Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1385/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: SSR Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 czerwca 2017 r. w G. sprawy z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. przeciwko Fundacji (...) z siedzibą w G.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Fundacji (...) z siedzibą w G. na rzecz powoda (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. kwoty:

a.  2.706 zł (dwa tysiące siedemset sześć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 10 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty;

b.  4.397,25 zł (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia pięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 23 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty;

c.  4.397,25 zł (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia pięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 23 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty;

d.  4.397,25 zł (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia pięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 13 lutego 2015 r. do dnia zapłaty;

e.  4.397,25 zł (cztery tysiące trzysta dziewięćdziesiąt siedem złotych dwadzieścia pięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 27 marca 2015 r. do dnia zapłaty;

f.  381,30 zł (trzysta osiemdziesiąt jeden złotych trzydzieści groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 23 stycznia 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego Fundacji (...) z siedzibą w G. na rzecz powoda (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w G. kwotę 3.451 zł (trzy tysiące czterysta pięćdziesiąt jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Fundacji (...) z siedzibą w G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1567,77 zł (jeden tysiąc pięćset sześćdziesiąt siedem złotych siedemdziesiąt siedem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.


Sygn.akt IC1385/16

UZASADNIENIE

Stan faktyczny

W dniu 13 lutego 2014 r. Fundacja Centrum (...) z siedzibą w G. zawarła z (...) sp. z 0.0. sp. kom. w G. dwie umowy: umowę o prowadzenie księgi rachunkowej oraz umowę o obsługę kadrowo-płacową. Fundację reprezentowali: prezes zarządu T. M. (1) i członek zarządu - R. K. (1), zaś spółkę - prezes zarządu komplementariusza - P. L. (1).

Dowód: umowy, k. 15-18

W czasie obowiązywania obu umów doszło do rezygnacji z funkcji prezesa zarządu Fundacji T. M. (1) oraz rozwiązania stosunku pracy z główną księgową Fundacji - (...). Doszło bowiem do ujawnienia ogromnego bałaganu w prowadzonej i nadzorowanej przez te osoby księgowości. Dotychczasowy prezes nie otrzymał absolutorium uwagi na ów bałagan w księgowości. Księgowa M. P. (1) - z niewiadomych przyczyn - po prostu nie była w stanie jeszcze w czerwcu 2014 r. zamknąć czynności księgowania tego podmiotu za rok 2013 r. W dniu 7 lipca 2014 r. nowym członkiem zarządu Fundacji został L. B. (1). Kolejnym problemem Fundacji w owym czasie były następstwa awarii silnika żaglowca Z. C. w La C. (Hiszpania) w 2012 r. - koszty odwołanych rejsów, napraw i plejada dalszych narastających negatywnych konsekwencji finansowych dla Fundacji. Następnym problemem był remont oldtimera Zjawa IV, co wiązało się z gigantycznymi kosztami (rzędu 800.000 zł). Wydatkowanie kosztów remontu zaczęto w 2013 r., a zakończono w sierpniu 2015 r.

L. B. (1), oceniając dotychczasową współpracę z (...) (dotyczącą bieżącego księgowania i obsługi kadrowo-płacowej) jako zadowalającą, zwrócił się do tej spółki o pomoc w rozwiązaniu problemu zakończenia księgowania roku 2013 r.

Dowód: zeznania L. B., k. 4430

Do oceny ram i możliwości przeksięgowania została wydelegowana pracownica Rachuby - K. G. (obecnie: K.). Spotkała się w biurze Fundacji z odchodzącą księgową M. P. (1), która powiedziała, że do używanego przez nią programu księgowego nie zostały wprowadzone wszystkie dokumenty księgowe. Do rozważenia pozostawała kwestia, czy Rachuba ma dokończyć wprowadzanie dokumentacji do dotychczasowego programu księgowego, czy też całość dokumentów księgowych za rok 2013 wprowadzić do programu (innego) używanego przez Rachubę. K. K. (2) była zdania, że lepiej będzie wprowadzić całość dokumentów do programu używanego przez Rachubę, gdyż był on pracownikom Rachuby doskonale znany. K. K. (2) niedługo później uczestniczyła też w spotkaniu z nowym prezesem zarządu Fundacji - L. B. (1), a więc musiało się odbyć po 7 lipca 2014 r. Fundacji zależało na sprawnym i szybkim przeksięgowaniu dokumentów za rok 2013 r. i Rachuba zgodziła się wykonać to w terminie 3-tygodniowym, zakładając, że nie ma problemu z kompletnością i uporządkowaniem dokumentacji oraz że jest to kilka segregatorów. Fundacja do wstępnej weryfikacji przekazała Rachubie około 20 segregatorów dokumentów, które były przez Rachubę wstępnie weryfikowane przez 5 dni do czasu podpisania aneksu.

Dowód: zeznania K. K., k. 437-4370

Strony w dniu 21 lipca 2014 r. zawarły aneks do umowy z dnia 13 lutego 2014 r. o prowadzenie księgi rachunkowej, w którym (...) zobowiązała się do przeksięgowania dokumentów księgowych Fundacji

wraz ze sporządzeniem sprawozdania finansowego za rok 2013 w terminie do 11 sierpnia 2014 r.

Dowód: aneks, k. 19

Po przystąpieniu do wykonywania zobowiązania z w/w aneksu (...) stwierdziła szereg wad sposobu księgowania, niekompletność dokumentów sprzedaży, brak pełnej weryfikacji (inwentaryzacji) poprawności sald.

Dowód: zeznania K. K., k. 437-4370

W tej sytuacji pracownicy Rachuby, przede wszystkim K. K. zwracała się do Fundacji o wyjaśnienia, o przedłożenie brakujących dokumentów księgowych. (...)otrzymała kilka różniących się wersji bilansu otwarcia roku 2013 (stąd z uwagi na zasadę ciągłości nie można było sporządzić bilansu za rok 2013). Brakowało dokumentu zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa Centrum (...) (głównie jachty, m.in. Z. C. i inne, część o wartości poniżej 10.000 zł). Szczegółowych dokumentów dotyczących zakupu (...) z pewnością nie było w segregatorach przekazanych Rachubie (mógł być jedynie sam akt notarialny). Nie można więc na podstawie przekazanych dokumentów ustalić (zinwentaryzować) ten nabyty majątek. Fundacja przekazując segregatory z dokumentacją księgową za rok 2013 nie dokonywała ich uprzedniej analizy, przekazano po prostu tak jak było wszystko co w nich się znajdowało.

Dowód: zeznania K. K., k. 437-4370

zeznania L. B., k. 4460-4470

W ramach próśb o dokumenty i wyjaśnień(...) e-mailem wielokrotnie zwracała się do wyjaśnienia i dokumenty, m.in. K. K. (2) (wówczas G.)

-

31 lipca 2014 r. e-mailem z(...), prośba o wyjaśnienie wątpliwości dotyczących daty rejsów w odniesieniu do księgowań bieżących (za 2014 r.), a jeżeli te wątpliwości się potwierdzą - także analogicznych wyjaśnień za rok 2013 r.),

-

5 sierpnia 2014 r. (2 e-maile z (...)) prośba o wyjaśnienie, co oznaczają „podkładki" pod fakturami za rejsy z 2013 r., czy można określić daty zakończenia usługi),

-

12 sierpnia 2014 r. (e-mail od E. G.) z częściowym wyjaśnieniem i informacją, że dwa raporty musi wyjaśnić inna osoba (P.)

-

12 sierpnia 2014 r. (e-mail od E. G.) - z danymi (w większości wyjaśnienia dat usług okres z końca 2013 r. i początku 2014 r.)

-

12 sierpnia 2014 r. (e-mail od E. G.) dane paragonów z października 2013 r. (część niesprawdzona przez nadawcę)

-

13 sierpnia 2014 r. (e-mail od (...)) częściowo sprawdzone salda dotyczące usług noclegowych i rejsów w 2013 r.

-

18 sierpnia 2014 r. (e-mail od (...)) dotyczący pilnej potrzeby wyjaśnienia dwóch faktur zbiorczych z 30 września 2013 r., na których zupełnie nie daje się zidentyfikować usług

-

18 sierpnia 2014 r. (e-mail do prezesa Fundacji) o wyjaśnienie kolejnych trzech faktur zbiorczych z 2013 r.

-

19 sierpnia 2014 r. (e-mail od (...)) z dalszymi częściowymi wyjaśnieniami od Pani F.

-

19 sierpnia 2014 r. (e-mail od (...)) z dalszymi odręcznymi uwagami na wydrukach sald

-

19 sierpnia 2014 r. (e-mail od L. B.), że przekaże dane w dniach 20 i 21 sierpnia 2014 r.

- 20 sierpnia 2014 r. (6 e-maili od (...)) opisano ręcznie daty na wydrukach sald

- 21 sierpnia 2014 r. (e-mail od K. K.) informuje o niewyjaśnionych dalej wątpliwościach dotyczących roku 2013 oraz o urlopie do 8 września

- w dniach 21-22 sierpnia 2014 r. (e-maile pomiędzy K. K., L. B., Z. B.) - K. K. ma się umówić z Z. B., L. B. jest usatysfakcjonowany tą informacją

- 9 września 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) zawiera treści dokumentów wymienionych pomiędzy podmiotem, w którym zatrudniona była Z. B. a Fundacją (głównie oświadczenia o sporach prawnych oraz o poprawności przekazanej do badania dokumentacji księgowej)

- 11 września 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) z pytaniem o szereg dokumentów niezbędnych do przygotowania sprawozdania finansowego Fundacji za 2013 rok

-11 września 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.), że większości tych dokumentów nie ma ani załączników

- 2 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) z informacją o planowanym zakończeniu sprawozdania finansowego za 2013 r. na dzień 10 października 2014 r.

- 2 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) z informacją o planowanym rozpoczęciu badania od 15 października 2014 r.

- 3 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) ze zmianą terminu rozpoczęcia badania na 14 października 2014 r.

- 9 października 2014 r. (e-mail, godzina 10:49 od Fundacji do K. K.) co zrobić z wpływem do kasy (pobyt sióstr zakonnych w hostelu

w 2013 r.), który nie został ujęty na żadnej fakturze - następnego dnia(10 października 2014 r.) odpowiedź K. K. z informacją, że nie ma w ogóle w dokumentacji na dzień przelewu (18 grudnia 2014 r., 1000 zł) takiej kwoty w otrzymanych dokumentach

-

9 października 2014 r. (e-mail, godzina 17:29, od Z. L. z Rachuby do Z. B.) z informacją, że w trakcie weryfikacji sald budżetowych i pracowniczych do bilansu wynikły niezgodności z deklaracjami i listami pracowniczymi w powiązaniu z raportem kasowym i bankowym. Prośba o przesunięcie rozpoczęcia terminu badania na 20 października 2014 r.

-

9 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do Rachuby) z istotną informacją, ze wprowadzenie do ksiąg zorganizowanej części przedsiębiorstwa ( (...)) jest trudnym zagadnieniem i oferuje swoją osobistą pomoc

-10 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) dziękując za oferowaną pomoc przedstawiła szczegółowo swoje wątpliwości co do sposobu księgowania operacji zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa, wskazywała na poważne rozbieżności w otrzymanej dokumentacji oraz na to, że części dokumentacji źródłowej (załączniki do umowy zakupu) nie zostały jej przekazane

-

13 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z informacją o wykryciu przez Z. B. poważnej niezgodności w dokumentacji w związku z odzwierciedleniem księgowym zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa ( (...)) i prośbą o dostarczenie niezbędnych dokumentów

-

13 października 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) zawierający żądane dokumenty dotyczące zakupu zorganizowanej części przedsiębiorstwa oraz przedstawiający wątpliwości i zarzuty dotyczące braku bilansu zamknięcia 2012 roku i obrotówki za ten rok

- 15 października 2014 r. (wymiana e-maili pomiędzy Z. B. a K. K.) dotycząca braku poprawnego zestawienia obrotów i sald do zatwierdzonego bilansu za 2012 r. W bilansie środki o 1.684,12 zł większe od zestawienia obrotów i sald. Z. B. informuje, że różnica o 1.684,12 zl jest „mało istotna"

- 16 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) o przesłanie inwentaryzacji kasy za rok 2013 (po potwierdzeniu, że ta część inwentaryzacji została wykonana)

-16 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) o nadesłanie zestawienia anulowanych rejsów

- 18 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) zawierający w załączniku bilans i rachunek Fundacji za rok 2013 r., podpisany przez P. L.

- 18 października 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) z informacją, że analizę przeprowadzi w najbliższą niedzielę (20 października 2014 r.)

- 20 października 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) z zawartością analogiczną jak w e-mailu z 18 października do L. B.

- 20 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) zawierający prośbę o przygotowanie inwentaryzacji zobowiązań i należności na 31 grudnia 2013 r.

- 21 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) z informacja, że Z. B. jest chora i rozpoczęcie badania jest uzależnione od wyzdrowienia oraz o wyjaśnienie, co składa się na pozostałe przychody operacyjne w kwocie 137.719,27 zł

- 22 października 2014 r. (e-mail od L. B. do Z. B.) zawierający w załączniku zatwierdzoną politykę rachunkowości

-

23 października 2014 r. (wymiana e-maili pomiędzy K. K. a L. B.) w kwestii przepływów i oczekiwania na stanowisko Z. B.

-

23 października 2014 r. (e-mail od L. B.) potwierdzenie uzupełnienia polityki rachunkowości do dnia 27 października 2014 r.

-

26 października 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) informacja o braku wiedzy Z. B., kiedy przyjedzie na badanie

-

29 października 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) - przesłanie bilansu, rachunku i informacji za rok 2013 r.

-

29 października 2014 r. (e-mail od L. B. do Z. B.) z polityką rachunkowości z poprawkami

-

29 października 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) z przygotowanym do wydruku sprawozdaniem finansowym z prośbą o wydrukowanie, podpisanie przez P. L. i o odbiór w dniu następnym

-

30 października 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) zawiera koszty rodzajowe za rok 2013

-

4 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) o nadesłanie uchwały zatwierdzającej w 2013 r. przyjęcie stawki 10% amortyzacyjnej do wartości firmy (odpowiedź zwrotna od E. G., że takiej uchwały nie mają), 5 listopada 2014 r. L. B. odpowiada, że może przygotować taką uchwałę z datą 3 listopada 2014 r.

-

4 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) z prośbą o przekazanie informacji o okresie ekonomicznej użyteczności wymienionego mienia

-

5 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z ponowną prośbą o nadesłanie inwentaryzacji kasy za rok 2013 (podpisanej)

-6 listopada 2014 r.(e-mail od L. B. do K. K.) zawierający częściowo niekompletny kwestionariusz bankowy z prośbą o wypełnienie

-7 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) zawierający obrony i salda analityczne za rok 2013

-11 listopada 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) o podanie szczegółowych wyjaśnień i odpowiedzi: zapytania co do konkretnych sald, dokumentów źródłowych itp.

-25 listopada 2014 r. (e-mail od Fundacji do K. K.) o szereg informacji, zestawień

-28 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) zawierający bilans i rachunek poprawiony o nazewnictwo i przesunięcie sugerowanych przez Z. B. środków (analogiczny e-mail tego samego dnia do Z. B.)

-28 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) z poprawionym bilansem, obrony za 2013 rok, podsumowanie dzienników i kwestionariusz bankowy

-29 listopada 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) z wątpliwościami dotyczącymi czytelności dokumentacji dla osoby nie będącej księgowym oraz uprzedza, że jeżeli biegła rewident odstąpi od badania, będą dochodzić zadośćuczynienia od Rachuby

-30 listopada 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) oferuje pomoc w odczytaniu dokumentacji, wskazuje, że dla księgowych jest ona zrozumiała, przekazuje dodatkowe uszczegółowienia oraz w dniu 1 grudnia 2014 r. przesyła mu kopie e-maili wysłanych w poprzedzających tygodniach do Z. B.

- 1 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) z informacją, że na koniec 2013 r. T. M. jest winny Fundacji 128.807,90 zł, za Fundacja w stosunku do niego jest dłużna 55-174,57 zł

- 1 grudnia 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) z informacją, że Fundacja nie może przekazać Z. B. podpisanego przez osoby upoważnione oświadczenia Fundacji o kompletności przekazanej do badania dokumentacji

- 1 grudnia 2014 r. (4 e-maile od K. K. do Z. B.) z załącznikami zawierającymi żądaną dokumentację (zestawienia sald, faktury itd., decyzje podatkowe itd.)

- 2 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do L. B.) z prośbą o sprawdzenie, czy kwestionariusz bankowy został wypełniony przez Fundację poprawnymi danymi

- 3 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Z. B.) z prośbą o pewnych nieprawidłowościach w dokumentacji dotyczącej zaliczek (przepływy pomiędzy M. a S.)

- 4 grudnia 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) z zastrzeżeniami dotyczącymi kilku elementów (m.in. kwestia umorzenia wartości firmy)

- 5 grudnia 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) ze wskazaniem potrzeby skorygowania CIT-8

- 5 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z prośbą o informacje, czy Fundacja zawarła układ ratalny z ZUS

- 8 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z prośbą o przesłanie umowy na dotację z MON

- 8 grudnia 2014 r. (e-mail od Z. B. do K. K.) z informacją o pewnych zastrzeżeniach, które będzie zawierał raport

-

9 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z prośbą o przesianie układu ratalnego z kwaterą główną z końca 2013 r.

-

11 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z prośbą o przekazanie segregatora za lipiec 2013 r., gdyż w miejsce tego przekazano księgę budynku

-

18 grudnia 2014 r. (e-mail od K. K. do Fundacji) z pytaniem, dlaczego przekazano jej oryginał kwestionariusza bankowego, skoro miał być przekazany przez L. B. Z. B.

-

29 grudnia 2014 r. (e-mail od L. B. do K. K.) zawierający stanowisko biegłego rewidenta w sprawie badania sprawozdania (...) za rok 2013, z prośbą o kontakt w sprawie omówienia tego dokumentu

-

2 lutego 2015 r. (7 e-maile od K. K. do L. B.) przypominający o braku uchwały, o której pisano w e-maiłacb z listopada 2014 r. oraz o brakującej inwentaryzacji kasy za 2013 rok, brakujące informacje dotyczącej odwołanych rejsów w 2013 roku i innych brakujących dokumentach, wskazanych we wcześniejszych e-mailach

-

2 lutego 2015 r. (2 e-maile od L. B. do K. K.) zawierający umowę z MON, zestawienie rejsów anulowanych

-

3 lutego 2015 r. (e-mail od K. K. do L. B.) z żądaniem wyjaśnień dotyczących wątpliwości co do zestawienia rejsów anulowanych

-

8 maja 2015 r. (e-mail od K. K. do L. B.) ze skorygowanym sprawozdaniem finansowym za rok 2013 r.

Dowód: e-maile w formie plików ,pdf(CD-R, k. 346)

Z. B. (2) ostatecznie - po konsultacji ze swoim przełożonym

służbowym - odstąpiła od pierwotnie wyrażanego i przekazywanego

stronom wstępnego stanowiska, że wyda opinię i sporządziła stanowisko

uznające za bezprzedmiotowe rozpatrywanie sprawozdania finansowego Fundacji za rok 2013 r.

Dowód: stanowisko, k. 239-241

(...) odniosła się krytycznie do w/w stanowiska w piśmie z dnia 10 marca 2015 r.

Dowód: pismo Rachuby, k. 242-248

W piśmie z dnia 30 marca 2015 r. Fundacja poprosiła o usunięcie w okresie wypowiedzenia braków i nieprawidłowości w sprawozdaniu i przekazania sprawozdania finansowego za rok 2014 oraz dokumentacji źródłowej i kopii bezpieczeństwa za rok 2013 i 2014

Dowód: pismo Fundacji, k. 249

W piśmie z dnia 7 kwietnia 2015 r. Perfectum - (...) podtrzymało stanowisko w przedmiocie niemożności wydania opinii o sprawozdaniu finansowym.

Dowód: pismo, k. 251-251

W piśmie z dnia 26 listopada 2015 r. (...) poinformowała Fundację, że księgi rachunkowe są gotowe do odbioru w siedzibie biura w G..

Dowód: pismo, k. 273

Odbiór nastąpił w dniu 4 grudnia 2015 r. Przekazano CD z wydrukami plików .pdf .

Dowód: protokół, k. 274

Fundacja wypowiedziała umowę o prowadzenie księgi rachunkowej oraz umowę o prowadzenie obsługi kadrowo-płacowej pismem z dnia 8 stycznia 2015 r.

Dowód: wypowiedzenie, k. 23

Do września 2014 r. Fundacja terminowo regulowała zobowiązania pieniężne wynikające z umowy o prowadzenie księgi rachunkowej. Nie uiściła jednak wynagrodzenia za styczeń 2015 r. (2.706 zł brutto). Ponadto odmówiła zapłaty wynagrodzenia za styczeń 2015 r. w zakresie umowy o obsługę płacowo-kadrową (381,30 zł) oraz wynagrodzenia wynikającego z aneksu do umowy o prowadzenie księgi rachunkowej (4 * 4.397,25 zł).

Dowód: faktura, k. 20 faktura, k. 21 faktura, k. 22 wezwanie, k. 24

Sąd zważył, co następuje:

Po pierwsze, należy zwrócić uwagę, że strona pozwana nie kwestionowała w sposób sensowny wykonania przez powoda umów o prowadzenie księgi rachunkowej i obsługę kadrowo-płacową w styczniu 2015 r. Nie ma więc zdaniem Sądu żadnych wątpliwości co do słuszność żądania pozwu w odniesieniu do należności z faktur za prowadzenie rachunkowości i obsługi kadrowo-płacowej za styczeń 2015 r. Twierdzenie, że Fundacja nie może zweryfikować poprawności czynności za styczeń 2015 r. jawi się jako gołosłowny. Jeżeli takie czynności były źle wykonane, trzeba podać konkretne dowody, których po prostu brak.

Jeżeli chodzi o kwestię dowodów dotyczących wykonywania przez powoda zobowiązania wynikającego z aneksu do umowy o prowadzenie księgi rachunkowej, to należy stwierdzić, że obszerny materiał dowodowy jednoznacznie zdaniem Sądu wskazuje, że umowa ta była wykonywana przez powoda z zachowaniem należytej staranności wymaganej od niego, jako profesjonalisty (art. 355 § 2 k.c.). Po pierwsze, pozwany nie udowodnił żadnych braków kompetencyjnych pracowników powoda zajmujących się przeksięgowaniem roku 2013 i sporządzeniem

sprawozdania finansowego za ten rok. Była nim przede wszystkim K. K. (poprzednio: G.), której zeznania są wiarygodne, odzwierciedlone przedstawioną przez pozwanego wymianą korespondencji e-mailowej (CD-R, k. 346), która jest niezwykle cennym źródłem obiektywnej informacji wskazującej na wielomiesięczne zaangażowanie Rachuby w wyjaśnianie coraz to nowo odkrywanych błędów w prowadzeniu księgowości przez osoby trzecie, za które Rachuba nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Jest bardzo wiele przykładów - wymienionych w stanie faktycznym - które mogą posłużyć za doskonały dowód na to, że nikt nie mógł wstępnie przewidzieć, z jakimi problemami będzie musiał się zmierzyć ktoś, kto musi w precyzyjny sposób uporządkować ogromny bałagan w dokumentacji pozostawionej przez poprzednią księgową fundacji (M. P.). Sam L. B. mówiąc o przyczynach niezdolności M. P. do dalszego wykonywania obowiązków posłużył się dość rzadko spotykanymi określeniami. Sposób sformułowania tej wypowiedzi znamionuje pewną celową powściągliwość, którą być może spowodowała sala sądowa. Widać wyraźnie, że L. B. dał wyraźnie do zrozumienia, że przyczyny tak daleko posuniętego bałaganu w dokumentacji księgowej nie da się wytłumaczyć w prosty do przekazania sposób. Nie był więc to jakiś pojedynczy problem, ale całkowity chaos systemowy w księgowości. Nietrudno sobie wyobrazić, że porządkowanie takich zagadnień jest znacznie bardziej długotrwałe i żmudne, niż wywołanie samego problemu. Z obszernego materiału zawartego w e-mailach można w tym miejscu wypunktować przykłady na to, dlaczego niemożliwym było w ciągu 5 dni, w trakcie których Rachuba wstępnie oglądała dokumentację do przeksięgowania, znalezienia istotnych wątpliwości. Pierwszy przykład do kwestia pobytu pod koniec 2013 r. sióstr zakonnych w hostelu. Z przebiegu wymiany korespondencji wynika, że w przekazanej dokumentacji księgowej nie było o tym żadnej wzmianki. W pewnym bowiem momencie to sama Fundacja zapytuje K. K. co z takim problemem zrobić, bo wynika, że są jakieś przelewy, a nie ma żadnej faktury ani nawet raportu kasowego z tego zdarzenia. Drugi przykład to brak przekazania w lipcu 2014 r. Rachubie dokumentacji pozwalającej odtworzyć rzeczywisty skutek ekonomiczny nabycia zorganizowanej części przedsiębiorstwa. Przeglądając dokumentację wstępnie nikt nie czyta w całości aktów notarialnych, a w niniejszym przypadku okazało się, że to brakujące załączniki są najważniejsze z punktu widzenia księgowego. Trzeci przykład, to wielomiesięczne zwlekanie L. B. z przekazaniem żądanej przez Rachubę części dokumentacji; nastąpiło to dopiero po wydaniu negatywnego stanowiska przez biegłą rewident. Z tego wyraźnie widać, że L. B., mimo deklarowania, że zabrał się za porządkowanie spraw po poprzednim prezesie na poważnie, w istocie zupełnie ignorował przez długi czas prośby o udostępnienie brakującej dokumentacji, a dopiero zmobilizował się w jeden dzień dopiero na początku lutego 2015 r. - zdaniem Sądu ewidentnie o kilka miesięcy za późno. Z zeznań L. B. wynika zresztą, że Fundacja w momencie pojawienia się go w składzie zarządu była dotknięta wieloma poważnymi problemami finansowymi i organizacyjnymi. Jednym z przykładów bezpośrednio uniemożliwiających bardziej precyzyjne lub szybsze wykonanie przeksięgowania przez Rachubę był problem ewidentnie wadliwego sposobu rozliczania zaliczek przez T. M., np. z panem S. (pozostały nierozliczone zaliczki na kilkadziesiąt tysięcy złotych, co wydaje się wręcz nieprawdopodobnym, aby taka skala nieprawidłowości nie została przez ówczesną księgową M. P. nie dostrzeżona - powinna ona o tym niezwłocznie zawiadomić instytucje nadzoru nad Fundacją oraz - w pierwszej kolejności - w kontakcie z nowym biurem rachunkowym). W tym przypadku dochodziło do czynności w ogóle nie znajdujących odzwierciedlenia w poprawnej dokumentacji księgowej. Skoro sam L. B. nie miał pojęcia w lipcu i sierpniu 2013 r. o skali problemów, bo dowiadywał się o wątpliwościach od Rachuby w miarę analizy dokumentacji i wykrywania kolejnych niezgodności lub braków, to nie sposób zdaniem Sądu przypisywać Rachubie jakiejkolwiek odpowiedzialności za długi czas trwania przeksięgowania i treść sprawozdania finansowego za 2013 rok. Nie można zejść z pola widzenia podstawowy problem, a mianowicie to, czyje niezgodne z prawem zachowania doprowadziły do powstałego w 2013 bałaganu w całej dokumentacji księgowej Fundacji. Pełną i wyłączną odpowiedzialność za taki stan obciąża osoby wówczas pracujące w Fundacji i w stosunku do tych osób mogą być kierowane roszczenia odszkodowawcze związane z ujawnionymi nieprawidłowościami i późniejszymi tego następstwami (np. związanymi z koniecznością ponoszenia przez Fundację wydatków na de facto porządkowanie tego bałaganu, w tym przypadku przez Rachubę).

Z treści e-maili K. K. do Z. B. oraz do Fundacji wynika w sposób niezbitym, że działała ona w sposób profesjonalny. Nie ma żadnego śladu po jej stronie zwlekania, wymyślania fikcyjnych przeszkód lub problemów, braku rzeczowości. Widać, że aż do końca roku 2014 r. wymiana e-maili była częsta, strony wzajemnie obdarzały się zaufaniem, nie było do tego czasu żadnych zarzutów co do szybkości wykonywania przeksięgowania i sprawozdania ze strony Fundacji. Skoro w e-mailach pojawiają się nawet takie prywatne szczegóły, jak poszukiwanie etui do okularów Z. B., to można było z pewnością już wówczas przedstawić wątpliwości co do czasu wykonania aneksu przez Rachubę. Nie było takich zarzutów, bo Fundacja poszukując brakujących lub wadliwie przygotowanych dokumentów miała pełną świadomość, że to nie Rachuba za te braki ponosi odpowiedzialność. Reasumując, zdaniem Sądu wszystkie liczne pytania K. K. były uzasadnione, lecz nie na wszystkie otrzymywała odpowiedzi, co musiało mieć negatywny wpływ podstawę, w oparciu o którą była zmuszona przygotować „odrzucone" przez Z. B. sprawozdanie finansowe za 2013 rok.

W sprzeciwie Fundacja jako drugą główną oś obrony uznaje to, że skoro sprawozdanie finansowe przygotowane przez Rachubę nie zostało poddane badaniu, to oznacza, że winę za to ponosi podmiot przygotowujący ten dokument. Już sama taka koncepcja jest błędna, bo stanowisku Z. B. głównie skupiono się na wadliwości materiału, z którym miało być konfrontowane sprawozdanie. Reasumując, bałagan w dokumentacji księgowej z okresu sprzed przejęcia obsługi księgowej przez powoda był dużej wagi, że nawet próby doprowadzenia tej dokumentacji do bardziej przejrzystego stanu nie mogły odnieść zadowalającego efektu. Ani Z. B., ani biegły powołany przez sąd w niniejszej sprawie nie stwierdzili, że istotną, zasadniczą, przeważającą lub w ogóle jakąkolwiek przyczyną odmowy poddania sprawozdania badaniu były wady samego dokumentu przygotowanego przez Rachubę (czyli wadliwość, brak profesjonalizmu biura rachunkowego). Sam L. B. przyznał w toku przesłuchania, że opisane w sprawozdaniu zarzuty Z. B. dotyczą jakości materiału księgowego, zresztą część tych zarzutów otwarcie negował (np. twierdził, że Fundacja nie musiała na koniec 2013 r. przygotowywać inwentaryzacji lub że musiał to zrobić powód, co jest absurdalne, to aneks nie przewidywał obowiązku wytwarzania przez Rachubę brakującej dokumentacji księgowej), w odniesieniu do najważniejszej części zastrzeżeń (najwyższa niezgodność/niejasność kwotowa, punkt 4.4 k. 97) - wyraźnie przyznał, że dotyczą osób zatrudnionych w przeszłości w Fundacji. Z kolei należy zauważyć, że zastrzeżenia z punktów 4.7, 4.8 dotyczą dokumentacji, której mimo próśb K. K. nie przekazano Rachubie (nastąpiło to dopiero na początku lutego 2015 r.). Reszta zastrzeżeń ewidentnie dotyczyła pewnych dość abstrakcyjnych zagadnień (np. podatkowo- prawnych) lub nieistotnych kwotowo rozbieżności. Tygodniowy urlop K. K. na przełomie sierpnia i września 2014 r. nie miał żadnego znaczenia, gdyż w tym czasie Fundacja i tak nie przesłała żadnych istotnych wyjaśnień i brakujących dokumentów.

Dochodzimy tu to istotnej uwagi: Rachuba - niezależnie od stopnia wadliwości przekazanej dokumentacji księgowej - musiała przygotować sprawozdanie, natomiast biegła rewident miała alternatywne możliwości

(albo poddać sprawozdanie badaniu, z np. krytycznymi uwagami lub w ogóle nie poddawać badaniu). Zresztą sama Z. B. nie była w tej kwestii konsekwentna i dopiero na skutek oceny jej rewizora przyjęła ostateczne stanowisko. Wcześniej dawała stronom ewidentne sugestie, że sprawozdanie będzie poddane badaniu, z pewnymi uwagami krytycznymi (negatywna opinia). Z zeznań L. B. wynika nawet - o czym wspomniano w poprzednik akapicie - że Fundacja nie w pewnych sprawach w ogóle się w nią nie zgadzała. Nie można więc uznać, że Fundacja jest w ogóle wiarygodna opierając linię obrony na dokumencie (k. 96-98), którego prawidłowość też negowała. Należy nadmienić, że Fundacja nie miała nawet uchwalonej polityki rachunkowości, co jest podstawą prowadzenia rachunkowości w danym podmiocie (art. 4 ust. 3 pkt 1 ustawy o rachunkowości).

Z. B. nie podała żadnych przykładów potwierdzających np. odmowę udostępnienia przez Rachubę jakichś dokumentów lub ich zatajenie. Nie wynika to też z przedstawionych przez powoda kopii e- maili. W swoich zeznaniach Z. B. dość prosto wyjaśniła, że zasadniczą przyczyną odmowy badania były brak rzetelnej dokumentacji księgowej dotyczącej około 1/3 aktywów, a to jest bardzo istotnym brakiem (k. 43óv). Ta wypowiedź Z. B. jest zgodna z obowiązującym w tym zakresie prawem (por. m.in. art. 4 ust. 4a ustawy o rachunkowości).

Zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwanego jest bezpodstawny. Po pierwsze, jak wskazano wyżej, odpowiedzialność za problemy związane z oceną sprawozdania wynikają wyłącznie z bezprawnych zachowań byłych pracowników Fundacji a nie Rachuby. Po drugie, umowy stron nie przewidywały powstania po stronie zamawiającego roszczeń wynikających z przedłużenia czasu trwania umowy (brak zapisów o karach umownych), nie zawierały też postanowień przypisujących na przyszłość Rachubie skutków finansowych niezaakceptowania efektu umowy przez osobę trzecią, która zresztą posiada wpisany w istotę zawodu wachlarz opcji (biegła rewident), i której ocen nie da się racjonalnie wcześniej przewidzieć. Zdaniem Sądu nie powstało więc w ogóle jakiekolwiek roszczenie Fundacji przeciwko Rachubie, które jest podstawowym warunkiem tzw. stanu potrącalności. Argument, że można potracić coś, skoro zdaniem Fundacji uzyskane przez nią świadczenie ma wartość „o", dowodzi zupełnego niezrozumienia przez Autorkę sprzeciwu konstrukcji prawnej potrącenia w rozumieniu art. 498 § 1 k.c.

Zarzut rzekomego nieprzekazania przez Rachubę materiałów źródłowych jest całkowicie bezzasadny. Bazy danych wytworzone przez Rachubę w trakcie realizacji umów pozostają jej własnością (por. art. 6 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych). W tym stanie rzeczy zwrócenie przez Rachubę materiałów źródłowych w formie nieedytowalnej (pliki .pdf, nadające się do odczytywania i wydruku) jest zgodne z prawem i zawartymi umowami. Fundacja mogłaby nabyć uprawnienia do korzystania z bazy danych tylko na drodze stosownej czynności prawnej z producentem bazy (tj. np. zakupić prawo do jej używania od Rachuby).

Jeżeli chodzi o zeznania A. P., to istotne w w/w kontekście jest tylko jedno zdanie, mianowicie to, że można było ze zwróconej dokumentacji odczytać stan zamknięcia roku 2014 r. (to oznacza, że można było poprawnie, zachowując ciągłość, kontynuować księgowanie kolejnego roku obrachunkowego). Pozostała część jej zeznań nie ma żadnego znaczenia w sprawie.

Zeznania R. K. mają małą wartość dowodową, nie zajmował się on bezpośrednio nadzorowaniem spornych umów. Przedstawił - w bardziej ogólnym zarysie - mniej więcej podobne okoliczności, jak L. B..

Zeznania P. L. są mniej szczegółowe, niż zeznania bezpośrednio wykonującej umowy K. K., ale są co do istoty zbieżne i pokrywają się z przedstawioną dokumentacją e-mailową. Uznano je więc za wiarygodne.

Opina biegłego W. A. nie przynosi nowych ustaleń faktycznych, zawiera natomiast zdaniem Sądu logiczną i przekonującą ocenę, że pomimo obiektywnie negatywnej oceny sprawozdania w powiązaniu z materiałem źródłowym, czynności Rachuby były podejmowane i wykonywane z zachowaniem należytej staranności. Kwestia ustalenia umownego terminu wykonania umowy i jego przekroczenia - jak już omówiono to wcześniej - jest bez znaczenia, gdyż po pierwsze - pomimo znacznego przekroczenia pierwotnego terminu strony dalej zgodnie współpracowały - co oznacza, że per facta concludentia przedłużyły termin wykonania umowy aż do czasu zakończenia umówionej pracy (Fundacja mogła po upływie terminu z aneksu np. zaprzestać współpracy powołując się na przekroczenie umownego terminu lub wyznaczyć termin, po którym odstąpi od aneksu, czego nie uczyniła), po drugie, w umowie ani aneksie nie było kar umownych, które mogłyby kreować roszczenie nadające się do potrącenia.

Umowy stron, w tym aneks zmieniający umowę o prowadzenie rachunkowości, należy zakwalifikować jako umowę o odpłatne świadczenie usług w rozumieniu art. 750 k.c. w zw. z art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 7óa ust. 1 ustawy o rachunkowości. Wykonawca w danym przypadku nie brał na siebie ryzyka związanego z niepomyślnym wynikiem czynności; jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta była na zasadzie starannego działania (art. 355 k.c.), która to staranność - przy uwzględnieniu profesjonalnego charakteru usługi - nie została przez pozwanego skutecznie zakwestionowana.

Mając powyższe na uwadze powództwo uwzględniono w całości jak w punkcie I. sentencji na mocy art. 750 k.c. w zw. z art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 76a ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości w zw. z art. 481 § 1 i § 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 98 § 1 k.p.c. Na zasądzone w

punkcie II. sentencji wyroku koszty powoda składa się: opłata sądowa

od pozwu (1034 zł), opłata za czynności radcy prawnego w stawce minimalnej (2.400 zł, § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych [...]), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

W punkcie III. sentencji na mocy art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano ściągnąć od przegrywającego proces pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1567,77 zł tytułem niezaliczkowanej części wynagrodzenia biegłego.