym i nieskładkowym, w tym wymaganym okresem pracy w warunkach szczególnych, lecz nie osiągnęli jeszcze wymaganego wieku emerytalnego.
Zgodnie z art. 32 ust. 2 cyt. ustawy, dla celów ustalenia uprawnień do emerytury
w wieku obniżonym z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia.
Rodzaje prac lub stanowisk oraz warunki, na podstawie których uprawnionym osobom przysługuje prawo do emerytury w wieku obniżonym, ustala się natomiast –
jak stanowi ust. 4 art. 32 cyt. ustawy - na podstawie przepisów dotychczasowych,
tj. na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (dalej: rozporządzenie).
Zgodnie z § 4 tego rozporządzenia, pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki, tj. osiągnięcie wieku emerytalnego (kobieta – 55 lat, mężczyzna – 60 lat) i okres zatrudnienia (kobieta – 20, mężczyzna - 25 lat), w tym 15 lat wykonywania pracy w szczególnym charakterze. Przesłanki te należy spełnić kumulatywnie. Nie spełnienie jednego ze wskazanych warunków czyni niemożliwym przyznanie emerytury w wieku obniżonym.
Organ rentowy odmówił wnioskodawcy prawa do wcześniejszej emerytury, wskazując, nie wykazał on co najmniej 15 lat stażu pracy w warunkach szczególnych. Pozwany nie kwestionował natomiast spełnienia przez wnioskodawcę pozostałych wskazanych wyżej przesłanek.
Sąd I instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego z akt osobowych wnioskodawcy, a także z zeznań świadków J. O. i W. K. oraz samego wnioskodawcy, uznał, iż ubezpieczony w okresie od 1 lipca 1979 r. do 31 grudnia 1998 r. w Zakładzie (...) sp. z o.o. stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w warunkach szczególnych, o której mowa w wykazie A rozporządzenia dziale XIV (prace różne) pod poz. 16, czyli prace wykonywane w kanałach remontowych przy naprawie pojazdów mechanicznych lub szynowych.
Organ rentowy w apelacji nie kwestionował już samego faktu wykonywania przez wnioskodawcę pracy w warunkach szczególnych w spornym okresie. Pozwany podnosił jednak, że w spornym okresie wnioskodawca zajmował się szkoleniem uczniów, a także odbywał różne szkolenia, zatem nie pracował jako mechanik w kanałach w pełnym wymiarze godzin.
Jako że z akt osobowych rzeczywiście wynika, iż wnioskodawca w spornym okresie szkolił uczniów (umowy o szkolenia m. in. z 1 września 1979 r., 1 września 1980 r., 1 listopada 1981 r., 25 października 1989 r., 26 października 1988 r., 26 października 1997 r.) a Sąd I instancji nie poczynił wystarczających ustaleń odnośnie zakresu jego obowiązków w okresach szkolenia uczniów, Sąd Apelacyjny na powyższą okoliczność przesłuchał uzupełniająco wnioskodawcę.
Przesłuchany w postępowaniu drugoinstancyjnym wnioskodawca zeznał, iż szkolił uczniów szkoły zawodowej w latach 80., przez około 5-6 lat. Umowy zawierane były na okres nauki szkolnej. Uczniowie nie przychodzili codziennie, ale 2-3 dni w tygodniu. Ubezpieczony jako osoba szkoląca miał być przy pracy, dbać o zachowanie zasad BHP. Przeważnie było dwóch instruktorów nauki zawodu, którzy rozdzielali uczniów na poszczególne działy oraz ustalali dni, w których przychodzili konkretni uczniowie. Uczniowie przychodzili do zakładu na godzinę 7, zaś wnioskodawca zaczynał pracę o godzinie 6 i pracował do 14. Szkolenie trwało 6 godzin. Uczeń przychodził na stanowisko pracy i był z ubezpieczonym na stanowisku pracy. Jeśli był doświadczony, to wykonywał pracę przy wnioskodawcy. Praca ta odbywała się w kanale.
Z zeznań wnioskodawcy wynika zatem jasno, iż prowadzone przez niego szkolenia nie umniejszały wymiaru jego pracy w warunkach szczególnych, bowiem szkoląc uczniów, de facto nadal pracował on jako mechanik w kanałach remontowych, jednocześnie naprawiając pojazdy oraz pokazując tę pracę uczniom. Uczniowie starszych klas wprawdzie sami wykonywali już niektóre czynności, jednak ubezpieczony także i w tym czasie nadal pracował w kanałach, nadzorując ich pracę. Zaznaczyć nadto należy, iż ubezpieczony nie zajmował się samodzielnie tzw. pracą papierkową związaną ze szkoleniami, bowiem czynności takie należały do zadań instruktorów nauki zawodu. Zeznania wnioskodawcy w zakresie tym korelują także z jego aktami osobowymi, bowiem żadne czynności administracyjne nie zostały wymienione w zakresie jego obowiązków.
W świetle uzupełniającego przesłuchania wnioskodawcy, chybionym okazał się również zarzut, iż Z. H. miał zmniejszony wymiar pracy jakom mechanik w kanałach remontowych z powodu odbywanych przez niego szkoleń, takich jak np. kursy prawa jazdy rożnych kategorii. Z zeznań wnioskodawcy wynika, iż szkolenia odbywał on po południu, po godzinach pracy, w przyzakładowym ośrodku szkolenia. Zajęcia te nie kolidowały więc z pracą. Dodatkowe kwalifikacje nie wiązały się przy tym ze zmianą zakresu obowiązków, ale oznaczały dla wnioskodawcy zwiększenie wynagrodzenia. Na okoliczność tę wskazywał nie tylko ubezpieczony, ale również świadek W. K., który zeznał, iż dwuczłonowe nazwy stanowisk, związane ze zdobytymi kwalifikacjami, nie zawsze odpowiadały temu, co rzeczywiście robił pracownik. Zmiana stanowiska na dwuzawodowe oznaczała bowiem dla pracownika wyższą grupę osobistego zaszeregowania, a tym samym wyższe wynagrodzenie.
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, całokształt przeprowadzonego postępowania dowodowego jednoznacznie wskazuje, iż wnioskodawca w całym spornym okresie (poza odliczonym już przez Sąd I instancji okresem przyuczania do zawodu – od 14 czerwca 1974 r. do 30 czerwca 1979 r.) stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę w warunkach szczególnych wymienioną w wykazie A rozporządzenia dziale XIV (prace różne) pod poz. 16, zajmując się naprawą pojazdów samochodowych w kanałach remontowych. Tym samym ubezpieczony spełnił sporną przesłankę co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych. Sąd I instancji trafnie zatem przyznał mu prawo do wcześniejszej emerytury.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w punkcie I wyroku.
W punkcie II wyroku zgodnie z § 9 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015, poz. 1804) w zw. z art. 108 § l k.p.c., art. 98 § l i 3 k.p.c. Sąd Apelacyjny, uwzględniając nakład pracy pełnomocnika, orzekł o kosztach postępowania w ten sposób, że zasądził od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz wnioskodawcy kwotę 240 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.
SSA Małgorzata Gerszewska SSA Barbara Mazur SSA Iwona Krzeczowska-Lasoń