Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 383/13

Dnia 26 kwietnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Monika Świerad

Protokolant: staż. Karolina Łukasik

po rozpoznaniu na rozprawie

w dniu 26 kwietnia 2017 r. w N.

sprawy z powództwa A. N. (1)

przeciwko J. T. (1) i K. T. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanych J. T. (1) i K. T. (1) solidarnie na rzecz powódki A. N. (1) kwotę 200.000 zł (dwieście tysięcy złotych 00/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 25.03.2013 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanych J. T. (1) i K. T. (1) solidarnie na rzecz powódki A. N. (1) kwotę 13.617 zł (trzynaście tysięcy sześćset siedemnaście złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów postepowania;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanych J. T. (1) i K. T. (1) solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kasa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu kwotę 160 zł (sto sześćdziesiąt złotych 00/100) tytułem kosztów tymczasowo wyłożonych ze środków Skarbu Państwa.

Sygn. akt I C 383/13

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26.04.2017 roku

Pozwem inicjującym przedmiotowe postępowanie powódka A. N. (1) domagała się zasądzenia solidarnie od pozwanych J. T. (1) i K. T. (1) kwoty 200.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych (k. 1-3).

Motywując żądanie pozwu powódka podniosła, że pozwane J. T. (1) i K. T. (1) są jedynymi spadkobierczyniami zmarłego w dniu 15.01.2013 r. J. T. (2). W związku z powyższym na zasadzie sukcesji generalnej wstąpiły w ogół praw i obowiązków majątkowych zmarłego. Powódka zaznaczyła, że w okresie od 20.12.2011 r. do 31.05.2012 r. pożyczyła zmarłemu J. T. (2) łącznie kwotę 350 000 zł w czterech transzach: 20.12.2011 r. kwotę 120 000 zł, 04.04.2012 r. kwotę 60 000 zł,10.04.2012 r. kwotę 70 000 zł, 30.05.2012 r. kwotę 100 000 zł. Strony umowy pożyczki nie określiły terminu zwrotu pożyczonych kwot, ani żadnych innych warunków umowy, która nie była także zawarta na piśmie. Powódka podała, że w/w kwoty wypłacała z rachunków bankowych i tego samego dnia przekazywała w gotówce do rąk J. T. (2), który w tym samym dniu wpłacał je na rachunek w banku. J. T. (2) sukcesywnie zawracał jej pożyczone kwoty. Do momentu podpisania oświadczenia w dniu 7.08.2012 roku zwrócił jej 50.000 zł. Po podpisaniu oświadczenia zwrócił jej jeszcze kwotę 100 000 zł w dwóch ratach: 03.10.2012 r. kwotę 50 000 zł, 31.12.2012 r. kwotę 50 000 zł. W dniu 07.08.2012 r. J. T. (2) w pisemnym oświadczeniu, podpisanym również przez świadków M. B. i A. S. (1), potwierdził fakt otrzymania pożyczki od powódki w kwocie 300 000 zł (wg stanu na dzień podpisania oświadczenia, z uwzględnieniem już spłaconych kwot na łączną sumę 50 000 zł) i zobowiązał się do jej zwrotu. Łącznie do chwili śmierci J. T. (2) zdążył zwrócić powódce kwotę 150 000 zł, a jego zobowiązanie z tytułu udzielonych pożyczek nie zostało spłacone do kwoty 200 000 zł, dochodzonej pozwem. Powódka podkreśliła, że pozostawała ze zmarłym J. T. (2) w nieformalnym związku, stąd też aby pomóc w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej (hurtownia napojów i alkoholu), pożyczyła mu wskazane wyżej kwoty pieniężne, nie spisując przy tym żadnych umów, ani pokwitowań. Relacje osobiste łączące ją z J. T. (2) były pełne zaufania. J. T. zresztą sukcesywnie zwracał pożyczone kwoty, więc powódka nawet nie myślała o pisemnym potwierdzeniu faktu udzielenia pożyczki, w momencie przekazywania pożyczanych kwot. Dopiero na życzenie zmarłego J. T. (2) zostało sporządzone na piśmie oświadczenie, podpisane przez niego w dniu 07.08.2012 r. Powódka, z uwagi na bardzo napięte relacje ze spadkobierczyniami zmarłego, niezwłocznie podjęła działania celem dochodzenia swoich roszczeń. Wystosowała do pozwanych, w oparciu o art. 723 k.c. wezwania do zapłaty kwoty 200 000 zł, w terminie określonym w tym przepisie, wypowiadając jednocześnie umowę pożyczki. Wezwania pozostały bez reakcji.

Pozwane w odpowiedzi na pozew (k. 30-41) wniosły o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz każdej pozwanej z osobna, kosztów procesu wg norm przepisanych.

Pozwane zaprzeczyły jakoby zmarły J. T. (2) pożyczył od powódki kwotę 350.000zł. Zarzuciły, że powódka nie udowodniła, że pożyczyła kwotę 350.000zł zmarłemu chociaż, z mocy art. 6 kc, to na niej spoczywa ciężar udowodnienia tego faktu. Powódka winna też udowodnić, że posiadała oszczędności w kwocie umożliwiającej udzielenie takiej pożyczki a tego faktu również nie udowodniła. Wg wiedzy pozwanych powódka od jesieni 2011 r. jest jednym z trzech wspólników spółki jawnej, która prowadzi niewielką aptekę w K. (...). Jest mało prawdopodobnym aby z tej działalności, przy dwóch innych, dużych aptekach funkcjonujących K. (...), powódka osiągnęła dochody w wysokości umożliwiającej jej udzielenie pożyczki w kwocie 350.000zł. Wcześniej powódka prowadziła niewielką pizzernię w K. a fakt, że ją zlikwidowała, dowodzi nierentowności tej działalności. Wg pozwanych powódka nie posiadała tak dużych oszczędności, które mogła pożyczyć zmarłemu. Bankowe dowody wypłat z dnia 04.04.2012r, 10.04.2012r oraz 30.05.2012r nie dowodzą faktu pożyczenia wypłaconych kwot J. T. (2). Z dokumentów tych nie wynika, na jaki cel kwoty zostały pobrane i na co powódka je przeznaczyła. W szczególności nie wynika z nich, że pobrane kwoty zostały przekazane zmarłemu. Dokumenty te stanowią jedynie dowód potwierdzający wypłatę z banku określonych kwot przez powódkę. Powódka nie wykazała, że dokonane wypłaty nie dotyczą tych samych środków pieniężnych. Pozwane zaprzeczyły też, aby dowodem na udzielenie pożyczki była kserokopia trzech umów lokat oszczędnościowych, z których nie wynika fakt wypłacenia przez powódkę kwot objętych lokatami z banku a tym bardziej nie wynika fakt przekazania kwot wymienionych w tych dokumentach zmarłemu. Zdaniem pozwanych jeżeli zmarły pożyczałby pieniądze od powódki, to mógł też oddawać pożyczane kwoty, które powódka z kolei mogła pożyczać mu w następnych transzach. Zdaniem pozwanych powódka pożyczała zmarłemu pieniądze, które wcześniej zmarły jej oddał. To oznacza, że powódka chcąc dowodzić, że pożyczyła zmarłemu kwotę 350.000zł musi udowodnić, że kwotę taką posiadała. Pozwane wyjaśniły też, że wpływy hurtowni ze sprzedaży towaru sięgały dziennie kwot od kilkudziesięciu tysięcy do nawet stu tysięcy. Trudno wnioskować, że kwoty wpłacane na konto hurtowni przez zmarłego wg twierdzeń powódki mogły pochodzić od niej. Powódka nie posiadając pisemnej umowy pożyczki, nie uprawdopodobniła też pismem faktu jej zawarcia. Zdaniem pozwanych podpis złożony pod oświadczeniem z dnia 7.8.2012r nie jest nakreślony ręką J. T. (2). Pozwane podniosły też, że nawet gdyby podpis pod oświadczeniem nakreślił zmarły to złożył go w stanie wyłączającym świadome podjęcie decyzji i wyrażenie woli a to z uwagi na stan upojenia alkoholowego, w którym znajdował się nieprzerwanie od dnia 4 sierpnia 2012r aż do dnia 12.08.2012r. W dniu 7 sierpnia 2012r zmarły J. T. (2) przybywał w domu u powódki. Zmarły w ostatnich latach miał bardzo poważne problemy alkoholowe, przejawiające się w totalnym upijaniu się nieprzerwanie przez okres trwający od kilkunastu dni nawet do trzech tygodni. Zdaniem pozwanych między powódką a zmarłym J. T. (2) nie było żadnego nieformalnego związku w powszechnym rozumieniu tego pojęcia. Zmarły mieszkał z rodziną i nie zamierzał jej opuścić dla powódki, do której „uciekał" tylko wtedy, gdy był w stanie upojenia alkoholowego. U powódki pił dzień i noc przez kilka dni, po czym powódka, w obawie o życie zmarłego „podrzucała" go nocą do domu rodzinnego, by pozwana J. T. (1) doprowadzała go do stanu trzeźwości. Niejednokrotnie pozwana J. T. (1) wzywała pielęgniarkę B. Ś. oraz lekarza A. S. (1) celem udzielenia pomocy medycznej zmarłemu J. T. (2), ponieważ upojenie alkoholowe zagrażało jego życiu. Pozwana J. T. (1) zawiozła nawet zmarłego do szpitala z obawy o jego życie. Nie zdarzyło się aby zmarły przebywał u powódki będąc trzeźwym lub powódka odwiozła go trzeźwego do domu. Stan upijania się zmarłego zwłaszcza na przestrzeni 2012r, był coraz częstszy i trwał coraz dłużej. W czasie takiego picia, zmarły wydzwaniał do pracowników hurtowni z poleceniem aby przywozili mu alkohol do powódki bądź do domu. Upojenie alkoholowe było też przyczyną śmierci J. T. (2), który zmarł tragicznie w dniu 15 stycznia 2012r będąc w tzw „ciągu alkoholowym" od dnia imienin tj. od 7.01.2012r. W dniu 7 sierpnia 2012r zmarły był również w okresie „ciągu alkoholowego", który zaczął na weselu, na jakim był razem z pozwanymi w dniu 4.08.2012r. Wesele opuścił w stanie upojenia nad ranem i na poprawinach, które miały miejsce po południu w dniu 5.04.2012r, nie pojawił się, ponieważ pił już wtedy u powódki. Do domu pozwanych został przywieziony przez powódkę w nocy 8 sierpnia 2012r w stanie totalnego upojenia alkoholowego. W ocenie pozwanych brak jest jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia, że stan upojenia alkoholowego i jego skutki w okresie pobytu zmarłego u powódki po weselu, w tym w dniu sporządzenia oświadczenia, pozwalał mu na świadome podpisanie jakiegokolwiek dokumentu. Oświadczenie złożone w takich warunkach jest pozbawione wartości dowodowej ponieważ jest z mocy prawa bezwzględnie nieważne co wynika z treści art. 82 kc. Pozwane podniosły też, że w myśl art. 720 par 2 kc umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem sądowym niezachowanie wymaganej art. 720 § 2 k.c. formy zawarcia umowy pożyczki ma ten skutek, że sama ta czynność prawna jest ważna, a ustawodawca nakazuje stosować tylko ograniczenia dowodowe określone w art. 74 § 1 k.c. W ocenie pozwanych powódka nie uprawdopodobniła za pomocą pisma faktu zawarcia umowy pożyczki ze zmarłym, ponieważ, jak wyżej wykazano, dowodem takim nie są bankowe dowody wypłat a oświadczenie z dnia 7.08.2012r jest nieważne z tej racji, że podpis pod oświadczeniem nie jest nakreślony ręką zmarłego a jeżeli tak, to został złożony w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Pozwane podniosły również, iż sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego są okoliczności, kiedy ktoś pożycza kwotę 350.000zł nie sporządzając umowy na piśmie jak również nie żądając żadnego pokwitowania. Jest to niewiarygodne zwłaszcza w okolicznościach niniejszej sprawy, gdy strony nie mieszkały ze sobą i nie łączył ich na tyle bliski związek, że wspólnie planowali przyszłość. Przyszłości takiej z pewnością nie planował zmarły J. T. (2) a pomysł, że zmarły zostawi rodzinę dla powódki był wytworem jej wyobraźni lub też spowodowany był chęcią dokuczenia pozwanej J. T. (1). Pozwane podały też, że zmarły nie miał potrzeby pożyczania tak dużych kwot od powódki ponieważ hurtownia, którą prowadził była w dobrej kondycji finansowej. Wg rachunku zysków i strat sporządzonego za okres 01.01.2012 - 31.12.2012r zysk na rok 2011 wyniósł 844 408,20zł a zysk za rok 2012 wyniósł 710 267, 06zł. Ponadto zmarły w lipcu 2012r zaciągnął w BS K. (...) kredyt obrotowy w wysokości 2 mln. W przypadku chwilowego braku pieniędzy na koncie potrzebnych na zapłatę faktury, zmarły zawsze pożyczał je od pozwanej J. T. (1), która od lat prowadzi restaurację (...) „ w K. (...) i zawsze pożyczała je mężowi. Z daleko idącej ostrożności, pozwane podniosły, iż zmarły, jeżeli pożyczył pieniądze od powódki, to zwrócił dochodzoną kwotę w okresie wrzesień - grudzień 2012r. W tym okresie zmarły pobierał z kasy hurtowni znaczne kwoty, których nie zwracał do kasy jak również nie tłumaczył pracownikom w jakim celu je pobiera. Według pozwanych powódka nie posiadała własnych pieniędzy, miała tylko pieniądze które wcześniej przekazał jej zmarły. Zmarły w okresie działalności hurtowni pobrał z kasy ponad 2.617.000 zł, których nie rozliczył a równocześnie inwestycje, które poczynił nie uzasadniają wydatkowanie w/w kwoty.

Pismem z dnia 16.07.2013 roku (k. 67-71) powódka podniosła, że udowodniła fakt pożyczenia zmarłemu J. T. (2) kwoty 350 000 zł poprzez przedłożenie podpisanego przez zmarłego, autentycznego oświadczenia dotyczącego udzielonej pożyczki i jej zwrotu, złożonego w pełni świadomie. Powódka podniosła, też, że udowodniła posiadanie środków pieniężnych w kwocie potrzebnej do udzielenia przedmiotowej pożyczki, skoro środki te były wypłacane z jej rachunku bankowego. Ponadto oprócz dochodów uzyskiwanych najpierw z pracy zarobkowej, a następnie z prowadzonej działalności gospodarczej (pizzeria i apteka), otrzymywała także regularnie, co tydzień, środki pieniężne od byłego już męża mieszkającego w USA, od lat dziewięćdziesiątych do 2012 r. Powódka zaprzeczyła spekulacjom pozwanych, jakoby wypłaty środków pieniężnych dotyczyły tych samych środków, ulokowanych w różnych bankach. Już chociażby dokładne godzinowe daty wypłat środków w dniu 30.05.2012 r. z BS K. (...) o godz. 09.13 i BS Ł. o godz. 9.43 przeczą tym twierdzeniom. W dniach wypłaty środków pieniężnych przez powódkę ze swoich rachunków oraz przekazania ich J. T. (2), dokonywane były wpłaty na rachunek J. T. (2) w BS K. (...), odpowiednio w dniu 20.12.2011 r. kwota 120.000 zł, 04.04.2012 r. kwota 60.000 zł, 10.04.2012 r. kwota 70.000 zł i 30.05.2012 r. 100.000 zł. Powyższe wpłaty dokonywane były osobiście przez ówczesnego kierownika hurtowni prowadzonej przez zmarłego A. H. (1). Powódka uwypukliła, że oświadczenie o udzieleniu pożyczki w kwocie 300.000 zł z dnia 07.08.2012 r. zostało podpisane przez zmarłego J. T. (2) osobiście w jej domu, w pełni świadomie i na wyraźne żądanie J. T. (2). Powódka zaprzeczyła jakoby zmarły upijał się u niej i tylko w takim stanie u niej przebywał. Zmarły przyjeżdżał do niej w stanie upicia, po to aby się wykurować i dojść do siebie i nie spożywał alkoholu u niej. Taki też stan miał miejsce w dniu 07.08.2012 r. kiedy to zmarły J. T. (2) dochodził do siebie po piciu na weselu, w którym uczestniczył w dniu 04.08.2012 r., a pojawienie się A. S. (1) - lekarza, nie miało nic wspólnego ze stanem zdrowia J. T. (2), było to przypadkowe spotkanie w aptece, mieszczącej się na posesji zamieszkiwanej przez powódkę, które zaowocowało złożeniem podpisu na oświadczeniu. Powódka podała, że w dniu 9 sierpnia 2012 r. trzeźwego J. T. odwiozła w okolice domu. Przedłożone oświadczenie podpisane przez zmarłego J. T. (2) stanowi pisemne potwierdzenie zawarcia umowy pożyczki, stąd nie będą miały zastosowania w niniejszej sprawie ograniczenia dowodowe wnikające z art. 74 § 1 k.c. w związku z art. 720 § 2 k.c. Zdaniem powódki jej związek ze zmarłym J. T. (2) był na tyle bliski, że całkowicie uzasadniał w świetle zasad doświadczenia życiowego fakt pożyczenia kwoty 350.000 zł bez potwierdzenia na piśmie czy też pokwitowania przyjęcia środków pieniężnych. Powódkę ze zmarłym łączył kilkuletni silny związek uczuciowy i niejednokrotnie planowali oni wspólną przyszłość. Powódka podkreśliła, że inicjatywa podpisania oświadczenia wyszła od zmarłego J. T. (2), to on nalegał na jego podpisanie.

W piśmie z dnia 11.10.2013 roku i z dnia 14.10.2013 roku (k. 208-211 i k.223-225) pozwane zaprzeczyły twierdzeniom powódki, aby środki w kwocie 350.000zł powódka mogła zaoszczędzić. Powódka nie udowodniła, że osiągała dochody z pracy zarobkowej oraz z działalności gospodarczej w wysokości pozwalającej jej na zaoszczędzenie w/w kwoty. Dochody z tych źródeł były niewielkie. Powódka, będąc zatrudniona jako sklepowa w Gminnej Spółdzielni (...), nie mogła osiągać z tego tytułu wysokiego wynagrodzenia. Prowadzona przez powódkę pizzeria również nie mogła przynosić wielkich dochodów, ponieważ nie likwiduje się działalności, która generuje duże zyski. Apteka prowadzona była od jesieni 2011r i dochody z tego tytułu, wynosiły 1000 zł miesięcznie. Natomiast z kwoty 156.404USD uzyskanej od męża w latach 2003-2012 powódka utrzymywała dwójkę dzieci, zakupiła samochód marki M. oraz dokonała inwestycji polegających na uruchomieniu działalności gospodarczej. W ocenie pozwanych niemożliwym jest aby z tych środków zaoszczędziła kwotę, z której udzielona została pożyczka zmarłemu. Według pozwanych powódka nie udowodniła, że środki potrzebne do udzielenia ewentualnej pożyczki mogły pochodzić od byłego męża. Powódka jako dowodu na źródło pochodzenia środków, z których rzekomo została udzielona pożyczka, nie przedłożyła rocznych rozliczeń PIT, można wnioskować, że środki pochodziły z nieujawnionych źródeł dochodów, które nie zostały przedstawione do rozliczenia w Urzędzie Skarbowym. Pozwane podtrzymały zarzut, że powódka nie udowodniła faktu pożyczenia zmarłemu wskazanej w pozwie kwoty. Przedłożone wyciągi z rachunków bankowych powódki mogą co najwyżej dowodzić, że określone kwoty były wypłacane przez powódkę z tych rachunków natomiast nie dowodzą, że te kwoty były przekazane zmarłemu jako pożyczka. Powódka nie udowodniła twierdzeń, że w dniach wypłaty środków pieniężnych ze swoich rachunków oraz przekazywania ich jakoby J. T. (2), wpłaty dokonywane w tych dniach na rachunek zmarłego w BS K. (...) stanowiły środki powódki. Z analizy wyciągu rachunku bankowego hurtowni piwa i pepsi w BS K. wynika, że w dniu 20.12.2011r kwota 120.000zł zaksięgowana została jako wpłata własna Skarbiec. Tak opisana operacja oznacza, że kwota ta, była wrzucona do Skarbca w banku poprzedniego dnia tj. 19.12.2012r w godzinach wieczornych, kiedy bank był już zamknięty. Fakt ten w oczywisty sposób wyklucza, aby środki wpłacone na konto hurtowni w dniu 19.12.2012r mogły pochodzić z lokat zlikwidowanych przez powódkę w dniu 20.12.2012r. Na rachunku zmarłego nie odnotowano również wpłaty kwoty 70.000zł w dniu 10.04.2012r. Okoliczność, że w dniu 4.04.2012 i 30.05.2012r zaksięgowano jako wpłaty własne na rachunku hurtowni odpowiednio kwotę 60.000zł i kwotę 100.000zł w żadnym wypadku nie przesądza, że środki te pochodziły z pożyczki udzielonej przez powódkę. Należy zwrócić uwagę, że utargi dzienne hurtowni sięgały niejednokrotnie kwot znacznie przekraczających 100.000 zł a wpłaty z utargów dokonywane były kilka razy dziennie. W tym kontekście zbieżność wpłat na rachunek hurtowni w dniu 4.04.2012 i 31.05.2012r z kwotami wypłacanymi przez powódkę nie może w żadnym przypadku, być interpretowana na korzyść powódki. W następnej kolejności analiza kont bankowych powódki uzasadnia tezę, że środki wypłacane przez powódkę niekoniecznie były przekazywane zmarłemu w tym samym dniu, nawet jeżeli kwota wypłacona z konta powódki pokrywała się z kwotą wpłaconą na konto zmarłego w tym samym dniu. Na przykład w dniu 16 kwietnia 2012r powódka dokonała wpłaty na rachunek w BS K. (...) kwoty 20.000zł i kwota ta mogła pochodzić zarówno z likwidacji depozytu dokonanego przez powódkę w dniu 4.04.2013 lub też mogły to być środki przekazane przez córkę K. K., które wg twierdzeń pozwu były przekazane w tym dniu zmarłemu. Wątpliwości te uniemożliwiają przyjęcie, że powódka udowodniła twierdzenie jakoby w dniu 4.04.2012r pożyczyła zmarłemu kwotę 60.000zł. Z treści kont bankowych powódki nie wynika, kiedy i z jakich środków została założona lokata w wysokości 30.000zł, którą powódka zlikwidowała w dniu 10.04.2012r. Pozwane podniosły również, że powódka nie wykazała skąd posiadała środki, które złożyła jako depozyt u siostry K. M. i kiedy depozyt ten został złożony u siostry. Ponadto jeżeli zmarły otrzymał od powódki pieniądze, to nie była to pożyczka, ale zwrot pieniędzy, które wcześniej zmarły pobierał z kasy hurtowni i przekazywał powódce. Skoro, wg twierdzeń powódki, oboje planowali wspólną przyszłość, to zmarły mógł deponować u powódki pieniądze, które umożliwiłyby im w przyszłości wspólne i dostatnie życie, a pobrał z kasy hurtowni kwotę ponad 2.617.000zł i jej nie rozliczył. Z ostrożności procesowej, pozwane wniosły o rozłożenie, w oparciu o art. 320 kpc, ewentualnie zasądzonego świadczenia, na raty. Nagła śmierć J. T. (2) niesłychanie skomplikowała sytuację obu pozwanych. Pozwane nie uczestnicząc w działalności gospodarczej prowadzonej przez zmarłego ojca i męża, nie mogły posiadać wiedzy na temat pożyczki ewentualnie zaciągniętej przez zmarłego z tej racji nie mogły być przygotowane na konieczność uregulowania długu w kwocie 200.000zł. Pozwana K. T. (1) nie posiada żadnych oszczędności. Zatrudniona jest w Restauracji prowadzonej przez matkę oraz prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sezonowym wynajmie domków letniskowych. Dodatkowo za zastosowaniem tego przepisu przemawiają zasady słuszności i sprawiedliwości społecznej wynikające m.in. z faktu, że zmarły, jeżeli zaciągnął pożyczkę, to uczynił to bez zgody i wiedzy współmałżonki. W takim przypadku, gdyby pożyczkobiorca żył, powódka mogłaby żądać zaspokojenia tylko ze składników majątkowych wskazanych w art. 41 par 2 kro a to oznacza, że żona nie ponosiłaby żadnych konsekwencji finansowych wynikających ze związku powódki i zmarłego. W szczególności nie ponosiłaby konsekwencji ewentualnych „utajnionych" nie tylko przed rodziną ale również przed pracownikami księgowości hurtowni, operacji finansowych dokonywanych przez zmarłego i powódkę.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. T. (2) pozostawał w związku małżeńskim z J. T. (1), posiadał córkę K. T. (1). W 2008 roku poznał A. N. (1), z którą z czasem związał się emocjonalnie. Związek powódki z J. T. (2) trwał kilka lat, planowali wspólną przyszłość, byli zakochani. J. T. miał zamieszkać z powódką początkiem 2013 roku. O związku tym pozwana J. T. (1) dowiedziała się z anonimu w 2009 roku. Stało się to zarzewiem zajścia pomiędzy pozwanymi i powódką. W dniu 12.03.2010 roku w K. (...) J. i K. T. (1) działając wspólnie i w porozumieniu wzięły udział w pobiciu powódki, za co zostały skazane na karę grzywny wyrokiem Sądu Rejonowego w N. T. z dnia 29.09.2010 roku do sygn. II K 705/10. Pozwana J. T. (1) rozbiła też szyby w samochodzie powódki.

(dowód: częściowo zeznania świadka B. W. k. 196/2 3:33:14, zeznania świadka M. B. k. 196 1:16:53, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, częściowo zeznania świadka A. N. (2) k. 196/2 4:23:58, częściowo zeznania świadka K. K. k.196/2 4:5:44, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k.272/2 0:54:48, częściowo zeznania pozwanej K. T. (1) k. 272/2 1:25:40, kserokopia wyroku SR w N. do sygn. akt. II K 705/10 k. 89-90: dokumenty w aktach. II K 705/10)

Od 1991 roku J. T. (2) prowadził działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży hurtowej alkoholi i napojów na terenie Krościenka i Z.. Działalność tą w 2011 roku rozwijał, gdyż pozyskał kontrahenta słowackiego, z którym współpraca generowała duże zyski. W latach 2011-2012 zaczęły się trudności w prowadzeniu działalności gospodarczej. J. T. (2) nie miał środków finansowych na bieżącą obsługę firmy zwłaszcza, że kontrahent słowacki zwolniony z płacenia VAt-u miał trzy miesiące do rozliczenia. J. T. zawarł w dniu 26.07.2012 roku z Bankiem Spółdzielczym w K. (...) umowę o kredyt w rachunku bieżącym do maksymalnej kwoty 2 mln zł. Zabezpieczeniem umowy był m.in. weksel in blanco z deklaracją wekslową wystawiony przez J. i J. T. (1). Limity w bankach na rachunkach obrotowych były wykorzystywane przez J. T. maksymalnie. Mimo to dalej miał problemy w bieżącym regulowaniu swoich zobowiązań z działania hurtowni. Współpraca z kontrahentem słowackim przynosiła spore dochody, J. T. posiadał jednak wielu niewypłacalnych kontrahentów. Potrzebował środków na prowadzenie działalności.

(dowód: umowa o kredyt w rachunku bieżącym k. 49-52, zeznania świadka K. Z. k. 196 1:36:31, zeznania świadka M. K. k.196 2:10:51, zeznania świadka A. H. (1) k. 196 2:33:51, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k. 272/2 0:54:48)

Z uwagi na bliskie relacje powódka zaproponowała J. T. (2) udzielenie pożyczki, celem podratowania jego trudnej sytuacji biznesowej. Powódka nie zawarła z J. T. pisemnej umowy pożyczki, nie odebrała też od niego pokwitowania.

Powódka pożyczyła J. T. w sumie 350.000 zł w okresie od 20.12.2011 r. do 31.05.2012 r w czterech transzach: 20.12.2011 r. kwotę 120 000 zł, 04.04.2012 r. kwotę 60 000 zł, 10.04.2012 r. kwotę 70 000 zł, 30.05.2012 r. kwotę 100 000 zł.

W dniu 20.12.2011 roku powódka zlikwidowała wŁ.Banku Spółdzielczym trzy terminowe lokaty oszczędnościowe nr (...) i (...) i nr (...) każda na kwotę 40.000 zł.

W dniu 4.04.2012 roku wybrała z rachunku bankowego BS K. (...) nr (...) kwotę 43.000 zł. Częściowo środki na tą operację pochodziły z oszczędności powódki a 20.000 zł ze zwrotu depozytu powódki od K. i S. M.. W dniu 4.04.2012 roku K. K.- córka powódki wybrała z rachunku nr (...) kwotę 20.000 zł i przekazała ją powódce, która wykorzystała te środki na pożyczkę dla J. T..

W dniu 10.04.2012 roku powódka zlikwidowała lokatę z rachunku nr (...) na kwotę 30,023,96 zł i z rachunku (...) na kwotę 40.031,95 zł.

W dniu 30.05.2012 roku powódka wybrała z rachunku nr (...) w banku (...) w K. N/D kwotę 50.000 zł i kwotę 50.000 zł z rachunku (...) z łąckiego BS.

(dowód: częściowo zeznania świadka A. N. (2) k. 196/2 4:23:58, częściowo zeznania świadka K. K. k. 196/2 4:5:44, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, bankowe dowody wypłat z dnia 04.04.2012 r., 10.04.2012 r., 30.05.2012 r. k. 13-18; umowy rachunku lokat bankowych zlikwidowanych 20.12.2011 r.;k 10-12, wyciągi z rachunku bankowego powódki k. 79-88)

Powódka od lat 90-tych otrzymywała regularnie od męża przebywającego w USA środki na utrzymanie rodziny, średnio miesięcznie 1400 USD. W latach 2003-2012 otrzymała z tego tytułu 156.404 USD łącznie. Część tych środków przeznaczyła na utrzymacie siebie i dzieci. Część zaoszczędziła. Córki powódki w okresie studiów dorabiały, także w aptece na swoje wydatki, za edukację płacił ich ojciec z USA. W sierpniu 2012 roku mąż powódki zaprzestał przysyłania pieniędzy, bo dowiedział się od pozwanej J. T. (1) o romansie. Od lat 90-tych powódka pracowała jako sprzedawczyni w sklepie Spółdzielni (...). Później pracowała w prowadzonej przez siostrę kawiarni z zarobkiem do 2000 zł miesięcznie. Po zamknięciu kawiarni zarejestrowała się jako bezrobotna, uzyskała dotacje na prowadzenie swojej działalności gospodarczej i zajęła się wynajmem pokoi. Powódka od 30.08.2011 roku była (...) spółki jawnej (...) sp j., która zajmowała się prowadzaniem aptek i sprzedażą leków. Początkowo dochody sięgały do 1000 zł miesięcznie, obecnie wynoszą 3000 zł miesięcznie.

(dowód: wydruk KRS k. 53-57, wydruk bankowy k.72-78, częściowo zeznania świadka A. N. (2) k. 196/2 4:23:58, częściowo zeznania świadka K. K. k. 196/2 4:5:44, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

Kwoty otrzymane od powódki tytułem umowy pożyczki J. T. (2) wykorzystywał do płatności zobowiązań w swojej firmie, część wpłacił na konto bankowe nr (...) przez kierownika A. H. (2) razem z utargami dziennymi lub przez „wrzutki nocne”. W dniu 20.12.2011 roku zaksięgowano m.in. na koncie J. T. kwotę 120.000 zł z „wpłata skarbiec”. W dniu 21.12.2011 roku zaksięgowano na koncie J. T. kwotę 92.500 zł ”wpłata własną skarbiec”, a w dniu 22.12.2011 roku kwotę 86.200 zł jako „wpłatę własną skarbiec”. W dniu 4.04.2012 roku zaksięgowano wpłatę własną na 92.000 zł i na 63.320 zł oraz na kwotę 60.000 zł. W dniu 10.04.2012 roku zaksięgowano wpłatę własną na kwotę 83.588,50 zł i na kwotę 167.400 zł. W dniu 30.05.2012 roku zaksięgowano wpłatę własną na 100.000 zł.

(dowód: wyciąg z rachunku bankowego k. 103-166, zeznania świadka A. H. (1) k. 196 2:33:51)

Napięte relacje w rodzinie oraz trudności w firmie miały wpływ na pogłębienie się u J. T. (2) problemu alkoholowego. Pozwana J. T. (1) i powódka napierały na J. T. (2) aby zdeklarował się co do swojej przyszłości i partnerki. J. T. (2) deklarował powódce, że ją kocha i chce spędzić z nią przyszłość. Nie wniósł jednak sprawy rozwodowej, wiedział, że wywoła duży spor z żoną w kwestii majątku wspólnego. Mieszkał razem z żoną, okresowo bywał tylko u powódki, gdy trzeźwiał po ciągach alkoholowych. Korzystał ze wsparcia finansowego żony, to ona wyrażała zgody na podpisanie umów bankowych, posiadała pełnomocnictwo do rachunku bankowego J. T. (2), zabezpieczała kredyty bankowe. Na tle romansu z powódką między J. T. i jego żoną- pozwaną J. T. (1) dochodziło do częstych awantur. W 2012 roku problem alkoholowy J. T. (2) pogłębił się. Miewał ciągi alkoholowe, które początkowo trwały do kilku dni, z czasem ulegały jednak wydłużeniu. Pracownicy z hurtowni alkoholu dowozili mu na polecenie alkohol do domu. W okresach ciągów alkoholowych J. T. nie przychodził do firmy. Ustaleń dokonywał telefonicznie. Gdy go nie było bieżące i pilne sprawy hurtowni załatwiał kierownik. Inne ważne sprawy czekały do powrotu J. T.. Gdy J. T. był nieobecny w firmie w razie konieczności dokonania przelewu pieniędzy, przelewy podpisywały pozwane. J. T. pieniądze z utargów firmy często na koniec dnia roboczego odwoził do banku do tzw. wrzutki nocnej. Niejednokrotnie utargi kasowe z dnia roboczego sięgały kilkudziesięciu tysięcy zł. Bywało, że pobierał z kasy firmy gotówkę, nie tłumacząc na jaki cel i nie rozliczając się z niej. Gotówkę wydawały kasjerki na drukach KP. W takie samej formie bez podawania tytułu przynosił do kasy firmy wysokie kwoty pieniężne.

(dowód: zeznania świadka K. Z. k. 196 1:36:31, zeznania świadka M. K. k. 196 2:10:51, zeznania świadka A. H. (1) k. 196 2:33:51, zeznania świadka A. R. k.196 3:03:18, zeznania świadka M. T. k. 196/2 3:13:39, częściowo zeznania świadka A. N. (2) k. 196/2 4:23:58, częściowo zeznania świadka K. K. k. 196/2 4:5:44, zeznania świadka G. M. k. 272/2 0:3:51, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k.272/2 0:54:48, częściowo zeznania pozwanej K. T. (1) k.272/2 1:25:40)

J. T. (2) gdy chciał wytrzeźwieć przyjeżdżał do powódki. Powódka początkowo samodzielnie pomagała mu dojść do trzeźwości, po kilku dniach picia. Podawała mu glukozę, potas, magnez, środki nawadniające, dbała o dietę i pilnowała żeby nie pił. Kontaktowała się z lekarzem A. S. (1) w celu uzyskania wiedzy co może konkubentowi podać bez ingerencji lekarskiej. J. T. (2) trzeźwiał u powódki, bo w domu rodzinnym posiadał swobodny dostęp do alkoholu. Szybciej się też denerwował i sięgał po alkohol po kłótniach z żoną. Jednokrotnie pomocy J. T. w okresie trzeźwienia po ciągu alkoholowym udzielała A. S. (1), na prośbę pozwanej J. T. (1) w domu przy ul. (...). Wcześniej o stanie J. T. informowała lekarza rodzinnego powódka. J. T. leżał wtedy w łóżku. Lekarz rodzinny zalecił wizytę w szpitalu na (...). Więcej na wizytach domowych u J. T. nie był.

(dowód: zdjęcia k. 278 i k. 287 i k. 300, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, zeznania B. Ś. k. 196 2:55:07, częściowo zeznania świadka A. H. (3) k. 196/2 3:23:39, częściowo zeznania świadka B. W. k. 196/2 3:33:14, częściowo zeznania świadka A. N. (2) k. 196/2 4:23:58, częściowo zeznania świadka K. K. k. 196/2 4:05:03, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

W dniu 4.08.2012 roku J. T. był na weselu wraz z pozwaną J. T. i córką K. T. (1). W związku z powzięciem informacji o zamontowaniu przez żonę w jego samochodzie urządzeń nagrywających upił się. W dniu 5.08.2012 roku zabrała go do siebie powódka z przystanku. J. T. nie pił u niej alkoholu, trzeźwiał.

(dowód: zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, zeznania świadka B. Ś. k. 196 2:55:07, częściowo zeznania świadka A. H. (3) k. 196/2 3:23:39, częściowo zeznania świadka B. W. k. 196/2 3:33:14, częściowo zeznania świadka B. K. k. 196/2 3:31:08, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, częściowo zeznania pozwanej K. T. (1) k. k.272/2 1:25:40, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k. k.272/2 0:54:48)

J. T. (2) z uwagi na relacje łączące go z powódką, chciał potwierdzić fakt zawarcia z nią umowy pożyczki. Nalegał na sporządzenie w formie pisemnej dokumentu potwierdzającego pożyczkę. Powódka uważa, że z uwagi na zażyłe relacje taki dokument nie jest jej potrzebny. Wierzyła i ufała J. T., tym bardziej, że dokonywał okresowych spłat części pożyczki. W dniu 7.08.2013 roku, gdy do apteki znajdującej się w domu powódki przyszła A. S. (1) -wspólna znajoma lekarka powódki i J. T. - J. T., poprosił ją aby była świadkiem podpisania porozumienia dotyczącego potwierdzenia zawarcia umowy pożyczki. A. S. (1) wyraziła zgodę na powyższe. Powódka zadzwoniła jeszcze po swoją koleżankę M. B., prosząc ją aby również była świadkiem podpisania tego porozumienia. J. T. był w fazie trzeźwienia, trzęsły się mu ręce nie był pijany. Dlatego nie chciał samodzielnie spisać treści oświadczenia i poprosił o to powódkę.

(dowód: zeznania świadka M. B. k. 196 1:16:53, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24; oświadczenie z dnia 07.08.2012 r. k. 9, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

Powódka po ustnych konsultacjach z powodem napisała oświadczenie, w którym J. T. (2) oświadczał, że pożyczył od powódki A. N. (1) kwotę 300.000 zł, którą zobowiązał się jej zwrócić.

(dowód: oświadczenie z dnia 07.08.2012 r. k. 9, zeznania świadka A. S. (1), częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

Pod oświadczeniem podpisał się J. T. (2) oraz M. B. i A. S. (1) jako świadkowie. M. B. i A. S. (1) wiedziały, że powódka pożyczyła pieniądze J. T., ale nie znały szczegółów pożyczki. J. T. o udzielonej mu przez powódkę pożyczce poinformował też kierownika swojej firmy (...), w ten sposób chciał, aby ktoś inny posiadał wiedzę o tej pożyczce.

Podpis J. T. (2) z uwagi na występowanie swoistości graficznych został wykonany po spożyciu alkoholu w stanie fizycznym o średnich zaburzeniach psychomotorycznych.

(dowód: opinia grafologa W. W. (1) k. 230-241, zeznania świadka M. B. k. 196 1:16:53, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

W dniu 9.08.2012 roku powódka odwiozła J. T. w pobliże domu, był trzeźwy. W tym dniu znowu zaczął pić. Do pracy wrócił w połowie miesiąca.

(dowód: zeznania świadka M. K. k. 196 2:10:51, częściowo zeznania świadka B. K. k. 196 3:51:8, zeznania świadka A. H. (1) k. 196 2:33:51, zeznania świadka G. M. k. 272/2 0:3:51, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

J. T. (2) zwrócił powódce w dniu 23.04.2012 r. kwotę 20 000 zł, w dniu 25.07.2012 r. kwotę 10 000 zł i w dniu 27.07.2012 r. kwotę 20 000 zł. Po podpisaniu oświadczenia, zwrócił jej jeszcze w dniu 03.10.2012 r. kwotę 50 000 zł i w dniu 31.12.2012 r. kwotę 50 000 zł. W sumie spłacił z tytułu pożyczki 150.000 zł.

(dowód: bankowy dowód k. 19-21, zeznania świadka A. H. (1) k. 196 2:33:51, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50)

W okresie październik - listopad 2012 J. T. zaczął znowu pić. Spożywał alkohol przez 3 tygodnie. Po okresie ciągu alkoholowego trzeźwiał u powódki, która zaniepokojona jego stanem zdrowia wezwała lekarza ze szpitala w Z., który specjalizował się w detoksykacji alkoholowej. Zalecono mu kroplówki, które przyjmował w domu. Pielęgniarka B. Ś. i A. H. (3) podawała J. T. w dom kroplówki zalecone w szpitalu. Powódka o wizycie lekarskiej i stanie zdrowia J. T. sms-em poinformowała pozwaną J. T. (1). J. T. nie podejmował leczenia antyalkoholowego. Nie leczył się też psychiatrycznie w związku z uzależnieniem.

(dowód: zeznania świadka M. B. k. 196 1:16:53, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, zeznania świadka A. H. (3) k. 196/2 3:23:39, częściowo zeznania świadka B. W. k. 196/2 3:33:14, częściowo zeznania świadka B. K. k. 196/2 3:31:08, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k.272/2 0:54:48, zeznania świadka A. R. k.196 3:03:18)

W dniu 15.01.2013 roku J. T. (2) zmarł. Pod wpływem alkoholu przewrócił się i doznał urazu głowy, skutkującego zgonem. J. T. (2) pił wtedy alkohol przez kilka dni od swoich imienin. W dniu 18.01.2013 roku notariusz M. Z. z Kancelarii Notarialnej w K. sporządził akt poświadczenia dziedziczenia za nr (...), z którego wynika, że spadek po J. T. (2) wprost na podstawie ustawy nabyły J. T. (1) i K. T. (1) każda w ½ części.

(dowód: akt poświadczenia dziedziczenia k. 213, zdjęcia k. 278, zeznania świadka A. S. (1) k. 195-196 0:40:24, częściowo zeznania powódki k. 272/2 0:14:50, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k. 272/2 0:54:48)

W okresie od 1.01.2012 do 31.12.2012 roku hurtowania piwa i pepsi J. T. (2) osiągnęła zysk 844.408,20 zł

(dowód: rachunek zysków i strat k. 42)

Pozwane nie wiedziały o pożyczaniu przez powódkę pieniędzy J. T., dowiedziały się o tym po jego śmierci. Pismem z dnia 24.01.2013 (doręczonym pozwanym w dniu 26.01.2013 roku) powódka wypowiedziała umowę pożyczki udzieloną zmarłemu J. T. (2) i wezwała pozwane do zwrotu udzielonej pożyczki w kwocie 200.00 zł w terminie 6 tygodni od daty otrzymania tego pisma zgodnie z art. 723 kc. W załączeniu przesłała kopię oświadczenia J. T. z dnia 7.08.2012 roku, potwierdzającego fakt udzielenia pożyczki. Podała też, że część pożyczki w kwocie 100.000 zł została zwrócona przez J. T..

(dowód: wezwania do zapłaty z dnia 24.01.2013 roku k. 6-7 z dowodem doręczenia k. 8, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k. 272/2 0:54:48)

W dniu 30 grudnia 2013r. pozwana K. T. (1) złożyła w Sądzie Rejonowym w N. T. oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia, które złożyła przed Notariuszem M. Z. w dniu 18 stycznia 2013r, o przyjęciu spadku na podstawie ustawy wprost po J. T. (2). Następnie, w związku z odnalezieniem testamentu J. T. (2) sporządzonego w formie aktu notarialnego w dniu 19 sierpnia 2008r rep. (...)2008r w Kancelarii Notarialnej w K. (...), pozwana K. T. (1) w dniu 3 stycznia 2014 złożyła w tym samym Sądzie, wniosek o otwarcie i ogłoszenie testamentu, uchylenie aktu poświadczenia dziedziczenia, przyjęcie oświadczenia o odrzuceniu spadku oraz stwierdzenie nabycia spadku po J. T. (2). Obie sprawy zostały połączone i zarejestrowane w Sądzie Rejonowym w N. T. pod sygn. akt I Ns 1369/14. Pozwana argumentowała, że pozostawała w usprawiedliwionym błędzie co do składników wchodzących w skład spadku po ojcu. Okazało się, że spadkodawca pozostawił długi, wielokrotnie przewyższające wartość jego majątku, o czym K. T. nie wiedziała. Wnioskodawczyni nie dołożyła należytej staranności w ustaleniu rzeczywistego stanu majątku bo była załamana nerwowo po śmierci ojca. Dopiero w dniu 28.01.2013 roku powzięła informacje, że w skład spadku wchodzi dług w wysokości 2 mln zł. Wiedziała jednak przed złożeniem oświadczenia przed notariuszem, że ojciec zaciągnął kredy na 2 mln zł.

Po śmierci J. T. pozwane w dniu 28.01.2013 roku zawarły z BS w K. umowę, na mocy której przejęły dług w postaci kredytu obrotowego w rachunku bieżącym w kwocie 2 mln zł. Pozwana J. T. sprzedała samochody stanowiące majątek hurtowni o wartości 208.805 zł. Pozwana K. T. (1) darowała swoją nieruchomość siostrze, która ją sprzedała. W dniu 31.12.2013 B. W. odnalazła testament J. T., w którym do całości spadku powołał K. T. (1). K. T. (1) na rozprawie w dniu 20.02.2014 roku złożyła oświadczenie o odrzuceniu spadku na podstawie testamentu notarialnego z dnia 19.08.2008 roku.

Postawieniem z dnia 21.06.2016 roku do sygn. I Ns 1369/13 Sąd Rejonowy w N. (...)oddalił wniosek K. T. (1) o zatwierdzenia uchylenia się od złażonego oświadczenia o przyjęciu spadku po ojcu J. T. (2). Sąd uznał, że K. T. (1) nie wykazała, aby w chwili złożenia oświadczenia o przyjęciu spadku po ojcu wprost tj. w dniu 18.01.2013 roku działała pod wpływem błędu istotnego. Wiedziała już wtedy, że ojciec zaciągnął kredyt. Sąd uznał też, że pozwana K. T. sprzedając samochody hurtowni, zamykając hurtownie, bez zaspokojenia banku (...) w K. działała z pełną świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Ponieważ wnioskodawczyni w terminie miesięcznym złożyła oświadczenie o odrzuceniu spadku na podstawie testamentu, dlatego w momencie złożenia tego oświadczenia powstał ustawowy porządek dziedziczenia.

Apelacja od tego postanowienia została przez SO w N. S. III Wydział Cywilny Odwoławczy oddalona postanowieniem z dnia 22.02.2017 do sygn. III Ca 748/16.

(dowód: kserokopia wniosków k. 304-307, pismo SR z dnia 19.02.2014 roku k. 323, kserokopia testamentu notarialnego k. 324, kserokopia postanowienia z dnia 21.06.2016 roku do sygn. I Ns 1369/13 z uzasadnieniem k. 419-427, kserokopia postanowienia z dnia 22.02.2017 r. k. 428)

Prokuratura Rejonowa w N. S. prowadzi czynności do sygn. V Ds. 32/15 przeciwko J. T. z art. 218 par 3 kk. oraz w sprawie usuwania przez J. T. i K. T. (1) majątku celem pokrzywdzenia wierzycieli z art. 300 par 2 kk.

(dowód: pismo PR z N. S. z dnia 27.01.2016 roku k. 389)

Pozwane zlikwidowały działalność hurtowni alkoholi. Zadłużenie hurtowni zostało określone na ponad 2 mln zł. J. T. (1) zlikwidowała też restaurację którą prowadziła, bo właściciel sprzedał lokal. Jest współwłaścicielką nieruchomości obciążonej hipotecznie z domem rodzinnym. Utrzymuje się z emerytury w kwocie 1486 zł. Pozwana K. T. (1) prowadzi wynajem domków letniskowych, obecnie jest zarejestrowana jako bezrobotna.

(dowód: PITy k. 214-221, częściowo zeznania pozwanej J. T. (1) k. .272/2 0:54:48, zeznania pozwanej K. T. (1) k. k.272/2 1:25:40)

J. T. (2) był osobą uzależnioną od alkoholu. J. T. (2) pił okresowo, ciągi trwały od 1 do kilku tygodni, doprowadzały do znacznych zaburzeń somatycznych wymagających interwencji lekarskiej (detoksykacja w warunkach domowych, pobyt w (...) w Z.). J. T. (2) nie był w stanie sam przerwać ciągu, wymagał izolacji i ścisłego nadzoru, starał się zdobyć kolejne dawki alkoholu, wywierając presję na podległy mu personel hurtowni, dowiezienia kolejnej porcji alkoholu domagał się nawet w nocy. J. T. (2) pił coraz częściej i dłużej. W okresach picia nie był w stanie wykonywać obowiązków zawodowych. Miał nasilone objawy abstynencyjne w postaci drżenia ciała, osłabienia, braku apetytu. Biegły grafolog analizując podpis J. T. (2) na złożonym oświadczeniu jasno określił, że składając go J. T. (2) miał zaburzenia psychomotoryczne w następstwie spożycia alkoholu o czym świadczy sposób pisania, kształt liter. J. T. (2) w chwili składania podpisu pod oświadczeniem nie był w pełnej sprawności psychomotorycznej, ale jedynie na tej postawie nie można ocenić bezspornie stanu jego świadomości, gdyż zaburzenia motoryki mogły być spowodowane drżeniem mięśniowym charakterystycznym dla zespołu abstynencyjnego. U przewlekłych alkoholików drżenie mięśniowe nasila się w okresie spadku poziomu alkoholu we krwi i zmniejsza się po wypiciu kolejnej porcji alkoholu. J. T. (2) głęboko upił się w dniu 4.08.2012 w godzinach popołudniowych i wieczornych, od dnia 5.08.2012 do 9.08.2012 przebywał u A. N. (1) by otrzeźwieć pod jej opieką. Mimo tych starań pił nadal co najmniej do 15.08.2012 po opuszczeniu domu A. N. (1). W dniu 5.08.2012 wg określenia A. N. (1) był jeszcze „mocno wypity". Z modelu picia J. T. sądzić należy, że w dniach 6-9.08.2012 odczuwał głód alkoholowy, miał nasilone objawy abstynencyjne, których nie potrafił przezwyciężyć i wrócił do picia. Objawy głodu alkoholowego zazwyczaj powodują także zaburzenia koncentracji, niepokój, skupianie się na sposobach zdobycia kolejnej dawki alkoholu. J. T. (2) w dniu 7.08.2012 z uwagi na widoczne wyraźnie drżenie rąk, które utrudniało mu pisanie, znajdował się w fazie trzeźwienia. Brak jest podstaw by przyjąć iż J. T. (2) w dniu 7.08.2012 znajdował się w stanie ostrej psychozy lub zdradzał przemijające krótkotrwałe zaburzenia psychiczne takie jak zaburzenia świadomości pochodzenia autointoksykacyjnego.

(dowód: opinia biegłej psychiatry G. Z. k. 311-318)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dołączonych do akt dokumentów, których wiarygodność i autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego grafologa na okoliczność zbadania autentyczności podpisu złożonego przez J. T. (2) na oświadczaniu z dnia 7.08.2012 roku i warunków złożenia tego podpisu. Opinia biegłego grafologa W. W. jest pełna, jasna i nie wzbudziła zastrzeżeń zarówno ze strony Sądu, jak i stron.

W celu ustalenia czy możliwym było aby J. T. (2) w sposób świadomy i swobodny podpisał oświadczenie z dnia 7.08.2012 r. na wniosek pozwanych Sąd dopuścił dowód z biegłego psychiatry G. Z.. Biegła na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach i aktach związkowych oraz okoliczności zachowań J. T. w ciągach alkoholowych i poza nimi wydała opinie w tej sprawie, której wnioski Sąd uznał za logiczne i jednoznaczne.

Sąd dokonał też ustaleń w oparciu o osobowe źródła dowodowe.

Zeznania powódki były dla Sądu częściowo wiarygodnie. Powódka w chronologiczny sposób przedstawiła swoją znajomość z J. T., problemy finansowe z jakimi borykał się w hurtowni alkoholu. Dokładnie przedstawiła okoliczności udzielenia J. T. pożyczki i spisania porozumienia z dnia 7.08.2012 roku. W tym zakresie zeznania powódki pozostają spójne z zeznaniami A. S. i M. B.. Powódka niewiarygodnie przedstawiała, że J. T. nie był uzależniony od alkoholu. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że miał duże problemy na tym tle, a w ostatnim roku jego życia problem ten się pogłębił.

Zeznania pozwanych J. i K. T. (1) Sąd uznał za wiarygodne tylko w części zbieżnej z pozostałym materiałem dowodowym, który Sąd uznał za wiarygodny. Pozwane starały się zdyskredytować powódkę. Uwypuklały, że to przez nią J. T. (2) się rozpił i u niej pił. Te zeznania Sąd uznał w całości za niewiarygodne i wywiedzione na potrzeby tej sprawy. Postępowanie dowodowe wykazało, że J. T. był uzależniony od alkoholu, a jago problem pogłębił się na tle relacji z żoną i powódką oraz trudności w hurtowni. Pozwane eksponowały jednak alkoholizm J. T., starały się przedstawić go jako alkoholika pijącego cały czas i nie podejmującego świadomych decyzji. Te zeznania pozwanych nie były prawdziwe. J. T. pił ciągami, ale w okresach niespożywania alkoholu był świadomy, prowadził hurtownię. Potwierdziła to również opinia biegłego psychiatry, nie kwestionowana przez pozwane. Pozwana J. T. niewiarygodnie opisywała jako normalne i przyjazne swoje relacje ze zmarłym. Postępowanie dowodowe wykazało, że relacje małżonków były bardzo napięte bo dotyczyły wspólnych finansowe i romansu J. T. z powódką.

Pełną wiarygodnością Sąd obdarzył zeznania świadków podpisanych na oświadczeniu z dnia 7.08.2012 roku tj. A. S. (1) i M. B.. Świadkowie w sposób zbieżny i dokładny przedstawili okoliczności podpisania tego porozumienia, stan świadomości J. T. w tym dniu. Zeznania świadków nie były dotknięte sprzecznościami. Świadkowie w analogiczny sposób przedstawili szczegóły spotkania z powódką i J. T.. Świadek A. S. (1) jako lekarz przedstawiła również genezę swojej znajomości z powódką i J. T., sposób leczenia w okresach trzeźwienia J. T.. Na podstawie kilku spotkań J. T. świadek jako lekarz internista nie była w stanie postawić diagnozy czy J. T. był chory na chorobę alkoholową.

Zeznania świadków K. Z. i M. K. księgowych z firmy (...). T. oraz A. H. (1) kierownika firmy Sąd również uznał za wiarygodne. Świadkowie przedstawili sposób funkcjonowania hurtowni, osiągane przez nią zyski, sposób realizowania płatności i wpłat przez J. T.. Zbieżnie opisały jak firma funkcjonowała w okresach nieobecności J. T. i nadużywanie przez niego alkoholu w ostatnim 2012 roku.

Świadek B. Ś. wiarygodnie przedstawiła zdarzenia podawania J. T. kroplówek w domu, gdy trzeźwiał po ciągu alkoholowym. Oceniała też, że J. T. był uzależniony od alkoholu, w kontekście doświadczeń z Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Świadek B. W., A. H. (3) i B. K. były wiarygodne częściowo. Łączą je relacje rodzinne z pozwanymi, zatem nie były świadkami w pełni obiektywnymi. Rzeczowo opisały problem alkoholowy J. T., sposób upijania się, jego ciągi alkoholowe oraz funkcjonowanie w trakcie tych ciągów. Niewiarygodnie podawały jednak, że J. T. spożywał alkohol u powódki, w sytuacji gdy faktycznie spożywał go w domu rodzinnym i tam dostarczano mu go z hurtowni. Pracownicy hurtowni (...) podawali, że alkohol dowożony był zmarłem do domu, a nie do powódki. Informacje te zresztą świadkowie posiadali od pozwanej J. T., której zeznania w tej części były niewiarygodne dla Sądu.

Świadkowie A. R., M. T., G. M. pracownicy firmy (...). T. wiarygodnie opisali sposób funkcjonowania zmarłego w 2012 roku, gdy częściej pił. Potwierdzili, że pił ciągami, a ich zmuszał do dowożenia alkoholu.

Świadkowie A. N. (2) i K. K. - córki powódki zeznawały szczerze w zakresie źródeł oszczędności powódki. Umniejszały jednak chorobę alkoholową J. T.. Zeznawały częściowo wiarygodnie.

W ustaleniach faktycznych Sąd pominął dowodów z opinii inż. R. B. biegłego z zakresu ekspertyz dokumentów z k. 43-48. Ten wniosek dowodowy pozwanych Sąd zaliczył do kategorii opinii prywatnych, które nie mogą być podstawą ustaleń faktycznych zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą SN. Ponadto wnioski tej opinii pozostają rozbieżne do wniosków opinii biegłego grafologa, który opiniował na potrzeby tej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powódka domagała się zapłaty solidarnie od pozwanych kwoty 200.000 z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu z tytułu pożyczki, udzielonej zmarłemu J. T. (2), z tej racji, że pozwane są spadkobiercami zmarłego.

Sąd przychylił się w całości do żądania powódki.

Na mocy art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Umowa pożyczki, której wartość przenosi pięćset złotych, powinna być stwierdzona pismem (§ 2). W świetle art. 720 § 1 k.c. nie może budzić zastrzeżeń, że występujący z żądaniem zwrotu pożyczki powinien – zgodnie z ogólną zasadą rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym wyrażoną w art. 6 k.c. – wykazać zawarcie stosownej umowy i w jej ramach przekazanie pożyczkobiorcy przedmiotu pożyczki. Stosownie do treści art. 6 k.c. strona, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne, zobowiązana jest fakt ten udowodnić, a co za tym idzie winna wskazać dowody na potwierdzenie zaistnienia faktu stosownie do treści art. 232 k.p.c. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym. Dopiero wówczas zasadne staje się oczekiwanie od biorącego pożyczkę, że udowodni on spełnienie swego świadczenia umownego tj. zwrot pożyczki (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 kwietnia 2012 r., sygn. akt I ACa 285/12). Trzeba też podkreślić, że przepis art. 720 § 2 k.c. wymaga – przy określonej wartości pożyczki – stwierdzenia umowy pismem dla celów dowodowych. Ustawodawca posłużył się określeniem „stwierdzenie pismem”, a nie zawarcie umowy w formie pisemnej. Powyższe wskazuje, że chodzi o istnienie pisma stwierdzającego, że umowa została zawarta. Sama umowa może być więc zawarta w formie dowolnej, nawet ustnie, fakt jej zawarcia powinien być natomiast potwierdzony pismem.

Powódka zwarła z J. T. (2) - swoim konkubentem umowę pożyczki na kwotę 350.000 zł w formie ustnej z uwagi na bliskie relacje emocjonalne. Nie sporządzono pisemnej umowy, ani pokwitowania zważywszy na zaufanie jakim darzyli się konkubenci. Powódka żądanie zapłaty oparła na dokumencie tj. oświadczeniu z dnia 7.08.2012 roku i potwierdzeniach wypłat gotówkowych ze swojego konta bankowego, które można traktować jako początek dowodu na piśmie. Początkiem dowodu na piśmie, czyli dokumentem wykazującym, iż czynność została dokonana, może być każdy dokument, którego treść bezpośrednio lub pośrednio wskazuje na fakt dokonania czynności. Nie jest konieczne, aby pismo to pochodziło od strony, przeciwko której taki dowód będzie prowadzony, ani też aby było podpisane przez jedną ze stron. Może to być dokument prywatny albo urzędowy, wystarczy list, dowód wpłaty, wycinek prasowy, wydruk komputerowy, telefaksowy, telegram itp. (wyr. SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 527/03, Lex nr 174143).

Pozwane zakwestionowały ważność porozumienia z dnia 7.08.2012 roku twierdząc m.in., że nie zostało podpisane przez zmarłego J. T.. Zarzuty pozwanych w świetle przeprowadzonego postępowania okazały się bezzasadne. Opinia biegłego grafologa potwierdziła, że J. T. podpisał się pod oświadczeniem, którego treść napisała powódka po ustaleniach z J. T.. Opinia biegłego grafologa nie była kwestionowana.

Pozwane podniosły również zarzut braku działania J. T. w momencie podpisywania oświadczenia z pełnym rozeznaniem i świadomością z uwagi na stan upojenia alkoholowego. I te zarzuty w świetle zgromadzonego materiału dowodowego okazały się bezzasadne.

Zgodnie z art. 6 kc pozwane obciążał ciężar dowodu istnienia przesłanek – wad oświadczenia woli (art. 82 i n. kc). Pozwane nie zdołały udowodnić, że zmarły podpisując oświadczenie z dnia 7.08.2012 był w stanie włączającym świadome powzięcie decyzji. Zgodnie z art. 82 kc nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych. Ustalenie nieważności umowy z tej przyczyny, że jedna ze stron złożyła oświadczenie woli w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji (art. 82 KC), jest dopuszczalne także po śmierci tej strony, jeżeli materiał zebrany w sprawie wystarcza do udowodnienia, że stan taki istniał w chwili składania oświadczenia woli. Należący do kręgu spadkobierców ustawowych po osobie, która złożyła w takich okolicznościach oświadczenie woli, może żądać ustalenia nieważności umowy, dopiero po jej śmierci jako jej spadkobierca- por wyrok SN z dnia 27.04.1979 III CRN 56/79.

Ustawodawca nie stworzył zamkniętego katalogu sytuacji wyczerpujących dyspozycję z art. 82 k.c.. Innymi, chociażby przemijającymi zaburzeniami czynności psychicznych mogą być więc również np. hipnoza, stan głębokiego upojenia alkoholowego, działanie pod wpływem narkotyków.

Stan, w którym znajduje się dana osoba, nie musi oznaczać całkowitego zniesienia świadomości, musi istotnie wpływać na zmniejszoną percepcję danej osoby. Jeżeli występuje ograniczenie w stopniu mniejszym niż znaczny, w stopniu, który pozwala na rozeznanie, czego składający oświadczenie chce dokonać (powzięcie woli), oraz na dokonanie tego zgodnie z wolą składającego oświadczenie (wyrażenie woli), np. stan po spożyciu alkoholu niepowodujący jednak głębokiego upojenia alkoholowego, nie występuje wada oświadczenia woli w postaci braku świadomości lub swobody.( Adam Jedliński, Komentarz do art. 82 Kodeksu cywilnego, stan prawny na dzień 2012.06.01).

Jak wynika z opinii psychiatrycznej G. Z. zmarły J. T. miał zarówno świadomość jak i swobodę podejmowania decyzji w dniu 7.08.2012 roku. Oświadczenie podpisywał w fazie trzeźwienia, na co jak podkreślała biegła wskazywało drżenie rąk, złożył podpis w warunkach ograniczonej motoryki. J. T. (2) nie był wówczas w stanie upojenia alkoholowego bez świadomości, gdyż jego podpis nie wskazywałby wówczas na cechy charakterystyczne dla okresu trzeźwienia. Ponadto tylko z twierdzeń pozwanych wynika, że J. T. był w nieprzerwanym ciągu alkoholowym od 4.08.2012 roku tj. wesela. Świadkowie podpisywania oświadczenia A. S. i M. B. oraz powódka zbieżnie przedstawiły, że J. T. od 5.08.2012 roku trzeźwiał u powódki. W dniu 7.08.2012 roku miał jasność umysłu, wiedział co robi. (...) podpisania oświadczenia pochodziła od niego. Ciąg alkoholowy kontynuował po powrocie do domu w dniu 9.08.2012 roku.

Zapoczątkowanie dowodu na piśmie pozwoliło na przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków i powódki potwierdzających okoliczności zawarcia umowy pożyczki. Z ustnych ustaleń stron umowy pożyczki nie wynikało ani oprocentowanie pożyczki, ani termin jej zwrotu. Powódka przeniosła na własność J. T. kwotę 350.000 zł, a on zobowiązał się do zwrotu tej kwoty. Do dnia swojej śmierci w części spłacił pożyczkę do kwoty 150.000 zł.

Powódka udowodniła też -wbrew zarzutom pozwanych - posiadanie środków na udzielnie J. T. pożyczki. Posiadała znaczne oszczędności z środków przekazywanych jej przez męża z USA, własnych dochodów. Na rachunkach bankowych posiadała pieniądze, zakładała lokaty, zażądała zwrotu depozytu od siostry i córki. Postępowanie dowodowe wykazało, że powódka pobierała środki na pożyczkę z rachunków bankowych i przekazywała je J. T., który wykorzystywał je do prowadzenia hurtowni alkoholi. Większość transz pożyczki pokrywa się datami z księgowania wpłat na koncie J. T., które wykorzystywał do prowadzenia działalności gospodarczej. Nawet jeśli wrzutki nocne przy okazji pierwszej transzy pożyczki z dnia 20.12.2011 roku z uwagi na moment księgowania pochodziły z 19.12.2011 roku, w dniach kolejnych tj. 21.12.2011 roku i 22.12.2011 roku na koncie J. T. księgowano wysokie „wrzutki nocne”. Świadek A. H. (1) podała, że kwoty transz pożyczki J. T. najczęściej przekazywał jej, aby wraz z utargiem dziennym wpłaciła je do banku. Kwoty transz pożyczki nie pokrywają się zatem z wysokością wpłat na rachunku bankowym J. T. bo były zwiększone o utarg dzienny. Powódka zresztą po pożyczeniu pieniędzy nie musiała kontrolować konkubenta w jakim zakresie i fizycznie w jaki sposób wykorzystuje środki pieniężne na prowadzenie swojej działalności gospodarczej.

Ustalenia tej sprawy ujawniły też motyw udzielenia przez powódkę pożyczki J. T.. Powódka udowodniła, że pożyczki udzieliła mu w związku z trudnościami finansowymi w hurtowni. J. T. miał problemy w bieżącym regulowaniu zobowiązań hurtowni, pomimo wysokiego rachunku bieżącego w kredycie obrotowym. Kondycja firmy była zła i wcale nie świadczy o niej rachunek zysków i strat przedłożony przez pozwane. Ten dokument nie odzwierciedlał płynności finansowej w firmie (...). T., tj zdolności firmy do regulowania swoich zobowiązań. Sam fakt zaciągnięcia kredytu w rachunku bieżącym w lipcu 2012 roku świadczył o braku płynności finansowej w firmie (...). T.. Umowę tą J. T. zwarł już po udzieleniu pożyczki przez powódkę. Wielkość limitu kredytowego świadczy również o tym, że kondycja finansowa hurtowni alkoholi była zła. O trudnościach w płatnościach zeznawały księgowe firmy zmarłego. Zresztą okoliczność trudności finansowych eksponowały też pozwane na potrzeby postępowania przed SR wN. (...) do sygn. I Ns 1369/13. Wiedziały o kredycie obrotowym na 2 mln zaciągniętym przez J. T., pozwana J. T. (1) podpisywała zabezpieczenia do tej umowy kredytowej. Zresztą same pozwane podpisywały umowę kredytu w miejsce zmarłego w styczniu 2013 roku. Pożyczka była potrzebna J. T.. Pozwane nie wykazały by było inaczej.

Sąd nie podzielił argumentów pozwanych, że zmarły wybrał z firmy pieniądze po to by dać je powódce na potrzeby udzielenia mu pożyczki. To nie zostało wykazane. Nie wiadomo na jaki cel zmarły wydał pieniądze, których w firmie nie rozliczył. Potwierdzono natomiast, że firma nie miała płynności finansowej, kredyt w rachunku obrotowym wykorzystany był maksymalnie, a hurtownia posiadała niewypłacalnych klientów. Przedłożone przez powódkę dowody bankowe potwierdziły jednoznacznie, że środki z których udzieliła pożyczki należały do niej i stanowiły tylko jej oszczędności. Powódka pozostawała w bliskich relacjach z J. T., chciała mu pomóc w trudnym czasie, a nie wzbogacić się jego kosztem, jak sugerowały pozwane, tym bardziej, że sama była dobrze sytuowana.

Reasumując Sąd uznał, że pozwane jako spadkobierczynie po J. T. na zasadzie art 1034 par 1 kc. są zobowiązane solidarnie do zwrotu powódce udzielonej ich spadkodawcy J. T. pożyczki na kwotę 200.000 zł, gdyż część została spłacona, dlatego orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

Ustawowe odsetki od zasądzonej kwoty Sąd przyznał według żądania pozwu od dnia wniesienia pozwu zgodnie z art 455 w zw z art 481 kc, bowiem powódka przed wystąpieniem na drogę sądową zgodnie z art 723 kc wypowiedziała bezterminową umowę pożyczki i wyznaczyła pozwanym 6 tygodniowy termin na spłatę, dopiero po jego bezskutecznym upływie wniosła pozew.

Zgodnie z art. 320 k.p.c. w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. Takie wypadki zachodzą, jeżeli ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny spełnienie świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowe spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody (M. Jędrzejewska (w opracowaniu K. Weitza) (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 24 i n.; zob. też E. Gapska, Czynności..., s. 134; A. Góra-Błaszczykowska, Orzeczenia..., s. 40; M. Uliasz, Kodeks postępowania cywilnego..., s. 422). Przede wszystkim w przedmiotowej sprawie pozwane nie przedstawiły żadnej rozsądnej propozycji rozłażenia zasądzonego świadczenia na raty. Ponadto w ocenie Sądu w przedmiotowej sprawie nie zachodziła żadna okoliczność uzasadniająca rozłożenie zasądzonej kwoty na raty według żądania pozwanych. Podkreślenia wymaga, że przedmiotowa sprawa trwała 4 lata. Pozwana K. T. przedłużała proces, składając osobny wniosek przed SR w N. Targu dotyczący składania oświadczenia o przyjęciu spadku po zmarłym J. T. wprost w okolicznościach błędu, chociaż nie potrafiła tego udowodnić. Zdaniem Sądu pozwane miały czas aby przygotować się do ewentualnego zaspokojenia powódki w ramach tego procesu przy korzystnym dla niej wyniku. Okres 4 lat procesu wykorzystały natomiast do wyprzedania częściowego majątku hurtowni alkoholi - sprzedaż samochodów, likwidację tej działalności gospodarczej z pełną samoświadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Działań pozwanych nie można promować i powoływanie się na zasady współżycia społecznego z ich strony jest nadużyciem, którego Sąd nie może aprobować.

O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z art. 98 kpc, uznając powódkę za stronę wygrywającą proces. W sprawie na wniosek pozwanych przeprowadzono opinię biegłego grafologa i psychiatry. Zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłych uiściły pozwane w kwocie łącznej 1100(k. 246 i k. 336). W sumie biegłym przyznano wynagrodzenie w kwocie 1260 zł, tymczasowo ze środków SP wypłacono 160 zł. Tą brakującą kwotę wyłożoną przez SP Sąd nakazał ściągnąć od pozwanych. Sąd zasądził również od pozwanych na rzecz powódki zwrot uiszczonej opłaty od pozwu w kwocie 10.000 zł oraz koszty zastępstwa prawnego w wysokości 3617 zł.

SSO Monika Świerad