Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 63/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący - SSO Piotr Sałamaj

Protokolant – stażysta Kinga Dłużniewska

po rozpoznaniu w dniu 18 lipca 2017 r. w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) L. C., M., P.” spółki jawnej w N.

przeciwko K. S. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego K. S. (1) na rzecz powoda (...) L. C., M., P.” spółki jawnej w N. kwotę 121.111,95 zł (sto dwadzieścia jeden tysięcy sto jedenaście złotych dziewięćdziesiąt pięć groszy) z ustawowymi odsetkami, określanymi od 1 stycznia 2016 r. jako ustawowe odsetki za opóźnienie, od dnia 21 października 2014 r.;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie co do odsetek;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda całość kosztów procesu, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt VIII GC 63/15

UZASADNIENIE

Pozwem z 28 listopada 2014 r. powód (...) L. C., M., P.” spółka jawna w N. wniósł o zasądzenie od pozwanego K. S. (1) kwoty 131.637,08 zł, na którą składa się należność główna 121.111,95 zł oraz odsetki ustawowe w kwocie 10.525,13 zł od należności głównej skapitalizowane na dzień 17 listopada 2014 r. Nadto wniósł o zasądzenie odsetek ustawowych od kwoty 121.111,95 zł od dnia 18 listopada 2014 r. i od kwoty 10.252,13 zł od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że strony łączyła umowa z dnia 23 grudnia 2013 r., na podstawie której pozwany zamówił u powódki maszynę zrębkującą drewno. Powód zlecił wyprodukowanie tej maszyny producentowi w Niemczech. Maszyna została dostarczona pozwanemu i uruchomiona przez pracowników powoda. Za dostarczoną maszynę powód wystawił pozwanemu fakturę na kwotę 23.500 euro netto, tj. 121.111,95 zł brutto. Mimo wcześniejszych uzgodnień pozwany za dostarczoną maszynę nie zapłacił wskazując, że nie spełnia ona jego oczekiwań, w tym w zakresie produktywności i wydajności. Powód wskazał, że zmiany w maszynie zostały dokonane na prośbę pozwanego już po uruchomieniu maszyny na terenie firmy pozwanego, przy czym powód zwrócił pozwanemu uwagę, że wymiana silnika może nastąpić tylko na koszt i ryzyko pozwanego. Pozwany mimo wezwań powoda nie dokonał zwrotu maszyny ani zapłaty mimo, że cały czas ją użytkuje.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 8 stycznia 2015 r. w sprawie VIII GNc 522/14 Referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany podniósł zarzuty niezgodności przedmiotu umowy z umową, potrącenia wierzytelności w kwocie 218.705,76 zł, ewentualnie obniżenia wynagrodzenia powódki określonego w umowie wobec wad przedmiotu umowy zgłoszonych przez pozwanego i nie usuniętych przez powódkę.

W uzasadnieniu podniósł przede wszystkim, że maszyna zrębkująca jest niezgodna z umową zawartą przez strony, nie spełnia bowiem żadnego z czterech podstawowych parametrów określonych w specyfikacji stanowiącej załącznik nr 1 do umowy. Pozwany podniósł, że nieprawdziwe były twierdzenia powódki, iż pozwany nie zgłaszał żadnych uwag co do parametrów rębaka i zdecydował się o jego odbiorze w fabryce w Niemczech. Powódka, celem wyeliminowania wad i dostosowania maszyny do wymogów przewiozła ją do swojego zakładu. Po zainstalowaniu u pozwanego okazało się, że maszyna nie działa prawidłowo, zaś aby utrzymać produkcję pozwany zdecydował się na wymianę silnika na silnik o większej mocy. Mimo to maszyna nadal nie osiągnęła oczekiwanej wydajności. Wobec wad maszyny pozwany nie uznał wystawionej przez powódkę faktury VAT i wstrzymał się z zapłatą powołując się na § 3 ust. 2 umowy. Propozycje składane przez powódkę co do rozliczenia umowy nie satysfakcjonowały pozwanego, gdyż sprowadzały się do zapłaty całości wynagrodzenia za wadliwy towar. Wobec nienależytego wykonania umowy pozwany naliczył powódce na podstawie § 5 ust. 4 w zw. z § 6 umowy karę umowną w kwocie 218.705,76 zł na dzień 16 września 2014 r. i wezwał do zapłaty, które to wezwanie okazało się bezskuteczne. W związku z tym pozwany podniósł zarzut potrącenia tej kwoty z wierzytelnością powódki z tytułu wynagrodzenia za dostarczenie maszyny, a zatem powództwo winno zostać oddalone. Ponadto, z ostrożności procesowej pozwany na podstawie art. 637 § 2 k.c. domaga się obniżenia wynagrodzenia do wysokości odpowiadającej wartości rynkowej maszyny zrębkującej drewno o parametrach technicznych i właściwościach osiąganych aktualnie przez przedmiot umowy.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany K. S. (1) w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zainteresował się maszynami do przerobu drewna – rębakami. W tym celu skontaktował się z niemieckim producentem tych maszyn firmą (...) [dalej: H.] i w miesiącach X-XI 2013 r. prowadził korespondencję mailową z K. E. na temat wyboru odpowiedniego rębaka, w szczególności dotyczącą mocy silnika rębaka i ilości jego obrotów. Niemiecki producent zapewnił pozwanego, że może dostarczyć mu taki produkt o jaki pozwanemu chodzi, zalecając rębak z silnikiem elektrycznym o mocy 75 kW. K. S. (1) był zainteresowany kupnem więcej niż jednego rębaka. Był w fabryce i oglądał konkretne maszyny.

Z uwagi na umowę łączącą H. z powodem (...) L. C., M., P.” spółką jawną niemiecki producent odesłał pozwanego do swojego polskiego dystrybutora urządzeń zrębkujących drewno. Powód już wiedział o rozmowach pozwanego z H. z uwagi na obieg maili. W korespondencji z 29.10.2013 r. przedstawiciel powoda T. C. (1) podziękował pozwanemu za zainteresowanie rębakami firmy (...) i przesłał mu oferty na dwa rębaki wraz z możliwymi opcjami dodatkowymi. Dalszą wymianę korespondencji na temat rębaka T. C. (1) prowadził z przedstawicielem pozwanego E. S. (1).

Dowód: korespondencja mailowa pozwanego do K. E. i zwrotna z 31.10, 7.11.2013 k. 83-88 z tłumaczeniem k. 200-203, mail T. C. z 29.10.2013 k. 29, oferta na rębak bębnowy k. 99-101, zeznania świadków T. C. (1) k. 289-291, od 01:36:34 do 03:16:07, N. E. k. 281-285, od 00:11:28 do 01:36:14, zeznania wspólnika powoda A. S. (1) k. 335-339 od 00:30:01 do 01:40:00, zeznania pozwanego k. 359-364 od 00:06:00 do 01:09:00.

W mailu z dnia 16.12.2013 r. E. S. (1) przesłała T. C. (1) specyfikację dotyczącą zamawianego rębaka. Miała to być maszyna, która zmieli drewniane kłody na kwadraty o wymiarze 12 mm na 12 mm, tzw. zrębki, a ponieważ trudno jest uzyskać 100% zrębków tego kalibru, to pozwany chciał rębak, który potnie kłody na kwadraty o wymiarze w przedziale 7 mm – 15 mm. Kłody drewna miały mieć średnicę od 150 do 400 mm i długość od jednego do trzech metrów. Produktywność rębaka miała wynosić min. 90% zrębków w przedziale 7 – 15 mm (maksymalnie 10% odpadów), przy zmieleniu minimum 20 m 3 drewna przez godzinę pracy.Powód przesłał tego maila do producenta firmy (...), który potwierdził, że jest możliwe osiągnięcie tych parametrów.

Firma pozwanego zajmuje się produkcją zrębków wędzarniczych.

W mailu z 18.12.2013 r. T. C. zaproponował E. S., aby wstępny odbiór maszyny zrobić w fabryce wraz z próbnym rozruchem przy udziale przedstawicieli stron. Pozwoliłoby to pozwanemu zweryfikować parametry i ustawienia, a powodowi wraz z producentem dokonać ewentualnych korekt.

W dniu 23 grudnia 2013 r. zawarta została umowa pomiędzy pozwanym, jako zamawiającym, a powodową Spółką jawną, jako wykonawcą, na podstawie której zamawiający zlecił wykonawcy, a wykonawca przyjął zamówienie na wykonanie maszyny zrębkującej drewno H. według szczegółowej specyfikacji stanowiącej załącznik nr 1 do umowy. Za wykonanie przedmiotu umowy oraz czynności dostawy urządzenia i wszelkiej niezbędnej dokumentacji zamawiający miał zapłacić wykonawcy wynagrodzenie w wysokości 25.260 euro + 23% VAT, płatne przelewem po rozruchu urządzenia u zamawiającego (§ 3 ust. 1 umowy). W § 3 ust. 2 strony wskazały, że brak spełnienia wymogów opisanych w specyfikacji uprawnia zamawiającego do wstrzymania się z płatnością za przedmiot umowy. Wykonawca miał wykonać urządzenie oraz czynności opisane w § 2 umowy do końca dziewiątego tygodnia 2014, tj. najpóźniej do 28.02.2014 r.

W § 5 ust. 1-3 umowy strony ustaliły okres gwarancji (12 miesięcy) i jej warunki. Natomiast w pkt. 4 wskazano, że w przypadku stwierdzenia wad lub niezgodności z umową przedmiotu umowy na etapie jego rozruchu u zamawiającego lub w ciągu okresu miesiąca od rozruchu, wykonawca zobowiązany będzie zapłacić zamawiającemu karę umowną w wysokości 0,5% wynagrodzenia określonego w § 3 ust. 1 mowy za każdy dzień zwłoki w dostarczeniu niewadliwego i zgodnego z umową przedmiotu umowy. Postanowienia § 5 ust. 1-4 nie wyłączały uprawnień zamawiającego wynikających z rękojmi. Z kolei w § 6 umowy wskazano, że w razie niewykonania umowy w terminie lub wykonania umowy w sposób nienależyty bądź niezgodny ze specyfikacją do umowy, wykonawca zapłaci zamawiającemu karę umowną w wysokości 1% wynagrodzenia opisanego w § 3 ust. 1 brutto, za każdy rozpoczęty dzień zwłoki w wykonaniu przedmiotu umowy oraz czynności opisanych w § 2 umowy, liczne od dnia 28.02.2014 r.

W załączniku 1 Specyfikacji wskazano m.in., że zamawiany rębak ma pociąć kłody drzewa na kwadraty o wymiarze w przedziale 7 mm-15 mm (tzw. zrębki). Kłody będą okrągłe o średnicy od 150 mm do 400 mm i długości od jednego do trzech metrów. R. tnąc drewno na zrębki musi osiągać minimum 90% zrębków o kalibrze w przedziale 7 – 15 mm przez cały okres pracy. Dopuszczalne jest maksymalnie 10% odpadów w całej masie, tj. kawałków drewna powyżej 15 mm oraz poniżej 7 mm i pyłów drzewnych. R. musi zmielić minimum 20 m 3 drewna przez godzinę pracy. R. powinien mieć zainstalowaną odpowiednią moc tak aby pracował z jednakowymi obrotami podczas pracy, niezależnie od wielkości podawanej kłody, jej wilgotności czy gatunku drewna, z którego jest kłoda. Na końcu Specyfikacji wskazano, że po podpisaniu tego zamówienia dostawca maszyny jednoznacznie zobowiązuje się do spełnienia ww. parametrów, a w szczególności uzyskania minimum 90% lub więcej zrębków o wymiarach 7 mm – 15 mm. Odbiorca maszyny zobowiązał się do używania drewna o parametrach wymienionych w specyfikacji.

Tekst umowy, łącznie ze specyfikacją, która była praktycznie powtórzeniem maila z 16.12.2013 r., przygotował pozwany, a powód nie ingerował w treść umowy. Dokument podpisał pozwany, a za wykonawcę pełnomocnik T. C. (1).

Dowód: maile z 16.12.2013 k. 89 i z 18.12.2013 k. 30, umowa z 23.12.2013 r. k. 26-27 [k. 80-81], pełnomocnictwo dla T. C. k. 82, zeznania świadków E. S. (1) k. 238-240, od 00:29:05 do 01:12:05, T. C. k. 289-291, od 01:36:34 do 03:16:07, zeznania wspólnika powoda A. S. k. 335-339 od 00:30:01 do 01:40:00, zeznania pozwanego k. 359-364 od 00:06:00 do 01:09:00.

Mailem z 6.02.2014 r. K. E. poinformował T. C. (1), że urządzenie nie wymaga izolatora drgań, że rębak jest niemalże gotowy i zostanie wykonany do 21.02.2014 r., a jak będzie gotowy, to zostanie podniesiony na wózku widłowym celem zrobienia zdjęć i wysłania ich pozwanemu. Ponadto K. E. napisał, że to wszystko został przedstawione K. S. podczas jego wizyty w H. dwa tygodnie temu. W mailu z 11.02.2014 r. K. E. zawiadomił T. C., że rębak jest gotowy do odbioru na dzień 21.02.2014 r.

W tym samym dniu T. C. (1) zawiadomił E. S. (1), ze rębak będzie gotowy do odbioru 21 lutego i zaproponował termin wizyty w fabryce (...) na 20 lutego. E. S. zaakceptowała ten termin wyjazdu.

Na próbny rozruch, który odbył się 21 lutego 2014 r. przejechał do fabryki pozwany K. S. (1) osobiście, a ze strony powoda był T. C. (1) i G. J. (1). Po włączeniu rębaka H. H. 5-400, który została dla pozwanego przygotowany, pojawiły się pewne problemy, normalne jak przy nowej maszynie. Przy pierwszym włączeniu rębak wyprodukował nieprzydatne do niczego zrębki, co było kwestią regulacji. Przy kolejnych włączeniach i po regulacji maszyna zaczęła lepiej pracować. Próbny rozruch trwał kilka godzin, z przerwą na lunch. Nie było możliwe sprawdzić czy rębak ma wydajność 20 m 3/godz. z przyczyn organizacyjnych.

Normalnie rębak HM 5-400 produkowany jest z sitem o wymiarach 35x40 mm, a maszyna dla pozwanego została dostarczona z sitem 20x25 mm, do którego zostało dołączone sito o wymiarach 25x25 mm. Oba te sita były zamówione od początku. Po około dwóch tygodniach H. wysłał jeszcze sito o wymiarach 22x22 mm.

Pozwanemu w tym dniu przedstawiono instrukcję obsługi maszyny, która dotyczyła rębaków HM 5/6/8-400. Pozwany dowiedział się z niej o możliwości zmiany kąta noża. W związku z wynikami tego próbnego rozruchu pozwany zawnioskował zmianę agregatu hydraulicznego odpowiedzialnego za taśmę podajnika. Pozwany chciał aby taśma była ciągnięta a nie pchana. Tę przeróbkę miała wykonać (...) na własny koszt i nie miała ona wpływu na uprawnienia gwarancyjne pozwanego. Innych zastrzeżeń pozwany nie zgłaszał, mówiąc też, że chce kupić jeszcze jedną. Maszyna pojechała do powoda celem dokonania powyższej przeróbki. Odbioru z Niemiec dokonał powód.

Dowód: maile między K. E. a T. C. k. 176-177, maile z 11.02.2014 między T. C. a E. S. k. 31, instrukcja obsługi rozdrabniacza do drewna HM 5/6/8-400 koperta k. 316, zeznania świadków E. S. (1) k. 238-240, od 00:29:05 do 01:12:05, N. E. k. 281-285, od 00:11:28 do 01:36:14, T. C. k. 289-291, od 01:36:34 do 03:16:07, G. J. (1) k. 291-293, od 03:19:22 do 03:53:30, zeznania wspólnika powoda A. S. k. 335-339 od 00:30:01 do 01:40:00, zeznania pozwanego k. 359-364 od 00:06:00 do 01:09:00.

W dniu 5 marca 2014 r. powód dostarczył rębak H. H. 5-400 do firmy pozwanego w D.. Podłączenie elektryczne rębaka wykonała firma wynajęta przez powoda. W dniach 5-6 marca 2014 r. serwisant powoda G. J. (1) przeszkolił pracowników pozwanego M. C. (1) i Z. N. w obsłudze rębaka, co została potwierdzone protokołem. W szkoleniu uczestniczyła też E. S. (1). Przedstawiciele pozwanego otrzymali instrukcję obsługi urządzenia. Po szkoleniu rozpoczęły się próby pracy urządzenia trwające 2 dni. Rezultat ich nie był do końca satysfakcjonujący pozwanego i zdarzało się, że maszyna samoczynnie zatrzymywała się podczas podawania kłody nie większej niż 30 cm średnicy. Taka sytuacja występowała zwłaszcza na początku pracy rębaka w przedsiębiorstwie pozwanego. Podstawowym problemem było wyłączanie się maszyny. Maszyna pracowała dziennie od 2 do 4 godzin.

Przy mailu z 4.03.2014 r. wspólnik powodowej Spółki (...) przesłała przedstawicielowi pozwanego fakturę VAT nr (...) na łączną kwotę 215.527,73 zł brutto. Faktura zawierała dwie pozycje: 1) rębak H. 5-400 za cenę 105.839,40 zł (130.182,46 zł brutto), 2) silnik elektryczny o mocy 75 kW za cenę 69.386,40 zł (85.345,27 zł brutto). Ceny były przeliczone wg kursu euro z dnia wystawienia faktury: 4,19 zł za euro.

W mailu z 11.03.2014 r. E. S. (1) opisała T. C. (1) występujące problemy z rębakiem: podczas prób kalibracji zrębek maszyna samoczynnie się wyłączyła. Powodem był najprawdopodobniej zapchanie się rębaka. Siła wyrzutu jest zbyt mała. R. nie dał się załączyć przez krótką chwilę. Pomimo zapewnień ze strony fabryki wysokoobrotowy silnik 75 kW przystaje podczas zrąbkowania kłód o średnicach powyżej 30 cm. Nasza firma zakupiła już niskoobrotowy silnik 75 kW, którego zamontowanie da nam dwukrotnie większy moment obrotowy, co będzie skutkować zwiększeniem wydajności opisanej w umowie. Do tego celu trzeba będzie wykonać odpowiednie zmiany w ramie silnika, aby dopasować jego umiejscowienie. Koszty zakupu nowego silnika firma (...) bierze na siebie.

Dalej E. S. napisała, że głównym powodem zgłoszenia tej reklamacji jest awaria, która wystąpiła w dniu dzisiejszym: podczas normalnej pracy rębak zatrzymał się i do tej pory nie można go uruchomić. Główny włącznik zostaje rozłączony w momencie załączenia zasilania. Awaria nastąpiła podczas zrąbkowania kłody o średnicy nie przekraczającej 25 cm.

W wyniku powyższego zgłoszenia do firmy pozwanego przyjechał serwisant powoda G. J. (1) i w dniu 13.03. (...). dokonał wymiany soft startu, który służy do łagodnego uruchomienia urządzenia, aby nie „wywaliło” zabezpieczeń w budynku. Oprócz soft startu rębak był jeszcze wyposażany w system no stress, którego załącza się jeśli silnikowi spadają obroty, co powoduje zatrzymanie rębaka i ponowny start po osiągnięciu właściwych obrotów.

W ramach wizyt serwisowych G. J. (1) dokonał także podłączenia agregatu hydraulicznego do rębaka a odłączył pompę z multiplikatorem. Koszt agregatu oraz montażu był po stronie (...). Ten osobny agregat miał poprawić hydraulikę, która zajmuje się napędem podajnika.

Dowód: protokół szkolenia dla rębaków H. ładowanych ręcznie z 5-6.03.2014 k. 23-25, mail E. S. z 11.03.2014 k. 32 [k. 91], instrukcja obsługi rozdrabniacza do drewna HM 5/6/8-400 koperta k. 316, mail A. S. z 4.03.2014 z fakturą VAT k. 90, protokół wykonania usługi serwisowej k. 22, zeznania świadków M. C. (2) k. 236-237, od 00:12:26 do 00:25:55, E. S. k. 238-240, od 00:29:05 do 01:12:05, N. E. k. 281-285, od 00:11:28 do 01:36:14, T. C. k. 289-291, od 01:36:34 do 03:16:07, G. J. k. 291-293, od 03:19:22 do 03:53:30, K. Ż. k. 240-243, od 01:19:59 do 01:56:21, zeznania wspólnika powoda A. S. k. 335-339 od 00:30:01 do 01:40:00, zeznania pozwanego k. 359-364 od 00:06:00 do 01:09:00.

Pozwany napisał maila do K. E., w którym wskazał, że rębak 5-400 ma problem z przepływem prądu, a podjęte próby naprawy urządzenia zakończyły się niepowodzeniem. Pozwany zapytał się jednocześnie czy istnieje możliwość dokonania zmian: za słaby jest silnik elektryczny, nie działa właściwie, a jego wydajność jest niewystarczająca. Pozwany zasugerował zamontowanie większego silnika – 315, zamiast 280. Wskazał też, że potrzebuje nowych kół (1:1) i nowych pasów klinowych oraz że Firma (...) dostarczy nowy silnik oraz skrzynkę elektryczną, lecz moduł sterowania H. zostanie odłączony.

W odpowiedzi z 14.03.2014 r. K. E. wskazał, że mamy do czynienia z dwoma problemami Po pierwsze, nie działa funkcja płynnego startu, którą używają z powodzeniem w innych rębakach i nie rozumie dlaczego ten problem wystąpił u pozwanego dwa razy, tym bardziej, że u nich w fabryce rębak działał idealnie. Producent zapytał pozwanego jak jest przyczyna niemożności wysłania ich elektryka do pozwanego w poniedziałek, który mógłby naprawić rębak. Po drugie, problemem jest jakość zrębków drewnianych i w tym zakresie K. E. wskazał pozwanemu, że jedynym rozwiązaniem jest odesłanie im rębaka, a oni dogadają się również z (...). Nie ma takiej możliwości, żeby H. zmieniał cokolwiek w rębaku, by poprawić jakość zrębków (te otrzymane w testach w M. trzy tygodnie wcześniej były wystarczająco dobre). K. E. nie zgodził się z pozwanym, że rębak potrzebuje silniejszego silnika elektrycznego – 75 kW to wystarczająca moc, a jeśli pozwany chce wymienić silnik, to pozwany musi się liczyć, że gwarancja rębaka automatycznie wygaśnie.

Pozwany odpowiedział na powyższego maila w dniu 15.03.2014 r. wskazując K. E., że ma problemy, jednak są one na tyle proste do rozwiązania, że nie będzie odsyłać maszyny, a H. powinien być bardziej pewny swoich produktów. Dalej pozwany napisał, że rębak pracował ok. 4 godz. i uzyskali 6000 kg zrębków. Wyglądają one znacznie lepiej niż te w M., ponieważ KL rozwiązało problem podajnika. Po tych zmianach podawanie odbywa się prawie płynnie – silnik jest za słaby i podajnik nie działa w przypadku większych kłód drewna. Pozwany wskazał też, że ostatnim problemem jest wielkość otworów w sicie; standardowe nie pasują i potrzebuje siata o otworach 22x22 mm.

Kwestię żądania pozwanego wymiany silnika była konsultowana pomiędzy T. C. (1) i K. E.. Producent wyraził gotowość odbioru szafy sterującej i silnika elektrycznego od Kompani Leśnej za zwrotem pieniędzy, zastrzegając że jeżeli coś nie będzie tak z elektryką albo napędem rębaka, to będzie to problem firmy (...), a ja coś będzie nie tak z rębakiem to będzie to sprawa producenta. K. E. wyraził też myśl, że pozwany od samego początku chciał dostać tylko rębak a resztę dokupić samemu.

Dowód: korespondencja mailowa między pozwanym a H. k. 200, 204-206, korespondencja mailowa między H. a powodem k. 180-181.

W związku z pomysłem pozwanego wymiany silnika w rębaku HM 5-400 T. C. (1) poinformował w dniu 17.03.2014 r. mailem E. S. (1), że mogą podjąć się zmiany silnika, ale chcą to zrobić u siebie w warsztacie i zajmie to 3-4 dni. Zapytał się też czy pozwany zgadza się na utratę gwarancji w związku z wymianą silnika oraz zaznaczył, że (...) nie chce brać odpowiedzialności za ewentualne dalsze problemy w funkcjonowaniu rębaka z nowym silnikiem. T. C. zapytał też co będzie z szafą sterującą do silnika oraz przypomniał o obowiązku zapłaty faktury za rębak.

W kolejnym mailu z dnia następnego T. C. podtrzymał pytanie czy pozwany liczy się z utratą gwarancji przy zamianie silnika, zastrzegł konieczność zapłaty przed wymianą silnika i wskazał, że rozwiązanie sytuacji zależy od decyzji fabryki co do wykonania sita i płyty pod nowy silnik.

W mailu z 24.03.2014 r. E. S. (1) zapytała się T. C. kiedy dojedzie do nich sito 22x22 mm i wskazała, że czekają na przybycie przedstawiciela powoda w kwestii demontażu szafy sterowniczej.

Dzień później T. C. napisał do E. S., że w związku ze zwrotem silnika do fabryki proponuje korektę kosztową faktury: kwota pierwotna 25.260 euro (rębak) + 16.560 euro (silnik), silnik zwracamy – pozostaje 25.260 euro. W związku z ogólnie pojętymi trudnościami związanymi z uruchomieniem rębaka, zaproponował upust w wysokości 5%, a więc 23.997 euro x 4,19 zł = 100.547,43 zł.

W odpowiedzi E. S. napisała, że biorąc pod uwagę to, że maszyna nie działa, a wg umowy mogą domagać się kary umownej stanowiącej na dzień 25.03.2014 r. kwotę 33.847,44 zł to wartość upustu jest stosunkowo zbyt niska.

Odpowiedzią T. C. było stwierdzenie, że nie chciałby aby argument o niedostosowaniu rębaka stał się dominującym argumentem w ich rozmowie, a jeżeli rębak firmie (...) nie odpowiada, to mogą go zwrócić do fabryki. Ponadto wskazał, że dołożyli wszelkich starań, łącznie z kosztami transportu dodatkowych części, zwrotu silnika do producenta, a co do zakupu nowego rębaka, to chętnie udzieli przy zamówieniu kolejnego rabatu. Jednocześnie T. C. ponowił zapytanie kiedy może odebrać silnik i szafę sterującą.

E. S. odpowiedziała, że oddanie rębaka nie wchodzi w grę z powodu ich produkcji i zaangażowania w ten projekt i oczekują rabatu na realnym poziomie, który zrekompensuje wszystkie niedociągnięcia.

W mailu z 26.03.2014 r. T. C. zaproponował kwotę 23.500 euro (98.465 zł netto).

W odpowiedzi z dnia następnego E. S. zaproponowała następujące rozwiązanie: rabat taki jak już otrzymaliśmy – cena na fakturze 98.465 zł netto (tylko zmiana faktury z tym samym numerem); agregat hydrauliczne w cenie rębaka; pisemne zapewnienie o promocyjnej cenie na kolejny rębak z datą ważności oferty do końca 2014 r. Nadto E. S. wskazała, że jak powód przystanie na te warunki, to podpiszą porozumienie, w którym pozwany odstąpi od kar umownych i po przesłaniu faktury od razu wyślą przelew.

T. C. (1) wyraził na powyższe zgodę i zapowiedział przesłanie jeszcze tego samego dnia poprawionej faktury. Zaproponował też stały upust w wysokości 6%. Tego samego dnia poprawiona faktura i obiecane oświadczenie powoda zostało przesłane E. S. (1).

Dowód: korespondencja mailowa między T. C. i E. S. k. 33-39 i k. 92-98, faktura VAT (...) k. 28.

W dniu 8.04.2014 r. E. S. (1) przesłała Kompani Leśnej ugodę z prośbą o wydrukowanie, podpisani i odesłanie w dwóch egzemplarzach.

Tego samego dnia T. C. przesłał mailem stronie pozwanej uwagi do zaproponowanej przez nich ugody, w których m.in. napisał, że absolutnie nie ma takiej możliwości, aby wykonawca zobowiązał się dostarczyć inną maszynę, która sprosta parametrom zamówienia zawartym w umowie z dnia 23.12.2013 r. Przedstawiciel powoda kolejny raz podkreślił, że jeżeli pozwany nie jest zadowolony z rębaka, to powód może go odebrać, ale jeżeli strona pozwana stwierdziła, że rębak musi zostać, to powód prosi o uregulowanie należności.

W dniu 9.04.2014 r. T. C. napisał bezpośrednio do pozwanego K. S. (1) w sprawie rozliczeń na rębak HM 5-400. Wskazał, że E. S. przesłała mu propozycję ugody, która nie jest do przyjęcia, a jeśli firma (...) nie jest zadowolona z rębaka to powód może go zabrać. Jeśli jednak pozwany chce rębak zachować, to powód oczekuje na rozliczenie należności.

Odpowiadając na maila pozwanego T. C., ustosunkował się do argumentacji zamawiającego, a także kolejny raz zaoferował możliwość zwrotu rębaka albo zapłatę ustalonej, po zwrocie silnika, należności. Poprosił o decyzję do 15 kwietnia, a 16 kwietnia poprosił pozwanego o kontakt telefoniczny.

Dowód: korespondencja mailowa stron wraz z projektem ugody k. 102-106, maile T. C. do pozwanego k. 40-42, k. 46.

W dniach 23, 25, 28 kwietnia i 6 maja 2014 r. wspólnik powodowej spółki (...) wysyłał do pozwanego maile z informacją ile jeszcze zostało dni do wpisania jego firmy do (...) oraz BIK.

Dowód: maile M. M. do pozwanego k. 107-110.

W dniu 6.05.2014 r. prowadzenie negocjacji z pozwanym przejęła wspólnik powoda A. S. (1), która wystosowała w tym celu maila do pozwanego.

Pozwany odpowiedział dwa dni później, zapewniając o chęci ustalenia stanu faktycznego przedmiotowej transakcji i jej szybkiego zakończenia.

Kolejnego maila pozwany wysłał do A. S. (1) 16.05.2014 r., w załączeniu przesyłając pismo swojej kancelarii prawnej. Pozwany wskazał m.in., że rębak 5-400 nie sprawdził się pomimo prób udoskonalenia i nie jest możliwe aby wykonał ilości zawarte w kontrakcie. Według pozwanego strony mogą dojść do porozumienia, na którego podstawie powód dostarczy kolejną maszynę H. 8-400 (parametry i wymogi zawarto w mailu) za cenę 25.000 euro, zamiast dotychczas proponowanej 29.046 euro.

W załączonym piśmie z 12.05.2014 r. radca prawny pozwanego wezwał powoda do należytego wykonania umowy z 23.12.2013 r. poprzez usunięcie wad przedmiotu umowy i doprowadzenie go do stanu zgodnego z umową w terminie 7 dni, wskazując że dostarczona maszyna nie spełnia warunków zawartych w umowie, tj. nie osiąga produktywności min. 90% zrębków frakcji 7-15 mm, nie osiąga wydajności 20 m 3/h drewna, zatrzymuje się podczas pobierania kłód, czyli nie pobiera ich w sposób płynny. Jednocześnie wobec nienależytego wykonania przedmiotu umowy pełnomocnik pozwanego wezwał powoda do zapłaty kwoty 73.552,83 zł tytułem kary umownej naliczonej na podstawie § 5 ust. 4 w zw. z § 6 umowy, w terminie 7 dni. Z uwagi na fakt, że parametry techniczne dostarczonej maszyny znacznie obniżają jej wartość, uzasadnione jest – na podst. art. 637 § 2 k.c. - obniżenie wynagrodzenia z tytułu wykonanego dzieła do kwoty 70.000 zł neto + VAT.

W odpowiedzi A. S. (1) poprosiła o przygotowanie i przesłanie do niej propozycji tekstu porozumienia, widząc dużą szansę porozumienia.

Dowód: maile A. S. do pozwanego k. 43, 116, maile pozwanego do powoda k. 112-114, pismo radcy prawnego z 12.05.2014 r. k. 114-115, k. 116.

W mailu z 23.06.2014 r. pozwany przesłał wspólnikowi powoda wzór ugody, prosząc o umieszczenie ewentualnych zmian i odesłanie. Oprócz samej ugody jej załącznik stanowiła umowa dotycząca zlecenia wykonania przez powoda kolejnego rębaka.

W odpowiedzi z 1.07.2014 r. A. S. (1) zawarła swoje propozycje wraz z komentarzami dotyczące umowy na nowy rębak.

Te propozycje do nowej umowy nie spodobały się pozwanemu, który 14.07.104 r. zapowiedział przygotowanie wersji kompromisowej umowy, po zrobieniu ustaleń z K. E..

W imieniu pozwanego nowy projekt aneksu do umowy z 23.12.2013 r. i załącznika – umowy przedstawiła jego żona C. S. (1) w mailu z 21.07.2014 r. W § 1 projektu strony miały potwierdzić, że dostarczony rębak nie spełnia parametrów określonych w specyfikacji z 23.12.2013 r., a w § 2 ust. 1 pozwany uznawał fakturę wystawioną przez powoda nr (...) na kwotę 98.465 zł netto, a ust. 5 oświadczał, że nie będzie dochodził od Kompanii żadnych roszczeń z tytułu kar umownych i zrzeka się ich. Załącznik do ugody stanowiła umowa – projekt na wykonanie nowego rębaka wg parametrów i ceny tam wskazanych.

W odpowiedzi na powyższe projekty A. S. (1) w mailu z 28.07.2014 r. przedstawiła ugodę i umowę z komentarzami, proponując spotkanie w celu wyjaśnienia ewentualnych uwag i podpisania dokumentów. Przede wszystkim wspólniczka powodowej Spółki wskazała, że nie bardzo wie skąd wynika zaproponowana przez powoda cena na nową maszynę 8-400, gdyż nowa maszyna kosztuje – po rabacie 6% - 32.670 euro. W tekście ugody powódka w § 1 zaproponowała zmianę polegającą na tym, że (...) przyjmuje do wiadomości, że w ocenie S. dostarczony przez Kompanię przedmiot umowy z dnia 23.12.2013 r. nie spełnia parametrów określonych w specyfikacji do tej umowy (…)”.

W mailu z 12.09.2014 r., w nawiązaniu do doręczonej w dniu 8.09.2014 r. ugody i umowy na zakup kolejnego rębaka, A. S. (1) zwróciła uwagę, że jednostronnie podpisane przez pozwanego egzemplarze dokumentów nie odpowiadają treści dokumentów przesłanych pozwanemu przez Spółkę i zawierają postanowienia, na które (...) L. nie wyraziła zgody. Wspólniczka ponownie zaproponowała spotkanie w celu sfinalizowania ugody.

W odpowiedzi C. S. (1) napisała 15.09.2014 r., że nie podpiszą absurdalnych zapisów typu paragraf 9. Wskazała, że tekst jest dla nich już nie do negocjacji i poprosiła o oddanie podpisanego egzemplarza do 19.09.2014 r., po którym to terminie pozwany zamówi rębak innego producenta. Do kolejnego maila z 17.09.2014 r. żona pozwanego dołączyła pismo, którego oryginał wysłany został pocztą. W piśmie z 16.09.2014 r. C. S., działając w imieniu pozwanego, wezwała powoda do usunięcia wad przedmiotu umowy z 23.12.2013 r. i doprowadzenie go do stanu zgodnego z umową w terminie 7 dni. Pismo to stanowiło powielenie pisma radcy prawnego pozwanego z 12.05.2014 r. z tą tylko różnicą, że kwota żądanej kary umownej wzrosła do 218.705,76 zł.

Dowód: korespondencja mailowa stron i ich przedstawicieli wraz z projektami ugody – aneksu do umowy z 23.12.2013 k. 117-119, k. 44, k. 45, k. 120-123, k. 124, k. 125-129, k. 130-137, k. 138-145, k. 148-152, k. 153-154, k. 155, pismo pozwanego z 16.09.2014 r. wraz z dowodem nadania k. 156-158, pełnomocnictwo dla C. S. k. 159, zeznania świadka C. S. (1) k. 286-288, od 01:53:54 do 02:33:00.

W piśmie, opatrzonym datą 26.08.2014 r., nawiązując do pisma radcy prawnego J. Ż. oraz pozwanego z 16.09.2014 r. powód poinformował pozwanego, że nie zgadza się ze stanowiskiem przedstawionym w tych pismach. Powód wskazał, że nigdy nie zostało potwierdzone ani udokumentowane, że dostarczona Państwu maszyna leśna rębak H. 5-400 HM jest niezgodna z umową z 23.12.2013 r. Na prośbę i ryzyko pozwanego w maszynie zostały wprowadzone zmiany techniczne, w tym wymieniony silnik, co ma wpływ na prace rębaka i z tego względu powód nie może ponosić odpowiedzialności za zachowanie parametrów dostarczonego rębaka. Wobec tego powód wezwał pozwanego do natychmiastowego zwrotu maszyny w terminie 3 dni, ewentualnie zapłacenia kwoty 112.111,95 zł w przypadku zatrzymania maszyny.

W piśmie z 6.10.2014 r., wobec braku możliwości polubownego rozstrzygnięcia sprawy, powód wezwał pozwanego ostatecznie do zapłaty kwoty 112.111,95 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wymagalności do dnia zapłaty, w terminie 3 dni.

Dowód: pisma powoda z 26.08.2014 z potwierdzeniem nadania i odbioru k. 19-21, pismo powoda z 6.10.2014 z potwierdzeniem nadania i odbioru k. 16-18

W dniu 25.01.2015 r. na zlecenie pozwanego rzeczoznawca J. S. sporządził opinię techniczną dotycząca rębaka bębnowego HM 5-400, stwierdzając we wnioskach, że wydajność rębaka w czasie próby trwającej 1 godziną wyniosła 8,94 m 3. W trzech wybranych losowo próbkach wyprodukowanych zrębek rzeczoznawca stwierdził 30% niewymiarowych zrębków.

Dowód: opinia techniczna z 25.01.2015 r. k. 193-199.

W piśmie z 16.02.2016 r. (...) w M. wskazał, że w dniu 21.02.2014 r. przyjechał do nich T. C. (1) razem z K. S. (1), który przekonał się o jakości wyprodukowanych zrębków drzewnych i wyraził zgodę, aby maszyna została do niego dostarczona. Przed dostawą maszyna została przetestowana w obecności K. S. i osobiście dopuszczona przez niego do dostawy.

W drugim piśmie z tej samej daty H. potwierdził, że w zależności od obsługi, mocy napędu maszyny wytwarzającej zrębki, materiału drzewnego, ustawienia maszyny, wielkości sit, można maszyną typu H. H. 5-400 wyprodukować średnio do ca 20 m 3 zrębków drzewnych.

Dowód: pisma H. z 16.02.2016 z tłumaczeniem k. 308 i k. 309, k. 314 i k. 315.

Prędkość podawania drewna w rębaku podczas oględzin wynosiła 2,2 m/min. dla założonej maksymalnej objętości podawanego materiału (kłody o stałej średnicy 40 cm), podawania ciągłego, uzyskuje się 0,28 m 3/min., tj. 16,8 m 3/godz., a więc poniżej założonej wydajności 20 m 3/godz.

Ograniczeniem jest bęben tnący, który skrawa materiał, oddzielając go od materiału rodzimego i łamiąc, tworząc tym samym zrębki. Dodatkowo w rębaku zainstalowane sito nie pełni jedynie roli sortera, a stanowi swego rodzaju miejsce na krawędziach otworu zrębków.

Maszyna dostarczona w bazowej konfiguracji nie mogła uzyskać założonych parametrów procesu zgodnie z umową.

(...)no stress” firmy (...) chroni maszynę, a nie zapewnia powtarzalności procesu. Aby zrębki miały w miarę stabilny wymiar, w pierwszym kroku należy zapewnić stałą prędkość podawania materiału, bez samoczynnego wciągania materiału do komory roboczej. Pominięcie tej czynności nie zapewni obróbki na poziomie 90% właściwego materiału, mimo wprowadzania zmian. Sama maszyna nie gwarantuje płynnego podawania drewna na bęben rębaka. Maszyna nie mogła osiągnąć wymaganych parametrów procesu (wydajność, wielkość frakcji, ilość odpadów) pomimo wprowadzonych zmian.

Nie istnieją żadne podstawy do stwierdzenia, że rębak mógł uzyskać parametry przewidziane w specyfikacji do umowy. Już sama zmiana rodzaju zrębkowanego drewna może wpłynąć na zapotrzebowanie mocy oraz wydajność. W obecnej konstrukcji wydaje się nierealne uzyskanie dość drobnej, jak na zrębki, frakcji (7-15 mm) przy wydajności 20 m 3/godz. dla gatunków drewna liściastego przerabianego przez pozwanego. Wymiana wadliwego soft-startu umożliwiła poprawne uruchomienie silnika elektrycznego i nie wpływała na parametry samego procesu. Wymiana silnika na silnik o większej mocy i tej samej prędkości obrotowej nie wpłynie na wydajność.

Zawarta między stronami umowa nie dotyczyła maszyny, tj. rębaka, a parametrów procesu technologicznego, który miał być wykonany przez maszynę. Specyfikacja do umowy dokładnie opisuje zakres zamówienia efektów pracy rębaka, materiałów do przeróbki przez rębak, jego zachowania w czasie pracy, parametrów uzyskanego materiału po obróbce. Przedmiotowa maszyna nigdy nie uzyskała wymaganych efektów procesu, tym samym nie była zgodna z umową. Maszyna nigdy nie spełniła warunków umowy, ani w momencie dostarczenia, w czasie eksploatacji, ani podczas oględzin. Nie uzyskano założonej wydajności procesu, wielkości zrębek, procentowego udziału frakcji.

W rębaku nie wprowadzono żadnych zmian konstrukcyjnych, wszelkie zmiany mieściły się w zakresie wymiany podzespołów, nie modyfikowały konstrukcji urządzenia, jego przeznaczenia, zasady działania, itd. Kierunek zmian był słuszny, ze względu na zasadę działania rębaka. Nie doprowadzono jednak do realizacji procesu technologicznego w wymaganych umową parametrach.

Zaprezentowany na zdjęciach w opinii technicznej z 25.01.2015 r. sposób podawania surowca był niezgodny z instrukcją obsługi maszyny (str. 5). O ile sama ilość drewna nie powinna stanowić problemu dla działania rębaka, to jego sposób podawania – prędkość, w tym wypadku jest poza kontrolą. Dla maksymalnej prędkości podawania materiału rębak nie osiągnie założonej wydajności objętościowej.

Maszynę da się doprowadzić bez dużych nakładów finansowych do stanu maszyny nowej; mieści się to w tzw. opłacalności ekonomicznej. Wymianie powinny podlegać elementy eksploatacyjne. Elementy nośne (korpus, podwozie), osłony nie wymagają wymiany. Stopień zużycia maszyny szacunkowo wynosi na ok. 20-30%.

Dowód: opinia biegłego sądowego P. P. (2) k. 397-414, zdjęcia rębaka k. 434-437 i k. 438.

Maszyna zapisane w specyfikacji są nie do spełnienia, nie ma możliwości wysortowania z taką dokładnością takich elementów; drewno jest materiałem naturalnym i podlegającym kruszeniu. Brak jest trzeciego wymiaru zrębki i brak sposobu weryfikacji efektów produkcji. Powód sprzedał pozwanemu technologię (uzyskanie czegoś), a nie urządzenie.

Dowód: ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego z 18.07.2017 k. 470, od 00:12:09 do 02:08:30.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo okazało się w przeważającej mierze uzasadnione, a mianowicie co do należności głównej, podlegając oddaleniu tylko częściowo w zakresie żądania akcesoryjnego.

W ocenie Sądu zawartą przez strony umowę z dnia 23 grudnia 2013 r. należało uznać za umowę o dzieło, którego przedmiotem było wykonanie maszyny zrębkującej drewno według specyfikacji stanowiącej załącznik nr 1 do umowy. Kwalifikacji prawnej tej umowy nie zmienia fakt, że strona powodowa nie była bezpośrednim wytwórcą maszyny (rębaka), którym była niemiecka firma (...), gdyż z punktu widzenia zamawiającego była to kwestia drugorzędna i to powód podjął w § 1 umowy zobowiązanie wykonania i dostarczenia określonej maszyny. Dodatkowo za przyjęciem, że strony łączyła umowa o dzieło, oprócz przyjętego w niej nazewnictwa, świadczy zawarcie w § 8 ust. 2 odesłania do przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie dotyczącym odpowiedzialności wykonawcy za nienależyte wykonanie zobowiązania, w tym jego odpowiedzialności z tytułu rękojmi, tj. do art. 627 i następnych k.c. Na przepisy dotyczące umowy o dzieło powołał się również pozwany – rękoma swojego pełnomocnika – w piśmie z 12.05.2014 r., żądając obniżenia wynagrodzenia z tytułu wykonanego dzieła na podstawie art. 637 § 2 k.c., obowiązującego w dacie zawierania umowy o dzieło.

Powyższa kwalifikacja skutkuje przyjęciem, że podstawę prawną powództwa o zapłatę wynagrodzenia za dostarczoną pozwanemu maszynę stanowi przepis art. 627 k.c., w myśl którego przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie [tu: powód] zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający [pozwany] do zapłaty wynagrodzenia. W realiach tej sprawy nie było sporu co do wysokości wynagrodzenia powodowego wykonawcy, określonego w § 3 ust. 1 umowy (25.260 euro + VAT), a następnie zmniejszonego w drodze wymiany korespondencji mailowej do kwoty 23.500 euro, tj. 98.465 zł netto ( vide k. 95-96), o czym jeszcze będzie mowa. Istota sporu sprowadzała się natomiast do oceny czy pozwany miał podstawy faktyczne i prawne do powstrzymania się z zapłatą wynagrodzenia, a w dalszej kolejności do oceny zasadności zarzutu potrącenia z tytułu kar umownych za „nienależyte wykonanie umowy przez powoda”.

W realiach tej sprawy nie budzi wątpliwości, że pozwany po próbnym rozruchu rębaka w fabryce w Niemczech zdecydował o jego odbiorze, chcąc tylko, żeby powód dokonał zmiany w zakresie napędu taśmy podajnika, a mianowicie, aby nie była ona pchana, lecz ciągnięta. Powyższa zmiana została dokonana i w dniu 5.03.2014 r. rębak został przywieziony do firmy powoda, podłączony i uruchomiony. Co prawda wystąpiły problemy polegające na samoczynnym wyłączaniu się urządzenia, ale po wizycie serwisanta powoda i wymianie soft-startu zostały one usunięte i maszyna działała prawidłowo. Sam pozwany pisał 15.03.2014 do K. E. z firmy (...), że (...) L. rozwiązała problem podajnika. Zaraz też jednak pozwany zaczął zgłaszać zastrzeżenia do silnika, chcąc dokonać jego wymiany – we własnym zakresie – na silnik o większej mocy, choć niemiecki producent był temu przeciwny. Pomimo tego i wiedząc o utracie gwarancji na urządzenie, o czym powód informował go wielokrotnie, pozwany zdecydował się na wymianę silnika, co nastąpiło pod koniec marca 2014 r. Oprócz silnika pozwany zwrócił też powodowi szafę sterującą.

Do tego momentu pozwany nie zgłaszał powodowi uwag dotyczących niezgodności osiąganych przez rębak parametrów z wymogami zapisanymi w załączniku do umowy – specyfikacji. Natomiast powód, w związku z pewnymi trudnościami związanymi z uruchomieniem rębaka zaproponował pozwanemu upust w wysokości 5%. Upust ten nie usatysfakcjonował przedstawiciela pozwanego E. S. (1), która powołując się na możność domagania się kary umownej w wysokości 33.847,44 zł (na dzień 25.03.2014 r.), nie wskazując z jakiego tytułu, wniosła o skorygowanie rabatu z uwagi na koszty przestoju firmy pozwanego. Rozumiejąc sytuację przedstawiciel powoda T. C. (1), nie chcąc aby argument o niedostosowaniu rębaka stał się dominującym argumentem w negocjacjach, oświadczył, że jeżeli rębak pozwanemu nie odpowiada, to powód może go zwrócić do fabryki. Podkreślił też, że dołożyli wszelkich starań, a problemy nie wynikają z ich umyślnej bądź nie winy (k. 95). W odpowiedzi E. S. (1) wskazała, że oddanie rębaka nie wchodzi w grę z powodu ich produkcji i zaangażowania w ten projekt (k. 96), czym jednocześnie potwierdziła, że rębak jest wykorzystywany w procesie produkcyjnym firmy (...). Żądany przez nią większy upust (rabat) miał zrekompensować pozwanemu „te wszystkie niedociągnięcia”. Po kolejnej propozycji T. C. na poziomie 23.500 euro za rębak, E. S. zaakceptowała ten rabat, czyli cenę na fakturze 98.465 zł netto, żądając w cenie rębaka agregatu hydraulicznego i pisemnego zapewnienia o cenie promocyjnej na kolejny rębak. T. C. (1) zgodził się na powyższe i 27.03.2014 r. przysłał poprawioną fakturę i oświadczenie o promocyjnej cenie. A w dniu 8.04.2014 r. otrzymał projekt aneksu do umowy z 23.12.203 r. – ugody.

Powyższy projekt, choć ostatecznie nie podpisany i były kolejne, wskazał w § 1, że wynagrodzenie z umowy zostaje pomniejszone do kwoty 23.500 euro, a w § 3 wskazano, że rębak nie osiąga produktywności min. 90%, wytwarza ponad 10% odpadów, nie osiąga wydajności 20 m 3/godz. drewna. I chociaż powód zakwestionował część zapisów, zwłaszcza o dostarczeniu nowego rębaka, który sprosta parametrom zamówienia zawartym w umowie z 23.12.2013 r., to nie spełniania parametrów ze specyfikacji nie zakwestionował (k. 106 i 103). Wbrew zatem twierdzeniom powoda podnoszonym w niniejszym procesie pozwany zgłaszał tzw. niezgodność przedmiotu umowy z umową. O tym, że nie był w stanie spełnić wymagań pozwanego T. C. wprost wskazał w swoich zeznaniach ( vide str. 10 protokołu rozprawy z 19.01.2016 r., k. 89), podkreślając, że była z ich strony propozycja odebrania maszyny. W mailu z 11.04.2014 r. (k. 41) T. C. wyjaśniał pozwanemu, że to nie (...) obiecała spełnienie takich parametrów (w domyśle H.), a on sam miał duże obawy co do osiągnięcia oczekiwanych przez pozwanego rezultatów. Po raz kolejny padła propozycja możliwości odbioru rębaka, z której pozwany nie skorzystał, choć motywy takiej decyzji trudno uznać za racjonalne o czym będzie jeszcze mowa.

Kwestia nie osiągania przez rębak parametrów określonych w załączniku – specyfikacji do umowy przejawiała się zarówno w dalszych propozycjach ugodowych obu stron, jak i piśmie kancelarii prawnej pozwanego z 12.05.2014 r. z jednoczesnym wezwaniem do doprowadzenia przedmiotu umowy do stanu zgodnego z umową w terminie 7 dni (k. 114-115). Ówcześnie pozwany naliczył kary umowne z § 5 ust. 4 w zw. z § 6 umowy w wysokości 73.552,83 zł. Jednak w dalszym ciągu strony próbowały się porozumieć i negocjowały treść ugody.

Nie zgadzając się zatem z powodem, że pozwany nie zgłaszał niezgodności urządzenia z umową, a dokładnie nieosiągania parametrów ze specyfikacji do umowy, Sąd stanął jednocześnie na stanowisku, że z tych przyczyn pozwany nie może odmawiać wynagrodzenia za dzieło, czyli za rębak H. H. 5-400.

Po pierwsze, Sąd wskazuje za biegłem sądowym P. P. (2) ( vide ustna opinia z 18.07.2017 r., k. 470, od 02:00:35), że parametry wskazane w specyfikacji były nie do spełnienia - nie ma możliwości wysortowania z taką dokładnością takich elementów. W umowie nie podano trzeciego wymiaru zrębki (przestrzennego) i brak jest sposobu weryfikacji efektów produkcji, zwłaszcza że drewno jest materiałem naturalnym i podlegającym kruszeniu. Biegły wskazał też, że powód nie sprzedał pozwanemu urządzenia, lecz technologię uzyskanie czegoś (tu: zrębki drewnianej). Zatem skoro parametry ustalone przez pozwanego, niezależnie od akceptacji umowy przez powoda, nie były w praktyce do osiągnięcia, to pozwany nie może powoływać się na zapisy § 3 ust. 2 umowy. Urządzenie zostało pozwanemu wydane, prowadził na nim produkcję, z maksymalną wydajnością 70% i rębak pracował co najmniej kiedy E. S. (1) kończyła współpracę z pozwanym w marcu 2015 r. ( vide jej zeznania k. 239), to nie sposób zaaprobować sytuacji, w której pozwany korzysta z wykonanego dla niego dzieła, ale nie płaci za nie wynagrodzenia, zwłaszcza jeżeli wykonawca zmniejsza to wynagrodzenie z uwagi na te odstępstwa od specyfikacji. I właśnie po drugie, Sąd wskazuje, że strony ustaliły wynagrodzenie za rębak na poziomie 23.500 euro, czyli 98.465 zł netto, po udzieleniu przez powoda rabatu z uwagi na niemożność osiągnięcia przez maszynę parametrów wskazanych w specyfikacji do umowy z 23.12.2013 r. Stało się to w drodze wymiany maili pomiędzy T. C. (1) i E. S. (1) w dniach 25-27 marca 2014 r. I chociaż do zawarcia ugody ostatecznie nie doszło (z uwagi na powiązanie przez pozwanego zapłaty za rzeczony rębak od uzyskania dużego upustu cenowego na kolejny rębak, który miał być wykonany przez firmę (...)), to również w dalszych jej projektach (np. z 21.07.2014 r.) firma (...) uznawała fakturę VAT nr (...) na kwotę 98.465 zł netto za maszynę zrębkującą H. H. 5-400 dostarczoną przez Kompanię Leśną na podstawie umowy z 23.12.2013 r. (k. 131). Pomimo tego, że ugoda nie została sfinalizowana, to zdaniem Sądu zapisy tego projektu pokazywały, że wg pozwanego maszyna, uwzględniając osiągane w praktyce parametry, jest warta te 23.500 euro. Wreszcie po trzecie, zauważyć należy, że już 10 kwietnia 2014 r. pozwany zdawał sobie sprawę, że nie ma możliwości doprowadzenia obecnej maszyny do stanu zgodnego z zamówieniem (patrz jego mail z tej daty, k. 113), a mimo to nie chciał urządzenia zwrócić powodowej Spółce, która takie deklaracje składała, bo chciała zakończyć sprawę i wiedząc, że nie jest w stanie spełnić oczekiwań pozwanego, chciała odzyskać pieniądze zapłacone niemieckiemu producentowi.

Wstrzymywanie się przez pozwanego z zapłatą wynagrodzenia na rzecz zamawiającego za rębak – jak trafnie zauważył pełnomocnik powoda – w sytuacji, gdy nie jest możliwe doprowadzenie rębaka do stanu zgodnego ze specyfikacją określoną w umowie oznaczałoby, że powód nigdy nie otrzyma zapłaty za dostarczony rębak, a pozwany cały czas będzie naliczał kary umowne określone w umowie.

W ocenie Sądu niedorzeczne są argumenty pozwanego ( vide protokół jego przesłuchania, k. 362), że nie przystał na propozycję odebrania rębaka, gdyż poniósł straty o wiele większe niż wartość maszyny i stratę czasu. Równie niewiarygodnie brzmią zeznania żony pozwanego C. S. (1), że nie chcieli oddać maszyny, ponieważ ponieśli koszty związane z tą inwestycją tak duże, że przekraczające wartość maszyny, zaś zdanie, że mieli cały czas nadzieję, że ta maszyna spełni ich oczekiwania (k. 287) jest po prostu naiwne. Natomiast prawdziwe intencje pozwanego wynikają z wypowiedzi jego żony, że maszyna stoi u nich, bo jest zabezpieczeniem ich roszczeń (k. 287). Gołosłowne okazały się bowiem twierdzenia o rzekomych stratach firmy (...).

Zdaniem Sądu nie da się racjonalnie wytłumaczyć postępowania pozwanego, który nie chce zwrócić wykonawcy urządzenia niespełniającego jego technicznych oczekiwań, korzysta z tego urządzenia, dokonuje jego przeróbek na własną rękę (i wbrew zaleceniom producenta), czym traci uprawnienia z gwarancji, a mimo to w dalszym ciągu nie płaci wynagrodzenia za maszynę i to obniżonego z uwagi właśnie na nieosiąganie parametrów. Tym wytłumaczeniem jest naliczanie przez pozwanego kar umownych na podstawie § 5 ust. 4 umowy, ale dopiero w niniejszym procesie pozwany podniósł zarzut potrącenia naliczonych kar z wynagrodzeniem powoda, ale nieskutecznie o czym będzie mowa poniżej.

Mając na uwadze poczynione do tej pory uwagi Sąd uznał, że wynagrodzenie powoda za dzieło w postaci rębaka H. H. 5-400 w wysokości 98.465 zł netto (121.111,95 zł brutto), uwzględniającej pewną niezgodność urządzenia z umową jest wymagalne i jako takie podlegało zasądzeniu od pozwanego, który nie dość, że nie zapłacił należnego powodowi wynagrodzenia, to również nie wydał powodowi, rzekomo niepotrzebnego mu, urządzenia.

Sąd oczywiście dostrzega, że powód był dwukrotnie wzywany przez pozwanego do usunięcia wad przedmiotu umowy i doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową i temu wezwaniu nie zadośćuczynił (art. 637 § 1 k.c.), ale to nie powód winien w takiej sytuacji odstępować od umowy, lecz co najwyżej pozwany, na podstawie art. 637 § 2 zdanie pierwsze k.c. Takowego oświadczenia pozwany jednak nie złożył, zaś żądania obniżenia wynagrodzenia z uwagi na fakt, że parametry techniczne maszyny znacznie obniżają jej wartość (pismo pozwanego z 12.05.2014 r., z 16.09.2014 r.) wskazują na korzystanie przez zamawiającego z uprawnień dotyczących wad nieistotnych (art. 637 § 2 zdanie drugie k.c.). Z takim żądaniem pozwany wystąpił również w sprzeciwie od nakazu zapłaty, lecz w ocenie Sądu zawnioskowany przez niego dowód w postaci oferty na rębak bębnowy HM 5-400 z 12.06.2013 r. (k. 99-101) nie jest wystarczający, gdyż potrzebne są do tego wiadomości specjalne. A pozwany dowodu z opinii biegłego sądowego na okoliczność wartości rynkowej maszyny zrębkującej o parametrach osiąganych przez przedmiot umowy nie zawnioskował. Poza tym powyższa oferta wskazuje na cenę netto 23.850 euro, a więc i tak więcej niż ustalili to T. C. i E. S..

Analizując zgromadzony materiał dowodowy koniecznym jest także odniesienie się do opinii biegłego sądowego dr. P. P. (2). Lektura tej opinii skłania do przyjęcia, że rzeczony rębak nie osiąga parametrów zapisanych w specyfikacji do umowy z 23.12.2013 r., co samo w sobie nie jest jeszcze wystarczające do uznania, że żądanie przez powoda wynagrodzenia jest bezzasadne. Trzeba bowiem zwrócić uwagę na czas i okoliczności w jakich ta opinia została sporządzona, a także uwzględnić opinię ustną uzupełniającą. Niezależnie od stanowiska strony powodowej, że uruchomienie maszyny należało do pozwanego i strona powodowa została niejako zmuszona do tego przez biegłego, to przede wszystkim należy podkreślić, że przedmiotem opinii biegłego nie był przedmiot opisany w umowie, ale maszyna zrębkująca po dokonanych przez pozwanego zmianach technicznych. Niezależnie zatem od tego, że w lutym 2017 r. rębak nie osiągnął wydajności na poziomie 20 m 3/godz. i produktywności na poziomie 90%, to jak wynika z wyjaśnień biegłego parametry te nie były osiągalne od samego początku! Jednocześnie z opinii tej wynika, że stan ogólny maszyny jest dobry, są widoczne ślady eksploatacji, zużycie maszyny jest na poziomie 20-30% i da się ją doprowadzić bez dużych nakładów finansowych do stanu maszyny nowej w granicach tzw. opłacalności ekonomicznej. Biegły pozytywnie ocenił także kierunki prowadzonych zmian, zauważając jednocześnie możliwość jedynie szacowania parametrów procesu zrębkowania ze względu na charakter przerabianego surowca. Z drugiej strony zauważyć także trzeba, że maszyna była w dacie oględzin ( vide zdjęcia złożone przez powoda) dość zdekompletowana: brak sterownika, brak licznika motogodzin, silnik ad hoc (zamontowany na potrzeby czynności z udziałem biegłego).

To wszystko dodatkowo przekonuje Sąd, że niezależnie od tego jak często i kiedy ostatnio pozwany korzystał ze spornego rębaka na potrzeby produkcji zrębek wędzarniczych, bądź w jakimkolwiek innym celu, to winien jest uregulować powodowi wynagrodzenie za to urządzenie, na ustalonym przez przedstawicieli stron poziomie, uwzględniającym nieosiągania przez maszynę w pełni parametrów wpisanych w specyfikacji. Oprócz argumentów jurydycznych przemawiają za tym argumenty o charakterze słusznościowym, bowiem pozwany zatrzymał dostarczone mu przez powoda urządzenie i z niego korzystał/korzysta, a więc winien uregulować stosowne wynagrodzenie.

Uznając za zasadne żądanie przez powoda wynagrodzenia za dostarczony rębak Sąd jednocześnie nie uwzględnił podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia z tytułu kar umownych zastrzeżonych w § 5 ust. 4 w zw. z § 6 umowy z dnia 23.12.2013 r., uznając, że takie żądanie pozwanego jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i z zasadami współżycia społecznego, a w rezultacie takie działanie nie może być uznane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony (art. 5 k.c.).

Kara umowna ma rekompensować wierzycielowi nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika (art. 483 § 1 k.c.). Jednakże w niniejszej sprawie wierzyciel, czyli pozwany nie wykazał nie tylko poniesienia jakiejkolwiek szkody w związku z nieosiąganiem przez rębak parametrów ze specyfikacji, ale również choćby jej szacunkowej wysokości. Żądanie zatem zapłaty określonej sumy jako kary umownej jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem odszkodowania umownego. Po drugie, nie sposób nie zgodzić się z powodem, a co w zasadzie potwierdziła świadek C. S. (1), że pozwany – pomimo twierdzeń o niezgodności urządzenia z umową – nie zwrócił powodowi rębaka, ani bezpośredniemu producentowi, ponieważ chciał w ten sposób zabezpieczyć swoje roszczenia, a więc z tytułu kary umownej. Jednak jak to już wyżej powiedziano nie może zasługiwać na społeczną aprobatę korzystanie z cudzych wytworów bez wynagrodzenia. Powód nie mogąc sprostać oczekiwaniom pozwanego, zaproponował lojalnie zwrot urządzenia do producenta, a pozwany odmawiając tego, jak i zapłaty wynagrodzenia za dzieło, w sposób oczywisty narusza zasady współżycia społecznego, w szczególności wzajemnej lojalności i uczciwości kupieckiej, co nie może spotkać się aprobatą i ochroną prawną. Inną sprawą jest wysokość naliczonej kary umownej, która w krótkim okresie czasu – niespełna 7 miesięcy od dostarczenia pozwanemu urządzenia, osiągnęła niemal dwukrotność wynagrodzenia za rębak ( vide pismo pełnomocnika pozwanego z 16.09.2014 r., k. 156-157), a więc powód nie tylko nie otrzymałby choćby części wynagrodzenia, ale jeszcze poniósłby duże straty.

Z powyższych względów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda należność główną w kwocie 121.111,95 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 października 2014 r.

Oddalając powództwo w pozostałym zakresie, a więc co do ustawowych odsetek, które powód skapitalizował na dzień 17.11.2014 r. (licząc je od dnia następnego po terminie wynikającym z faktury, k. 28) Sąd miał na uwadze fakt, że od marca do połowy września 2014 r. strony prowadziły negocjacje w przedmiocie zapłaty wynagrodzenia wykonawcy w związku z pewnymi problemami z uruchomieniem rębaka i jego parametrami. Te negocjacje definitywnie zakończyły się kiedy C. S. (1) oświadczyła w mailu z 15.09.2014 r., że przygotowany przez nich tekst projektu ugody i umowy na nowy rębak jest już nie do negocjacji (k. 153-154). Za tym poszło pismo pozwanego z 16.09.2014 r. (k. 156-157), a powód – stwierdzając niemożność polubownego rozstrzygnięcia sprawy – w piśmie z 6.10.2014 r. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 121.111,95 zł w terminie 3 dni od otrzymania pisma. Odbiór tego wezwania potwierdziła w dniu 17 października 2014 r. E. S. (1), a zatem od 21 października 2014 r. pozwany pozostaje w opóźnieniu z zapłatą wynagrodzenia, stąd powodowej Spółce należne są od tego dnia ustawowe odsetki, określane od 1 stycznia 2016 r. jako ustawowe odsetki za opóźnienie (art. 481 k.c.).

Powyższe częściowe oddalenie powództwa w zakresie odsetek nie miało jednak wpływu na rozstrzygnięcie o kosztach procesu, którymi w całości Sąd obciążył pozwanego zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.). Postanowieniem z dnia 3 grudnia 2014 r. Referendarz sądowy sprawdził wartość przedmiotu sporu oznaczoną przez powoda na 131.638 zł i ustalił ją na kwotę 121.112 zł, tj. z zaokrągleniem do pełnego złotego (k. 48). Ponieważ ta niezaokrąglona kwota została od pozwanego zasądzona, to stąd należy go traktować jako przegrywającego proces w całości w znaczeniu rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Szczegółowe rozliczenie tych kosztów Sąd pozostawił referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 zdanie drugie k.p.c.).

Ustalając stan faktyczny sprawy Sąd oparł się w pierwszej kolejności na materiale dokumentarnym, zwłaszcza mailach stron, który nie był w zasadzie wzajemnie kwestionowany, a i Sąd nie znalazł do jego zakwestionowania.

Jeżeli natomiast chodzi o dowody ze źródeł osobowych, a więc zeznania świadków i stron, to w zasadzie Sąd zakwestionował częściowo tylko wiarygodności zeznań świadka C. S. (1) i samego pozwanego. Pracownicy stron relacjonowali wydarzenia z punktu widzenia ich kontaktu ze spornym urządzeniem (M. C. (2), K. Ż., G. J. (1)), potwierdzając okoliczności jego pracy wynikające z dokumentów. Dużo szerszą wiedzę posiadali pracownicy – przedstawiciele stron T. C. (1) i E. S. (1), którzy negocjowali warunki umowy, zajmowali się odbiorem urządzenia, a następnie prowadzili temat problemów z uruchomieniem rębaka i kwestią nieosiągania parametrów. Ich zeznania pokrywały się z dokumentami, a rozbieżności dotyczyły tylko sposobu postrzegania kwestii zgodności parametrów maszyny z umową (specyfikacją). Sąd dał wiarę zeznaniom świadka K. E. (z firmy (...)), który co prawda mylił pewne szczegóły (np. silnik spalinowy z elektrycznym), ale i jego zeznania znajdowały potwierdzenie w szerokiej korespondencji mailowej zarówno z pozwanym K. S. (1), jak i przedstawicielem handlowym powoda T. C. (1).

Kwestionując wiarygodność zeznań świadka C. S. (1), oprócz tej części, która znajdowała potwierdzenie w dokumentach (głównie mailach), Sąd miał na uwadze to, że jest osobą najbliższą pozwanemu, a także sprzeczności jej zeznań z resztą materiału dowodowego. Przykładem jest twierdzenie, że silnik, w który został wyposażony rębak wcale nie działał, czemu przeczą choćby zeznania M. C. i E. S.. Dalej świadek zeznała, że ponieśli duże koszty o wartości przekraczającej wartość maszyny, lecz ani ona, ani jej mąż nie wskazali nawet szacunkowej wielkości tych kosztów i czego one dotyczyły. Nie polega też na prawdzie, że rębak ostatni raz pracował w połowie 2014 r., bo ponownie przeczy temu E. S.. Zresztą pokazuje to nieuczciwość działania pozwanego, który zatrzymał rębak, który jakoby nie pracował, aby móc naliczać kary umowne, choć był świadom niemożności ze strony powoda doprowadzenia maszyny do oczekiwań zamawiającego.

Jeżeli natomiast chodzi o zeznania pozwanego, to poza tą częścią, która znajduje pokrycie w pozostałym materiale dowodowym (np. wizyty w Niemczech w firmie (...)), nie zasługują one na wiarę. Właśnie w kontekście tych wielu rozmów z K. E. nie sposób uwierzyć pozwanemu, że nie miało dla niego znaczenia z jakiej firmy będzie maszyna, a tylko parametry pracy się liczyły. Zresztą w umowie z 23.12.2013 r. nie przypadkiem wpisano nazwę (...). Jeżeli pozwany nie przypominał sobie pisma, w którym poinformowano by go o utracie gwarancji po wymianie silnika, to świadczy to o ignorancji w zakresie działalności jego przedsiębiorstwa, gdyż kwestia ta była bardzo akcentowana i przez H., i przez powoda. Podobnie rzecz się ma z nieumiejętnością odpowiedzi na pytanie czy pojawiała się przed procesem ze strony Kompanii Leśnej propozycja odbioru tej maszyny. Za kuriozalną wręcz należy uznać wypowiedź pozwanego (k. 361), że na własny koszt wymienił silnik, ponieważ fabryczny uległ awarii i że kupił szafę sterującą do maszyny, bo oryginalna uległa awarii i po dwóch godzinach stanęła. Szereg dowodów, w tym korespondencja mailowa, wskazuje że wymiana silnika i szafy sterującej nie miała nic wspólnego z jakąkolwiek awarią tych elementów, a wyłącznie przekonaniem pozwanego, że inny silnik pomoże osiągnąć postulowane parametry wydajnościowe i jakościowe (wielkość zrębki) rębaka. Zresztą na tej samej stronie protokołu jest fragment zeznań pozwanego o tym, że nie było problemów z włączeniem maszyny, że zawsze pracowała, a zastrzeżenia były tylko do jej wydajności i kalibru zrębek. W ocenie Sądu pokazuje to nieuczciwość postępowania pozwanego, który korzystał z maszyny i jeżeli nawet nie osiągała ona parametrów wskazanych w specyfikacji (z przyczyn już wyżej omówionych), to zostało to uwzględnione w obniżeniu ceny przez powoda, ale nawet w tym zakresie płatność wynagrodzenia ze strony zamawiającego nie nastąpiła. Co charakterystyczne, pozwany przed procesem tylko wzywał powoda do zapłaty kar umownych, ale nie złożył oświadczenia o ich potrąceniu z wierzytelnością powoda z tytułu wynagrodzenia za rębak, chcąc zapewne w dalszym ciągu naliczać powodowi rzeczoną karę.

W ocenie Sądu sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu mechaniki, budowy, eksploatacji oraz oceny maszyn i urządzeń przemysłowych P. P. (2) opinia główna wraz z ustną opinią uzupełniającą okazała się w pełni przydatna do rozstrzygnięcia sprawy. I chociaż strona powodowa zgłosiła szereg zastrzeżeń do pisemnej opinii, a w szczególności kwestię niezdatności urządzenia do przeprowadzenia prób, to ostatecznie to pracownik powodowej Spółki dokonał uruchomienia rębaka celem zbadania przez biegłego. Sąd zgadza się, że ciężar uruchomienia rębaka powinien spoczywać na pozwanym, w którego wyłącznym posiadaniu i dyspozycji był rębak (pozwany „załatwił” silnik), ale skoro powód – bez nacisków ze strony biegłego – dokonał uruchomienia maszyny, to nie może teraz negować konsekwencji tej decyzji.

Pomijając pozostałe wnioski dowodowe stron Sąd miał na myśli ich nieprzydatność do rozstrzygnięcia sprawy.