Sygn. akt V Ca 361/12
Dnia 30 października 2012 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący - SSO Piotr Wojtysiak (spr.)
Sędziowie SO Joanna Wiśniewska-Sadomska
SO Ewa Talarczyk
Protokolant sekr. sądowy Agnieszka Godziebiewska
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2012 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa B. W.
przeciwko Ż. R.
o naruszenie posiadania
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Rejonowego w Grodzisku Mazowieckim
z dnia 15 września 2011 r., sygn. akt I C 236/08
oddala apelację.
Sygn. akt Ca 361/12
W dniu 5 kwietnia 2006 r. powódka B. W. wniosła pozew przeciwko Ż. R., w którym domagała się nakazania pozwanej wydania jej własności przez przywrócenie posiadania części placu od strony północno-wschodniej oraz przesunięcia przez przesunięcie przez pozwaną płotu w jego poprzednie miejsce. Ponadto B. W. wniosła o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kwoty 5 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za zniszczenie narożnika płotu od strony ulicy miejskiej, zniszczenia materiałów budowlanych oraz wycięcia rosnącego dotąd na granicy drzewa - klonu. W pozwie zażądała także przesunięcia usytuowanego w granicy z posesją powódki śmietnika pozwanej o 2 metry w głąb działki pozwanej, zasądzenie kosztów procesu, nadania wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności oraz zakazania dalszego naruszania prawa własności.
W uzasadnieniu pozwu wskazała, że w dniu 27 kwietnia 2005 roku wynajęta przez pozwaną firma rozebrała płot rozgraniczający posesję powódki i pozwanej, a następnie ustawiła nowy płot betonowy w innym miejscu niż dotychczasowy, przesuwając go w głąb działki powódki. Według niej poprzedni przebieg płotu był zgodny ze ścianą tylną budynków pozwanej, wybudowanych w ostrej granicy z nieruchomością powódki, zaś obecnie nowy płot jest niezgodny z przebiegiem granic własności wskazanym na mapach geodezyjnych oraz dotychczasowym stanem posiadania powódki.
W piśmie procesowym z dnia 21 listopada 2008 roku powódka wystąpiła do pozwanej z propozycją zawarcia ugody pod warunkiem zapłacenia jej przez pozwaną rekompensaty pieniężnej za straty jakie poniosła w związku z samowolnym postępowaniem pozwanej, tj. kwoty 5 000,00 zł tytułem odszkodowania, zwrotu poniesionych przez powódkę kosztów sądowych i zakazania dalszego naruszania prawa własności.
Na rozprawie w dniu 24 marca 2011 roku powódka sprecyzowała treść żądania pozwu i poinformowała, że w pozwie wniosła o rozpoznanie przez Sąd sprawy o ochronę naruszonego posiadania.
Zajmując stanowisko w sprawie pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz przyznanie zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Postanowieniem z dnia 16 czerwca 2011 r. Sąd Rejonowy wyłączył do osobnego rozpoznania i rozstrzygnięcia zgłoszone pierwotnie przez powódkę roszczenie o zapłatę kwoty 5.000,00 zł tytułem odszkodowania.
Wyrokiem z dnia 15 września 2011 r. Sąd Rejonowy w Grodzisku Mazowieckim oddalił powództwo w całości oraz w pkt. II i III orzekł o kosztach postępowania.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następującym stanie faktycznym i prawnym:
Powódka B. W.jest właścicielem nieruchomości stanowiącej działkę o nr ew. (...)położonej przy ul. (...)w G.. Bezpośrednio z jej działką graniczy od strony północno-wschodniej działka pozwanej Ż. R.o numerze (...), położona przy ulicy (...).
Nieruchomość powódki od nieruchomości pozwanej do 2005 roku oddzielało ogrodzenie z metalowej siatki, które w latach 60-tych XX wieku zbudowali J. i S. małż. M. - dziadkowie pozwanej ze strony matki. Ogrodzenie to było stare i przerdzewiałe. Od strony ulicy (...) zakończone było betonowym słupkiem, który podstawą betonową wchodził w posesję pozwanej i łączył płot pozwanej z metalowym przęsłem ogrodzenia powódki. Przęsło ogrodzenia powodów zachodziło za ten słupek, znajdując się już na nieruchomości pozwanej.
W 2005 roku pozwana jeszcze przed rozpoczęciem prac związanych z wymianą ogrodzenia postanowiła sprawdzić, czy dotychczasowa granica między jej posesją a posesją powódki przebiega tak jak był posadowiony płot. W tym celu wynajęła geodetę w celu wytyczenia granicy między nieruchomościami na mapie. Jednakże zarówno wtedy jak i do chwili obecnej nie zostało złożone do (...) w G.żadne opracowanie dotyczące wznowienia granicy lub rozgraniczenia między tymi posesjami.
Podczas nieobecności powódki na jej nieruchomości, w dniu 27 kwietnia 2005 r., wynajęta przez pozwaną firma budowlana, na jej polecenie usunęła istniejący dotychczas płot między posesjami przy ulicy (...), a w jego miejsce postawiła nowy z betonowych przęseł o szerokości 0,04 m i betonowych słupków o szerokości 0,12 m. Prace te wykonywane były w godzinach przedpołudniowych. Wzniesione ogrodzenie odpowiadało swoim przebiegiem poprzedniemu i zostało postawione w tym samym miejscu co dotychczasowe.
Przed rozpoczęciem wymiany ogrodzenia pozwana zgłosiła tę okoliczność do (...) i uzyskała decyzje pozytywną.
W trakcie prac związanych z postawieniem nowego ogrodzenia pracownicy pozwanej wycięli drzewo-klon, które rosło na posesji pozwanej. Ponadto został usunięty betonowy słupek od strony ulicy (...) (będący własnością powódki) i w jego miejsce został postawiony słupek z cegły klinkierowej o wymiarach 0,36x0,36 m. Podczas usuwania betonowego słupka została także wycięta część podmurówki pod tym słupkiem; na dzień dzisiejszy nowe ogrodzenie pozwanej kończy się od strony ulicy (...) na tym klinkierowym słupku.
Wybudowane obecnie ogrodzenie między posesją powódki a pozwanej przesunięte jest w stosunku do poprawnego przebiegu granicy prawnej o 15 cm w narożniku od strony południowej i o 20 cm w narożniku od strony północnej, który stanowi klinkierowy słupek znajdujący się przy ulicy (...). W ten sposób pozwana już co najmniej od lat 60-tych (postawienia ogrodzenia z siatki metalowej) jest w posiadaniu części gruntu o powierzchni 6m 2, stanowiącego własność powódki.
Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie: faktów niespornych, zgromadzonych w aktach sprawy dokumentów, opinii biegłego geodety, których autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron, co pozwoliło Sądowi na przyznanie im w całości waloru zgodności z prawdą.
Sąd Rejonowy dał w pełni wiarę zeznaniom świadków W. R.i T. G., które są spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniają, a ponadto korelują one z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w szczególności z dokumentami znajdującymi się w aktach. Swoje ustalenia w sprawie Sąd Rejonowy oparł przede wszystkim na zeznaniach w/w świadków, albowiem ich treść i wiarygodność nie została w jakikolwiek sposób podważona przez stronę powodową, która dla potwierdzenia istotnych dla niej faktów winna zgłosić własne wnioski dowodowe.
W ocenie Sądu Rejonowy dowody przedstawione przez stronę powodową na poparcie jej twierdzeń, ograniczające się jedynie do kserokopii dokumentacji geodezyjnej i pism otrzymywanych od różnych organów administracyjnych, są niewystarczające do uczynienia zadość żądaniu powódki i udzielenia jej roszczeniu ochrony prawnej. Jeśli chodzi o dokumenty pierwszego typu to trzeba zauważyć, iż przedstawienie ich w formie kserokopii (w szczególności dotyczy to map), minimalizuje ich wartość jako dowodu, a poza tym ocena utrwalonych za ich pomocą zdarzeń, stanów faktycznych i prawnych wymaga wiedzy specjalistycznej, czyli skorzystania z opinii biegłego. Tymczasem strona powodowa nie wniosła o wypowiedzenie się biegłego na tę okoliczność. Natomiast złożone przez powódkę do akt pisma pochodzące ze (...), czy też (...)Geodety (...) nie niosą w sobie żadnej istotnej treści odnośnie ostatniego spokojnego stanu posiadania stron. Wartości przesądzającej w tej kwestii nie ma ponadto opinia biegłej geodety M. M. (2). Trzeba wszak dostrzec, że mimo, iż wnioski biegłej nie zostały zanegowane przez Ż. R., to faktycznie opinia ta może stanowić dowód jedynie tego, że linia betonowego płotu rozdzielającego nieruchomości przy ulicy (...)i (...)nie jest tożsama z granicą prawną pomiędzy obiema posesjami. Tym niemniej stanowisko biegłego nie dowodzi, że przed zbudowaniem nowego ogrodzenia stary płot stał w innym miejscu; w tym miejscu zauważyć należy, że teza dowodowa postawiona biegłemu, sformułowana została przez Sąd zgodnie z wnioskiem powódki.
Opinia sporządzona przez biegłego geodetę została wykorzystana przez Sąd Rejonowy jedynie dla ustalenia obecnego przebiegu granicy między posesjami powódki i pozwanej, usytuowania ogrodzenia w stosunku do tej granicy, a także stwierdzenia z jakiego materiału to ogrodzenie zostało wykonane i jaka jest jego szerokość oraz długość.
Stan faktyczny był między stronami sporny. Spór zaś dotyczyły tego, czy betonowy płot postawiony pomiędzy działkami stron w dniu 27 kwietnia 2005 r. przebiega obecnie tak, jak znajdujące się wcześniej w tym miejscu ogrodzenie z metalowej siatki. Powódka B. W. twierdziła bowiem, że dzisiejsze ogrodzenie jest usytuowane w innym miejscu niż poprzednie. Z kolei pozwana przekonywała, że nowo wybudowany płot odzwierciedla dokładnie przebieg rozebranego płotu i nowe ogrodzenie z betonowych płyt znajduje się dokładnie tam, gdzie było stare.
Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.
Dokonując oceny, czy niniejsze powództwo jest zasadne, Sąd Rejonowy miał na względzie brzmienie art. 6 k.c. statuującego ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu. Zgodnie z brzmieniem wspomnianego przepisu, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś, kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a zatem neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje. Tym samym wykazanie w niniejszej sprawie, iż wskutek działań pozwanej doszło do zmiany pierwotnego przebiegu ogrodzenia pomiędzy działkami nr ew. (...)i (...), poprzez przesunięcie ogrodzenia w stronę działki nr (...), a wobec tego wtargnięcia w obszar sfery władztwa powódki, stanowiło okoliczność, której ciężar udowodnienia spoczywał właśnie na powódce, ponieważ to ona wywodziła z niej dla siebie skutki prawne (art. 6 kc).
Sąd Rejonowy podniósł, że brak niezbędnej inicjatywy dowodowej B. W. oraz reprezentującego ją profesjonalnego pełnomocnika, a także nieumiejętność posłużenia się odpowiednimi środkami dowodowymi, nie obligowały Sądu do czynienia dodatkowych ustaleń faktycznych z urzędu, a tym bardziej nie przerzucał ciężaru dowodu na pozwaną.
Sąd Rejonowy wskazał, że jednym z podstawowych uprawnień każdego posiadacza wyzutego ze swego posiadania, niezależnie od kwalifikacji charakteru tego stanu faktycznego jako samoistne bądź zależne, jest możliwość skorzystania przezeń pod pewnymi warunkami z tzw. ochrony posesoryjnej, wynikającej z art. 344 k.c. Z punktu widzenia problematyki procesowej postępowania o przywrócenie zakłóconego posiadania, czemu daje wyraz art. 478 kpc, trzeba dodatkowo zwrócić uwagę, że przedmiotem ustaleń sądu jest jedynie ostatni stan posiadania na nieruchomości i fakt jego naruszenia, natomiast poza jego kognicją pozostaje kwestia badania stosunków właścicielskich panujących na danej działce („samego prawa”) oraz dobrej wiary pozwanego.
Przechodząc zatem na grunt niniejszej sprawy Sąd Rejonowy stwierdził, że powódce nie udało się wykazać pierwszej z przesłanek warunkujących możliwość skutecznego domagania się przywrócenia naruszonego posiadania, a mianowicie tego, że Ż. R.pozbawiła ją władztwa nad pasem gruntu, który dotąd znajdował się w jej posiadaniu. Innymi słowy B. W.nie udowodniła, że pozwana po rozebraniu starego ogrodzenia rozgraniczającego działki stron, nowy parkan zbudowała w innym miejscu niż stał dotychczasowy, przesuwając linię płotu w głąb działki o nr ew. (...). Słuchani w przedmiotowej sprawie świadkowie W. R.i T. G., którym Sąd Rejonowy dał w pełni wiarę, w sposób jednoznaczny zeznali, że nowe ogrodzenie z prefabrykatów betonowych zostało usytuowane w tym samym miejscu co poprzednie z metalowej siatki.
Ponadto w treści pozwu jak i później na rozprawie powódka nie sprecyzował jednoznacznie, przywrócenia posiadania jakiej części placu od strony północno-wschodniej dochodzi od pozwanej, jego powierzchni, a także usytuowania w terenie. Domagając się przesunięcia przez pozwaną ogrodzenia w poprzednie miejsce, nie określiła w jakie, np. zaznaczając jego przebieg na mapie, wnioskując do Sądu o przeprowadzenie oględzin granicy posesji, składając do akt dokumentację fotograficzną i ilustrującą sporny pas gruntu przed i po powstaniu nowego ogrodzenia, czy też wnioskując o przesłuchanie świadków lub stron.
Sąd Rejonowy zaznaczył, że w jego ocenie naruszenie posiadania powódki nastąpiło jedynie w zakresie zniszczenia betonowego słupka poprzednio łączącego przęsła ogrodzenia powódki i pozwanej, pozostającego we władaniu samoistnym powódki. Z uwagi jednak na to, że w miejscu poprzedniego słupka, pozwana postawiła nowy słupek z cegły klinkierowej o wymiarach 36 cm x 36 cm, obecnie nie jest możliwe przywrócenie przez Sąd stanu poprzedniego poprzez nakazanie pozwanej zburzenie dotychczasowego słupka i wybudowanie w jego miejscu nowego o kształcie przypominającym poprzedni. Takie rozstrzygnięcie Sądu byłoby sprzeczne z zasadami logiki i zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. Skoro powódka nie udowodniła, że nowy słupek z cegły klinkierowej został wystawiony przez pozwaną w innym miejscu niż poprzedni, Sąd Rejonowy na podstawie art. 231 k.p.c. uznał, że podobnie jak całe ogrodzenie z betonowych płyt, został on posadowiony dokładnie w miejscu tego poprzedniego.
Sąd Rejonowy przyjmując, iż pomiędzy nieruchomościami przy (...)i (...)nie doszło do zmiany stanu posiadania powódki, za bezprzedmiotowe uznał wypowiadanie się przez Sąd co do ewentualnej samowolności naruszenia posiadania.
Odnośnie zaś zachowania przez powódkę rocznego terminu do wniesienia powództwa posesoryjnego, należy uznać, że powództwo zostało wytoczone przez nią w tym terminie, gdyż pozew złożyła ona w Sądzie w dniu 5 kwietnia 2006 roku, a naruszenie posiadania w jej przekonaniu nastąpiło w dniu 27 kwietnia 2005 roku.
W ocenie Sądu Rejonowy zauważyć należy, że od samego początku głównym powodem wytoczenia przedmiotowego powództwa przez B. W. było nie poinformowanie jej przez pozwaną o zamiarze wymiany ogrodzenia i dokonanie związanych z tym prac pod nieobecność powódki na posesji. Najistotniejszym zaś żądaniem powódki była chęć uzyskania odszkodowania od pozwanej w związku ze zniszczeniem płotu i innych należących do niej rzeczy. Wskazuje na to treść pozwu, pismo z dnia 10 grudnia 2007 r. oraz stanowisko powódki w trakcie postępowania.
Powódka w niniejszej sprawie wniosła także o zasądzenie na jej rzecz odszkodowania m.in. za zniszczenie narożnika płotu, materiałów budowlanych i za wycięcie drzewa. Z uwagi jednak na zakres przedmiotowy postępowania o ochronę naruszonego posiadania Sąd Rejonowy wyłączył to żądanie do odrębnego postępowania.
Sąd Rejonowy oddalił powództwo także w części dotyczącej żądania przesunięcia wybudowanego przez pozwaną śmietnika na odległość dwóch metrów od granicy w/w działek. Powódka nie udowodniła bowiem, w jaki sposób postawienie tego śmietnika w granicy z jej posesją naruszyło jej posiadanie. Ponadto sprawy dotyczące samowoli budowlanej są przedmiotem postępowania przed właściwymi organami administracji publicznej i sądami administracyjnymi. Na marginesie Sąd Rejonowy zauważył, że oddalenie powództwa w niniejszej sprawie nie wywołuje skutku materialno-prawnego, czyli nie rozstrzyga o prawie własności powódki do spornego gruntu i nie zamyka jej drogi do wystąpienia do Sądu ze stosownym roszczeniem windykacyjnym.
Mając te argumenty na uwadze Sąd Rejonowy w oparciu o przepisy art. 344 § 1 i 2 k.c. orzekł jak w pkt I orzeczenia.
Apelacje od powyższego wyroku wniosła powódka zaskarżając w/w wyrok Sądu Rejonowego w całości zarzucając mu:
1. błędne ustalenie stanu faktycznego poprzez oparcie wyroku na zeznaniach świadków W. R. i T. G.i uznania ich za wiarygodne i zgodne z prawdą, mimo, że zachodzi uzasadnione podejrzenie, że w/w osoby złożyły fałszywe zeznania i całokształtu zebranego materiału dowodowego wynika, że powyższe zeznania nie są wiarygodne oraz błędne ustalenie, że opinia biegłego stanowi, że nowo wzniesione ogrodzenia odpowiada staremu i że ogrodzenie jest w tym miejscu od lat 60-tych, mimo że opinia dotyczy tylko aktualnego przebiegu granicy i ogrodzenia oraz naruszenia art. 233 § l i § 2 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodów i wiarygodności dowodów złożonych przez powódkę.
2. wydanie wyroku na podstawie nie kompletnych akt sprawy - w aktach sprawy nie znajdują się załączniki do pisma z dnia 9 lipca 2009 r. - zdjęcia, mimo że były złożone do akt sprawy wraz z pismem co potwierdza protokół rozprawy z dnia 14 lipca 2009 r.
Mając na uwadze powyższe uchybienia, wniosła o:
- zawieszenie postępowania odwoławczego do czasu rozstrzygnięcia przez Prokuraturę czy doszło do przestępstwa składania fałszywych zeznań a następnie rozpoznanie apelacji i
- uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Grodzisku Mazowieckim, w tym również w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego.
A ewentualnie:
- zawieszenie postępowania odwoławczego do czasu rozstrzygnięcia przez Prokuraturę czy doszło do przestępstwa składania fałszywych zeznań a następnie rozpoznanie apelacji i uchylenie wyroku i nakazanie przywrócenia stanu poprzedniego wraz z zasądzeniem na rzecz mojej mocodawczyni kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Sąd Rejonowy nie dopuścił się bowiem żadnego z zarzucanych mu uchybień, a kwestionowane rozstrzygnięcie należy uznać za w pełni odpowiadające prawu i oparte na właściwych podstawach zarówno w sferze faktycznej, jak i prawnej.
Przeprowadzone przez Sąd Rejonowy rozważania motywów zaskarżonego wyroku i ich argumentacja zawarta w pisemnym uzasadnieniu zasługują na pełną akceptację i mogą być przyjęte za własne przez Sąd odwoławczy, więc powielanie ich ponownie w pełnym zakresie na obecnym etapie postępowania nie jest celowe.
Zarzuty apelacji sprowadzają się w istocie do emocjonalno-polemicznego, opozycyjnego w stosunku do Sądu Rejonowego, przywołania poglądu powoda prezentowanego w tym postępowaniu.
Odnosząc się do zarzutów apelacji Sąd odwoławczy pragnie wskazać, że jego zdaniem Sąd I instancji czyniąc ustalenia stanu faktycznego tej sprawy nie naruszył w żaden sposób norm art. 233 k.p.c.
W orzeczeniu z dnia 10 czerwca 1999 r. w sprawie II CKN 685/99 Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, niepubl.; oraz w orz. z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00).
Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zgromadzone w toku postępowania dowody poddał wszechstronnej, wnikliwej ocenie ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę do rozważań nad stosowaniem przepisów prawa materialnego. Ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy nie nosi cech dowolności. Tak przeprowadzona ocena dowodów jako odpowiadająca wymogom z art. 233 § 1 k.p.c. korzysta z ochrony tym przepisem przewidzianej i jest aprobowana przez Sąd Okręgowy.
Skarżący nie wykazała, by Sąd meriti uchybił zasadom logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego.
Zarzucana sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi wówczas, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy dowodami zgromadzonymi w sprawie a konkluzją, do jakiej doszedł sąd na podstawie materiału dowodowego i obejmuje także wszystkie wypadki wadliwości wynikające z naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a więc także błędy popełnione przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego.
Sąd Rejonowy tymczasem w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy jako całość, dokonał wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odniósł je do pozostałego materiału dowodowego.
I tak podnieść należy – idąc w ślad za rozważaniami Sądu Rejonowego – powódka w trakcie toczącego się postępowania przed Sądem I instancji jak też przed Sądem Okręgowym ostatecznie nie sprecyzowała powództwa. W ocenie Sądu Okręgowego nawet gdyby przyjąć, że powódce udało się wykazać, że nowe ogrodzenie powstało w innym miejscu, niż poprzednie to i tak nadal brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających jakim miejscu usytuowane było poprzednie ogrodzenie i tym samym jakiego pasa gruntu powódka domaga się wydania. Samo żądanie przez powódkę przesunięcia przez pozwaną ogrodzenia w poprzednie miejsce, bez określenia dokładnie w jakie powoduje że Sąd nie może wydać rozstrzygnięcia uwzględniającego powództwo, bowiem nie ma możliwości sformułowania sentencji orzeczenia.
W tym miejscy wskazać należy, że stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Uregulowanie art. 6 k.c. stanowi o ciężarze dowodu w sensie materialnoprawnym i wskazuje, kogo obciążają skutki nieudowodnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia. Nie jest objęte jego dyspozycją to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne. Należy to do sfery przepisów postępowania. Zatem to na stronie powodowej z mocy w/w przepisu spoczywał ciężar udowodnienia zasadności powództwa. Zaś wobec jego nieudowodnienia zasadnym było oddalenie przez Sad Rejonowy powództwa w niniejszej sprawie.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.