Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII C 438/13

WYROK CZĘŚCIOWY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant sekr. sąd. Izabella Bors

po rozpoznaniu w dniu 21 września 2017 roku w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko T. D.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt VIII C 438/13

UZASADNIENIE

W dniu 30 listopada 2012 roku powód M. K. wytoczył przeciwko pozwanym: H. D., T. D. i A. D. powództwo o zapłatę solidarnie kwoty 8.430 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.000 zł od dnia 1 listopada 1994 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 6.430 zł od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu M. K. wskazał, że od czerwca 1983 roku wraz z żoną zajmuje na podstawie umowy najmu lokal nr (...) przy ul. (...) w Ł.. W październiku 1994 roku, wraz z innymi mieszkańcami posesji, wykopał dół i zamontował rurę odpływową i dopływową do w/w posesji a także założył instalację wodno-kanalizacyjną w korytarzu i w lokalu, którego sprawa dotyczy, ponosząc z tego tytułu koszt 2.000 zł. Następnie, w okresie od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia 30 sierpnia 2012 roku w lokalu zostały wykonane następujące prace: wymiana podłogi w kuchni i łazience na powierzchni 18 m 2 (koszt 5.430 zł; 300 zł za 1 m 2), naprawa okna w kuchni (560 zł), wykucie szlic na przewody gniazd zasilania (250 zł), założenie przewodów elektrycznych (75 zł), podłączenie instalacji pod licznik (25 zł), założenie bezpieczników (90 zł). Powód podniósł, że począwszy od dnia 1 listopada 1994 roku wielokrotnie zwracał się do pozwanych o zwrot poniesionych nakładów i rozliczenie ich w czynszu, co jednak nie nastąpiło.

(pozew k. 29-30 w zw. z k. 3-4 i k. 2)

Postanowieniem z dnia 31 stycznia 2013 roku powód został zwolniony od kosztów sądowych w całości.

(postanowienie k. 23)

W odpowiedzi na pozew pozwani, reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika będącego adwokatem, wnieśli o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto z ostrożności procesowej zgłosili zarzut przedawnienia roszczenia. W uzasadnieniu pozwani zakwestionowali wykonanie przez powoda opisanych w pozwie prac, jak również powierzchnię, na której miały być one przeprowadzone oraz ich wartość, wskazując, że twierdzenia te w ogóle nie zostały udowodnione. Podnieśli, iż nie wyrażali zgody na dokonanie przez najemcę jakichkolwiek zmian w lokalu, akcentując, że obowiązkiem najemcy jest utrzymywanie lokalu we właściwym stanie technicznym i higieniczno-sanitarnym określonym odrębnymi przepisami oraz przestrzeganie porządku domowego. Najemcę obciąża ponadto obowiązek dokonywania napraw i konserwacji elementów wymienionych w art. 6b ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów…, a zatem ewentualne naprawy dokonane przez powoda, były przeprowadzone w ramach ciążących na nim obowiązków. Na koniec pozwani wskazali, że powód uniemożliwia im wejście do lokalu i zapoznanie się z jego stanem technicznym, nie płaci ponadto czynszu, na skutek czego przeciwko niemu została wszczęta sprawa o opróżnienie lokalu.

(odpowiedź na pozew k. 35-37)

W piśmie procesowym z dnia 25 marca 2013 roku powód wyjaśnił, że całe finansowanie i prace wykonywał jego kolega, który już nie żyje, on sam zaś wykonał instalację elektryczną i pomagał przy wymianie/naprawie podłogi, okna i drzwi. Za wykonane prace miał się z kolegą rozliczyć w późniejszym terminie. Ponadto wskazał, że prace te miały charakter konieczny, bowiem istniejąca instalacja elektryczna groziła pożarem, a podłoga zarwaniem. Wykonanie tych prac obciążało pozwanych, którzy jednak z powinności tej się nie wywiązali.

(pismo procesowe k. 44)

Postanowieniem z dnia 18 lipca 2013 roku Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi ustanowił dla powoda pełnomocnika z urzędu.

(postanowienie k. 60)

W piśmie procesowym z dnia 30 sierpnia 2013 roku ustanowiony dla powoda pełnomocnik z urzędu podtrzymał stanowisko wyrażone w pozwie. W jego uzupełnieniu podał, że w październiku 1994 roku powód w lokalu mieszkalnym stanowiącym przedmiot najmu oraz na korytarzu budynku, w którym znajduje się lokal, wykonał instalację wodno-kanalizacyjną, ponosząc z tego tytułu koszt rzędu 2.000 zł. Prace zostały wykonane za wiedzą i zgodą A. D. i miały charakter nakładów koniecznych, obciążających wynajmujących. W następnych latach powód wielokrotnie informował pozwanych o konieczności przeprowadzenia prac remontowych w lokalu, za każdym razem otrzymywał jednak odpowiedź, że prace te winien on wykonać we własnym zakresie i na swój koszt. Na konieczność przeprowadzenia prac remontowych wskazał ponadto w 2006 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla miasta Ł.. Wobec bezczynności pozwanych, powód wykonał konieczne prace ponosząc ich koszt. Prace te nie miały przy tym charakteru drobnych nakładów, o których mowa w art. 662 § 2 k.c. i art. 681 k.c. W ocenie powoda wykonane przezeń prace stanowiły nakłady, bez których rzecz oddana w najem nie była zdatna do umówionego użytku i jako takie obciążały wynajmującego. Odnosząc się do zarzutu przedawnienia pełnomocnik powoda wyjaśnił, że wynajmowany lokal nie został zwrócony pozwanym, a zatem termin przedawnienia nie rozpoczął jeszcze biegu.

(pismo procesowe powoda k. 76-80)

Na rozprawie w dniach 5 listopada 2013 roku i 10 czerwca 2014 roku strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie. W związku z dochodzeniem należności za instalację wodno-kanalizacyjną powód oświadczył, że on musiał zadbać o materiał potrzebny wyłącznie do jego lokalu, przy czym w sprawie dochodzi należności w wysokości 2.000 zł, na którą składa się jego wynagrodzenie za wykopania dołu i koszt materiałów.

W piśmie procesowym z dnia 24 czerwca 2014 roku pełnomocnik powoda wyjaśnił, że koszt materiałów użytych do założenia instalacji wodno-kanalizacyjnej wyniósł 723,50 zł, zaś koszt robocizny 4.500 zł (w tym wykopanie dołu
o pow. 3m x 3m x 1,5m, wykucie w betonie dołu o głębokości około 1m, założenie rur na podwórzu posesji, w korytarzu oraz w lokalu, robocizna na trzy punkty przyłącza), koszt wymiany okna w kuchni to 560 zł w zakresie materiałów i 600 zł w zakresie robocizny, koszt wymiany podłogi w kuchni i łazience (18 m 2) to 1.247,90 zł w zakresie materiałów i 4.182 zł w zakresie robocizny (w tym wypoziomowanie za pomocą listew, położenie podwójnych płyt (...)), koszt instalacji elektrycznej to 74 zł w zakresie materiałów i 470 zł w zakresie robocizny. W związku z wymienionymi kosztami pełnomocnik powoda sprecyzował powództwo i wniósł o zasądzenie od pozwanych dodatkowo kwoty 3.927,50 zł, w tym 3.223,50 zł z tytułu wykonania instalacji wodno-kanalizacyjnej, 600 zł z tytułu robocizny przy pracach dotyczących okna w kuchni oraz 104 zł z tytułu wykonania instalacji elektrycznej.

Na rozprawie w dniu 7 lipca 2014 roku stanowiska stron nie uległy zmianie.

W piśmie procesowym z dnia 2 lipca 2014 roku pozwani, odnosząc
się do wyliczenia przedstawionego przez powoda, zakwestionowali je w całości. Podnieśli, że powód nie przedłożył żadnych rachunków potwierdzających zakup materiałów, choć ich wartość wskazuje z dokładnością do groszy, nie wykazał również wysokości kosztów robocizny.

(protokół rozprawy k. 91-97, k. 122-124, protokół rozprawy k. 131, pismo procesowe powoda k. 125-127, pismo procesowe pozwanych k. 133-133v.)

Na rozprawie w dniu 28 kwietnia 2016 roku pozwani wnosząc jak dotychczas, złożyli oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powoda wynikającej z dokonanych napraw lokalu, dochodzonej na gruncie niniejszej sprawy, z wierzytelnością wzajemną przysługującą im a wynikającą z wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 sierpnia 2014 roku wydanego w sprawie I ACa 231/14, na którą składa się wierzytelność H. D., A. D. i T. D. w kwocie 5.400 zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Replikując na powyższe, w piśmie procesowym z dnia 12 maja 2016 roku, strona powodowa uznała zarzut potrącenia za nieskuteczny z uwagi na brak tożsamości stron, zasądzenie w wyroku od M. i T. K. na rzecz pozwanych kosztów procesu nie nastąpiło bowiem w sposób solidarny. W odpowiedzi pełnomocnik pozwanych wskazał, że powód dochodzi w niniejszym procesie zasądzenia należności od pozwanych w sposób solidarny, a zatem zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych. Natomiast pozwani H. D., T. D. i A. D. posiadają w stosunku do powoda roszczenie o zapłatę z tytułu zwrotu kosztów procesu, w związku z czym, zgłoszony zarzut potrącenia – w przypadku uwzględnienia powództwa – zwolni wszystkich pozwanych z długu. Pełnomocnik pozwanych wskazał ponadto, że zarzut potrącenia pozwani zgłosili jedynie z ostrożności procesowej.

W kolejnych pismach procesowych stanowiska procesowe stron nie uległy zmianie.

(protokół rozprawy k. 243-244, pismo procesowe powoda k. 249-250, k. 316-318, pismo procesowe pozwanych k. 254-254v., k. 310-311v.)

Postanowieniem z dnia 5 maja 2017 roku Sąd na podstawie
art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c. zawiesił postępowanie w stosunku do A. D. z dniem 18 lutego 2017 roku oraz w stosunku do H. D. z dniem 4 marca 2017 roku.

(postanowienie k. 335)

W toku dalszego postępowania stanowiska stron, co do zasady nie uległy zmianie, z tym zastrzeżeniem, że na rozprawie w dniu 20 lipca 2017 roku pełnomocnik powoda oświadczył, że kwota wskazana w piśmie z dnia 23 czerwca 2014 roku (k. 127 akt sprawy) nie stanowi rozszerzenia powództw i strona powodowa nie podtrzymuje tego oświadczenia, które zostało złożone jeszcze na etapie, gdy sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym. Ostatecznie powód wniósł o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kwoty dochodzonej pozwem, sprecyzowanym w dniu 3 kwietnia 2013 roku, to jest kwoty 8.430 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.000 zł od dnia 1 listopada 1994 roku do dnia zapłaty oraz od kwoty 6.430 zł od dnia 15 stycznia 2010 roku do dnia zapłaty.

(protokół rozprawy k. 340-342, k. 368-374, k. 377-377v.)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. K. od dnia 29 czerwca 1983 roku na podstawie umowy najmu zajmuje lokal mieszkalny nr (...) położony przy ul. (...) w Ł..
Wraz z powodem w lokalu tym mieszka jego żona T. K.. W dacie objęcia lokalu przez powoda, nie była do niego podprowadzona woda, była zamontowana instalacja elektryczna. Stan podłóg był dobry, deski nie były przegniłe, były pomalowane, była położona wykładzina i nie było dziury. W łazience podłoga też była dobra.

Lokal został przez powoda przejęty po poprzedniej lokatorce, starszej kobiecie, która w ocenie T. D. była schludną osobą, dbającą o mieszkanie.

(dowód z przesłuchania powoda k. 92-94 w zw. z 00:46:35 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, 00:19:09-00:48:34 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, zeznania świadka T. K. k. 95-96)

Nieruchomość, o której mowa, stanowiła własność C. D. (1), który zmarł w 1992 roku. Spadek po zmarłym nabyli: żona – pozwana H. D. w 1/4 części oraz dzieci: E. D., M. J., pozwana T. D. i pozwany A. D., po 15/80 części każde z nich.

(dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, okoliczności bezsporne)

W 1994 roku na przedmiotowej nieruchomości rozpoczęły się prace związane z doprowadzeniem wody. W pracach tych uczestniczyły osoby zamieszkałe na nieruchomości, w tym powód. Mieszkańcy nieruchomości wspólnie wykopały dół pod rury doprowadzające wodę do nieruchomości, przy czym każda osoba miała do wykopania swój fragment. W ramach wykonywanych prac każdy z mieszkańców doprowadzał instalację wodno-kanalizacyjną do własnego lokalu, co poza wykopaniem dołu wymagało m.in. doprowadzenia instalacji do korytarza i mieszkań. Powód wykonał instalację w zakresie zajmowanego lokalu, w czym pomagał mu kolega, finansujący te prace, z którym później powód miał się rozliczyć. Powód uzyskał również dofinansowanie na ten cel z MOPS, przy czym część zadłużenia z tego tytułu została mu umorzona. Pomimo, że w pracach związanych z doprowadzeniem wody do posesji uczestniczyli jej mieszkańcy, nie wiadomo, czy czynili oni między sobą ustalenia odnośnie np. późniejszego rozliczenia prac, a także, w jakim zakresie osoby te ze sobą współpracowały, czy też wzajemnie sobie pomagały.

(dowód z przesłuchania powoda k. 92-94 w zw. z 00:46:35 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, 00:19:09-00:48:34 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, zeznania świadka T. K. k. 95-96)

W czasie trwania stosunku najmu powód zwrócił się do pozwanych o naprawę drzwi wejściowych oraz zwrot kosztów dokonanej naprawy okna w miesiącu sierpień 2001 roku (wymiana szyb, naprawa ram i parapetu, zamknięć, zawiasów, pomalowanie okna, parapetu i ścian zewnętrznych), określając wartość prac na kwotę 350 zł. W odpowiedzi, w piśmie z dnia 28 listopada 2002 roku, pozwana H. D. wniosła o udostępnienie jej lokalu w dogodnym dla powoda terminie, nie później niż do dnia 7 grudnia 2002 roku, celem stwierdzenia dokonanej naprawy okna, oceny konieczności naprawy drzwi wejściowych oraz stanu technicznego lokalu. Jednocześnie pozwana podniosła, że wszelkie naprawy wykonane przez powoda nie mogą pogarszać stanu technicznego lokalu.

Do akt sprawy załączono ponadto pisma powoda z 2006, 2008 i 2009 roku skierowane do pozwanych, w których wnosił o dokonanie wymiany lub naprawy okien, wymiany lub naprawy podłogi w kuchni i łazience, wymiany instalacji elektrycznej oraz naprawę sufitów. Do przedmiotowych pism nie załączono dowodu ich nadania, czy też doręczenia adresatowi.

(pismo k. 83, k. 84, k. 87, k. 102, k. 103)

Pozwani nie wykonali w mieszkaniu powoda żadnych prac remontowych, prace te w jakimś, bliżej nieokreślonym zakresie podejmował powód. Powód nie informował pozwanych, że podejmuje się ich przeprowadzenia, nie przedstawił pozwanym kosztorysu wykonanych prac, nie prosił o zgodę na powyższe, nie okazał również rachunków zwianych z przeprowadzonymi pracami. M. K. wymienił podłogę w łazience i kuchni, przy czym brak jest dowodów wskazujących na powierzchnię wymienionej podłogi oraz sposobu jej wymiany, czy użytych materiałów, czy zaszklił okno szybką na „gwoździki bez kitu”. Zaszklenie wyglądało w ten sposób, że powód kupił drobne sklejki, aby zrobić obramowanie do już istniejących ram i dokonał wymiany szyb. Opisane prace miały charakter prowizoryczny i zostały wykonane niezgodnie ze sztuką budowlaną. Powód użył materiałów niewiadomego pochodzenia, w tym materiałów podposadzkowych słabej jakości. Tak samo należy ocenić jakość gumoleum; płyty zostały nierówno przycięte. M. K. samodzielnie przebudował również instalację elektryczną w lokalu. Wymieniona instalacja jest w bardzo złym stanie i zagraża bezpieczeństwu jej użytkowników. W instalacji tej w szczególności brak jest osłony izolacyjnej na zabezpieczeniach przedlicznikowych, dolnych wstawek na gniazdach bezpiecznikowych w liczniku (zostały „zrekompensowane” przylutowaną śrubką) oraz zabezpieczenia różnicowoprądowego. Powód dobrał także niewłaściwe zabezpieczenia (wyłączniki nadprądowe) oraz w sposób nieprawidłowy odizolował skrzynkę mieszkaniową i zamocował przewody (na gwoździe). Ponadto źle zostały zainstalowane zabezpieczenia w przewodzie neutralno-ochronnym, nieprawidłowo wykonano połączenia między przewodami o różnych ilościach żył, zamontowano nieprawidłowe gniazda (bez bolca ochronnego), nie zastosowano także ochrony od porażeń.

(dowód z przesłuchania powoda k. 92-94 w zw. z 00:46:35 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, 00:19:09-00:48:34 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, zeznania świadka T. K. k. 95-96, pisemna opinia biegłego C. D. (2) wraz z kosztorysem k. 146-156, pisemna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) k. 174-175, ustna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) k. 198v., k. 243v.-244, pisemna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) wraz z kosztorysem k. 203-210, pisemna opinia biegłego P. G. wraz z załącznikami k. 264-298)

Powoda w mieszkaniu odwiedzał pracownik socjalny - J. B.. Wizyty te odbywały się do 1998 roku i były związane z wnioskami powoda o pomoc finansową kierowanymi do MOPS-u. W czasie wizyt J. B. zastawała lokal w stanie nieuporządkowanym, był on zagracony, leżały w nim paczki pod sam sufit, lokal wymagał malowania. Ostatni raz pozwani zostali wpuszczeni do lokalu powoda w 2011 roku. T. D. widziała wówczas obłożone styropianem ściany oraz będącą w lokalu wilgoć.

(dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku, zeznania świadka J. B. k. 123)

W budynku, w którym zamieszkuje powód, mieszka również pozwana T. D., zajmując lokal pod powodem, mieszkał także pozwany A. D.. Od czasu zamieszkania pozwanej lokalu, o którym mowa,
tj. od 1957 roku, w jej lokalu nie były wymieniane ani drzwi, ani podłogi i do dziś są w dobrym stanie, nadającym się do użytku. Elementy te pozwana na bieżąco konserwuje specjalistycznymi środkami, chroniąc je przed degradacją.

(dowód z przesłuchania pozwanej T. D. 00:50:47-01:07:54 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku)

Koszt wykonanych przez powoda nakładów na lokal (bez uwzględnienia kosztu instalacji elektrycznej) wynosi 3.668,17 zł brutto. Przy wycenie uwzględniono najniższą dostępną wartość użytych materiałów, przy czym realnie wartość ta powinna być w ocenie biegłego jeszcze niższa. Prace wykonane przez powoda to prace prowizoryczne, wykonane niezgodnie ze sztuką budowlaną

Wartość kosztorysowa prac związanych z wykonaniem nowej instalacji elektrycznej to kwota 195,24 zł brutto, realnie jednak wartość tych prac jest „zerowa”. Instalacja wykonana przez powoda nie powinna być użytkowana wobec tego, że stwarza ona poważne niebezpieczeństwo porażenia prądem, czy wybuchu pożaru.

(pisemna opinia biegłego C. D. (2) wraz z kosztorysem k. 146-156, pisemna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) k. 174-175, ustna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) k. 198v., k. 243v.-244, pisemna uzupełniająca opinia biegłego C. D. (2) wraz z kosztorysem k. 203-210, pisemna opinia biegłego P. G. wraz z załącznikami k. 264-298)

Już po wytoczeniu powództwa, w piśmie z dnia 21 grudnia 2012 roku pozwana H. D. zwróciła się na piśmie do powoda o udostępnienie przedmiotowego lokalu, celem zapoznania się z jego obecnym stanem. W odpowiedzi powód oświadczył, że „nie wejdzie nikt z was do tego mieszkania”.

(pismo k. 88, pismo wraz z potwierdzeniem nadania przesyłki k. 89-90)

Umowa najmu została wypowiedziana pozwanemu w grudniu 2012 roku. Sąd orzekł eksmisję powoda z przedmiotowego lokalu. Powód do dnia wyrokowania zamieszkuje w przedmiotowym lokalu.

(okoliczności bezsporne)

Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2015 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi, w sprawie o sygnaturze akt I ACa 231/14, po rozpoznaniu apelacji powodów – M. K. i T. K. od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 19 grudnia 2013 roku, którym Sąd Okręgowy oddalił powództwo o zadośćuczynienie wytoczone w dniu 26 listopada 2012 roku przeciwko H. D., A. D. i T. D., oddalił apelację powodów i zasądził od M. K. i T. K. na rzecz pozwanych: H. D., A. D. i T. D. kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym. Kwota ta do dnia wyrokowania w niniejszej sprawie nie została uiszczona ani wyegzekwowana od M. K. i T. K..

(wyrok SA w Łodzi z dn. 14.08.2014r. k. 242)

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie znajdujących się w sprawie dokumentów, których prawidłowość sporządzenia nie budziła wątpliwości, nie była również kwestionowana przez strony postępowania. Zaakcentowania wymaga przy tym, że do akt nie zostały załączone potwierdzenia nadania/doręczenia pism, które powód miał przekazać pozwanym (dotyczących konieczności przeprowadzenia remontu mieszkania) a czemu pozwani kategorycznie i konsekwentnie zaprzeczali. Wyłącznie w zakresie pisma z k. 102 Sąd przyjął, że to mogło zostać skutecznie doręczone wynajmującym, w aktach znajduje się bowiem odpowiedź H. D. (k. 87) dotycząca prawdopodobnie tego pisma. Wskazać jednak należy, że w omawianym piśmie, powód wnosi wyłącznie o naprawę drzwi, których przedmiotowe roszczenie jednak nie dotyczy, zaś w odpowiedzi H. D., poza kwestią drzwi, odnosi się wyłącznie do już przeprowadzonego remontu okna w kuchni (a nie konieczności jego przeprowadzenia). Stąd też Sąd przyjął,
że li tylko w tym ograniczonym zakresie, tj. co do wezwania do naprawienia drzwi pozwani mieli wiedzę na temat żądań remontowych powoda, M. K. nie wykazał bowiem – art. 6 k.c., art. 232 k.p.c. – by pozostałe żądania skutecznie zgłosił wynajmującym, a pozwani wprost zaprzeczyli, aby takie żądania zostały przedstawione. Co istotne, nawet w tym ograniczonym zakresie brak jest podstaw do przyjęcia, że powód wystąpił do pozwanych o przeprowadzenie prac w określonym terminie (jedyny termin pojawia się w piśmie z k. 103, co do którego nie wiadomo jednak, czy w ogóle zostało skutecznie doręczone pozwanym
oraz w piśmie z k. 102, ale w tym ostatnim przypadku dotyczy wymiany drzwi, co nie jest objęte powództwem).

Podstawę ustaleń faktycznych stanowił ponadto dowód z zeznania świadków, opinie biegłych oraz posiłkowo dowód z przesłuchania stron. Biegli wydając opinie dokonali szacunkowej wyceny prac dokonanych przez powoda. Podkreślić jednak należy, że biegli dokonali wyceny prac w zakresie jedynie wskazanym, a nie udowodnionym przez powoda, akcentując jednocześnie, że realna wartość wskazanych prac jest mniejsza od ustalonej (biegły D.), czy wręcz „zerowa” (biegły G.). Biegły D., zgodnie z zakreśloną tezą dowodową wskazaną przez stronę powodową, a zaakceptowaną przez Sąd, nie wyodrębnił przy tym kosztów założenia instalacji wodno-kanalizacyjnej w lokalu zajmowanym przez powoda i doprowadzenia jej od licznika do tego mieszkania oraz w pozostałym zakresie. Po przeprowadzonych opiniach uzupełniających, strony ostatecznie nie kwestionowały ich wyników.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest niezasadne i jako takie podlega oddaleniu w całości w stosunku do pozwanej T. D. (w stosunku do pozostałych pozwanych postępowanie jest zawieszone na podstawie art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.).

Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć należy od oceny zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, skuteczne podniesienie przedmiotowego zarzutu jest bowiem wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji staje się zbędne (por. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP 84/05, OSNC 2006/7-8/114 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 653/09, Lex nr 741022). W myśl art. 677 k.c. roszczenia wynajmującego przeciwko najemcy o naprawienie szkody z powodu uszkodzenia lub pogorszenia rzeczy, jak również roszczenia najemcy przeciwko wynajmującemu o zwrot nakładów na rzecz albo o zwrot nadpłaconego czynszu przedawniają
się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. W niniejszej sprawie niesporne było, że powód nadal zamieszkuje w lokalu, którego sprawa dotyczy, co prowadzi do wniosku, że termin, o którym mowa w przytoczonym przepisie nie rozpoczął jeszcze biegu, co czyni zgłoszony przez pozwanych zarzut niezasadnym.

W drugiej kolejności przypomnienia wymaga, że w myśl treści przepisu
art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy ( por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/ 6-7/76). Podkreślić jednak należy, że dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw.

To zatem powód winien w przedmiotowej sprawie wykazać, że po pierwsze poczynione przez niego nakłady na lokal miały charakter nakładów koniecznych, a następnie, że wykonał określone prace remontowe, na określonej powierzchni i wykazać wartość tychże. Powód winien również wykazać prawidłowość wykonanych prac. W ocenie Sądu powinności, o której mowa, powód jednak nie sprostał.

Przypomnieć należy, iż w myśl art. 662 § 1 k.c. wynajmujący powinien wydać najemcy rzecz w stanie przydatnym do umówionego użytku i utrzymywać
ją w takim stanie przez czas trwania najmu. Obowiązki najemcy regulowane są przez art. 666 § 1 k.c., w myśl którego, najemcę obciąża obowiązek używania rzeczy najętej w sposób określony w umowie przez cały czas trwania najmu, a gdy umowa nie określa sposobu używania – w sposób odpowiadający właściwościom i przeznaczeniu rzeczy, a także art. 6b ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. Dz.U.2016.1610 t.j. z dnia 2016.10.04). W myśl tego ostatniego, najemca jest obowiązany utrzymywać lokal oraz pomieszczenia, do używania których jest uprawniony, we właściwym stanie technicznym i higieniczno-sanitarnym określonym odrębnymi przepisami oraz przestrzegać porządku domowego. Najemca jest także obowiązany dbać i chronić przed uszkodzeniem lub dewastacją części budynku przeznaczone do wspólnego użytku, jak dźwigi osobowe, klatki schodowe, korytarze, pomieszczenia zsypów, inne pomieszczenia gospodarcze oraz otoczenie budynku. Najemcę obciąża naprawa i konserwacja: podłóg, posadzek, wykładzin podłogowych oraz ściennych okładzin ceramicznych, szklanych i innych; okien i drzwi; wbudowanych mebli, łącznie z ich wymianą; trzonów kuchennych, kuchni i grzejników wody przepływowej (gazowych, elektrycznych i węglowych), podgrzewaczy wody, wanien, brodzików, mis klozetowych, zlewozmywaków i umywalek wraz z syfonami, baterii i zaworów czerpalnych oraz innych urządzeń sanitarnych, w które lokal jest wyposażony, łącznie z ich wymianą; osprzętu i zabezpieczeń instalacji elektrycznej, z wyłączeniem wymiany przewodów oraz osprzętu anteny zbiorczej; pieców węglowych i akumulacyjnych, łącznie z wymianą zużytych elementów; etażowego centralnego ogrzewania, a w przypadku gdy nie zostało ono zainstalowane na koszt wynajmującego, także jego wymiana; przewodów odpływowych urządzeń sanitarnych aż do pionów zbiorczych, w tym niezwłoczne usuwanie ich niedrożności; innych elementów wyposażenia lokalu i pomieszczeń przynależnych przez: malowanie lub tapetowanie oraz naprawę uszkodzeń tynków ścian i sufitów oraz malowanie drzwi i okien, wbudowanych mebli, urządzeń kuchennych, sanitarnych i grzewczych.

Najemcę nie obciążają nakłady konieczne na najmowaną rzecz, a więc takie, bez których dokonania rzecz nie jest przydatna do umówionego użytku, przy czym nie budzi wątpliwości, że potrzeba poniesienia nakładów koniecznych może powstać już w czasie trwania stosunku najmu. Odnośnie potrzeby poniesienia tych ostatnich, zgodnie z art. 663 k.c. , najemca może wyznaczyć wynajmującemu odpowiedni termin do wykonania napraw. Po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu najemca może dokonać koniecznych napraw na koszt wynajmującego.

Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że twierdzenia powoda odnośnie złego stanu przedmiotowego lokalu w chwili jego przejęcia nie znalazły żadnego potwierdzenia nie tylko w wyjaśnieniach pozwanych, ale także w relacji małżonki powoda T. K.. Jak wynika z depozycji A. D., przed powodem w lokalu mieszkała pedantyczna kobieta w podeszłym wieku. T. D. byłą lokatorkę określiła zaś jako schludną, starszą panią. W jej ocenie mieszkanie było wówczas czyste, schludne, lokatorka „dbała o mieszkanie”. Z kolei T. K. wprost przyznała, że nie pamięta dokładnie, w jakim stanie lokal był w 1983 roku, ale nie było wody. Znamienne jest, iż same wyjaśnienia powoda nie dają jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaki był stan lokalu w dacie wprowadzenia się do niego przez powoda. Powód wprawdzie rozpoczyna wyjaśnienia, potwierdzone później podczas przesłuchania w charakterze strony, od obrazowego stwierdzenia „lokal był w stanie makabrycznym”, jednak zaraz potem zdaje się rozwijać tę myśl podnosząc, że w lokalu był brud, była stara instalacja, nie było wody. W późniejszej części wyjaśnień powód dodaje zaś
„w 1983 roku deski nie były przegniłe, były pomalowane, była położona wykładzina i nie było dziury. W łazience podłoga też była dobra w 1983 roku” (wszystkie cytaty z k. 92). Wyjaśnienia powoda dają podstawę do przyjęcia, że w rzeczywistości jego zastrzeżenia odnośnie stanu mieszkania na 1983 rok dotyczyły wyłącznie braku wody i stanu instalacji elektrycznej, przy czym w zakresie tej ostatniej, zgodnie z relacją powoda, uznać należy, że była ona stara, co samo w sobie nie oznacza jednak jej wadliwości. Oczywiście, o czym była mowa, przymus wykonania napraw koniecznych może się pojawić w trakcie trwania stosunku najmu, to jednocześnie nie może być on skutkiem zaniedbania najemcy, który nie wykonuje ciążących na nim obowiązków wynikających z art. 6b ustawy o ochronie praw lokatorów. Powód powinien zatem wykazać m.in., że wywiązywał się z obowiązku dbania o okna i podłogi w lokalu, a mimo tego, te wymagały gruntownej naprawy/wymiany. Dowody na powyższą okoliczność nie zostały jednak przeprowadzone przez M. K.. Uwadze Sądu nie uszło przy tym, że T. D., mieszkająca od 1957 roku w tym samym budynku co powód, nie wymieniała jeszcze w zajmowanym przez siebie lokalu podłóg, ani okien,
te są w stanie nadającym się do użytku, przy czym elementy te na bieżąco są przez nią konserwowane. O takich działaniach ze swojej strony powód nie tylko nie wspomina, ale wprost przyznaje „od 1983 roku nie dokonywałem bieżących napraw podłóg, bo nie było takiej potrzeby” (k. 93). Jednocześnie w sprawie wykazano, że powód nie utrzymywał czystości w swoim mieszkaniu, w szczególności panowała tam wilgoć, ściany były przykryte styropianem, wymagały malowania, mieszkanie było zagracone, pudła były składowane pod sam sufit, na co zwrócili uwagę świadek J. B., pozwani A. D. i T. D. oraz biegli. Symptomatyczne są zwłaszcza słowa biegłego C. D. (2), że lokal powoda to „mieszkanie XIX wieku (…). Mieszkanie nie spełnia standardów do zamieszkania człowieka”. W takich warunkach zarówno podłoga w lokalu, jak również stolarka okienna mogły ulec zniszczeniu i wymagać gruntownej naprawy, może nawet wymiany na nowe, w świetle przeprowadzonych dowodów Sąd uznał jednak, że winę za taki stan rzeczy ponoszą wyłącznie lokatorzy przedmiotowego lokalu.

W ocenie Sądu konieczności napraw powód nie wykazał także odnośnie instalacji elektrycznej. Z jego zeznań wynika wprawdzie, że była ona stara i zagrażała użytkownikom, to jednocześnie twierdzenia te nie zostały poparte żadnymi dowodami. Brak jest chociażby opinii pracowników zakładu energetycznego, którzy wskazywaliby na konieczność wymiany instalacji. Do akt sprawy nie została także załączona opinia Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, na którą powołuje się powód podnosząc, że w jej treści wskazano na konieczność przeprowadzenia prac remontowych w lokalu.

W świetle dotychczasowych rozważań za niesporne można wyłącznie uznać, że charakter nakładów koniecznych, a więc obciążających pozwanych, miały wyłącznie prace polegające na montażu instalacji wodno-kanalizacyjnej.

W ocenie Sądu nawet gdyby nie podzielić powyższej konkluzji wskazać należy, że w myśl ugruntowanego w doktrynie i judykaturze poglądu
(por. m.in. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 8, Warszawa 2017; wyrok SA w Warszawie z dnia 6 grudnia 2013 roku, I ACa 693/13, Legalis), w razie podjęcia przez najemcę działań bez uwzględnienia wymogów określonych przez art. 663 k.c., tj. bez wyznaczenia terminu lub dokonania napraw w szerszym zakresie niż naprawy konieczne, stosuje się przepisy o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia. W omawianym stanie faktycznym powód nie wykazał jednak, że skutecznie wzywał pozwanych do wykonania koniecznych napraw zajmowanego przez niego lokalu i wyznaczył im w tym celu stosowny termin
na ich wykonanie (powód nie wykazał, że wzywał pozwanych do wykonania prac naprawczych w określonym terminie – w aktach brak jest potwierdzenia doręczenia pozwanym pism z k. 83, 84, 102 i 103), a zatem w sprawie znajduje zastosowanie przepis art. 752 k.c. Zgodnie z jego treścią, kto bez zlecenia prowadzi cudzą sprawę, powinien działać z korzyścią osoby, której sprawę prowadzi, i zgodnie
z jej prawdopodobną wolą, a przy prowadzeniu sprawy obowiązany jest zachowywać należytą staranność. Prowadzący cudzą sprawę bez zlecenia powinien w miarę możliwości zawiadomić o tym osobę, której sprawę prowadzi, i stosownie do okoliczności albo oczekiwać jej zleceń, albo prowadzić sprawę dopóty, dopóki osoba ta nie będzie mogła sama się nią zająć (art. 753 § 1 k.c.). W myśl przepisu art. 753 § 2 k.c., z czynności swych prowadzący cudzą sprawę powinien złożyć rachunek oraz wydać wszystko, co przy prowadzeniu sprawy uzyskał dla osoby, której sprawę prowadził. Jeżeli działał zgodnie ze swoimi obowiązkami, może żądać zwrotu uzasadnionych wydatków i nakładów wraz z ustawowymi odsetkami oraz zwolnienia od zobowiązań, które zaciągnął przy prowadzeniu sprawy. Jak wynika z treści powyższych przepisów, prowadzący cudzą sprawę bez zlecenia może żądać zwrotu jedynie uzasadnionych wydatków i nakładów wraz z ustawowymi odsetkami oraz zwolnienia od zobowiązań zaciągniętych przy prowadzeniu sprawy, ale tylko wtedy, gdy działał zgodnie ze swoimi obowiązkami (art. 753 § 2 zd. 2 k.c.), gdy działał z korzyścią osoby, której sprawę prowadził, zgodnie
z jej prawdopodobną wolą, a przy prowadzeniu sprawy zachowywał należytą staranność (art. 752 k.c.). Nadto powinien złożyć rachunek ze swych czynności i wydać wszystko, co przy prowadzeniu sprawy uzyskał dla osoby, której sprawę prowadził (art. 753 § 2 zd. 1 k.c.).

W ocenie Sądu z przytoczonych wyżej powinności powód nie wywiązał się. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż strona powodowa nie wykazała (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), iż zawiadomiła pozwanych o zamiarze przeprowadzenia remontu mieszkania. Wprawdzie obowiązek wyrażony w przepisie art. 753 k.c. nie ma charakteru bezwzględnego, to jak podnosi się w judykaturze, powstaje on wtedy, gdy prowadzący cudzą sprawę bez zlecenia zna osobę zainteresowaną albo wie, kim ona jest, ma możliwość kontaktu z nią, zna jej miejsce pobytu (por. m.in. wyrok SA w Łodzi z dnia 12 sierpnia 2015 roku, I ACa 218/15, LEX nr 1927612). Podkreślenia wymaga przy tym, że naruszenie obowiązku zawiadomienia, gdy było to możliwe, nie wpływa na uprawnienia prowadzącego sprawę bez zlecenia do zwrotu wydatków, nakładów, zwolnienia z zobowiązań, wyłącznie wówczas, jeżeli prowadził on sprawę zgodnie ze swymi obowiązkami, a prawdopodobna wola osoby zainteresowanej, którą się kierował, okaże się zbieżna z jej wolą rzeczywistą (por. m.in. wyrok SA w Lublinie z dnia 11 września 2013 roku, I ACa 319/13, LEX nr 1378758). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy uznać należy,
że po pierwsze powód miał realną możliwość spełnienia omawianego obowiązku informacyjnego, po drugie brak jest podstaw do przyjęcia, że M. K. wykonywał remont (prowadził sprawę bez zlecenia) zgodnie ze swoimi obowiązkami. W sprawie nie zostało w ogóle wykazane, iż powód ustalił w sposób choćby hipotetyczny wolę zainteresowanego i kierował się nią przy podejmowaniu swoich działań. Nadto, o czym była mowa wyżej, przeprowadzone prace cechowała prowizorka, niechlujstwo, a przede wszystkim zostały one wykonane niezgodnie ze sztuką budowlaną. Zamontowaną instalację elektryczną w zasadzie w każdym jej elemencie cechują wady wykonawcze i materiałowe, a jej użytkowanie rodzi realne niebezpieczeństwo dla lokatorów. Co się tyczy podłóg, to zostały one wykonane z materiałów niewiadomego pochodzenia (zdaniem biegłego istnieje duże prawdopodobieństwo, że były to materiały używane), kiepskiej jakości, a samo ich położenie było nieprawidłowe. Wymiana stolarki okiennej przejawiała
się zaś wyłącznie w wymianie szyb w już istniejącym, zbutwiałym oknie i obłożeniu tych szyb drewnianymi sklejkami przymocowanymi na gwoździe. W ocenie Sądu brak jest podstaw do chociażby supozycji, iż pozwani przeprowadziliby remont w taki sposób, w jaki uczynił to powód, czy też wyraziliby zgodę na wykonanie przez niego prac w postaci, jak to zostało uczynione w rzeczywistości. Prace powoda przypominają przysłowiowe „łatanie dziur”, które przy tym zostało wykonane nieudolnie, niezgodnie ze sztuką budowlaną, przy użyciu materiałów niewiadomego pochodzenia i pośledniej jakości. Dodatkowo, wykonana instalacja elektryczna rodzi niebezpieczeństwo pożaru, czy też porażenia prądem dla jej użytkowników. Trudno byłoby zatem choćby przypuszczać, że wynajmujący, będący jednocześnie właścicielami budynku, w którym znajduje się lokal zajmowany przez powoda, w ten właśnie sposób przeprowadziliby remont jego lokalu, przy czym, co należy podkreślić, powód nie wykazywał nawet woli okazania zajmowanego mieszkania pozwanym, wprost oświadczając to w sporządzonych przez siebie pismach załączonych do akt sprawy. Taka ocena wykonanych przez M. K. prac nie pozwala na przyjęcie, że przy ich przeprowadzaniu zachował on należytą staranność choćby w minimalnym stopniu. W konsekwencji po stronie powoda nie powstało uprawnienie do żądania zwrotu kosztów wykonania prac.

Niezależnie od powyższego podkreślenia wymaga, że powód nie wykazał w ogóle zakresu wykonanych prac oraz ich realnej wartości. Wprawdzie w sprawie zostali powołani biegli, którzy określili szacunkową wartość robót to jednocześnie brak jest dowodów na przeprowadzenie tych prac przez powoda i ich ewentualnego zakresu, zaś z przedłożonych opinii wynika, że realna ich wartość wskazana w opinii, przy przyjęciu, że te zostały przeprowadzone, jest niższa, co wynika z rodzaju użytych materiałów i sposobu wykonania remontu, bądź też,
jak w przypadku instalacji elektrycznej, wręcz „zerowa”. Uwadze nie może przy tym ujść, że biegły C. D. (2) dokonując wyceny prac powoda nie był w stanie stwierdzić, czy były wykonane wszystkie prace, a także czy cechowała je prawidłowość. Biegły nie dokonywał bowiem odkrywek, a więc chociażby w zakresie dotyczącym instalacji wodno-kanalizacyjnej opierał się w większości na hipotetycznym założeniu, że powód wykonał prace w określony, zwyczajowo przyjęty sposób, przy użyciu określonych materiałów. Biegły nie był w stanie stwierdzić, czy np. rurociąg nie jest posadowiony za nisko. Biegły mógł ocenić wyłącznie, że instalacja wodno-kanalizacyjna działa prawidłowo, w zakresie jednak jej montażu „nic nie dało się zobaczyć”. W takim przypadku to powinnością powoda było wykazanie, że użył materiałów określonej jakości, ilości i cenie, czy też, że wykopany na potrzeby instalacji dół na posesji miał oznaczoną powierzchnię. Obowiązkowi temu powód jednak nie sprostał, w szczególności nie zostały przedstawione rysunki techniczne, które mogłyby stanowić podstawę prac powoda, faktury, czy rachunki za zakupione materiały. Wątpliwości Sądu budzi przy tym wysokość realnie poniesionych przez powoda kosztów, jak też zakres wykonanych prac. Jak wynika z treści uzasadnienia pozwu, a także późniejszych oświadczeń powoda, w zakresie instalacji wodno-kanalizacyjnej powód miał wykonać samodzielnie wyłącznie prace na korytarzu budynku i w lokalu, przy czym poniósł on wyłącznie koszt materiałów potrzebnych do założenia instalacji w zajmowanym przez niego lokalu (okoliczność istotna w kontekście opinii biegłego, w której ujęto całość prac związanych z położeniem instalacji; powód, a następnie jego zawodowy pełnomocnik nie wnosili, by biegły wycenił wyłącznie prace na korytarzu,
i w lokalu i ewentualnie na zewnątrz budynku), przy czym wartość tych prac powód wycenia na „chyba” 2.000 zł. W kolejnym piśmie procesowym (k. 44) powód wywodzi, że całe finansowanie i prace wykonywał kolega, który już nie żyje. Powód miał wykonać wyłącznie instalację elektryczną i pomagać przy wymianie-naprawie podłogi, okna i drzwi. Istotne jest przy tym stwierdzenie powoda, iż „ całokształt pokrył kolega i miałem mu oddać w późniejszym terminie”. Powód podał
również, że zwrócił się do MOPS-u o dotacje na zakup materiałów potrzebnych do założenia wody i że dochodzona kwota 2.000 zł to koszt wyłącznie wykopania dołu na rury (1.950 zł) i samych materiałów (50 zł), przy czym powierzchnię wykopanego dołu powód przedstawia inaczej niż w pozwie (pozew 3mx3mx60 cm, wyjaśnienia 3mx3mx1m). Dalej powód wyjaśnia, że dostał dotację na kwotę 20.000 starych złotych, z której połowę zwrócił, a połowa została umorzona. Powód nie tłumaczy jednak jak ma się kwota przyznanej dotacji do kwoty, której zapłaty dochodzi. Przyznaje ponadto, że nie pamięta, w jaki sposób wyliczył robociznę na 1.950 zł. Obliczał to jego znajomy, który zmarł, więc on tę kwotę podał w pozwie. Powód wskazuje ponadto, że na remont pożyczył kwotę 10.000 zł, ale dopiero w 2009 roku (a więc nie na założenie instalacji wodno-kanalizacyjnej). Nieprecyzyjnie powód określa również powierzchnię lokalu, a także kuchni i łazienki (16-18 metrów), choć powierzchnia tych dwóch pomieszczeń wyznacza zakres maksymalnych robót związanych z wymianą podłogi i rzutuje na ich wartość. Duża ogólnikowość cechuje także wyjaśnienia powoda złożone na przedostatniej rozprawie, stwierdza on bowiem „dochodzę kwoty jak w pozwie, tam są wliczone koszty robocizny i materiałów. Nie jestem w stanie powiedzieć, jaka jest część za materiały, a jaka za robociznę, ale w mojej ocenie jest to taka wartość” (00:34:19 protokołu elektronicznego rozprawy z dnia 20 lipca 2017 roku). Wykazana wyżej lakoniczność depozycji powoda przesądza o ich nieprzydatności dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd nie wie bowiem czego tak naprawdę żąda powód, dla przykładu, czy dochodzona kwota 2.000 zł tytułem wykonania instalacji wodno-kanalizacyjnej dotyczy prac w budynku i lokalu, czy też związanych z wykopaniem dołu. Jeśli związanych z wykopaniem dołu, to o jakich rozmiarach i przez kogo wykopanego (przez powoda samodzielnie, czy też przez powoda i jego kolegę, a może powoda i resztę mieszkańców). Wątpliwości Sądu są tym większe,
że z zeznań T. K. wynika, że instalacja wodno-kanalizacyjna była rozliczana z właścicielami, przy czym świadek wyjaśniła, że instalacja wewnątrz została zrobiona na jej i powoda koszt. Dodała przy tym, że na kanalizację część pieniędzy otrzymali z MOPS-u, pomagała im również rodzina. W świetle zeznań małżonki powoda nie wiadomo zatem, na ile dochodzona kwota 2.000 zł została faktycznie przez powoda wydana z własnych środków, a na ile choćby z niezwracanych środków MOPS.

Reasumując Sąd przyjął, że powód występując z przedmiotowym powództwem opiera się wyłącznie na swojej ocenie i pewnych szacunkowych danych, opartych m.in. na obliczeniach już nieżyjącego kolegi. Powód nie potrafił przedstawić dokładnych wyliczeń, wykazać w sposób niesporny, za jakie konkretnie prace, na jakiej konkretnie powierzchni, przy użyciu jakich materiałów i jakiej wartości, dochodzi zapłaty. W niniejszej sprawie nie ulega zaś wątpliwości, że powołanie dowodów na wykazanie zasadności roszczenia, zarówno w aspekcie „czy się należy”, jak i aspekcie „ile się należy”, obciążało powoda już pozwie, a najpóźniej w replice na odpowiedź na pozew. Powód powinien był w pozwie nie tylko jasno wykazać czego się domaga, ale też powołać dowody na wykazanie zasadności swojego żądania. Poza sporem bowiem pozostaje, że zawsze zachodzi obiektywna potrzeba powołania w pozwie dowodów na wykazanie zasadności swoich roszczeń w zakresie żądanej ochrony prawnej. W przedmiotowej sprawie powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, w ogóle nie udowodnił zasadności swojego roszczenia, w tym sensie, że nie powołał wszystkich niezbędnych dowodów do wykazania swoich żądań. Podsumowując, M. K. nie wykazał, że podjęte przez niego prace miały charakter nakładów koniecznych (te można przyjąć wyłącznie w zakresie instalacji wodno-kanalizacyjnej), ponadto, że wykonując te prace bez wyznaczenia pozwanym terminu na ich wykonanie, a więc w istocie prowadząc cudze sprawy bez zlecenia, wykonał prace z korzyścią osoby, której sprawę prowadził, i zgodnie z jej prawdopodobną wolą,
a przy prowadzeniu sprawy zachowywał należytą staranność. Wreszcie powód nie udowodnił samej wartości wykonanych prac oraz ich zakresu, co dało Sądowi asumpt do oddalenia powództwa w całości.

Na koniec, jedynie na marginesie podnieść należy, że nawet, gdyby przyjąć, że powód wykazał swoje żądanie, tak co do zasady, jak i wysokości, czego jednak powód w ocenie Sądu nie wykazał, w sprawie zasadny okazałby się zgłoszony przez pozwanych zarzut potrącenia. Powód niewątpliwie jest bowiem dłużnikiem pozwanych z tytułu wierzytelności w postaci kosztów postępowania apelacyjnego zasądzonych wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 sierpnia 2014 roku w sprawie o sygnaturze I ACa 231/14 w kwocie 5.400 zł, która to kwota przewyższa szacunkową wartość prac remontowych wskazaną przez biegłych w opiniach (3.668,17 zł), a zatem roszczenie powoda i tak nie mogłoby podlegać uwzględnieniu.

Mając powyższe na uwadze Sąd wyrokiem częściowym oddalił powództwo w całości.