Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ga 163/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 sierpnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie Wydział V Gospodarczy w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Andrzej Znak

Sędziowie: SSO Zofia Wolna, SSR del. Paweł Ptak (spr.)

Protokolant: Edyta Kubicka

po rozpoznaniu w dniu 25 sierpnia 2017 roku w Częstochowie na rozprawie

sprawy z powództwa E. P.

przeciwko M. J.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej M. J.

od wyroku Sądu Rejonowego w Częstochowie

z dnia 14 lutego 2017 roku

sygn. akt VIII GC 184/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt. 1 o tyle, że wysokość zasądzonych tam odsetek za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. oznacza jako 7% w stosunku rocznym;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanej M. J. na rzecz powódki E. P. kwotę 1.800,00 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V Ga 163/17

UZASADNIENIE

Powódka E. P. wniosła o zasądzenie od pozwanej M. J. kwoty 13 150,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2014 r. oraz kosztami postępowania, tytułem wynagrodzenia za wykonane dzieło w postaci zabudowy meblowej w lokalu kancelarii notarialnej pozwanej – całość w postaci: sejfu-szafy, zabudowy recepcji i zabudowy gabinetu miała kosztować 15 150,00 zł., z czego zaliczkowo uiszczono 2 000,00 zł.

Pozwana M. J. wnosiła o oddalenie powództwa, zarzucając:

- brak swojej legitymacji biernej, albowiem osobą zamawiającą meble był R. K. (1),

- uiszczenie oprócz kwoty 2 000,00 zł także kwoty 1 400,00 zł tytułem wynagrodzenia za wykonanie sejfu-szafy;

- wadliwe wykonanie zabudowy meblowej uzasadniające obniżenie wynagrodzenia za wykonaną pracę i brak ze strony powódki reakcji na wezwania do usunięcia wad.

Powódka w reakcji na stanowisko pozwanej zaprzeczyła, aby osobą zamawiającą meble był R. K. (1) i aby otrzymała kwotę 1 400,00 zł za wykonanie sejfu-szafy, jak również podniosła, że pomimo stosownych uzgodnień pozwana nie udostępniła jej lokalu do wykonania poprawek.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 lutego 2017 r. w sprawie sygn. akt VIII GC 184/16 Sąd Rejonowy w Częstochowie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 13 150,00 zł. wraz z odsetkami ustawowymi w wysokości 8 % w stosunku rocznym od dnia 21 października 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych w wysokości 9.5% w stosunku rocznym od dnia 01 stycznia 2016 roku z dalszymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych w razie ich zmiany ( pkt1); oddalił powództwo w pozostałej części ( pkt 2) oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 3 075,00 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wydając taki wyrok Sąd Rejonowy ustalił, że pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy o wykonanie zabudowy meblowej w lokalu kancelarii notarialnej pozwanej. Stronami tej umowy były: powódka jako prowadząca działalność gospodarczą pod firmą novoneo.pl (...), w której to działalności pomagał jej mąż D. P., i pozwana, która otwierała kancelarię notarialną w C. i po ślubowaniu warunkującym możliwość wykonywania zawodu notariusza z dniem 02 czerwca 2014 r. rozpoczęła prowadzenie działalności w tym zakresie. W wydatkach pozwanej związanych z remontem i wyposażeniem lokalu przeznaczonego na kancelarię uczestniczył R. K. (1), który znał D. P. z wcześniejszych kontaktów gospodarczych w ramach prowadzonej działalności, w tym jako (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Szczegóły zamówienia strony ustalały drogą elektroniczną, przesyłając sobie wiadomości e-mail ze szczegółowymi rozwiązaniami projektowymi, które zmieniały się w czasie. Nie znajduje w ocenie Sądu pokrycia w materiale dowodowym zarzut strony pozwanej, iż to nie ona zawierała umowę. Sąd Rejonowy nie dał wiary tej części zeznań R. K. (1), w której wskazał on, że stroną umowy miała być spółka (...)– abstrahując od sprzeczności z twierdzeniami strony pozwanej ze sprzeciwu, iż stroną umowy był R. K. (1) jako osoba fizyczna, to nie ulegało zdaniem Sądu Rejonowego wątpliwości, że o konkretnych rozwiązaniach wizualnych i technicznych oaz zakresie prac – jak wynika z korespondencji e-mail – decydowała pozwana, na potrzeby działalności której zabudowa meblowa była wykonywana; także we wzmiankowanej korespondencji e-mail została wskazana kwota wynagrodzenia za zabudowę recepcji i gabinetu, którą pozwana podała jako ostatecznie ustaloną – jest to wiadomość e-mail skierowana do pozwanej, nie ma żadnego jednoznacznego dowodu, iż kwota ta została podana do wiadomości R. K. (1) i przez niego zaakceptowana wobec powódki czy D. P.. W tym świetle nie może być decydująca okoliczność, że z uwagi na jakiekolwiek łączące pozwaną z R. K. (1) stosunki osobiste to on miał faktycznie w ramach pomocy dla pozwanej pierwotnie wydatkować (z zamiarem późniejszego rozliczenia się z pozwaną) kwoty na remont i wyposażenie lokalu przeznaczonego na kancelarię (i w związku z tym również brał udział w rozmowach na temat realizacji umowy z D. P., którego wcześniej znał, i
który wobec powyższego wraz powódką uważał R. K. (1) za osobę
współzamawiającą. Natomiast pozwana zapewne musiała liczyć się z akceptacją kwoty wynagrodzenia przez R. K. (1), ale to wynikało z ich wewnętrznych stosunków i wzajemnych zależności.

Ponadto Sąd Rejonowy ustalił, że umówione wynagrodzenie przysługujące powódce za
wykonanie umowy wynosiło łącznie kwotę 15 150,00 zł, na którą składały się kwoty:

- 1 400,00 zł za wykonanie sejfu-szafy, tj. drzwi elewacyjnych do wnęki z wbudowaną kasą pancerną i archiwum; przy czym Sąd ten nie dał wiary zeznaniom świadka R. K. (1), iż kwota ta została uiszczona– nie przedstawiono żadnego pokwitowania na tę kwotę, a zarówno doświadczony przedsiębiorca jakim jest R. K. (1) jak i pozwana wykonująca zawód prawniczy powinni zadbać o zapewnienie sobie dowodu zapłaty, w swoim najlepiej pojętym interesie;

- 4 180,00 zł. za zabudowę recepcji oraz 9 570,00 zł. za zabudowę gabinetu (łącznie 13 750,00 zł); kwoty te Sąd ustalił w oparciu o treść korespondencji e-mail – figurują one w wiadomości z dnia 20 maja 2014 r. z załączonym projektem i wyspecyfikowanymi elementami, a w chronologicznie późniejszej wiadomości żadna kwota się już nie pojawia, tak też zresztą przyznała strona pozwana.
Sąd Rejonowy zwrócił w tym zakresie uwagę na nieścisłości w twierdzeniach strony pozwanej oraz zeznaniach świadka K.. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana podała, iż specyfikacja obejmowała drzwi zamykane dotykowo a zamontowano zwykłe drzwi, w piśmie procesowym z dnia 06 czerwca 2016 r. wskazała, iż dotyczyło to zabudowy sejfu-szafy, na co pozwana wyraziła zgodę bez zmiany wysokości wynagrodzenia w kwocie 1 400,00 zł. Z kolei R. K. (1) zeznał że zmiana rozwiązania otwierania szafy z dotykowego na zwykłe spowodowała obniżenie łącznej kwoty wynagrodzenia za zabudowę obu pomieszczeń do kwoty ok. 12 000,00 zł. Przesłuchiwana w charakterze strony pozwanej M. J. wskazała, iż ostatecznie ustalona została kwota na ponad 13 000,00 zł., przy czym „mogły być jeszcze jakieś negocjacje z uwagi na inny system
zamykania drzwi” – brak jest – w ocenie Sądu - w tych wyjaśnieniach stanowczości.

Poza sporem było, że z ogólnej kwoty 15 150,00 zł. została uiszczona kwota 2 000,00 zł. Nie zostały wystawione żadne faktury VAT, czy to zaliczkowa na powyższą zapłaconą kwotę, czy ostateczna, co samo w sobie nie wpływa jednak w żaden sposób na ocenę, czy umowa została w sposób ważny i skuteczny zawarta oraz czy należność za wykonane meble jest wymagalna (natomiast bez wątpienia powinno stać się przedmiotem zainteresowania organów podatkowych).

Sąd Rejonowy ustalił również, że wykonywanie zabudowy meblowej odbywało się w okresie: maj-czerwiec 2014 r. – montaż rozpoczął się jeszcze przed otwarciem kancelarii notarialnej pozwanej, co nastąpiło w dniu 09 czerwca 2014 r., zasadnicza część zabudowy została zamontowana przed tą datą, a potem D. P. przywoził jeszcze brakujące drobne elementy.

Za wykazane należy uznać zdaniem Sądu I instancji również i to, że wykonane meble posiadały wady: pęknięcie nadstawki biurka recepcyjnego, chropowatość (brak zeszlifowania) części blatu, nierówno zamontowane drzwi szafy i brak symetrycznego otwieranie się szafek w zabudowie, ich nieprzeszlifowane od wewnątrz fronty, niejednolitość materiału, miejscowe zadrapania, przebarwienia, zacieki, zarysowania, braki elementów ozdobnych, wystawanie szafki poza obrys biurka. Wady te nie uniemożliwiały jednak korzystania z mebli, które pozostały i nadal
są używane w kancelarii notarialnej pozwanej.

Pozwana nie wzywała pisemnie powódki do usunięcia wad, zgłaszane były one ustnie D. P., tak przez nią jak i R. K. (1). Rozbieżność w materiale dowodowym dotyczyły kwestii, czy D. P. działający w imieniu i na rzecz powódki zareagował na wezwanie do usunięcia wad – on sam zeznał, że w obecności R. K. (1) umówił się z pozwaną na wykonanie poprawek lady recepcyjnej i regulację frontów szafek, jednak o umówionej porze w kancelarii nikogo nie było, potem zaś nie był w stanie ustalić z R. K. (1) terminu do wykonania poprawek z uwagi na różne przeszkody jak np. wyjazdy, a ze strony samej pozwanej nie było kontaktów telefonicznych, natomiast świadek K. oraz pozwana wskazywali, że nikt ze strony powódki celem wykonania poprawek się nie zgłosił. Sąd Rejonowy dał wiarę w tym zakresie świadkowi D. P.; także bowiem w toku postępowania Sąd zachęcał strony do ugodowego załatwienia sporu, i jak podała pozwana, został przez powódkę wymieniony blat z nadstawki biurka recepcyjnego oraz przyklejone ozdobne elementy aluminiowe, jednak pozwanej ani choćby R. K. (1) nie było wówczas w kancelarii, pozostawili te kwestię pracownicy – to zdaniem Sądu świadczy o tym, że w istocie pozwana nie była specjalnie zainteresowana ugodowym załatwieniem sprawy, spotkaniem z powódką czy jej przedstawicielem celem omówienia kwestii poprawek bądź nadzorowania
ich wykonywania, a miała na celu jedynie odkładanie w czasie obowiązku zapłaty.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy ocenił, iż strony wiązała umowa o dzieło (art. 627 k.c.). Legitymacja bierna pozwanej nie budziła wątpliwości tegoż Sądu,
jak również wykazane jest, że umówione wynagrodzenie wynosiło łącznie 15 150,00 zł, z
czego uiszczono jedynie kwotę 2 000,00 zł. Wobec zawarcia umowy przez dniem 25 grudnia 2014 r. zastosowanie znajdują przepisy k.c. w brzmieniu sprzed zmian wprowadzonych ustawą z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (Dz. U. 2014 r. poz. 827 ze zm.), z uwagi na normę intertemporalną zawartą w art. 51 tej ustawy.

Skoro pozwana po oddaniu dzieła, co bezspornie nastąpiło przed końcem czerwca
2014 r., stwierdziła istnienie jego wad, to w myśl art. 637 k.c. uprawniona była do:

- żądania usunięcia wad w wyznaczonym odpowiednim terminie z zagrożeniem nieprzyjęcia naprawy po jego bezskutecznym terminie i odstąpienia od umowy (jeżeli wady były istotne) albo żądania obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku (jeżeli wady były
nieistotne);

- w przypadkach wad nieusuwalnych albo okoliczności wskazujących na niemożność
usunięcia przez przyjmującego zamówienie wad w czasie odpowiednim – odstąpienia od umowy (jeżeli wady były istotne) albo żądania obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku (jeżeli wady były nieistotne).

Zgodnie zaś z art. 568 § 1 k.c. w zw. z art. 638 k.c., nakazującym stosować do umowy
o dzieło odpowiednio przepisy o rękojmi przy sprzedaży, uprawnienia z tytułu rękojmi za
wady fizyczne wygasają po upływie roku.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie, w ocenie Sądu I instancji, nie wskazuje na to, aby kiedykolwiek pozwana (czy nawet R. K. (1), skoro według strony pozwanej to on miał być zamawiającym) wyznaczyła powódce skonkretyzowany termin do usunięcia wad, po bezskutecznym upływie którego uprawniona byłaby do złożenia oświadczenia o odstąpieniu
od umowy w przypadku wad istotnych ewentualnie do żądania obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku w przypadku wad nieistotnych. Termin do wykonania uprawnień z rękojmi z całą pewnością upłynął pozwanej z końcem czerwca 2015 r. Dopiero w sprzeciwie
od nakazu zapłaty, złożonym w Sądzie dnia 03 lutego 2016 r. (k. 34) a doręczonym pełnomocnikowi powódki dnia 13 kwietnia 2016 r. (k. 46), pełnomocnik pozwanej,
umocowany według treści pełnomocnictwa do reprezentowania pozwanej tj. do dokonywania czynności procesowych w sprawach toczących się przed sądami powszechnymi jak również
do dokonywania wszelkich czynności pozasądowych w tych sprawach (k. 36), podniósł, że istniejące wady dają podstawę do żądania obniżenia wynagrodzenia za wykonane dzieło (k. 35 verte), co zdaniem Sądu należy uznać w świetle przepisu art. 568 § 1 k.c. w zw. z art. 638 k.c. - za spóźnione.

Sąd Rejonowy rozważał jeszcze zastosowanie art. 568 § 3 k.c. Zgodnie z art. 568 § 3 k.c. w
zw. z art. 638 k.c. zarzut z tytułu rękojmi może być podniesiony także po upływie terminu, jeżeli przed jego upływem zamawiający zawiadomił przyjmującego zamówienie o wadach.
Powołując się na utrwalone orzecznictwo w tym zakresie Sąd Rejonowy przyjął, że nie zachodzi, tożsamość pomiędzy z uprawnieniami z rękojmi (odstąpienie od umowy, żądanie obniżenia ceny/wynagrodzenia) a zarzutem z rękojmi – te pierwsze w skutkach wykraczają poza ramy zarzutu Oświadczenie woli o odstąpieniu od umowy jako mające charakter prawokształtujący, unicestwiający umowę i tworzący nowy układ stosunków między stronami nie może być uznane za zarzut w rozumieniu art. 568 § 3 k.c., i uprawnienie do złożenia takiego oświadczenia wygasa z upływem terminu z art. 568 § 1 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego należy to odnieść także do uprawnienia do żądania obniżenia wynagrodzenia – upływ terminu z art. 568 § 1 k.c., który to termin ma charakter zawity (prekluzyjny), wyłącza możliwość zgłoszenia takiego żądania, czy to jako dochodzonego roszczenia, czy jako środka obrony w procesie sprzedawcy/przyjmującego zamówienie przeciwko kupującemu/zamawiającemu o zapłatę ceny/wynagrodzenia. Natomiast zarzut z tytułu rękojmi ma charakter merytorycznego zarzutu peremptoryjnego, jest środkiem służącym wyłącznie i bezpośrednio do obrony przed roszczeniem przyjmującego zamówienie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane dzieło, w razie zasadności zwalniającym pozwanego od zadośćuczynienia prawu powoda – np. w związku z niedopełnieniem w ogóle świadczenia wzajemnego, przez dostarczenie towaru/wykonanie dzieła dotkniętego wadami istotnymi czyniącymi towar/dzieło bezwartościowym, bezużytecznym, nie posiadającym cech wskazujących jego przydatność; ujawnienie wad tego rodzaju, że uniemożliwiają one czynienie właściwego użytku z przedmiotu umowy, wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem, podpada pod niewykonanie zobowiązania, co z kolei zwalnia zamawiającego z obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wadliwie wykonane dzieło. Właśnie w taki sposób należy rozumieć zdaniem Sądu I instancji pojęcie „zarzutu z tytułu rękojmi” z art. 568 § 3 k.c., z całą pewnością nie jako środka obrony prowadzącego do takich skutków jak wykonanie uprawnień z rękojmi, gdyż podważałoby to sens uregulowań nakładających stosowne obowiązki na kupującego/zamawiającego i ograniczających w czasie korzystanie z uprawnień z rękojmi, mających na celu przecież także zapewnienie bezpieczeństwa i pewności obrotu. W ustalonym stanie faktycznym nie zaistniała sytuacja o jakiej mowa w powołanym wyżej judykacie – albowiem pozwana dzieło odebrała i używa go; z samych twierdzeń strony pozwanej nie wynika, aby próbowała podejmować czynności zgodnie z art. 637 k.c., tj. wzywać powódkę do usunięcia określonych wad dzieła z wyznaczeniem skonkretyzowanego terminu i zagrożeniem nieprzyjęciem naprawy; nie wykazywała zainteresowania działaniami powódki zmierzającymi do usunięcia sygnalizowanych wad, a tym bardziej uregulowaniem należności. Pozwana mogła w stosownym czasie po wyczerpaniu kodeksowej drogi zażądać obniżenia ceny za wykonane dzieło ewentualnie w razie spełnienia się ku temu przesłanek odstąpić od umowy, czego nie uczyniła.

Sąd Rejonowy oddalił wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego – strona
powodowa zgłosiła go „na wypadek zakwestionowania przez pozwaną wysokości wynagrodzenia należnego powódce” celem „oszacowania wartości wykonanych mebli” (k. 6), a strona pozwana na okoliczność „wadliwego wykonania przedmiotu umowy, rodzaju i zakresu wad oraz wyceny wartości wynagrodzenia za wykonaną pracę” (k. 34 verte). Jednakże sama wysokość wynagrodzenia ustalona przez strony za całość dzieła nie budzi wątpliwości Sądu w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, pozwana nie skorzystała skutecznie z uprawnień z rękojmi, dzieła używała i używa, nie jest ono zatem bezwartościowe i bezużyteczne – nie zachodzi wypadek braku możliwości czynienia właściwego użytku z przedmiotu umowy i wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem, stąd też brak jest podstaw, aby kwestionować żądanie powódki zapłaty wynagrodzenia za wykonane dzieło w ustalonej wysokości.

Z tych wszystkich przyczyn Sąd Rejonowy na podstawie powołanych wyżej przepisów
powództwo uwzględnił w całości co do żądanej kwoty głównej, tj. 13 150,00 zł. Od
zasądzonej kwoty Sąd ten zasądził odsetki ustawowe, z tym że nie od dnia 18 czerwca 2014 r. jak w żądaniu pozwu; zgodnie z przepisem art. 488 § 1 w zw. z art. 487 § 2 k.c. w braku innych ustaleń umownych, przepisów ustawy bądź orzeczenia/decyzji świadczenia będące przedmiotem zobowiązań z umów wzajemnych (świadczenia będące swoimi odpowiednikami), a taką umową jest umowa o dzieło, gdzie wykonanie dzieła i zapłata wynagrodzenia stanowią wzajemne odpowiedniki, powinny być spełnione jednocześnie; niemniej z materiału dowodowego nie wynika jednoznacznie, kiedy montaż mebli się zakończył (jakkolwiek w każdym razie w czerwcu 2014 r.). Tak więc Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia 21 października 2015 r., tj. od dnia następnego po otrzymaniu przez pozwaną wezwania do zapłaty (k. 23-25), posiłkując się normą art. 455 k.c., który nakazuje spełnić świadczenie niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania; w pozostałej części roszczenie odsetkowe oddalono. Podstawę materialnoprawną zasądzenia odsetek stanowiły przepisy art. 481 k.c. i ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (tekst jednol. Dz. U. z 2016 r. poz. 684).

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd Rejonowy oparł na art. 98 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wywiodła pozwana, zaskarżając go w zakresie dotyczącym pkt 1 i 3 i zarzucając Sądowi I instancji:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w odmowie wiarygodności i mocy dowodowej zeznaniom świadka R. K. (1) twierdząc, iż jest to osoba bliska pozwanej, chociaż zeznania tego świadka są logiczne, wzajemnie się uzupełniają i nie stoją w sprzeczności z istotną częścią materiału dowodowego zebranego sprawie, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia, że zarzut strony pozwanej, nie ona zawierała umowę a był to R. K. (1) - nie znajduje pokrycia w materiale dowodowym;

- art. 194 k.p.c. poprzez wezwanie do udziału w sprawie w charakterze pozwanego M. J., która nie posiada legitymacji procesowej biernej w niniejszym procesie, podczas gdy osobą zamawiającą wykonanie usługi i rozliczającą się ze stroną powodową był R. K. (1) - o osobie zobowiązanej w niniejszej sprawie pozwana informowała powódkę wielokrotnie, również w odpowiedzi na wezwanie do zapłaty z dnia 14 kwietnia 2015 roku,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne wskazanie, że określenie przez pozwaną osoby R. jako właściwej strony umowy przekreśla możliwość jego działania w imieniu spółki (...). (...)

- art. 233 § 1 kpc przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego wyrażające się w przyznaniu wiary wewnętrznie sprzecznym zeznaniom świadka D. P., który jest osobą bliską powódce;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonanie jego oceny z pominięciem jego istotnej części, tj. zeznań świadka D. P. w zakresie poinformowania, że zgłaszał, iż koszt za wykonanie przedmiotu umowy to 11.000 zł, a nie jak wcześniej twierdził 15.150 zł.;

- art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego i błędne przyjęcie, że wysokość wynagrodzenia za wykonanie przedmiotu umowy nie budzi wątpliwości, podczas gdy pozwana wskazała, iż według jej wiedzy ustalona kwota oscylowała wokół 13.000 zł, lecz mogła być zmieniona negocjacjami pomiędzy D. P. i R. K. (1), a ponadto zeznania R. K. (1) wskazują, iż ustalono kwotę wynagrodzenia w wysokości
12.000 zł. brutto, natomiast zeznania D. P. wskazują, iż była to kwota 11.000 zł.;

- art. 217 § 1 i 2 w zw. z art. 227 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu meblarstwa na okoliczność wadliwego wykonania przedmiotu umowy, rodzaju i
zakresu wad oraz wyceny wartości wynagrodzenia za wykonaną pracę, podczas gdy dowód ten dotyczy okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie, a sporne okoliczności nie zostały dostatecznie wyjaśnione;

- art. 228 k.p.c. polegające na nieuwzględnieniu, że wykazane w postępowaniu wady w wykonanych meblach wpływają na obniżenie ich ceny, podczas gdy fakt ten jest powszechnie znany a w konsekwencji Sąd I instancji błędnie ustalił, że powódce należna jest całość żądanej kwoty wynagrodzenia za ich wykonanie;

- art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, że powódka sprostała ciężarowi dowodu w przedmiocie reagowania na wezwania do usunięcia wad przedmiotu umowy, podczas gdy z materiału dowodowego nie wynika, by powódka kontaktowała się z pozwaną w celu usunięcia wad, nie przedstawiono bilingów telefonicznych, nie kontaktowano się również z pozwaną osobiście w godzinach otwarcia kancelarii, co potwierdzają zeznania świadka E. K., natomiast świadek D. P. zeznał, iż nie kontaktowano się z pozwaną w celu usunięcia wad mebli oraz nie dzwoniono do niej w tym celu;

- art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do uznania przez Sąd, że pozwana nie wykazywała zainteresowania działaniami powódki zmierzającymi do usunięcia sygnalizowanych wad, podczas gdy wiadomość e-mail z dnia 5 września 2016 roku skierowana przez pozwaną do powódki wskazywała wszystkie konieczne do usunięcia wady, a kancelaria gdzie znajdują się wykonane meble jest czynna w stałych godzinach;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, wyrażające się w odmowie wiarygodności twierdzeniom pozwanej, iż powódce została przekazana kwota 1.400 zł, co nie zostało przez nią pokwitowane, a co potwierdzają zeznania świadka R. K. (1), natomiast z zeznań świadka D. P. wynika, iż zamówienie na wykonanie zabudowy szafy-sejfu zrealizowano bez pobrania jakiejkolwiek zaliczki, co jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego;

- art. 229 k.p.c. poprzez uznanie za nieudowodniony faktu, który był przyznany przez powódkę, tj. ustnego żądania usunięcia przez powódkę wad w wyznaczonym terminie oraz żądanie obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku, podczas gdy fakt ten został przyznany w odpowiedzi powódki na sprzeciw oraz w zeznaniach świadka D. P., który wymienił zgłoszone powódce wady mebli oraz wskazał kwotę o jaką miała zostać obniżona wartość mebli w sytuacji nie dokonania poprawek;

- art. 2 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie oraz art. 2 ust. 1 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych poprzez jego zastosowanie i uznanie sprawy, w której pozwaną jest osoba fizyczna, za sprawę należącą do właściwości sądu szczególnego - gospodarczego, podczas gdy sprawa ta powinna być uznana za sprawę cywilną, należącą do właściwości sądów powszechnych;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.

- art. 637 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i stwierdzenie, że ustne żądanie usunięcia wad w wyznaczonym terminie oraz żądanie obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku nie wywiera skutków prawnych;

- art. 2 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych, podczas gdy pozwana została powołana jako strona w niniejszym postępowaniu wyłącznie jako osoba fizyczna, a w chwili zawarcia przedmiotowej umowy nie była przedsiębiorcą.

Podnosząc powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie pkt 1 i 3, poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz w celu przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu meblarstwa na okoliczność wadliwego wykonania przedmiotu umowy, rodzaju i zakresu wad oraz wyceny wartości wynagrodzenia za wykonaną pracę, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Powódka w odpowiedzi na apelację domagała się jej oddalenia w całości, wskazując na jej bezzasadność i wnosząc o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanej podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

Sąd Okręgowy podziela i uznaje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, ponieważ ustalenia te znajdują oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, które to dowody Sąd ten ocenił w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Nie ma podstaw do tego by zakwestionować przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę dowodów, bowiem nie można zarzucić temu Sądowi tego, iż ocena ta jest dowolna i przekracza granicę oceny swobodnej. Zauważyć należy, że zgodnie z zasadami wskazanymi w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis ten statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, będącą prawem sądu do wyrażenia swego zapatrywania na przedstawione przez strony dowody. Oczywiście taka ocena nie może być dowolna, bo musi uwzględniać: czynnik logiki, tj. konieczność przeprowadzenia prawidłowego postępowania dedukcyjnego; czynnik ustawowy, tj. konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego zgodnie z obowiązującą w tym zakresie procedurą, w szczególności nakazującą wszechstronną ocenę materiału dowodowego; oraz czynnik ideologiczny tj. poziom świadomości prawnej sędziego i obowiązujących poglądów na sądowe stosowanie prawa ( por. T. Ereciński w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze…., Tom I, Warszawa 2006 r., s. 540 – 542).

Przechodząc do oceny zasadności konkretnych zarzutów sformułowanych przez pozwaną w apelacji a dotyczących naruszenia procedury w zakresie postępowania dowodowego, na wstępie należy poczynić zastrzeżenie, że z uwagi na to, że zostały one zbędnie rozbudowane i częściowo się powielają, zostaną one omówione w sposób łączny, tj. w odniesieniu do danej grupy zarzucanych Sądowi instancji uchybień dotyczących rekonstrukcji danego elementu stanu faktycznego relewantnego dla rozstrzygnięcia.

Ustosunkowując się do pierwszej grupy zarzutów wskazujących nas błędne, według apelującej, przyjęcie przez Sąd I instancji legitymacji biernej pozwanej, sformułowanych w pierwszej części punktu 1 apelacji, należy wskazać, że są one bezzasadne. Pozwana usiłowała wykazać w toku całego procesu oraz w apelacji, że zamawiającym dzieło był R. K. (1) (bądź też (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością), Sąd Okręgowy podziela w pełni ustalenie Sądu Rejonowego, iż stroną zawartej z pozwaną umowy była wyłącznie pozwana. Świadczy o tym całokształt okoliczności sprawy poddany prawidłowej ocenie przez Sąd I instancji.

Przede wszystkim bezsporne jest, że wszystkich wiążących ustaleń związanych z wykonaniem dzieła w postaci zabudowy meblowej dokonywała pozwana, a nie R. K. (1), a tym bardziej spółka (...). O konkretnych rozwiązaniach wizualnych i technicznych oraz zakresie prac – jak wynika z załączonych do akt wydruków korespondencji e-mail – decydowała pozwana i to ona uzgadniała te kwestie z wykonawcą, nie zaś inne podmioty. Istotne jest także to, że w korespondencji tej została ustalona ostateczna kwota wynagrodzenia za zabudowę recepcji i gabinetu (k. 22). Wynika z tego, że to właśnie pozwana negocjowała warunki i szczegóły umowy oraz była ewidentnie podmiotem współdziałającym przy wykonaniu umowy w rozumieniu art. 640 k.c. Zabudowa meblowa została wykonana wyłącznie na potrzeby kancelarii notarialnej pozwanej i jest przez nią do chwili obecnej użytkowana. R. K. (1) ani spółka (...) nie mieli żadnego celu w zamówieniu tego specyficznego przecież dzieła dla siebie. Ponadto należy zwrócić uwagę na fakt, iż to pozwana figuruje także w pokwitowaniu wystawionym przez pozwaną, jako osoba wpłacająca kwotę 2.000,00 zł. tytułem zapłaty za meble (k. 26), z czego należy wnosić że to ona dokonała tej wpłaty. Ponadto stroną umowy najmu lokalu, w którym były montowane meble była również pozwana, w więc zabudowa była wykonana dla niej i na jej potrzeby.

Warto zwrócić uwagę na brak jakiegokolwiek dowodu (poza zeznaniami pozwanej oraz związanego z nią świadka R. K. (1)), że istniały jakiekolwiek relacje prawne pomiędzy pozwaną a spółką (...) bądź R. K. (1) a pozwaną, na podstawie których podmioty te działałyby jako zamawiający we własnym imieniu, ale na rzecz pozwanej, bądź też miały zamówić dzieło a następnie przenieść jego przedmiot na pozwaną. Brak jest wiarygodnego dowodu na istnienie tego typu stosunków prawnych. Nie ma przy tym znaczenia, że (...) bądź R. K. (1) mieli de facto finansować wykonanie przedmiotowego działa. Jeżeli nawet tak było, to podmioty te należy traktować jako udzielające pozwanej (niezależnie od tego czy nastąpiło to na podstawie: causa solvendi, causa obligandi vel acquirendi czy też causa donandi) przysporzenia środków pieniężnych z przeznaczeniem na wynagrodzenie za wykonane przez powódkę dzieło, a nie jako strony tej umowy. K. tego przysporzenia wynika to zapewne z relacji osobistych wiążących pozwaną z R. K. (1), bądź innych powodów które nie zostały przed Sądem I lub II instancji ujawnione, co nie ma zresztą znaczenia w niniejszej sprawie.

Druga grupa zarzutów apelującej odnosiła się do błędnego w jej ocenia ustalenia przez Sąd Rejonowy wysokości wynagrodzenia . Pozwana podnosiła, że wynagrodzenie nie było pomiędzy stronami ustalone na poziomie 15.150,00 zł., tak jak twierdziła powódka. Pozwana powoływała się przy tym na niewiarygodność świadka D. P., będącego osobą bliską dla powódki oraz na rzekomą sprzeczność w jego zeznaniach dotycząca wysokości wynagrodzenia. Twierdzenia apelującej są - w ocenie Sądu Okręgowego - w tym zakresie bezpodstawne. Należy zauważyć, że kwota 15.150,00 zł znajduje potwierdzenie nie tylko w zeznaniach wskazanego świadka, lecz także w korespondencji e-mailowej prowadzonej pomiędzy stronami, oraz częściowo zeznaniach świadka R. K. (1). Z dowodów tych wynika, że strony ustaliły cenę 1.400,00 zł. (k. 70 ) za wykonanie zabudowy sejfu oraz kwotę 13.750,00 zł. za zabudowę recepcji i gabinetu pozwanej ( k. 18 ). Zeznania świadka R. K. co do kosztów pozostałej części zabudowy należy ocenić krytycznie, jako że są one sprzeczne ze wskazaną wyżej korespondencją e-mailową.

W zeznaniach świadka D. P. istotnie, jak twierdzi aopelująca, pojawia się kwota 11.000,00 zł. (k. 74), ale musi być wzięty pod uwagę kontekst w jakim świadek wskazał na powyższą kwotę. Otóż w pierwszej części zeznań, w której świadek opisuje ustalenia stron poczynione przed przystąpieniem do wykonania umowy wskazuje on stanowczo i jednoznacznie na kwotę 15.150,00 zł. za całość dzieła. W dalszej części zeznań świadek opisuje kontakty z pozwaną i R. K. (1) już po wykonaniu zabudowy sejfu i w trakcie wykonywania dzieła w części dotyczącej zabudowy recepcji i gabinetu (k.74). Z zeznań świadka w tej części wynika, że mówił on o koszcie 11 tyś. zł., ale już po tym jak otrzymał z tego tytułu kwotę 2.000,00 zł. Należy z tego wnosić, że świadek mógł mieć na myśli kwotę za tę część dzieła, co po uwzględnieniu wcześniej zapłaconej części wynagrodzenia dawało kwotę nieco ponad 11 tyś. zł. W tym stanie rzeczy należy przyjąć, że odmienne stanowisko pozwanej wyrażone w apelacji stanowi jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.

Nie był zasadny także zarzut błędu w ustaleniu braku przekazania powódce kwoty 1.400,00 zł. za zabudowę sejfu-szafy. Pozwana nie przedstawiła w tym zakresie żadnego pokwitowania, czym naraziła się na niemożność wykazania tego faktu w sposób procesowy. Zeznania pozwanej, jak i zainteresowanego w korzystnym dla niej rozstrzygnięciu świadka R. K. (1), są niewystarczające. Zważyć bowiem należy, że powódka wystawiła bez problemu pokwitowanie na kwotę 2.000,00 zł. uiszczoną przez pozwaną, a zatem zasady doświadczenia życiowego wskazują na to, iż wolą stron było dokumentowanie w ten sposób dokonywanych wpłat. Trudno zakładać aby pozwana, prowadząc działalność gospodarczą jako notariusz nie zdawała sobie sprawy z wagi dowodowej pokwitowań i nie żądała takiego dokumentu od powódki, gdyby wpłata taka została rzeczywiście dokonana.

Bezpodstawny okazał się również zarzut obrazy art. 217 § 1 i 2 w zw. z art. 227 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu meblarstwa na okoliczność wadliwego wykonania przedmiotu umowy, rodzaju i
zakresu wad oraz wyceny wartości wynagrodzenia za wykonaną pracę. Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu I instancji, iż dowód ten był zbędny wobec utraty przez pozwaną uprawnień z tytułu rękojmi. Bezsprzecznie termin do wykonania uprawnień z rękojmi z upłynął pozwanej z końcem czerwca 2015 r., zaś żądanie obniżenia ceny podniosła ona dopiero w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Nie jest także możliwe skorzystanie przez nią z zarzutu z tytułu rękojmi na podstawie art. art. 568 § 3 k.c. w
zw. z art. 638 k.c. W orzecznictwie, przywołanym zresztą przez Sąd Rejonowy, a także w doktrynie za ugruntowany należy uznać pogląd, iż zarzut ten ma charakter merytorycznego zarzutu peremptoryjnego, jest środkiem służącym wyłącznie i bezpośrednio do obrony przed roszczeniem przyjmującego zamówienie o zapłatę wynagrodzenia za wykonane dzieło, w razie zasadności zwalniającym pozwanego od zadośćuczynienia prawu powoda – np. w związku z niedopełnieniem w ogóle świadczenia wzajemnego, przez dostarczenie towaru/wykonanie dzieła dotkniętego wadami istotnymi czyniącymi towar/dzieło bezwartościowym, bezużytecznym, nie posiadającym cech wskazujących jego przydatność; ujawnienie wad tego rodzaju, że uniemożliwiają one czynienie właściwego użytku z przedmiotu umowy, wykorzystania go zgodnie z przeznaczeniem, podpada pod niewykonanie zobowiązania, co z kolei zwalnia zamawiającego z obowiązku zapłaty wynagrodzenia za wadliwie wykonane dzieło. Pogląd ten Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejsza sprawę w pełni podziela.

Wady wykonanej przez pozwaną zabudowy tymczasem, wbrew twierdzeniom pozwanej nie są z całą pewnością istotne, skoro zabudowa jest używana do chwili obecnej, a nadto jak wynika z protokołu rozprawy z dnia 5.08.2016 r. (k. 74) - pozwana w toku procesu wyraziła zgodę na wykonanie przez powódkę poprawek, od czego zresztą uzależniła zapłatę wynagrodzenia. W konsekwencji pozwana przyznała, że przedmiot umowy nadaje się do dalszego użytkowania, a wymaga jedynie usunięcia wad nieistotnych.

W tym miejscu należy zaznaczyć, że bezpodstawne jest sformułowane jako zarzut apelacji twierdzenie pozwanej jakoby ustnie żądała usunięcia przez powódkę wad w wyznaczonym terminie oraz żądał obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. Fakt ten, zwłaszcza dotyczący żądania obniżenia ceny nie został przyznany w odpowiedzi powódki na sprzeciw a także nie wynika z zeznań świadka D. P., który co prawda wyrażał gotowość dokonania poprawek mebli, ale nie twierdził, że pozwana żądała obniżenia wynagrodzenia w sytuacji nie dokonania tych poprawek.

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 2 § 1 k.p.c. oraz art. 2 ust. 1 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych. Po pierwsze bowiem, gdyby nawet do naruszenia tych przepisów doszło i sąd gospodarczy orzekł w sprawie nie podlegającej rozpoznaniu w wydziale cywilnym, to nie miałoby to żadnego wpływu na treść rozstrzygnięcia. Obecnie bowiem brak jest odrębnej procedury dotyczącej procedury w sprawach gospodarczych i sprawy z tego zakresu są rozpoznawane na zasadach ogólnych, zatem prawa pozwanej nie byłyby z tego powodu naruszone.

Po drugie, wbrew twierdzeniom apelacji pozwana w chwili zawierania przedmiotowej umowy była przedsiębiorcą. Należy w tym miejscu odwołać się do legalnej definicji przedsiębiorcy zawartej w art . 43 1 k.c. Przepis ten stanowi, że przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 1 § 1, prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Zawarte w art. 43 1 k.c. pojęcie przedsiębiorcy opiera się na dwóch kryteriach: podmiotowym i funkcjonalnym. Pierwsze z nich ogranicza zakres tego pojęcia do trzech kategorii podmiotów: osób fizycznych, osób prawnych i jednostek organizacyjnych niebędących osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną – co eliminuje z zakresu tego pojęcia m.in. spółki prawa cywilnego. Z kolei kryterium funkcjonalne wskazuje cechy powszechnie uznawane za charakterystyczne dla przedsiębiorcy, do których zresztą odwołuje się także ustawa z 2.7.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 672 ze zm.). Jednakże definicja kodeksowa ma samodzielne znaczenie na obszarze stosunków prywatnoprawnych (cywilnoprawnych) i zakresem swoim obejmuje szerszy krąg podmiotów od tych, do jakich odnoszą się przepisy w/w ustawy (uwzględniając zawarte tam wyłączenia). Przyjmuje się zatem w judykaturze, że np. wyłączenie, o którym mowa w art. 3 u.s.d.g., dotyczy jedynie obowiązywania tej ustawy, nie ma wpływu na rozumienie pojęcia przedsiębiorcy na gruncie kodeksu cywilnego. Z tego powodu np. rolnik jest przedsiębiorcą, jeżeli spełnia przesłanki określone w art. 43 1 k.c. ( por. m.in. wyrok SA w Katowicach z dnia 22.09.2016 r., I ACa 314/16 ).

Z art. 43 1 k.c. wynika, że przedsiębiorcą jest podmiot, który łącznie (kumulatywnie) ma określone w tym przepisie cechy: podmiotową, podmiotowo-funkcjonalną i jedną z dwóch alternatywnie wymienionych cech przedmiotowo-funkcjonalnych. Pod względem podmiotowym należy do jednej z grup podmiotów wymienionych w przepisie alternatywnie. Prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową i działalność tę prowadzi we własnym imieniu. W doktrynie i orzecznictwie zgodnie się przyjmuje także, że w świetle art. 43 1 k.c. to, czy dany podmiot podlega, czy nie podlega wpisowi do rejestru, nie ma istotnego znaczenia dla uznania go za przedsiębiorcę. Uzyskanie statusu przedsiębiorcy na gruncie prawa cywilnego nie zależy bowiem od uzyskania wpisu do rejestru, ale od podjęcia i wykonywania działalności gospodarczej lub zawodowej we własnym imieniu. Wpis do rejestru jest jedynie formalnym wymogiem, głównie prawa publicznego, związanym z legalizacją działalności gospodarczej. Cechą rozstrzygającą o uzyskaniu statusu przedsiębiorcy dla potrzeb prawa cywilnego jest prowadzenie działalności gospodarczej (lub zawodowej). Kodeks cywilny nie zawiera pojęcia „działalności gospodarczej”, stąd często wskazuje się na konieczność posiłkowania się definicją tej działalności zawartą w ustawie o swobodzie działalności, która określa określają tę działalność jako działalność zarobkową, zorganizowaną i prowadzoną ciągle ( art. 2 powołanej ustawy ). Należy jednak pamiętać, że pojęcie przedsiębiorcy w prawie cywilnym ma charakter autonomiczny i kryteria te mogą być stosowane jedynie pomocniczo.

W świetle powyższych uwag nie budzi zdaniem Sądu Okręgowego wątpliwości, że zawierając przedmiotową umowę z powódką, a następnie ją wykonując pozwana działała jako przedsiębiorca w rozumieniu art. 43 1 k.c. Bezsporne jest bowiem, że dzieło miało być wykonywane dla pozwanej jako przedsiębiorcy, prowadzącego zawodową działalność w zakresie kancelarii notarialnej, a nie na własne prywatne potrzeby. Fakt, że w dacie zawarcia umowy kancelaria jeszcze nie funkcjonowała, a pozwana nie była jeszcze wpisana w odpowiednich rejestrach jako notariusz i przedsiębiorca nie ma żadnego znaczenia. Istotny jest bowiem związek funkcjonalny czynności prawnej z której powódka wywodzi swe roszczenia z działalnością gospodarczą pozwanej, a taki jest w niniejszej sprawie oczywisty.

Nie zasługiwał również na akceptację podniesiony w apelacji zarzut obrazy art. 637 k.c. mający polegać na błędnej jego wykładni i stwierdzeniu przez Sąd i instancji, że ustne żądanie usunięcia wad w wyznaczonym terminie oraz żądanie obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku nie wywiera skutków prawnych. Zarzut ten pozwana mogłaby podnosić jedynie w sytuacji, gdyby nie kwestionowała ustaleń faktycznych Sądu I instancji w tym zakresie. Tymczasem pozwana zarzucała Sądowi Rejonowemu błędnie ustalił, że pozwana nie wyznaczyła powódce terminu do usunięcia ujawnionych wad, które to ustalenie – jak już wyżej wskazano – Sąd Okręgowy uznał za prawidłowe.

Zasadny okazał się natomiast, aczkolwiek nie z przyczyn wskazanych w apelacji, zarzut obrazy prawa materialnego polegający na zasądzeniu przez Sąd I instancji od należności głównej od dnia 1 stycznia 2016 r. wyższych odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych (9,5% w stosunku rocznym), zamiast odsetek „zwykłych” w wysokości 7% w stosunku rocznym. Stanowi bowiem obrazę 321 § 1 k.p.c. orzeczenie ponad żądanie pozwu i zasądzenie odsetek od poszczególnych kwot od dnia 1 stycznia 2016 r. z odsetkami ustawowymi od transakcji handlowych w wysokości 9,5 % w stosunku rocznym, podczas gdy żądaniem powódki sprowadzało się do wniosku o zasądzenie odsetek ustawowych. Powołany przepis wyraża kardynalną zasadę wyrokowania dotyczącą przedmiotu orzekania, według której sąd związany jest żądaniem zgłoszonym przez powoda w powództwie ( ne eat iudex ultra petita partium), a więc nie może wbrew żądaniu powoda ( art. 187 § 1 pkt 1 k.p.c.) zasądzić czegoś w większym rozmiarze, co bez wątpienia dotyczy także odsetek od sumy głównej. W niniejszej sprawie w punkcie 1 żądania pozwu ( k. 5 ) powódka wnosiła o zasądzenie „odsetek ustawowych”. Tymczasem należy zauważyć, że z dniem 1 stycznia 2016 r. weszła w życie ustawa z 9 października 2015 r. 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1830). Ustawa powyższa m.in. dotychczasowe „odsetki ustawowe", przysługujące zarówno z tytułu opóźnienia (art. 481 § 2 k.c.), oraz zwykłe kapitałowe (art. 359 § 2 k.c.) wyraźnie zróżnicowała, zarówno poprzez wskazanie odmiennych mechanizmów ich obliczania ( rezygnując z delegacji do ich ustalania w drodze rozporządzenia), jak i przypisanie im odrębnych nazw. Odnośnie odsetek z art. 359 § 2 k.c. pozostawiono nazwę „odsetki ustawowe", w odniesieniu zaś do odsetek z art. 481 § 2 k.c. zmieniono ich nazwę z „odsetek ustawowych" na „odsetki ustawowe za opóźnienie". W ustawie z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych ( tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 684 ) – dalej utzth wprowadzono z kolei „odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych" (art. 4 pkt 3). Zgodnie ze wskazanymi w powyższych przepisach aktami wykonawczymi najniższa jest obecnie stopa „odsetek ustawowych" (aktualnie % w skali roku), wyższa – „odsetek ustawowych za opóźnienie" ( 7 % w skali roku), a najwyższa – „odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcjach handlowych'” (9,5 % w skali roku). Sąd Okręgowy w niniejszym składzie podziela wyrażony w piśmiennictwie pogląd ( vide np.: B. Glapiński, w: Rzeczpospolita z dnia 5. 07.2016 r.), iż w tym stanie rzeczy należało przyjąć, że Sąd, związany treścią żądania zasądzenia „odsetek w wysokości odsetek ustawowych", winien w takim przypadku zasądzić w istocie odsetki z tytułu opóźnienia, na podstawie art. 481 k.c., jednakże ograniczone do wysokości stopy procentowej odsetek ustawowych (z art. 359 § 2 k.c.), skoro powód formułuje żądanie odsetkowe według takiej właśnie stopy. Stanowisko to znajduje oparcie we wnioskowaniu a maiori ad minus (skoro powód może żądać odsetek według wyższej stopy procentowej, tym bardziej może ich żądać według stopy niższej). Roszczenie procesowe nie musi bowiem obejmować całego roszczenia materialnoprawnego, powód nie miał więc obowiązku dochodzić w procesie odsetek w pełnej należnej mu wysokości, tj. według stopy procentowej z art. 481 § 2 k.c. albo obliczonej na podstawie art. 4 utzth. W konsekwencji powód, nawet mogąc dochodzić „odsetek ustawowych za opóźnienie w transakcji handlowej" może żądać jedynie „odsetek ustawowych za opóźnienie" bądź tylko „odsetek ustawowych”. Konsekwentnie, Sąd w sprawie dotyczącej transakcji handlowej powinien orzec o odsetkach na podstawie ustawy o terminach zapłaty, ale w granicach żądania powoda (art. 321 k.p.c.), tj. według stopy procentowej wynikającej z petitum pozwu. Ponieważ powództwo zostało wniesione przed dniem 1 stycznia 2016 r. ( kiedy obowiązywały jednolite odsetki ustawowe ) żądanie zasadzenia odsetek ustawowych należy traktować jako żądanie zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie według stopy procentowej z art. 481 § 2 k.c., skoro powódka nie formułowała żądania opartego o art. 4 utzth. Takie podejście pozostaje w zgodzie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, np. wyrokiem z 12 grudnia 2008 r. ( sygn. III CSK 367/08), w którym przyjęto, że powód zgodnie z zasadą iura novit curia nie jest zobowiązany do wskazania podstawy prawnej roszczenia; jeżeli przytoczone przez powoda okoliczności, uzasadniające dochodzone przez niego roszczenie przemawiają za jego zasadnością w całości lub w części, to sąd może powództwo w takim zakresie uwzględnić, chociażby powód nie wskazał podstawy prawnej albo przytoczona przez niego podstawa prawna okazała się niewłaściwa.

Sąd Okręgowy dokonał więc - w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. - stosownej korekty zaskarżonego orzeczenia w zakresie odsetek należnych po dniu 1 stycznia 2016 r., dostosowując je do zakresu żądania powódki domagającej się de facto odsetek ustawowych za opóźnienie, których wysokość wynosi obecnie 7 procent w stosunku rocznym, co nie miało jednak wpływu na to, iż pozwana jest w całości stroną przegrywającą w postępowaniu apelacyjnym. Jednocześnie należało oddalić apelację w pozostałej części.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do jego wyniku, na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. oraz przy uwzględnieniu § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r, poz. 1800 ze zm.).