Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 504/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

Wydział V Karny Sekcja Odwoławcza

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec (spr.)

SSO Sławomir Klekocki

SSO Aleksandra Odoj – Jarek

Protokolant: Ewelina Grobelny

w obecności Rafała Figury Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim

po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2017 r.

sprawy: M. C.,

córki K. i J.,

ur. (...) w O.

oskarżonej o przestępstwo z art. 300 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 3 lipca 2017r. sygn. akt VI K 185/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zwalnia oskarżoną od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSO Jacek Myśliwiec (spr.)

SSO Sławomir Klekocki SSO Aleksandra Odoj – Jarek

Sygn. akt V. 2 Ka 504/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim wyrokiem z dnia 03 lipca 2017 r., sygn. akt VI K 185/16 uznał M. C. za winną tego, że:

-

W dniu 1 października 2012r. w W. działając w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 6.11.2012r. sygn. II C 260/12 uszczupliła zaspokojenie swojego wierzyciela syndyka masy upadłości firmy (...) B. M. S. poprzez to, że zbyła składnik swojego majątku zagrożony zajęciem w postaci samochodu osobowego marki C. (...) o nr rej. (...) za kwotę 37.000 zł swojej synowej działając na szkodę w/w wierzyciela,

tj. za winną czynu wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 300 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 300 § 2 k.k. wymierzył jej karę 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd warunkowo zawiesił oskarżonej wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 2 lat.

Na podstawie art. 33 § 2 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonej karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 30 złotych.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 617 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r o opłatach w sprawach karnych Sąd zwolnił oskarżoną w całości od zapłaty na rzecz Skarbu państwa kosztów sądowych.

Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonej M. C., który na podstawie art. 425 §1 i art. 444 kpk zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonej i zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia poprzez nieprawidłowe przyjęcie, że oskarżona miała pełną świadomość sytuacji finansowej syna M. S. oraz wiedziała o zamiarze dochodzenia roszczeń przez syndyka masy upadłości M. K. na drodze postępowania roszczeń przez syndyka masy upadłości M. K. na drodze postępowania sądowego co Sąd I instancji wywodzi z następujących okoliczności:

-

w dniu 13 sierpnia 2012 roku odebrała „ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty”, które skierowane zostało na adres oskarżonej przy ul. (...) w W. W czasie, gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż pismo odebrała nie oskarżona a jej mąż J. C., materiał nie potwierdza, aby J. C. przekazał jej korespondencję i aby ta skutecznie się z nia zapoznała, syndyk nigdy nie kontaktował się z oskarżoną bezpośrednio bądź pośrednio, osobiście bądź za pośrednictwem swojego przedstawiciela w sprawie o zapłatę 550 000 zł, nadto wezwanie, na które powołuje się Sąd dotyczyło zapłaty kwoty 90 000 zł, co do której w zakresie 45 000 zł syndyk wniósł pozew o zapłatę do Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śl., sygn. Akt IC 64/13 dopiero w styczniu 2013r, zaś zarzut stawiany oskarżonej w niniejszej sprawie dotyczy udaremnienia wykonania wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 06 listopada 2012r., sygn. Akt II C 260/12,

-

w dniu 11 października 2012r. oskarżona odebrała awizowaną przesyłkę, w której znajdowało się postanowienie o zabezpieczeniu w sprawie o sygn. Akt IIC 260/12 , w czasie gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdza, że pojazd został sprzedany w dniu 01 października 2012r., tj. przed datą odebrania przesyłki, nadto sam fakt odbioru przesyłki nie przesądza, że oskarżona otworzyła ją i zapoznała się z jej treścią, mając jednocześnie pełną świadomość jakie konsekwencje jej grożą w związku z faktem wydania postanowienia o zabezpieczeniu o czym przekonują wyjaśnienia oskarżonej i zeznania świadków W. S. i M. S., że oskarżona otwierała wyłącznie korespondencje prywatną, każdą zaś inną przekazywała synowi W. S.,

-

w dniu 04 października 2012r. udzieliła pełnomocnictwa r.pr. J. K. (1) w czasie, gdy z wyjaśnień oskarżonej, zeznania świadka J. K. (1), W. S. i M. S. wynika jednoznacznie, ze oskarżona nigdy nie widziała się i nie kontaktowała z pełnomocnikiem, pełnomocnictwo jaki sporządzone z późniejsza datą oświadczenie o stanie rodzinnym i majątkowym zostały sformułowane i wydrukowane przez pełnomocnika, pełnomocnictwo miało charakter ogólny, a jego treść nie pozwalała zorientować się czy dotyczyło spraw osobistych oskarżonej czy np. związanych ze spółką (...), pisma były za pośrednictwem W. S. przekazywane oskarżonej do podpisu, a jako adres do doręczeń wskazano Kancelarię Radcy Prawnego,

-

r. pr. J. K. (1) ok. 7 dni przed datą 04 października 2012r. uświadomił M. S. i W. S., że syndyk może wystąpić z powództwem przeciwko oskarżonej o zapłatę, w czasie, gdy takiemu twierdzeniu przeczą zeznania samego r. pr. J. K. (1), którym Sąd I instancji dał w pełni wiarę, a który zeznał: „To uświadomienie mogło mieć miejsce 04 października 2012r.”;

2.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to art. 5, 7 i 410 kpk poprzez:

-

nieuzasadnione przyjęcie, sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania, iż skoro synowie oskarżonej M. S. i W. S. pozyskali od pełnomocnika wiedzę co do możliwych poczynań syndyka to tożsamą wiedzę posiadała oskarżona, w czasie gdy powyższe może wyłącznie prowadzić do wniosku o wiedzy i świadomości braci S., ale już nie o wiedzy i świadomości oskarżonej co do dotychczas podejmowanych K. syndyka jak i tych, które mogłyby dopiero nastąpić, bowiem radca prawny J. K. (1) na dzień rozmowy z braćmi S. nie posiadał potwierdzonej wiedzy co do poczynań syndyka, oskarżona nie uczestniczyła w rozmowie i nie wiadomo czy synowie taką wiedzę jej przekazali, zaś biorąc pod uwagę ich oświadczenia, że utrzymywali matkę w niewiedzy, jest dalece prawdopodobne, ze nie podzieli się z nią zdobytą wiedzą,

-

nieuzasadnione przyjecie z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, iż oskarżona brała bardzo aktywny udział w prowadzeniu interesów przez swoich synów, bowiem wielokrotnie stawała przed notariuszem, przyjmowała darowizny, składała oświadczenie o objęciu udziałów w spółce, brała udział w walnych zgromadzeniach, podpisywała duże ilości umów sprzedaży, w czasie, gdy takiemu ustaleniu przeczy chociażby wiek i stan zdrowia oskarżonej, jej wykształcenie i doświadczenie zawodowe, oskarżona stawiła się łącznie trzy razy w Kancelarii Notarialnej – czynności notarialne dotyczące darowizn nieruchomości miały miejsce w dniu 20 i 25 stycznia 2011r. i były organizowane przez syna M. S., czynności notarialne dotyczące spółki (...) Sp. z o.o. ( poza sprzedażą udziałów na rzecz B. Z.) były umawiane przez prezesa zarządu spółki (...) Sp. z o.o. W. S. i odbyły się wszystkie w jednym dniu tj. 10 sierpnia 2011r., nadto świadkowie M. S. i W. zgodnie zeznali, iż matka nieangażowała się w działanie spółki, nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej i nie znała się na biznesie, nie pełniła funkcji w organach spółki i sama nie byłaby w stanie prowadzić spółki, nadto nie podpisywała żadnych umów, bowiem jest to kompetencja osób reprezentujących spółkę,

-

nieuzasadnione przyjęcie, sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, a przede wszystkim wyjaśnieniami oskarżonej, iż skoro oskarżona nie wiedziała co to jest syndyk, to musiała odebrać kierowaną do niej przesyłkę, w czasie, gdy oskarżona nie kwestionowała, ze albo ona albo jej córka odbierały kierowana do niej korespondencję, ale oskarżona otwierała tylko tą prywatną, zaś wszelką związaną z urzędami, sadami, prokuraturą przekazywała synowi W. S., nadto nie sposób zakwalifikować korespondencji kierowanej do oskarżonej przez syndyka nadaną z K. jako pocztę prywatną,

-

nieprawidłowe przyjęcie, iż M. S. nie współpracował z zarządcą, miał podjąć działania, których celem było wyzbycie się majątku i pokrzywdzenie wierzycieli, co w konsekwencji powinno przekonywać o winie oskarżonej, w czasie gdy przeciwko M. S. nie zapadł wyrok skazujący w sprawie o sygn.. akt II K 942/13, Sąd poczynił powyższe ustalenia wyłącznie w oparciu o akt oskarżenia w sprawie o sygn. akt II K 942/13oraz postanowienie z dnia n12 lipca 2012r. wydane przez Sąd Rejonowy w Gliwicach w sprawie o sygn. akt XII GUp 9/12, które cytowanych przez Sąd I instancji sformułowań nie zawiera, nie czyniąc w tym zakresie żadnych własnych i szczegółowych rozważań, nie przeprowadzając w tym zakresie żadnych własnych i szczegółowych rozważań, nie przeprowadzając w tym zakresie innych dowodów jak chociażby całości akt sprawy o sygn. akt II K 942/13, co jednocześnie prowadzi do naruszenia zasady domniemania niewinności M. S.,

-

podejmowanie próby wykazania świadomości oskarżonej o zamiarach syndyka i zapadłym rozstrzygnięciu w jej sprawie poprzez dowodzenie, iż rodzinę S. łączyła zmowa i współdziałanie o czym świadczyć ma fakt, iż M. S. w styczniu 2011 r. darował oskarżonej nieruchomości, oskarżona zbyła w dniu 16 lipca 2012r. udziału w spółce (...) Sp. z o.o. na rzecz B. Z., a spółka 2 S Sp. z o.o. założona w 2014r. przez jedynego udziałowca G. S., zonę W. S., nabyła na licytacji sadowej w dniu 17 listopada 2015r. nieruchomości będące uprzednio własnością oskarżonej, w czasie gdy kryzys w firmie (...) nastąpił w połowie 2011 r., był nagły i nieprzewidziany, co potwierdziły opinie biegłego sadowego M. Z., stanowiące dowód w sprawie prowadzonej przeciwko M. S. o sygn. Akt II K 942/13, nie sposób zatem przyjąć, aby M. S. darując oskarżonej nieruchomości w dniu 20 i 25 stycznia 2011r. działał z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli , postanowienie Sądu Rejonowego w Gliwicach w przedmiocie zmiany upadłości z układowej na likwidacyjną zapadło w dniu 12 lipca 2012r., zaś wstrzymanie przez syndyka M. K. doręczenia korespondencji na adres M. S. ( w związku z czym M. K. postawiony został przez Prokuraturę Regionalną w K. zarzut i skierowany akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Katowicach) spowodowało, iż o odbiorze zarządu i zmianie charakteru likwidacji M. S. dowiedział się już po dacie 16 lipca2012r., a więc sprzedaży przez oskarżoną działów w spółce (...) Sp. z o.o. , przepisy tzw. Licytacji komorniczej nie wykluczały możliwości uczestnictwa w niej przez spółkę 2 S Sp. z o.o. i nabycia nieruchomości, co nastąpiło zgodnie z prawem przed Sądem i nie było przez nikogo kwestionowane,

-

nieuzasadnione przyjęcie, iż oskarżona działała wspólnie i w porozumieniu z synami M. S. i W. S. w czasie, gdy oskarżona nie posiadała żadnej wiedzy o toczącym się postępowaniu upadłościowym, jego przebiegu, skutkach, sytuacji finansowej syna M. S., synowie nie rozmawiali z nią na ten temat, podobnie jak pozostała rodzina, oskarżona okresowo wyjeżdżała z kraju, leczyła się, co przesądzało o niewtajemniczaniu jej w bieżącą sytuację, o której skąd inąd wiedział wyłącznie M. S. i W. S.;

3.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to art. 4 kpk w zw. z art. 167 kpc poprzez zaniechanie dopuszczenia dowodu z akt Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śl., Wydział II Karny o sygn. II K 942/13 oraz aktu oskarżenia Prokuratury (...) w K. w sprawie o sygn. Akt RP II Ds.5/2016 w czasie, gdy Sąd I instancji w toku niniejszego postępowania dokonał oceny odpowiedzialności karnej M. S. w kontekście winy oskarżonej oraz z faktem zmiany w dniu 12 sierpnia 2012r. postanowienia o ogłoszeniu upadłości układowej na likwidacyjną wiąże sprzedaż przez oskarżona w dniu 16 sierpnia 2012r. udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. i wywodzi stąd wiedzę oskarżonej o zamiarze dochodzenia roszczeń przez syndyka masy upadłości M. K., co staje się niemożliwe i niedopuszczalne w oparciu wyłącznie o materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie.

Na wypadek, gdyby Sąd II instancji nie podzielił powyższych zarzutów, z ostrożności procesowej zarzucił:

-

rażącą niewspółmierność kary grzywny poprzez wymierzenie oskarżonej kary grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki na kwotę 30 zł, w czasie gdy warunki osobiste, rodzinne, majątkowe i możliwości zarobkowe oskarżonej nie pozwalają jej na uiszczenie kary grzywny w orzeczonej wysokości.

Biorąc pod uwagę powyższe na podstawie art. 427 § 1 kpc w zw. z art. 437 § 1 i 2 kpk, obrońca wniósł o:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej,

-

zasądzenie kosztów obrony z wyboru za I i II instancję według norm przepisanych,

ewentualnie o:

-

uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

podniesiony w apelacji obrońcy oskarżonej zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę wyroku nie jest zasadny. Powyższy zarzut byłby słuszny tylko wtedy, gdyby Sąd I instancji oparł swój wyrok na faktach które nie znajdują potwierdzenia w wynikach postępowania dowodowego, albo też z faktów tych wysnuł wnioski niezgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Takich uchybień Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie się nie dopuścił albowiem Sąd ten wskazał dowody na których oparł swoje ustalenia faktyczne a jednocześnie wskazał przesłanki którymi kierował się odmawiając wiary dowodom przeciwnym.

Z faktu, że sąd merytoryczny dokonał oceny dowodów – do czego zresztą był zobowiązany - nie wynika samo przez się, że poczynione ustalenia faktyczne są błędne jeśli ocena dowodów zebranych w sprawie nie wykracza poza ramy zakreślone w przepisach postępowania, zwłaszcza zaś w art. 4 i 7 kpk.

W istocie Sąd Rejonowy dokonał oceny dowodów w sposób bezstronny, nie przekroczył granic oceny swobodnej, a przy tym uwzględnił zasady wiedzy i doświadczenia życiowego, zaś swój pogląd na ostateczne wyniki przewodu sądowego przekonująco uzasadnił w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku.

Odnośnie wyjaśnień oskarżonej oraz zeznań świadków W. S. i M. S. na które w apelacji głównie powołuje się skarżący to wypada tylko zauważyć, że tak wyjaśnienia jak i te zeznania zostały poddane przez Sąd I instancji wnikliwej analizie i konfrontując je z całokształtem ujawnionych okoliczności Sąd Rejonowy uznał je za niewiarygodne. Taka ocena tego dowodu nie zawiera w sobie ani błędu, ani nie jest oceną dowolną skoro została poparta wszechstronną analizą całokształtu okoliczności sprawy.

Należy jednoznacznie podkreślić, iż linia obrony oskarżonej zmierzająca do wykazania braku świadomości, a wręcz bycia w błędzie co do okoliczności sprawy, sprowadzała się nie tylko do prostej negacji stawianych jej zarzutów, ale wręcz kreacji siebie jako ograniczonego „słupa” nie tylko nie mającego wiedzy co do funkcjonowania sfery gospodarczej, tym także przedsięwzięć w których sama uczestniczyła, osoby która nie odbiera listów i nie kontaktuje się z rodziną w istotnych dla tej rodziny sprawach. Ta prymitywna wręcz kreacja stoi w oczywistej opozycji wobec bezspornych faktów. Oskarżona bowiem nader aktywnie uczestniczyła w funkcjonowaniu przedsięwzięć gospodarczych, występowała przed notariuszami, pokrywała koszty aktów notarialnych, brała udział w walnych zgromadzeniach, sprzedawała udziały w spółkach, przyjmowała darowizny i przelewy od członków swojej rodziny. Wydaje się z punktu widzenia logiki nie do pogodzenia deklarowany ostracyzm wobec członków swojej rodziny (synów) z jednoczesnym przyjmowaniem wielosettysięcznych darowizn od tych osób.

Należy zgodzić się w tym zakresie z tezą Sądu Rejonowego iż autokreacja oskarżonej na osobę nieporadną, a wręcz dziwaczną nie utrzymującą żadnych stosunków rodzinnych, a nawet nie odbierającą listów do niej kierowanych jest przyjętą przez nią dość naiwną linią obrony, co więcej wykaz podejmowanych przez oskarżoną czynności świadczy jednoznacznie o jej stanie świadomości i zaradności życiowej, w tym także w sprawach gospodarczych.

Należy jednoznacznie i stanowczo stwierdzić, iż już od 18 sierpnia 2012r. oskarżona z kierowanego do niej przez syndyka pisma „ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty” miała wiedzę co do jej sytuacji prawnej i możliwości wystąpienia wobec niej z roszczeniami przez tegoż syndyka. Załączone do tego pisma odpisy dokumentów, w tym także sądowe, nawet dla osoby średnio rozgarniętej nie pozostawiały cienia wątpliwości co do możliwości wysuwania roszczeń i w dalszej kolejności egzekucji tych należności. Tłumaczenie oskarżonej że pismo to odebrał jej mąż i jej nie zaznajomił z jego treścią brzmi nie tylko nieprzekonywująco, co wręcz infantylnie. Trudno sobie nawet wyobrazić sytuację, w której mąż nie będący skłócony z oskarżoną zataja przed nią treść pisma do niej kierowanego i dotyczącego żywotnie istotnych dla nie spraw. Jak się wydaje to tłumaczenie oskarżonej jest dość nachalną próbą prezentacji w konwencji o której była mowa powyżej.

Nie przypadkowa zdaniem sądu jest również data zbycia samochodu osobowego marki C. która współgra z datami rozmów jej synów z radcą prawnym J. K. (2). Z zeznań tego ostatniego wynika jednoznacznie iż informował synów oskarżonej o ich sytuacji prawnej, ale także o możliwości dochodzenia roszczeń przez syndyka od ich matki. O tym, że problemy prawne oskarżonej były omawiane w tym gronie w trakcie tych spotkań świadczy fakt sporządzenia in blanco przez J. K. (2) pełnomocnictwa od oskarżonej. Naiwnością byłoby twierdzenie iż synowie dokonując niebagatelnych darowizn na rzecz matki równocześnie nie informują jej o jakże ważnych życiowo dla niej sprawach. Należy zatem zgodnie z doświadczeniem życiowym przyjąć, iż oskarżona była informowana przez swoich synów o swojej sytuacji prawnej – zresztą co do której zapewne nie miała już żadnej wątpliwości od dnia 18 sierpnia 2012r. Te informacje mogły ją co najwyżej utwierdzić w przekonaniu, że lada moment zostaną wobec niej skierowanie roszczenia, zaś do jej majątku ewentualna egzekucja. W tej sytuacji nie powinno dziwić, iż niezwłocznie wyzbyła się jedynego stanowiącego realną wartość składnika swojego majątku jakim był przedmiotowy pojazd.

Do pełni obrazu postawy oskarżonej dodać jeszcze należy, iż w analogiczny sposób „rozpłynęły się” pieniądze pochodzące tak z tej transakcji, jak i wcześniejszego zbycia udziałów. W ten sposób oskarżona sprowadziła sytuację, iż mimo dokonywanych wielusettysięcznych operacji finansowych na moment zapadnięcia wyroku w sprawie cywilnej nie dysponowała żadnym składnikiem majątkowym.

Naiwnością byłoby twierdzenie, iż nie były to intencjonalne czynności podejmowane przypadkowo przez zupełnie nieporadną osobę, która jak sama twierdziła nie wie co oznacza słowo „syndyk” (sic!).

Generalnie zarzuty i argumenty apelacji miały charakter czysto polemiczny, sprowadziły się do negowania ocen i ustaleń sądowych i zastępowania ich wnioskami własnymi, w żadnym zaś razie nie podważają one trafności rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego. De facto całość apelacji to ujęcie w różnych aspektach tych samych argumentów będących kanwą linii obrony oskarżonej i co do których sąd meriti odniósł się w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Prezentowanie ich po raz wtóry i w tak rozbudowanej formie wydaje się być zabiegiem z gatunku „zaklinania rzeczywistości”, gdzie nie tyle decyduje logiczna jakość argumentów, co wielość powtórzeń tych argumentów. Należy jednoznacznie stwierdzić iż w tym wypadku ilość z pewnością nie przechodzi w jakość. Tylko w jednym argumencie Sąd odwoławczy podziela zapatrywania autora apelacji, a to w tym gdzie Sąd meriti w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku rozważa kwestię potencjalnej odpowiedzialności karnej oskarżonej za zgoła inne czyny niż będące przedmiotem zarzutu. Wydaje się, iż tego typu dywagacje poza przedmiotem skargi nie powinny mieć miejsca. Nie mają one bowiem charakteru rozważań dowodowych, a jednocześnie tworzą swoistą narrację nie mającą jednak charakteru merytorycznego.

W świetle zebranego i prawidłowo ocenionego przez Sąd I instancji materiału dowodowego nie ulega wątpliwości że oskarżona dopuściła się przypisanego jej przestępstwa. Mając powyższe na uwadze i uznając analizę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd Rejonowy za prawidłową Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku w zakresie winy ani też podstaw do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Wymierzonych oskarżonym kar tak pozbawienia wolności jak i grzywny zważywszy na wysoki stopień zawinienia i społecznej szkodliwości przypisanego jej czynu nie można uznać za rażąco surowe – zwłaszcza że pierwsza z nich została orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Sąd Rejonowy słusznie zaakcentował ekonomiczny charakter tak skonstruowanej kary który winien wykazać oskarżonej nieopłacalność podejmowanych w ten sposób działań mających na celu praktycznie uniemożliwienie potencjalnej egzekucji.

Godzi się jedynie przypomnieć iż rażąca niewspółmierność wymierzonej oskarżonej kary tylko wówczas gdy zastosowany ogół dolegliwości karnych za przypisane przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celu kary w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa z jednoczesnych uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych jakie kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego. Kara ukształtowana przez sąd meriti spełnia te postulaty, a zatem brak podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku również w tym aspekcie.

Z tych względów Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej.

SSO Jacek Myśliwiec (spr.)

SSO Sławomir Klekocki SSO Aleksandra Odoj – Jarek