Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Pa 44/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2017r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Jacek Witkowski (spr.)

Sędziowie : SO Jerzy Zalasiński

SO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant : st.sekr.sądowy Marzena Mazurek

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2017 r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. Ś.

przeciwko Zespołowi Szkół Publicznych w M.

o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 marca 2017r. sygn. akt IV P 47/17

I. oddala apelację,

II. odstępuje od obciążania powódki M. Ś. kosztami zastępstwa procesowego za drugą instancję.

J. Z. J. W. E. W.

Sygn. akt IV Pa 44/17

UZASADNIENIE

Powódka M. Ś. w pozwie z dnia 17.02.2017 r. skierowanym przeciwko Zespołowi Szkół Publicznych w M. domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 3.813,40 zł. wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od 1.11.2016 r. do 10.03.2017 r. Powódka twierdziła, że jej wymiar czasu pracy w tygodniu wynosił 18 godzin, a pracodawca zwiększył ten wymiar od listopada 2016 r. do 25 godzin tygodniowo.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany Zespół Szkół Publicznych w M. wnosił o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 29.03.2017 r. oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 692 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie swoje oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Powódka M. Ś. zatrudniona była w Zespole Szkół Publicznych w M. jako nauczyciel wspomagający na podstawie umowy o pracę na czas określony od 1.09.2014 r. do 31.08.2017 r. W umowie o pracę zapisano, iż jest zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy. Wymiar ten wynosił początkowo 18 godzin tygodniowo, a od 1.11.2016 r. 25 godzin tygodniowo. Zamiana ta była następstwem uchwały Rady Miejskiej w M., jako organu prowadzącego szkołę, wydanej w dniu 16.09.2016 r., która określiła pensum nauczycieli wspomagających zatrudnionych na terenie gminy na 25 godzin tygodniowo. Uchwała ta została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i weszła w życie z dniem 12.10.2016 r. Pozwany pracodawca poinformował powódkę, iż od dnia 1.11.2016 r., zgodnie z uchwałą, będzie wykonywała pracę dydaktyczną w wymiarze 25 godzin tygodniowo. Sąd Rejonowy w dalszej części uzasadnienia skoncentrował się na kwestiach prawnych. Mianowicie, przytoczył treść art. 42 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 26.01.1982 r. Karta Nauczyciela (tj. Dz. U. z 2016 r. poz. 1379), wskazując, iż czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. Następnie, Sąd przywołał treść art. 42 ust. 7 pkt 3 KN i jednocześnie przytoczył tezę wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 1.10.2013 r. sygn. akt OSK 1300/13, w którym to orzeczeniu NSA wypowiedział się w sprawie charakteru pracy nauczyciela edukacyjnego i wspomagającego, z której wynikało, iż praca nauczycieli wspomagających nie może być utożsamiania z pracą nauczyciela edukacyjnego, których pensum ustalane jest na podstawie danych zawartych w tabeli z art. 42 ust. 3 KN. Sąd Rejonowy ustalił, iż powódka pracowała na pełnym etacie od początku zatrudnienia, a zamiana dokonana uchwałą Rady Miejskiej w M. z dnia 16.09.2016 r., odnosiła się jedynie do wymiaru pensum dydaktycznego powódki jako nauczyciela wspomagającego. Wymiar etatu pozostał bez zmian. Wypowiedzenie powódce warunków pracy było w tej sytuacji zbędne. W konkluzji swoich rozważań, Sąd I instancji stwierdził, że powódka wszystkie swoje godziny dydaktyczne realizowała w ramach pensum ustalonego dla pełnego etatu nauczyciela wspomagającego i nie doszło do powstania godzin ponadwymiarowych. Dlatego też powództwo podlegało oddaleniu.

Od wyroku tego apelację wniosła powódka reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Strona apelująca wnosiła o zmianę w całości zaskarżonego wyroku i zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 3.814 zł wraz z kosztami procesu za obie instancje.

Apelujący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego;

II.  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu par. 3 umowy o pracę;

III.  naruszenie prawa materialnego, tj. przepisów art. 353 i 354 kc w zw. z przepisem art. 5 kc i art. 300 kp.

W uzasadnieniu apelacji, jej autor twierdził, iż Sąd Rejonowy wbrew treści zebranego w sprawie materiału dowodowego, przyjął, iż strony umowy o pracę nie określiły jednego z fundamentalnych elementów stosunku pracy, a mianowicie wymiaru czasu pracy, a jedynie określiły tzw. pensum. Określenie to jednak nie zostało użyte w treści umowy o pracę, a zapis „etat 18/18”, jest jednoznaczny na tyle, iż nie ma potrzeby aby dokonywać jego wykładni. W kolejnym zarzucie dotyczącym naruszenia prawa materialnego, tj. błędnej interpretacji par. 3 umowy o pracę w zw. z przepisami art. 42 ust. 1 i 2 KN, Sąd doszedł do błędnej konstatacji, iż wymiar czasu pracy nie został w umowie określony, a określono jedynie tzw. pensum. Tymczasem wykładnia logiczno-językowa przepisu par. 3 umowy o pracę, prowadzi do ustalenia odmiennego, a mianowicie, że strony umowy wyraźnie określiły nie pensum, a wymiar czasu pracy etatu. W tej sytuacji, należało przyjąć, iż etat powódki wynosi 18 godzin tygodniowo. Dlatego też nastąpił wzrost wymiaru czasu pracy powódki o niemal 40 %. Ta sytuacja powinna skutkować dokonaniem wypowiedzenia zmieniającego. Odnośnie kolejnego zarzutu, naruszenia jednej z podstawowych zasad prawa cywilnego, przez Sąd Rejonowy, tj. zasady pacta sunt servanda, w realiach sprawy wywodzonej z treści art. 353 i 354 kc, poprzez dopuszczenie istotnej zmiany treści umowy na niekorzyść pracownika bez konieczności wypowiedzenia jej. Zdaniem apelującego, powyższe naruszenie stanowi też oczywiste naruszenie zasad współżycia społecznego, o którym mowa w art. 5 kc. W związku z tym, apelujący wnosił o uwzględnienie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, pełnomocnik pozwanego wnosił o jej oddalenie. W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego, pełnomocnik pozwanego polemizował z zarzutami apelacji. Powołał się m. in. na zeznania powódki, w których ta wyraźnie rozróżniła pojęcia: tygodniowy wymiar czasu pracy i tygodniowy wymiar prowadzenia zajęć dydaktycznych, które są bezpośrednio prowadzone z wychowankami, czyli tzw. pensum. Powódka wskazała, że w tym pierwszym pojęciu mieści się 40-godzinny wymiar czasu pracy w tygodniu, zaś w drugim ilość godzin przeznaczonych na bezpośrednią pracę z uczniami w tygodniu. W ocenie autora odpowiedzi na apelację, powódka miała świadomość, co w rzeczywistości oznacza pojęcie etat 18/18. Dalej, pełnomocnik pozwanego argumentował, iż Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że powódka pracuje na etacie wynoszącym 40 godzin tygodniowo, a zmiana dokonana uchwałą Rady Miejskiej w M. z dnia 16.09.2016 r. odnosiła się jedynie do pensum dydaktycznego i nie zwiększała wymiaru czasu pracy powódki. Zgoda powódki na zmianę pensum nie była potrzebna, gdyż pensum w nowym wymiarze objęło ją z mocy samego prawa. W konkluzji, pełnomocnik pozwanej stwierdził, iż zasadnie Sąd Rejonowy przyjął, iż nie było potrzebne, w tej sytuacji wypowiedzenie warunków pracy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Okręgowego, apelacja strony powodowej jest nie zasadna i jako taka podlegała oddaleniu. W istocie spór sprowadził się do interpretacji prawa. Wszystkie trzy zarzuty zawarte w apelacji dotyczą tego samego zagadnienia, a mianowicie wykładni treści par. 3 umowy o pracę z dnia 25.08.2014 r. zawartej pomiędzy powódką a pozwanym, tj. zapisu: „ustalony wymiar czasu pracy- etat 18/18”. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji zadanie zastosował treść art. 42 ust. 7 pkt 3 KN stanowiący, że organ prowadzący szkołę określa obowiązkowy wymiar czasu pracy również nauczycieli wspomagających. Uprawnienie to ma charakter samodzielny i władczy w stosunku do podległych szkół. Sąd Rejonowy trafnie przywołał pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uchwale z dnia 21.03.2012 r. III PZP 2/12, w której to uchwale SN stwierdził uprawnienie organu prowadzącego szkołę do kształtowania obowiązkowego wymiaru godzin nauczycieli, o których mowa w art. 47 ust. 7 pkt 3 KN. Przepis art. 42 ust. 1 KN określa górną granicę wymiaru zajęć nauczyciela, która nie może przekroczyć 40 godzin tygodniowo, natomiast przepis ust. 2 tego samego artykułu, posługuje się pojęciem „w wymiarze określonym w art. 42 ust. 3 ustawy lub ustalonym na podstawie art. 42 ust. 4a”. Do tego przepisu należy odnieść sytuację powódki, której wymiar pracy w realizacji zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych, został określony uchwałami Rady Miejskiej w M.. W pierwszym okresie zatrudnienia, uchwała z 2010 r. określała ten wymiar zajęć na 18 godzin tygodniowo, zaś uchwała z dnia 16.09.2016 r. zwiększyła ten wymiar do 25 godzin tygodniowo. Wymiar ten nie narusza przepisów ustawy Karta Nauczyciela. Zawarte w par. 3 umowy o pracę określenie „etat”, oznacza, że powódka była zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy w rozumieniu art. 42 ust. 1 KN, zaś „18/18” odnosiło się jedynie do określenia pensum zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych. Wymiar godzin o tym charakterze określa, jak już wyżej nadmieniono, organ prowadzący szkołę i jego zmiana nie wymaga zgody nauczyciela. W konsekwencji, trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że nie było potrzeby dokonywania w stosunku do powódki wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy. Nie może być również mowy o naruszeniu zasad współżycia społecznego ani też naruszenia zasady pacta sunt servanda. Podkreślić należy, iż stosunek pracy nauczyciela nie należy do kategorii umów cywilnoprawnych, a jest stosunkiem pracy w rozumieniu przepisów kodeksu pracy.

Zatem Sąd Okręgowy uznał, że zaskarżony wyrok jest prawidłowy i z mocy art. 385 kpc oddalił apelację. Jednocześnie Sąd, na podstawie art. 102 kpc odstąpił od obciążania powódki kosztami zastępstwa procesowego za drugą instancję z uwagi na fakt, iż przedmiot sporu miał charakter ściśle prawny i powódka mogła mieć uzasadnione wątpliwości co do wykładni przepisów prawa.