Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 198/13 Sygn. akt VI ACa 198/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Krzysztof Tucharz (spr.)

Sędzia SA – Marzena Miąskiewicz

Sędzia SO del. – Ewa Talarczyk

Protokolant: – sekr. sądowy Mariola Frąckiewicz

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2013 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. we W.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 22 listopada 2012 r.

sygn. akt XX GC 383/11

I. oddala apelację;

II. zasądza od (...) Sp. z o.o. w W. na rzecz (...) Sp. z o.o. we W. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy nakaz zapłaty wydany w dnu 26 kwietnia 2011 r. w postępowaniu nakazowym (sygn. akt XX GNc 267/11) w którym pozwana (...) sp. z o.o. w W. została zobowiązana do zapłaty na rzecz (...) sp. z o.o. we W. kwoty 225.980 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów postępowania w wysokości 10.042 zł.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

W dniu 5 marca 2010 r. strony zawarły umowę, w której powodowa spółka zobowiązała się opracować dokumentację wykonawczą w celu wykonania okablowania sygnałowego i sterującego oraz dostarczyć, zamontować i uruchomić urządzenia audiowizualne w Auli Akademii (...)w W.. Powyższe zadanie miało o być zrealizowane do dnia 30 kwietnia 2010 r. z tym, że wymagało to uprzedniego wykonania wszystkich niezbędnych prac budowlanych należących do strony pozwanej. Ze względu na niezapewnienie powódce przez pozwana spółkę niezbędnego frontu robót ustalony w umowie termin wykonania dzieła nie został dochowany ale ostatecznie strona powodowa zrealizowała wszystkie prace i wystawiła zamawiającemu fakturę VAT na kwotę 341.600 zł (brutto) z czego pozwana zapłaciła w dniu 25 stycznia 2011 r., część tej należności w wysokości 115.620 zł a kilka dni wcześniej przesłała powodowej spółce notę obciążeniową z tytułu rzekomej kary umownej za opóźnienie w wykonywaniu prac na kwotę 110.360 zł.

Po wniesieniu przez pozwana spółkę zarzutów od nakazu zapłaty z dnia 26 kwietnia 2011 r. Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w postaci szeregu dokumentów, zeznań świadka J. T. (1) oraz przesłuchanego za stronę pozwaną – prezesa zarządu M. Ł..

W ocenie Sądu, powództwo zasługiwało w całości na uwzględnienie.

Odnosząc się do spornej między stronami okoliczności tj. czy powodowa spółka ponosi odpowiedzialność za opóźnienie w wykonaniu umówionych prac i w konsekwencji czy mogła zasadnie dokonać potrącenia części należnego wykonawcy wynagrodzenia z wierzytelnością wynikającą kary umownej, zastrzeżonej na wypadek powstania opóźnienia, Sąd Okręgowy uznał, że to pozwana pozostawała w zwłoce z realizacją prac, których zakończenie dopiero umożliwiało powódce podjęcie działania. Tym samym na powódce nie spoczywał obowiązek zapłaty pozwanej jakiejkolwiek kary pieniężnej.

Z tych też względów Sąd utrzymał w całości w mocy wydany w postępowaniu nakazowym nakaz zapłaty a ponadto zasądził od pozwanej na rzecz powódki koszty postępowania zabezpieczającego w kwocie 5.357,04 zł.

W złożonej od tego wyroku apelacji strona pozwana zarzuciła:

1. naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a) art. 496 k.p.c. w zw. z art. 485 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. w zw. z art. 129 § 5 2 i 3 k.p.c. poprzez utrzymanie w mocy nakazu zapłaty z dnia 26 kwietnia 2011 r., mimo że dołączone do pozwu pisma będące podstawą wydania nakazu zapłaty nie stanowiły dokumentów w rozumieniu przepisów postępowania k.p.c. oraz nie spełniały warunków, o których mowa w art. 485 § 1 pkt. 2 i 3 i k.p.c. z art. 129 § 2 i 3 k.p.c., bowiem nie zostały załączone w oryginale ani poświadczone przez uprawnione osoby, a także w większości nie zawierają nawet kopii podpisu wystawcy - w konsekwencji naruszenie to ma istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia,

b) art. 479 12 § 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 2 maja 2012 r. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. poprzez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów w postaci: umowy nr (...) z dnia 5 marca 2010 r., protokołów odbioru prac z dnia: 24 marca 2010 r., 22 grudnia 2010 r., 30 grudnia 2010 r., faktury VAT nr (...), pisma pozwanej z dnia 19 stycznia 2011 r., noty księgowej nr (...) z dnia 19 stycznia 2011 r. oraz dowodu z zeznań świadka J. T. (1), mimo że dowody te były objęte prekluzją dowodową, bowiem powódka nie wykazała - dlaczego powołanie dowodu z ww. dokumentów nie było możliwe, zaś Sąd Okręgowy dopuścił te dowody z urzędu z naruszeniem zasady kontradyktoryjności, natomiast dowód z zeznań świadka został złożony przez powódkę po upływie dwutygodniowego terminu od dnia, w którym powołanie tego dowodu stało się możliwe, co sprawia że naruszenia te miały istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku,

c) art. 328 8 2 k.p.c. w zw. z art. 233 5 1 k.p.c. poprzez niewskazanie czy Sąd I instancji dał wiarę zeznaniom M. Ł. (które były w węzłowych kwestiach sprzeczne z uznanymi za wiarygodne zeznaniami J. T. (1)) w całości czy też w ograniczonym zakresie, a jeżeli tak to w jakim i dlaczego, a także niewskazanie dlaczego - dopuścił dowody, które były objęte prekluzją dowodową – co miało istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż nie poddaje się ono kontroli instancyjnej,

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na nieprawidłowym przyjęciu, że pozwana bezzasadnie potrąciła z wynagrodzenia należnego powódce kwoty wynikające z kary umownej za opóźnienie w wykonaniu prac, mimo że z zebranego w sprawie materiału dowodowego, wynika, iż istniały wszelkie podstawy do dokonania takiego potrącenia.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania, oraz ustalenie, że powódka w całości ponosi koszty postępowania zabezpieczającego, a jako ewentualny zgłoszony został wniosek o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Strona powodowa wnosiła o oddalenie apelacji i przyznanie jej od pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie mogła odnieść zamierzonych skutków, mimo że niektóre z przytoczonych w niej zarzutów były uzasadnione.

Jeżeli chodzi o okoliczności związane z wydaniem nakazu zapłaty, to racje miał skarżący podnosząc, że nie zachodziły przesłanki do rozpoznania niniejszej sprawy w trybie postępowania nakazowego i to nie tylko z przyczyn związanych z niezachowaniem właściwej formy przedstawionych przy pozwie pism. Nie ulega żadnej wątpliwości fakt, że za dokument w rozumieniu przepisu art. 245 k.p.c. nie można uznać niepoświadczonej za zgodność z oryginałem kserokopii.

Już choćby z tego względu powołanie się strony powodowej na fakt uznania w całości przez pozwaną spółkę swojego zobowiązania, w piśmie z dnia 19 stycznia 2011 r. (k. 118 a.s.) stanowiło bezzasadny argument. Niezależnie od tego, gdyby nawet dochowano warunków formalnych to i tak zamieszczona tam treść oświadczenia prezesa zarządu pozwanej spółki nie świadczyła o spełnieniu przesłanki z ar. 485 § 1 pkt 2 lub 3 k.p.c. gdyż wyraźnie zaznaczono, że część roszczenia powoda nie zostanie zaspokojona z racji zaliczenia kwoty 110.360 zł z faktury nr (...) na poczet kary umownej wynikającej z noty księgowej nr (...). Tym nie mniej, tego rodzaju uchybienia nie mogą stanowić wystarczającej podstawy do uchylenia nakazu zapłaty i oddalenia powództwa. Sąd Okręgowy był związany nakazem zapłaty od chwili jego wydania i o dalszym losie tego orzeczenia mógł zadecydować tylko wynik przeprowadzonego, po wniesieniu zarzutów, postępowania dowodowego.

Nie zachodziło natomiast uchybienie procesowe polegające na naruszeniu przepisu art. 479 12 § 1 k.p.c. Możliwe było przeprowadzenie dowodów, zakwestionowanych w apelacji, z tym, że słusznie skarżący podnosi, że Sąd naruszył przepis art. 232 zd. 2 k.p.c. dopuszczając te dowody z urzędu. W rzeczywistości należy przyznać rację powódce gdy argumentowała ona, że wymóg podania w pozwie wszystkich twierdzeń i dowodów nie może być utożsamiany z ich fizycznym przedstawieniem, już na tym etapie postępowania. Dołączone kserokopie różnych dokumentów należy traktować jako powołanie się na określone dowody. Strona powodowa załączyła do akt sprawy uwierzytelnione odpisy dokumentów, które wskazywała w pozwie niezwłocznie po otrzymaniu pisma pozwanego zawierającego zarzuty do wydanego nakazu zapłaty, które zainicjowało drugą fazę postępowania sądowego.

W tym stanie rzeczy uchybienie Sądu Okręgowego polegające na dopuszczeniu dowodu z określonych dokumentów z urzędu a nie na wniosek strony nie miało istotnego wpływu na wynik sprawy.

Za nietrafny należało uznać zarzut, iż nastąpiła prekluzja dowodowa odnośnie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka J. T. (1). Dowód z przesłuchania tej osoby, za stronę powodową był zgłoszony w pozwie a wobec zaprzestania pełnienia przez J. T. funkcji Prezesa Zarządu pozwanej spółki oczywistym stało się, że ww. osoba może zeznawać na te same okoliczności jedynie w charakterze świadka.

Zaistniała zmiana sytuacji nie rodziła konieczności dochowania przez powódkę terminu o którym mowa w art. 479 12 § 1 zd. 2 k.p.c. (przed nowelizacją), gdyż nie był to jakościowo nowy dowód.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sąd Okręgowy istotnie nie dokonał wnikliwej oceny zeznań świadka J. T. (1) oraz zeznań Prezesa Zarządu pozwanej Spółki – (...) i nie wskazał któremu z nich i w jakim zakresie dał wiarę, co stanowi naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Można się jedynie domyślać, że Sąd uznał za w pełni wiarygodną wersję świadka J. T. co do przyczyn, które spowodowały niedotrzymanie ustalonego w umowie terminu oddania dzieła skoro zeznania M. Ł. obciążały częściowo za taki stan rzeczy stronę powodową (k. 396 a.s.).

Tym niemniej, Sąd Apelacyjny jako Sąd badający ponownie całą sprawę pod względem merytorycznym przeanalizował te zeznania i podziela pogląd Sądu I instancji o braku podstaw do nałożenia na powodową spółkę kary umownej z tytułu zaistniałego opóźnienia w realizacji przedmiotu umowy, gdyż strona ta nie ponosiła winy za uchybienie powyższemu terminowi.

W trakcie przesłuchania, M. Ł. przyznał, że do dnia 30 kwietnia 2010 r. powódka nie mogła zakończyć swoich prac, bo trwały jeszcze roboty budowlane. Następnie, jako realny termin zakończenia robót wskazał datę 30 października 2010 r. ale nie wyjaśnił – dlaczego mimo rzekomego uzgodnienia nowego terminu nie doszło między stronami do podpisania stosownego aneksu do umowy. Natomiast podana przez tę osobę informacja, że prace remontowe w auli zostały zakończone dopiero w grudniu 2010 r. (k. 396 a.s.) koresponduje z relacjami świadka J. T. (4), który zeznał, że w trakcie remontu pozwana wykonywała swoje prace w takim zakresie, w jakim było to możliwe (k. 357 a.s) a całość systemu audiowizualnego inwestor odebrał, bez zastrzeżeń w dniu 22 grudnia 2010 r.

Niezależnie od powyższych rozważań, ani Sąd Apelacyjny poddaje w wątpliwość prawidłowość złożenia przez stronę pozwaną oświadczenia (materialnoprawnego) o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, o którym mowa w art. 499 k.c. Pismo pozwanej z dnia 19 stycznia 2011 r. (k. 166 a.s) zawiera jedynie informacje, że kwota z faktury powoda w wysokości 110.360 zł nie została opłacona ponieważ została zaliczona na poczet kary umownej wynikającej z dołączonej noty księgowej nr (...), gdzie nie wskazano w ogóle sposobu wyliczenia sumy kary umownej (k. 167 a.s.).

Ubocznie wypada zauważyć, że w cyt. piśmie strona pozwana zadeklarowała , iż w najbliższym czasie zapłaci powódce pozostałą część wynagrodzenia w wysokości 231.240 zł a w rzeczywistości przekazała jej jedynie kwotę 115.620 zł (okoliczność bezsporna).

Co się zaś tyczy podniesionego dopiero, na rozprawie w dniu 6 września 2012 r. przez pełnomocnika pozwanego zarzutu potrącenia kwoty 110.360 zł tytułem kary umownej (k. 360 a.s.) to: po pierwsze - był on spóźniony, gdyż należało go zgłosić w zarzutach od nakazu zapłaty (art. 479 14a k.p.c. ), podczas gdy strona pozwana w ogóle nie ustosunkowała się tam do twierdzeń pozwu, po drugie - jeżeli zarzut ów miałby rodzić podwójny skutek tj. procesowy i materialnoprawny to powinien jeszcze zostać spełniony wymóg przedstawienia do potrącenia wierzytelności, udowodnionych dokumentami, o których mowa w art. 485 k.p.c. – czego skarżący nie zaoferował.

Reasumując, Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, że pozwana nie uregulowała stronie powodowej części należnego jej wynagrodzenia z faktury nr (...) z dnia 30 grudnia 2010 r. w wysokości 225.980 zł oraz, że pozwana nie dysponowała żadną wierzytelnością, która przysługiwałaby jej w stosunku do powódki i mogła stać się przedmiotem potrącenia.

Z przytoczonych wyżej względów wniesiona apelacja podlegała oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z § 6 ust. 7 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych .... (Dz. U. nr 113 poz. 1349 ze zm.).

af