Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 183/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2017 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w VI Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie :

Przewodniczący – Sędzia SO Andrzej Żuk

Protokolant Urszula Kołodziej

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2017 roku

sprawy A. D. ur. (...) w L., s. S. i B. z domu Z.

obwinionego z art. 124 § 1 k.w.

z powodu apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Lwówku Śląskim

z dnia 8 marca 2017 r. sygn. akt II W 164/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok wobec obwinionego A. D. w ten sposób, że w pkt I części dyspozytywnej przyjmuje wartość szkody równą 79,90 (siedemdziesiąt dziewięć 90/100) złotych i zmniejsza wymierzoną karę grzywny do 70 (siedemdziesiąt) złotych,

II.  zwalnia obwinionego od ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od opłaty.

Sygn. akt VI Ka 183/17

UZASADNIENIE

A. D. został obwiniony o to, że:

w dniu z 1 na 2 sierpnia 2015r. w P. przy nr 8, gminy L., powiatu (...), poprzez spryskanie żrącą substancją kompletu mebli ogrodowych w postaci huśtawki i stolika dokonał uszkodzenia ich powierzchni, na kwotę 300 zł na szkodę sąsiadów S. i L. S., tj. o czyn z art. 124 § 1 k.w.

Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim wyrokiem z dnia 8 marca 2017 r. w sprawie sygn. akt II W 164/16:

I.  obwinionego A. D. uznał za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, przyjmując, że wartość szkody wynosi nie więcej niż 300 złotych, tj. popełnienia wykroczenia z art. 124 § 1 k.w. i za to na podstawie art. 124 § 1 k.w. wymierzył mu karę 200 (dwustu) złotych grzywny;

II.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 118 § 1 k.p.w. i art. 119 k.p.w. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 100 złotych i na podstawie art. 3 ust. 1 w zw. z art. 21 Ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych wymierzył opłatę w wysokości 30 złotych.

Apelację od powyższego wyroku wniósł osobiście obwiniony. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania karnego poprzez:

- niewłaściwą ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i poczynienie na tej podstawie błędnych ustaleń faktycznych, mających wpływ na treść całego rozstrzygnięcia co do sprawstwa i winy obwinionego, co do wartości rzeczy, które rzekomo zostały uszkodzone,

- naruszenia w konsekwencji zasady domniemania niewinności poprzez oddalenie tych najważniejszych wniosków dowodowych, których realizacja wykazałaby niewinność, tj. wniosków o przeprowadzenie badania śladów substancji znajdujących się na uszkodzonych przedmiotach, wizji lokalnej w miejscu wykroczenia oraz opinii biegłego sądowego na okoliczność tego, co zostało zarejestrowane na nagraniu stanowiącym dowód w sprawie,

- złamanie zasady, według której nierozwiane wątpliwości rozstrzyga się na korzyść obwinionego.

Podniósł również, że sędzia sprawozdawca powinna być wyłączona od rozpoznawania spraw obwinionego, albowiem jej małżonek jest podwładnym Burmistrza L., który z jest przyjacielem rodziny S..

W oparciu o powyższe apelujący wniósł o zmianę wyroku Sądu I instancji i uniewinnienie od zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obwinionego okazała się zasadna tylko częściowo, doprowadzając do zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej kary. Na uwzględnienie jednak nie zasługiwał wniosek skarżącego o jego uniewinnienie.

Na wstępie należało się odnieść do stwierdzenia apelującego wystąpienia uchybienia polegającego na orzekaniu przez sędziego, który powinien zostać wyłączony od rozpoznania sprawy. Z całą pewnością nie występowały w okolicznościach sprawy przesłanki do wyłączenia sędziego z mocy prawa z art. 40 kpk w zw. z art. 16 § 1 kpow. W toku postępowania nie były też podnoszone przez strony wątpliwości co do bezstronności sędziego, które uzasadniałyby jego wyłączenie na podstawie art. 41 kpk w zw. z art. 16 § 1 kpow. O podstawie do wyłączenia sędziego nie przekonuje argumentacja zawarta w apelacji, która nie wskazuje na jakikolwiek związek czy znajomość SSR Justyny Krzysztofik – Skrzydłowskiej z pokrzywdzoną L. S.. Dlatego Sąd Okręgowy nie dostrzegł podstawy do podzielenia stanowiska obwinionego w tym przedmiocie.

Wbrew wywodom zawartym w apelacji, brak jest podstaw do zanegowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji odnośnie przebiegu zdarzenia, które miało miejsce w dniu z 1 na 2 sierpnia 2015 r., gdyż stanowią one wynik prawidłowej oceny zebranych w sprawie dowodów.

Skarżący nie wykazał skutecznie, aby rozumowanie Sądu Rejonowego, przy ocenie zgromadzonych dowodów w tym zakresie było wadliwe, bądź nielogiczne. Lakoniczny zarzut przedstawiony w apelacji, ma tu w istocie charakter polemiczny i opiera się wyłącznie na odmiennej i jednostronnej ocenie zebranych w sprawie dowodów. Obwiniony w swojej apelacji bardzo szeroko przedstawił swoją wersję zdarzenia, która przecież jest znana Sądowi Okręgowemu na podstawie akt sprawy i była znana Sądowi Rejonowemu w czasie wydawania wyroku.

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. Nie może on jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz musi prowadzić do wykazania, jakich konkretnie uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd I instancji w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu I instancji odmiennego poglądu nie może zaś prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych (por. wyrok SN z dnia 20 lutego 1975r. w sprawie II KR 355/4, OSNPG 1975/9/84). W przedmiotowej sprawie skarżący, podważając ustalenia Sądu Rejonowego, nie przedstawił wszechstronnej i obiektywnej oceny dowodów, nie wykazał błędów logicznych w rozumowaniu Sądu meriti, ani też błędów faktycznych i rzeczowych w treści wyroku lub jego uzasadnieniu.

Nie można podzielić twierdzeń skarżącego, iż Sąd Rejonowy dokonał błędnych ustaleń faktycznych co do osoby sprawcy wykroczenia. Sąd I instancji właściwie przecież rozważył wszystkie dowody, zarówno te przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego. W pisemnych motywach zaskarżonego wyroku należycie wykazał, dlaczego dał wiarę wersji przedstawionej przez pokrzywdzoną, za niewiarygodną uznał zaś relację obwinionego. Swoje ustalenia wyprowadził z całości materiału dowodowego, ocenionego swobodnie a nie dowolnie, po rozpatrzeniu okoliczności zarówno korzystnych jak i niekorzystnych dla obwinionego. Sposób, w jaki zapoznał się z dowodami dotyczącymi przedmiotowego zdarzenia i w jaki przeanalizował wszystkie okoliczności ujawnione na rozprawie głównej, nie naruszając art. 410 kpk w zw. z art. 82 § 1 kpow, wskazuje, że ocena tego Sądu nie przekracza dozwolonych granic oceny swobodnej. Niezasadny jest zarzut niewłaściwej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą Sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami, zaś swobodna ocena dowodów ograniczona jest jedynie powinnością przedstawienia rozumowania, które doprowadziło do tego wyboru. W ocenie Sądu Okręgowego warunek ten został w niniejszym postępowaniu spełniony. Sąd I instancji przedstawił proces myślowy, który leżał u podstaw ustaleń faktycznych. Opierał się przy tym na całokształcie materiału dowodowego ujawnionego w toku przewodu sądowego, wszystkie dowody poddał krytycznej ocenie. Wynikiem wszechstronnej analizy było wnioskowanie co do tego, które dowody zasługują na danie im wiary, które zaś są niewiarygodne i nie mogą być podstawą ustaleń faktycznych. Poza tą oceną nie pozostawił Sąd jakichkolwiek dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonego, które dokładnie przeanalizował pod kątem logiki wypowiedzi, ich spójności i zgodności z pozostałym materiałem dowodowym. Przy dokonywaniu tej oceny kierował się zasadami logiki i prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego. W przedstawionym w uzasadnieniu procesie wnioskowania brak jest z kolei błędów logicznych, czy też niespójności. Dokonana kompleksowo ocena dowodów jest wynikiem bezpośredniej obserwacji zachowań osób przesłuchanych w sprawie, co jest szczególnie ważkie w sytuacji, gdy najważniejsze dowody leżące u podstaw wyrokowania to dowody osobowe pochodzące od osób zainteresowanych konkretnym rozstrzygnięciem.

U podstaw ustaleń Sądu Rejonowego leżały nie tylko zeznania pokrzywdzonej, które były przedmiotem wnikliwej analizy, ale również dowody obiektywne – przede wszystkim zeznania funkcjonariuszy policji K. C. i A. C., ale także płyta CD z nagraniem z monitoringu (k. 64) oraz fotografie załączone wraz z płytą (k. 84-91), dokumenty potwierdzające niezwłoczne zawiadomienie Policji. Kwestionowanie wiarygodności pokrzywdzonej na podstawie istnienia konfliktu sąsiedzkiego stanowi polemikę nie zasługującą na miano obiektywnej. Sąd Rejonowy, mając stosowną wiedzę w tym zakresie, oceniał każdy z dowodów z wystarczającą wnikliwością i ostrożnością. Dostrzegał i wziął pod uwagę również długotrwały i intensywny konflikt stron procesu, a ocena dowodów nie była na pewno jednostronna lub nieobiektywna. Sąd odwoławczy w całości akceptuje i podziela powyższą część pisemnych motywów orzeczenia.

Nie można zgodzić się z zarzutem apelującego, jakoby doszło do naruszenia zasady in dubio pro reo. Zasada ta ma bowiem zastosowanie wyłącznie wówczas, gdy istnieją w sprawie nie dające się usunąć wątpliwości, a takie wbrew sugestiom apelującego w niniejszej sprawie nie występują. Dyrektywa z art. 5 § 2 kpk (w zw. z art. 8 kpow) jest adresowana do Sądu i znajduje zastosowanie tylko w sytuacji, gdy to Sąd stwierdzi istnienie rzeczywistych wątpliwości, których nie udało się usunąć mimo podejmowanych prób. W niniejszej sprawie Sąd I instancji nie stwierdził takich wątpliwości i Sąd Okręgowy w pełni podziela to stanowisko. Wszystkie bowiem istotne dla jej rozstrzygnięcia okoliczności zostały uprzednio należycie wyjaśnione przez Sąd I instancji w drodze swobodnej oceny wszystkich dowodów, pozwalającej na poczynienie kategorycznych, jednoznacznych ustaleń faktycznych co do przebiegu inkryminowanego zdarzenia. Wątpliwości nie rodziło występowanie w sprawie dwóch wersji, które zostały przecież poddane ocenie przez Sąd I instancji i nie zrodziły w nim wątpliwości niedających się usunąć.

Sąd Okręgowy nie podzielił również zarzutu naruszenia przez Sąd I instancji zasady domniemania niewinności. Ani sposób procedowania, ani też treść wyroku i jego pisemnego uzasadnienia nie wskazują na to, że sprawa została rozpoznana w sposób nieprawidłowy, że Sąd Rejonowy poczynił założenie sprawstwa i winy A. D., a zaskarżony wyrok był konsekwencją „odgórnej chęci skazania”, „pokrętnej logiki”, braku bezstronności Sądu. Wyżej też Sąd Okręgowy wskazał, że wbrew apelacji obwinionego sędzia Justyna Krzysztofik – Skrzydłowska nie podlegała wyłączeniu od rozpoznania sprawy. Nie stanowiło również naruszenia zasady domniemania niewinności oddalenie składanych przez obwinionego wniosków dowodowych. Wszystkie one były przedmiotem oceny Sądu, który przedstawił przekonujące i oparte na przepisach prawa argumenty przemawiające za oddaleniem tych wniosków dowodowych.

Przede wszystkim w toku postępowania nie był oddalony wniosek obwinionego o przeprowadzenie badania śladów substancji na rzeczach L. S., albowiem takiego wniosku przed Sądem obwiniony ani jego obrońca nie formułowali. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy zwraca uwagę na to, że po upływie długiego czasu (obecnie ponad 2 lata) przeprowadzenie takiego dowodu nie jest możliwe. Prawidłowo nie uwzględnił Sąd I instancji wniosku o przeprowadzenie wizji lokalnej w miejscu popełnionego wykroczenia, jak i nie dopuścił opinii biegłego sądowego. W postanowieniach z dnia 1 grudnia 2016 r. i 8 marca 2017 r. Sąd ten przekonująco wykazał występowanie przesłanek negatywnych uwzględnienia wniosków z art. 170 § 1 pkt 3 i 5 kpk w zw. z art. 39 pkt 2 kpow. W odniesieniu do zarzutu nieprzeprowadzenia wizji lokalnej w toku postępowania sądowego należy ponownie podkreślić upływ czasu, który sprawia, że ten dowód nie prowadziłby do jakichkolwiek istotnych dla rozstrzygnięcia wniosków lub ustaleń. Taką wizję przeprowadzili bezpośrednio po zajściu funkcjonariusze Policji, niestety nie sporządzili na tę okoliczność stosownej dokumentacji i nie zabezpieczyli przedmiotowej substancji. Tych braków nie można było skutecznie usunąć dowodem z wizji lokalnej przeprowadzonej przez Sąd przeszło rok po zdarzeniu (wniosek dowody złożony na rozprawie w dniu 1 grudnia 2016 r.). Sąd Okręgowy w całości podziela argumentację Sądu Rejonowego zawartą w uzasadnieniu oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego – nieustalonej specjalności – który miałby dokonać identyfikacji przedmiotu zarejestrowanego na nagraniu z monitoringu. Zważyć w tym miejscu należy, że przedmiotowe nagranie nie stanowiło jedynego ani nawet zasadniczego dowodu, na podstawie którego Sąd I instancji czynił swoje ustalenia. Stanowiło ono potwierdzenie zeznań pokrzywdzonej oraz funkcjonariuszy Policji.

Wobec dokonania szczegółowej i logicznej, całościowej (nie zaś wybiórczej, jak uczynił to autor apelacji) analizy wszystkich dowodów, w ich wzajemnych powiązaniu, zasadnie Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski, które przesądziły o dokonanych ustaleniach faktycznych, co w konsekwencji skutkowało przypisaniem obwinionemu A. D. sprawstwa i winy w zakresie wykroczenia kwalifikowanego z art. 124 § 1 k.w. Odmienne wywody zaprezentowane przez obwinionego stanowią wyłącznie nieprzekonującą polemikę i nie zasługują na uwzględnienie.

Zasadnie natomiast obwiniony kwestionuje ustalenie wysokości poniesionej przez pokrzywdzoną szkody. O ile prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że szkoda wynika nie ze zniszczenia, a jedynie uszkodzenia mebli ogrodowych, o tyle nie dołożył staranności przy ustalaniu wartości tej szkody i posłużył się zupełnie nieprzydatnym w okolicznościach sprawy pojęciem „nie więcej niż 300 zł”. Wartość szkody w rozumieniu art. 124 § 1 k.w. nie może być utożsamiana z wartością "cudzej rzeczy", zwłaszcza że rzeczy L. S. – w szczególności huśtawka ogrodowa – nie utraciły waloru użytkowego. Z zeznań pokrzywdzonej wynika, że nie zostały naruszone elementy konstrukcyjne mebli a ich uszkodzenie odnosi się w szczególności do walorów estetycznych. Dla przywrócenia stanu poprzedniego wystarczające byłoby więc przemalowanie huśtawki i właśnie koszt takiej czynności w przedmiotowej sprawie stanowi wartość szkody (+1 zł według zeznań L. S. za stolik, który został uszkodzony nieodwracalnie).

Ustalając wysokość szkody Sąd Okręgowy przyjął najniższe ceny rynkowe poszczególnych materiałów niezbędnych do przywrócenia stanu poprzedniego uszkodzonej huśtawki ogrodowej, na które składają się: farba do metalu na kwotę 31,89 zł, pędzel do farb rozpuszczalnikowych na kwotę 5,49 zł, rozcieńczalnik uniwersalny na kwotę 5,97 zł oraz papier ścierny na kwotę 12,59 zł, a także koszt 1 roboczogodziny wyliczonej według średniego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w miesiącu sierpniu 2015 r. W świetle powyższych rozważań Sąd Okręgowy dokonał zmiany w pkt I części dyspozytywnej wyroku Sądu Rejonowego, w ten sposób, że wartość szkody ustalił na kwotę 79,90 zł.

Mając na uwadze powyższą zmianę, jak i kierunek apelacji (wniesionej na korzyść obwinionego) zasadnym było obniżenie orzeczonej względem obwinionego kary grzywny na kwotę 70 złotych. Za zmianą tą przemawia wysokość szkody wyrządzonej pokrzywdzonej, jak i stopień społecznej szkodliwości, który w myśl art. 47 § 6 k.w. nie jest znaczny wobec niewielkiego rozmiaru uszkodzenia mebli oraz mimo wszystko łatwości w ich naprawie (dot. huśtawki). Kara taka powinna być wystarczająca dla wdrożenia obwinionego do poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego, jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu obwinionego, uwzględnia wszystkie dyrektywy wymiaru kary określone w art. 24 § 1 i 3 k.w. oraz art. 33 § 1 i 2 k.w.

Mając na względzie wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, Sąd odwoławczy – nie znajdując przy tym uchybień określonych w art. 104 k.p.w. i art. 440 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność dalszej zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. orzekł jak w wyroku.

Mając na uwadze sytuację materialną obwinionego, uzyskiwany przez niego dochód, ale również stan zdrowia i fakt, że w części przynajmniej wygrał apelację (zmiana wyroku na jego korzyść), Sąd zwolnił go na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego.