Sygn. akt IV K 1349/12
Dnia 12 kwietnia 2016 roku
Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie IV Wydział Karny
w składzie:
Przewodniczący SSR Tomasz Banaś
Protokolant sekr. sąd. Anna Komaniecka – Ptasznik
przy udziale prokuratora Patrycji Urban – Malady
po rozpoznaniu w dniu 22.04.2014 roku, 23.06.2014 roku, 7.10.2014 roku, 9.12.2014 roku, 24.02.2015 roku, 28.04.2015 roku, 25.06.2015 roku, 15.10.2015 roku, 22.12.2015 roku, 11.02.2016 roku, 12.04.2016 roku
sprawy W. K.
ur. (...) w S., syna M. i J. z domu R.
oskarżonego o to, że:
I. w dniu 12 października 2011 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia: I. K., B. K., M. K. (1), D. K. oraz Z. K. oraz nieumyślnie spowodował zgon Z. K. w ten sposób, że mając wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie zamontowanej, automatycznie włączanej wentylacji mechanicznej w łazience, a także zabrudzenie i usterkę gazowego grzejnika wody przepływowej marki T. typ(...)oraz zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych w tymże pomieszczeniu), dopuścił je do dalszej eksploatacji w wyniku czego pokrzywdzona poniosła w dniu 13 listopada 2011 roku śmierć z powodu zatrucia tlenkiem węgla w trakcie kąpieli,
tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 155 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
II. w dniu 6 października 2010 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia mieszkańców: B. P., D. P., L. W., K. P., M. P. (1) oraz M. N. w ten sposób, że mając wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie zamontowanej, automatycznie włączanej wentylacji mechanicznej w łazience, a także zabrudzenie i usterkę gazowego grzejnika wody przepływowej marki T. typ (...) oraz zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych tymże pomieszczeniu), a wymagają natychmiastowego ich usunięcia, bowiem z uwagi na możliwą emisję tlenku węgla do powietrza w mieszkaniu mogą spowodować zatrucie tychże osób niebezpieczną substancją – dopuścił je do dalszej eksploatacji,
tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
III. w dniu 18 sierpnia 2009 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia mieszkańców: B. P., D. P., L. W., K. P., M. P. (1) oraz M. N. w ten sposób, że mając wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie zamontowanej, automatycznie włączanej wentylacji mechanicznej w łazience, a także zabrudzenie i usterkę gazowego grzejnika wody przepływowej marki T. typ (...)oraz zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych tymże pomieszczeniu), a wymagają natychmiastowego ich usunięcia, bowiem z uwagi na możliwą emisję tlenku węgla do powietrza w mieszkaniu mogą spowodować zatrucie tychże osób niebezpieczną substancją – dopuścił je do dalszej eksploatacji,
tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
IV. w dniu 2 lipca 2008 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia mieszkańców: B. P., D. P., L. W., K. P., M. P. (1) oraz M. N. w ten sposób, że mając wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie zamontowanej, automatycznie włączanej wentylacji mechanicznej w łazience, a także zabrudzenie i usterkę gazowego grzejnika wody przepływowej marki T. typ (...)oraz zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych tymże pomieszczeniu), a wymagają natychmiastowego ich usunięcia, bowiem z uwagi na możliwą emisję tlenku węgla do powietrza w mieszkaniu mogą spowodować zatrucie tychże osób niebezpieczną substancją – dopuścił je do dalszej eksploatacji,
tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
V. w dniu 25 czerwca 2007 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, czym naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia mieszkańców: B. P., D. P., L. W., K. P., M. P. (1) oraz M. N. w ten sposób, że mając wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie zamontowanej, automatycznie włączanej wentylacji mechanicznej w łazience, a także zabrudzenie i usterkę gazowego grzejnika wody przepływowej marki T. typ (...)oraz zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych tymże pomieszczeniu), a wymagają natychmiastowego ich usunięcia, bowiem z uwagi na możliwą emisję tlenku węgla do powietrza w mieszkaniu mogą spowodować zatrucie tychże osób niebezpieczną substancją – dopuścił je do dalszej eksploatacji,
tj. o czyn z art. 160 § 1 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk
VI. w dniu 5 lipca 2006 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, podczas gdy w tym czasie w pomieszczeniu łazienkowym, gdzie zainstalowany był gazowy grzejnik wody przepływowej marki T. typ (...)zamontowana była mechaniczna, automatycznie włączana wentylacja, kratki wentylacyjne były zasłonięte podwieszanym sufitem, zaś drzwi łazienkowe posiadały zbyt małe otwory, mając przy tym świadomość, że zaistniałe nieprawidłowości uniemożliwiają prawidłowe i bezpieczne funkcjonowanie wskazanych urządzeń i wymagają natychmiastowego ich usunięcia,
tj. o czyn z art. 271 § 1 kk
VII. w dniu 12 lipca 2005 roku w S., będąc odpowiedzialnym na mocy umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. przy. ul. (...) za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z tychże kontroli, nie wykonał przyjętego na siebie w sposób należyty zobowiązania sprawdzenia instalacji gazowej i urządzeń gazowych, a także przeglądu instalacji wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, podczas gdy w tym czasie w pomieszczeniu łazienkowym, gdzie zainstalowany był gazowy grzejnik wody przepływowej marki T. typ (...) zamontowana była mechaniczna, automatycznie włączana wentylacja, kratki wentylacyjne były zasłonięte podwieszanym sufitem, zaś drzwi łazienkowe posiadały zbyt małe otwory, mając przy tym świadomość, że zaistniałe nieprawidłowości uniemożliwiają prawidłowe i bezpieczne funkcjonowanie wskazanych urządzeń i wymagają natychmiastowego ich usunięcia,
tj. o czyn z art. 271 § 1 kk
I. Oskarżonego W. K. w ramach czynu I uznaje za winnego tego, że w dniu 12 października 2011 roku w S., będąc odpowiedzialnym na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej, zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, a także zabrudzenie gazowego grzejnika wody przepływowej, czym nieumyślnie naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia Z. K. oraz w wyniku czego wymieniona poniosła w dniu 13 listopada 2011 roku śmierć z powodu zatrucia tlenkiem węgla w trakcie kąpieli, a jednocześnie nieumyślnie naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia B. K., I. K., M. K. (1) i D. K., poprzez możliwość zatrucia tlenkiem węgla tych osób z uwagi na emisję tlenku węgla do pomieszczenia łazienki, tj. czynu z art. 160 § 3 kk w zb. z art. 155 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to na podstawie art. 160 § 3 kk w zb. z art. 155 kk w zb. z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk skazuje go, a na podstawie art. 155 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności.
II. Oskarżonego w ramach czynu II uznaje za winnego tego, że w dniu 6 października 2010 roku w S., będąc odpowiedzialnym na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej oraz zakrycie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, tj. czynu z art. 271 § 1 kk i za to na podstawie art. 271 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
III. Oskarżonego w ramach czynu III uznaje za winnego tego, że w dniu 18 sierpnia 2009 roku w S., będąc odpowiedzialnym na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej oraz zakrycie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, tj. czynu z art. 271 § 1 kk i za to na podstawie art. 271 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
IV. Oskarżonego w ramach czynu IV uznaje za winnego tego, że w dniu 2 lipca 2008 roku w S., będąc odpowiedzialnym na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej oraz zakrycie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, tj. czynu z art. 271 § 1 kk i za to na podstawie art. 271 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
V. Oskarżonego w ramach czynu V uznaje za winnego tego, że w dniu 25 czerwca 2007 roku w S., będąc odpowiedzialnym na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej oraz zakrycie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, tj. czynu z art. 271 § 1 kk i za to na podstawie art. 271 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.
VI. Oskarżonego uniewinnia od popełnienia zarzucanych mu w pkt VI i VII czynów.
VII. Na podstawie art. 85 kk, art. 86 § 1 kk w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę łączną 1 (jednego) roku i 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności.
VIII. Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres 3 (trzech) lat próby.
IX. Na podstawie art. 71 § 1 kk w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego karę grzywny w wymiarze 100 (stu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 15 (piętnastu) złotych.
X. Na podstawie art. 41 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego zakaz wykonywania działalności gospodarczej związanej z realizacją przeglądów instalacji gazowych i wentylacyjnych na okres 5 (pięciu) lat.
XI. Na podstawie art. 44 § 1 kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dokumentów w postaci: karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 20 grudnia 1997 roku, zawierającej uwagi do przeglądów rocznych, w tym za rok 2007 oraz karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 2 lipca 2008 roku, zawierającej uwagi do przeglądów rocznych za lata 2009 – 2011, przechowywanych w aktach sprawy na karcie 286.
XII. Na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka od oskarżonego solidarnie na rzecz oskarżycieli posiłkowych B. K. i I. K. kwotę 30.000 (trzydziestu tysięcy) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia.
XIII. Na podstawie art. 230 § 2 kpk zwraca G. K. kartę gwarancyjną (...), przechowywaną w aktach sprawy na karcie 247 oraz (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. dokument w postaci karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 12 lipca 2005 roku, przechowywany w aktach sprawy na karcie 286.
XIV. Na podstawie art. 63 § 2 kk w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk na poczet orzeczonego środka karnego zakazu wykonywania działalności gospodarczej zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego stosowania środka zapobiegawczego zakazu prowadzenia działalności w zakresie kontroli instalacji gazowych i wentylacyjnych na wszelkiego rodzaju nieruchomościach od dnia 21 sierpnia 2012 roku do dnia 12 kwietnia 2016 roku.
XV. Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 450 (czterystu pięćdziesięciu) złotych tytułem opłaty oraz pozostałe koszty sądowe.
XVI. Kosztami procesu w części uniewinniającej oskarżonego obciąża Skarb Państwa.
Sygn. akt IV K 1349/12
Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, sąd ustalił stan faktyczny.
W dniu 28 stycznia 2011 roku B. K. wraz z mężem I. K. i dziećmi – Z. lat 19, M. lat 21 i D. lat 14, zamieszkali w lokalu mieszkalnym nr (...), przy ul. (...) w S.. Mieszkanie to w ramach zamiany otrzymali z zasobów Zarządu (...) w S., dalej (...) w S.. Poprzednią najemcą do 2003 roku była J. T., następnie przynajmniej od 2004 roku była B. P. wraz z rodziną – konkubentem D. P., matką L. W. i dziećmi: K. P., M. P. (1) oraz wnukiem M. N.. Przed zamianą mieszkań w dniu 14 grudnia 2010 roku sporządzono protokół zdawczo – odbiorczy. Z ramienia (...) w S. protokół podpisała M. C., która będąc osobą uprawnioną do sporządzania i wystawiania takich dokumentów, poświadczyła nieprawdę, że lokal ten spełnia wymogi techniczne na pobyt stały ludzi, w tym, że w łazience znajduje się wentylacja grawitacyjna. Wyrokiem z dnia 1 października 2015 roku wymieniona została skazana, w tym za wskazany czyn, kwalifikowany z art. 271 § 1 kk, przy czym sąd pomylił datę tego czynu.
Dowód:
zeznania B. K. k. 2-3, 24, 258, 501-503, 568-569
zeznania I. K. k. 39-40, 205, 503-504, 569
pisma (...) w S. z dnia 1.12.2010 roku k. 42, 43
umowa najmu lokalu mieszkalnego z dnia 28.12.2010 roku k. 46-48
zeznania M. K. (1) k. 50, 504-505, 577-578
częściowo zeznania B. P. k. 142-143, 259, 337, 507-509, 578-579, 720-721
protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 12.02.2003 roku k. 144-145
zeznania M. C. k. 226-227
protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 14.12.2010 roku k. 252-253
odpis wyroku z dnia 1.10.2015 roku k. 862-863
zeznania M. P. (2) k. 666-667
zeznania M. K. (2) k. 674-675
umowa o zarządzanie i administrowanie nieruchomością wspólną k. 708-710
protokół zdawczo – odbiorczy o stanie technicznym z dnia 27.09.2010 roku k. 718
protokół zdawczo – odbiorczy wstępny do zamiany z dnia 22.07.2010 roku k. 722
zeznania D. Ż. k. 536-538, 706-707, 778-780
W mieszkaniu, w momencie zamiany, zainstalowany był w łazience gazowy grzejnik wody przepływowej marki T. typ (...)oraz mechaniczna, automatycznie włączana z oświetleniem, wentylacja. Urządzenie gazowe zostało zamontowane w nieustalonej dacie pomiędzy 5 lipca 2006 roku a 25 czerwca 2007 roku. Grzejnik wody nie był serwisowany. Do roku 2003 takie urządzenie było zamontowane w kuchni, a następnie w nieustalonej dacie przed 11 sierpnia 2003 roku, zostało zdemontowane. W nieustalonej dacie, ale również przed 25 czerwca 2007 roku, w łazience zostało wymienione okno na plastikowe, wstawione drzwi o szerokości 0,7 m, z 4 otworami o przekroju 4 cm, podwieszany sufit i wentylacja mechaniczna z odprowadzeniem kanałem na zewnątrz budynku. Wentylację uruchamiało włączenie światła w tym pomieszczeniu. Takie zamontowanie sufitu zasłoniło jedną kratkę wentylacyjną, z kolei na dzień 12 października 2011 roku dwie kratki umiejscowione w podwieszanym suficie były silnie zabrudzone.
Po wprowadzeniu, I. K. we własnym zakresie remontował poszczególne pomieszczenia, ale nie zdążył wyremontować łazienki. W suficie jeszcze latem 2011 roku wyciął dwie dziury celem ustalenia jak technicznie sufit był przymocowany. W ten sposób przygotowywał się późniejszego remontu. W suficie zamontowane były dwie okrągłe klatki wentylacyjne, zaś nad podwieszanym sufitem na kominie obok piecyka zamontowana była kolejna kratka wentylacyjna.
Dowód:
zeznania B. K. k. 2-3, 24, 258, 501-503, 568-569
protokół oględzin mieszkania k. 6-9
zeznania I. K. k. 39-40, 205, 503-504, 569
zeznania M. K. (1) k. 50, 504-505, 577-578
dokumentacja fotograficzna k. 64, 69-70
częściowo zeznania B. P. k. 142-143, 259, 337, 507-509, 578-579
protokół zdawczo – odbiorczy z dnia 14.12.2010 roku k. 252-253
informacja Wielkopolskiej Spółki Gazownictwa z dnia 17.02.2012 roku k. 187-188
zeznania R. P. k. 191
wyjaśnienia oskarżonego k. 299-300
protokół zdawczo – odbiorczy o stanie technicznym z dnia 27.09.2010 roku k. 718
protokół zdawczo – odbiorczy wstępny do zamiany z dnia 22.07.2010 roku k. 722
zeznania D. Ż. k. 536-538, 706-707, 778-780
Zarządcą budynku, w którym znajdowało się mieszkanie, był (...) z siedzibą przy ul. (...) w S., samo zaś mieszkanie pozostawało w zasobach (...) Rejon 10 z siedzibą w S., przy ul. (...). Zarządca zlecał okresowe kontrole kominiarskie i gazownicze określonym osobom na mocy pisemnych umów zawieranych na czas określony. Umowy zawierały szczegółowe wytyczne co do zakresu obowiązków spoczywających na kontrolerach. Coroczne przeglądy kominiarskie i czyszczenie przewodów kominowych, na podstawie umowy nr (...) z dnia 2 stycznia 2003 roku, wykonywał kominiarz S. F.. Z kolei coroczne przeglądy instalacji gazowej i wentylacyjnej w mieszkaniach realizował W. K., na podstawie umowy nr (...) z dnia 10 stycznia 2001 roku z okresem obowiązywania do dnia 31 grudnia 2001 roku. Zgodnie z § 1 umowy, jej podstawę stanowiła ustawa z dnia 7.07.1994 roku Prawo budowlane, rozdział 6, art. 61 i art. 62 ust. 1 pkt 1. W. K. zobowiązał się, na warunkach określonych w umowie, do przeglądów okresowych stanu technicznego instalacji gazowej w budynkach i lokalach wyszczególnionych w załącznikach do umowy. § 2 ust. 2 pkt b zobowiązywał kontrolującego do sporządzania odpowiednich protokołów z wykonanych przeglądów wraz z ewentualnymi zaleceniami. Umowa była przedłużona na kolejne lata, do roku 2011.
Umowa zawarta pomiędzy (...) a kominiarzem nie przewidywała kontroli kominiarskich bezpośrednio w mieszkaniach, a jedynie czyszczenie przewodów kominowych, dymowych, spalinowych i wentylacyjnych. W. K. w dniach: 12 lipca 2005 roku, 5 lipca 2006 roku, 25 czerwca 2007 roku, 2 lipca 2008 roku, 18 sierpnia 2009 roku, 6 października 2010 roku i 12 października 2011 roku dokonywał przeglądów instalacji gazowej i wentylacyjnej w przedmiotowym mieszkaniu. Każdorazowo w dokumentacji z przeglądów wpisywał, że stan instalacji gazowej i wentylacyjnej jest bez uwag. W czasie przeglądów w dniach 12 lipca 2005 roku oraz 5 lipca 2006 roku, w związku z brakiem urządzenia gazowego w łazience, sprawdzał tylko instalację gazową w kuchni. Kartę przeglądów podpisała wtedy L. W..
Dowód:
zeznania B. K. k. 2-3, 24, 258, 501-503, 568-569
zeznania I. K. k. 39-40, 205, 503-504, 569
protokoły okresowej kontroli przewodów kominowych k. 96, 182, 185
umowa nr (...) k. 97-98
umowa nr (...) k. 99
częściowo zeznania B. P. k. 142-143, 259, 337, 507-509, 578-579
zeznania S. F. k. 176-177, 249, 256, 509-510, 747-748
informacja (...) w S. ze stycznia 2012 roku (bez daty dziennej) k. 178
protokoły stanu technicznego instalacji gazowej w budynku k. 183-184, 544-547
zeznania B. W. k. 218-220, 234-235, 254-255, 505-507, 579
oferta wykonawcy k. 222
karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu k. 286
wyjaśnienia oskarżonego k. 299-300
zeznania M. P. (2) k. 666-667
zeznania M. K. (2) k. 674-675
umowa o zarządzanie i administrowanie nieruchomością wspólną k. 708-710
zeznania D. Ż. k. 536-538, 706-707, 778-780
W dniu 13 listopada 2012 roku w mieszkaniu, w godzinach wieczornych, przebywała B. K. wraz z córką oraz synem D.. Około godziny 20.00 Z. K. poszła się kąpać. Poprosiła matkę, żeby ta poinformowała ją, kiedy upłynie 20 minut. Dziewczyna zamknęła drzwi do łazienki od wewnątrz. Napuściła wodę do wanny i rozpoczęła kąpiel. B. K. w czasie kąpieli córki szyła ubrania, a syn D. odrabiał w swoim pokoju lekcje. O 20.40 B. K. zorientowała się, że upłynęło więcej czasu niż 20 minut. Zawołała córkę, że czas już minął. Z łazienki jednak nie dochodziły żadne odgłosy. Kobieta zaczęła pukać do córki. W pierwszej chwili pomyślała, że dziewczyna zasnęła i dlatego nie odpowiada. W związku z tym, że głośne pukanie i wołania nie odniosły skutku, postanowiła otworzyć zamek od zewnątrz za pomocą łyżki, co się nie udało. Syn D. usiłował też wyważyć drzwi, również bez rezultatu. Wtedy kobieta wzięła młotek i wybiła dziurę w drzwiach. Zobaczyła, że córka leży w wannie, z głową skierowaną na bok, zaś nos i usta miała zanurzone w wodzie. Wyciągnęła ją z wanny i rozpoczęła reanimację. W tym czasie D. K. zawiadomił o tym co się stało ojca I. K.. Na miejsce wezwano Pogotowie Ratunkowe, Straż Pożarną i Policję. Pomimo podjętej przez ratowników reanimacji Z. K. zmarła.
Dowód:
zeznania B. K. k. 2-3, 24, 258, 501-503, 568-569
protokół oględzin mieszkania k. 6-9
protokół nr (...) po zatruciu spalinami k. 13-14
informacja ze zderzenia nr (...)- (...) k. 20
zeznania M. S. k. 37-38
zeznania I. K. k. 39-40, 205, 503-504, 569
zeznania M. K. (1) k. 50, 504-505, 577-578
zeznania H. S. k. 51-52
zeznania J. H. k. 53-54
zeznania R. S. k. 57-58
dokumentacja fotograficzna k. 64, 69-70
protokół D 1803/11/MS k. 78
protokół sekcyjny nr S 341/11 k. 82-86
protokół D 2008/11 k. 87-88
zeznania A. T. k. 147
zeznania Ł. K. k. 148
zeznania G. B. k. 149
zeznania K. K. (1) k. 157-158
Podejrzewając, że śmierć Z. K. była wynikiem zatrucia tlenkiem węgla, wezwano także Pogotowie Gazowe. Przybyli na miejsce pracownicy Pogotowia Gazowego w osobach M. K. (3) i G. C. nie stwierdzili, by w łazience został przekroczony poziom dwutlenku węgla. Niemniej mieszkanie przed pomiarem zostało przewietrzone przez Straż Pożarną.
Bezpośrednią przyczyną zgonu kobiety było zatrucie tlenkiem węgla. W chwili śmierci we krwi zmarłej stwierdzono obecność hemoglobiny tlenkowęglowej w stężeniu 13%. Stwierdzone stężenie odpowiadało lekkiemu zatruciu szkodliwą substancją, ale jego poziom był wynikiem długotrwałych zabiegów resuscytacyjnych.
Dowody:
protokół nr (...) po zatruciu spalinami k. 13-14
protokół z zamknięcia dopływu gazu k. 15-17
zeznania M. K. (3) k. 49
protokół D 1803/11/MS k. 78
protokół sekcyjny nr S 341/11 k. 82-86
protokół D 2008/11 k. 87-88
zeznania G. C. k. 167-168
W mieszkaniu nr (...), przy ul. (...), od momentu zamontowania grzejnika wody przepływowej marki T. typ(...), drzwi zamontowane w łazience nie spełniały wymogów określonych przepisami, bowiem były za wąskie, to jest miały szerokość 0,7 m zamiast 0,8 m oraz posiadały nieodpowiednie otwory, co powodowało zbyt mały dopływ powietrza do pomieszczenia, to jest 4 otwory o przekroju 4 cm, co łącznie dawało powierzchnie 0,005 m 2, przy wymaganej nie mniejszej niż 0,022 m 2. Zamontowany w łazience ww. gazowy grzejnik wody przepływowej na dzień 12 października 2011 roku był uszkodzony, bo przy odkręcaniu zimnej wody w kranie wanny lub zlewie w kuchni, samoczynnie się wyłączał. Ponadto piec nie był przeglądany i konserwowany, co z kolei spowodowało jego silne zabrudzenie w tym czasie.
W chwili zdarzenia w pomieszczeniu łazienki wadliwa była cała instalacja wentylacyjna, która winna być oparta na grawitacji. Oprócz zbyt małych otworów w drzwiach łazienki, odnotowano także, że szczelne okna PCV znacznie utrudniały dopływ powietrza. Poza tym kratka wentylacyjna była silnie zabrudzona i zasłonięta podwieszanym sufitem. Dwie kolejne kratki wentylacyjne zamontowane w podwieszanym suficie były również silnie zabrudzone. Przede wszystkim jednak w łazience zamontowana była automatycznie uruchamiana z włączeniem światła wentylacja mechaniczna. Włączenie wentylatora powodowało wysysanie powietrza z pomieszczenia łazienki na zewnątrz budynku, gdyż jego kratki połączone były przewodem prostokątnym o wymiarach 10 na 5 cm, który znajdował się nad podwieszonym sufitem i wychodził na zewnątrz budynku. Zgodnie z przepisami zabronione jest używanie wentylacji mechanicznej w pomieszczeniach, gdzie zamontowano urządzenia gazowe. Zanieczyszczony piec gazowy i brak powietrza do spalania gazu, powodowało jego niezupełne i niecałkowite spalanie w komorze spalania. To było przyczyną gwałtownego wzrostu stężenia tlenku węgla w spalinach.
Kontrole stanu technicznego instalacji gazowych powinny przeprowadzać na zlecenie właściciela lub zarządcy budynku, osoby posiadające kwalifikacje wymagane przy wykonywaniu dozoru nad eksploatacją urządzeń, instalacji oraz sieci gazowych zgodnie z art. 62 ust. 5 ustawy Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 1409). Natomiast kontrole stanu technicznego i prawidłowości działania kanałów wentylacyjnych i spalinowych w kominach, należy powierzać uprawnionym specjalistom kominiarskim.
Dowody :
protokół oględzin mieszkania k. 6-9
dokumentacja fotograficzna k. 69-70
opinie z zakresu gazownictwa k. 101-118, 228, 260-270, 277-278, 868-871, 873
opinie z zakresu kominiarstwa k. 119-124, 230-231, 871-873
dokumentacja (...) w S. k. 649
zeznania D. Ż. k. 536-538, 706-707, 778-780
Z. K. kąpała się w łazience podczas, gdy w pomieszczeniu tym włączona była elektryczna wentylacja. Wskutek braku napływu powietrza w hermetycznym mieszkaniu wentylacja mechaniczna wyprowadziła spaliny razem z powietrzem przez kanał wentylacyjny. Z kolei w mieszkaniu nr (...), przy ul. (...), podłączenia spalinowe również stanowiły zagrożenie zdrowia i życia dla ludzi. Pomieszczenia łazienki tego mieszkania także nie posiadały sprawnej wentylacji nawiewno – wywiewnej. Poza tym, kocioł CO gazowy w tym mieszkaniu podłączony był nielegalnie do jednego przewodu kominowego razem z podgrzewaczem gazowym mieszkania nr (...). Taki stan pogłębiał brak kontroli stanu technicznego urządzeń grzewczo – kominowych. Przeprowadzenie właściwie kontroli i usuniecie usterek pozwoliłoby na uniknięcie śmierci kobiety. Kontrole kominiarskie wykonywane w kamienicy, w której doszło do zdarzenia, realizowane były poza budynkiem. Kominiarz nie wchodził do mieszkań, a jedynie oglądał kominy z zewnątrz. Podczas takiej kontroli nie był w stanie stwierdzić nieprawidłowości jakie pojawiły się przy eksploatacji poszczególnych mieszkań. Zarządca na podstawie odrębnego zlecenia mógł zlecić kominiarzowi kontrole z wejściem do mieszkania, ale robił to dopiero w przypadku, gdyby stwierdzono jakieś nieprawidłowości, w tym podczas kontroli gazownika.
Dowody:
opinie z zakresu kominiarstwa k. 119-124, 230-231, 871-873
opinie z zakresu gazownictwa k. 101-118, 228, 260-270, 277-278, 868-871, 873
zeznania J. K. k. 209-210, 242-243, 534-535, 777
zeznania G. K. k. 216-217, 535-535, 777-778
korespondencja dotycząca mieszkania nr (...), przy u. (...) J. 25 k. 223-226
zeznania B. W. k. 218-220, 234-235, 254-255
zeznania S. F. k. 176-177, 249, 256, 509-510, 747-748
protokół oględzin mieszkania k. 240-241
karta gwarancyjna k. 247
decyzja z dnia 29.08.2013 roku w sprawie (...) k. 614
teczki nr 81a/12 i 81a/12 z załącznikami w sprawie (...)
zeznania D. Ż. k. 536-538, 706-707, 778-780
W. K. ma 53 lata, posiada wykształcenie średnie techniczne, jest żonaty, ma dwóch dorosłych synów. Z prowadzonej działalności gospodarczej oraz z umowy o pracę na dzień 21 sierpnia 2012 roku osiągał łączny dochód w wysokości około 4.000 złotych, a na dzień 11 lipca 2013 roku w wysokości 3.600 złotych netto, nie był dotychczas karany sądownie. We wskazanych datach był właścicielem samochodu wartego 4.000 zł, mieszkania o wartości 250.000 zł oraz współwłaścicielem drugiego o wartości 200.000 zł. Wymieniony ma zobowiązania kredytowe.
Dowody:
wyjaśnienia oskarżonego k. 298, 473
dane osobopoznawcze k. 354
dane o karalności k. 851
W. K. przesłuchiwany w charakterze podejrzanego po raz pierwszy w dniu 21 sierpnia 2012 roku przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że wszelkich kontroli dokonuje z należytą starannością. W zakres przeprowadzanych kontroli wchodzi sprawdzenie szczelności instalacji gazowej, orientacyjnie kubatury pomieszczenia, gdzie jest piec lub podgrzewacz wody, ustalenie czy pomieszczenie ma kratkę wentylacyjną i czy posiada nawiew. Podał, że ma obowiązek sprawdzenia czy kratka wentylacyjna istnieje, nie ma zaś obowiązku sprawdzania poprawności jej działania, czyli np. sprawdzania siły ciągu. O ile stwierdzi, że kratka jest zabrudzona to nigdzie tego faktu nie odnotowuje, o konieczności jej wyczyszczenia informuje natomiast lokatorów. W dokumentację pokontrolną wpisuje natomiast, że wentylacja jest bez uwag. Jeśli zaś chodzi o stwierdzenie czy drzwi zamontowane w łazience są odpowiednie wyjaśnił, że nie ma miarki przy sobie jak robi przeglądy i oceny wielkości otworów dokonuje metodą „na oko”. Zamontowanej zaś wentylacji mechanicznej w łazience nie zauważył. Uzupełnił, że w 2003 roku zlikwidowano podgrzewacz wody i w 2007 roku został zamontowany nowy podgrzewacz w łazience (k. 299 – 300).
Podczas kolejnego przesłuchania w dniu 9 listopada 2012 roku oświadczył, że nie
przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył w sprawie oświadczenie, odmawiając odpowiedzi na pytania zadawane przez prokuratora.
W toku postępowania przed sądem w dniu 30 kwietnia 2013 roku oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Podał, że w latach 2003 – 2007 w tym mieszkaniu w łazience nie było żadnego urządzenia gazowego. Swoje przeglądy wykonywał zgodnie z przepisami, to jest z prawem budowlanym, rozporządzeniami wykonawczymi, z Polską Normą oraz umową z zarządcą budynku. W zakresie obowiązków było stwierdzenie szczelności instalacji gazowej. Dodatkowo w łazience obok podgrzewacza gazowego był otwór 0,5/05 m2 w suficie podwieszanym w celu ułatwienia przepływu powietrza do kratki wentylacyjnej znajdującej się na wysokości około 3 metrów przy podgrzewaczu gazowym. Do kratki wentylacyjnej nie był podłączony żaden wyciąg mechaniczny. W drzwiach łazienkowych były otwory oraz częściowo były drzwi podcięte od dołu. Wszystkie boczne szczeliny oraz dolne podcięcie zapewniały dopływ powietrza do podgrzewacza gazowego, który działa z przerwami. Druga kratka okrągła w suficie podwieszanym, która była zabrudzona, służyła tylko do przewietrzenia przestrzeni pomiędzy sufitem a sufitem podwieszanym. Nie było podpisanej umowy z zarządcą na dokonywanie przeglądów kominów wentylacyjnych przez zakład kominiarski. W dalszej części oskarżony opisał w jaki sposób przeprowadzał przeglądy i ustosunkowywał się do przeprowadzonych dowodów (k. 368 – 372).
W toku rozpraw głównych w dniu 11 lipca 2013 roku oraz w dniu 22 kwietnia 2014 roku nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił wyjaśnień. Wcześniejsze potwierdził (k. 474, 567).
W toku rozprawy głównej w dniu 22 grudnia 2015 roku oskarżony złożył dodatkowe wyjaśnienia w zakresie kart przeglądu odbiorników gazowych. Karta ta została stworzona i zaakceptowana przez Gminę Miasto S. w 1995 roku, w momencie rozpoczęcia powstania przeglądów rocznych gazowych. Karta jest dla odbiorników gazowych. Na karcie jest podane, w jakie odbiorniki gazowe wyposażony jest dany lokal. Pozycja pierwsza – kuchenka gazowa, pozycja druga – kocioł gazowy, pozycja trzecia – podgrzewacz. Na karcie odbiorników nie ma umiejscowienia ich. Nie jest podane, czy ono jest w kuchni, czy w łazience. Oznakowanie „0” znaczy, że jest wszystko w porządku, że w danym pomieszczeniu znajduje się kratka wentylacyjna. Jako „1” jest kratka do naprawy, czyli np. może być zaklejona. Symbol „2” oznacza brak kratki. W lokalu nr (...) przy ul. (...) od początku rozpoczęcia przeglądów, czyli od 1995 roku znajdował się podgrzewacz gazowy wody użytkowej. Wymiana podgrzewacza, naprawa, należy do najemcy lub lokatora. Pomieszczenie łazienkowe, w którym znajdował się podgrzewacz gazowy spełniało wymogi przepisów prawa. W przewodzie kominowym była zamontowana pod sufitem kratka wentylacyjna. Nie było żadnych wyciągów mechanicznych podłączonych do kratki. Nie ma przepisów, które zakazują używania pochłaniaczy lub wentylatorów niepodłączonych do przewodu wentylacyjnego. W drzwiach łazienki znajdowały się otwory, a pod drzwiami była szpara ze względu na remont w 2011 roku. Czyszczenie kratki to jest czynność zwykła, którą wykonuje lokator. Oczywiście zwraca uwagę, jeżeli jest bardzo mocno zabita taka kratka. Przeglądy gazowe były rozpoczęte w 1995 roku z tego powodu, iż wcześniej w sieci gazowej był gaz koksowniczy z wodą. W momencie wprowadzenia nowego rodzaju gazu GZ 3, suchego, a następnie GZ 50 wysokometanowego, suchy gaz powodował kruszenie konopi od wewnątrz i przez to powstawały mikroprzecieki na instalacji skręcanej gazowej, niewyczuwalne dla lokatora. Dlatego też instalacja ta była sprawdzana różnymi aparatami do sprawdzania tzw. lekatory lub pianką.
W umowie na przeglądy instalacji gazowej oskarżony nie miał w zakresie sprawdzania siły ciągu, ani przewodów spalinowych i wentylacyjnych. Za całą wentylację wywiewną i nawiewną odpowiadają służby kominiarskie, których przeglądy są o wiele droższe niż przeglądy gazowe, tzw. pełne przeglądy, tzn. z wejściem do lokalu i sprawdzeniem siły ciągu przewodów wentylacyjnych, spalinowych, przy odpowiednich warunkach. W 2005 i 2006 roku w pomieszczeniu łazienki nie było żadnego odbiornika gazowego w lokalu nr (...). Jest to zaznaczone na karcie głównej przeglądu oraz na dodatkowej karcie pojedynczej, która jest wykonana ze względu na brak lokatorów we wcześniejszym terminie. Na karcie dodatkowej jest podpis lokatora stwierdzający, że w lokalu znajdowała się tylko kuchenka gazowa. Wymiana, konserwacja podgrzewacza gazowego należy do obowiązków lokatora. Oskarżony nie był świadom, że podgrzewacz został przeniesiony i zamontowany w łazience, bez opinii kominiarskiej i zgody zarządcy do włączenia się do części wspólnej. Dopiero podczas procesu stwierdzono, iż podgrzewacz gazowy oraz kocioł gazowy w mieszkaniu nr (...), zostały zamontowane bez zgody i bez opinii kominiarskiej w jednym przewodzie spalinowym. Dodatkowo ten przewód po późniejszym sprawdzeniu okazał się zagruzowany. Kotły gazowe od 1996 roku muszą posiadać wkład kominowy ze względu na destrukcyjne działanie spalin. Destrukcyjne działanie spalin powoduje biologiczną korozję fug komina. Trzeba odróżnić kocioł gazowy dwu biegowy od podgrzewacza. Kocioł gazowy służy do podgrzewania ciepłej wody oraz do podgrzewania lokalu. Na dany odbiornik gazowy zawsze była wymagana zgoda gazowni oraz pozwolenie na budowę. Do jednego przewodu kominowego nie można było podłączać dwóch urządzeń. Kominiarz nie wydałby zgody na takie podłączenie. W jednym przewodzie mogły być kiedyś podgrzewacze gazowe, co 2 piętro, obecnie do każdego odbiornika nowo zakładanego wymagany jest indywidualny przewód spalinowy i wentylacyjny. Na podgrzewacze była kiedyś wymagana tylko opinia kominiarska. Wszelkie inne sprawy, które mu lokatorzy zgłaszali, takie poboczne zgłaszał zarządcy budynku jak np. brak światła na klatce schodowe, wyczystki w piwnicach, pomimo, że nie dotyczył to przeglądu.
Odpowiadając na pytania oskarżony potwierdził, że miał uprawnienia do przeglądu instalacji gazowych oraz znał przepisy regulujące przeglądy nieruchomości oraz określające instalacje w budynku. Po okazaniu karty przeglądu, że kiedy się skończyła została założona 2 lipca 2008 roku kolejna. Karta z 12 lipca 2005 roku powstałą, bo nie było akurat tego dnia osoby w mieszkaniu. Stąd na sztywnej karcie przeglądu datowanej 20 grudnia 1997 roku nie ma odnotowanego przeglądu w 2005 roku. Z karty przeglądów z 12 lipca 2005 roku wynika, że nie było podgrzewacza wody, jeżeli byłby to zostałby umieszczony w poz. 3. Z głównej karty przeglądu wynika, że nowy podgrzewacz wody pojawił się w 2007 roku, a stary był zdemontowany w 2003 roku, tzn. nie było jego. W przedziale 2003-2007 podgrzewacza nie było. Do 2003 roku podgrzewacz był w kuchni, a od 2007 roku w łazience. Robiąc przeglądy w wielu lokalach, bazując na karcie, na której nie ma umiejscowienia urządzenia, jeżeli dany odbiornik był od wielu lat mógł być wymieniony na nowy, a nawet trzeba go wymienić na nowy. Jeżeli przegląd jest wykonywany w sierpniu, ktoś może podłączyć podgrzewacz w styczniu lub lutym. Oskarżony bada stan na dzień przeglądu. Tak samo jak szczelność instalacji gazowej sprawdza w momencie przeglądu.
W. K. kwestionował zarzut 6 i 7, w którym wskazane jest, że był zamontowany w łazience grzejnik wody przepływowej. Jeżeli kratka nie była zasłonięta to nie ma przepisów, które zabraniają stosowania wentylatorów, które wymuszają ruch powietrza. W kuchni może być wyciąg, który pochłania, ale nie może być podłączony do przewodów. Moment wrzutu przy wentylacji do wyrzutu to jest przewód. Za wszystkie przewody odpowiadają służby kominiarskie. On widząc, że jest w pomieszczeniu kratka nie może przypuszczać, że dany wyciąg mechaniczny wyrzucał powietrze na zewnątrz. Każde wybicie na ścianie głównej budynku wymaga zgody zarządcy. Były kratki zawsze w suficie podwieszanym. Sprawdzenie należy do przeglądów kominiarskich. Sprawdzał kratkę, dalej sprawdza kominiarz. Nie ma uprawnień budowlanych, dlatego nie mógł tego sprawdzić, nie mógł wystawić żadnych zaleceń.
Sprawdzał tylko odbiorniki gazowe, nie ma uprawnień elektrycznych. Nie sprawdzał stanu prawnego nowego odbiornika, każda przebudowa instalacji powinna mieć pozwolenie na budowę, a podłączenie podgrzewacza opinię kominiarską. Wentylator w łazience nie był podłączony do przewodu wentylacyjnego. Wentylator był 3 metry od kratki przy oknie. Dopiero później zauważył, że był wyprowadzony na zewnątrz pomieszczenia, budynku. Zabrudzenie kratki świadczy o dobrym ciągu wentylacyjnym. W momencie dużej ilości kurzu kratka może szybko się zabrudzić. Jeżeli widział, że jest zabrudzona to przekazuje lokatorowi, że należy ją wyczyścić, nie mam obowiązku odnotować tego w karcie (k. 836 – 838).
Sąd zważył, co następuje:
W niniejszej sprawie poza sporem był opisany stan urządzeń gazowych i wentylacyjnych w mieszkaniu nr (...) w budynku nr (...) przy ul. (...) w S. na przestrzeni lat 2007 – 2011, co ostatecznie w zakresie wentylacji mechanicznej przyznał w dniu 22 grudnia 2015 roku oskarżony. W świetle jego wyjaśnień istniała natomiast wątpliwość, czy w latach 2005 – 2006 w łazience lokalu był podłączony gazowy grzejnik wody przepływowej marki T. typ(...), jak twierdził prokurator, co miało zasadnicze znaczenie dla odpowiedzialności oskarżonego za czyny VI i VII aktu oskarżenia. W tym zakresie sąd podzielił wyjaśnienia W. K. kwestionujące ten fakt. Popierają je bowiem bezwpływowe, bo poczynione w latach 2003 i 2007 roku, adnotacje oskarżonego na karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu, z których wynika, że w przedziale czasowym 2003 – 2007 w przedmiotowym mieszkaniu nie było gazowego podgrzewacza wody (vide k. 286). Dopiero w trakcie przeglądu w dniu 25 czerwca 2007 roku oskarżony odnotował montaż urządzenia(...), więc wbrew głosom końcowym swojego obrońcy, nie istniała w tej dacie okoliczność wyłączająca jego odpowiedzialność karną, w postaci braku urządzenia.
W konsekwencji tych ustaleń niewiarygodnie brzmią zeznania B. P., że przepływowy podgrzewacz wody został zamontowany w łazience w 2001 roku zaraz po wprowadzeniu się wymienionej i jej rodziny. Myli się bowiem świadek, że do mieszkania nr (...) w budynku nr (...) przy ul. (...) w S. otrzymała tytuł najmu w 2001 roku i „krótko po tym jak zamieszkała dokonała wymiany (…) pieca na piec gazowy” (k. 142). Jak wynika bowiem z protokołu zdawczo – odbiorczego z dnia 12 lutego 2003 roku (k. 144 – 145), świadek wprowadziła się we wskazanym roku, a w mieszkaniu nie było podgrzewacza wody. Dodatkowo w datach przeglądu 23 lipca 2001 roku, 31 lipca 2002 roku i 11 sierpnia 2003 roku kartę przeglądu podpisała poprzednia lokatorka J. T. (vide k. 286). Stąd pewne jest, że B. P. wprowadziła się do mieszkania z rodziną po ostatniej dacie. Ostatecznie ustalenia czasu montażu w łazience podgrzewacza gazowego wody, wynikające z karty przeglądu, świadek przyznała w dniu 2 września 2013 roku oświadczając, że „mogło być później, kiedy podgrzewacz w łazience został zamontowany” (k. 509). W związku z tym, dla odpowiedzialności oskarżonego za czyny VI i VII nie ma znaczenia, kiedy został zamontowany w mieszkaniu wyciąg mechaniczny w łazience, wymienione drzwi łazienki i okno na plastikowe. Nawet jeżeli miało to miejsce, jak twierdzi świadek, zaraz po wprowadzeniu w 2003 roku, nie miało to znaczenia dla odpowiedzialności oskarżonego za te czyny. Wskazane nieprawidłowości w systemie wentylacji miały bowiem znaczenie, tylko w przypadku, gdyby jednocześnie był zamontowany w łazience gazowy grzejnik wody. Dopiero bowiem jego funkcjonowanie w otoczeniu źle skonfigurowanej wentylacji mogłoby być uznane za niedopuszczalne. Oskarżony czyniąc więc w datach 12 lipca 2005 roku i 5 lipca 2006 roku adnotacje, że nie ma uwag do instalacji, którą de facto wtedy w zakresie instalacji gazowej tworzyła kuchnia, nie poświadczył nieprawdy. Kierując się więc treścią art. 17 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 414 § 1 kpk, sąd uniewinnił oskarżonego od popełnienia czynów VI i VII, uznając, że te zachowania wymienionego nie zawierają znamion czynu zabronionego.
W zakresie pozostałych zarzutów ustalenia wymagało, czy do obowiązków oskarżonego należała kontrola i dopuszczenie do eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych w mieszkaniu nr (...) w budynku nr (...) przy ul. (...) w S.. W przypadku natomiast ustalenia, że oskarżony w tym zakresie nie dopełnił obowiązków, należało zweryfikować, czy zachowanie oskarżonego z dnia 12 października 2011 roku pozostawało w związku przyczynowym ze śmiercią Z. K..
Rozważania w kwestii oceny dowodów zgromadzonych w sprawie, sąd więc rozpoczął od wyjaśnień oskarżonego. Wymieniony przesłuchiwany po raz pierwszy przyznał się do zarzucanych czynów, a co istotne potwierdził, że sprawdzał w trakcie przeglądów również wentylację w lokalu. Wiedząc, że niedopuszczalna jest wentylacja mechaniczna, wprost stwierdził, że jej nie zauważył. Swoje twierdzenia odnosił do dokumentacji przeglądowej, w której istniała pozycja „wentylacja”. Oskarżony nie kwestionując również, że w łazience były szczelne okna, czy zamontowane niewłaściwe drzwi, stwierdził, że przy przeglądach prawidłowość otworów wentylacyjnych weryfikował bez miary, „na oko”. W czasie przeglądów pytał również lokatorów o stan podgrzewacza gazowego (k. 299 – 300). Z pierwszych, nierefleksyjnych wyjaśnień oskarżonego, wynika więc jednoznacznie jak traktował swoje obowiązki w zakresie kontroli instalacji. W konsekwencji już z tego powodu niewiarygodna jest ewolucja jego twierdzeń, która zaczęła te obowiązki zawężać jedynie do instalacji gazowej, rozumianej jako sprawdzenie szczelności rur gazowych.
W konsekwencji przedstawionych wyjaśnień oskarżonego, sąd przyjął, że nie tylko w dniu 12 października 2011 roku, ale również w dniach 6 października 2010 roku, 18 sierpnia 2009 roku, 2 lipca 2008 roku i 25 czerwca 2007 roku w ogóle nie sprawdził wielkości otworów nawiewnych, używania zamontowanej wentylacji mechanicznej, zakrycia kratki wentylacyjnej podwieszanym sufitem, a w dacie ostatniego chronologicznie przeglądu, czystości kratek wentylacyjnych i grzejnika wody. Z zeznań lokatorów mieszkania, ale też wyjaśnień oskarżonego, wynika, że ten dokonywał kontroli instalacji gazowej w sposób szybki, sprawdzając tylko czy gaz się nie ulatnia z przewodów i urządzeń do których był doprowadzany. Nie były dokonywane żadne czynności dotyczące sprawdzeń lub pomiarów wielkości otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych lub sprawdzanie przepustowości kratki wentylacyjnej w łazience.
Poza więc nie zwróceniem uwagi na otwory wentylacyjne drzwi i sufitu w łazience, ustalając pewnie, że istniała w latach 2007 – 2011 niedopuszczalna wentylacja mechaniczna, sąd równie pewnie ustalił, że oskarżony jej nie sprawdzał. W przeciwnym wypadku stwierdziłby tę nieprawidłowość, a co istotniejsze odnotował ją w uwagach „Karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu” i przede wszystkim zwróciłby uwagę najemców mieszkania na niedopuszczalne urządzenie. Nieuczynienie tego, w zestawieniu z przedstawionym sposobem przeprowadzania kontroli, wskazuje, że W. K. w ogóle prawidłowości otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych oraz zamontowania elektrycznego wentylatora w suficie nie weryfikował.
Oskarżony posiadając stosowne uprawnienia do dokonywania przeglądów i będąc fachowcem w tej dziedzinie, znał zakres przeglądu technicznego. Sąd weryfikując jego wiedzę w tym zakresie odnotował doskonałą znajomość przepisów je regulujących (vide k. 837). Jednocześnie trzeba pamiętać, że oskarżony podpisał umowę, z której w § 1 wynikało odesłanie do art. 62 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 1409). O ile przepis faktycznie nakładał obowiązki na zarządcę, dopuszczalne było, poprzez odesłanie do przepisu, przeniesienie ich na wykonującego inspekcję. Przepis w ust. 1 pkt c przewidywał natomiast kontrolę okresową instalacji gazowej oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych). O ile ma rację oskarżony i jego obrońca, że zgodnie z ust. 6 kontrolę stanu technicznego przewodów kominowych powinny przeprowadzać osoby posiadające kwalifikacje mistrza w rzemiośle kominiarskim – w odniesieniu do przewodów dymowych oraz grawitacyjnych przewodów spalinowych i wentylacyjnych, nie oznacza to, że przy tak sformułowanej treści umowy oskarżony również nie miał obowiązków w tym zakresie. Akceptował bowiem wytworzony w oparciu o umowy (...) z kontrolującymi, tj. sobą i kominiarzem, stan – w ramach, którego on przeprowadzał inspekcję wewnątrz lokalu, a kominiarz na zewnątrz. Część urządzeń instalacji wentylacyjnej zawsze znajduje się wewnątrz lokalu, co wiedział oskarżony, który pomimo takiego stanu rzeczy, podpisując umowy i realizując kontrole, zobowiązał się do ich inspekcji. Powołany przepis nakłada tylko powinność po stronie zarządcy, czyli nawet nie wyklucza, że całość kontroli stanu technicznego przewodów kominowych wykona osoba nie będąca mistrzem kominiarskim. Tym bardziej możliwe jest podzielenie obowiązków w ten sposób, że zasadnicze, wymagające wejścia na dach budynku i inspekcji przewodów wspólnych, wykona kominiarza, a kontroli podłączenia urządzeń gazowych nie tylko do instalacji gazowej, ale do przewodów kominowych, wykona inna osoba. Oskarżony w tym zakresie finalnie wybiórczo traktuje swoje zobowiązania, sztucznie ograniczając je da samych przewodów gazowych, co pozostaje kontra nawet dokumentom przeglądu. Z tych bowiem wprost wynika, że wypełniał pozycję „wentylacja”, nieograniczoną wbrew jego końcowym twierdzeniom, tylko do istnienia kratek wentylacyjnych. Pozycja to odnosiła się do każdego z rocznych przeglądów poprzez odesłanie z pozycji „uwagi (…) dotyczące odwrotnej instalacji gazowej” (k. 286).
Zupełnie nielogiczne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego jest wyjaśnienie oskarżonego, że „wpisanie 0 w pozycji wentylacja oznacza, że jest kratka w danym pomieszczeniu, ale nie wie, co jest za kratka, to jest w zakresie kominiarstwa” (k. 837). Taka bowiem czynność nie miałaby żadnego znaczenia dla przeglądu i jego celu. Nie ustalenie bowiem co znajduje się za kratką wentylacyjną, a więc czy kanał podłączony do pionowego przewodu wentylacyjnego, nie pozwala na ustalenie, czy wentylacja, której mało istotnym elementem końcowym jest kratka, działa prawidłowo. Ponadto rozumienie do kontroli, że „wentylacja” to tylko kratka wentylacyjna, pozostaje w sprzeczności nie tylko z potocznym znaczeniem tego słowa, ale ze znaną oskarżonemu definicją instalacji wentylacyjnej, wynikającą z przepisów prawa.
W związku z tym należało przeanalizować, poza treścią umowy łączącej oskarżonego z (...) i „Karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu”, przepisy prawa, uwzględniając fakt posiadania przez oskarżonego świadectw kwalifikacyjnych o numerach (...), analizując także opinie biegłych, które ostatecznie zestawić z zasadami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, oczywiście z uwzględnieniem celu jaki (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. chciał osiągnąć poprzez podpisanie umów z oskarżonym.
W myśl art. 62 ust. 5 ww. ustawy, który obowiązywał do dnia 9 marca 2015 roku, kontrole stanu technicznego instalacji gazowych o których mowa w art. 62 ust. 1 pkt 1 lit. c, pkt 2 i pkt 6 oraz ust. 1b, mogą przeprowadzać osoby posiadające kwalifikacje wymagane przy wykonywaniu dozoru nad eksploatacją urządzeń instalacji oraz sieci (...) gazowych. Przytoczone regulacje doprecyzowuje § 3 pkt 13 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 sierpnia 1999 roku w sprawie warunków technicznych użytkowania budynków mieszkalnych (Dz. U. Nr 74, poz. 836), wydanego na podstawie art. 7 ust. 3 pkt 1 ustawy Prawo budowlane – instalacją gazową jest układ przewodów gazowych w budynku wraz z armaturą, wyposażeniem i urządzeniami gazowymi, mający początek w miejscu połączenia przewodu z kurkiem głównym gazowym odcinającym tę instalację od przyłącza, a zakończenie na urządzeniach gazowych wraz z tymi urządzeniami oraz przewody odprowadzające spaliny z urządzeń gazowych. Z kolei zgodnie z § 47 ww. rozporządzenia stan technicznej sprawności instalacji gazowej w budynku powinien być kontrolowany równocześnie z kontrolą stanu technicznego przewodów i kanałów wentylacyjnych oraz spalinowych. Treść tego przepisu nie ma brzmienia przypadkowego, ale uwzględnia właśnie specyfikę podłączenia urządzeń gazowych nie tylko do gazu, ale do przewodów wentylacyjnych i spalinowych. Jeszcze raz należy więc podkreślić, że niemożliwe jest przeprowadzenie kontroli instalacji gazowej w mieszkaniu, bez sprawdzenia urządzenia gazowego i ww. podłączeń, w odróżnieniu od inspekcji kominiarskiej, która nie daje dostępu do zakończenia przewodów. Z kolei § 5 ust. 2 pkt ww. rozporządzenia stanowi, że okresowej kontroli, o której mowa w art. 62 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy Prawo budowlane podlegają elementy budynku narażone na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania, których uszkodzenia mogą powodować zagrożenie dla przejść przyłączy instalacyjnych przez ściany budynku.
Ponadto wydane na podstawie art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo budowlane rozporządzanie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (tekst jednolity Dz. U. z 2012 roku, poz. 1422) określa w § 156, że przewody spalinowe lub powietrzno – spalinowe są wyposażeniem instalacji gazowej. Pomimo, że system spalinowo – powietrzny stosuje się do odprowadzania spalin z kotłów z zamkniętą komorą spalania lub kotłów kondensacyjnych, przepis ten jest sugestią, że w ramach kontroli takich urządzeń sprawdza się instalację w szerszym, niż przedstawił oskarżony, zakresie.
Czyniąc ustalenia w sprawie sąd dał wiarę dowodom z dokumentów w postaci protokołów z oględzin pomieszczeń, opinii kominiarskiej, opinii gazowniczej, danych o karalności oskarżonego i jego danych osobopoznawczych. Zostały bowiem sporządzone przez uprawnione do tego osoby, w ramach posiadanych uprawnień. Ponadto opinie biegłych nie tylko uwzględniały przedstawiony stan prawny, ale, wbrew oskarżonemu i jego obrońcy, zostały sformułowane w sposób wyczerpujący i przez osoby posiadające wiedzę specjalistyczną. Nie było podstaw do ich uzupełniania w trybie art. 201 kpk.
W szczególności opinia K. H., po przesłuchaniu biegłego w toku rozpoznania sprawy, okazała się zupełna, spójna i logiczna, zawierała też odpowiedzi na wszelkie wątpliwości, pozwalając ostatecznie na ustalenie istniejących nieprawidłowości technicznych w mieszkaniu, jak i przede wszystkim zakresu obowiązków oskarżonego oraz wpływu poszczególnych ustalonych nieprawidłowości na wystąpienie skutku w postaci śmierci Z. K.. Biegły zasadnie konkludował, że wszystkie stwierdzone nieprawidłowości miały znaczenie dla utleniania się tlenku węgla i jego kumulację w łazience, co miało istotne wagę dla ustalenia istnienia adekwatnego związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy zaniechaniem oskarżonego, a wystąpieniem skutku w postaci śmierci wymienionej. Nie mają żadnego znaczenia dla poczynionych ustaleń zastrzeżenia, które złożył obrońca oskarżonego z piśmie z dnia 29 marca 2016 roku (k. 881 – 883). O ile wbrew twierdzeniom oskarżycieli w sprawie z karty 896 akt sprawy, możliwe byłoby przeprowadzenie kolejnej opinii w oparciu o dokumenty w aktach sprawy, w tym zdjęcia i protokoły oględzin, nie zaszły przesłanki z art. 201 kpk. Nie kwestionując bowiem, że biegły nigdy nie przeprowadzał przeglądów urządzeń gazowych, pewnie odtworzył jaki był stan urządzeń gazowych i wentylacyjnych w łazience użytkowanej przez rodzinę K.. Ustalenia w tym zakresie wynikają również z protokołów oględzin, materiału zdjęciowego, zeznań świadków i przede wszystkim potwierdził je biegły z zakresu kominiarstwa W. M.. Wymieniony odnotował bowiem, że istniała w łazience wentylacja mechaniczna, zabroniona z gazowym podgrzewaczem wody. Konkludował, że w związku z hermetyzacją mieszkania (plastikowe okna, uszczelki na drzwiach wejściowych, nawiew w drzwiach łazienkowych niezgodny z warunkami technicznymi) wentylacja mechaniczna jest w stanie sprowadzić spaliny razem z powietrzem przez kanał wentylacyjny (k. 119).
Biegły słusznie wskazując, że to mistrz kominiarski powinien badać przewody i kanały kominowe znajdujące się w ścianach, a specjalista gazownik powinien badać te części instalacji gazowej (przewody) mieszkania, które nie znajdują się w ścianach, przedstawił rozwiązanie możliwie pożądane. W przypadku budynku nr (...) przy ul. (...), takiego rozwiązania nie zastosowano. Zarządca nieruchomości, poprzez scedowanie na oskarżonego, w opisany już sposób, kontroli również instalacji wentylacyjnej w mieszkaniu, formalnie zrealizował swoje obowiązku z art. 62 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 1409). Stąd budzi wątpliwości postawienie zarzutu D. Ż. z art. 164 § 2 kk w zb. z art. 91a ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 1409), zgodnie z którym nie wykonała przyjętego na siebie zobowiązania w tym zakresie (k. 885 – 893). Prokurator popada bowiem w sprzeczność jednocześnie oskarżając W. K. o nie wykonanie powierzonych mu obowiązków, jednocześnie oskarżając zarządcę, że takich obowiązków mu nie powierzyła. Oczywiście można rozważać odpowiedzialność wymienionej w zakresie nie zapewnienia kontroli instalacji spalinowej w mieszkaniu, a nawet podpisania umowy na kontrolę instalacji wentylacyjnej z osobą, która nie ma do tego formalnych uprawnień.
Natomiast wnioski opinii z zakresu kominiarstwa, że kontrole stanu technicznego przewodów spalinowych i wentylacyjnych winny przeprowadzać osoby posiadające kwalifikacje mistrza kominiarstwa, nie są sprzeczne z opinią biegłego K. H. bowiem sprawdzanie stanu technicznego przewodów spalinowych i wentylacyjnych nie jest tożsame z kontrolą prawidłowości funkcjonowania instalacji gazowej i wentylacyjnej w mieszkaniu, a takie obowiązki przyjął na siebie oskarżony, co biegły przyznaje, w związku z wypełnianiem przez oskarżonego karty przeglądu w zakresie wentylacji (vide k. 873 verte). Z tej części opinii biegłego płynie też jednoznaczny wniosek, że wentylacja to nie tylko kratka nawiewowa, jak twierdził oskarżony.
W trakcie niniejszego postępowania pewnie ustalono, w tym za biegłymi, że przyczyną ulatniania się tlenku węgla w dniu 13 listopada 2011 roku był splot wielu czynników, takich jak usterka grzejnika wody, zbyt mała wielkość otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienki, zainstalowanie wentylacji mechanicznej, zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych, a także hermetyczna szczelność drzwi i okien. Dodatkowo urządzenie był wewnątrz silnie zabrudzony, w tym zabrudzone były palniki gazowe i dysze, co powodowało, że gaz w palniku spalał się niezupełnie i niecałkowicie, a w spalinach wzrastało stężenie tlenku węgla. Był to piec z otwartą komorą spalania, który zasysa powietrze do palników od dołu urządzenia. W takim wypadku musiał być zachowany swobodny dopływ świeżego powietrza w ilościach niezbędnych do prawidłowego działania urządzenia gazowego, czego nie było. Brak niezbędnej ilości powietrza powoduje zwiększenie stężenia tlenku węgla w spalinach. Dlatego w mieszkaniu powinna znajdować się prawidłowo działająca wentylacja oparta na grawitacji, tj. poprzez nieszczelności okien i drzwi wejściowych, otwory w drzwiach łazienki i kratki wentylacyjne w kuchni oraz łazience. Natomiast w pomieszczeniu łazienki przedmiotowego mieszkania instalacja wentylacyjna była wadliwa w całości. Brak było dopływu odpowiedniej ilości powietrza, gdyż mieszkanie posiadało szczelne okna z PCV, dodatkowo uszczelnione drzwi wejściowe, otwory nawiewne w drzwiach łazienki były za małe i przede wszystkim wraz z oświetleniem załączał się wentylator mechaniczny. Pracując wysysał i zużywał i tak zbyt małą ilość powietrza znajdującego się z w mieszkaniu. Natomiast używanie wentylacji mechanicznej w mieszkaniach, gdzie zamontowane jest urządzenie gazowe jest zabronione. Wskazane nieprawidłowości spotęgowały dalszy krytyczny wzrost stężenia tlenku węgla w spalinach.
Dodatkowo panujące w dniu 13 listopada 2011 roku warunki pogodowe prawdopodobnie spowodowały, że nastąpił utrudniony wypływ spalin z podgrzewacza wody do kanału spalinowego komina. Spaliny zaczęły cofać się do pieca, a czujnik kominowy, który w tym momencie powinien wyłączyć piec nie zadziałał. Prawidłowo działający układ przewodów spalinowych oraz kanału spalinowego komina powinien odprowadzać całość spalin, co nie miało miejsca poprzez niesprawność instalacji wentylacyjnej, w tym przede wszystkim wentylacji mechanicznej. Spowodowało to słabszy ciąg kanałów wentylacyjnych i wydostawanie się spalin z komina bezpośrednio do pomieszczenia łazienki. W atmosferze łazienki gwałtownie wzrosło stężenie tlenku węgla i doszło do zatrucia znajdującej się w wannie Z. K..
Według słusznej opinii biegłego K. H. wszystkie ustalone nieprawidłowości miały znaczenie dla wystąpienia skutku w postaci śmierci wskazanej małoletniej . W szczególności nagromadzenie tak wielu nieprawidłowości skutkowało przyspieszeniem tempa wzrostu stężenia tlenku węgla w atmosferze (już 4% jest wielkością śmiertelną), co mogło mieć wpływ na szybkość utraty przytomności przez dziewczynę, a zatem i możliwość wezwania pomocy oraz na szybkość nastąpienia dalszego skutku w postaci jej śmierci.
Jak już wskazano, część ustalonych nieprawidłowości leżała w zakresie kompetencji oskarżonego W. K., jako przeprowadzającego okresową kontrolę stanu technicznego instalacji gazowej, w tym w dniu 12 października 2011 roku, a więc miesiąc wcześniej. Poza umową opartą o przytoczone regulacje – wskazówką, co w ramach przeglądu należy wykonać, pomimo nieobowiązywania, jest Polska Norma opracowana przez Komitet Techniczny ds. Gazownictwa PN-M- 34507:2002 Instalacja gazowa. Kontrola okresowa oraz wytyczne wykonywania przeglądów instalacji gazowej w wielorodzinnych budynkach mieszkalnych, zamieszkania zbiorowego i użyteczności publicznej wydane przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w dniu 24 lipca 1995 roku. Zgodnie z nimi, do zakresu okresowej kontroli technicznej instalacji gazowej wchodzi m.in. sprawdzenie: posiadania sprawnie działających urządzeń wentylacyjnych, w tym nawiewnych i wywiewnych w pomieszczeniach, w których zainstalowane są urządzenia grzewcze (np. trzony kuchenne, piecyki wody przepływowej, kotły c.o., itp.). Oskarżonemu ta materia musiała być znana, bo legitymował się świadectwami kwalifikacyjnymi, których wydanie uzależnione jest od kursu poprzedzającego, poruszającego temat układu wentylacyjnego.
Zasady logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego, z uwzględnieniem celu jaki zarządca (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. chciał osiągnąć poprzez podpisanie tej umowy oraz praktyka polegająca na podpisaniu umowy z kominiarzem S. F. na dokonywanie przeglądów kominiarskich, bez wchodzenia do mieszkań, wskazuje, że oskarżony W. K. był jedyną osobą, która posiadała stosowne kompetencje, wiedzę i możliwości sprawdzenia układu wentylacyjnego i spalinowego w przedmiotowym mieszkaniu. Kominiarze odpowiadali za czyszczenie przewodów kominowych, które odbywało bez wchodzenia do mieszkań. Oczywistym w takim wypadku jest przyjęcie, że umowa zawarta pomiędzy oskarżonym, a zarządcą obejmowała ustalenie czy instalacja jest sprawna jako całość, a w konsekwencji, czy może być użytkowana przez kolejny rok. Istotne jest również uwzględnienie faktycznych możliwości dokonania poszczególnych czynności przez kontrolera, a tylko oskarżony takie możliwości posiadał.
Sąd uznał za prawdziwe zeznania B. K. i I. K., w tym, że w czasie ich zamieszkania gazowy podgrzewacz wody nie był serwisowany. Wcześniejsze zaniechania w tym zakresie potwierdziła B. P.. O ile w odróżnieniu od czasu montażu urządzenia, wątpliwość budziło kiedy dokładnie wymieniona przeprowadziła remont łazienki, wymieniając okno i drzwi, montując wentylację mechaniczną, pewne jest, że miało to miejsce przed przeglądem w 2007 roku. Na jego dzień zainstalowany był bowiem podgrzewacz wody, a jednocześnie przeprowadzono remont łazienki w pozostałym zakresie. Niewątpliwie więc w latach 2007 do 2011 nie tylko istniała wentylacja mechaniczna, ale otwory w drzwiach łazienkowych miały 0,005 m 2, zamiast wymaganych 0,022 m 2, a same drzwi nie miały wymaganej szerokości 0,8 m (§ 79 ust 1 powołanego wcześniej rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 roku w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie), a okoliczność ta wynika również z opinii obu biegłych.
Właściwie obowiązki oskarżonego interpretowali B. W. i D. Ż.. Należy jednak pamiętać, że ostatnia była zainteresowana umniejszaniem swojej odpowiedzialności karne w sprawie IV K 154/15, która, o czym już była mowa, może wiązać się z nie zapewnieniem kontroli w mieszkaniu przewodów spalinowych, czy też podpisaniem umowy z osobą bez formalnych kompetencji.
Zeznania pracowników interweniujących służb pozwoliły odtworzyć niekwestionowane przez strony okoliczności podjętej w dniu 13 listopada 2011 roku akcji ratunkowej, w tym, w powiązaniu z protokołem sekcji zwłok Z. K., protokołami badań chemiczno – toksykologicznymi krwi denatki, że przyczyną zgonu było zatrucie tlenkiem węgla. Ustalenia tego nie przekreśla dość niska zawartość hemoglobiny telnkowowęglowej, bo jak słusznie uznali biegli, należy ją wiązać z długotrwałymi zabiegami resuscytacyjnymi, prowadzonymi przez zespół pogotowia ratunkowego (vide k. 86).
Częściowo wiarygodne są zeznania J. K. i G. K., zamieszkujących w mieszkaniu nr (...), przy ul. (...), bezpośrednio pod mieszkaniem nr (...). O ile wymieni nie kwestionowali opisanego stanu instalacji gazowej i wentylacyjnej w swoim mieszkaniu, sugerowali, że zmiany, w tym zamontowanie kotła gazowego (...), były legalne. W świetle wskazanej wyżej dokumentacji udostępnionej przez (...) w S., (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. oraz przede wszystkim zebranej w ramach postępowania w sprawie (...), przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, nie budzi wątpliwości, że wskazany podgrzewacz został zamontowany niezgodnie z przepisami i była to samowola budowlana. Wątpliwości budzi, choć są one wykraczające poza rozstrzygniecie w niniejszej sprawie, dlaczego prokurator nie rozważał kolejnych zarzutów z art. 271 § 1 kk, jeżeli opinia z dnia 10 maja 2012 roku była względem instalacji w mieszkaniu nr (...) tak jednoznaczna (k. 260 – 262). Można przypuszczać, że kierował się okolicznością, że w tym mieszkaniu, pomimo przeglądów, które również mogły być nierzetelne, nie doszło do tragicznego skutku. Jednocześnie oskarżony i jego obrońca przywiązują nadmierną wagę do stanu instalacji w łazience tego lokum. Pomijając, że naprowadzając na dowody, które wykazują istniejące tam nieprawidłowości, co może przecież analogicznie obciążać oskarżonego kontrolującego to mieszkanie, nieprawidłowości te, w tym podłączenie do tego samego przewodu kominowego co piętro wyżej urządzenia CO, oczywiście również mogły być współprzyczyną zdarzenia z dnia 13 listopada 2011 roku. Oskarżony i jego obrońca niewłaściwie interpretują tzw. adekwatny związek przyczynowy pomiędzy czynem a skutkiem w postaci śmierci pokrzywdzonej. Związku takiego nie przerywa włączenie się do łańcucha przyczyn okoliczności od sprawcy niezależnych, w niniejszej sprawie nieprawidłowości w innymi mieszkaniu, wadliwość pieca polegającej na nie działaniu czujnika, ewentualnych niekorzystnych warunków atmosferycznych, jeżeli działanie oskarżonego było jednym z warunków bez których następstwo (skutek) w postaci śmierci by nie nastąpił (tak słusznie wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 23 września 2009 roku, w sprawie II AKa 64/09). Podobnie należy rozstrzygnąć sugestie obrońcy oskarżonego zaprezentowane w mowie końcowej, że kontrole innych osób, w tym w czasie zamiany mieszkań, nie wykazały nieprawidłowości, więc ich nie było (vide k. 898 verte). W szczególności zaniechania innych osób, w tym ewidentne przy zamianie mieszkań, nie świadczą automatycznie, że stan instalacji był prawidłowy. Przykładem właściwej interpretacji w tym zakresie jest wyrok skazujący, wydany w dniu 1 października 2015 roku, gdzie sąd słusznie przyjął, że niezależnie od innych osób zobowiązanych do kontroli lokalu, odpowiedzialność za nie odnotowane nieprawidłowości przy jego zamianie ponosi inspektor ds. technicznych w (...) M. C. (k. 862 – 863).
Zeznania pozostałych świadków, pozwalające ustalić poboczne okoliczności, nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego.
Wobec powyższej oceny dowodów sąd ustalił, że obowiązkiem W. K. było sprawdzenie stanu technicznego instalacji gazowej, rozumianej jako sprawdzenie:
szczelności instalacji gazowej, tzn. sprawdzenie wszystkich połączeń przewodów, armatury, gazomierzy i urządzeń gazowych, stanowiących część wspólną, gdzie przyłącze od licznika na klatce aż do pieca, wskazywane przez oskarżonego, jest tylko jednym z elementów całości,
prawidłowości działania urządzenia gazowego,
prawidłowości działania wentylacji grawitacyjnej,
prawidłowości instalacji odprowadzającej spaliny urządzenia (pozioma instalacja spalinowa).
W ramach tak rozumianej instalacji gazowej, te elementy są powiązane i muszą działać wzajemnie prawidłowo. Jak słusznie wskazał biegły K. H. wszystkie te elementy, tj. prawidłowe działanie urządzenia gazowego, wentylacji grawitacyjnej oraz instalacji odprowadzającej spaliny urządzenia muszą działać wzajemnie prawidłowo, awaryjne działanie któregokolwiek z nich powoduje zagrożenie bezpieczeństwa użytkowników urządzenia.
Skoro zatem wszystkie te elementy są wzajemnie powiązane, oskarżony zaniedbując badania któregokolwiek z nich spowodował zagrożenie ciężkiego uszczerbku zdrowia albo utraty życia użytkowników. Jednocześnie badanie tylko jednego lub dwóch elementów, w tym przykładowo samej kratki wentylacyjnej, zamiast całości, nie ma najmniejszego sensu, skoro działają one we wzajemnym powiązaniu. Stwierdzenie bowiem, że jeden element działa prawidłowo nie dawało bowiem pewności, czy cała instalacja jest bezpieczna.
W. K. prowadząc działalność gospodarczą, posiadając stosowne uprawnienia i podejmując się dokonywania okresowych przeglądów technicznych powinien znać ich zakres lepiej niż zarządca, który nie musiał być fachowcem w tej dziedzinie i to oskarżonemu, jako zajmującemu się tym zawodowo, zlecił dokonanie przeglądów instalacji gazowej, co istotne odsyłając do treści art. 62 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity Dz. U. z 2013 roku, poz. 1409). Wykonując działalność zawodowo powinien realizować ją w sposób rzetelny, nie budzący żadnych wątpliwości co do jego fachowości. Od osoby wykonującej działalność zawodowo za wynagrodzeniem oczekuje się szczególnej dbałości, a w przypadku mieszkania przy ul. (...) oskarżony zaniechał sprawdzenia podstawowych elementów instalacji.
Sprawdzanie funkcjonowania przewodów wentylacyjnych winien bowiem rozpocząć od sprawdzenia systemu grawitacyjnej wentylacji wewnętrznej kuchni i łazienki, a także systemu odprowadzania spalin z urządzeń gazowych zamontowanych w łazience i kuchni mieszkania. Niewątpliwie dla przebiegu procesu spalania gazu, szczególnie w zakresie pieca gazowego z otwartą komorą spalania, istotne znaczenie ma właściwa cyrkulacja powietrza wewnątrz mieszkania. W. K. powinien więc sprawdzić, czy cyrkulacja ta jest prawidłowa, czy też napotyka na przeszkody. Oskarżony powinien sprawdzić, czy kratki wentylacyjne w kuchni i łazience są przepustowe oraz czy jest zapewniony właściwy przepływ powietrza między łazienką, a resztą mieszkania.
Podobnie niesprawdzenie, czy w piecu gazowym znajdującym się w łazience znajdują się zanieczyszczenia, widoczne bez otwierania pieca, które mogą mieć wpływ na prawidłowość i bezpieczeństwo jego działania oraz niesprawdzenie sprawności działania urządzeń wentylacyjnych, w tym nawiewnych i wywiewnych w łazience, w tym prawidłowej wielkości otworów wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych, przepustowości kratki wentylacyjnej i prawidłowości zamontowania kratki wentylacyjnej w łazience, stanowiło zachowanie polegające na narażeniu lokatorów mieszkania na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia w postaci ciężkiego uszczerbku. W tym zakresie nie była wystarczająca weryfikacja otworów w drzwiach łazienki na tzw. oko.
W. K. przez swoje zaniechanie w czasie kontroli w dniu 12 października 2011 roku utrzymał bezpośrednie niebezpieczeństwo ulatniania się tlenku węgla z pieca, z uwagi na nie sprawdzenie zabrudzenia palników gazowych pieca i jego dysz oraz funkcjonowania instalacji wentylacyjnej mieszkania. Niebezpieczeństwo ulatniania się tlenku węgla w trakcie pracy pieca wzrastało na skutek nieprawidłowej wentylacji wewnątrz mieszkania. Podczas tej kontroli możliwe było stwierdzenie z dużym prawdopodobieństwem, że przy mniejszych od wymaganych otworach wentylacyjnych w drzwiach łazienkowych oraz przy włączeniu mechanicznej wentylacji, do pieca zostanie dostarczona zbył mała ilość powietrza, a tym samym zwiększy się stężenie tlenku węgla. Jednocześnie typowym jest, że w okresach grzewczych występują w Polsce takie warunki atmosferyczne, które powodują cofanie się gazów spalinowych. Oskarżony mógł i powinien taką okoliczność przewidzieć. Dlatego istotnym było ustalenie prawidłowości i czystości zamontowanych kratek wentylacyjnych w łazience. Było to możliwe, bo w suficie wycięte zostały otwory.
Ponadto rozróżniając zakres obowiązków kominiarza, a osoby badającej szczelność instalacji gazowej, stwierdzić należy, że do tego ostatniego należy jedynie sprawdzenie czy wentylacja w ogóle działa, czy jej elementy w postaci kratek wentylacyjnych i otworów w drzwiach łazienki spełniają określone wymogi. Wszelkie uwagi w tym zakresie spowodowałyby konieczność wezwania kominiarza, który dysponując stosownym urządzeniem mógłby określić zarówno silę wentylacji, jak i przyczyny „kominowe” jej ewentualnego słabego działania oraz poprawić jej jakość. W tym założeniu zapis oskarżonego „brak uwag” zadecydował o tym, że kominiarz do tego mieszkania nie został wezwany.
Wymienione okoliczności mógł stwierdzić oskarżony. W zasadzie, poza zmierzeniem drzwi i znajdujących się w nich otworów, nie wymagały one skomplikowanych urządzeń, a jedynie wizualnej weryfikacji. Oskarżony mógł także i powinien zdać sobie sprawę z tego, że stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla życia lokatorów mieszkania. Przez swoje zaniechanie, tego zagrożenia jednak nie zmniejszył. Byłoby to możliwe, gdyby użytkownicy mieszkania, powiadomieni o niebezpieczeństwie, wyczyścili piec, odłączyli wentylację mechaniczną i powiększyli otwory wentylacyjne w drzwiach łazienki. Natomiast wskazane nieprawidłowości spotęgowały wzrost stężenia tlenku węgla w powietrzu i doprowadziły do śmierci Z. K.. W sposób nie budzący wątpliwości ustalono, że jej śmierci udałoby się uniknąć, gdyby oskarżony stwierdził nieprawidłowe funkcjonowanie tak rozumianego układu wentylacyjnego i zaznaczył to w protokole kontroli. Niewątpliwe do ulatniania się tlenku węgla doszło w wyniku splotu różnych przyczyn, jednakże uniknięcie większości z nich, uzależnione było od ich wykrycia i zgłoszenia przez oskarżonego.
W przedmiotowej sprawie stwierdzono, że w stosunku do oskarżonego W. K. nie zachodziły okoliczności wyłączające lub też ograniczające jego winę, czy bezprawność jego czynów.
Sąd w niniejszej sprawie podziela pogląd, że zamiaru ewentualnego nie wolno domniemywać, ani się domyślać, lecz musi być on ustalony w sposób pewny, wykluczający jakąkolwiek wątpliwość. W przypadku oskarżonego kwestionującego winę, ustalenie w tym zakresie winno odbywać się w oparciu o zewnętrzne objawy jego zachowania i całokształt przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, takich jak, sposób działania, stosunek sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobiste i dotychczasowy tryb życia, pobudki i motywy działania i wszelkie inne przesłanki wskazujące na to, że sprawca uświadamiał sobie realną możliwość zaistnienia skutku, który swym zachowaniem spowodował i na jego zaistnienie się godził. Dokonując ustaleń związanych z zamiarem ewentualnym spowodowania skutku w postaci śmierci, czy ciężkich obrażeń ciała, należy zachować szczególną ostrożność, gdyż wiąże się to z koniecznością precyzyjnego i niewątpliwie trudnego rozgraniczenia pomiędzy zamiarem wynikowym a świadomą nieumyślnością. Przy przestępstwie umyślnym sprawca skutek swego działania przewiduje i godzi się na skutek swego czynu, natomiast przy przestępstwie nieumyślnym sprawca skutek taki przewiduje, ale przypuszcza, że go uniknie. Świadomą nieumyślność odróżnia od umyślności strona woluntatywna, tj. brak chęci popełnienia czynu zabronionego i brak godzenia się na popełnienie takiego czynu. W przedmiotowej sprawie brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że oskarżony godził się na skutek swego zaniechania w postaci śmierci Z. K., stąd przyjął, że w tym zakresie oraz w zakresie narażenia pozostałych domowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, działał nieumyślnie.
Przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło ustalić, że oskarżony W. K. w dniu 10 stycznia 2010 roku w S., zawarł z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S. umowę o wykonywaniu kontroli i dopuszczeniu do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych znajdujących się w mieszkaniu położonym w S. przy ul. (...) oraz wystawiania dokumentu z tychże kontroli, czym przyjął na siebie w zakresie objętym tą umową, prawny, szczególny obowiązek zapobiegnięcia skutkom swojego zaniechania w rozumieniu art. 2 kk.
W dniu 10 października 2011 roku nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeprowadzenia kontroli poprzez sprawdzenie gazowego podgrzewacza wody oraz przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tymże mieszkaniu, czym nieumyślnie naraził B. K., I. K., M. K. (1), D. K. i Z. K. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Takim zachowaniem wypełnił znamiona przestępstwa opisanego w art. 160 § 3 kk.
Jednocześnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, podczas gdy miał wiedzę i świadomość, iż wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną (zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej, zakrycie i zabrudzenie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu), a także zabrudzenie gazowego grzejnika wody przepływowej. Sąd, inaczej niż prokurator, nie przypisał oskarżonemu nie stwierdzenia usterki urządzenia gazowego, bo nie była to okoliczność, którą mógł łatwo zweryfikować przy kontroli instalacji. Tak opisanym zachowaniem W. K. wypełnił również znamiona przestępstwa opisanego w art. 271 § 1 kk.
Ponadto w wyniku takiego swojego zaniechania nieumyślnie spowodował, że w dniu 13 listopada 2011 roku pokrzywdzona Z. K. poniosła śmierć w trakcie kąpieli, z powodu zatrucia tlenkiem węgla. Wbrew twierdzeniom oskarżonego i jego obrońcy, miesiąc pomiędzy kontrolą a zdarzeniem, wyklucza, żeby nieprawidłowości pojawiły się w tym czasie. Zresztą jak ustalił sąd, istniały one przynajmniej od 2007 roku. Takim swym zachowaniem W. K. wypełnił znamiona przestępstwa opisanego w art. 155 kk.
W ten sposób oskarżony jednym czynem wypełnił znamiona kilku przepisów ustawy karnej, a mianowicie art. 160 § 3 kk w zb. z art. 155 kk w zb, z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
Przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło także ustalić, że oskarżony w dniach 6 października 2010 roku, 18 sierpnia 2009 roku, 2 lipca 2008 roku i 25 czerwca 2007 roku, będąc odpowiedzialnym każdorazowo na podstawie umowy z dnia 10 stycznia 2001 roku zawartej z (...) sp. z o. o. z siedzibą w S., za kontrolę i dopuszczenie do dalszej eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacyjnych, znajdujących się w mieszkaniu położonym przy ul. (...) w S. oraz będąc osobą uprawnioną do wystawienia dokumentu z przeprowadzonej kontroli, nie wykonał w sposób należyty przyjętego na siebie zobowiązania przeglądu instalacji gazowej i wentylacyjnej w tym mieszkaniu, a następnie poświadczył nieprawdę w karcie przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu stwierdzając, że dokonał przeglądu urządzeń gazowych i wentylacyjnych, a ich stan pozostaje bez uwag, mając wiedzę i świadomość, że wskazane urządzenia nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i nie powinny być eksploatowane z uwagi na wadliwą instalację wentylacyjną, to jest zbyt małe otwory w drzwiach łazienki, używanie w łazience włączanej automatycznie z oświetleniem wentylacji mechanicznej oraz zakrycie kratek wentylacyjnych w tym pomieszczeniu, czym wypełnił znamiona występku z art. 271 § 1 kk. W opisie tych czynów, w odróżnieniu od czynu I, nie przyjął, że urządzenie podgrzewające było zabrudzone, bo pomimo, że faktycznie nie było serwisowane, nie było na to dowodów.
W zakresie czynów popełnionych w dniach 6 października 2010 roku, 18 sierpnia 2009 roku, 2 lipca 2008 roku i 25 czerwca 2007 roku nie podzielił stanowiska prokuratora, że wypełniają również znamiona art. 160 § 1 kk. Uznał, że nie zaszło znamię „bezpośredniości” narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia domowników, co wyklucza uznanie oskarżonego winnym czynu opisanego w art. 160 § 1 kk. W sprawie brak jest jakichkolwiek dowodów na to, aby pomimo wielu wskazanych nieprawidłowości w zakresie wentylacji, jak i działania podgrzewacza wody, powstało realne zagrożenie życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak bowiem zeznała świadek B. P., po przeglądach w tych datach nie dochodziło do żadnych zasłabnięć narażonych osób, nie narzekały one na bóle głowy, ani nie wykazywały innych objawów podtrucia tlenkiem węgla. Brak jest zatem jakichkolwiek przesłanek faktycznych do przyjęcia, że już wcześniej dochodziło do ulatniania się tlenku węgla i jego cofania do wnętrza łazienki, zaś znamię „bezpośredniości” narażenia nie może być oceniane jako narażenie abstrakcyjne.
Przy wymiarze kary sąd kierował się swoim uznaniem, granicami zagrożenia przewidzianymi w ustawie karnej oraz ocenił stopień społecznej szkodliwości przypisanych czynów. Najwyższy stopień szkodliwości miał czyn przypisany w punkcie pierwszym, z uwagi na wielość nieprawidłowości, których stwierdzenia zaniechał oskarżony oraz przede wszystkim skutki tego zaniechania. Niemniej również pozostałe przypisane przestępstwa charakteryzowały się stosunkowo wysokim stopniem społecznej szkodliwości, mając na względzie wagę dokumentu, w którym oskarżony poświadczył nieprawdę. Dokument ten, co pokazało postępowanie w zakresie czynu pierwszego, miał zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa osób zamieszkujących w lokalu poddanym kontroli, więc nie można było bagatelizować jego znaczenia. Nie jest do zaakceptowania bowiem taki sposób przeprowadzenia kontroli, regulowanej nie tylko umową, ale przepisami prawa, co już podnosi jej rangę. Od wyniku tej kontroli, która jest ważna przez rok, zależy komfort życia mieszkańców danego lokalu, rozumiany jak wyeliminowanie zagrożenia, które temu życiu zagraża. Stąd konieczna należyta staranność, której wynik powinien znaleźć odzwierciedlenie w odpowiednich dokumentach. Kontrola taka, za którą przecież oskarżony brał wynagrodzenie, nie powinna sprowadzać się do sztampowego potraktowania instalacji i machinalnego podpisania dokumentu. W takim przypadku lokatorzy nie mogą mieć żadnej pewności, że nie zagraża im ze strony instalacji, z która obcują na co dzień, niebezpieczeństwo nawet śmierci. Faktem jest, że zarządca nieruchomości nie stwarzał W. K. odpowiednich warunków kontroli, wymuszając umową szereg obowiązków, ale ten je na siebie przyjął bez zastrzeżeń. O ile nie miałby możliwości czasowych, czy technicznych, chociaż przeprowadzone kontrole nie wymagały skomplikowanych w obsłudze urządzeń, winien to przedstawić zarządcy. Na pewno natomiast w ramach rzetelnej kontroli winien nieprawidłowości wskazać lokatorom, a nawet doprowadzić poprzez zarządcę do formalnego zakazu korzystania z instalacji. Nie dość, że oskarżony tego nie zrobił, akceptował taką sytuację przez wiele lat.
Na korzyść oskarżonemu sąd poczytał fakt uprzedniej niekaralności, szczególnie w kontekście dojrzałego wieku.
W tych okolicznościach wymierzył oskarżonemu za czyn pierwszy, na podstawie art. 155 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, bo pomimo identycznego zagrożenia karą z art. 271 § 1 kk, przepis ten pełniej oddaje popełniony czyn, karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, a za pozostałe przypisane czyny, podobne zachowaniem, na podstawie art. 271 § 1 kk, kary po 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Następnie na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk, w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 , połączył orzeczone względem oskarżonego jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył karę łączną 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności, mając na uwadze podobieństwo czynów oraz ich związek z wykonywaną przez oskarżonego działalnością.
Uznał, że oskarżony niekarany w wieku 53 lat daje gwarancję przestrzegania porządku prawnego, dlatego zawiesił wykonanie kary łącznej pozbawienia wolności na okres 3 lat próby. Wobec oskarżonego można postawić pozytywną prognozę kryminologiczną pozwalającą na uznanie, że cele kary mogą zostać zrealizowane poprzez orzeczenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, a także poprzez wykonanie kary grzywny.
W związku z tym, że dolegliwość orzeczonej kary z warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności jest niższa niż w warunkach jej odbycia, orzekł względem oskarżonego karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 15 złotych każda. Przy ilości stawek uwzględnił przytoczone okoliczności czynów, z kolei przy określeniu wysokości kwotowej jednej stawki, dochody oskarżonego, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Wykonanie tak ukształtowanej kary grzywny, stanowić będzie odczuwalną dolegliwość dla oskarżonego W. K., a ponadto przyczyni się do zapewnienia poczucia sprawiedliwości społecznej, pomimo nie wykonania kary pozbawienia wolności.
Sąd na podstawie art. 41 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz wykonywania działalności gospodarczej związanej z realizacją przeglądów instalacji gazowych i wentylacyjnych na okres 5 lat uznając, że będzie to odpowiedni okres żeby wyeliminować oskarżonego z działalności, którą może narazić innych na niebezpieczeństwo. Ten bowiem do tej pory nie zrozumiał swojego zachowania, więc można przyjąć, że tak realizowane obowiązki przeglądów wskazanych instalacji, zagraża istotnym dobrom chronionym prawem ich użytkowników. Na poczet zakazu zaliczył okres rzeczywistego stosowania odpowiadającego mu rodzajowo środka zapobiegawczego.
Na podstawie art. 46 § 1 kk, w brzmieniu przed zmianą wprowadzoną ustawą z dnia 20.02.2015 roku o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 roku, poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk, sąd nałożył na oskarżonego obowiązek solidarnej zapłaty kwoty 30.000 złotych na rzecz oskarżycieli posiłkowych B. K. i I. K. tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną z utratą dziecka. Z odesłania wskazanej normy do art. 446 § 4 kc miał na względzie, że jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć pokrzywdzonego, można także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Oczywiście trudno oszacować jakiej szkody niemajątkowej doznali rodzice po stracie dziecka, kiedy przedmiotem postępowania są zachowania prawno – karne, niemniej bez wątpienia doznali znacznej krzywdy. Ze śmiercią córki Z. wiązały się dla jej rodziców dolegliwe w nasileniu i w czasie, cierpienia natury psychicznej, które nawet pomimo upływu ponad 4 lat dalej odczuwają, co sąd zaobserwował w toku postępowania. W konsekwencji kwota 30.000 złotych przynajmniej w części je zrekompensuje. W związku z tym, że pokrzywdzeni byli uprawnieni do zadośćuczynienia z tytułu jednego czynu niedozwolonego, sąd na podstawie art. 367 kc w zw. z art. 46 § 1 kk określił zobowiązanie oskarżonego jako solidarne.
Na podstawie art. 44 § 1 kk sąd orzeka przepadek dokumentów w postaci: karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 20 grudnia 1997 roku, zawierającej uwagi do przeglądów rocznych, w tym za rok 2007 oraz karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 2 lipca 2008 roku, zawierającej uwagi do przeglądów rocznych za lata 2009 – 2011, przechowywanych w aktach sprawy na karcie 286. Zgodnie z treścią powołanego przepisu sąd orzeka przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio z przestępstwa, bez względu na to do kogo należy. Powołane dokumenty, zawierały poświadczenie nieprawdy, a więc pochodziły z przestępstwa z art. 271 § 1 kk. Taka sytuacja nie dotyczy dokumentu w postaci karty przeglądu instalacji gazowej i odbiorników gazu w mieszkaniu z dnia 12 lipca 2005 roku, przechowywanego również na karcie 286, bo w zakresie taj kontroli oskarżony nie poświadczył nieprawdy. Podobnie należało zwrócić właścicielowi jako zbędną dla sprawy kartę gwarancyjną (...), przechowywaną w aktach sprawy na karcie 247.
Przedstawione rozstrzygnięcia w zakresie kary sąd, wobec zmiany kodeksu karnego, kierując się zasadą powołanego art. 4 § 1 kk, sformułował na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy, bo jest względniejsza dla oskarżonego. W szczególności zawężenie możliwości zawieszenia kary do 1 roku, okresu próby do lat 3, przekonuje, że zastosowanie ustawy nowej byłoby mniej korzystne. Na niekorzyść sytuacji oskarżonego zmieniła się również treść art. 46 § 1 kk i art. 71 § 1 kk.
Kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania na podstawie art. 626 § 1 kpk, art. 627 kpk orzekł o kosztach procesu w części skazującej oskarżonego, obciążając go zgodnie art. 2 ust. 1 pkt 4, art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 roku, Nr 49, poz. 223), opłatą w kwocie 450 złotych. Natomiast kosztami procesu w części uniewinniającej oskarżonego, na podstawie art. 632 pkt 2 kpk, obciążył Skarb Państwa.