Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI K 358/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 grudnia 2017 r.

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu w Wydziale VI Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Monika Małasiak

Protokolant: p.o. Natalia Muszyńska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej P. --------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 26.06.17r., 31.07.17r., 11.09.17r., 23.10.17r., 24.11.17r.

sprawy przeciwko M. N., synowi W. i W. z domu M., ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

I.  W okresie od maja 2015r. do 29 grudnia 2016 r. w nieustalonym dotąd miejscu uporczywie nękał N. W. (1) poprzez przejęcie jej kont internetowych i zamieszczanie na nich ośmieszających i poniżających treści, wykonywanie wielokrotnych połączeń telefonicznych z różnych numerów telefonów i wysyłanie wiadomości tekstowych na jej numer (...), a także nieustanne śledzenie i nachodzenie jej w miejscu zamieszkania, czym wzbudził u N. W. (1) uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz naruszył jej prywatność

tj. o przestępstwo z art. 190 a § 1 k.k.

II.  W dniu 22 grudnia 2015 r. w nieustalonym dotąd miejscu, nie będąc do tego uprawnionym wszedł w posiadanie haseł i kodów zabezpieczających dostęp do kont internetowych na F., P., I., F., M. oraz do maila (...) użytkowanych przez N. W. (1), a następnie poprzez zmianę haseł uniemożliwił dostęp do w/w kont oraz usunął zapis zawartych tam informacji

tj. o przestępstwo z art. 268 a § 1 k.k.

1.  Uznaje oskarżonego za winnego tego, że w okresie od czerwca 2016r. do dnia 29 grudnia 2016 r. w P. uporczywie nękał N. W. (1) poprzez wielokrotne wykonywanie do niej połączeń telefonicznych oraz wysyłanie jej wiadomości sma, a także zamieszczanie na jej portalach internetowych ośmieszających i poniżających treści na jej temat, co istotnie naruszało prywatność N. W. (1) tj. czynu z art. 190 a § 1 k.k. i za to na podstawie art. 190 a § 1 k.k. w zw. z art. 37 a k.k. wymierza mu karę 5 (pięciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie

2.  Uznaje oskarżonego za winnego tego, że w dniu 22 grudnia 2015 r. w nieustalonym dotąd miejscu, nie będąc do tego uprawnionym poprzez zmianę haseł do konta o nazwie (...) użytkowanego przez N. W. (1), utrudnił jej dostęp do danych informatycznych powiązanych z tym kontem tj. czynu z art. 268 a § 1 k.k. i za to na podstawie art. 268 a § 1 k.k. w zw. z art. 37 a k.k. wymierza mu karę 2 (dwóch) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie

3.  Na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k., art. 85 a k.k. i art. 86 § 1 k.k. łączy wymierzone kary ograniczenia wolności i wymierza karę łączną 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie

4.  Na podstawie art. 34 § 3 k.k. w zw. z art. 72 §1 pkt 7a k.k. zobowiązuje oskarżonego do powstrzymywania się od kontaktowania z N. W. (1) przez okres 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku oraz zakazuje mu zbliżanie się do N. W. (1) na odległość mniejszą niż 50 (pięćdziesiąt) metrów w okresie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się wyroku

5.  Na podstawie art. 627 k.p.k. obciąża oskarżonego kosztami postępowania i zasądza od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 70 zł (siedemdziesiąt złotych), a na podstawie art. 1, art 2 ust. 1 pkt 2 w zw. z ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. „O opłatach w sprawach karnych” (Dz. U. 83 nr 49 poz. 223 ze zm.) wymierza mu opłatę w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).

/-/ SSR Monika Małasiak

UZASADNIENIE

Pokrzywdzona N. W. (1) i oskarżony M. N. do grudnia 2014 r. pozostawali w związku, który zakończył się z inicjatywy oskarżonego. Po rozstaniu ich kontakt nie urwał się całkowicie, a oskarżony i pokrzywdzona starali się zachować koleżeńskie relacje.

Pokrzywdzonej zależało na tym, aby nie rozstawać się w złości, a M. N. także deklarował chęć utrzymywania przyjacielskich kontaktów.

W czerwcu 2015 r. oskarżony pomógł pokrzywdzonej w odbiorze materiałów do obrony pracy magisterskiej, pomagał jej także w uzupełnianiu wpisów w indeksie. Nadto w sierpniu 2015 r. oskarżony zapytał pokrzywdzoną, czy we wrześniu 2015 r. pojechałaby z nim i kilkoma innymi znajomymi do W. na galę (...) (...), gdzie miał odebrać przyznaną mu nagrodę, na co pokrzywdzona wyraziła zgodę.

W tym samym okresie pomogła mu także zaprojektować stoisko na targach P., gdzie oskarżony prezentował swoją firmę.

N. W. (1) i M. N. prowadzili także wspólną korespondencję na portalu społecznościowym, która nie wskazywała, aby były między nimi złe relacje.

Po kilku miesiącach od rozstania z oskarżonym, pokrzywdzona związała się z F. B..

Dnia 22 grudnia 2015 r. oskarżony nie będąc do tego uprawnionym zalogował się na adres mailowy pokrzywdzonej: (...) , a następnie zmienił hasło do poczty i tym samym utrudnił jej dostęp do danych informatycznych powiązanych z tym kontem. N. W. (1) bardzo szybko dowiedziała się o tym fakcie gdyż otrzymała informację od administratora o treści: „Twój identyfikator A. (...) ((...)) został użyty do zalogowania się w usłudze (...) na urządzeniu MacBook A. (...) o nazwie MacBook A. (W.)”. Po otrzymaniu tej wiadomości pokrzywdzona była pewna, iż osobą, która dokonała logowania na jej adres mailowy jest oskarżony M. N., ponieważ (...) to jego pseudonim. Całą sytuację pokrzywdzona zgłosiła do administratora, po czym rozpoczął się proces odzyskiwania danych z jej konta.

Na początku 2016 r. N. W. (1) zgodziła się pomóc w zaprojektowaniu kuchni w mieszkaniu oskarżonego, współdziałając w tym zakresie z J. S. i B. B. – wspólnymi znajomymi oskarżonego i pokrzywdzonej. Projektowanie kuchni odbyło się podczas nieobecności oskarżonego w kraju, a następnie, już po jego powrocie, w lutym 2016 r. w mieszkaniu tym odbyła się impreza, na której była także pokrzywdzona. N. W. (1) poznała tam M. K., która krótko po tym związała się z oskarżonym.

Od czerwca 2016r. relacje oskarżonego i N. W. (1) pogorszyły się. M. N. wykonywał do N. W. (1) liczne połączenia z różnych numerów telefonu i wysyłał do niej sms-y. Kiedy pokrzywdzona zablokowała numer oskarżonego, M. N. zaczął pisać do niej na portalu F.. Pokrzywdzona próbowała zablokować i tę formę kontaktu, jednak oskarżony zakładał wtedy fikcyjne konta na F., a następnie zaczął do niej wydzwaniać z zupełnie nowych numerów telefonów.

Oskarżony naruszał prywatność pokrzywdzonej także poprzez wystawianie komentarzy na jej temat na portalu I., z zakładanych przez niego fikcyjnych kont. Kiedy pokrzywdzona zgłaszała sprawę administratorowi i dane konto były blokowane, oskarżony za chwilę zakładał nowe. W zamieszczanych komentarzach oskarżony przedstawiał pokrzywdzoną w negatywnym świetle, a z uwagi na to, iż pokrzywdzona jest architektem i prowadzi własną działalność gospodarczą, wpływało to niekorzystnie na jej kontakty z klientami. Zdarzyła się także sytuacja, iż jedna z jej klientek zadzwoniła i zapytała co się dzieje, gdyż w komentarzach pokrzywdzona jest wulgarnie wyzywana. Przez takie sytuacje pokrzywdzona traciła wiarygodność w oczach klientów oraz ich zaufanie. Informacje na temat N. W. (1) ośmieszały ją i poniżały.

Pokrzywdzona była bezsilna wobec działań oskarżonego, co zauważyło wiele osób, przede wszystkim jej ówczesny partner F. B., jej znajome Z. K. i A. M. oraz jej rodzice, których na bieżąco informowała o negatywnych zachowaniach oskarżonego. Pokrzywdzona bez skutku próbowała rozmawiać z oskarżonym, prosząc go, aby zostawił ją w spokoju. Czyniła to także jej znajoma A. M., która nadto skontaktowała się w tej sprawie z ojcem M. N.. Po bezskutecznych próbach proszenia oskarżonego o spokój, sama N. W. (1) w wakacje 2016r. udała się z F. B. do jego rodziców, prosząc, aby ci wpłynęli na zachowanie syna. W odpowiedzi jednak usłyszała, że nie mają oni takiej możliwości, a pokrzywdzona powinna zgłosić sprawę na Policję. W wakacje 2016r. z rodzicami oskarżonego kontaktowała się też K. W., matka pokrzywdzonej. Podczas jednego z takich spotkań obecny był także M. N., który przy swoich rodzicach wypierał się swojego zachowania.

Z uwagi na bezskuteczne próby wpłynięcia na działania oskarżonego i kontynuowanie przez niego dręczących zachowań wobec N. W. (1), w ostateczności pokrzywdzona w dniu 24 października 2016r. zgłosiła sprawę na Policję.

Oskarżony M. N. ma 27 lat, ma wykształcenie średnie, jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu. Prowadzi własną działalność gospodarczą w zakresie handlu przez Internet, nie uzyskuje dochodu, a utrzymuje się z oszczędności. Oskarżony nie był leczony psychiatrycznie. Nie był karany sądownie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

- częściowo wyjaśnień oskarżonego M. N. (k. 118-121 w zw. z k. 76-78),

- zeznań świadków: N. W. (1) (k. 206-208, 281-286 w zw. z k. 1-2, 29-30, 42-43, 66-67), Z. K. (k. 204-206 w zw. z k. 6-8), A. M. (k. 123-125 w zw. z k. 14-17), F. B. (k. 121-123 w zw. z k. 33-35), K. W. (k. 179-183), M. K. (k. 183-184), J. S. (k. 196-198), W. N. (k. 286-288),

- dokumentów zebranych w sprawie: dokumentów przedłożonych przez N. W. (k. 5), wiadomości sms (k. 10, 18-28, 47-59, 129-150, 273, 276), wiadomości e-mail (k. 46, 191, 274), bilingu połączeń (k. 68-72), listy zablokowanych numerów telefonów (k. 73), karty karnej (k. 80), płyty CD z wiadomościami mailowymi (k. 87), wiadomości z M. (k. 151-177, 210-255), zdjęć (k. 200-201, 256-272), zrzutu ekranu profilu z portalu F. (k. 275).

Oskarżony M. N. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, podając, że nie nękał N. W. (1), a kontakty, które utrzymywali w okresie objętym zarzutem były dobrowolne ze strony zarówno jego, jak i pokrzywdzonej – spotykali się oni sam na sam, jak i też w towarzystwie innych znajomych. Co do kwestii utrzymywania kontaktów w roku 2015 przez pokrzywdzoną i oskarżonego, Sąd dał wiarę jego wyjaśnieniom, gdyż znalazły one potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, którzy jednoznacznie wskazywali, że N. W. (1) i M. N. spotykali się jeszcze w 2015 r., już po definitywnym rozpadzie ich związku, a wynikało to także z treści prowadzonej przez nich w 2015 r. korespondencji. Obiektywna ocena jej treści wskazuje, że relacja miedzy tymi osobami nie była niepoprawna. Sąd dał wiarę oskarżonemu także co do tego, iż na początku 2016r. N. W. (1) zaprojektowała kuchnię w jego mieszkaniu, gdyż fakt ten potwierdziła sama pokrzywdzona, jak i inni świadkowie, m.in. J. S..

Sąd odmówił wiarygodności oskarżonemu co do tego, iż pokrzywdzona dobrowolnie podała mu hasła do swojej poczty w okresie kiedy byli w związku. Jak wynika z zeznań złożonych przez pokrzywdzoną, oskarżony faktycznie znał hasła do jej komputera i maila, jednak nie była ona w stanie podać skąd miał taką wiedzę, gdyż ona sama mu ich nie podawała. Oskarżony wyjaśniał, iż ich związek definitywnie zakończył się wiosną 2015 r., natomiast do grudnia 2015 r. oboje spotykali się towarzysko i w tym zakresie Sąd uznał zeznania za wiarygodne, gdyż korelowały z treścią pozostałego materiału dowodowego.

Oskarżony potwierdził fakt, iż dnia 22 grudnia 2015 r. zalogował się na konto pokrzywdzonej ale podał, że hasło znał od samej N. W. (1). Na swoje tłumaczenie oskarżony wskazał, że chciał sprawdzić czy pokrzywdzona i F. B. utrzymują wyłącznie kontakty zawodowe. Oskarżony przyznał, iż pod wpływem złości mógł zmienić hasło do poczty pokrzywdzonej. Po tym zdarzeniu oskarżony i pokrzywdzona zerwali na chwilę kontakt, a kiedy oskarżony wyjechał z kraju w lutym 2016 r., N. W. (1) zaangażowała się przy projektowaniu kuchni w jego mieszkaniu, co miało być dla niego niespodzianką urodzinową.

Sąd dał wiarę oskarżonemu co do tego, iż od lutego 2016 r. pozostaje w związku z M. K., co znalazło potwierdzenie w toku przeprowadzonego postepowania dowodowego. Oskarżony twierdził nadto, że w okresie do lipca-sierpnia 2016 r. pokrzywdzona przesyłała mu intymne zdjęcia z łóżka, zapraszała na kawę i prosiła, aby oddzwonił, mówiąc, iż jest samotna i nieszczęśliwa. Sąd odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego w tym zakresie, bowiem zdjęcia przedłożone do akt sprawy, jako rzekomy dowód kontaktowania się pokrzywdzonej z oskarżonym nie pochodziły z okresu wskazanego przez oskarżonego, a z czasu, kiedy oboje pozostawali jeszcze w związku. Wbrew twierdzeniom oskarżonego, od czerwca 2016r. kontakt z jego strony nie był przez N. W. (1) mile widziany. To, że N. W. (1) nie chce by oskarżony do niej wydzwaniał czy pisał smsy objawiało się licznymi prośbami z jej strony o zaprzestanie kontaktów. Oskarżony bardzo dobrze zdawał sobie z tego sprawę, gdyż nie tylko N. W. (1) kierowała do niego takie prośby, ale i jej znajoma A. M., jej partner F. B., a także jej rodzice. Wizyty w domu rodziców M. N., składane przez N. W. (1) i jej partnera, a także jej matkę, dobitnie wskazywały, że N. W. (1) szuka wszelkiej pomocy, by zachowanie oskarżonego zakończyć.

Oskarżony przyznał, iż na I. lub F. mógł wystawić dwa-trzy komentarze na temat pokrzywdzonej, jednak zaprzeczył jakoby były one wulgarne lub obraźliwe. Twierdzenia te Sąd uznał jedynie za przyjętą przez oskarżonego próbę umniejszenia swojej odpowiedzialności, gdyż jak wskazuje zebrany w sprawie materiał dowodowy, treści zamieszczanych w Internecie było więcej, a ich charakter był zdecydowanie wulgarny. Takie zachowanie poniżało i ośmieszało N. W. (1), z czego M. N. doskonale zdawał sobie sprawę.

Zeznania złożone przez pokrzywdzoną N. W. (1) Sąd uznał za wiarygodne przede wszystkim w tym zakresie, iż oskarżony nękał ją częstymi telefonami, zamieszczał w Internecie obraźliwe komentarze na jej temat oraz jej firmy, a także że bez ej wiedzy i zgody zalogował się na jej adres mailowy, zmieniając hasło i utrudniając jej dostęp do zawartych tam treści. Pokrzywdzona podała, że na początku, po rozstaniu, kiedy oskarżony deklarował, iż chce mieć poprawne relacje z pokrzywdzoną, odbierała od niego telefony, a jak sama podała jej samej trudno było całkowicie zerwać kontakt po kilku latach związku i zależało jej na przyjacielskich kontaktach z M. N.. Pokrzywdzona podała, że początkowo oskarżony nękał ją częstym wydzwanianiem, co skutkowało tym, że była zmuszona zablokować jego numer telefonu. Z uwagi na to, że pokrzywdzona prowadzi działalność gospodarczą, a M. N. notorycznie do niej dzwonił, uniemożliwiał jej klientom kontakt z pokrzywdzoną, gdyż jej numer był w związku z tym ciągle zajęty. Następnie oskarżony pisał do niej na F., a następnie dzwonił z nieznanych pokrzywdzonej numerów telefonów. Sąd dał wiarę pokrzywdzonej co do tego, iż w sprawę zostały zaangażowane osoby trzecie – jej partner F. B., jej rodzice, przyjaciele, którzy prosili oskarżonego, by zaprzestał negatywnych działań skierowanych w stosunku do pokrzywdzonej. Pokrzywdzona podejmowała także próby kontaktu z rodzicami oskarżonego, by wpłynęli na syna, ci jednak odparli, że nie mają takiej możliwości, a N. W. (1) powinna udać się na Policję.

Pokrzywdzona potwierdziła, iż już w okresie po rozstaniu z oskarżonym, czasami ich relacje układały się poprawnie i prowadzili oni normalne rozmowy. Fakt ten znalazł potwierdzenie w przedłożonej do akt sprawy korespondencji sms. N. W. (1) podała, iż nie chciała kończyć związku z awanturze. Nie zaprzeczyła jakoby po rozstaniu pisała mu miłe rzeczy, co korelowało z tym co wskazał oskarżony. Sąd uznał zeznania pokrzywdzonej za wiarygodne w tym zakresie, iż już po rozstaniu, w czerwcu 2015 r. oskarżony odebrał na jej prośbę materiały po obronie pracy magisterskiej, a także uzupełniał wpisy od profesorów w jej indeksie. Pokrzywdzona nie zaprzeczyła też temu, iż pomagała w projektowaniu kuchni w mieszkaniu M. N., a uczyniła to na prośbę J. S. i B. B., wspólnych znajomych pokrzywdzonej i oskarżonego. Było to w lutym 2016 r. pod nieobecność oskarżonego w kraju. Nadto N. W. (1) potwierdziła, że była obecna na imprezie organizowanej w mieszkaniu oskarżonego, gdzie poznała M. K., jego nową dziewczynę.

Zeznania pokrzywdzonej znalazły potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków, przede wszystkim K. W., F. B., A. M. i Z. K.. Nadto potwierdzenie znajdują w przedłożonych do akt sprawy dokumentów w postaci m.in. wydruków wiadomości sms wymienianych z oskarżonym, billingu połączeń, wydruku rozmów z M..

Za niewiarygodne zatem Sąd uznał twierdzenia pokrzywdzonej jakoby nękanie jej przez M. N. miało miejsce już od maja 2015r. Zdaniem Sądu zachowanie N. W. (1) w stosunku do M. N. jeszcze przez następny rok było niejednoznaczne. Z jednej bowiem strony twierdzi ona, że już od maja 2015r. M. N. podejmował takie zachowania, które ona odbierała jako nękanie jej, które wywoływały w niej poczucie zagrożenia i naruszały jej prywatność, a jedocześnie w czerwcu 2015 r. oskarżony odebrał na jej prośbę materiały po obronie pracy magisterskiej, jeździł po wpisy w jej indeksie, jesienią 2015r. N. W. (1) pomaga w zaprojektowaniu stoiska oskarżonego na targach i sama na tym stoisku przebywa, jesienią 2015r. jedzie z oskarżonym na galę do W., na początku 2016r. pomaga w zaprojektowaniu kuchni w jego mieszkaniu, a w lutym 2016r. jest na imprezie w jego mieszkaniu. Tak zdaniem Sądu nie zachowuje się osoba, która czułaby się nękana przez M. N. i która by się go obawiała. Zdaniem Sądu naturalnym byłoby całkowite zerwanie kontaktów z M. N. i unikanie go. W ocenie Sądu jeszcze przez kolejny rok po maju 2015r. sama N. W. (1) nie wiedziała, jak mają wyglądać jej relacje z M. N., stąd jej dwuznaczne zachowanie w stosunku do niego. Z jednej strony podtrzymywanie relacji, a z drugiej twierdzenia, że jest ona dla niej uciążliwa.

Na przymiot wiarygodności zasługiwały zeznania świadek Z. K. , koleżanki pokrzywdzonej. Świadek zeznała na okoliczność tego, iż oskarżony wielokrotnie wydzwaniał do pokrzywdzonej, nie dając jej spokoju, a ona sama była świadkiem jednej rozmowy telefonicznej, kiedy oskarżony wulgarnie wyzywał N. W. (1). Świadek podała, iż po rozstaniu pokrzywdzonej z M. N., oskarżony przyjechał do niej prosząc, aby ta wstawiła się za nim u pokrzywdzonej, gdyż chciałby do niej wrócić. Z. K. potwierdziła, że M. N. zamieszczał na różnych portalach społecznościowych negatywne opinie o pokrzywdzonej oraz dotyczące jej firmy, np. że zlecenia i projekty otrzymuje tylko przez łóżko. Świadek zeznała, iż oskarżony nigdy bezpośrednio nie przyznał, iż to on umieszcza negatywne komentarze dotyczące pokrzywdzonej, jednak często czynił to pośrednio, poprzez mówienie, że on tego nie chciał i przeprasza. Świadek podała także, iż pokrzywdzona prosiła oskarżonego, aby ten przestał się z nią kontaktować, miała także wiedzę odnośnie tego, iż takie próby podejmowała także matka pokrzywdzonej, kontaktując się w tej sprawie z rodzicami oskarżonego. Świadek potwierdziła także fakt, iż po rozstaniu z oskarżonym pod koniec roku 2014 pokrzywdzona nie zerwała z nim całkowicie kontaktu, gdyż we wrześniu 2015 r. pojechali razem na G. B. oraz pomagała mu także na targach P.. Nadto świadek podała, iż jej zdaniem pokrzywdzona czasem zachowywała się irracjonalnie, a objawiało się to tym, iż np. spotykała się z oskarżonym i robiła sobie z nim zdjęcia w okresie, kiedy pojawiły się już problemy ze strony oskarżonego. Zeznania świadka korelowały z pozostałym, uznanym przez Sąd za wiarygodny, materiałem dowodowym.

Za wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadek A. M. . Jest to koleżanka pokrzywdzonej, która w swoich zeznaniach potwierdziła fakt częstego wydzwaniania oskarżonego do N. W. (1) oraz umieszczanie przez niego na różnych portalach społecznościowych niepochlebnych opinii o pokrzywdzonej. Świadek zeznała, iż oskarżony nigdy wprost nie przyznał się do umieszczania negatywnych komentarzy, jednak często czynił to „między słowami”. Świadek podała także, iż sama skontaktowała się z M. N., prosząc go, aby zaprzestał umieszczania wpisów na temat firmy (...). Nadto świadek podała, iż oskarżony zakładał fikcyjne konta na nazwisko szefowej pokrzywdzonej, z którego następnie umieszczał niepochlebne wpisy w Internecie dotyczące N. W. (1). A. M. zeznała, iż po zachowaniu pokrzywdzonej było widać, że jest zmęczona nękaniem przez oskarżonego, była roztrzęsiona, a ludzie pytali ją co się dzieje, na co pokrzywdzona odpowiadała, że M. N. ją prześladuje. Świadek miała także wiedzę na temat spotkania pokrzywdzonej z rodzicami oskarżonego, podczas którego prosiła ich, aby zrobili coś z zachowaniem syna, jednak ci odparli, aby zgłosiła sprawę na Policję, ponieważ nie mają wpływu na zachowanie syna.

Na walor wiarygodności zasługiwały także zeznania świadka F. B. , z którym pokrzywdzona związała się po rozstaniu z oskarżonym. Świadek podał, iż wielokrotnie rozmawiał z M. N., tłumacząc mu, że swoim zachowaniem niszczy pokrzywdzonej życie. Świadek potwierdził umieszczanie na portalach społecznościowych negatywnych opinii na temat pokrzywdzonej, dotyczących bezpośrednio jej osoby, jej firmy, a także firmy prowadzonej przez jej ojca. F. B. był wielokrotnie świadkiem wydzwaniania przez oskarżonego do pokrzywdzonej i obrażania jej poprzez wulgarne wyzwiska. Z zeznań świadka wynika także, iż w sytuacjach kiedy pokrzywdzona w końcu odbierała telefon od oskarżonego, po wykonaniu przez niego wielu połączeń, to ze strony M. N. pojawiała się propozycja spotkania. Czasem dochodziło do spotkań pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną i w konsekwencji na pewien okres oskarżony uspokajał się, zostawiając pokrzywdzoną w spokoju, jednak po jakimś czasie jego natarczywe zachowanie rozpoczynało się na nowo. Świadek zeznał, iż pokrzywdzona była znerwicowana i bardzo przeżywała zaistniałą sytuację. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, gdyż były one spójne, logiczne i konsekwentne w toku całego postępowania karnego, nadto F. B. pozostawał w związku z pokrzywdzoną, w związku z czym spędzał z nią dużo czasu i mógł zaobserwować natarczywe zachowanie ze strony oskarżonego.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania matki pokrzywdzonej K. W. . Świadek miała dużą wiedzę na temat tego, jak kształtowały się relacje jej córki z oskarżonym, gdyż pokrzywdzona na bieżąco informowała swoich rodziców o zachowaniu oskarżonego – jego częstym wydzwanianiu, pisaniu negatywnych komentarzy o niej i jej firmie w Internecie. Nadto świadek podała, iż oskarżony wielokrotnie kontaktował się z nią samą, rozmawiając na temat relacji z jej córką. Matka pokrzywdzonej zeznała, iż pokrzywdzona i oskarżony pierwszy raz rozstali się pod koniec 2014 r., jednak jeszcze w 2015 r. kontynuowali swoją znajomość, by definitywnie rozejść się w okresie Ś. Wielkanocnych w 2015 r. Świadek zeznała, iż mimo rozstania, oskarżony wielokrotnie dzwonił do jej córki, prosząc o spotkanie. Według wiedzy świadka, po rozstaniu wiosną 2015 r., oskarżony wielokrotnie przychodził do mieszkania pokrzywdzonej, mówiąc, że nie radzi sobie z rozstaniem i emocjami z nim związanymi. K. W. potwierdziła także, iż w sierpniu 2015 r. oskarżony poprosił jej córkę, aby pojechała z nim i kilkoma innymi znajomymi do W. po odbiór nagrody (...) (...), którą otrzymał, na co N. W. (1) zgodziła się. Nadto świadek podała, że jeszcze w lutym 2016 r. oskarżony przyszedł do N. W. (1), przynosząc jej kwiaty z okazji Walentynek. Świadek potwierdziła także fakt, iż pokrzywdzona wraz z F. B. udali się do rodziców oskarżonego celem rozmowy o zachowaniu ich syna, jednak z relacji pokrzywdzonej wiedziała, że nie zostali potraktowani poważnie. K. W. podała, iż po jakimś czasie sama spotkała się z ojcem oskarżonego, który powiedział, że M. N. ma nową dziewczynę i jest bardzo szczęśliwy, natomiast wulgarnych komentarzy umieszczanych przez jego syna w Internecie a dotyczących pokrzywdzonej, nie skomentował. Świadek podała, iż ponownie spotkała się z rodzicami oskarżonego we wrześniu 2016 r., a w spotkaniu tym uczestniczył także oskarżony, który przy rodzicach wszystkiego się wypierał. i. Sąd dał wiarę jej zeznaniom, gdyż były one spójne wewnętrznie, konsekwentne i logiczne, znalazły także potwierdzenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym.

Zeznania złożone przez M. K. , konkubinę oskarżonego, Sąd ocenił z dużą dozą ostrożności, gdyż w swojej relacji próbowała ona przedstawić w negatywnym świetle pokrzywdzoną, umniejszając tym samym odpowiedzialność oskarżonego. Świadek poznała pokrzywdzoną na imprezie, która odbyła się w mieszkaniu oskarżonego w lutym 2016 r. Świadek zeznała na okoliczność utworzenia przez pokrzywdzoną grupy na F., gdzie umieściła fragmenty rozmowy przeprowadzonej z oskarżonym, która to miała potwierdzać fakt, iż M. N. chce wrócić do N. W. (1). Fakt ten znalazł potwierdzenie w zeznaniach złożonych przez J. S.. Świadek nie mówiła w swoich zeznaniach na temat natarczywego zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonej, podając jedynie, iż od swojej koleżanki powzięła informację, by uważać na N. W. (1), gdyż pokrzywdzona była rzekomo wcześniej skazana wyrokiem sądowym za nękanie koleżanki i w konsekwencji doprowadzenie do jej wyprowadzki za granicę. Jak wynika jednak z materiału zebranego w niniejszej sprawie, pokrzywdzona była jedynie przesłuchiwana w charakterze świadka, dlatego też Sąd podszedł ostrożnie do zeznań M. K., która przed Sądem powielała informacje na temat pokrzywdzonej, co do których prawdziwości nie miała pewności. Jej zeznania składały się głównie z informacji zasłyszanych od osób trzecich, nie natomiast z faktów, o których wiedzę rzeczywiście świadek mogła posiadać. Wskazuje to jednoznacznie, zdaniem Sądu, na niechęć świadka wobec pokrzywdzonej.

Zeznania świadek W. N. Sąd uznał za wiarygodne, jednak ocenił je w świetle tego, iż zostały złożone przez matkę oskarżonego, a jak wynika z treści przez nią przedłożonych, nie miała ona całkowitej wiedzy na temat relacji jej syna z pokrzywdzoną. Świadek bowiem nie potrafiła dokładnie określić w jakim okresie trwał i kiedy zakończył się związek oskarżonego i N. W. (1), gdyż zdaniem świadka byli oni parą jeszcze we wrześniu 2015 r. kiedy udali się wspólnie na targi (...) (...). Świadek potwierdziła także inne okoliczności, które były przedstawione przez pozostałych świadków, m.in. K. W., jak np. fakt, iż matka pokrzywdzonej kontaktowała się z rodzicami oskarżonego, a także czyniła to sama pokrzywdzona, F. B. oraz A. M.. Z zeznań świadka niewątpliwie wynika jednak, iż oskarżony i pokrzywdzona wciąż utrzymywali kontakt w roku 2015, a relacja ta była takiego rodzaju, iż niezorientowana matka oskarżonego była przekonana, że N. W. (1) i jej syn są jeszcze parą.

Zeznania świadka J. S. Sąd uznał za wiarygodne, jednak podkreślić należy, iż świadek nie miał zbyt dużej wiedzy na temat związku (...) z M. N.. Świadek podał, iż zarówno pokrzywdzona, jak i oskarżony mieli temperamentne charaktery, a ich związek określił jako burzliwy. W swoich zeznaniach świadek opisał sytuację, kiedy pokrzywdzona utworzyła grupę na F., gdzie dołączyła korespondencję pomiędzy nią a oskarżonym i udostępniła znajomym, celem odniesienia się przez nich do treści tam zawartych, na okoliczność czego zeznała także M. K.. Nadto świadek potwierdził fakt, iż pokrzywdzona udała się wraz z M. N. do W. na galę (...) (...) we wrześniu 2015 r., gdyż sam uczestniczył w tej wyprawie, a potwierdzone to zostało także w pozostałym materiale dowodowym, m.in. w zeznaniach matki pokrzywdzonej K. W..

Dokumenty zebrane w sprawie Sąd ocenił jako wiarygodne i w pełni przydatne dla rozstrzygnięcia. Zostały one sporządzone przez uprawnione do tego podmioty, w przepisanej formie, strony nie kwestionowały ich prawdziwości, a Sąd nie miał podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony stanął pod zarzutem tego, iż:

I.  W okresie od maja 2015r. do 29 grudnia 2016 r. w nieustalonym dotąd miejscu uporczywie nękał N. W. (1) poprzez przejęcie jej kont internetowych i zamieszczanie na nich ośmieszających i poniżających treści, wykonywanie wielokrotnych połączeń telefonicznych z różnych numerów telefonów i wysyłanie wiadomości tekstowych na jej numer (...), a także nieustanne śledzenie i nachodzenie jej w miejscu zamieszkania, czym wzbudził u N. W. (1) uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz naruszył jej prywatność, tj. o przestępstwo z art. 190 a § 1 k.k.

II.  W dniu 22 grudnia 2015 r. w nieustalonym dotąd miejscu, nie będąc do tego uprawnionym wszedł w posiadanie haseł i kodów zabezpieczających dostęp do kont internetowych na F., P., I., F., M. oraz do maila (...) użytkowanych przez N. W. (1), a następnie poprzez zmianę haseł uniemożliwił dostęp do w/w kont oraz usunął zapis zawartych tam informacji, tj. o przestępstwo z art. 268 a § 1 k.k.

W myśl art. 190a § 1 k.k. karze podlega, kto przez uporczywe nękanie innej osoby (…) wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność. Głównym znamieniem strony przedmiotowej tego przestępstwa jest więc uporczywe nękanie, czyli świadome i zamierzone działanie sprawcy, które obejmuje powtarzające się akty o charakterze dręczenia, trapienia, niepokojenia (czymś) kogoś; dokuczania komuś, nie dawania chwili spokoju. Mogą one przyjmować postać śledzenia ofiary, komunikowania się wbrew jej woli osobiście i za pośrednictwem różnych środków przekazu, składanie niechcianych propozycji, oświadczeń, deklaracji. Powyższe akty muszą się cechować uporczywością, tj. powtarzalnością i trwać przez pewien czas. Do dokonania przestępstwa z art. 190a § 1 k.k. niezbędne jest również nastąpienie skutku w postaci wzbudzenia poczucia zagrożenia lub odczuwania pewnego dyskomfortu przez pokrzywdzonego (istotne naruszenie prywatności). Nękanie jest przestępstwem umyślnym. Nie ulega wątpliwości, że może zostać popełnione w zamiarze bezpośrednim. Wskazuje na to znamię „uporczywości”, a więc pewnego świadomego i celowego działania (por. M. Budyń – Kulik, Kodeks karny. Komentarz do zmian wprowadzonych ustawą z dnia 25 lutego 2011 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny, LEX 2011). Nękanie zazwyczaj przejawia się w następujących zachowaniach: telefonowaniu (zwłaszcza w porze nocnej oraz w postaci tzw. głuchych telefonów), przebywaniu w pobliżu miejsca zamieszkana i/lub pracy pokrzywdzonego, nawiązywaniu kontaktu za pomocą innych osób, wypytywaniu o ofiarę w jej otoczeniu, wysyłaniu listów, e-maili, sms-ów, prezentów, kwiatów itp., składaniu w imieniu pokrzywdzonego zamówień, śledzeniu lub kontrolowaniu ofiary, rozpowszechnianiu fałszywych informacji, plotek o pokrzywdzonym, włamaniu do domu, mieszkania czy samochodu pokrzywdzonego, kradzieży rzeczy należących do pokrzywdzonego, nagabywaniu, grożeniu rodzinie i przyjaciołom pokrzywdzonego itp. Nadto prawnie irrelewantne jest w kontekście strony podmiotowej tego przestępstwa, czy czyn sprawcy powodowany jest żywionym do pokrzywdzonego uczuciem miłości, nienawiści, chęcią dokuczenia mu, złośliwością czy chęcią zemsty. Dla bytu tego przestępstwa nie ma znaczenia, czy sprawca ma zamiar wykonać swoje groźby. Decydujące jest tu subiektywne odczucie zagrożonego, które musi być oceniane w sposób zobiektywizowany.

Art. 268a § 1 k.k. stanowi, iż odpowiedzialności karnej podlega ten, kto, nie będąc do tego uprawnionym, niszczy, uszkadza, usuwa, zmienia lub utrudnia dostęp do danych informatycznych albo w istotnym stopniu zakłóca lub uniemożliwia automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przekazywanie takich danych. Przedmiotem ochrony jest bezpieczeństwo elektronicznie przetwarzanej informacji i systemów komputerowych; na bezpieczeństwo systemów i danych komputerowych składają się ich poufność, integralność i dostępność. Przepis art. 268a k.k. chroni integralność (nienaruszalność zapisu informacji w postaci danych informatycznych), prawidłowość funkcjonowania programów komputerowych, a także – konsekwentnie – dostępność informacji w postaci danych informatycznych (możliwość korzystania z nich przez osoby uprawnione) (A., Przestępstwa, s. 28–29; A., Prawo karne, s. 41).

Przedmiotem oddziaływania sprawcy są dane informatyczne oraz proces przetwarzania, gromadzenia lub przekazywania tych danych. Dla bytu analizowanego przestępstwa nie mają znaczenia rodzaj informacji ani charakter związanych z nią dóbr i interesów. Jest to przestępstwo o charakterze skutkowym, a skutkiem jest: zniszczenie, uszkodzenie, usunięcie, zmiana danych lub zakłócenie czy też uniemożliwienie ich przetwarzania, gromadzenia i przekazywania. Jest to przestępstwo o charakterze umyślnym, które może być popełnione w obu postaciach zamiaru. Z uwagi na to, iż jest to przestępstwo powszechne, jego sprawcą może być każdy (P. Kozłowska-Kalisz, Komentarz aktualizowany do art. 268a Kodeksu karnego, 2017, Lex).

Przeprowadzone postępowanie dowodowe w ostateczności doprowadziło Sąd do uznania oskarżonego za winnego tego, że;

1.  W okresie od czerwca 2016r. do dnia 29 grudnia 2016 r. w P. uporczywie nękał N. W. (1) poprzez wielokrotne wykonywanie do niej połączeń telefonicznych oraz wysyłanie jej wiadomości sms, a także zamieszczanie na jej portalach internetowych ośmieszających i poniżających treści na jej temat, co istotnie naruszało prywatność N. W. (1) tj. czynu z art. 190 a § 1 k.k.

2.  W dniu 22 grudnia 2015 r. w nieustalonym dotąd miejscu, nie będąc do tego uprawnionym poprzez zmianę haseł do konta o nazwie (...) użytkowanego przez N. W. (1), utrudnił jej dostęp do danych informatycznych powiązanych z tym kontem tj. czynu z art. 268 a § 1 k.k.

Odnosząc się do pierwszego zarzutu wskazać należy, iż jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, po rozstaniu pokrzywdzonej i oskarżonego, długo utrzymywali oni ze sobą kontakt, chcąc utrzymać przyjacielskie relacje. Zdaniem Sądu trwało to aż do wiosny 2016r. Fakt ten wynika jasno z zeznań przesłuchanych świadków, korespondencji wymienionej pomiędzy N. W. (1) i M. N., a także z ich relacji. Pokrzywdzona jeszcze we wrześniu 2015 r. pomagała oskarżonemu na targach P., wyjechała z nim także do W. na galę (...) (...). Z rozmów przez nich prowadzonych wynika także, iż ich relacja nie była niepoprawna. Trudno zatem uznać było, że pokrzywdzona obawiała się oskarżonego, gdyż nie unikała z nim kontaktu, wymieniała wiadomości tekstowe, pomagała przy projektowaniu kuchni w jego mieszkaniu, uczestniczyła w imprezie przez niego organizowanej. Mimo że przy wielu tych okazjach obecne były także osoby trzecie, to zachowanie pokrzywdzonej nie wskazywało na to, że obawia się ona M. N., nie okazywała ona oznak, iż oskarżony wzbudza u niej poczucie zagrożenia. Dopiero w czerwcu 2016 r., krótko po tym, gdy pokrzywdzona założyła własną działalność gospodarczą w maju 2016 r., rozpoczęły się takie zachowania oskarżonego – nieustanne dzwonienie, umieszczanie w Internecie obraźliwych komentarzy z zakładanych przez niego fikcyjnych kont, które były przez N. W. (1) odbierane negatywnie. N. W. (1) uważała, że zachowanie M. N. istotnie narusza jej prywatność. Niepożądane, liczne telefony, dezorganizowały życie N. W. (1), a przede wszystkim jej życie zawodowe. Szczególnie odbijało się to właśnie na działalności zawodowej N. W. (1), gdyż zdarzały się dni, na telefon jej firmy nie można było się dodzwonić, ponieważ nieustannie dzwonił do niej M. N.. Z pewnością umieszczanie na portalach społecznościowych wulgarnych wpisów na temat N. W. (1), wpisów sugerujących, że poprzez kontakty seksualne zdobywa klientów, ośmieszało ją i poniżało, a co za tym idzie istotnie naruszało jej prywatność. Nikt nie chciałby przecież, aby podobne treści na jego temat „krążyły” w sieci, zwłaszcza gdy mają one przełożenie na działalność zawodową. To jak zachowanie oskarżonego wpływało na N. W. (1) i dostrzegane było przez osoby trzecie – ówczesnego partnera pokrzywdzonej F. B., jej znajomych i rodziców, którzy widzieli zmianę w zachowaniu N. W. (1), będącej w ciągłym stresie w związku z tą sytuacją. Zdaniem Sądu oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim.

Jak już Sąd wskazał powyżej, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wykazał, że zachowanie oskarżonego, które zakwalifikować można jako czyn z art. 190 a § 1 k.k. miało miejsce już od maja 2015r. i że poza wielokrotnym wykonywaniem do N. W. (1) połączeń telefonicznych oraz wysyłanie jej wiadomości sms, a także zamieszczanie na jej portalach internetowych ośmieszających i poniżających treści na jej temat, zachowanie to polegało w tym okresie także na tym, iż oskarżony nieustannie śledził i nachodził pokrzywdzoną w jej miejscu zamieszkania, czy tez przejął jej konta internetowe. Faktem jest, iż oskarżony tuż po rozstaniu zjawiał się czasami w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej, jednak nie były to sytuacje nieustanne, a oskarżony tłumaczył je na przykład chęcią odzyskania swoich rzeczy znajdujących się w mieszkaniu N. W. (1). Z uwagi na to, iż pokrzywdzona jeszcze przez ponad rok po rozstaniu nie potrafiła określić relacji łączącej ją z oskarżonym, utrzymywała z nim przez dłuższy okres kontakt, który określić można jako przyjacielski, przynajmniej w początkowych miesiącach po ich rozstaniu. Dopiero w czerwcu 2016r., w momencie, gdy oskarżony zaczął dręczyć ją nieustannymi telefonami i umieszczać w Internecie niepochlebne opinie na jej temat oraz prowadzonej przez niej działalności gospodarczej, stosunek pokrzywdzonej wobec M. N. uległ definitywnej zmianie. Oskarżony przez bardzo długi okres, mimo licznych próśb pokrzywdzonej, zakłócał jej prywatność, nie dając jej spokoju. Pokrzywdzona próbowała wszelkimi sposobami wpłynąć na zachowanie oskarżonego – poprzez rozmowy z nim, z jego rodzicami, które prowadzone były także przez bliskie jej osoby, chcące pomóc N. W. (1) z problemem, z którym przyszło się jej zmierzyć. Z uwagi na to, iż wszelkie te próby okazały się bezowocne, ostatecznie pokrzywdzona zgłosiła sprawę na Policję, tłumacząc, iż nie uczyniła tego wcześniej, gdyż cały czas miała nadzieję, że uda jej się polubownie załatwić sprawę i wpłynąć na oskarżonego, który być może ochłonie i (...) swoje zachowanie.

Odnośnie drugiego zarzutu stawianego oskarżonemu, ustalono, iż dnia 22 grudnia 2015 r. oskarżony, nie będąc do tego uprawnionym, poprzez zmianę haseł do konta o nazwie (...) użytkowanego przez N. W. (1), utrudnił jej dostęp do danych informatycznych powiązanych z tym kontem. Materiał dowodowy nie wykazał, jakoby tego dnia oskarżony wszedł w posiadanie haseł i kodów zabezpieczających dostęp do kont internetowych na F., P., I., F., M.. Niewątpliwe jest, że oskarżony nie był osobą uprawniona do tego, by logować się do poczty N. W. (1), a okoliczności w jakich wszedł w posiadanie hasła do tego konta są nieznane. Z całą pewnością poprzez zmianę hasła do konta, oskarżony utrudnił pokrzywdzonej dostęp do poczty i informacji powiązanych z tym kontem, a by odzyskać do niej dostęp, N. W. (1) musiała przeprowadzić odpowiednia procedurę. Zdaniem Sądu oskarżony działał umyślnie, z zamiarem bezpośrednim.

Wymierzając oskarżonemu kary jednostkowe, Sąd kierował się ustawowymi dyrektywami wymiaru kary z art. 190a § 1 k.k. oraz z art. 268a § 1 k.k., a także wskazówkami z art. 53 k.k. oraz art. 115 § 2 k.k., dbając jednocześnie by kary spełniły zarówno cele prewencji indywidualnej (wychowawcze i zapobiegawcze), jak i prewencji generalnej rozumianej jako kształtowanie prawnej świadomości społeczeństwa. Przepis art. 37a k.k. stanowi, iż jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34 § 1a pkt 1 lub 4.

Za okoliczność obciążającą Sąd uznał długotrwałość zachowań, poniżanie pokrzywdzonej publiczne – na wielu portalach internetowych, ogólnie dostępnych dla osób trzecich, a w szczególności klientów pokrzywdzonej oraz zupełny brak reakcji na jej prośby zaprzestania negatywnych zachowań. Oskarżony od samej pokrzywdzonej, ale i od osób trzecich wiedział, jak bardzo negatywnie jego zachowanie wpływa na codzienne funkcjonowanie N. W. (1), a mimo to nie zaprzestawał go. Motywacja oskarżonego nie jest do końca znana. Trudno stwierdzić, czy w ten sposób chciał nadal utrzymywać kontakt z byłą partnerką, do której wciąż żywił jakieś uczucia, czy po prostu chciał jej dokuczyć i sprawić przykrość kierowany zazdrością o nowego partnera. Z całą pewnością, aż do mniej więcej wiosny 2016r. zarówno oskarżony jak i N. W. (1) nie potrafili zdefiniować swoich relacji i określić ich charakteru. Jako okoliczności łagodzące Sąd potraktował uprzednią niekaralność oskarżonego oraz fakt, iż po wszczęciu postępowania oskarżony zaprzestał swych działań.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd wymierzył M. N. za pierwszy czyn karę 5 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie, a za drugi czyn karę 2 miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie.

Jednostkowe kary ograniczenia wolności Sąd połączył w punkcie 3 wyroku, wymierzając oskarżonemu karę łączną 6 miesięcy ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Mając na uwadze przepis art. 37 a k.k. Sąd uznał, iż wymierzenie kary pozbawienia wolności oskarżonemu byłoby sankcją nadmiernie surową. Przy wymiarze kary łącznej Sąd kierował się takimi okolicznościami obciążającymi i łagodzącymi jak przy wymiarze kar jednostkowych, a nadto faktem, że oskarżony popełnił dwa czyny w krótkich odstępach czasu, ale było one rodzajowo inne. Stąd też, zdaniem Sądu, celowym było zastosowanie przy wymiarze kary łącznej zasady asperacji.

Kara ograniczenia wolności uznawana jest jako kara alternatywna dla krótkoterminowej kary pozbawienia wolności lub trudnej do spłacenia grzywny. Sankcja ta zawiera w sobie wszystkie elementy kary, gdyż spełnia cel retrybutywny (nieodpłatna praca) oraz cele prewencyjne (efekt edukacyjny pracy, praca na cele charytatywne, integracja przestępcy ze społeczeństwem i społeczeństwa z przestępcą), a tym samym ma szczególne znaczenie wychowawcze. Chodzi bowiem o to, że osoba, która swoim postępowaniem naruszała określony porządek prawny, musi zrehabilitować się poprzez wykonanie pracy w rozmiarze proporcjonalnym do stopnia szkodliwości czynu, który popełniła, w taki sposób aby zrozumiała, że naruszanie prawa jest nieopłacalne.

W ocenie Sądu, to właśnie kara ograniczenia wolności najlepiej spełni cele tak prewencji indywidualnej, jak i generalnej.

W pkt. 4 wyroku Sąd zobowiązał oskarżonego do powstrzymywania się od kontaktowania z pokrzywdzoną przez okres 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku oraz zakazał mu zbliżać się do N. W. (1) na odległość mniejszą niż 50 metrów w okresie 6 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku. Sąd uznał to za konieczne, z uwagi na rodzaj czynów popełnionych przez oskarżonego. Zdaniem Sądu czas ten pozwoli wyciszyć emocje, jakie pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną mogły odżyć na nowo, w związku z toczącym się postępowaniem.

O kosztach postępowania, Sąd orzekł w pkt. 5, mając na uwadze zasadę ponoszenia kosztów postępowania przez oskarżonego i nie znajdując podstaw do odstąpienia od niej w rozumieniu art. 624 § 1 k.k.

/-/ SSR Monika Małasiak