Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 1827/17

(...)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2017r.

Sąd Rejonowy w Bartoszycach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Aneta Wojtanowska

Protokolant: p.o. sekr. sąd. Marlena Kuźmicka

przy udziale oskarżyciela publicznego KPP B. – nieobecny, zawiadomiony

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 22 czerwca 2017 roku, 13 lipca 2017 roku i 05 października 2017 roku sprawy

C. S. (1), syna J. i D. z domu F., urodzonego (...) w R.

obwinionego o to, że:

w dniu 31 sierpnia 2016r. o godz. 8.10 na drodze B.B. w pobliżu miejscowości S. gm. B. kierując pojazdem V. (...) o nr rej. (...) przekroczył dopuszczalną prędkość o 52 km/h poruszając się z prędkością 142 km/h w miejscu jej ograniczenia do 90 km/h

tj. o wykroczenie z art. 92a k.w.

orzeka:

I.  Obwinionego C. S. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to z mocy art. 92a k.w. skazuje go na karę 500 (pięciuset) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 118§1 i §3 k.p.w. w zw. z §1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości 10.10.2001r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. nr 118, poz. 1269) i art. 21 ust. 2 w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądza od obwinionego w całości koszty postępowania na rzecz Skarbu Państwa w kwocie 1050,90 (jednego tysiąca pięćdziesiąt złotych 90/100), łącznie z opłatą w kwocie 50 złotych.

Sygn. akt II W 1827/17

UZASADNIENIE

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 31 sierpnia 2016 roku funkcjonariusze policji sierżant sztabowa B. I. oraz sierżant sztabowa A. W. pełniły służbę w patrolu zmotoryzowanym radiowozem oznakowanym. Będąc na skrzyżowaniu drogi K-57 w pobliżu zjazdu do miejscowości S. funkcjonariusze dokonywali statystycznej kontroli prędkości ruchu. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli poruszający się ze znaczną prędkością pojazd marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...). O godzinie 8:10, przy użyciu ręcznego laserowego miernika prędkości dokonali pomiaru prędkości wymienionego wyżej pojazdu i urządzenie wykazało, że kierujący pojazdem porusza się z prędkością 155 km/h w miejscu jej ograniczenia do 90 km/h. Kierujący pojazdem V. (...) wyprzedził wtedy jadącego prawidłowo przed nim innego kierującego. Wówczas funkcjonariusze policji, przy użyciu laserowego miernika prędkości z odległości 423 metry, ponownie dokonali pomiaru prędkości wymienionego wyżej pojazdu. Kierujący pojazdem V. (...), na odcinku drogi, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h, poruszał się z prędkością 142 km/h. W związku z przekroczeniem prędkości, funkcjonariusze policji zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Kierującym okazał się obwiniony C. S. (1). Za stwierdzone wykroczenie funkcjonariusze policji zaproponowali obwinionemu mandat karny kredytowany zgodnie z taryfikatorem, pouczając go jednocześnie o prawie do odmowy jego przyjęcia. Obwiniony skorzystał z tego prawa i odmówił przyjęcia mandatu.

Obwiniony ma 30 lat, mieszka w B., jest kawalerem i nie ma nikogo na utrzymaniu. Obwiniony prowadzi własną działalność gospodarczą związaną z międzynarodowym transportem towarów. Obwiniony był wcześniej karany sądownie za takie samo wykroczenie.

( dowody: notatka urzędowa k. 1, karta informacyjna popełnionych wykroczeń przez obwinionego C. S. k. 12, zeznania świadków B. I. k. 4, k. 34, A. W. k. 38v, kserokopia zdjęcia terenu miejsca zdarzenia k. 32, opinia biegłego z dnia 07.09.2017r. k. 43-51).

Przesłuchany w charakterze obwinionego w postępowaniu sądowym C. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Na rozprawie obwiniony wyjaśnił, że w dniu zdarzenia jechał od miejscowości M. - B.. W pewnym momencie wyprzedził pojazd, który poruszał się z prędkością około 60 km/h. Za nim dość szybko zbliżała się kolumna około 4-5 samochodów. Jechał wówczas drogą prostą z górki, zaś funkcjonariusze policji znajdowali się na dole. Podał, że do momentu kontroli inne pojazdy jechały za nim i były w zasięgu wzroku policji. Obwiniony podnosił, że cały czas kontrolował prędkość, ponieważ wiedział o kontroli policji. Dodał, że kiedy zaczynał manewr wyprzedzania, inne pojazdy dojeżdżały do niego, a kiedy zobaczyły radiowóz to zwolniły i dlatego nie wyprzedzały (wyjaśnienia obwinionego k. 33-v).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnieniom obwinionego odnośnie nie przyznania się do popełnienia zarzucanego mu wykroczenia nie można dać wiary, ponieważ są one niezgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym, wynikającym z wiarygodnych dowodów i mogą być jedynie uznane za przyjętą przez obwinionego linię obrony. Do takiej oceny wyjaśnień obwinionego upoważnia Sąd pozostały materiał dowodowy, zebrany w niniejszej sprawie i uznany przez Sąd za w pełni wiarygodny i będący podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

W świetle zgromadzonych dowodów okoliczności popełnienia wykroczenia nie budzą wątpliwości. Sąd w pełni podzielił zeznania świadka B. I., która zeznała, że obwiniony przekroczył dozwoloną na odcinku drogi w pobliżu miejscowości S. prędkość jazdy, a po zatrzymaniu go do kontroli drogowej kwestionował wynik pomiaru. W ocenie Sądu świadek B. I. wiarygodnie oraz jednoznacznie zeznała i objaśniła, że wynik prędkości obwinionego, zmierzony na trasie drogi w pobliżu miejscowości S. laserowym miernikiem prędkości, jest bez wątpienia wynikiem prędkości, z jaką poruszał się obwiniony po terenie niezabudowanym z ograniczeniem prędkości do 90 km/h. Świadek podała, że pomiaru dokonała w prawidłowy sposób. W ocenie Sądu świadek dokładnie wyjaśniła na rozprawie, na czym polega mierzenie prędkości laserowym miernikiem prędkości i że zmierzona prędkość na pewno dotyczyła samochodu obwinionego. Dodatkowo wskazać należy, że urządzenie było w pełni sprawne, dopuszczone do działania po legalizacji, a funkcjonariusze policji używali go zgodnie z instrukcją obsługi, z którą są zapoznani. Badana była prędkość pojazdu obwinionego i to dwukrotnie, a obwinionemu i tak okazano tę niższą prędkość.

Sąd dał wiarę również zeznaniom świadka A. W., która w dniu zdarzenia pełniła służbę ze świadkiem B. I.. Świadek potwierdziła, że prędkość pojazdu, którym poruszał się obwiniony, była znaczna, zaś pomiar dokonany został w sposób prawidłowy. Zeznania obu omówionych świadków są w ocenie Sądu w pełni wiarygodne, wzajemnie się uzupełniają, są szczere i jasne i w sposób wystarczający obalają wyjaśnienia obwinionego.

Powyższe potwierdzają również dowody zgromadzone w sprawie (notatka urzędowa, kserokopia zdjęcia terenu miejsca zdarzenia), które Sąd uznał za wiarygodne, bowiem wzajemnie się uzupełniają, towrząc dokładny i spójny obraz zaistniałego zdarzenia.

Sąd podzielił również opinię biegłego, z której nie wynika, aby urządzenie dokonujące pomiaru prędkości było używane niezgodnie z instrukcją obsługi pomiaru. Biegły wskazał, że na działanie miernika stosowanego w niniejszej sprawie nie mają znaczenia czynniki atmosferyczne. Sąd stwierdza jednak, że opinia biegłego, jakoby przy pomiarze prędkości nie może być mowy o jakiejkolwiek identyfikacji pojazdu i w związku z tym mogą być wątpliwości co do możliwości uznania winy w niniejszej sprawie, nie jest argumentem podważającym dowody zgromadzone w sprawie. Sąd stwierdza i przypomina jeszcze raz, że urządzenie było prawidłowo wprowadzone do używania, jego użyteczność była potwierdzona świadectwem legalizacji, a funkcjonariusze policji byli przeszkoleni w zakresie obsługi urządzenia. Policjantki dokonywały pomiaru prędkości w miesiącu sierpniu po godzinie 8-ej, zatem widoczność była dobra i nie może być wątpliwości co do tego, że funkcjonariusze wiedzieli, który samochód kontrolują. Tu była przecież dość specyficzna sytuacja, bo funkcjonariuszki widziały, że obwiniony wyprzedzał jeszcze inny pojazd i śledziły wyłącznie prędkość obwinionego. Podkreślić tu należy, że prędkość była mierzona z odległości średniej jak na tego typu urządzenie, z tego względu Sąd nie przyjął jako zasadny zarzut o możliwy błąd w pomiarze czy wskazywanie prędkości innego pojazdu.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego, w których podnosił, że podczas jazdy kontrolował prędkość. Przeczą temu bowiem zeznania omówionych wyżej świadków, które Sąd uznał za w pełni wiarygodne.

Zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do tego, że obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia określonego w art. 92 a k.w., przekraczając prędkość o 52 km/h w miejscu jej ograniczenia do 90 km/h.

Przy wymiarze kary Sąd jako okoliczność obciążającą uznał fakt naruszenia prędkości aż o 52 km/h w stosunku do dozwolonej prędkości, co należy uznać za wyraźne lekceważenie norm prawa o ruchu drogowym tym bardziej, że obwiniony był już w przeszłości karany za takie samo wykroczenie.

Zauważyć jednak należy, że Sąd nie wymierzył grzywny wysokiej, bo w kwocie 500 złotych, a taka grzywna z pewnością znajduje się w możliwościach finansowych obwinionego, który prowadzi własną działalność gospodarczą i z tego tytułu osiąga dochód w wysokości 1500 złotych, a przy tym nie ma nikogo na utrzymaniu. Mając powyższe na względzie, Sąd uznał, że kara grzywny w wymiarze 500 złotych jest adekwatna do zawinienia, a także spełni swoje cele w zakresie odniesienia pozytywnego skutku zapobiegawczego.

W ocenie Sądu sytuacja majątkowa obwinionego C. S. (1) pozwala na poniesienie przez niego kosztów procesu, w związku z czym Sąd na podstawie art. 118§1 i 3 k.p.s.w. i §1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10.10.2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenie (Dz. U. Nr 118, poz. 1269) oraz art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 1050,90 złotych, łącznie z opłatą w kwocie 50 złotych.