Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 374/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lipca 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Gosławski

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Sławomira Kierskiego

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2013 roku

sprawy P. P.

oskarżonego z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 18 kwietnia 2013 roku sygn. akt VII K 508/12

na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk, art. 438 pkt 2 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, art. 624 § 1 kpk, art. 634 kpk w zw. z art. 119 kpk, art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniża zasądzoną w punkcie 3 od oskarżonego P. P. kwotę wydatków za pierwszą instancję do wysokości 380,00 (trzystu osiemdziesięciu) złotych, w pozostałym zakresie zwalnia od nich oskarżonego, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa;

w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

zasądza od oskarżonego P. P. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 30,00 (trzydzieści) złotych opłaty za drugą instancję i 50,00 (pięćdziesiąt) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt IV Ka 374/13

UZASADNIENIE

P. P. został oskarżony o to, że:

w okresie od października do listopada 2011 roku w P. woj. (...), działając w celu przywłaszczenia w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem, wykorzystując nieobecność innych osób w budynku K.Straży Miejskiej w P.dokonał zaboru cudzych rzeczy ruchomych w postaci telefonu komórkowego marki N. (...), latarki marki L., pieniędzy w kwocie 500 złotych, wszystko o łącznej wartości 920 złotych działając na szkodę K.Straży Miejskiej w P.a także funkcjonariusza Straży Miejskiej A. L., przy czym:

- w październiku 2011 roku zabrał w celu przywłaszczenia z szuflady biurka Komendanta Straży Miejskiej J. H. (1)telefon komórkowy m-ki N. (...)wartości 200 złotych i latarki marki L.wartości 220 złotych na szkodę K.Miejskiej Straży miejskiej w P.

- w listopadzie 2011 roku zabrał w celu przywłaszczenia z niezabezpieczonej szafki ubraniowej strażnika A. L. pieniądze w kwocie 500 złotych na szkodę w/w;

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2013 roku w sprawie VII K 508/12:

1.oskarżonego P. P.uznał za winnego tego, że na przełomie września i października 2011 roku w P.woj. (...)dokonał kradzieży z szuflady biurka Komendanta Straży Miejskiej w P. J. H. (2)telefonu komórkowego marki N. (...)o wartości nie większej niż 30 złotych oraz latarki marki L. (...) (...) o wartości nie większej niż 205 złotych, a co za tym idzie swoim zachowaniem wyrządził szkodę w kwocie nie większej niż 235 złotych K.Straży Miejskiej w P., czym wyczerpał dyspozycję art. 119 § 1 kw i za to na podstawie art. 119 § 1 kw wymierzył mu karę 16 dni aresztu;

2.na podstawie art. 82 § 3 kpw na poczet orzeczonej kary aresztu zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie od dnia 28 lutego 2012 roku do dnia 14 marca 2012 roku, przyjmując, iż jest on równoważny 16 dniom kary aresztu;

3.zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 883 złote tytułem zwrotu wydatków oraz kwotę 30 złotych tytułem opłaty.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli prokurator i obrońca oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego.

Wyrokowi zarzucił:

- obrazę prawa procesowego, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to art. 193 § 1 kpk oraz art. 201 kpk, polegającą na zaniechaniu powołania innego biegłego w sytuacji, gdy opinia biegłego rzeczoznawcy powołanego przez sąd, zarówno pisemna jak i uzupełniająca ją opinia ustna zostały przez sąd uznane za niejasne i poczynieniu ustaleń faktycznych dotyczących wartości skradzionych przez oskarżonego przedmiotów, co skutkowało uznaniem, iż skradzione przez oskarżonego rzeczy mają wartość łączną nie większą niż 250 złotych i w konsekwencji skazaniem go za czyn z art. 119 § 1 kw, zamiast za czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk;

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść poprzez uznanie, iż oskarżony nie dopuścił się kradzieży pieniędzy w kwocie 500 złotych na szkodę A. L. w listopadzie 2011 roku, co skutkowało wyeliminowaniem tego czynu z opisu czynu przypisanemu oskarżonemu i w konsekwencji uznaniem go winnym czynu z art. 119 § 1 kw, podczas gdy właściwa ocena dowodów w oparciu o zasady doświadczenia życiowego oraz logicznego myślenia nakazuje uznać, iż oskarżony, który miał dostęp jako funkcjonariusz do szafek ubraniowych pracowników K. Straży Miejskiej telefonu komórkowego i latarki służbowej J. H. (1) dopuścił się również kradzieży pieniędzy na szkodę A. L..

W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości.

Wyrokowi zarzucił:

1.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, przez niesłuszne przyjęcie, iż wartość będącej przedmiotem kradzieży latarki marki L. (...) wyniosła 205 złotych;

2.rażąco niewspółmierną surowość orzeczonej względem oskarżonego kary, przejawiają się wymierzeniem bezwzględnej kary aresztu za czyn o niewielkim stopniu szkodliwości społecznej.

W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez przyjęcie, iż wartość latarki była nie większa niż 100 złotych i wymierzenie za to wykroczenie P. P. kary grzywny w wysokości odpowiadającej szkodliwości społecznej czynu. Wniósł również o uchylenie wyroku w części obciążającej P. P. kwotą 883 zł tytułem zwrotu wydatków (punkt 3 wyroku), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd okręgowy zważył, co następuje:

Co do apelacji prokuratora – środek odwoławczy nie zasługuje na uwzględnienie.

Analizując całokształt zebranych w sprawie dowodów należy uznać, że sąd rejonowy zebrał je w sposób wystarczający do merytorycznego rozstrzygnięcia i nalżycie ocenił, co pozwoliło mu na wyprowadzenie prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd ten ustosunkował się do wszystkich istotnych dowodów ujawnionych w sprawie, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, oraz należycie wykazał winę oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu, przy czym stanowisku swemu dał wyraz w zasługującym na pełną aprobatę uzasadnieniu.

Dlatego też podzielając w całości ocenę dowodów zaprezentowaną przez sąd merytoryczny, sąd okręgowy nie widzi zasadniczych powodów, aby powtarzać okoliczności wyprowadzone w motywach zaskarżonego wyroku, co wiązałoby się z cytowaniem ich obszernych fragmentów. Poczynione przez sąd ustalenia faktyczne znajdują bowiem odpowiednie oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, który został poddany wnikliwej i wszechstronnej analizie oraz ocenie, respektującej w pełni wymogi art. 4 kpk, art. 5 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk.

Sąd merytoryczny w sposób nie budzący wątpliwości wykazał, iż P. P.jest sprawcą kradzieży telefonu komórkowego marki N. (...)oraz latarki marki L. (...) (...). Sąd odwoławczy podzielił w pełni ustalenia sądu I instancji odnośnie udowodnienia oskarżonemu sprawstwa w odniesieniu do wymienionych rzeczy. Okoliczności dotyczące popełnienia tej kradzieży nie są przez oskarżyciela publicznego ( oraz obrońcę oskarżonego ) kwestionowane, co zwalnia sąd odwoławczy od dalszych szczegółowych rozważań w tej kwestii; treść apelacji powoduje, że wystarczającym w omawianym zakresie jest odwołanie do podlegających akceptacji ocen i analiz przeprowadzonych przez sąd I instancji.

Konfrontując bowiem ustalenia faktyczne z przeprowadzonymi na rozprawie głównej dowodami trzeba stwierdzić, iż dokonana przez sąd rejonowy rekonstrukcja zdarzeń i okoliczności popełnienia przypisanego oskarżonemu przestępstwa nie wykazuje błędu i jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym sąd ten dał wiarę i się na nich oparł.

Ma rację skarżący podnosząc, iż przedmiotowa sprawa w odniesieniu do zarzutu kradzieży pieniędzy w kwocie 500 złotych na szkodę A. L. ma charakter poszlakowy; oskarżony nie przyznaje się do sprawstwa, a brak jest naocznych świadków inkryminowanego czynu.

Faktem jest, że w sprawie nie występują dowody bezpośrednio wskazujące na sprawstwo oskarżonego. W takiej sytuacji pełnowartościowy dowód sprawstwa mogą stanowić tzw. dowody pośrednie (poszlaki). Warunkiem wówczas niezbędnym jest jednak, aby poszlaki te, rozumiane jako udowodnione fakty uboczne, z jednej strony prowadziły w drodze logicznego rozumowania do ustalenia w sposób niewątpliwy owego sprawstwa, a jednocześnie pozwalały na wykluczenie innej wersji zdarzenia.

Całokształt materiału dowodowego pozwalać musi zatem na stwierdzenie, że inna interpretacja przyjętych faktów ubocznych - poszlak, nie jest możliwa.

Sąd rejonowy jednak w sposób nienagannie logiczny wykazał, iż ustalone w sprawie fakty ( poszlaki ) nie dają podstaw do poczynienia dalszych ustaleń co do faktu głównego – popełnienia przez oskarżonego przedmiotowej kradzieży, albowiem są możliwe inne od zarzucanej oskarżonemu interpretacje wersji niniejszego zdarzenia.

Nie jest wystarczającym do podważenia stanowiska sądu merytorycznego wywodzenie przez skarżącego, iż skoro oskarżony dopuścił się uprzednio kradzieży z pokoju komendanta, to musi być również sprawcą zaboru pieniędzy z szafki innego strażnika, który dodatkowo pozostawił w niej klucz w zamku ( a o fakcie pozostawienia pieniędzy w szafce wiedzieli inni pracownicy ).

Skarżący nie wykazał, że inne ewentualne wersje zdarzenia są nieprawdopodobne lub też ich prawdopodobieństwo jest w racjonalnej ocenie znikome, niedające się ( na gruncie zebranych w sprawie dowodów ) rozsądnie uzasadnić.

Należy stwierdzić, iż sąd merytoryczny wyczerpał istniejące możliwości dowodowe, przeprowadził wszechstronną i dogłębną analizę każdego dowodu, oraz dokonał też analizy całokształtu zebranych dowodów w ich wzajemnym powiązaniu, z dbałością o precyzyjne odzwierciedlenie ich treści i obiektywizm wniosków. Poszlaka wynikająca z założeń prokuratora rozpatrywana pojedynczo narzuca jedynie sugestie dotyczące sprawcy; skarżący nie zauważa jednak – co przekonująco argumentował sąd I instancji - że w konfrontacji z innymi faktami dotyczącymi możliwości i sposobu popełnienia tego przestępstwa samodzielnie nie jest w stanie stworzyć podstawy faktycznej determinującej pewność co do sprawcy przestępstwa, tym bardziej, iż P. P. konsekwentnie nie przyznawał się do tego czynu, a nie zabezpieczono żadnych śladów rzeczowych pozwalających na indywidualizację sprawcy. Reasumując: sąd okręgowy uznał, że apelacja prokuratora nie dostarczyła argumentów, które mogłyby podważyć ustalenia sądu I instancji odnośnie ograniczenia zakresu sprawstwa oskarżonego do telefonu komórkowego i latarki.

Nie jest również zasadny zarzut obrazy prawa procesowego ( art. 193 § 1 kpk oraz art. 201 kpk ). W pierwszej kolejności trzeba zaznaczyć, iż skarżący nie kwestionuje dokonanej przez sąd I instancji - krytycznej oceny opinii biegłego rzeczoznawcy dotyczącej wyceny wartości będących przedmiotem kradzieży telefonu komórkowego i latarki ( prawidłowości i racjonalności zanegowania jej wniosków ) i w konsekwencji - konieczności ustalania wysokości szkody z pominięciem tej opinii; w tej sytuacji prokurator powołując się na okoliczności wymienione a art. 201 kpk uznał za celowe domagać się przeprowadzenia opinii z nowego rzeczoznawcy.

Trzeba podkreślić, iż sąd jest uprawniony wprawdzie do swobodnej oceny przeprowadzonych dowodów, ale nie do pominięcia przy tej ocenie uwzględnienia wskazań wiedzy specjalistycznej, zastępując je własną oceną zdarzeń, które wymagają opinii biegłego. Taka sytuacja jednak nie miała miejsca w przedmiotowej sprawie. Sąd I instancji przeprowadził bowiem proces dowodzenia w zakresie wartości tych rzeczy w oparciu o informacje podmiotów zajmujących się profesjonalnie handlem tego typu rzeczami, mających odpowiednie kwalifikacje zawodowo specjalistyczne w tej dziedzinie. Przepis art. 195 kpk rozróżnia biegłych sądowych i biegłych ad hoc, a więc dopuszcza skorzystanie w procesie z pomocy osób ( występujących w istocie w charakterze biegłych ) posiadających odpowiednią wiedzę w danej dziedzinie, lecz nieumieszczonych na liście biegłych prowadzonej przez prezesa sądu okręgowego. W przedmiotowej sprawie sąd w istocie zwrócił się o pomoc w wycenie rzeczy do podmiotu fachowego; dlatego niezrozumiałe są zarzuty prokuratora pomijające odwołanie się sądu przy wycenie telefonu i latarki do wiedzy podmiotów zajmujących się specjalistycznie handlem tymi urządzeniami. W szczególności skarżący nie wykazał, ażeby przyjęte - w oparciu o informacje od tych podmiotów specjalistycznych - wartości szkody były nieprawidłowe, oparte na niejasnych lub błędnych założeniach. Nie podważając racjonalności wyceny dokonanej przez sąd – przeprowadzonej przecież w oparciu o dane fachowców, prokurator dodatkowo pomija tę okoliczność; nie stawia sądowi zarzutu błędu w określeniu szkody i nie wskazuje, ażeby dokonanie tych ustaleń po odwołaniu się do wiedzy fachowców przerastało możliwości sądu. W konsekwencji nie wykazał, iż w tych realiach zachodzą podstawy z art. 201 kpk do powołania nowego biegłego rzeczoznawcy.

Należy przypomnieć, iż odniesieniu do ustalenia wartości telefonu N. (...)

( zakupionego w 2008 roku ) sąd przyjął ceny sprzedaży tego typu urządzeń z czasu kradzieży, przy uwzględnieniu, iż miał on pękniętą klapkę ( co potwierdziła A. A. ( k 250 ), która nie miała żadnego interesu, aby wspierać wersję oskarżonego – było to zresztą powodem wymiany tej części ), słabą baterię i nie posiadał dodatkowych akcesoriów. Natomiast w przypadku latarki sąd również ustalił jej koszt z przełomu września i października 2011. Sąd ten także prawidłowo przyjął, iż na datę czynu wartość skradzionej ( używanej ) latarki nie mogła przekraczać wartości nowej oraz odstąpił od szczegółowego ustalania jej wartości, co racjonalnie uzasadnił brakiem takiej potrzeby procesowej oraz względami ekonomiki.

Z tych wszystkich względów apelacja prokuratora nie mogła być uznana za skuteczną.

Co do apelacji obrońcy oskarżonego – środek odwoławczy zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Na wstępie wypada zauważyć, iż ustaleń faktycznych w zakresie sprawstwa oskarżonego skarżący nie kwestionuje; okoliczności te nie muszą więc być przedmiotem szczegółowych rozważań sądu odwoławczego ( ponadto zachowują pełną aktualność oceny i wnioski – podniesione wyżej - przy okazji rozpoznawania apelacji prokuratora ). W zakresie ustaleń faktycznych obrońca podnosi tylko zarzut błędu przez przyjęcie, iż wartość skradzionej latarki wynosiła 205 złotych. Zarzut ten został postawiony w oderwaniu od treści wyroku, bowiem w zaskarżonym orzeczeniu sąd przyjął, iż latarka ta miała wartość „ nie większą niż 205 złotych” i podał powody, dla których odstąpił od szczegółowego ustalania tej wielkości. Sąd okręgowy podzielił wywody zawarte w motywach pisemnych zaskarżonego orzeczenia, przyznając sądowi rację, iż z punktu widzenia zasad odpowiedzialności prawnokarnej oskarżonego ( w sytuacji braku efektywnej szkody ) było to zbędne. Wymaga jednak podkreślenia, że szkoda została ustalona w zaskarżonym wyroku w taki sposób, ażeby realizować cele postępowania określone w art. 2 kpk w zw. z art. 8 kpk, a jej uszczegółowienie – w razie potrzeby - może nastąpić w drodze ewentualnego procesu cywilnego.

Rozpatrując apelację obrońcy w dalszej części sąd okręgowy uznał, że dopuszczenie opinii sądowo – psychiatrycznej w przedmiotowej sprawie miało związek ze wszystkimi zarzutami postawionymi oskarżonemu i nie znalazł podstaw do zwolnienia P. P. od wydatków związanych z wydaniem tej opinii. Natomiast opinie psychologiczne dotyczące oskarżonego i świadka A. A. zostały przeprowadzone na okoliczności związane z innym postawionym oskarżonemu zarzutem - z art. 197 § 1 kk. Sprawa w tej części już na etapie postępowania przygotowawczego została wyłączona do odrębnego postępowania; oskarżyciel publiczny w niniejszej sprawie w akcie oskarżenia nie wnosił o ujawnienie na rozprawie tych opinii ( k 220 ). Dlatego zdaniem sadu odwoławczego - sąd merytoryczny bezpodstawnie w tym procesie obciążył oskarżonego kosztami wydania tych opinii ( łącznie 280 złotych ). Również zasady słuszności ( art. 624 § 1 kpk ) przemawiają za zwolnieniem oskarżonego od należności przyznanej biegłemu za sporządzenie opinii dotyczącej wyceny nieruchomości ( 223 złote ), skoro wnioski opinii zostały w całości zakwestionowane przez sąd I instancji, a wycena szkody dokonana na podstawie informacji innych podmiotów posiadających odpowiednią wiedzę specjalistyczną w danej dziedzinie.

Dlatego sąd okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniżył zasądzoną od oskarżonego kwotę wydatków za pierwszą instancję do wysokości 380 złotych, zwalniając oskarżonego od kosztów wydania opinii psychologicznych i wyceny ruchomości, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen można zasadnie podnosić, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa

( wykroczenia ), jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą.

Zmiana wysokości orzeczonej kary mogłaby w wyniku postępowania odwoławczego nastąpić jedynie wówczas, gdyby kara ta jawiła się jako „rażąco niewspółmierna". Owa niewspółmierność w ustawie została poprzedzona określeniem „rażąca", co wyraźnie zaostrza kryterium zmiany wyroku z powodu czwartej podstawy odwoławczej. Określenie „rażąca" należy bowiem odczytywać dosłownie i jednoznacznie jako cechę kary, która istotnie przez swą niewspółmierność razi (oślepia). Nawet gdyby zastosowana reakcja kara jawiła się sądowi odwoławczemu jako niewspółmierna, nie mogłoby to prowadzić do podwyższenia kary, gdyby ta niewspółmierność nie miała charakteru rażącego.

W niniejszej sprawie jednak karę wymierzoną przez sąd rejonowy należy uznać za sprawiedliwą – nie sposób dopatrzeć się w niej ani znamion rażącej surowości ani ocenić ją jako wymagającą złagodzenia. Sąd I instancji przy określaniu jej rodzaju i wysokości uwzględnił okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i przeciwko oskarżonemu oraz prawidłowo ocenił ich znaczenie i wagę z punktu widzenia dyrektyw sformułowanych w art. 33 kw i art. 35 kw. Wbrew zapewnieniom obrońcy w sprawie zdecydowanie przeważają okoliczności obciążające, w szczególności związane z tym , iż:

- oskarżony był funkcjonariuszem podmiotu zajmującego się ochroną porządku prawnego;

- przypisanych kradzieży dopuścił się on na służbie i to wykorzystując nadarzającą się sposobność w macierzystej jednostce, działając na jej szkodę.

Słusznie sąd I instancji ocenił, iż te okoliczności w powiązaniu z wagą inkryminowanego czynu – z punktu widzenia osiągnięcia celów reakcji karnej w ramach prewencji indywidualnej i generalnej wymagały szczególnego napiętnowania sprawcy i można je było osiągnąć tylko przez bezwzględną karę aresztu.

Z tych wszystkich względów sąd okręgowy orzekł, jak w sentencji; na podstawie przepisów powołanych w wyroku zasądził od oskarżonego koszty sądowe za postępowanie odwoławcze.