Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 563/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Marta Legeny-Błaszczyk (spr.)

Sędziowie SO Ireneusz Grodek

SO Tomasz Ignaczak

Protokolant Dagmara Szczepanik

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Opocznie del. do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim - Anny Jóźwik

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2013 roku

sprawy A. J. (2)

oskarżonego z art.278§1 kk w zw. z art.290§1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 21 sierpnia 2013 roku sygn. akt II K 140/12

na podstawie art.437§1 kpk, art.636§1 kpk, art.9 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami) utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

wydatkami poniesionymi w postępowaniu odwoławczym obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt: IV Ka 563/13

UZASADNIENIE

A. J. (2) został oskarżony o to, że w dniu 13 października 2011r. w lesie państwowym Nadleśnictwa P., leśnictwa G.dopuścił się w celu przywłaszczenia zaboru drewna sosnowego i brzozowego o masie 1,84 m3 wartości 225,48 złotych na szkodę Lasów Państwowych Nadleśnictwa P.w Ł.nr (...), (...)-(...) S. tj o czyn z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 290 § 1 kk,

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2013r. w sprawie II K 140/12 uniewinnił oskarżonego A. J. (2) od popełnienia zarzucanego mu czynu;

- zwolnił oskarżonego od wydatków, obciążając nimi Skarb Państwa.

Wyrok ten zaskarżył w całości prokurator.

Apelacja oparta została na wywiedzionym z podstawy art. 438 pkt 1,2 i 3 kpk zarzucie:

1.  obrazy przepisu prawa materialnego w postaci art. 28 § 1 kk- przyjętego za podstawę rozstrzygnięcia o uniewinnieniu oskarżonego - poprzez mylne i przedwczesne uznanie, iż oskarżony działał w uzasadnionym okolicznościami błędzie co do okoliczności stanowiących znamię czynu, podczas gdy, jak ustalono, poza powzięciem obawy, że osoby trzecie miałyby rzekomo ściąć jego drzewo, nie uczynił on dosłownie nic aby zweryfikować swój stan posiadania i wprost udał się na teren trzebieży ciągnikiem z zamiarem załadowania drewna co skądinąd stoi w jawnej sprzeczności z zeznaniami funkcjonariuszy S., którym przyznał on w chwili zatrzymania, że ma świadomość, że drzewo pochodzi w istocie z lasów państwowych, podczas gdy ewentualne błędne przekonanie może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy w danym układzie sytuacyjnym było ono wybaczalne z punktu widzenia ocen społecznych a sprawcy nie można postawić zarzutu, ze nie dochował należytej staranności, aby właściwie rozpoznać sytuacje;

2.  obrazy przepisów prawa procesowego:

- art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku w przedmiotowej sprawie w sposób, który nie spełnia wymagań określonych w tym przepisie, a polegający na braku dokładnego wyjaśnienia, jakie okoliczności Sąd uznał za udowodnione, a jakim nie dał wiary oraz na jakich w tej materii oparł się dowodach, poprzestając na niepopartych żadnym materiałem dowodowym arbitralnych twierdzeniach Sądu sformułowanych w treści uzasadnienia, iż wyjaśnienia oskarżonego, który nie przyznawał się do winy, twierdząc, że sporne drewno pochodzi z jego działki, zasługują na walor wiarygodnych i logicznych, przy odmówieniu takiego waloru zeznaniom świadków – funkcjonariuszy S., którzy konsekwentnie zeznawali, że oskarżony przyznał im, że ma świadomość, że zabiera drewno z lasów państwowych, gdyż potrzebuje go na opał, a nadto określeniu tychże zeznań mianem absurdalnych, przy niepodjęciu jakiejkolwiek próby ustalenia, czy oskarżony w ogóle podjął działania zmierzające do zweryfikowania swojego stanu posiadania na działce, którą władał i przeliczeniu swojego drzewostanu, a wreszcie w przypadku wątpliwości dotyczących okoliczności sprawy, zaniechaniu zapytania samego oskarżonego na rozprawie głównej, na jakiej podstawie uznał, że pozostawione w rejonie jego działki, ścięte drzewa stanowią jego własność, co w obliczu treści zarzutu, jawi się jako okoliczność uniemożliwiająca pełną ocenę prawidłowości zapadłego w sprawie orzeczenia;

- art. 7 kpk poprzez ukształtowanie przez organ orzekający w sprawie swojego przekonania w sposób dowolny, bez poszanowania zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, czego namacalnym dowodem jest uznanie Sądu, iż oskarżony nie popełnił zarzucanego mu czynu, gdyż nie miał on świadomości, że drewno, które zabrał pochodzi z lasu państwowego, przy całkowitym pominięciu zeznań świadków wskazujących na reakcje oskarżonego w chwili zatrzymania i przyznanie się do zaboru własności państwowej, reakcji żony oskarżonego na wiadomość o zatrzymaniu męża, przejawiającej się twierdzeniem, iż cyt. „inni kradną i jest dobrze” (k 26), a wreszcie opinii biegłego specjalisty, który wskazał, że linia obrony oskarżonego jest de facto obalona, gdyż drewno które zabrał bez wątpienia nie stanowiło jego własności, podczas gdy w świetle uzyskanej w sprawie wiedzy, doświadczenia życiowego oraz zasad logicznego rozumowania i dowodów ocenionych w sposób swobodny, lecz nie dowolny, należałoby uznać, iż oskarżony popełnił przestępstwo kradzieży;

- art. 92 i 410 kpk polegającym na zaniechaniu poczynienia ustaleń w zakresie wiedzy i świadomości oskarżonego, jakoby faktycznie był on przeświadczony, że drewno, które zabiera stanowi jego własność i odstąpienia od przesłuchania w tej materii samego oskarżonego, który mógłby wskazać powody, dla których bez sprawdzenia stanu i ilości swojego drzewostanu uznał, że drewno pozostawione nieopodal jego działki z pewnością do niego należy i należy je niezwłocznie zabrać, pomijając wszelkie procedury legislacyjne, co ma fundamentalne znaczenie dla ustalenia sprawstwa oskarżonego i jego woli, a co jednocześnie stoi w sprzeczności z wymogiem wynikającym z art. 410 oznaczającym nie tylko to, że Sąd nie może opierać się na materiale nieujawnionym na rozprawie, ale też, że „wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które go podważają”

3. błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu przez Sąd, iż oskarżonemu, którego linia obrony została przecież obalona, a jego twierdzenie, że zabrane drewno należało do niego nie wstrzymuje krytyki kategorycznej opinii biegłego specjalisty, nie sposób przypisać sprawstwa przestępstwa, gdyż w jego postawie Sąd nie doszukał się wszystkich znamion czynu kryminalnego, podczas gdy prawidłowo ustalony stan faktyczny powinien skutkować stwierdzeniem, iż oskarżony przyznający się przecież pierwotnie funkcjonariuszom S.do wywozu państwowego drewna, a dopiero później przyjął sugestywną, choć z gruntu fałszywą linię obrony, stojącą w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym sprawy, popełnił w rzeczywistości zarzucane mu przestępstwo.

W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelację należało uznać za bezzasadną.

Sąd pierwszej instancji w sposób w pełni należyty, kompletny i wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne, po dokonaniu kompleksowej, wnikliwej i gruntownej analizy i oceny całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd orzekający w swym szczegółowym i w pełni przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość tym wymogom, jakie zakreśla dlań treść przepisu art. 424 k.p.k. , wskazał, na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznał dowodów przeciwnych. Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, jasny i zrozumiały wynika dlaczego uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego czynu, a przedstawiona ocena dowodów, w żaden sposób nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Główny zarzut, jaki prokurator stawia w swym środku zaskarżenia sprowadza się do twierdzenia, że z zachowania oskarżonego nie wynika, by nie miał świadomości, że drewno które zabrał z kompleksu leśnego zwanego potocznie K., było własnością Lasów Państwowych Nadleśnictwa P.. Twierdzenia te są jednak sprzeczne z prawidłowo poczynionymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Sąd ten wskazał w pisemnych motywach orzeczenia na jakiej podstawie przyjął, że oskarżony pozostawał w przekonaniu, iż zabiera swoje a nie cudze drewno. Przede wszystkim do takiego przeświadczenia doprowadziła go sytuacja jaką zastał na działce leśnej należącej do jego małżonki – ścięte drewno leżące na łące , usytuowanej obok lasu tworzącego działkę nr (...) ,pieńki po ściętych drzewach w tymże lesie i oznakowane w nim kolejne drzewa do ścięcia. Wymowę takiego zapatrywania wzmagał również fakt, iż leśnicy już kiedyś omyłkowo wycieli drzewa z jego rodzinnego lasu. Ponadto oskarżony nie mógł ocenić, że ścięte drewno leżące na jego łące pochodziło z lasu państwowego, ponieważ drzewostan zarówno w tym lesie, jak i prywatnym lesie jego rodziny był identyczny, pochodzący z tego samego czasookresu a na gruncie brak było widocznych granic. Sam biegły, który osobiście przeprowadzał oględziny lasu prywatnego i państwowego, nie był w stanie stwierdzić z którego z nich pochodziło sporne drewno.

Uznanie zatem przez sąd merytoryczny na podstawie przywołanych powyżej okoliczności, iż oskarżony działał w błędnym ale w pełni uzasadnionym okolicznościami przekonaniu, iż zabiera swoje a nie cudze drewno jest w ocenie Sądu Okręgowego jak najbardziej trafne. Dokonując takiej oceny słusznie przyjął Sąd Rejonowy, że oskarżony działał w błędzie ujętym w art. 28 & 1 kk. tj. w błędzie co do okoliczności należącej do znamion czynu zabronionego Konsekwencją przedmiotowego błędu było przyjęcie , że oskarżony nie popełnił umyślnie czynu zabronionego, co do znamienia którego się pomylił. Ów błąd polegał na niezgodności między rzeczywistością a jej odbiorem w świadomości oskarżonego. Wyłączał świadomość wystąpienia pewnych okoliczności objętych ustawowymi znamionami, wyłączając tym samym zamiar zrealizowania danego zespołu znamion, stanowiącego określony typ przestępstwa. Brak zamiaru zaś - zgodnie z art. 9 § 2 k.k. - stanowi pierwszą przesłankę nieumyślnie popełnionego czynu zabronionego.

Oskarżony był przekonany- wobec wskazanych powyżej okoliczności – że zabiera drewno wycięte z działki leśnej należącej do jego małżonki. Pozostawał więc w błędzie co do znamienia czasownikowego "kradnie", a tym samym zgodnie normą art. 28 § 1 k.k. nie popełnił umyślnie zarzucanego mu czynu.

Apelujący nadając priorytet wskazanym powyżej twierdzeniom odwołuje się do zeznań funkcjonariuszy S.R. Z.i D. K.nie bacząc przy tym, że zeznania ich były rozbieżne. R. Z.w swoich zeznaniach twierdził, że oskarżony wprost i otwarcie mówił, że wiezie drewno z lasu państwowego ( k. 9). Tymczasem D. K.zeznał, że oskarżony zapytany skąd wiezie drzewo odpowiedział, że jedzie z lasu i wskazał na kompleks Leśnictwa G.( k. 12). Mając na uwadze, iż ww. świadkowie nie mieli na ten moment wiedzy, że wskazany powyżej kompleks leśny obejmuje także działki prywatne rodziny oskarżonego, uznane przez nich zostało, że drzewo zabrane przez oskarżonego było z lasu państwowego. Podkreślić należy, iż sam leśniczy R. Z.zeznał przed sądem, że nie miał wiedzy o tym, że ww. kompleks obejmował działkę leśną rodziny oskarżonego.

Nie można uznać, że zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona przestępstwa kradzieży z uwagi na podnoszoną przez skarżącego okoliczność, iż oskarżony nie dysponował świadectwem legalności pozyskanego drewna. Oskarżony nie posiadał takiego dokumentu, do wystawienia którego uprawnione jest starostwo powiatowe, ponieważ nie zabiegał o wycięcie drzew. Pozostając w przekonaniu, że drewno złożone na jego łące zostało ścięte w lesie jego małżonki, wywiózł je w obawie przed kradzieżą, w celu jego zabezpieczenia Dodatkowo sposób zachowania się oskarżonego nie daje powodów do przyjęcia, iż miał on bezpośredni zamiar zaboru w celu przywłaszczenia drewna będącego przedmiotem niniejszego postępowania. Drewno to wywoził z lasu w dzień nie ukrywając przed nikim tego faktu.

Zachowując ocenę dowodów, wedle której podstawę czynionych ustaleń faktycznych winny stanowić wszystkie dowody zgromadzone w sprawie ( art. 410 kpk) przy czym dowody te winny być postrzegane i oceniane w ich całokształcie i we wzajemnym względem siebie powiązaniu, kiedy to dopiero nabierają one zgoła odmiennej wymowy, znaczenia i wartości dowodowej, Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił stan faktyczny i prawny zarzucanego oskarżonemu czynu.

Mając powyższe na uwadze, zaskarżony wyrok, jako słuszny, utrzymano w mocy.

Wydatkami poniesionymi w postępowaniu odwoławczym obciążony został Skarb Państwa na podstawie przepisów wskazanych w części dyspozytywnej wyroku.

.