Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII P 1302/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2015r.

Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nożykowska

Protokolant: Katarzyna Boniecka

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2015 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Ośrodkowi (...) spółce z ograniczona odpowiedzialnością w W.

o o wynagrodzenie

1. zasądza od pozwanego Ośrodka (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. na rzecz powoda A. S. następujące kwoty:

a)  1.225 zł (jeden tysiąc dwieście dwadzieścia pięć złotych) brutto z ustawowymi odsetkami od dnia 1 grudnia 2009r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za pracę w listopadzie 2009r.

b)  245 zł (dwieście czterdzieści pięć złotych) brutto z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2010r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za pracę w grudniu 2009r.

c)  640 zł (sześćset czterdzieści złotych) brutto z ustawowymi odsetkami od dnia 1 listopada 2012r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za pracę w październiku 2012r.

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.650,60 zł (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt złotych sześćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

4. wyrokowi w pkt 1 nadaje rygor natychmiastowej wykonalności.

Sygn. akt VII P 1302/13

UZASADNIENIE

Powód A. S. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego Ośrodka (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialności w W. kwoty 25.255 złotych brutto z ustawowymi odsetkami szczegółowo wskazanymi w treści załącznika do pozwu tytułem wynagrodzenia za pracę w okresie od listopada 2007r. do grudnia 2009r. i za październik 2012r. W uzasadnieniu pozwu wskazał, że był zatrudniony u pozwanego najpierw jako dziennikarz, a następnie jako redaktor prowadzący miesięcznika „Licz i buduj”. Powód wskazał, że w okresie zatrudnienia otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze i honoraria autorskie od napisanych przez siebie artykułów. Ponadto powód wskazał, że honoraria te pozwany wypłacał mu od początku zatrudnienia do października 2007r., następnie tłumacząc to kłopotami finansowymi zaprzestał ich wypłacania. Jednocześnie powód podkreślił, że pozwany ponownie zaczął mu wypłacać honoraria od stycznia 2010r. Powód ponadto wskazał, że pozwany bezzasadnie pomniejszył mu kwotę honorarium za październik 2012r.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 12 czerwca 2013r. sąd uwzględnił powództwo.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Wskazał, że roszczenie powoda jest niezasadne, gdyż strony nie zawarły żadnej umowy, z której wynikałoby prawo do honorariów autorskich, a całość należnego wynagrodzenia z umowy o pracę powód otrzymał. Pozwany podkreślił, że obowiązek pisania artykułów wynikał zawartej przez strony umowy o pracę i brak było podstaw by odrębnie za nie powoda wynagradzać. Jednocześnie pozwany podniósł zarzut przedawnienia wskazując, że przedawnieniu uległy roszczenia za okres do października 2009r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód był zatrudniony w pozwanej spółce od 1 sierpnia 2000r. do 30 listopada 2012r., na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dziennikarza. Zgodnie z umową powodowi przysługiwało wynagrodzenie zasadnicze oraz premia według regulaminu premiowania. Od 1 stycznia 2004r. powód został zatrudniony na stanowisku redaktora prowadzącego miesięcznika „Licz i buduj” z ryczałtowym wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 3500 złotych. Do obowiązków powoda na stanowisku redaktora prowadzącego należało m.in. redagowanie materiałów złożonych przez autorów do druku, dobór autorów dających rękojmię dostarczenia rzetelnie i terminowo przygotowanych materiałów, zamawianie tekstów, autorskie prowadzenie stałych działów miesięcznika Finanse, „Nasz gość”, „Prosto z mostu”, „Z pierwszej ręki”. Z dniem 1 kwietnia 2006r. powodowi dodatkowo powierzono obowiązki rzecznika prasowego spółki i ustalono wynagrodzenie zasadnicze na kwotę 4000 złotych (umowa o pracę –k 113, pismo z dnia 31 października 2003r.- k 118, pismo z dnia 31 marca 2006r.- k 122, zakres obowiązków- k 181, świadectwo pracy- k 105).

Powód publikował artykuły w miesięczniku „Licz i buduj” podpisując je własnym imieniem i nazwiskiem, a także inicjałami (...), pod pseudonimem dziennikarskim (...) i pod pseudonimem (...) (okoliczność bezsporna).

Do obowiązków powoda należało także rozliczenie honorariów piszących dla miesięcznika autorów. Powód sporządzał listy honoraryjne, na których wskazywał nazwiska autorów i wysokość należnego im honorarium. Honoraria zatwierdzał pan J. T.- redaktor naczelny miesięcznika. Powód był jedynym dziennikarzem zatrudnionym w redakcji, pozostali autorzy nie byli pracownikami pozwanego. Za każdy opublikowany artykuł powód otrzymywał honorarium autorskie, wyliczone od przyjętej stawki za stronę maszynopisu. Wynikało to z ustnych ustaleń między stronami. Do obowiązków powoda należało znalezienie autorów do poszczególnych rubryk. Po zamknięciu każdego numeru powód przedstawiał pracodawcy zestawienie zawierające wykaz osób uprawnionych do honorariów wraz z wysokością honorarium. Jeśli nazwisko powoda było na liście honoraryjnej, to zawsze honorarium było mu wypłacane (zeznania świadka T. G.- k 175-177, zeznania świadka J. T.- k 186-188, zeznania powoda- k 199-200).

Przez cały okres zatrudnienia pozwany wypłacał powodowi honoraria wyliczone według ustalonych zasad za każdy napisany i opublikowany artykuł. W listopadzie 2007r. prezes pozwanego poinformował powoda, że musi mu wstrzymać wypłatę honorariów w związku z chwilowymi trudnościami finansowymi. Jednocześnie obiecywał powodowi, że jak sytuacji się poprawi, wypłaty honorariów zostaną wznowione. Powód z tą chwilą zaprzestał umieszczania swojego nazwiska na listach honoraryjnych. Aż do końca roku 2009r. pozwany nie wypłacał honorariów, a powód nie umieszczał swojego nazwiska na listach honoraryjnych, mimo że w dalszym ciągu pisał artykuły do miesięcznika „Licz i buduj”. (listy honoraryjne- k 111-112, załącznik do akt, numery miesięcznika „Licz i buduj”- załącznik do akt, zeznania powoda- k 199-200).

W listopadzie 2007r. wartość należnego powodowi honorarium za napisane w tym miesiącu artykuły wynosiła 1880zł, w grudniu 2007r- 1180 zł, w styczniu 2008r.- 1385zł, lutym 2008r- 1640zł, w marcu 2008r- 1290zł, w kwietniu 2008r.- 1405zł,w maju 2008r.- 1070zł, w czerwcu 2008r.- 1180zł, w lipcu 2008r- 710zł, w sierpniu 2008r- 1345zł, we wrześniu 2008r- 750zł, w październiku 2008r- 1450zł, w listopadzie 2008r.- 1435zł, w grudniu 2008r- 995zł. Wysokość należnego honorarium za styczeń 2009r. wynosiła 745zł, za luty 2009r- 1060zł, za marzec 2009r.- 120zł, za kwiecień 2009r- 320zł, za maj 2009r.- 680zł, za czerwiec 2009r- 505zł, za lipiec 2009r.- 830zł, za sierpień 2009r.- 510zł, za wrzesień 2009r- 120 zł, za październik 2009r- 540zł, za listopad 2009r- 1225zł, za grudzień 2009r- 120zł. (wyliczenia powoda- k 5-6, miesięczniki „Licz i buduj”).

Wysokość należnego powodowi honorarium za październik 2012 wynosiła 1040zł, z czego pozwany wypłacił powodowi jedynie 400 zł, uznając, że żądana przez powoda kwota jest zawyżona (wyliczenia powoda- k 5-6, honoraria autorskie za październik 2012r. - 173, zeznania świadka T. G.- k 175-177, zeznania świadka J. T.- k 186-188, zeznania powoda- k 199-200).

Od stycznia 2010r. pozwany wznowił wypłatę bieżących honorariów, a powód znów umieszczał swoje nazwisko na listach honoraryjnych. W maju 2012r. powód w rozmowie z prezesem uniósł się i zażądał wypłaty zaległych honorariów. Świadkiem rozmowy była pani M. K.. Prezes powiedział powodowi: „niech się pan nie martwi, na pewno się rozliczymy” (zeznania świadka M. K.- k 198-199, zeznania powoda- k 199-200).

Zgodnie z zobowiązującym u pozwanego regulaminem wynagradzania pracownicy mogą otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie za pracę o charakterze twórczym, do których maja zastosowanie 50% koszty uzyskanych przychodów, jak np. wynagrodzenie za napisanie i opublikowanie artykułu (tzw. wierszówki), przygotowanie i wygłoszenie wykładu, opracowanie opinii. Zgodnie z pkt E ppkt 2 regulaminu wysokość tego wynagrodzenia zarząd ustala odrębnie dla każdego zadania (regulamin wynagradzania – k 7-9, k 100-104).

Przychody ze sprzedaży miesięcznika „Licz i buduj” spadały, więc w sierpniu 2012r. podjęto decyzję o likwidacji redakcji tego miesięcznika (zeznania powoda- k 199-200, zestawienie przychodów- k 205, zeznania świadka J. T.- k 186-188).

Pismem z dnia 27 sierpnia 2012r. pozwany wypowiedział powodowi umowę o pracę z powodu likwidacji stanowiska pracy związaną z reorganizacją spółki (wypowiedzenie- k 10).

W styczniu 2013 powód wystąpił ze skargą do Państwowej Inspekcji Pracy (pismo PIP- k 11-12).

Wynagrodzenie zasadnicze za cały okres zatrudnienia powoda było mu wypłacane w pełnej wysokości (karty wynagrodzeń – k 84-91, potwierdzenia przelewów-k 92-95, listy płac- k 96-99).

Pismem z dnia 14 listopada 2012r. powód wystąpił z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania pojednawczego przed sądem. W trakcie tego postępowania pozwany wyraził chęć zawarcia z powodem ugody na kwotę 3.000 złotych, na co powód nie przystał. Ostatecznie na posiedzeniu w dniu 19 grudnia 2012r. nie doszło do zawarcia przez strony ugody. (akta VII Po 203/12).

Miesięczne wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za niewykorzystany urlop wyniosło 4.000zł (zaświadczenie o zarobkach- k 67).

Powyższy stan faktyczny został przez Sąd ustalony w oparciu o treść złożonych do akt dokumentów, którym Sąd dał wiarę w pełni wobec braku podstaw do kwestionowania ich wiarygodności i rzetelności. Sąd oparł się także na zeznaniach świadków T. G., J. T., M. K., prezesa zarządu pozwanego A. G. oraz powoda, którym dał wiarę w części.

Sąd odmówił wiary świadkom T. G. i J. T. w tym zakresie w jakim twierdzili, że brak było podstaw do wypłacania powodowi honorariów autorskich, gdyż wynagrodzenie za pisanie artykułów wynikało z zawartej umowy o pracę i w ramach tej umowy powód winien pisać także artykuły. Zeznania świadków G. i T. oraz prezesa G. są wewnętrznie sprzeczne co do tego, które artykuły powód miał pisać w ramach wynagrodzenie z umowy o pracę, a za które należało mu się honorarium autorskie. Świadkowie nie potrafili także wyjaśnić, dlaczego, skoro ich zdaniem nie było podstaw do wypłaty tego świadczenia, to było ono latami wypłacane. Zeznania te pozostają w sprzeczności z działaniem pracodawcy, który powodowi takie wynagrodzenie wypłacał od początku zatrudnienia do listopada 2007r. i następnie ponownie od stycznia 2010r. do października 2012r.i nigdy nie uznał wypłaconych świadczeń za nienależne.

Sąd nie dał wiary świadkom G. i T. oraz prezesowi zarządu pozwanego A. G. w tej części, w jakiej utrzymywali, że powód z własnej woli zaprzestał umieszczania swojego nazwiska na listach honoraryjnych za sporny okres i zaprzeczali, aby wynikało to z decyzji pozwanego o zaprzestaniu wypłacania powodowi tego składnika wynagrodzenia. . Zeznania te są sprzeczne bowiem z treścią uznanych w tej części za wiarygodne zeznań powoda. Zeznania te są sprzeczne także z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym. Skoro nie zmienił się zakres obowiązków powoda, który w dalszym ciągu publikował swoje artykuły na takich samych zasadach nieracjonalnym jest twierdzeniem, że przestał domagania się za nie wynagrodzenia z własnej woli, tym bardziej, że pozwany nie wykazał żadnej okoliczności, z której taka wola powoda miałaby wynikać. Okoliczność ta dla zasadności roszczeń powoda jest ponadto bez znaczenia przy przyjęciu koncepcji, że honoraria autorskie były składnikiem wynagrodzenia powoda wynikającymi z zawartego stosunku pracy. Bez względu bowiem na to, czy zostały wymienione na liście honoraryjnej czy nie, powodowi należała się za nie zapłata.

Sąd odmówił prezesowi G. wiary także w tej części, w jakiej zaprzeczył rozmowie z powodem w obecności pani M. K. w maju 2012r., dając w tym zakresie wiarę powodowi i świadek K., którzy przekonywująco przytoczyli przebieg rozmowy oraz jej okoliczności.

Sąd odmówił wiary świadkowi M. K. w tej części, w jakiej utrzymywała, że honoraria autorskie nie były powodowi płacone od roku 2002, zeznania świadka w tym zakresie są bowiem sprzeczne z pozostałymi ustaleniami poczynionymi w sprawie. Sąd odmówi świadkowi wiary także w tym zakresie, w jakim utrzymywała, ze powód wielokrotnie domaga się od zarządu wypłaty zaległych honorariów z uwagi na to, ze jak sama świadek przyznała, nie była świadkiem tych rozmów i znała tę sprawę tylko z relacji powoda. Jednocześnie świadek nie potrafiła sprecyzować, ani kiedy te rozmowy miały miejsce, ani za jaki okres należności dotyczyły. Sąd badał wiarygodność świadka i wziął pod uwagę, że w sprawie toczącej się z powództwa świadka K. przeciwko pozwanemu, powód występował jako świadek, lecz nie znalazł podstaw do odmówienia świadkowi K. wiarygodności w całości. Wskazać należy, że świadek miała jedynie bardzo ogólną wiedzę na temat tego, czego powód się domaga, nie wiedziała natomiast za jaki okres honoraria nie zostały mu zapłacone, błędnie wskazywała okres, do kiedy składnik ten by powodowi wypłacany, co podważa tezę o tym jakoby zeznania świadka miały być uzgodnione z powodem.

Sąd odmówił powodowi wiary co do tego czyje podpisy znajdują się na rozliczeniu honorariów za październik 2012r., z uwagi na to, że kwestia ta została wyjaśniona zeznaniami świadków T. G., J. T. i prezesa pozwanego A. G., które w tym zakresie Sąd uznał za wiarygodne. Sąd nie dał powodowi wiary także w tym zakresie, w jakim twierdził, ze wielokrotnie występował do pozwanego o zapłatę zaległych honorariów oraz że pozwany uznał jego roszczenie wobec braku dowodów potwierdzających tę okoliczność. Zeznania powoda w tym zakresie są mało przekonywujące, Powód racjonalnie nie wykazał, dlaczego akceptował przez tak długi okres fakt braku zapłaty jednego ze składników swojego wynagrodzenia, oraz dlaczego, skoro jak utrzymywał ustne rozmowy z zarządem nie przynosiły żadnego efektu, przez cały okres zatrudnienia nie wystąpił z takim żądaniem na piśmie.

Sąd oddalił na mocy art. 207 § 6 kpc wniosek dowodowy strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z akt VII P 2089/12 na okoliczność sytuacji majątkowej spółki jak spóźniony i sprzeczny z zasadą bezpośredniości. Strona pozwana nie wykazała dlaczego wniosek ten został złożony na ostatnim terminie rozprawy, a zasada bezpośredniości wymaga aby dowody były przeprowadzone przed tym sądem, przed którym toczy się postępowanie.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Powód domagał się w niniejszej sprawie honorariów autorskich wskazując, że był to składnik jego wynagrodzenia za pracę.

Jak wynika z art. 22 § 1 kodeksu pracy przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.

Wynagrodzenie za pracę jest podstawowym elementem prawnego stosunku pracy. Jest to świadczenie, które pracodawca obowiązany jest spełniać na rzecz pracowników stosownie do rodzaju, ilości i jakości wykonywanej pracy oraz posiadanych przez nich kwalifikacji. Wynagrodzenie za pracę jest świadczeniem, które przysługuje pracownikowi za pracę rzeczywiście wykonaną, mającą cechy pracy podporządkowanej. Pracownik nie może zrzec się również prawa do wynagrodzenia, ani przenieść tego prawa na inną osobę (art. 84 kp) Ochrona wynagrodzenia wyraża się nie tylko w przepisach zamieszczonych w rozdziale pt. "Ochrona wynagrodzenia za pracę", lecz także w wielu innych normach prawnych, np. w przepisach ograniczających stosowanie kar pieniężnych (art. 108 k.p.), w tym także w art. 94 pkt 5 k.p., który zobowiązuje pracodawcę do terminowego i prawidłowego wypłacania wynagrodzenia za pracę. Obowiązkiem pracodawcy jest nie tylko świadczenie wynagrodzenia za pracę, lecz także powinność właściwego obliczenia i ustalenia wysokości wynagrodzenia do wypłaty oraz terminowej jego realizacji.

Pojęcie wynagrodzenia za pracę nie jest w sposób jednolity i konsekwentny określone w przepisach prawa pracy, a kodeks pracy nie zawiera definicji tego pojęcia. Ogólnie można określić wynagrodzenie za pracę jako świadczenie konieczne, o charakterze przysparzająco- majątkowym, które zakład pracy jest obowiązany wypłacać okresowo pracownikowi w zamian za wykonaną przezeń pracę, świadczoną na skutek wiążącego go z zakładem pracy stosunku pracy, odpowiednio do rodzaju, ilości i jakości pracy. Poza wynagrodzeniem zasadniczym w skład wynagrodzenia mogą wchodzić różne dodatki.

Pozwany wskazywał, że powodowi nie przysługuje prawo do honorariów autorskich, gdyż takiego świadczenia nie przewiduje zawarta przez strony umowa, a ponadto zarząd nie podejmował żadnych uchwał w przedmiocie przyznania powodowi tego świadczenia. Pozwany wskazywał także, że pisanie artykułów mieściło się w zakresie obowiązków prawniczych powoda i nie było podstaw do wynagradzania go za nie odrębnie.

Argumentacji tej Sąd nie podzielił.

Z ustalonego stanu faktycznego wynika bowiem, że strony umówiły się, że oprócz wynagrodzenia zasadniczego powód będzie otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie- uzależnione od ilości napisanych i opublikowanych artykułów. Zgodnie z tymi ustaleniami, od początku zatrudnienia powoda aż do października 2007r. i ponownie od stycznia 2010r do października 2012r. świadczenie to było przez pozwanego wypłacane, co zaprzecza linii argumentacji pozwanego. Okoliczność, że w spornym okresie powód nie umieszczał swojego nazwiska na liście honoraryjnej nie pozbawia go automatycznie prawa do honorarium. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że honoraria autorskie stanowiły dodatkowy składnik wynagrodzenia powoda wynikający z ustnej umowy zawartej obok umowy o pracę na piśmie. Pozwany nie mógł zatem w drodze jednostronnej decyzji, bez wypowiedzenia warunków płacy, pozbawić powoda tego świadczenia, skoro wniknęło ono do treści jego stosunku pracy.

Podkreślić należy, że treść stosunku pracy reguluje bowiem nie tylko umowa o pracę, ale również obowiązujące regulaminy, układy zbiorowe pracy i uregulowania specyficznych źródeł prawa pracy, a także powszechnie obowiązujące przepisy ustawodawstwa pracy, czyli przepisy Kodeksu pracy i innych ustaw, ratyfikowanych umów międzynarodowych oraz normatywnych aktów wykonawczych. Innymi słowy, wpływ na treść stosunku pracy mają zarówno czynności prawne stron, jak też akty normatywne prawa pracy, bez względu na to od jakiego podmiotu pochodzą i w jakim trybie zostały ustanowione (tak ugruntowane orzecznictwo m.in. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 11 marca 1998 r., III ZP 3/98 OSNAPiUS 1998 nr 20, poz. 588).

Honoraria autorskie były zatem należne powodowi, jako składnik wynagrodzenie wynikający z zawartej przez strony umowy, a pozwany nie wykazał, aby to świadczenie zostało powodowi skutecznie wypowiedziane, lub, aby powód wyraził zgodę na wstrzymanie tego świadczenia na mocy porozumienia stron. W szczególności podkreślić należy, że pozwany zaprzeczał, aby odbyła się jakakolwiek rozmowa z pozwanym na temat wstrzymania wypłat honorariów powodowi, brak jest zatem podstaw do uznania, że wstrzymanie tych wypłat nastąpiło na mocy porozumienia stron.

Sąd uwzględnił jednak podnoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Wskazać należy. że zgodnie z art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Honoraria autorskie, jako składnik wynagrodzenie stawały się wymagalne z pierwszym dniem miesiąca następnego po publikacji artykułu. Okoliczność ta nie była sporna między stronami. Do przerwania biegu przedawnienia doszło na skutek złożenia przez powoda wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w sprawie o sygn. akt VII Po 203/12, co nastąpiło w dniu 14 listopada 2012r. Tym samym przedawnieniu uległy wszystkie należności powoda za trzy lata wstecz, tj. do października 2009r. włącznie.

Powód podnosił, że nie doszło w jego sprawie do przedawnienia roszczenia, gdyż pozwany uznał jego powództwo poprzez jego wypłatę oraz w trakcie kontroli przed Inspekcją Pracy, a także w rozmowach bezpośrednich z powodem jeszcze w trakcie zatrudnienia. Okoliczności tej jednak powód nie wykazał. Z materiału znajdującego się w aktach sprawy nie wynika, aby pozwany uznał powództwo w takim rozumieniu jak nadają mu przepisy kodeksu prawa pracy. W toku postępowania pozwany nie uznał powództwa, brak jest także dowodów na to, by w sprawie doszło do uznania roszczenia w rozumieniu art. 295§1 kp.

Zgodnie z art. 295. § 1 kodeksu pracy bieg przedawnienia przerywa się:

1) przez każdą czynność przed właściwym organem powołanym do rozstrzygania sporów lub egzekwowania roszczeń przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia

2) przez uznanie roszczenia.

Jak wskazuje się w doktrynie uznanie roszczenia może być wyraźne lub dorozumiane. Uznanie właściwe jest umową jednostronnie zobowiązującą, zawartą pomiędzy dłużnikiem a wierzycielem, w której dłużnik potwierdza swe zobowiązanie. Uznanie niewłaściwe to oświadczenie wiedzy, wywierające skutki prawne niezależnie od woli wypowiadającego podmiotu lub inne zachowanie wskazujące na świadomość dłużnika w przedmiocie istnienia długu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2004 r., sygn. akt. V CK 346/03 ). W przypadku uznania niewłaściwego momentem, w którym przerwany zostaje bieg przedawnienia jest chwila, w której wierzyciel powziął wiadomość o zachowaniu dłużnika, które nosi cechy uznania długu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2012 roku, I CSK 457/09, uchwała Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z dnia 30 grudnia 1964 r., III PO 35/64, OSNC 1965/6/90; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 czerwca 2005 r., I ACa 171/05, LEX nr 164613).

W okolicznościach sprawy brak jest dowodów na to, by pozwany dokonał właściwego uznania długu. Postępowanie dowodowe nie potwierdziło także, aby którekolwiek z zachowań pozwanego można potraktować jako uznanie niewłaściwe, skutkujące przerwaniem biegu przedawnienia. Podkreślić należy, że roszczenia dochodzone przez powoda mają charakter okresowy, a każde z nich miało własny termin wymagalności i własny bieg terminu przedawnienia. Ogólne stwierdzenie prezesa pozwanego z maja 2012r. zawierające obietnice niesprecyzowanego rozliczenia się jest zbyt ogólne, by mogło stanowić uznanie długu. Ani z zeznań świadka K. ani z zeznań powoda nie wynika bowiem aby to oświadczenie miało dotyczyć należności objętych sporem w niniejszej sprawie. Również czynność w postaci zapłaty powodowi honorariów autorskich za okres od stycznia 2010r. do października 2012r. nie ma takiego charakteru - płatności bowiem miały bieżący charakter, a pozwany wskazywał, że za sporny okres powód nie umieszczał swojego nazwiska na listach honoraryjnych, w związku z czym mu nie przysługiwały. Wymagalność honorariów biegła za każdy miesiąc odrębnie, brak jest zatem podstaw do uznania, że na skutek wypłaty tego składnika za okres od stycznia 2010r. do października 2012r. pozwany uznał również dług w zakresie miesięcy poprzedzających. Bez znaczenia dla kwestii przedawnienia roszczeń powoda pozostają oświadczenia składane przez pozwanego przed Inspekcją Pracy w styczniu 2013r., skoro do przerwania biegu przedawnienia doszło już w listopadzie 2012r.

Nie ma charakteru także hipotetyczne rozliczenie honorariów zawarte w piśmie „Uwagi do rozliczeń dokonanych przez P. A. S. w zakresie honorariów autorskich” skoro ma ono hipotetyczny charakter, jest polemiką z roszczeniami powoda i kwestionuje zasadę ich wypłacania w całości.

Skoro nie było uznania długu, nie mogło dojść do przerwania biegu okresu przedawnienia wcześniej niż z chwilą złożenia przez powoda wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Wskazać także należy, że nie zastało wykazane, aby w sprawie zachodziły okoliczności, które powodowałyby, że należałoby uznać powoływanie się przez pozwanego na zarzut przedawnienia za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Terminy przedawnienia roszczeń służą zagwarantowaniu pewności obrotu prawnego, stąd uznanie zarzutu przedawnienia za naruszający zasady współżycia społecznego może nastąpić w sytuacjach usprawiedliwionych wyjątkowymi okolicznościami (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 września 1997 r., II UKN 230/97, OSNP 1998 nr 13, poz. 406, Sąd Najwyższy w wyroku z 4 marca 1998 r., II UKN 536, OSNP 1999 nr 4, poz. 147). Długie opóźnienie w dochodzeniu roszczeń (nawet usprawiedliwione) nie powinno prowadzić do nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia (tak wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 1981 r., IV PR 411/80, Służba (...) 1981, nr 12, s. 14). Konstrukcja nadużycia prawa (art. 8 k.p.) ma charakter wyjątkowy i chociaż może mieć zastosowanie w przypadku nadużycia prawa przez osobę korzystającą z zarzutu przedawnienia, to istnieje domniemanie, że osoba uprawniona korzysta z prawa podmiotowego w sposób legalny, zasługujący na ochronę prawną. Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest wykazać (art. 6k.c.) przesłanki swojej kontestacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 2008 r., V CSK 43/08, Lex nr 515716).

W niniejszej sprawie powód nie wykazał, aby pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia roszczeń nadużył swego prawa podmiotowego i nie przytoczył żadnych dowodów, z których można by wywieść taki wniosek.

Z tego powodu, Sąd zasądził na rzecz powoda honoraria autorskie jedynie za miesiące listopad i grudzień 2009 oraz październik 2012r., tj, w zakresie w jakim nie uległo przedawnieniu. Odnośnie należności za październik 2012r. wskazać należy, że nie było sporne między stronami, że honorarium autorskie za ten miesiąc powodowi przysługiwało, zdaniem pozwanego jednak w niższej niż dochodzona przez powoda należność. Pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika nie wykazał jednak, aby istniały podstawy do obniżenia powodowi honorarium za ten miesiąc, zaś argumentacji, że część pisanych przez powoda artykułów była wynagradzana z umowy o pracę Sąd nie dał wiary.

O odsetkach rozstrzygnięto na mocy art. 481 k.c. w zw. z art. 300 k.p.

Na mocy art. 100 kpc sąd orzekł o kosztach rozdzielając je proporcjonalnie do wygranej stron. Ponieważ powód przegrał proces w 91,7%, w tym zakresie Sąd obciążył go kosztami postępowania. Na koszty postępowania składało się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego obliczone w oparciu o § 6 pkt 5 w zw. z § 11 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu

Na mocy art. 477 2 § 1 zd. 1 k.p.c. Sad nadał wyrokowi w pkt 1 rygor natychmiastowej wykonalności, z uwagi na to, że zasądzone świadczenie nie przekracza pełnego jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda

Z tych wszystkich względów Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.